Żonki 2009 cz. XXXII

[india83]

Hej!
Ja znowu wczoraj miałam moj atak bolu brzucha. Wczoraj rano zaczeło się od lekkiej zgagi, brzuch pobolewał juz w trakcie powrotu z pracy, ale myslałam, że mi przejdzie. No i się rozkreciło... ból znowu był nie do opanowania + wymioty ale to chyba z bólu, a TZ do 23 w pracy. Zadzwoniłam na pogotowie, ale pan dał mi tylko telefon do lekarza. Dzwonie pod wybrany numer a tam odzywa się kobieta, że lekarz jest na wyjeździe i poda mi komórke. W koncu dodzwoniłam się do lekarza, ktory oznajmił, że na pewno mam grype żoładkowa. Gdy mu wyjsniłam, że na pewno nie, to stwierdził przez tel zapalenie żołądka. Kazał mi jechac do apteki, ktora ma dyzur i zakupic sobie nospe i cos tam jeszcze. Maz pojechał kupil, Nospa chyba zadziała bo zasnełam o 2 w nocy, ale nie na długo bo o 4 pobudka i znowu boli, ale tym razem bol jest jakby przytepiony. Przed 9 mam wizyte u lekarza, nie musze mówic, że ledwo żyje, no i musiałam wziać wolne z pracy - bezsensu.

[201803111825]

Treść usunięta

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

Dziękuję za kciuki
Wymyśliłam - będą kluski śląskie i do tego sos pomidorowy z kiełbaską i będzie git

strasznie dawno już klusków nie jadłam

Napisane przez martucha84

hej, właśnie wróciłam od fryzjera
ależ się czuje piękna

no i mój fryzjer wyjeżdża do warszawy.... zadzwonił do niego Leszek Czajka że szuka pracownika i że wie o nim wiele dobrego i czy chce..
rewelacja...
tylko czemu się nie ciesze? nie no nie jest najgorzej, 2 tyg tam 2 tyg tu, a od września będzie decydował co dalej

ale jak weszłam na stronę czajki - to jedno jest pewne nie stać mnie byłoby chodzić tam do wojtka
buhahaha ale co tam niech się chłopak rozwija

no proszę! Masz światowego fryzjera! Ale należy mu się ten awans, bo jest niesamowity!

Napisane przez zaaaabcia

ja uwielbiam ciete kwiaty!!! Zawsze jak jestem w sklepie to musze kupic jakos nie potrafie przejsc kolo nich obojetnie Ogolnie wydaje mi sie ze ciete kwiaty dodaja duzo uroku

no właśnie o ten urok chodzi, stół od razu inaczej wygląda i mieszkanie w ogóle!

Napisane przez martucha84

ja też!! a u nas jest giełda i mamy w fajnej cenie więc czesto mamy wolę cięte od doniczkowych ;D

!

A ja zawsze wolałam doniczkowe dopiero teraz mnie tak wzięło Ale podoba mi się to!

Napisane przez iwka28

Ukulturalnić Guciu, ukulturalnić




Może mają za sucho?

.

Racja Iwka!

A co do storczyka, to może... podlewam go raz w tygodniu i tak w sumie nie wiele. To znaczy nie stoi w wodzie. Wyzcytałam, że on nie wiele wody potrzebuje, ale może coś nie tak robię...

Napisane przez baja_86

przeciąg, zmiana miejsca, za ciepło lub za zimno, ewentualnie za mało wody-także powodów może być wiele. Wiec podstawowe pytanie-przestawiałaś go? albo otwierałaś okno w jego pobliżu?

Baju ja go dostałam 2 tygodnie temu i od tego czasu stoi w jednym miejscu. Nie stoi w miejscu z przeciągami, za zimno i za ciepło raczej też mu nie jest. Myślę o podlewaniu, że może za mało, albo za dużo go podlewam? Tak jak pisałam Iwce podlewam go raz w tygodniu i w sumie nie wiele, nie stoi w wodzie... No i on nie jest w jaimś mocno nasłonecznionym miejscu...

