Sierpnióweczki 2016! Część VI. - Strona 151 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem > Poczekalnia - będę mamą

Notka

Poczekalnia - będę mamą Forum dla przyszłych rodziców. Poczekalnia - będę mamą to miejsce, w którym podzielisz się tematami związanymi z oczekiwaniem na potomstwo.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2016-07-15, 10:27   #4501
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

ok to napiszę Wam o co afera.
w pon dzwoni do mnie Tzet ze będzie musiał na dniach jechać pomoc przy remoncie w mieszkaniu gdzie na koniec sierpnia przeprowadzają się tesciowie. to jest jakieś 1,5godz samochodem od nas. ostatnio mąż brak trochę wolnego, poza tym wiadomo że później będzie brał, planował 2 tyg w sierpniu,nie wiadomo czy w międzyczasie coś nie wyskoczy... a raz ze każdy dzień wolny to stracona dniowkaa wiadomo że teraz kaski trzeba a dwa ze już jego szef kręci nosem,mąż baka nawet coś o zmianie pracy a ja uważam że teraz nie czas na to,no i wiadomo że w nowej też mu nikt na dzien dobry urlopu nie da. próbowałam mu to wytłumaczyć a on ze w niego nie wierzę i takie tam... to napisałam do teściowej bo ja rozumiem że trzeba pomóc ale denerwuje mnie bo pomaga też właśnie szwagierka i jej mąż i my mamy robić kiedy im pasuje i to już nie pierwsza taka sytuacja... piszę do teściowej że chyba nic się nie stanie jak mąż pojedzie tam w niedzielę - jedyny dzień wolny bo z braniem wolnego problem i tłumacze jego syt. w pracy a tesciowa zaraz ze ona tylko chce żeby meble wyniósł i ze sama sobie poradzi...i ze ja niby mam pretensje jak w niedzielę coś robi bo to jego jedyny dzień wolny.... no fakt ale chyba może zrozumieć ze mało czasu ns dla nas, Natalka za nim tęskni itd ale wiadomo że jak ma stracić pracę to lepiej niech jedzie w bez.bo potem kto nam pomoże. tesciowa na to nic.
potem parę dni ciszy i mąż dzwoni do niej czy posiedzialaby z Natalka a ona ze nie no Natalka do niej nieprzyzwyczajona (co jest bzdura) ze dziś już jadą tam (a dzwoniła ze mnie odwiedza bo beda tu to chyba nie pojechali...) i Tzet się wku*wil i wykrzyczal jej przez tel ze na nią nie można liczyć.... i teraz nie chce z nią gadać i mówi że niech też sami sobie radzą, miał ich przewozić pod koniec sierpnia (swoją drogą też super termin....miał brać wolne na czas po porodzie a nie na ich przeprowadzkę...) a teraz mówi że wgl nie chce z nią gadać itd.
są jeszcze inne kwestie ale o nich już nie będę pisać bo i tak wyszedł mi elaborat...
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:29   #4502
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Witam się z potwornym bólem gardła
współczuję z tego co wiem to w ciąży można tantum verde brać na gardło.

Cytat:
Napisane przez navioe Pokaż wiadomość
Jestem po wizycie, gin po ręcznym bandaniu stwierdził rozwarcie i bardzo nisko główkę i od razu skierował mnie na Polną. Jadę spakować torbę, bo cholercia ciągle to odwlekalismy...
Trzymajcie za nas kciuki, niestety nie wiem na ile rozwarcie i usg też nie było bo gin powiedział, że nie ma sensu robić jak jadę na szpital bo to dodatkowy stres dla dziecka...

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
skąd ja znam pakowanie torby na szybko

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
Hej
ale naskrobałyście..

Dzisiaj u mnie 34+0 tydzień




Owszem, nie moge sie doczekać Maleństwa, ale to ńie jest tak, że sie nie stresuję.. W końcu to pierwszy dzieciaczek.. Niby wiemy co nas czeka, nastawiamy się z góry na coś, ale i tak rzeczywistosć wszystko sama zweryfikuje. Tak naprawdę najbardziej boję się -w moim przypadku- cc i rekonwalescencji.. Tego, że będe tak obolała i przez to rozbita, że w pelni nie będę umiała zająć się Małą.. Mam jednak cichą nadzieję, że jak już się pojawi to da mi siłę i zapomnę o bólu.. Dobrze, że w razie czego będzie przy mnie mój mąż

Nie masz się czego obawiać, świadomość że musisz wstać do dziecka daje ogrom siły! Ja wstałam z łóżka już o 21 (cięcie miałam o 10 rano) i to była bardzo dobra decyzja. Później już starałam się jak najwięcej sama poruszać (w miarę możliwości). Przy czym ja nie mogłam mieć Małej przy sobie, bo nagrzewała się pod napromiennikiem i też myślę, że to że musiałam (chciałam!) do niej chodzić, a nie miałam na sali dawało mi ogromną motywację do poruszania się.

Moja rada po cięciu- zaopatrz się w duuużą ilość wody. Ja wypijałam (gdy już mogłam) spokojnie ok 4 litrów dziennie.

Cytat:
Napisane przez navioe Pokaż wiadomość
Mam rozwarcie na 2cm, czekam na przyjęcie bo na porodowce nie ma już miejsc i szukają mi gdzieś indziej
No proszę, zaczyna się coś dziać!

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
skoro sama napisałam że dzisiaj dzień porodów to zaczął mnie boleć brzuch i boli coraz coraz częściej. Coś czuje, że to skurcze. Jeśli się będą powtarzać to jedziemy do szpitala bo chyba mała chce zobaczyć już świat
Trzymam kciuki!

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ładne. Ale nie boisz się, że będziesz drapać dziecko? Początkowo przewijanie, ubieranie idzie dość nieporadnie, a dla dziecka najlepiej, żeby to było jak najszybciej zrobione. Ja nawet teraz noszę krótkie, bo co próbowałam zapuścić, to syn kończył ze szramą.
Też mi się podobają paznokcie, ale tak samo- bałabym się. Ja pojechałam do szpitala z dość długimi (w domu zdążyłam zmyć lakier), ale gdy już byłam w stanie się ogarnąć poprosiłam męża, żeby przywiózł mi nożyczki i pilnik. Poza tym u nas położne bardzo ganiły za długie paznokcie.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
ale cudne!


No właśnie tym bardziej się stresuje.. te zwykle sprawiają wraźenie solidniejszych.. i lepiej trzymających ranę..



Na dniach chcemy kupić już fotelik i bazę do samochodu.. Baza napewno Maxi Cosi family fix, a fotelik pebble lub cabriofix.. Który lepszy? Nie wiem.. Opinie przeróżne.. W tym pebble ten zagłowek wydaje mi się beznadziejny, ze mimo wszystko główka będzie latać na boki, a w tym drugim znowu w opiniach pisza, ze dziecko sie bardziej poci..
Któraś ma któryś z tych?
Ja mam szwy rozpuszczalne, nic mi się nie rozeszło

Co do bazy i fotelika to my mamy 2wayfix i fotelik Cabriofix. Zastanawialiśmy się nad Pebble plus, ale sprzedawca doradził nam Cabriofixa ze względu na to, że niby jest bardziej odpowiedni dla niemowlaków. Nie wiem czy to prawda, ale w sumie polecił nam tańszy fotelik, więc może coś w tym jest...

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
Mój jak usłyszał ile wazę to sie bardzo zdziwil zawsze myślał ze ja przed ciąża jakies 60 kg wazę, a jak sie dowiedział ze 69 kg to był w szoku kolejny szok przeżył jak mu powiedziałam ze kobieta w ciąży tyje ok 12-15 kg a moze i wiecej w zależności od organizmu chyba myślał ze tyje sie tyle ile dziecko wazy czyli jakies 4 kg Haha
Maks musi wytrzymac co najmniej do 3 sierpnia! Bo 2 sierpnia zapisana jestem ja egzamin praktyczny na prawo jazdy dzis pierwsze podjescie było niestety nieudane, stres mnie zjadł
Współczuję przeżywania stresów w związku z prawkiem. Sama zdałam za 4 razem, bo dla mnie to było gorsze niż matura...

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
origa ale z tym brakiem wolnych miejsc to tylko takie gadanie, jak się przeszłam po oddziale to nawet 2 sale wolne...

uf to nie tylko ja z 9 z przodu...
W szpitalu gdzie rodziłam podobno odsyłali część pacjentek, które nie miały tam lekarza prowadzącego... łóżka były, a kobiety o ile główka nie była już dosłownie między nogami musiały szukać innego szpitala...

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
hej Mamusie
ja po obchodzone wiem tylko tyle ze zostaje na weekend na obserwację....
szkoda że moja gin będzie dopiero w pon.bo tu coś się dowiedziec to masakra....
podpieli mnie na ktg
Kochana trzymaj się to prawda, że lekarz prowadzący w szpitalu sporo daje...


Myślałam, że będzie mi w domu łatwiej być na bieżąco. O jak się myliłam w dodatku zeżarło mi połowę zacytowanych postów...

