|
|
#4531 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
NAJWAŻNIEJSZE ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 100 Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 98 Myśl zawsze samodzielnie i ignoruj każdego, kto spróbuje cie ograniczać i narzucać swoje zdanie. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 93 Kiedy zaczynasz się śmiać, zaczynasz zdrowieć. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 89 Nie nagradzaj złego zachowania. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 86 Im bardziej będziesz od niego niezależna, tym bardziej będzie tobą zainteresowany. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 85 O tym, e człowiek ma szacunek dla samego siebie, świadczy sam fakt, ze chce stać na własnych nogach. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 47 Popełniasz grzech nadgorliwości za każdym razem, kiedy okazujesz wyraźnie, a dajesz z siebie wszystko. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 44 Większość kobiet oczekuje od mężczyzn tego, co powinny dać sobie same. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 39 Mężczyźni nie reagują na słowa. Reagująca brak kontaktu. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 8 Zołzęod kobiety zbyt miłej różni najbardziej strach. Zołza pokazuje, że nie boi się żyć bez mężczyzny. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 7 Cen się wysoko, a uwierzy, a jesteś jego wygrana na loterii. ZASADA ATRAKCYJNOŚCI NR 6 Twój stosunek do samej siebie decyduje o tym, jak widzi cie mężczyzna.
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() Edytowane przez ania230 Czas edycji: 2012-08-11 o 20:49 |
|
|
|
#4532 |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-10
Wiadomości: 563
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Ania! Dzięki!!! Własnie miałam pisac byłemu jakaś zrozpaczona, atrakcyjna wiadomość
|
|
|
|
#4533 | ||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
bardzo fajnie że udało Ci się z tego wyjść. Mój związek to też była patologia i również jak Ty mogłam to zakończyć z pół roku temu.. Ale nie, brnęłam w to dalej aż doszło do tak żenującej sytuacji, że nie ma wyjśćia innego niż rozstanie. Cytat:
Jestem ciekawa czy ex się odezwie... Wiem, że nie ma po co. Mi nie wolno.. Kontakt mieliśmy cały czas dlatego teraz ciężko mi, ale wybieram się z przyjaciółką na drinka dziś mam nadzieję, że nie dostane jutro jakiejś depresji... Z jednej strony nie chce żeby się odzywał, a z drugiej chcę... bulbulka jaką mi tu wiadomość...? Nie piszemy!! Ja nie napiszę, nie nie nie. W ogóle nie ma takiej opcji. Odliczam godziny odkąd kontakt zakończyłam haha świrnięta się zrobiłam
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. |
||
|
|
|
#4534 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 53
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Dawno mnie tu nie było.
Po dwóch tygodniach bez kontaktu i porzucenia bez słowa wczoraj (niestety po spożyciu) napisałam do niego. wprost: -ona ma na na imię Sylwia? Odpisał, że tak. Zapytałam czy ja kocha. Odpisał, że nie wie. Zapytalam czy z nią jest. Nie odpowiedział. Napisałam,że mógłby mi powiedzieć bo nie lubie być okłamywana. Napisał, że porozmawiamy po weekendzie. A dziś rano otrzymuję wiadomość: -chcę definitywnie zakończyć znajomość z Tobą zapytałam: dlaczego? Odpisał: Kocham Sylwię. Czuję się paskudnie, ale paradoksalnie trochę mi ulżyło. Teraz wiem, że go idealizowałam a on tak naprawdę nigdy mnie nie kochał. Gdyby tak było nigdy nie zauroczyłby się tak szybko inną. A facet który rzuca słowem kocham Cie na lewo i prawo nie jest mnie wart. Mam tylko jedno życie i zasługuję na wszystko co w nim najlepsze. A dziś robię się na bóstwo, wkładam lity i idę z dziewczynami się zabawić. Nie można odwracać się od ludzi - faceci raz są raz ich nie ma, a prawdziwi przyjaciele są zawsze. |
|
|
|
#4535 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
żałuję, że byłam taka zapatrzona w ex, moje kontakty ze znajomymi praktycznie zanikły.. Nie było warto.