Napisane przez india83

Hej!
Ja znowu wczoraj miałam moj atak bolu brzucha. Wczoraj rano zaczeło się od lekkiej zgagi, brzuch pobolewał juz w trakcie powrotu z pracy, ale myslałam, że mi przejdzie. No i się rozkreciło... ból znowu był nie do opanowania + wymioty ale to chyba z bólu, a TZ do 23 w pracy. Zadzwoniłam na pogotowie, ale pan dał mi tylko telefon do lekarza. Dzwonie pod wybrany numer a tam odzywa się kobieta, że lekarz jest na wyjeździe i poda mi komórke. W koncu dodzwoniłam się do lekarza, ktory oznajmił, że na pewno mam grype żoładkowa. Gdy mu wyjsniłam, że na pewno nie, to stwierdził przez tel zapalenie żołądka. Kazał mi jechac do apteki, ktora ma dyzur i zakupic sobie nospe i cos tam jeszcze. Maz pojechał kupil, Nospa chyba zadziała bo zasnełam o 2 w nocy, ale nie na długo bo o 4 pobudka i znowu boli, ale tym razem bol jest jakby przytepiony. Przed 9 mam wizyte u lekarza, nie musze mówic, że ledwo żyje, no i musiałam wziać wolne z pracy - bezsensu.

Kochana, dużo zdrówka! Mam nadzieje, że to nic poważnego! Daj znać co Ci lekarz powiedział. Mocno ściskam!


Witajcie,

Ale jestem wściekła, zasady działania mpk w moim mieście mnie osłabiają. Masz pieniądze, ok! Ale biletu nie kupisz! wrr! Zasypię ich jednogroszówkami!

[ktosia86]

Dzień dobry!

India ale miałaś przeżycia! Mam nadzieję, że tym razem trafisz do kompetentnego lekarza.

Mam dzis tyle roboty, że nie wiem w co ręce włożyć Muszę opróżnić szafkę w naszym aneksie kuchennym, bo będziemy ją przesuwać i dokładać półki, więc czeka mnie mycie naczyń i potem pucowanie tego bałaganu. No i jeszcze ugotować małej obiad, zrobić pranie i może wreszcie uda mi się ogarnąć te 3 tony ciuchów do prasowania. Mam wrażenie, że ciągle prasuję a tego nie ubywa

[śliweńka]

Napisane przez india83

Hej!
Ja znowu wczoraj miałam moj atak bolu brzucha. Wczoraj rano zaczeło się od lekkiej zgagi, brzuch pobolewał juz w trakcie powrotu z pracy, ale myslałam, że mi przejdzie. No i się rozkreciło... ból znowu był nie do opanowania + wymioty ale to chyba z bólu, a TZ do 23 w pracy. Zadzwoniłam na pogotowie, ale pan dał mi tylko telefon do lekarza. Dzwonie pod wybrany numer a tam odzywa się kobieta, że lekarz jest na wyjeździe i poda mi komórke. W koncu dodzwoniłam się do lekarza, ktory oznajmił, że na pewno mam grype żoładkowa. Gdy mu wyjsniłam, że na pewno nie, to stwierdził przez tel zapalenie żołądka. Kazał mi jechac do apteki, ktora ma dyzur i zakupic sobie nospe i cos tam jeszcze. Maz pojechał kupil, Nospa chyba zadziała bo zasnełam o 2 w nocy, ale nie na długo bo o 4 pobudka i znowu boli, ale tym razem bol jest jakby przytepiony. Przed 9 mam wizyte u lekarza, nie musze mówic, że ledwo żyje, no i musiałam wziać wolne z pracy - bezsensu.

mam nadzieję że szybko się wyjaśni co ci dolega i będzie lepiej dzisiaj już

[baja_86]

Napisane przez Gucia0987

Baju ja go dostałam 2 tygodnie temu i od tego czasu stoi w jednym miejscu. Nie stoi w miejscu z przeciągami, za zimno i za ciepło raczej też mu nie jest. Myślę o podlewaniu, że może za mało, albo za dużo go podlewam? Tak jak pisałam Iwce podlewam go raz w tygodniu i w sumie nie wiele, nie stoi w wodzie... No i on nie jest w jaimś mocno nasłonecznionym miejscu...

Jak świeżak to normalne-przystosowuje się do nowego otoczenia, teraz nie zmieniaj mu miejsca i podlewaj rzadziej, bo raz na tydzień to często. Ja swoje storczyki podlewam raz na 2-3 tygodnie-zazwyczaj wtedy jak widzę, ze nie ma kropel wody na doniczce, a korzenie mają kolor srebrno-zielony. Lepiej go przesuszyć, niż przelać

india mam nadzieję, że lekarz pomoże

[Ana***]

Napisane przez ktosia86

Pójdźmy na kompromis i daj 250

Napisane przez Katunia:)

jesli nie jest to dla was za duzy wydatek to dajcie 300 ale mysle ze 200zl jest wystarczajace rowniez

czesc
Ja z rana bylam juz Tomem u lekarza bo ma jakas dziwna wysypke na lewym boczku pod pacha az do pupy-myslalam ze uczulenie pokarmowe, ale w sumie nie zjadl nic nowego,ale lakarka powiedziala ze to predzej reakcja stricte skorna-albo czyms sie polal, albo spocil jak spal na boczku... mamy masci i syrop.
Dzis bedzie u mnie przedszklolowo-przychodza po poludniu dwie kolezanki z czworka dzieci bedzie glosno i gwarno!