My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:32   #4503
Talantea
Zakorzenienie
 
Avatar Talantea
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: UK/Wro
Wiadomości: 3 371
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
ok to napiszę Wam o co afera.
w pon dzwoni do mnie Tzet ze będzie musiał na dniach jechać pomoc przy remoncie w mieszkaniu gdzie na koniec sierpnia przeprowadzają się tesciowie. to jest jakieś 1,5godz samochodem od nas. ostatnio mąż brak trochę wolnego, poza tym wiadomo że później będzie brał, planował 2 tyg w sierpniu,nie wiadomo czy w międzyczasie coś nie wyskoczy... a raz ze każdy dzień wolny to stracona dniowkaa wiadomo że teraz kaski trzeba a dwa ze już jego szef kręci nosem,mąż baka nawet coś o zmianie pracy a ja uważam że teraz nie czas na to,no i wiadomo że w nowej też mu nikt na dzien dobry urlopu nie da. próbowałam mu to wytłumaczyć a on ze w niego nie wierzę i takie tam... to napisałam do teściowej bo ja rozumiem że trzeba pomóc ale denerwuje mnie bo pomaga też właśnie szwagierka i jej mąż i my mamy robić kiedy im pasuje i to już nie pierwsza taka sytuacja... piszę do teściowej że chyba nic się nie stanie jak mąż pojedzie tam w niedzielę - jedyny dzień wolny bo z braniem wolnego problem i tłumacze jego syt. w pracy a tesciowa zaraz ze ona tylko chce żeby meble wyniósł i ze sama sobie poradzi...i ze ja niby mam pretensje jak w niedzielę coś robi bo to jego jedyny dzień wolny.... no fakt ale chyba może zrozumieć ze mało czasu ns dla nas, Natalka za nim tęskni itd ale wiadomo że jak ma stracić pracę to lepiej niech jedzie w bez.bo potem kto nam pomoże. tesciowa na to nic.
potem parę dni ciszy i mąż dzwoni do niej czy posiedzialaby z Natalka a ona ze nie no Natalka do niej nieprzyzwyczajona (co jest bzdura) ze dziś już jadą tam (a dzwoniła ze mnie odwiedza bo beda tu to chyba nie pojechali...) i Tzet się wku*wil i wykrzyczal jej przez tel ze na nią nie można liczyć.... i teraz nie chce z nią gadać i mówi że niech też sami sobie radzą, miał ich przewozić pod koniec sierpnia (swoją drogą też super termin....miał brać wolne na czas po porodzie a nie na ich przeprowadzkę...) a teraz mówi że wgl nie chce z nią gadać itd.
są jeszcze inne kwestie ale o nich już nie będę pisać bo i tak wyszedł mi elaborat...
nie ma to jak rodzinka :/
__________________
11.08.2016

Talantea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:34   #4504
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość

Wiem co miałam napisać. Miałam dziś pobierany GBS z dwóch stron i powiem ze to przyjemniejsze niż ręczne badanie


Wysłane za pomocą magii
Haha dobra jesteś
Dla mnie jedno i drugie jest nie przyjemne.
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:38   #4505
kasia_ruda
Zakorzenienie
 
Avatar kasia_ruda
 
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 4 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Kurde, mam problem z tym gbsem, mojego gina nie ma, miałam to zrobić w jakimś labie, ale wszędzie piszą, że nie można przy tym stosować leków dopochwowych minimum 3 dni przed badaniem, a ja mam jeszcze przez 3 tygodnie te antybiotyki, no i luteina 2x2 tabletki, jestem tam "napakowana" jak faszerowany kurczak. Nie odstawię przecież na tyle czasu leków.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
kasia_ruda jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:39   #4506
virginia
Zakorzenienie
 
Avatar virginia
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 4 590
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

dobradusza potwierdzam zaparcia po cc to okropnosc... jak się ma Wasze szczęście?
__________________
I'll be dreaming my dreams with you
And there's no other place
That I'd lay down my face
I'll be dreaming my dreams with you..
virginia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:46   #4507
Talantea
Zakorzenienie
 
Avatar Talantea
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: UK/Wro
Wiadomości: 3 371
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

DobraDusza88

szczegółowo
co do tesciowej, co za "komplement" pfff ;/

a jak sie czujecie?
__________________
11.08.2016


Edytowane przez Talantea
Czas edycji: 2016-07-15 o 10:48
Talantea jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2016-07-15, 10:47   #4508
gosiaczkam
Raczkowanie
 
Avatar gosiaczkam
 
Zarejestrowany: 2011-10
Lokalizacja: DE/Krk
Wiadomości: 295
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

DobraDusza dzięki za rady i wskazówki. na pewno się przydadzą ....
a teściowa widać "przykład taktu i delikatności" moja teściowa jest taka sama :/. Uważam że bardzo szybko zeszłaś z wagi a do wyglądu po ciązy tez pewnie szybko wrócisz. Całuski dla Malgosi
gosiaczkam jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:49   #4509
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
dobradusza potwierdzam zaparcia po cc to okropnosc... jak się ma Wasze szczęście?
Ja pamiętam że w ogóle 1 wizyta w wc po CC była straszna

DobraDusza, to teściowa się popisała
Nie przejmuj się

Edytowane przez iweczka
Czas edycji: 2016-07-15 o 10:54
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:54   #4510
tija93
Zakorzenienie
 
Avatar tija93
 
Zarejestrowany: 2010-06
Lokalizacja: Bydgoszcz/Wschowa
Wiadomości: 8 042
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
I mam dodatni gbs musze poczytać teraz skad sie takie cos bierze itd :/ dostałam receptę na jakis dolacin czy cis takiego
Nie zaleca się leczenia GBSa w trakcie ciąży

Cytat:
Napisane przez Georgia1976 Pokaż wiadomość
Witam się w 37+0!!!!


Cytat:
Napisane przez joasia4786 Pokaż wiadomość
A ja dziś witam w 35+0 Skurcze nas opuściły, więc jeszcze chwilę chyba mamy

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz


Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
hej Mamusie
ja po obchodzone wiem tylko tyle ze zostaje na weekend na obserwację....
szkoda że moja gin będzie dopiero w pon.bo tu coś się dowiedziec to masakra....
podpieli mnie na ktg
za wyjście po weekendzie!

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ale miałam nockę... O północy synek do nas przybiegł, płakał, chciał się do mnie koniecznie przytulać. Jakiś taki rozbity, cieply, temperatura 37.9. Od leżenia na prawym boku z nim mialam skurcz za skurczem, po prostu koszmar, ból calego brzucha, nie mogłam przekręcić się na lewy, bo on dostawał szału, że nie trzymamy się za ręce (na lewym boku nie łapią mnie skurcze). Gdzieś do 4 tak się mordowaliśmy, nie chciał za nic przytulać się do męża, koniecznie do mnie, ja mimo nospy nie dawałam już rady, musiałam się odwrócić, jak się obudziłam o 5 do łazienki, to on spał na siedząco wtulony w moje plecy myślałam, że mi serce pęknie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Współczuję i Tobie i Małemu

Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
ja chyba tez odejde, nic w sumie ta grupa nowego nie wnosi a jak mam jakies pytania to dokladniejsza odpowiedz uzyskam u nas
szczególnie od Tiji


Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
chciałabym żeby mąż lub mama wpadli tu z córcia ale to chyba nienajlepszy pomysł teraz jak jest chora... poza tym wyczytałam na necie ze ostatnio w naszym szpitalu dzieci się pozarazaly gronkowcem.....
Lepiej odpuść Natalce wizytowanie, ona już jest chora i ma osłabioną przez to odporność. Jeszcze coś złapie i dopiero będzie Wytrzymacie

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Ja tez sie czuje jakbysmy sie znaly, zreszta tyle miesiecy przepaplalysmy (i to doslownie wszystkie tematy chyba), ze rzeczywiscie w pewnym sensie tak jest Zreszta, tematy o wyproznieniach, wymazach, macicach itp. zblizaja jak zadne inne chyba


Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Tak, to bardzo zbliża

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
współczuję z tego co wiem to w ciąży można tantum verde brać na gardło.



skąd ja znam pakowanie torby na szybko



Nie masz się czego obawiać, świadomość że musisz wstać do dziecka daje ogrom siły! Ja wstałam z łóżka już o 21 (cięcie miałam o 10 rano) i to była bardzo dobra decyzja. Później już starałam się jak najwięcej sama poruszać (w miarę możliwości). Przy czym ja nie mogłam mieć Małej przy sobie, bo nagrzewała się pod napromiennikiem i też myślę, że to że musiałam (chciałam!) do niej chodzić, a nie miałam na sali dawało mi ogromną motywację do poruszania się.

Moja rada po cięciu- zaopatrz się w duuużą ilość wody. Ja wypijałam (gdy już mogłam) spokojnie ok 4 litrów dziennie.



No proszę, zaczyna się coś dziać!



Trzymam kciuki!



Też mi się podobają paznokcie, ale tak samo- bałabym się. Ja pojechałam do szpitala z dość długimi (w domu zdążyłam zmyć lakier), ale gdy już byłam w stanie się ogarnąć poprosiłam męża, żeby przywiózł mi nożyczki i pilnik. Poza tym u nas położne bardzo ganiły za długie paznokcie.



Ja mam szwy rozpuszczalne, nic mi się nie rozeszło

Co do bazy i fotelika to my mamy 2wayfix i fotelik Cabriofix. Zastanawialiśmy się nad Pebble plus, ale sprzedawca doradził nam Cabriofixa ze względu na to, że niby jest bardziej odpowiedni dla niemowlaków. Nie wiem czy to prawda, ale w sumie polecił nam tańszy fotelik, więc może coś w tym jest...


Współczuję przeżywania stresów w związku z prawkiem. Sama zdałam za 4 razem, bo dla mnie to było gorsze niż matura...



W szpitalu gdzie rodziłam podobno odsyłali część pacjentek, które nie miały tam lekarza prowadzącego... łóżka były, a kobiety o ile główka nie była już dosłownie między nogami musiały szukać innego szpitala...



Kochana trzymaj się to prawda, że lekarz prowadzący w szpitalu sporo daje...


Myślałam, że będzie mi w domu łatwiej być na bieżąco. O jak się myliłam w dodatku zeżarło mi połowę zacytowanych postów...

My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Super rady! Jak tam się czujecie?