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. |
|
|
|
|
#4536 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 53
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
też żałuję, że za bardzo się poświęciłam ex. dobrze, że nie jest za poźno |
|
|
|
|
#4537 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-05
Wiadomości: 326
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 17:55 ---------- Poprzedni post napisano o 17:53 ---------- Ania 230 mam książkę w domu, znam ją. Tak naprawdę chodzi o to aby siebie szanować. |
|
|
|
|
#4538 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 4 864
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Cytat:
miałam do niej iść, ale ciągle dochodziłam do wniosku, że na razie nie potrzebuję, że jednak sobie poradziłam z tym, o czym chciałam z nią porozmawiać i że codziennie mam jakieś nowe myśli i "problemy", a nie mogę ze wszystkim do niej biegać. tania tez nie jest. |
||
|
|
|
#4539 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Witajcie Dziewczyny, czytam Was od dwóch tygodni, dzisiaj trafiłam na genialny blog http://uciekamdoprzodu.blogspot.com/
przepraszam, jeśli pojawił się wcześniej, zrozumiałym jest chyba, że nie da się wszystkiego w tym niechlubnie popularnym wątku przeczytać. pewnie za jakiś czas zdecyduję się zabrać tu głos, bo przymierzam się do tego, na razie tylko, jak najszybciej chciałam się podzielić tym adresem. Jestem z każdą z Was
|
|
|
|
#4540 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 154
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() ![]() da się tak zmienić?
|
|
|
|
|
#4541 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 6
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Ja mam pytanie, czy któraś z Was odczuwa chorą zazdrość o swojego byłego nawet po tym, jak już pogodziła się z rostaniem? teraz zaczęłam się domyślać, że były ogarnął sobie już nową, może bym to jakoś jeszcze przeżyła, ale mnie rzucił z tekstem 'że chce być sam, nie chce mieć nikogo'... czuje się tak jakby oszukana, wiem, że ma prawo być z kim chce, ale sądze, że zasługiwałam na szczerość i prawdziwy powód rozstania;/ w ogóle zauważyłam, że jestem nawet zazdrosna o dziewczyny, które kręcą z poprzednim moim byłym, którego mogłabym traktować już nawet jak kumpla, ale na samą myśl, że któryś będzie miał nową dziewczynę to wariuję... to chyba nasila się u mnie wtedy kiedy jestem sama i nie mam nikogo, nie mam nawet z kim pogadać, z kim wyjść zaszaleć;/ wszystkie kumpele albo mają już plany, albo spędzają czas ze swoimi facetami [co dobija mnie podwójnie]
jak ja bym chciała pocieszkać tak jak niektóre, a tak to tylko się użalam i w kółko o nim myśle... |
|
|
|
#4542 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Mogg właśnie się szykuje na randkę z przystojnym kierownikiem włosy się już robią
tj dosuszam make -up w przygotowaniu ciuszki wyprasowane ... o 22 ma po mnie przyjechać i ruszamy na ck.Ex wydzwania nie odbieram telefonu w ogóle - to koniec nie umiem z nim dłużej być bo to mnie zabije kocham ale mam swoją godność. Przestałam się użalać jestem więcej warta niż jego "nie wiem" jestem wspaniałą dziewczyną wielu facetów chciałoby mieć taką kobietę u boku. Widocznie tak musiało być. |
|
|
|
#4543 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 16 104
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
![]() ---------- Dopisano o 20:56 ---------- Poprzedni post napisano o 20:50 ---------- śpiewam ![]() ---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ---------- mogg jesteś już wyszykowana ?? pięknie wyglądasz co zakładasz Kochana
__________________
To niemożliwe powiedział rozsądek to ryzykowne powiedziało doświadczenie to bezsensowne powiedziała duma mimo wszystko spróbuj powiedziało serce 11.06.2016 - Maja 15 kg do celu ![]() |
|
|
|
|
#4544 |
|
wizażowy robalek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 776
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cześć dziewczyny, (niestety) dołączam do Was