A teraz-komu kawy? herbaty? capuccino z pianka? do tego ciasto jogurtowe z kiwi

może faktycznie damy 300zł, tym bardziej, że nie kupujemy jakichś prezentów z okazji zajączka itp...

Napisane przez india83

daj 250

jak dla mnie śmiesznie tak 250 a może i tyle + coś dokupimy jakiś drobiazg sama nie wiem

Napisane przez martucha84

ja jako chrzestna dałam 300zł, i chrześnicy i chrzesniakowi, wyszłam z założenia że i tak sie widujemy często i zawsze jakąs drobnostkę kupie... a jak zacznę szaleć to co na 18 samochód a na ślub dom?

a co można dokupić?

Napisane przez iwka28

Jeśli to nie chrześniak to kupiłabym prezent, albo dała max. 200zł. Nie dajmy się zwariować, macie sporo wydatków choćby z budową domu czy studiami.

Chociaż ostatnio usłyszałam, że własnemu dziecku na komunię też się daje teraz prezent, u mnie nie było i nie ma takiego zwyczaju, prezentem jeśli można to tak nazwać jest przyjęcie.

u nas też jest tak, ze przyjęcie uznaje się za "prezent"


Dziękuję dziewczyny za pomoc
Przedyskutujemy to jeszcze z mężem a może dokupić jakąś drobnostkę a dać mniej? tylko coby to mogło być?

[martucha84]

Napisane przez iwka28

Chociaż ostatnio usłyszałam, że własnemu dziecku na komunię też się daje teraz prezent, u mnie nie było i nie ma takiego zwyczaju, prezentem jeśli można to tak nazwać jest przyjęcie.

Pewnie, niech się chłopak rozwija!
Chociaż nie ma mowy abym zapłaciła takie pieniądze jak sobie "gwiazdy fryzjerstwa" liczą, tym bardziej że oni obsługują najczęściej "prestiżowych" gości a nie Kowalską z ulicy. Kumpela obcinała się u P. Hupało w salonie, to obcinał ją jakiś koleś, nie słuchał jej zdania, bo "miał wizję", a włosy się ułożą. Dziewczyna wróciła po paru godzinach, że mają jej poprawić bo to nie jest to co chciała i się źle w tych włosach czuje - kolesia wcięło bo ... była pierwszą osobą z reklamacją w tym salonie Magia nazwiska czy co, bo nie wierzę, że z takim podejściem wszystkim dogodzili. No i ceny kosmos.

ja też nie dostałam od rodziców prezentu na komunie, przeca i tak się wykosztowali ją robiąc...
no z tymi fryzjerami tak jest u nas tez jest taki "wirtuoz" który robi tylko to co chce... masakra.. ale mój jest o tyle fajny że się słucha, a jak mu pozwolisz to dopiero szaleje ale nie robi nic co jest nie fajne...
mam nadzieje że w warszaffce sie nie zmanieruje..

Napisane przez ktosia86

O to witam w klubie! My już zaraz po wyjściu z obrony z koleżanką się zastanawiałyśmy "to na co teraz idziemy?" Aż szkoda, że my byłyśmy zupełnie różnokierunkowe - ona ekonomistka, ja filolog bo już raczej się na inne studia razem nie wybierzemy, a tak fajnie się z nią studiowało

hahahahaha a czemu trafiłyście na wspólne?
po co jej to skoro ona ekonomistka

Napisane przez Katunia:)

Potem ciapralismy sie z Tomem w kleju z maki o obklejalismy balona papierem-bedzie wielkie jajo

jajo czy koszyczek?