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Kurde, mam problem z tym gbsem, mojego gina nie ma, miałam to zrobić w jakimś labie, ale wszędzie piszą, że nie można przy tym stosować leków dopochwowych minimum 3 dni przed badaniem, a ja mam jeszcze przez 3 tygodnie te antybiotyki, no i luteina 2x2 tabletki, jestem tam "napakowana" jak faszerowany kurczak. Nie odstawię przecież na tyle czasu leków.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Kurde, faktycznie kicha Nie mam w sumie pomysłu. Wiem tylko, że luteina sama w sobie nie fałszuje wyniku wymazu. Nie wiem jak z antybiotykiem, który bierzesz.


Wszystko o GBSie w załączniku
Załączone pliki
Rodzaj pliku: pdf gbs.pdf (108,6 KB, 10 załadowań)
__________________
02.08.2016
tija93 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 10:57   #4511
scoiatael86
Rozeznanie
 
Avatar scoiatael86
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
No to teściowa poszalała ale bez kitu ja bym chyba nie powstrzymała się od komentarza w takiej sytuacji... a przynajmniej wymownego spojrzenia, takiego wiecie "gdyby wzrok potrafił zabijać"

Dzięki za wskazówki! wszystko zapisane

Ja też się swojej teściowej "boję" pod kątem takich komentarzy... dosłownie szlag mnie trafia jak za każdym razem jak się widzimy to musi być jakiś komentarz odnośnie mojego wyglądu - a to mam ładną cerę, a to coś mi wyskoczyło, a to wyglądam jak dziecko-dziewczynka, a to mam fajny tyłek... autentycznie tego nie znoszę, i to jeszcze takie wtrącone ni z dupy w środku rozmowy o zupełnie czymś innym... mam wrażenie że ona jak mnie widzi to wgl nie słucha o czym mówię tylko analizuje każdy cm mojego ciała i zastanawia się jak go skomentować ..
__________________
...no day but today...
scoiatael86 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-15, 10:57   #4512
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Agnszp, Ja miałam dodatni gbs w 1 ciąży i dopiero na porodowce dostałam antybiotyk.
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:00   #4513
joasia4786
Zakorzenienie
 
Avatar joasia4786
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ****
Wiadomości: 3 987
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Strasznie masz dużo! Jedynek pewnie nie wykorzystasz

To wcięcie na pępek to straszny chwyt marketingowy. Tak naprawdę wystarczy odwinąć pieluszkę i efekt będzie ten sam.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
Ja właśnie zastanawiałam się ile kupić tak mniej więcej na sam początek. Mam chyba dwie paczki pampersow 1 jakieś 86szt..

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz

---------- Dopisano o 12:00 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
Joasia a co u Was się dzieje bo nie doczytałam?

ma do mnie wpaść teściowa ze szwagierka a Tzet się pozarl z teściową wczoraj. teraz nie wiem jak podejść do tematu....

miałam tu spać,czytać książki itp a wczoraj do północy z koleżanką z sali gadalam i znów jestem niewyspana eh :/

tęsknię za Natalka😦
i nie lubię pisać z tel,zawsze poprawia mi na jakieś herezje....
Jeśli chodziło o mnie to u nas Maja ma za małą wagę i dostałam dwa zastrzyki ze sterydami. Teraz czekamy do środy chyba na USG i pomiary

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
joasia4786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:01   #4514
scoiatael86
Rozeznanie
 
Avatar scoiatael86
 
Zarejestrowany: 2011-05
Lokalizacja: Gliwice
Wiadomości: 958
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

w smyku kolejne obniżki. Dodatkowe -20% na kod "dodatkowe20".
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: png smyk.PNG (600,9 KB, 13 załadowań)
__________________
...no day but today...
scoiatael86 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:03   #4515
iweczka
Zakorzenienie
 
Avatar iweczka
 
Zarejestrowany: 2010-10
Lokalizacja: @ home
Wiadomości: 3 984
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość

Ja też się swojej teściowej "boję" pod kątem takich komentarzy... dosłownie szlag mnie trafia jak za każdym razem jak się widzimy to musi być jakiś komentarz odnośnie mojego wyglądu - a to mam ładną cerę, a to coś mi wyskoczyło, a to wyglądam jak dziecko-dziewczynka, a to mam fajny tyłek... autentycznie tego nie znoszę, i to jeszcze takie wtrącone ni z dupy w środku rozmowy o zupełnie czymś innym... mam wrażenie że ona jak mnie widzi to wgl nie słucha o czym mówię tylko analizuje każdy cm mojego ciała i zastanawia się jak go skomentować ..
O masz! Też niezła jest
Moja na szczęście nigdy nic nie komentowala na temat mojego wyglądu.
Uff
iweczka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:03   #4516
joasia4786
Zakorzenienie
 
Avatar joasia4786
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ****
Wiadomości: 3 987
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
chciałabym żeby mąż lub mama wpadli tu z córcia ale to chyba nienajlepszy pomysł teraz jak jest chora... poza tym wyczytałam na necie ze ostatnio w naszym szpitalu dzieci się pozarazaly gronkowcem.....
U mnie na oddział nie wpuszczają dzieci do 14 roku życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
joasia4786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:16   #4517
Fantasmagori
Zakorzenienie
 
Avatar Fantasmagori
 
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 6 687
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

No to jadę na porodówkę!

zwiedzić ją póki co Ale zawsze
__________________
Żona 2013
Mama 2015 [*]
Mama 2016


Fantasmagori jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:23   #4518
Kasmina
Rozeznanie
 
Zarejestrowany: 2015-10
Wiadomości: 669
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Ja tez sie czuje jakbysmy sie znaly, zreszta tyle miesiecy przepaplalysmy (i to doslownie wszystkie tematy chyba), ze rzeczywiscie w pewnym sensie tak jest Zreszta, tematy o wyproznieniach, wymazach, macicach itp. zblizaja jak zadne inne chyba

Dobre z tym zjedzeniem lozyska, buhahahaha. Aaaaaa!!!!

Kasmina, pani powiedziala, ze po tygodniu mozna pytac, ale wynik moze byc po dwoch. Moze to zalezy od tego, czy cos sie zacznie hodowac po tym tyg .



Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
AAA to może rzeczywiście o to chodzi
Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
współczuję z tego co wiem to w ciąży można tantum verde brać na gardło.



skąd ja znam pakowanie torby na szybko



Nie masz się czego obawiać, świadomość że musisz wstać do dziecka daje ogrom siły! Ja wstałam z łóżka już o 21 (cięcie miałam o 10 rano) i to była bardzo dobra decyzja. Później już starałam się jak najwięcej sama poruszać (w miarę możliwości). Przy czym ja nie mogłam mieć Małej przy sobie, bo nagrzewała się pod napromiennikiem i też myślę, że to że musiałam (chciałam!) do niej chodzić, a nie miałam na sali dawało mi ogromną motywację do poruszania się.

Moja rada po cięciu- zaopatrz się w duuużą ilość wody. Ja wypijałam (gdy już mogłam) spokojnie ok 4 litrów dziennie.



No proszę, zaczyna się coś dziać!



Trzymam kciuki!



Też mi się podobają paznokcie, ale tak samo- bałabym się. Ja pojechałam do szpitala z dość długimi (w domu zdążyłam zmyć lakier), ale gdy już byłam w stanie się ogarnąć poprosiłam męża, żeby przywiózł mi nożyczki i pilnik. Poza tym u nas położne bardzo ganiły za długie paznokcie.



Ja mam szwy rozpuszczalne, nic mi się nie rozeszło

Co do bazy i fotelika to my mamy 2wayfix i fotelik Cabriofix. Zastanawialiśmy się nad Pebble plus, ale sprzedawca doradził nam Cabriofixa ze względu na to, że niby jest bardziej odpowiedni dla niemowlaków. Nie wiem czy to prawda, ale w sumie polecił nam tańszy fotelik, więc może coś w tym jest...


Współczuję przeżywania stresów w związku z prawkiem. Sama zdałam za 4 razem, bo dla mnie to było gorsze niż matura...



W szpitalu gdzie rodziłam podobno odsyłali część pacjentek, które nie miały tam lekarza prowadzącego... łóżka były, a kobiety o ile główka nie była już dosłownie między nogami musiały szukać innego szpitala...



Kochana trzymaj się to prawda, że lekarz prowadzący w szpitalu sporo daje...


Myślałam, że będzie mi w domu łatwiej być na bieżąco. O jak się myliłam w dodatku zeżarło mi połowę zacytowanych postów...

My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Super że dzielisz się z nami informacjami porodowymi



Dziewczyny, dopadła i mnie kolka...
Kasmina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:25   #4519
agnieszkaruta1
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2014-04
Wiadomości: 131
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
A co do pampersów...to do doswiadczonych mam ile mniej wiecej starczało?...wiem że każdy dzieć różny z różną wagą i przyrostem, ale tak mniej więcej
Ja przy synku miałam kupionych 10paczek 1 po 22/23szt i to wszystko zużyłam i jeszcze pamiętam że ze dwie paczki dady kupowałam. U nas szło po ok 10szt/dziennie a na 2 przeszliśmy po ok miesiącu. Synek urodził się z wagą 3340 53cm. Teraz mam 'tylko' ok 60-70szt, chyba muszę dokupić.

znowuzapomnialamhasla ja na wynik GBS czekałam 3dni.

virginia współczuję sytuacji z teściową, ale generalnie widać że myślą tylko o sobie, zamiast o was. Nie przejmuj się nią.