![]() Moje problemy przy Waszych z facetami pewnie wydadzą się Wam banalne... ale proszę o wyrozumiałość. Rozstałam się wczoraj z chłopakiem. Byliśmy na Mazurach razem, wczoraj wróciliśmy. Pierwszy wspólny wyjazd dużo zweryfikował. Po powrocie padło dużo oskarżeń, gorzkich słów, wyrzutów. Pierwszy zaproponował żeby to skończyć. Ja musiałam do takiego wniosku dojść dzisiaj, po przepłakaniu kilku dobrych godzin u przyjaciółki i przeanalizowaniu faktów. Czuję się wykorzystana, oszukana. Tak w dużym skrócie: nie potrzebuję mężczyzny, który nie chce zrobić kroku w przód w naszej relacji, tylko stoi w miejscu. Pasowało mu to, że jest niezależny a ja jestem dużo młodsza od niego (ja mam 21lat, on 29), z ambicjami, całkiem ładna, bez doświadczenia w związku... Nie potrzebuję mężczyzny, który nie chce poznać moich rodziców, wykręca się od tego. Na początku myślałam: okej, spotykamy się niezbyt długo, rozumiem go. No ale po pewnym czasie chciałam, żeby moi rodzice po prostu go poznali, wiedzieli z kim się spotykam - czy wymagałam czegoś niemożliwego? Wykręcał się tym, że nie ma ochoty, nie chce być pod ostrzałem pytań itd. Chciałam by poszedł ze mną na wesele, było to samo, a ja nie wyobrażam sobie pójście na nie z kimś innym niż z własnym chłopakiem (no bo to chyba logiczne?). Wczoraj 'gwoździem' było odwiezienie mnie pod sam dom, oddanie mi torby z rzeczami i... pojechanie. Nic by go nie kosztowało przyniesienie mi torby do domu i choćby zwykłe 'dzień dobry' i przedstawienie się moim rodzicom. A On po prostu wysadził swoją panienkę i pojechał, żeby go nikt nie widział... Zachował się niekulturalnie. Rozmawiałam z nim po tej sytuacji. Posypało się dużo gorzkich słów, wyszło na jaw kilka rzeczy. Czuję się jak naiwna panienka której zdobył zaufanie, pospotykał się trochę z nią i podmuchał bez zobowiązań. To była moja pierwsza poważna relacja, wiedział o tym, zaufałam mu. Myślałam, że mnie nie skrzywdzi, przynajmniej takie sprawiał wrażenie... jest mi strasznie przykro, rycze cały czas, że dałam się tak nabrać. Dopiero teraz zdałam sobie sprawę że nie widzi nic poza czubkiem własnego nosa i jest totalnym ignorantem. Zawsze było 'ja', 'bo ja', jak było coś nie po jego myśli to mu się od razu nie podobało. Wczoraj zaczął rzucać oskarżenia, powiedział mi bardzo szokujące rzeczy - takie, że wstyd mi napisać. Wiem, że nie ma co rozpaczać, ale jest mi po prostu przykro. ![]() Nie zamierzam się do niego odzywać. Mam swoją godność. |
|
|
|
#4545 | |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2008-09
Wiadomości: 10
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
jeśli tylko dasz radę to utrzymać, to rób tak dalej, ja też miałam tak na początku mojej znajomości ( 2, 5 roku) i tak, jak Ty tlumaczyłam sobie, że to tak za wcześnie..)i, niestety to sprowadza się do jednego - on nie bierze mnie "na poważnie" i woli sobie nie robić takich zobowiązań jak, dla nas banalne, poznanie z rodzicami. zmarnowałam te 2,5 roku
|
|
|
|
|
#4546 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 1 429
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Ja byłam z osobą uzależnioną po terapii i co ? Zostawił mnie przed ślubem i okradł. Nie wiem teraz co się z nim dzieje. Nie brnij w to bo z tego nic nie będzie. Uwierz mi naprawdę. Szkoda tylko, że wy już po ślubie. Mój tez był taki pracowity, kasa się tez nie trzymała i pewnie tonelibyśmy w długach przez niego ... Jesteś współuzależniona. Jeżeli bliska soba potrafiła CIebie okraść i to z takie sumy w dodatku to już tutaj nie ma o czym mówić wg mnie. Potem będą tłumaczenia, że to ostatni raz, a to gó... prawda bo będą kolejne i to w momencie kiedy będzie Ci się wydawało, że już jest wszystko ok , w najmniej oczekiwanej chwili. Przepraszam, że tak brutalnie ale wiem co mówie. |
|
|
|
|
#4547 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 154
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
wiecie co, gadałam z koleżanką i ona mi mówi, że nie wierzy, że mój były tyle razy się spotykał nocami z tą laską i z nią nie uprawiał seksu... w sumie ma racje.... dwoje dorosłych ludzi, siedzieli i sie tulili i całowali i koniec? nie wierzę już sama w to....
|
|
|
|
#4548 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2011-06
Wiadomości: 1 284
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Hej, dziewczyny... Może kilka z was kojarzy mój związek z mojego wątku.