Napisane przez Scio

Dzięki dziewczyny Ja po tych 5 godzinach z przedszkolakami wracałam wymordowana, ale naładowana taką pozytywną energią, ze masakra, dziwiło mnie tylko zdziwienie niektórych pań n-lek, ze wole przedszkole od szkoły
Najbardziej sie bałam, ze bedzie między mną a dzieciakami taki mur, ale nie. Dzieci są tak niesamowicie otwarte i z wiekszoscia szybko złapałam kontakt.
Bajuś mam nadzieje, ze niedługo się uda.

to znaczy że masz w sobie to cos
brawo za trafny wybór
nooo i ja też zdecydowanie wolę przedszkole więc wiem co czujesz
u mnie na studiach było zdziwienie.. plus w szkole na praktykach.. ale jak na dywanie tam mniej wolnego? jak można zawód rozpatrywać pod kategorie wolnego? idę do szkoły bo tam więcej wolnego? gratuluje podejścia..
rozumiem że ktoś może preferować starsze dzieci ale wolne..
jedna babka mnie rozwaliła mówiąc że pracuje z dziećmi bo wiedziała że szkół jest pełno to zawsze znajdzie jakąś blisko domu, bo weekendy wolne do max do 15, bo święta wolne bo wakacje ferie.. żyć nie umierać..

jak dobrze że była stara i jej mało do emerytury brakowało bo z takim podejsciem...

Napisane przez india83

Hej!
Ja znowu wczoraj miałam moj atak bolu brzucha. Wczoraj rano zaczeło się od lekkiej zgagi, brzuch pobolewał juz w trakcie powrotu z pracy, ale myslałam, że mi przejdzie. No i się rozkreciło... ból znowu był nie do opanowania + wymioty ale to chyba z bólu, a TZ do 23 w pracy. Zadzwoniłam na pogotowie, ale pan dał mi tylko telefon do lekarza. Dzwonie pod wybrany numer a tam odzywa się kobieta, że lekarz jest na wyjeździe i poda mi komórke. W koncu dodzwoniłam się do lekarza, ktory oznajmił, że na pewno mam grype żoładkowa. Gdy mu wyjsniłam, że na pewno nie, to stwierdził przez tel zapalenie żołądka. Kazał mi jechac do apteki, ktora ma dyzur i zakupic sobie nospe i cos tam jeszcze. Maz pojechał kupil, Nospa chyba zadziała bo zasnełam o 2 w nocy, ale nie na długo bo o 4 pobudka i znowu boli, ale tym razem bol jest jakby przytepiony. Przed 9 mam wizyte u lekarza, nie musze mówic, że ledwo żyje, no i musiałam wziać wolne z pracy - bezsensu.

kochana zdrowia!!!!!
daj znać co i jak..

Napisane przez Gucia0987

no proszę! Masz światowego fryzjera! Ale należy mu się ten awans, bo jest niesamowity!


no właśnie o ten urok chodzi, stół od razu inaczej wygląda i mieszkanie w ogóle!

co do kwiatów to o ten urok mi chodzi, a fryzjer, no tak na pewno mu się należało

Napisane przez Ana***

a co można dokupić?

na chrzciny moja siostra dostała kwiażeczkę Opowiedz mi o Jezu.., i tam w formie zabawnych wierszyków jest co to jest miłość zaufanie dobroć itd, my dostawaliśmy kase i ciuchy, ew zabawkę w stylu czegoś interaktywnego "jabłuszko z robaczkiem etc.."

[Gucia0987]

Napisane przez baja_86

Jak świeżak to normalne-przystosowuje się do nowego otoczenia, teraz nie zmieniaj mu miejsca i podlewaj rzadziej, bo raz na tydzień to często. Ja swoje storczyki podlewam raz na 2-3 tygodnie-zazwyczaj wtedy jak widzę, ze nie ma kropel wody na doniczce, a korzenie mają kolor srebrno-zielony. Lepiej go przesuszyć, niż przelać

india mam nadzieję, że lekarz pomoże

Bajuś dziękuję Będę się Ciebie słuchać

Scio zapomniałam Ci pogratulować! Super, że złapałaś kontakt z dziećmi i że to jest to!

[Madzialenka12344321]

Cześć

[201803111825]

Treść usunięta

[śliweńka]

ja też nie lubię rosołu na drugi dzień i kurczaka pieczonego odgrzewanego

[celi25]

hej hej ja mam już dosyć pracy nie mogę się urlopu doczekać

Napisane przez martucha84

no i mój fryzjer wyjeżdża do warszawy.... zadzwonił do niego Leszek Czajka że szuka pracownika i że wie o nim wiele dobrego i czy chce..
rewelacja...

no to super szansa dla chłopaka

india życzę zdrowia - może to wyrostek?