DobraDusza88 Nie przejmuj się głupimi komentarzami odnośnie brzucha, chyba ona sama nie pamięta jak to jest po porodzie. To że ci zostało tylko 2kg to super, szybko wrócisz do formy sprzed ciąży

Wczoraj wieczorem wkurzył mnie TŻ i dodatkowo mały strasznie broił, strasznie mnie bolał brzuch, cały czas był twardy i chyba miałam jakieś skurcze, ale wzięłam nospę i leżakowałam i powoli przeszło. Już nie pamiętam jak to się zaczynało przy 1 porodzie, chyba wolałabym żeby odeszły mi wcześniej wody ale z tym jeszcze mały niech poczeka bo to dopiero 35+4.
agnieszkaruta1 jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2016-07-15, 11:28   #4520
DobraDusza88
Zakorzenienie
 
Avatar DobraDusza88
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: śląsk
Wiadomości: 3 392
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
dobradusza potwierdzam zaparcia po cc to okropnosc... jak się ma Wasze szczęście?
Uczymy się siebie Cały czas karmimy się piersią, ale Młoda szybko się męczy i zasypia, więc dokarmiam z butelki ściągniętym pokarmem... w ten sposób przesypia ok 2,5-3 godzin, pod warunkiem że nie narobi w pampersa

Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
DobraDusza88

szczegółowo
co do tesciowej, co za "komplement" pfff ;/

a jak sie czujecie?
Czujemy się dobrze z tż mamy system, że ja się Młodą zajmuję w nocy (ma pobudki ok 2, 4), a on ją przejmuje o 6 i ja mogę dospać. Ja też kładę się ok 22-22:30, ale o 24 jeszcze przystawiam do piersi bo tak się budzi. W ten sposób oboje mamy okazję się jako tako wyspać

Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
DobraDusza dzięki za rady i wskazówki. na pewno się przydadzą ....
a teściowa widać "przykład taktu i delikatności" moja teściowa jest taka sama :/. Uważam że bardzo szybko zeszłaś z wagi a do wyglądu po ciązy tez pewnie szybko wrócisz. Całuski dla Malgosi
No moja teściowa przechodzi samą siebie... chyba Wam nie pisałam, że się na nas obraziła po porodzie, bo tż ją poprosił, żeby nie dzwoniła do nas kilka razy dziennie. Bo on jeszcze do pracy chodził i ogarniał wszystko, a ja miałam ten zespół popunkcyjny i ledwo żyłam... a ta jak na sranie co chwila telefon albo sms. Moi rodzice i babcia tak samo, ale poprosiłam żeby nam dali odpocząć i ok. A teściowa zarzuciła takim fochem, że do dzisiaj nam się nawet z nią gadać nie chce.

Cytat:
Napisane przez iweczka Pokaż wiadomość
Ja pamiętam że w ogóle 1 wizyta w wc po CC była straszna

DobraDusza, to teściowa się popisała
Nie przejmuj się
U mnie pierwsza nie była najgorsza... gorzej później

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
No to teściowa poszalała ale bez kitu ja bym chyba nie powstrzymała się od komentarza w takiej sytuacji... a przynajmniej wymownego spojrzenia, takiego wiecie "gdyby wzrok potrafił zabijać"

Dzięki za wskazówki! wszystko zapisane

Ja też się swojej teściowej "boję" pod kątem takich komentarzy... dosłownie szlag mnie trafia jak za każdym razem jak się widzimy to musi być jakiś komentarz odnośnie mojego wyglądu - a to mam ładną cerę, a to coś mi wyskoczyło, a to wyglądam jak dziecko-dziewczynka, a to mam fajny tyłek... autentycznie tego nie znoszę, i to jeszcze takie wtrącone ni z dupy w środku rozmowy o zupełnie czymś innym... mam wrażenie że ona jak mnie widzi to wgl nie słucha o czym mówię tylko analizuje każdy cm mojego ciała i zastanawia się jak go skomentować ..
ojj tak- ja przez całą ciążę byłam "Kluseczką", "Pulpecikiem", ciągle słyszałam, że przytyłam... nosz k*rwa, niespodzianka! Kobiety w ciąży tyją!

Cytat:
Napisane przez joasia4786 Pokaż wiadomość
U mnie na oddział nie wpuszczają dzieci do 14 roku życia

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
u nas niby też nie wpuszczają, a ostatecznie dzieciaki wchodziły na sale... a tam większość z cyckami na wierzchu, ja z laktatorem... Moim zdaniem to nie miejsce dla dzieci
__________________
1.09.2012 (...) i ślubuję Ci...
DobraDusza88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:31   #4521
ziuta.
Rozeznanie
 
Avatar ziuta.
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 806
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Ziuta, a czemu masz miec jazde z tata? Ze nie chwalisz sie fejsiuniowemu swiatu?
Dobrze, ze dzialalnosc mojej mamy i tesciow na fb konczy sie na tym, ze go tylko maja
Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Mój tato wrzuca na fb wszystkie zdjęcia, wszystko lajkuje itp. Czuje się pod obserwacją czasami. On np. nie uważa że powinien mnie zapytać czy moze na swojego fb wrzucic zdjecia mojego dziecka, tylko sobie zrobi i wrzuci Bo to jest jego wnuczka. On na punkcie robienia zdjęci ma fioła. Kiedyś jak ja i brat byliśmy mali to nawet wywoływał sam zdjęcia i z okresu niemowlęcego mamy rzeczywiście mnóstwo zdjęć (ale wtedy nie było fb ). Do tego potrafi robić zdjęcia z zaskoczenia/ukrycia Np. siedzę na kanapie, oglądam film, np w piżamie i do tego np. piłuje paznokcie u stóp a on mi robi zdjęcie. I to jeszcze jak się zorientuje że mi zrobił to go mogę opieprzyć a jak się nie zorientuję? W dzisiejszych czasach gdzie w każdym tel jest aparat to nie problem zrobić zdjęcie tak żeby ktoś się nie zorientował. Boshe mam wrażenie że mój ojciec ma 15 lat czasami

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
ok to napiszę Wam o co afera.
w pon dzwoni do mnie Tzet ze będzie musiał na dniach jechać pomoc przy remoncie w mieszkaniu gdzie na koniec sierpnia przeprowadzają się tesciowie. to jest jakieś 1,5godz samochodem od nas. ostatnio mąż brak trochę wolnego, poza tym wiadomo że później będzie brał, planował 2 tyg w sierpniu,nie wiadomo czy w międzyczasie coś nie wyskoczy... a raz ze każdy dzień wolny to stracona dniowkaa wiadomo że teraz kaski trzeba a dwa ze już jego szef kręci nosem,mąż baka nawet coś o zmianie pracy a ja uważam że teraz nie czas na to,no i wiadomo że w nowej też mu nikt na dzien dobry urlopu nie da. próbowałam mu to wytłumaczyć a on ze w niego nie wierzę i takie tam... to napisałam do teściowej bo ja rozumiem że trzeba pomóc ale denerwuje mnie bo pomaga też właśnie szwagierka i jej mąż i my mamy robić kiedy im pasuje i to już nie pierwsza taka sytuacja... piszę do teściowej że chyba nic się nie stanie jak mąż pojedzie tam w niedzielę - jedyny dzień wolny bo z braniem wolnego problem i tłumacze jego syt. w pracy a tesciowa zaraz ze ona tylko chce żeby meble wyniósł i ze sama sobie poradzi...i ze ja niby mam pretensje jak w niedzielę coś robi bo to jego jedyny dzień wolny.... no fakt ale chyba może zrozumieć ze mało czasu ns dla nas, Natalka za nim tęskni itd ale wiadomo że jak ma stracić pracę to lepiej niech jedzie w bez.bo potem kto nam pomoże. tesciowa na to nic.
potem parę dni ciszy i mąż dzwoni do niej czy posiedzialaby z Natalka a ona ze nie no Natalka do niej nieprzyzwyczajona (co jest bzdura) ze dziś już jadą tam (a dzwoniła ze mnie odwiedza bo beda tu to chyba nie pojechali...) i Tzet się wku*wil i wykrzyczal jej przez tel ze na nią nie można liczyć.... i teraz nie chce z nią gadać i mówi że niech też sami sobie radzą, miał ich przewozić pod koniec sierpnia (swoją drogą też super termin....miał brać wolne na czas po porodzie a nie na ich przeprowadzkę...) a teraz mówi że wgl nie chce z nią gadać itd.
są jeszcze inne kwestie ale o nich już nie będę pisać bo i tak wyszedł mi elaborat...
Czy Twoj teściowa widzi coś poza czubkiem własnego nosa? Ty w szpitalu a ona odmawia Wam pomocy. Niepojęte

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Teściowa to chyba zapomniała jak wyglądała jak sama dziecko urodziła Złośliwa kobieta Ale się nią nie przejmuj
Dzięki za rady praktyczne, skorzystam na pewno
ziuta. jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:31   #4522
Afrodita
Zadomowienie
 
Avatar Afrodita
 
Zarejestrowany: 2009-09
Wiadomości: 1 196
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
Uwaga podaje przepis, zeby na wadze mieć w 8mc tyle co przed ciąża należy byc na diecie cukrzycowej plus dieta wątrobowa w międzyczasie (średnio raz na trymestr) byc na oddziale przez 4 dni bazując na wikcie szpitalnym.
Dieta dietą, ale skoro dziecko waży np. 2500 g to chociaż tyle ile dziecko powinno się mieć kilogramow na plusie Nie wiem jakim cudem da się ukryć to na wadze

Cytat:
Napisane przez slo_nk_o Pokaż wiadomość

Hej. Jakąś dziwną miałam dzisiaj noc. Co się budziłam, to budziłam się z myślą czy mi wody nie odejdą chyba za dużo o porodzie myślę.
Ja nie tyle co mam takie myśli, co co chwile wydaje mi się, że coś sączy mi sie po nogach schizę mam
Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
Wczoraj wieczorem dostałam bólu u dołu z prawej strony jak naciągniety miesien i cała noc sie meczyłam :/ teraz tez nieco ciagnie, ale jakos moge funkcjonować.
Mam dokładnie takie samo odczucie bólu! Od 2 dni.. Może to te skurcze przepowiadające sie zaczynają Wydaje mi się, ze to trochę za wcześnie, bo dopiero 35 tc zaczęłam.. Przyznam, ze się zaniepokoiłam

Cytat:
Napisane przez virginia Pokaż wiadomość
hej Mamusie
ja po obchodzone wiem tylko tyle ze zostaje na weekend na obserwację....
szkoda że moja gin będzie dopiero w pon.bo tu coś się dowiedziec to masakra....
podpieli mnie na ktg
Oby ten pobyt szybko Ci minąl! Zdawaj relacje co wynikło z badań..

Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
dzień dobry
moje dziecko wczoraj ładnie postraszyło mamusię, brzuch bolał cały dzień ale w końcu wszystko ustało.mdziś też czuje się obolała ale nie mam skurczy. Jutro 36+0 tc więc niech jeszcze chwilę poczeka
Dobrze, że ból przeszedł..
Gratulacje za kolejny tydzień
Cytat:
Napisane przez gosiaczkam Pokaż wiadomość
A co do pampersów...to do doswiadczonych mam ile mniej wiecej starczało?...wiem że każdy dzieć różny z różną wagą i przyrostem, ale tak mniej więcej
Nie jestem doświadczoną mamą ale slyszałam, że przy dziecku zużywa się +/- 10-12 pampersów na dobę.. noworodki pewnie zużywają mniej na początku..

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość



Nie masz się czego obawiać, świadomość że musisz wstać do dziecka daje ogrom siły! Ja wstałam z łóżka już o 21 (cięcie miałam o 10 rano) i to była bardzo dobra decyzja. Później już starałam się jak najwięcej sama poruszać (w miarę możliwości). Przy czym ja nie mogłam mieć Małej przy sobie, bo nagrzewała się pod napromiennikiem i też myślę, że to że musiałam (chciałam!) do niej chodzić, a nie miałam na sali dawało mi ogromną motywację do poruszania się.


Ja mam szwy rozpuszczalne, nic mi się nie rozeszło



My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Mam nadzieję, że tak wlaśnie będzie

To mnie trochę uspokoiłaś z tymi szwami

Co do teściowej.. szkoda słów.. to musiała Ci dowalić Też by mi się przykro zrobiło.. chociaz ja odrazu bym to wygarnęła swojej teściowej

Dzięki za przydatne informacje!


Piernik zrobiłaś mi ostatnio smaka na pierogi.. co prawda nie znalazłam nigdzie jagód, ale zrobiłam na obiad pierogi z malinami


Też nie życzę sobie dokarmiania dziecka MM w szpitalu
__________________
.. i ślubuję Ci.. czerwiec 2015

Zuzanka 22.08.2016


II kreski 15.09.2019

Edytowane przez Afrodita
Czas edycji: 2016-07-15 o 11:33
Afrodita jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:45   #4523
asicuha
Wtajemniczenie
 
Avatar asicuha
 
Zarejestrowany: 2008-09
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 2 195
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez wiewioreczka Pokaż wiadomość
trzymamy kciuki żeby od razu po weekendzie wypuścili do domu

ja wysłałam męża po jagody i dziś będziemy lepić pierwsze w życiu pierogi
Dobry plan


Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
ja chyba tez odejde, nic w sumie ta grupa nowego nie wnosi a jak mam jakies pytania to dokladniejsza odpowiedz uzyskam u nas
szczególnie od Tiji

ziuta.

Ja tez to mam ze nic mi sie nie chce. Organizm sam wie czego potrzebuje czyli w tym wypadku jak najwiecej nicnierobienia
Ja dzis sie usunelam
Cytat:
Napisane przez pati0090 Pokaż wiadomość
ja się w ogóle zastanawiam czy wrzucę na mojego facebooka choć mam ustawienia prywatności zrobione. Jednak chyba tego nie uniknę bo moja mama i siostra mimo moich próśb same wrzucą fotki znając je
Ah ta rodzina i facebook, ciekawe jak to u mnie bedzie :P
__________________
Dbam o siebie!

Mani hybrydowy <3
asicuha jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 11:59   #4524
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez tija93 Pokaż wiadomość
Hej



Niee, to nigdy o to nie chodzi 1*



Muszę do poniedziałku stanąć, nie mam wyjścia



1 jest mniejsze od 9, znaczy się dobrze



Rozumiem eko, ale ja w życiu nie zdecydowałabym się na AŻ taki naturalny poród. Ale nie potępiam 2*


Te 3h może się u naszych dzieciaków nie sprawdzić ze względu na ciepło. Maluchy będą chciały częściej do cyca, bo będą spragnione



Wije gniazdo
1* - mogłam się połudzić, że po tej aferze co pielęgniarka podała zły lek dziecku jednak poszli po rozum do głowy

2* - problemem jest to, że w PL poród domowy jest czymś egoztycznym, czymś co zagraża życiu dziecka itp - gdzie w reszcie świata jest czymś zupełnie naturalnym (oczywiście odpowiednie procedury muszą zostać spełnione). Dla wielu kobiet, prowadzenie ciąży inaczej niż polskim systemem jest niezrozumiałe i zagrażające życiu Choćby przykłady dziewczyn z UK na FB. Idę o zakład, że większość nieporozumień to bariera językowa bo przerabiam to tutaj nałogowo.
Moja znajoma nie zamówiła w nocy karetki do dziecka z padaczką (które jej nigdy wcześniej nie miało) bo nie wiedziała co ma powiedzieć. A później pojedzie do PL i powie, że w UK t tylko paracetamol dają...
W PL egzotyczne są domy porodów - pewnie na palcach jednej ręki można je policzyć. Bo przecież jak nie ma lekarza przy porodzie to jest zagrożenie życia
Taki poród w rzece niewiele różnił się od porodu w domu, tyle że był w rzece. O ile pamiętam tam była chyba doula.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------

Cytat:
Napisane przez Krefetka Pokaż wiadomość
U mnie jakiś wyjątkowo spokojnie...
Zawsze mieliśmy zalane hale garażowe i garaże a tym razem ledwo wylewka wilgotna.
Za to dzwonił maz- w Rumii jest taka mała rzeczka/strozka i ona tak wylała ze budują wały.

W końcu przestało padać.


Za to w tym większym 3miescie stanęły wczoraj PKM i dojazd do lotniska bym albo utrudniony albo niemożliwy


Wysłane za pomocą magii

---------- Dopisano o 07:23 ---------- Poprzedni post napisano o 07:06 ----------

A propos wody... Wczoraj było otwarcie aquaparku w moim mieście.

Także jakbyście chciały popływać z rekinami .. Zapraszam

http://m.trojmiasto.pl/tv/Aquapark-w-Redzie-16391.html

I jest basen dla niemowlaków

Wysłane za pomocą magii
W sumie to się nigdy nie zapytałam, który szpital wybrałaś? Wejherowo? Puck?
Ja się urodziłam w Wejherowie:P


Aquapark jest już otwarty? Muszę powiedzieć rodzicom

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------

Cytat:
Napisane przez agnszp Pokaż wiadomość
A ja dzis nie pospalam, wczoraj po informacji o ataku w Nicei nie mogłam usnąć a dzis na 7.30 do lekarza na rutynowa wizytę. Wlansie czekam przed gabinetem i usypiam....moze uda sie niedługo wejść to pojde jeszcze spac
Ja też przeżywam takie rzeczy. A moja młoda to już najbardziej. Jeszcze do mnie nie pisała, może babcia ma wyłączony TV....

Ona się strasznie boi, że będzie wojna i się zawsze mnie o to pyta

---------- Dopisano o 11:58 ---------- Poprzedni post napisano o 11:56 ----------

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Tinkerr , w internetach siedza sami eksperci-nie wiedzialas? Idealne matki, idealne zony itp. Kiedys na fanpageu Ciaza-pytania i odpowiedzi napisala dziewczyna o tym, ze jest w drugiej ciazy, nieplanowanej, ze od faceta-toksyka chce odejsc i dziecko usunac, ze jest zalamana itp. Laski tak na nia naskoczyly, ze gdyby to bylo na zywo, a one mialy paly to by ja zatlukly. I teraz najlepsze-powolywaly sie na boga i dar bozy, a w kolejnym zdaniu zyczyly jej smierci i wszystkiego najgorszego. Chore! Ja np. uwazam, ze aborcja do 12 tc powinna byc legalna i dostepna "na zyczenie". Sama, na dzis dzien, bym tego nie zrobila i takie mam przeswiadczenie, ale uwazam, ze jestem ostatnia osoba, ktora ma prawo oceniac kobiete, ktora sie na to decyduje. Dlatego doprowadza mnie do szalu to, co robi kk i wszyscy proliferzy.

No dobra, koncze ten temat, bo chyba zbaczam na zbyt ruchome piaski


Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
Bo to jest zawsze fajne układać komuś życie, ale nie oferować pomocy albo chociażby wędki. Niestety

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:58 ----------

Cytat:
Napisane przez Piernik Torunski Pokaż wiadomość
hehe.. ja wczoraj miałam chyba ze trzy drzemki i to takie solidne..


eh..chyba dużo osób ma dodatni..tylko z tego co wiem to bez sensu jest teraz zaleczać..


za 37t0d
dobra dobra..jesteś trzecia w kolejce z tego co kojarzę, chyba że Tinker się wbija
Się chyba nie wbija;/ Standardowo - skurcze do 1/2 i poszły w pip
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 12:00   #4525
florencee
Zadomowienie
 
Avatar florencee
 
Zarejestrowany: 2009-08
Wiadomości: 1 531
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość

Myślałam, że będzie mi w domu łatwiej być na bieżąco. O jak się myliłam w dodatku zeżarło mi połowę zacytowanych postów...