Po zerwaniu z chłopakiem mam wyrzuty sumienia, nie wiem, czy postąpiłam właściwie, jest mi przykro i smutno, że go zraniłam zostawiając go. Boję się, że on nie pójdzie do przodu i będzie cały czas się zamartwiał. Nie poczułam ulgi po zerwaniu. Obawiam się, że nie spotkam już takiego drugiego chłopaka, z którym będę mogła być w stu procentach szczera i prawdziwa, z którym będę mogła "konie kraść". Mam nadzieję, że to minie... |
|
|
|
#4549 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-08
Wiadomości: 102
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Byłam 8 lat z facetem, który tylko mnie krzywdził, latał za innymi panienkami, oszukiwał i ranił cały czas. Kilka miesięcy temu mogłam to zakończyć ale nie, brnęłam w to dalej. I on zostawił mnie dla innej miesiąc temu. Było mi smutno, przykro, trochę popłakusiałam ale teraz po tak krótkim czasie bo tylko miesiąc czuje się fantastycznie. Czasami przychodzi tylko taki moment, że przypominam sobie jak mnie potraktował, wstydzę się samej siebie że tyle w tym tkwiłam. Ale to jakiś dar losu bo sama bym z tego bagna nie wyszła, a tak to przedemną nowe perspektywy. Zaczynam się cieszyć że tak się stało ![]() Facet zupełnie na mnie nie zasługiwał, ja go w związku ciągnęłam w górę, a on mnie w dół. Szczęścia mu życzę z nową panną i tyle. Więc dziewczyny piszące w tym wątku rada dla was. Ja przez 8 lat przeszłam wszystko - przerwy w związku, zdrady, oszustwa, nielojalność wobec mnie (zdradzanie rzeczy które miały zostać między TŻtem a mną jego znajomym - często były to rzeczy dotyczące spraw rodzinnych więc to było mega chamskie). I co ja robiłam?? Płakałam i myślałam żeby on do mnie wrócił, żeby mnie kochał. Zresztą sam zawsze wracał w stylu rodem z filmów romantycznych czy telenoweli ale tylko w tym był dobry - w wkręcaniu mi jak on mnie kocha i robieniu wszystkiego żebym do niego wróciła - a jak wróciłam to ta miłość nagle się ulatniała. Jeżeli TŻ was rani, oszukuje, widzicie że ten związek nie posuwa się dalej to kopa mu w dupe i papa. Szanujcie siebie - mówi to osoba która przez wiele lat się nie szanowała i dawała się poniżać idiocie.... Jak was zostawił - lepiej dla was. Znajdziecie takiego który was doceni. Nie sztuka być z byle kim, nie bierze się całego wieprza dla kawałka kiełbasy. |
|
|
|
|
#4550 |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
dziewczynki wybawiłam się po wsze czasy, wytańcowałam jeszcze przed tym jak Piotrek przyjechał dzwonił eks i tak dzwoni dzwoni no mówię kurcze mam dość przeciez bedzie mi tak dzwonił telefon całą noc mówię sobie odbieram bo ten debil nie da mi spokoju.
Odebrałam i słyszę że co się dzieje że dlaczego że przecież bla bla więc mu odpowiadam na spokojnie że ja nie potrafię w takiej formie z nim funkcjonować że dla mnie to za dużo i za bardzo mnie to rani że dla mnie to jest albo wszystko albo nic a skoro on nie wie to ja nie mogę tego dłużej ciągnąć, a ten płacze mi do słuchawki że on nie wie kiedy będzie wiedział, że jak to, powiedziałam mu że ja się do niego odzywać nie będę żeby nie dzwonił nie pisał bo nie odbiorę i nie odpiszę, że mam tego dość. A on cały czas swoje że jak to bo przecież on nie będzie wiedział nawet co u mnie, że on się będzie odzywał itp. więc mu powiedziałm że nich robi co chce ja powiedziałam że nie pasuje mi taki układ że się widzimy a on mnie całuje przytula gładzi po buzi włosach itp. To powiedział że to są tylko spotkania przecież że to nic takiego to ja mu powiedziałam ze tak się nie zachowują ludzie którzy ze sobą się rozstali. A on uważa że to normalne zachowanie nie wiedziałam czy się śmiać czy płakać. Skończyłam to.. ciężko mi było ale odłożyłam słuchawkę i przestał wydzwaniać. Przyjechał P po mnie pojechaliśmy wybawiłam się po wsze czasy na disco spotkałam ex właściciwe to ja jego nie zauważyłam bo byłam pochłonięta rozmową z P podszedł powiedział cześć zapytał czy możemy porozmawiać powiedziałam że nie mamy o czym i poszłam do P który zachował się chyba instynktownie jak trzeba ex tylko spojrzał i poszedł sobie. P zapytał tylko czy mi się narzuca pow że nie i żeby nie zwracać na niego uwagi nie wiem nawet kiedy ex wyszedł. Zabawa była przednia !!