[ktosia86]

Napisane przez martucha84

(...)

hahahahaha a czemu trafiłyście na wspólne?
po co jej to skoro ona ekonomistka

(...)

Wiesz, moja podyplomówka daje kwalifikacje pedagogiczne do nauczania przedmiotów, z których skończyło sie inne studia. A w liceach ekonomicznych czy szkołach policealnych są nauczyciele przedmiotów ściśle ekonomicznych i ona może ich uczyć
U mnie w grupie w ogóle była fantastyczna zbieranina różnych kierunków - była pielęgniarka, ekonomiści, chemik, etnolog, artysta plastyk, zootechnik

Napisane przez 201803111825

Treść usunięta

A ja z kolei w kurczaku nie czuję różnicy


Melduję, że wreszcie opróżniłam kosz na wyprane rzeczy - wszystko poprasowane i pochowane do szafek Szafka w aneksie kuchennym też pusta, filiżanki, szklanki i inne pierdółki pomyte, teraz czekam jak mąż wróci i będziemy mocować półki

Celi kiedy idziesz na urlop?

[india83]

Ja nadal ledwo żyję, bol brzucha sie zminił... ale przy kazdym ruchu czuje jakbym miała w srodku popekane i popalone. Lekarz wykluczył grype, no dla mnie to żadne odkrycie. Mówiła, że może dziać się cos niedobrego i ogólnie należe do bardzo wrazliwych osób jezeli chodzi o te czescie ciała- to akurat wiem. Zastanawiala sie nad wrzodami, musie sie dobrze obserwowac czy nie ma sladów krwi, nie jest tez pewna czy z wysrostkiem wszystko jest wporzadku. Jak to określiła ciezko jej stwierdzic podczas takiego badania. Dostałam skierowanie jak to okresliła do szpitala na gastroskopie. Powiedziała, ze jak bedzie sie cos działo to mam wzywac karatke i powinni mnie od razu przewieść na badania. Ciekawe Pojechałam do szpitala gdzie oczywscie nie chcieli mnie zarejestrowac, bo to nie jest typowe szpitalne skierowanie tylko do poradni diagnostycznej, a iwec powinna mi to przychodnia wykonac w ktorej mi wypisali. No ale sie okaazało, ze ta przychodnia i szpital maja jakis konflikt przez podsyłanie sobie pacjentów no i w koncu udalo sie zapisac w tym szpitalu... uwaga na.... 30 lipca ale dostalam nr z tego szpitala do innej przychodni gdzie jutro sa zapisy na gastro. A zadzwoniłam jeszcze do przychodni gdzie mi wypisali i uslyszałam, ze dopoki nie bede ich stala pacjentka w por. gastr. to mnie nie zapisze i przeciez moge probowac w jeszcze innym szpitalu. Paranoja ...
Na razie mam odpoczwac, dostalam L4 do konca tygodnia. Szkoda tylko, że jestem taka obolała... a tu tzrba posprzatac do konca dom i przygotowac świEta. Na razie nie jestem w stanie tego zrobic

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

India

[zaaaabcia]

Napisane przez Gucia0987

no właśnie o ten urok chodzi, stół od razu inaczej wygląda i mieszkanie w ogóle!



A ja zawsze wolałam doniczkowe dopiero teraz mnie tak wzięło Ale podoba mi się to!
!

To myslimy podobnie

Ja do doniczkowych nie mam reki mam dwa stroczyki , ktore padly po 3 tyg

india - biedna

Kurcze dziewczyn zaprosilismy w niedziele wieczorkiem znajomych i teraz mysle co do jedzeni zrobic. Na cieplo beda paszteciki z roznymi nadziniami. Salatka jarzynowa , wedlina ser no i ciasto .. cos malo tego nie?

[śliweńka]

india przytulam

ja mam storczyki jak pierwsze pąki padły tak do dziś nic nie ma czyli rok czasu same liście i patyki

[baja_86]