My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Dzięki za rady!
Właśnie u mnie też mocno zwracali uwagę na tę przychodnię dla dziecka, a z położną to muszę się dowiedzieć czy trzeba mieć kartkę czy wystarczy nazwisko, akurat dzisiaj chyba będę się zapisywać do innej położnej, to zapytam.

Tekst teściowej olej, głupie gadanie. Waga Ci super szybko zleciała.

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Kurde, mam problem z tym gbsem, mojego gina nie ma, miałam to zrobić w jakimś labie, ale wszędzie piszą, że nie można przy tym stosować leków dopochwowych minimum 3 dni przed badaniem, a ja mam jeszcze przez 3 tygodnie te antybiotyki, no i luteina 2x2 tabletki, jestem tam "napakowana" jak faszerowany kurczak. Nie odstawię przecież na tyle czasu leków.
Hm może w labie by udzielili informacji co w tej konkretnej sytuacji? Odstawianie na pewno jest złym pomysłem, ale może nie każdy antybiotyk zafałszowałby wynik? No chyba, żeby to zrobić bez odstawiania leków i potem spytać gina po jego powrocie czy to miarodajne, ewentualnie powtórzyć jeszcze po kuracji - nie wiem jak się to u Ciebie zgra z terminami...

Cytat:
Napisane przez Fantasmagori Pokaż wiadomość
No to jadę na porodówkę!

zwiedzić ją póki co Ale zawsze
Miłego zwiedzania.

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Uczymy się siebie Cały czas karmimy się piersią, ale Młoda szybko się męczy i zasypia, więc dokarmiam z butelki ściągniętym pokarmem... w ten sposób przesypia ok 2,5-3 godzin, pod warunkiem że nie narobi w pampersa

Czujemy się dobrze z tż mamy system, że ja się Młodą zajmuję w nocy (ma pobudki ok 2, 4), a on ją przejmuje o 6 i ja mogę dospać. Ja też kładę się ok 22-22:30, ale o 24 jeszcze przystawiam do piersi bo tak się budzi. W ten sposób oboje mamy okazję się jako tako wyspać

No moja teściowa przechodzi samą siebie... chyba Wam nie pisałam, że się na nas obraziła po porodzie, bo tż ją poprosił, żeby nie dzwoniła do nas kilka razy dziennie. Bo on jeszcze do pracy chodził i ogarniał wszystko, a ja miałam ten zespół popunkcyjny i ledwo żyłam... a ta jak na sranie co chwila telefon albo sms. Moi rodzice i babcia tak samo, ale poprosiłam żeby nam dali odpocząć i ok. A teściowa zarzuciła takim fochem, że do dzisiaj nam się nawet z nią gadać nie chce.

U mnie pierwsza nie była najgorsza... gorzej później

ojj tak- ja przez całą ciążę byłam "Kluseczką", "Pulpecikiem", ciągle słyszałam, że przytyłam... nosz k*rwa, niespodzianka! Kobiety w ciąży tyją!

u nas niby też nie wpuszczają, a ostatecznie dzieciaki wchodziły na sale... a tam większość z cyckami na wierzchu, ja z laktatorem... Moim zdaniem to nie miejsce dla dzieci
Cieszę się, że się dobrze czujecie i nawet wyspać się dajesz radę.

Rety, ale upierdliwe z takimi telefonami... I te teksty naprawdę urocze.

Cytat:
Napisane przez ziuta. Pokaż wiadomość
Mój tato wrzuca na fb wszystkie zdjęcia, wszystko lajkuje itp. Czuje się pod obserwacją czasami. On np. nie uważa że powinien mnie zapytać czy moze na swojego fb wrzucic zdjecia mojego dziecka, tylko sobie zrobi i wrzuci Bo to jest jego wnuczka. On na punkcie robienia zdjęci ma fioła. Kiedyś jak ja i brat byliśmy mali to nawet wywoływał sam zdjęcia i z okresu niemowlęcego mamy rzeczywiście mnóstwo zdjęć (ale wtedy nie było fb ). Do tego potrafi robić zdjęcia z zaskoczenia/ukrycia Np. siedzę na kanapie, oglądam film, np w piżamie i do tego np. piłuje paznokcie u stóp a on mi robi zdjęcie. I to jeszcze jak się zorientuje że mi zrobił to go mogę opieprzyć a jak się nie zorientuję? W dzisiejszych czasach gdzie w każdym tel jest aparat to nie problem zrobić zdjęcie tak żeby ktoś się nie zorientował. Boshe mam wrażenie że mój ojciec ma 15 lat czasami
Brrr... Mój tata też lubi fb i dużo zdjęć wrzuca, ale już rozmawiałam na temat tego, że wizerunku dziecka za bardzo nie chcę upubliczniać, mam nadzieję, że nie będzie z tym problemu.

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość
Dieta dietą, ale skoro dziecko waży np. 2500 g to chociaż tyle ile dziecko powinno się mieć kilogramow na plusie Nie wiem jakim cudem da się ukryć to na wadze


Ja nie tyle co mam takie myśli, co co chwile wydaje mi się, że coś sączy mi sie po nogach schizę mam

Mam dokładnie takie samo odczucie bólu! Od 2 dni.. Może to te skurcze przepowiadające sie zaczynają Wydaje mi się, ze to trochę za wcześnie, bo dopiero 35 tc zaczęłam.. Przyznam, ze się zaniepokoiłam
U mnie to tak wygląda, że dziecko wyssało chyba ze mnie co się da. Teraz mam 3 kg na plusie i mam chudsze ręce, nogi itp.

Wydaje mi się, że u mnie też zaczęły się skurcze przepowiadające. Mam różne ciągnięcia w podbrzuszu oraz bóle pseudokresowe. :P Wcześniej często twardniał brzuch, a teraz takie coś raczej obserwuję, ale nie trwa jakoś długo, więc chyba jest ok...
florencee jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 12:05   #4526
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez wiewioreczka Pokaż wiadomość
hello, witam się piątkowo

pamiętam, że pisałyście swego czasu rady odnośnie remontu łazienki, ja teraz zastanawiam się nad zakupem takiej szybki do wanny i zastanawiam się czy lepiej kupić taką składaną 2-3 częściową czy lepiej postawić na 1 szybkę? Któraś z Was ma taką szybkę i wie czy te kilku częściowe są praktyczne??
Miałam kiedyś składaną a teraz mam jedną - i to co dla mnie najważniejsze - ta druga jest łatwiejsza w czyszczeniu

---------- Dopisano o 12:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:00 ----------

Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
ja nie mam ale pamiętam że dziewczyny pisały że składana lepsza. Ale lepiej niech potwierdzą jeszcze bo wiadomo - kalafior

Tinkerr - odnosząc się jeszcze do Twojego wpisu. Mnie wgl strasznie boli jak ludzie szybko osądzają innych.. jak szybko przypinają łatki. jak bezmyślnie. We mnie też jest dużo szacunku do innych opinii, decyzji, sposobów na życie. Uważam że nie mam prawa oceniać innych nie będąc nimi i nie wiedząc / czując / przeżywając tego co oni. Pamiętam jak moja Mama zawsze reagowała jak mówiłam coś o jakiejś parze - "A co Ty z nimi w łóżku byłaś, że wiesz jak było?". Nigdy nie mamy kompletu danych żeby wydawać jakiekolwiek opinie na temat innych osób. Ja się bardzo pilnuję aby tego nie robić... W podobnym temacie dziś też hafija, całkiem w punkt: http://www.hafija.pl/2016/07/wstyd.html

Byłam rano na ryneczku i będę dziś robić małosolne
Zgadzam się, też często mówię, że nie byłam materacem to nie wiem

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ale miałam nockę... O północy synek do nas przybiegł, płakał, chciał się do mnie koniecznie przytulać. Jakiś taki rozbity, cieply, temperatura 37.9. Od leżenia na prawym boku z nim mialam skurcz za skurczem, po prostu koszmar, ból calego brzucha, nie mogłam przekręcić się na lewy, bo on dostawał szału, że nie trzymamy się za ręce (na lewym boku nie łapią mnie skurcze). Gdzieś do 4 tak się mordowaliśmy, nie chciał za nic przytulać się do męża, koniecznie do mnie, ja mimo nospy nie dawałam już rady, musiałam się odwrócić, jak się obudziłam o 5 do łazienki, to on spał na siedząco wtulony w moje plecy myślałam, że mi serce pęknie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk

To jest chyba najgorsze przy małej różnicy wieku, że jednak dzieci jeszcze nie do końca rozumieją co się dzieje;/ A rodzic przecież nie odmówi przytulania się dziecku
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 12:09   #4527
Talantea
Zakorzenienie
 
Avatar Talantea
 
Zarejestrowany: 2010-01
Lokalizacja: UK/Wro
Wiadomości: 3 371
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez TinkerrBell Pokaż wiadomość
1* - mogłam się połudzić, że po tej aferze co pielęgniarka podała zły lek dziecku jednak poszli po rozum do głowy

2* - problemem jest to, że w PL poród domowy jest czymś egoztycznym, czymś co zagraża życiu dziecka itp - gdzie w reszcie świata jest czymś zupełnie naturalnym (oczywiście odpowiednie procedury muszą zostać spełnione). Dla wielu kobiet, prowadzenie ciąży inaczej niż polskim systemem jest niezrozumiałe i zagrażające życiu Choćby przykłady dziewczyn z UK na FB. Idę o zakład, że większość nieporozumień to bariera językowa bo przerabiam to tutaj nałogowo.
Moja znajoma nie zamówiła w nocy karetki do dziecka z padaczką (które jej nigdy wcześniej nie miało) bo nie wiedziała co ma powiedzieć. A później pojedzie do PL i powie, że w UK t tylko paracetamol dają...
W PL egzotyczne są domy porodów - pewnie na palcach jednej ręki można je policzyć. Bo przecież jak nie ma lekarza przy porodzie to jest zagrożenie życia
Taki poród w rzece niewiele różnił się od porodu w domu, tyle że był w rzece. O ile pamiętam tam była chyba doula.