|
|
|
|
#4551 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Mogg gratuluję
Dziewczyny błagam zróbcie coś... zero kontaktu to mnie zabija. Nie mogę napisać a tak bardzo chcę.. Ostatnio mi powiedział, że zawsze obiecywałam że nie będę się odzywać, a potem leciałam do niego z płaczem. Teraz mi nie wolno. Przeżyłam wczorajszy dzień, to i ten też muszę
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. |
|
|
|
#4552 | |
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
)i właśnie to co ci powiedział powinno być dla Ciebie motywacją że uważa że ty do niego polecisz ... musisz znaleść w sobie siłę że sobie i jemu udowodnisz ze nie rzucasz słów na wiatr wiem że ci cieżko naprawdębo eks chce mieć kontakt i to ja musiałam podjąć decyzję że ja tego kontkatu nie chcę ale nie może tak być .. nie możesz dać mu się niszczyć .. zadzwoń do koleżanki pomóż mamie przy obiedzie nie wiem idź zrób zakupy ... Pisz pamiętnik ? posprzątaj w pokoju pomyśl co cię interesuje i poszukaj wiadomości o tym w necie wiem jak ciężko jest zdaje sobie sprawę na własnym przykładzie mimo że chce żeby on był wiem że nie mogę mu na to pozwolić bo to MNIE zniszczy on mnie zniszczy . |
|
|
|
|
#4553 |
|
wizażowy robalek
Zarejestrowany: 2008-05
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 776
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Wiem, że nie mam po co płakać, martwić się, ale rozstanie boli. Wczoraj usunęłam jego numer gg i telefonu, całą historię z gg, maile, zdjęcia. W poniedziałek wyrzucę w miejskich koszach prezenty od Niego oraz to, co ja kupiłam specjalnie dla Niego, kiedy chciałam mu się wyjątkowo spodobać.
Najlepsza forma kontaktu - to brak kontaktu. Ale i tak jest mi ciężko. Przed oczami - migawki wspomnień, w uszach - jego słowa. Mam niekontrolowane wybuchy płaczu, gniewu. Mam dosyć mamy, która pyta mnie czy się odzywał i która mówi 'ja wiedziałam, że tak będzie'. No i dobrze że wiedziała, ale ja musiałam się przekonać na własnej skórze, jaki jest. Z tego co wiem, on się nie przejmuje i dalej świetnie żyje swoim życiem - to mnie dobija. Nie odzywa się. Egoista, no tak - byłam tylko przygodą, zabawką, znajdzie nową. A ja, ufna, nieśmiała, niedoświadczona, dałam się nabrać. Wykorzystał moje zaufanie, poświęcenie, zabrał dziewictwo, bo myślałam, że to ten, że to z nim chcę uprawiać seks. Ja dałam mu siebie, On - nie dał nic. Dopiero teraz to widzę. Dobrze, że przebudzenie nie przyszło po kilku latach, tylko znacznie szybciej, po pół roku. Ale to nie znaczy, że nie boli albo będę mogła się szybko pozbierać. Pomimo to w głowie układam sobie scenariusz: on do mnie dzwoni, chce się spotkać. Ja się zgadzam. Na spotkaniu słucham jego racji, a ja odpowiadam wcześniej przygotowanymi formułkami, by się zaraz nie rozryczeć i nie pokazywać emocji: - nie chcę mieć z Tobą nic wspólnego - tu nie ma do czego wracać - jesteś egoistą - dzięki Tobie jeszcze bardziej boję się zaangażowania w znajomość niż zanim zaczęliśmy ze sobą być - fajnie było pobzykać przez kilka miechów młodą laskę, co? Piszę tu, bo działa to na mnie terapeutycznie, więc z góry przepraszam za długiego posta. http://www.youtube.com/watch?v=3jNlI...2&feature=plcp Piosenka na tą całą sytuację... |
|
|
|
#4554 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Mogg często wychodzisz na takie disco? ja kompletnie nie umiem sie na takich imprezach odnaleźć
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
|
|
|
|
#4555 | ||
|
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 5 080
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
( trzeba wyciągnąć wioski i iść do przodu niestety .. co nie jest łatwe ja sama ile razy się potknęłam o eks nie daje mi spokoju a ja go mimo wszystko kocham i on to wykorzystuje.Brak kontaktu pomaga boli bardzo na początku ale pomaga. ---------- Dopisano o 10:03 ---------- Poprzedni post napisano o 10:00 ---------- Cytat:
pobawiłam się wytańczyłam uśmiałam i obok miałam fajnego faceta mimo iż narazie to tylko fajne spędzanie czasu nic więcej ja nie jestem gotowa na coś nowego . Najlepiej iść z koleżankami znajomymi eh szkoda że nie jesteśmy jakoś z jednego regionu
|
||
|
|
|
#4556 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 53
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
ja też sie wybawilam. Udowodniłam, że da się tańczyc w litach. zaliczyłam tylko jedna glebę - ale teraz moje stopy cierpią.