Napisane przez india83

Ja nadal ledwo żyję, bol brzucha sie zminił... ale przy kazdym ruchu czuje jakbym miała w srodku popekane i popalone. Lekarz wykluczył grype, no dla mnie to żadne odkrycie. Mówiła, że może dziać się cos niedobrego i ogólnie należe do bardzo wrazliwych osób jezeli chodzi o te czescie ciała- to akurat wiem. Zastanawiala sie nad wrzodami, musie sie dobrze obserwowac czy nie ma sladów krwi, nie jest tez pewna czy z wysrostkiem wszystko jest wporzadku. Jak to określiła ciezko jej stwierdzic podczas takiego badania. Dostałam skierowanie jak to okresliła do szpitala na gastroskopie. Powiedziała, ze jak bedzie sie cos działo to mam wzywac karatke i powinni mnie od razu przewieść na badania. Ciekawe Pojechałam do szpitala gdzie oczywscie nie chcieli mnie zarejestrowac, bo to nie jest typowe szpitalne skierowanie tylko do poradni diagnostycznej, a iwec powinna mi to przychodnia wykonac w ktorej mi wypisali. No ale sie okaazało, ze ta przychodnia i szpital maja jakis konflikt przez podsyłanie sobie pacjentów no i w koncu udalo sie zapisac w tym szpitalu... uwaga na.... 30 lipca ale dostalam nr z tego szpitala do innej przychodni gdzie jutro sa zapisy na gastro. A zadzwoniłam jeszcze do przychodni gdzie mi wypisali i uslyszałam, ze dopoki nie bede ich stala pacjentka w por. gastr. to mnie nie zapisze i przeciez moge probowac w jeszcze innym szpitalu. Paranoja ...
Na razie mam odpoczwac, dostalam L4 do konca tygodnia. Szkoda tylko, że jestem taka obolała... a tu tzrba posprzatac do konca dom i przygotowac świEta. Na razie nie jestem w stanie tego zrobic

biedulko mój Tż miał nadżerki w żołądku-schorzenie ponoć mniej poważne niż wrzody, lecz nieleczone do nich prowadzi.I skarżył się na bóle brzucha przez dłuższy czas(w ciągu powiedźmy 2 lat miał takie 4 ataki), za każdym razem trafiał na izbę, podawali kroplówki i wypuszczali do domu. Ataki tego bólu zdarzały się jesienią i wiosną- podobno wtedy wrzodowce się męczą najbardziej. Skarżył się na ostry ból, tak jakby ktoś wbijał mu szpilki w żołądek. Po którymś tam razie zostawili go na obserwacji i po gastroskopii stwierdzili nadżerki, zaczęli leczyć, trochę przemęczył się na diecie i teraz już wszystko gra. Mam nadzieję, że gastroskopia wyjąśni co ci dolega i szybko dojdziesz do pełni sił

[martucha84]

Napisane przez celi25

no to super szansa dla chłopaka

otóz to

Napisane przez ktosia86

Wiesz, moja podyplomówka daje kwalifikacje pedagogiczne do nauczania przedmiotów, z których skończyło sie inne studia. A w liceach ekonomicznych czy szkołach policealnych są nauczyciele przedmiotów ściśle ekonomicznych i ona może ich uczyć
U mnie w grupie w ogóle była fantastyczna zbieranina różnych kierunków - była pielęgniarka, ekonomiści, chemik, etnolog, artysta plastyk, zootechnik

no tak zapomniałam

Napisane przez india83

Ja nadal ledwo żyję, bol brzucha sie zminił... ale przy kazdym ruchu czuje jakbym miała w srodku popekane i popalone. Lekarz wykluczył grype, no dla mnie to żadne odkrycie. Mówiła, że może dziać się cos niedobrego i ogólnie należe do bardzo wrazliwych osób jezeli chodzi o te czescie ciała- to akurat wiem. Zastanawiala sie nad wrzodami, musie sie dobrze obserwowac czy nie ma sladów krwi, nie jest tez pewna czy z wysrostkiem wszystko jest wporzadku. Jak to określiła ciezko jej stwierdzic podczas takiego badania. Dostałam skierowanie jak to okresliła do szpitala na gastroskopie. Powiedziała, ze jak bedzie sie cos działo to mam wzywac karatke i powinni mnie od razu przewieść na badania. Ciekawe Pojechałam do szpitala gdzie oczywscie nie chcieli mnie zarejestrowac, bo to nie jest typowe szpitalne skierowanie tylko do poradni diagnostycznej, a iwec powinna mi to przychodnia wykonac w ktorej mi wypisali. No ale sie okaazało, ze ta przychodnia i szpital maja jakis konflikt przez podsyłanie sobie pacjentów no i w koncu udalo sie zapisac w tym szpitalu... uwaga na.... 30 lipca ale dostalam nr z tego szpitala do innej przychodni gdzie jutro sa zapisy na gastro. A zadzwoniłam jeszcze do przychodni gdzie mi wypisali i uslyszałam, ze dopoki nie bede ich stala pacjentka w por. gastr. to mnie nie zapisze i przeciez moge probowac w jeszcze innym szpitalu. Paranoja ...
Na razie mam odpoczwac, dostalam L4 do konca tygodnia. Szkoda tylko, że jestem taka obolała... a tu tzrba posprzatac do konca dom i przygotowac świEta. Na razie nie jestem w stanie tego zrobic

kochana mocno ściskam, trzymam kciuki za szybkie wykonanie badania!! no i skuteczne leczenie
odpoczywaj!