---------- Dopisano o 11:55 ---------- Poprzedni post napisano o 11:53 ----------



W sumie to się nigdy nie zapytałam, który szpital wybrałaś? Wejherowo? Puck?
Ja się urodziłam w Wejherowie:P


Aquapark jest już otwarty? Muszę powiedzieć rodzicom

---------- Dopisano o 11:56 ---------- Poprzedni post napisano o 11:55 ----------



Ja też przeżywam takie rzeczy. A moja młoda to już najbardziej. Jeszcze do mnie nie pisała, może babcia ma wyłączony TV....

Ona się strasznie boi, że będzie wojna i się zawsze mnie o to pyta

Jak sie wpaja kobietom, ze szpital to jedyny wybór to tak wychodzi. Bo tak bezpieczniej, bo w domu wszystko moze sie zdarzyc, ze naraza sie zycie dziecka i matki.

Dziwne jest za to o kp. Jest nagonka, ze koniecznie kp bo mm jest gorsze. Jak ktos nie karmi piersia to jest szykanowany w swoim srodowisku. :/
Na pewno na pierwszy poród nie wybrałabym domu bo zbyt duzo niewiadomej. Moj TZ tez by za bardzo sie stresował.
Jak na drugi raz i dalej to czemu nie, oczywiscie jesli nie ma zastrzezen medycznych.
Widzialam juz kiedys ten filmik, mi sie to wydało intersujące, ale nie obrzydziło, przeciez to takie naturalne.
__________________
11.08.2016

Talantea jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 12:15   #4528
TinkerrBell
Zadomowienie
 
Avatar TinkerrBell
 
Zarejestrowany: 2012-12
Lokalizacja: Szkocja
Wiadomości: 1 998
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
wolałabym nie dyskutowac o tej sprawie tutaj na forum ogólnym gdzie kazdy moze to przeczytać.
Powiem tylko, ze opieka w UK jest po prostu inna nie znaczy, że zawsze gorsza. To zalezy jak sie trafi, nie wazne gdzie sie jest, czy w Polsce czy za granicą.

Te sarkastyczne komentarze odnosiły sie bardziej do opieki medycznej w UK, a nie samej Justyny. Ja tak to zrozumiałam.
Problemem Justyny jest to, że nie potrafi normalnie napisać tego co myśli. Jest bardzo młoda, pierwsza ciąża i wydaje mi się właśnie, że jednak nie do końca rozumiała lekarzy.
Kiedyś była taka sytuacja, że pisała, że coś tam jej dolega, ale nie pojedzie na IP bo i tak nic nie zrobią. Wkurzyłam się i napisałam, że ma jechać bo nikt nie pozwoli by coś zagrażało jej życiu albo dziecka. Pojechała, lekarze zrobili to co powiedziałam, że zrobią ale i tak była wiecznie niezadowolona.

Chyba ważne też jest nastawienie, bo jak ktoś jedzie do szpitala z myślą, że wszyscy to kretyni to później wychodzą takie kwiatki.



Ale żeby nie było, też miałam sytuację gdzie chciałam powiedzieć lekarzowi by wrócił do szkoły Przy drugim poronieniu wylądowałam ze skurczami w szpitalu. To był niestety weekend. Więc załoga okrojona. Ja już wiedziałam, że to poronienie więc pojechałam na spokojnie. Musiałam jechać niestety sama bo TŻ był w pracy i on miał do mnie dojechać.
Przyszedł lekarz zrobili podstawowe badania, ale widzieli że byłam przybita i w mega dołku i przysłali mi lekarza Polaka...Myślę sobie no fajnie, miło z ich strony. Miał zrobić USG i NIE POTRAFIŁ go włączyć...:brzyd al: Także ten

---------- Dopisano o 12:15 ---------- Poprzedni post napisano o 12:15 ----------

Cytat:
Napisane przez Talantea Pokaż wiadomość
No bo my takie normalne jestesmy chyba
Wydaje mi się, że tutaj nawet na trudne tematy dyskusje wyglądają jak dyskusje a nie jak wbijanie noża w plecy
__________________
38/40
Soon...7
TinkerrBell jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 12:17   #4529
Piernik Torunski
Zakorzenienie
 
Avatar Piernik Torunski
 
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 3 090
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez wiewioreczka Pokaż wiadomość
ja wysłałam męża po jagody i dziś będziemy lepić pierwsze w życiu pierogi
super..

Cytat:
Napisane przez florencee Pokaż wiadomość

Super. Ja też spałam znowu jak zabita.


Cytat:
Napisane przez aneks17 Pokaż wiadomość
Hej!
Witam się z Wami w 35+0 tc!


Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Ale miałam nockę... O północy synek do nas przybiegł, płakał, chciał się do mnie koniecznie przytulać. Jakiś taki rozbity, cieply, temperatura 37.9. Od leżenia na prawym boku z nim mialam skurcz za skurczem, po prostu koszmar, ból calego brzucha, nie mogłam przekręcić się na lewy, bo on dostawał szału, że nie trzymamy się za ręce (na lewym boku nie łapią mnie skurcze). Gdzieś do 4 tak się mordowaliśmy, nie chciał za nic przytulać się do męża, koniecznie do mnie, ja mimo nospy nie dawałam już rady, musiałam się odwrócić, jak się obudziłam o 5 do łazienki, to on spał na siedząco wtulony w moje plecy myślałam, że mi serce pęknie.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
jej..ależ mi przykro strasznie to smutne

Cytat:
Napisane przez znowuzapomnialamhasla Pokaż wiadomość
Ja w ogole mam opor, zeby wrzucac foty dziecka na spolecznosciowke. Wolalabym wyslac kazdej z Was maila No, ale wiadomo, ze to malo wygodne...

Wysłane z mojego Nexus 4 przy użyciu Tapatalka
mam to samo..
odnośnie ostatnich budżetowych rozliczeń to właśnie wróciliśmy z zakupów spożywczych..puściliśmy 500zł..ja nie wiem jak my to przejadamy..

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
współczuję z tego co wiem to w ciąży można tantum verde brać na gardło.



skąd ja znam pakowanie torby na szybko



Nie masz się czego obawiać, świadomość że musisz wstać do dziecka daje ogrom siły! Ja wstałam z łóżka już o 21 (cięcie miałam o 10 rano) i to była bardzo dobra decyzja. Później już starałam się jak najwięcej sama poruszać (w miarę możliwości). Przy czym ja nie mogłam mieć Małej przy sobie, bo nagrzewała się pod napromiennikiem i też myślę, że to że musiałam (chciałam!) do niej chodzić, a nie miałam na sali dawało mi ogromną motywację do poruszania się.

Moja rada po cięciu- zaopatrz się w duuużą ilość wody. Ja wypijałam (gdy już mogłam) spokojnie ok 4 litrów dziennie.



No proszę, zaczyna się coś dziać!



Trzymam kciuki!



Też mi się podobają paznokcie, ale tak samo- bałabym się. Ja pojechałam do szpitala z dość długimi (w domu zdążyłam zmyć lakier), ale gdy już byłam w stanie się ogarnąć poprosiłam męża, żeby przywiózł mi nożyczki i pilnik. Poza tym u nas położne bardzo ganiły za długie paznokcie.



Ja mam szwy rozpuszczalne, nic mi się nie rozeszło

Co do bazy i fotelika to my mamy 2wayfix i fotelik Cabriofix. Zastanawialiśmy się nad Pebble plus, ale sprzedawca doradził nam Cabriofixa ze względu na to, że niby jest bardziej odpowiedni dla niemowlaków. Nie wiem czy to prawda, ale w sumie polecił nam tańszy fotelik, więc może coś w tym jest...


Współczuję przeżywania stresów w związku z prawkiem. Sama zdałam za 4 razem, bo dla mnie to było gorsze niż matura...



W szpitalu gdzie rodziłam podobno odsyłali część pacjentek, które nie miały tam lekarza prowadzącego... łóżka były, a kobiety o ile główka nie była już dosłownie między nogami musiały szukać innego szpitala...



Kochana trzymaj się to prawda, że lekarz prowadzący w szpitalu sporo daje...


Myślałam, że będzie mi w domu łatwiej być na bieżąco. O jak się myliłam w dodatku zeżarło mi połowę zacytowanych postów...

My wczoraj mieliśmy pierwsze odwiedziny- teściowie plus siostra tż z mężem. Teściowa przywitała mnie tekstem "Chyba coś Ci zostawili w brzuchu podczas operacji, bo masz brzuszek!". Uwierzcie mi, że jakby mi ktoś w twarz dał... Wieczorem aż się popłakałam z tego wszystkiego. Dodam tylko, że ogólnie z wyglądu jestem zadowolona- w ciąży zdążyłam przytyć 9kg, na chwilę obecną zostały mi tylko 2 nadprogramowe kilogramy, zero rozstępów. Ale hormony robią swoje i takie uwagi naprawdę potrafią być dotkliwe... No trudno, żebym 1,5 tygodnia po porodzie wyglądała jak przed nim!