Własnie mija 24h od momentu kiedy mi napisał, ze to definitywny koniec bo kocha inna. W sprawie moich rzeczy ma się odezwać po weekendzie. Pewnie będę jeszcze nie raz płakac przez niego, ale paradoksalnie dotarło do mnie, że na mnie nie zasługuje - ja jestem wierna i lojalna aż do bólu, Nie chce faceta, ktory po 2 tygodniach znajomości juz mowi innej, że ja kocha, Taką milościa to może sobie d... podetrzeć. To nie jest człowiek zdolny do miłości i empatii - teraz to wiem. Będzie mi cieżko bo mieliśmy wspolne plany, wspolne dobre wspomnienia, ale wierze i chcę wierzyc, ze wszystko co w życiu złe, prowadzi ostatecznie do dobrego. I wierze, ze zła karma do niego wróci - że ktoś go tak potraktuje przedmiotowo jak on potraktowal mnie. No i z nikim nie będzie mial tak za☠☠☠istego seksu jak ze mną
|
|
|
|
#4557 | ||||
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2006-05
Lokalizacja: Somewhere over the rainbow ;)
Wiadomości: 1 294
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
Cytat:
ja wczoraj zamiast płakać w podusie poszłam na miasto ze znajomymi, trochę alkoholu i bawiłam się świetnie![]() Cytat:
Ja bardzo chętnie bym się wybrała na jakąś imprezę. Cytat:
__________________
Najatrakcyjniejszym przymiotem człowieka jest godność. |
||||
|
|
|
#4558 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-07
Wiadomości: 53
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
poza tym mieszka 700km ode mnie i wiem, ze tu juz nie wroci i nigdy sie nie zobaczymy. wiec nawet nie zamierzam sie ludzić. Nikt go tak nie bedzie kochac jak ja, ale skoro tym wzgardzil, to na mnie nie zasluguje... |
|
|
|
|
#4559 |
|
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-02
Wiadomości: 680
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
a jak dziewczyny poradzić sobie z sytuacji, gdy eks NIE jest burakiem?
Tylko po prostu się odkochał? Wprawdzie przez ostatnie tygodnie nic nie czuł już, ale patrzył prosto w oczy i mówił, że jest zakochany, bo myślał, że mówiąc o tym (bardzo w to wierząc) ... po prostu to poczuje. Co wtedy, jak napisze wiadomość pełną bólu (jego bólu) i żalu, że tak się stało? Pełną ofert pomocy i ciepłych słów... Co wtedy, jak nie można sobie w myślach na niego powrzucać, bo nie zdradzał, był troskliwy i kochany? |
|
|
|
#4560 | |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 1 865
|
Dot.: Rozstanie z facetem, część XXIII
Cytat:
__________________
Dziś jesteś starszy niż wczoraj, ale czy lepszy?
"Tak więc trwają wiara, nadzieja, miłość - te trzy: z nich zaś największa jest miłość." |
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 21:48.







mam nadzieję, że nie dostane jutro jakiejś depresji... Z jednej strony nie chce żeby się odzywał, a z drugiej chcę...
![:]](http://static.wizaz.pl/forum/images/smilies/krzywy.gif)







tj dosuszam make -up w przygotowaniu ciuszki wyprasowane ... o 22 ma po mnie przyjechać i ruszamy na ck.

jeśli tylko dasz radę to utrzymać, to rób tak dalej, ja też miałam tak na początku mojej znajomości ( 2, 5 roku) i tak, jak Ty tlumaczyłam sobie, że to tak za wcześnie..)i, niestety to sprowadza się do jednego - on nie bierze mnie "na poważnie" i woli sobie nie robić takich zobowiązań jak, dla nas banalne, poznanie z rodzicami. zmarnowałam te 2,5 roku