[Ana***]

Napisane przez martucha84

na chrzciny moja siostra dostała kwiażeczkę Opowiedz mi o Jezu.., i tam w formie zabawnych wierszyków jest co to jest miłość zaufanie dobroć itd, my dostawaliśmy kase i ciuchy, ew zabawkę w stylu czegoś interaktywnego "jabłuszko z robaczkiem etc.."

dzięki

Napisane przez india83

Ja nadal ledwo żyję, bol brzucha sie zminił... ale przy kazdym ruchu czuje jakbym miała w srodku popekane i popalone. Lekarz wykluczył grype, no dla mnie to żadne odkrycie. Mówiła, że może dziać się cos niedobrego i ogólnie należe do bardzo wrazliwych osób jezeli chodzi o te czescie ciała- to akurat wiem. Zastanawiala sie nad wrzodami, musie sie dobrze obserwowac czy nie ma sladów krwi, nie jest tez pewna czy z wysrostkiem wszystko jest wporzadku. Jak to określiła ciezko jej stwierdzic podczas takiego badania. Dostałam skierowanie jak to okresliła do szpitala na gastroskopie. Powiedziała, ze jak bedzie sie cos działo to mam wzywac karatke i powinni mnie od razu przewieść na badania. Ciekawe Pojechałam do szpitala gdzie oczywscie nie chcieli mnie zarejestrowac, bo to nie jest typowe szpitalne skierowanie tylko do poradni diagnostycznej, a iwec powinna mi to przychodnia wykonac w ktorej mi wypisali. No ale sie okaazało, ze ta przychodnia i szpital maja jakis konflikt przez podsyłanie sobie pacjentów no i w koncu udalo sie zapisac w tym szpitalu... uwaga na.... 30 lipca ale dostalam nr z tego szpitala do innej przychodni gdzie jutro sa zapisy na gastro. A zadzwoniłam jeszcze do przychodni gdzie mi wypisali i uslyszałam, ze dopoki nie bede ich stala pacjentka w por. gastr. to mnie nie zapisze i przeciez moge probowac w jeszcze innym szpitalu. Paranoja ...
Na razie mam odpoczwac, dostalam L4 do konca tygodnia. Szkoda tylko, że jestem taka obolała... a tu tzrba posprzatac do konca dom i przygotowac świEta. Na razie nie jestem w stanie tego zrobic

zdrowiej!
gastroskopii współczuję

Napisane przez śliweńka

india przytulam

ja mam storczyki jak pierwsze pąki padły tak do dziś nic nie ma czyli rok czasu same liście i patyki

moje też nie mają nowych pąków- a łodyga tylko rośnie no i pojawiają się nowe liście

[Katunia:)]

Napisane przez india83

Hej!
Ja znowu wczoraj miałam moj atak bolu brzucha. Wczoraj rano zaczeło się od lekkiej zgagi, brzuch pobolewał juz w trakcie powrotu z pracy, ale myslałam, że mi przejdzie. No i się rozkreciło... ból znowu był nie do opanowania + wymioty ale to chyba z bólu, a TZ do 23 w pracy. Zadzwoniłam na pogotowie, ale pan dał mi tylko telefon do lekarza. Dzwonie pod wybrany numer a tam odzywa się kobieta, że lekarz jest na wyjeździe i poda mi komórke. W koncu dodzwoniłam się do lekarza, ktory oznajmił, że na pewno mam grype żoładkowa. Gdy mu wyjsniłam, że na pewno nie, to stwierdził przez tel zapalenie żołądka. Kazał mi jechac do apteki, ktora ma dyzur i zakupic sobie nospe i cos tam jeszcze. Maz pojechał kupil, Nospa chyba zadziała bo zasnełam o 2 w nocy, ale nie na długo bo o 4 pobudka i znowu boli, ale tym razem bol jest jakby przytepiony. Przed 9 mam wizyte u lekarza, nie musze mówic, że ledwo żyje, no i musiałam wziać wolne z pracy - bezsensu.

ojjj wspolczuje bolu!
a na nasza polska sluzbe zrowia nie ma rady... jest jedna-nie chorowac! zycze wyrwalosci w leczeniu!