Z takich moich rad co się u mnie sprawdziło:
- Kasia ruda miała rację, że nie warto brać mini żelu/szamponu/żelu do hig. Zdecydowanie lepiej wziąć normalny żel do higieny intymnej i umyć nim całe ciało. Włosów nie próbowałam, ale może warto przetestować w domu.
- jeśli macie składaną szczoteczkę to radzę "wyrobić" otwieranie w domu. Po cięciu był to dla mnie nie lada wysiłek, żeby taką szczoteczkę otworzyć...
- podkładów poporodowych zużyłam 2 paczki
- podpasek bella mama zużyłam prawie 3 paczki, później przeszłam na podpaski zwykłe
- w moim szpitalu bardzo ganili za noszenie majtek ;p dlatego gdy widziałyśmy, że idzie obchód to było wspólne zdejmowanie dolnej części bielizny;p a jak już widzieli te jednorazowe takie prawie że nylonowe to z**bka murowana;p ja miałam siateczkowe wielorazowe i byłam mega zadowolona- trzymały podpaskę, a nie uciskały rany.
- u nas w szpitalu dla dziecka trzeba było mieć tylko pampersy, chusteczki nawilżane i krem do pupy. Gdy ktoś nie dał swojego kremu to panie smarowały sudocremem przy każdej zmianie pieluszki;/
- nasza Mała ze względu na rozmiary nosi rozm. Pampersów 0. Stacjonarnie najłatwiej dostać je w Rossmanie. Nie kupujcie jednak na zapas, bo to spokojnie w razie czego dokupi tatuś. A jednak wychodzą najdrożej, więc szkoda jakby się nie przydały.
- do cięcia ubrano mnie w szpitalną koszulę. Jeśli zaproponują Wam coś takiego przy sn to proponowałabym skorzystać- unika się problemu prania takiej odzieży;p wiem, że w niektórych szpitalach jest taka opcja.
- przy cięciu u nas w szpitalu nie można było jeść prawie 2 dni;/ na drugi dzień od cięcia dostałam tylko zupę, a kolacji już nie, ale warto mieć sucharki. Taki suchar smakuje wtedy jak najlepszy rarytas
- zaparcia przy cc- straszne;/ zaproponowano mi czopek glicerynowy, ale nie zaaplikowałam. Na mnie podziałał sok jabłkowy, ale generalnie męczyłam się kilka dni...
- po cięciu- pilnujcie się, żeby przez te kilkanaście godzin leżeć na płasko i nie dźwigać głowy! Mnie dopadł zespół popunkcyjny pomimo, że starałam się pamiętać o głowie ale jak widać chyba nie do końca
- wybierzcie sobie zawczasu przychodnię do której zapiszecie dziecko, bo u nas przy wypisie trzeba to było podać. Właśnie mi mąż dzwonił, że przychodnia którą podaliśmy nie przyjmuje już nowych pacjentów i musimy szukać nowej;/
- u nas trzeba było również dostarczyć kartkę podbitą przez położną środowiskową (dostałam ją w dniu porodu i mąż to załatwiał)- w niektórych miejscach wystarczy podać tylko jej dane.

Jak mi się jeszcze coś przypomni to dam znać
Ty kobieto powiedz dwa zdania teściowej, bo to przechodzi pojęcie jak mozna tak przywitać mamusię swojej wnusi..

dzięki za wszystkie informacje po porodowe..ucieszyłas mnie tymi wielorazowymi majtami, bo ja takie mam..
Cytat:
Napisane przez kasia_ruda Pokaż wiadomość
Kurde, mam problem z tym gbsem, mojego gina nie ma, miałam to zrobić w jakimś labie, ale wszędzie piszą, że nie można przy tym stosować leków dopochwowych minimum 3 dni przed badaniem, a ja mam jeszcze przez 3 tygodnie te antybiotyki, no i luteina 2x2 tabletki, jestem tam "napakowana" jak faszerowany kurczak. Nie odstawię przecież na tyle czasu leków.


Wysłane z iPad za pomocą Tapatalk
doczytałam co Tija napisała .. ja miałam mieć pobrany ostatnio a aplikuję luteine i lekarzowi to nie robiło różnicy..
ale u Ciebie antybiotyk może zmieniac sprawę..
Cytat:
Napisane przez scoiatael86 Pokaż wiadomość
Ja też się swojej teściowej "boję" pod kątem takich komentarzy... dosłownie szlag mnie trafia jak za każdym razem jak się widzimy to musi być jakiś komentarz odnośnie mojego wyglądu - a to mam ładną cerę, a to coś mi wyskoczyło, a to wyglądam jak dziecko-dziewczynka, a to mam fajny tyłek... autentycznie tego nie znoszę, i to jeszcze takie wtrącone ni z dupy w środku rozmowy o zupełnie czymś innym... mam wrażenie że ona jak mnie widzi to wgl nie słucha o czym mówię tylko analizuje każdy cm mojego ciała i zastanawia się jak go skomentować ..
niewiarygodne.. moja czasem też coś "dowali",ale jakby komentowała mój tyłek to chyba bym nie uwierzyła..

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Uczymy się siebie Cały czas karmimy się piersią, ale Młoda szybko się męczy i zasypia, więc dokarmiam z butelki ściągniętym pokarmem... w ten sposób przesypia ok 2,5-3 godzin, pod warunkiem że nie narobi w pampersa



Czujemy się dobrze z tż mamy system, że ja się Młodą zajmuję w nocy (ma pobudki ok 2, 4), a on ją przejmuje o 6 i ja mogę dospać. Ja też kładę się ok 22-22:30, ale o 24 jeszcze przystawiam do piersi bo tak się budzi. W ten sposób oboje mamy okazję się jako tako wyspać



No moja teściowa przechodzi samą siebie... chyba Wam nie pisałam, że się na nas obraziła po porodzie, bo tż ją poprosił, żeby nie dzwoniła do nas kilka razy dziennie. Bo on jeszcze do pracy chodził i ogarniał wszystko, a ja miałam ten zespół popunkcyjny i ledwo żyłam... a ta jak na sranie co chwila telefon albo sms. Moi rodzice i babcia tak samo, ale poprosiłam żeby nam dali odpocząć i ok. A teściowa zarzuciła takim fochem, że do dzisiaj nam się nawet z nią gadać nie chce.



U mnie pierwsza nie była najgorsza... gorzej później



ojj tak- ja przez całą ciążę byłam "Kluseczką", "Pulpecikiem", ciągle słyszałam, że przytyłam... nosz k*rwa, niespodzianka! Kobiety w ciąży tyją!



u nas niby też nie wpuszczają, a ostatecznie dzieciaki wchodziły na sale... a tam większość z cyckami na wierzchu, ja z laktatorem... Moim zdaniem to nie miejsce dla dzieci
fajnie,że jakoś się organizujecie w nowej rzeczywistości..
my mamy taki plan z tżetem,że po powrocie do domu po dniu-dwóch ogłaszamy najbliższym ,że chcemy pobyć sami , wszystko jest ok i wyłączamy telefony.. już w ciązy jak słyszę,że dzwoni ktoś i tych pytań się nasłucham zawsze tych samych to mam ciśnienie 150/100..

Cytat:
Napisane przez Afrodita Pokaż wiadomość


Piernik zrobiłaś mi ostatnio smaka na pierogi.. co prawda nie znalazłam nigdzie jagód, ale zrobiłam na obiad pierogi z malinami
takich to nie jadłam..smacznego


ja po ktg..
pogadałam z miłymi położnymi..ogarneliśmy zakupy..mąż mówi,że najazd ruskich przeżyjemy takie zapasy mamy
Piernik Torunski jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2016-07-15, 12:20   #4530
joasia4786
Zakorzenienie
 
Avatar joasia4786
 
Zarejestrowany: 2009-02
Lokalizacja: ****
Wiadomości: 3 987
Dot.: Sierpnióweczki 2016! Część VI.

Cytat:
Napisane przez DobraDusza88 Pokaż wiadomość
Uczymy się siebie Cały czas karmimy się piersią, ale Młoda szybko się męczy i zasypia, więc dokarmiam z butelki ściągniętym pokarmem... w ten sposób przesypia ok 2,5-3 godzin, pod warunkiem że nie narobi w pampersa



Czujemy się dobrze z tż mamy system, że ja się Młodą zajmuję w nocy (ma pobudki ok 2, 4), a on ją przejmuje o 6 i ja mogę dospać. Ja też kładę się ok 22-22:30, ale o 24 jeszcze przystawiam do piersi bo tak się budzi. W ten sposób oboje mamy okazję się jako tako wyspać



No moja teściowa przechodzi samą siebie... chyba Wam nie pisałam, że się na nas obraziła po porodzie, bo tż ją poprosił, żeby nie dzwoniła do nas kilka razy dziennie. Bo on jeszcze do pracy chodził i ogarniał wszystko, a ja miałam ten zespół popunkcyjny i ledwo żyłam... a ta jak na sranie co chwila telefon albo sms. Moi rodzice i babcia tak samo, ale poprosiłam żeby nam dali odpocząć i ok. A teściowa zarzuciła takim fochem, że do dzisiaj nam się nawet z nią gadać nie chce.



U mnie pierwsza nie była najgorsza... gorzej później



ojj tak- ja przez całą ciążę byłam "Kluseczką", "Pulpecikiem", ciągle słyszałam, że przytyłam... nosz k*rwa, niespodzianka! Kobiety w ciąży tyją!



u nas niby też nie wpuszczają, a ostatecznie dzieciaki wchodziły na sale... a tam większość z cyckami na wierzchu, ja z laktatorem... Moim zdaniem to nie miejsce dla dzieci
U nas wczoraj facet wszedł z synem, ale zanim dotarł, gdzie chciał, położne go wyprosily

Wysłane z aplikacji Forum Wizaz
joasia4786 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Poczekalnia - będę mamą


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2016-07-18 14:55:09


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:43.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.