Napisane przez martucha84

jajo czy koszyczek?

na razie jest wielkie jajo ale chyba zrobie koszyczek

czesc
mialam dzis warsztaty z fundacji-ozdoby swiateczne-byla fajna zabawa
zrobilismy m.in. to:
http://www.urwiskowo.com.pl/2012/03/...oche-inny.html
padam dzis na twarz...

[india83]

dziekuje za troskę kochane jesteście.
Tym razem nie mogę odpuscic leczenia, moj podtswowy blad jest taki, że tych spraw zazwyczaj nie doprowadzam do konca. Przejmuje sie czyms tylko na chwilę a jak się poprawia to zapominam o wczesniejszych dolegliwosciach. Teraz mam nauczkę, że nie mozna niczego bagatelizowac, bo predzej czy pozniej wraca ze zdwojona siła. Przeciez na gastroskopie miala skirowanie z podobnymi podejrzeniami jakis czas temu,ale nigdzie nie bylo terminów bla bla, mi sie polepszylo i mi nie zalezało, a teraz... od poczatku ;/ Tez mam madzieje, ze szybko przejdzie, a najwazniejsze, że ustala od czego to. Sama lekarka powiedział, ze przed ciaza powinna byc wszystko zaleczone, bo o ile moje kwasy w nadmiarze dziecku nie zaszkodza, tak koniecznosc brania przeze mnie leków na pewno. Wiec czas brać sie za siebie

[śliweńka]

Napisane przez Ana***

dzięki



zdrowiej!
gastroskopii współczuję



moje też nie mają nowych pąków- a łodyga tylko rośnie no i pojawiają się nowe liście

to jak mi tylko same nowe liście korzenie i tyle już jestem taka zła że myślę czy ich nie wywalić

[Gucia0987]

Napisane przez zaaaabcia

To myslimy podobnie

Ja do doniczkowych nie mam reki mam dwa stroczyki , ktore padly po 3 tyg

india - biedna

Kurcze dziewczyn zaprosilismy w niedziele wieczorkiem znajomych i teraz mysle co do jedzeni zrobic. Na cieplo beda paszteciki z roznymi nadziniami. Salatka jarzynowa , wedlina ser no i ciasto .. cos malo tego nie?

do pasztecików możesz podać barszcz czerwony, możesz też zrobić jajka faszerowane, szynkę z chrzanem zawijaną (Ktosia nadziewa serkiem, a mój tato chrzanem i jeszcze zalewa "galaretką" ale to nie jest konieczne) zrobiłabym osobno chrzan z jajkiem, żeby do wędlin można było sobie nałożyć i ewentualnie możesz zrobić z Magdy przepisu na muffiny chlebek. i już


India, zdrowiej Słonko! Odpoczywaj dużo! I zrób sobie koniecznie badanie na helikobakter. Robi się to z krwi i przez to badanie będzie wiadomo czy te Twoje bóle to czasem nie wrzodowe. Ściskam Cię mocno!


Bajuś mam jeszcze do Ciebie pytanie. Chodzi mi o podlewanie tego mojego storczyka Bo jak go podlewam to wszystko przez niego się przelewa i ląduję w tej osłonce. Tak powinno być? I ile po podlaniu tej wody w tej osłonce powinno być? ale namieszałam

Kliwuś widziałam takie buty jak Ty chcesz! Lakierkowe, cieliste, na niskim obcasie w prima moda. Koszt ok 300zł.


Witajcie,

Byłam wczoraj na piwie z moim kolegą z liceum. Sprowadził się do krk w marcu i wygląda na to, że odnowimy kontakt, bo gadaliśmy, gadaliśmy i nagadać się nie mogliśmy I znowu zrobiłam ten sam błąd... wypiłam 2 litry piwa Ale dzisiaj o dziwo dobrze się czuję Miałam dobry dzień

Do tego dzisiaj słońce u mnie! Aż się chce wszystkiego!

[201803111825]

Treść usunięta

[Madzialenka12344321]

Cześć

[ktosia86]

Witajcie!

Gucia ale zabalowałaś

India dużo zdrówka dla Ciebie.

[Gucia0987]

Napisane przez ktosia86

Witajcie!

Gucia ale zabalowałaś

India dużo zdrówka dla Ciebie.

Tak wyszło Ale grzecznie wróciłam do domu przed Beateńką i oczywiście oglądałyśmy z Martą razem