Planowanie dzidzi na rok 2010 cz. III

[weruczek]

o rany, sama zostałam chyba:P
kakusia, daj nzać, jak usg

[elcia0787]

weruczku nie taka sama

[kretencja]

Nie sama, nie sama Ja też jestem póki co, kawusię sobie zrobiłam

[weruczek]

dobra, spadam chwilowo, tż kompa zabiera A router jeszcze nie zamontowany, buziakersy

---------- Dopisano o 16:27 ---------- Poprzedni post napisano o 16:26 ----------

o hej Kretencja, smacznego

[kretencja]

Weruczek

[lindsley]

ja też jestem Też bym sobie kawkę wypiła... Ale Tz zaraz by krzyczał, że już 2 kawa w ciągu dnia Pozostało mi obejść się smakiem A może lody?

[agness813]

Napisane przez Tity

agness hehe, no mają ludzie pomysły ja myślę, że nie ma co się przesądami przejmować. Zawsze byłam na przekór i zawsze na przekór robię.

Ja to samo,ale przekorne z nas dziewczyny Moja teściowa wierzy i lamentowała że zalegalizowaliśmy związek (ślub cywilny) w kwietniu a przysięgaliśmy (ślub kościelny) w styczniu-ani tu,ani tu nie ma "r"
Chciała żeby mnie mąż przed ślubem w sukni nie widział ale nie wzięła pod uwagę faktu że był ją ze mną wybierać
Potem kazała ściągać z szyi łańcuszki,bo się dziecko pępowiną owinie (nie owinęło się)...tak samo nie pozwalała nic kompletować dla dziecka a ja wszystko łącznie z wózkiem miałam już w piątym miesiącu...
W pechowe 13 też nigdy nie wierzyłam i moi obaj chłopcy urodzili się 13 więc jest to dla mnie szczęśliwa liczba

I jak u lekarza???

Napisane przez abz

agnes nie chciałam na ciebie "naskoczyć", chciałam tylko dać Lence pod rozwage jej wątpliwości

Chyba przewrażliwiona jestem,poczułam się lekko dotknięta,myslałam że ten cytat o wierze to do mnie

Napisane przez zgadnij_MS

Przyszłam z misją Trzymajcie za mnie kciuki między 15.00-16.00 Będę się BRONIĆ

Napisane przez Kakusia

Ja mam dziś usg połówkowe, proszę trzymajcie za mnie mocno kciuki, żeby Dzidzia była zdrowa zaczynam się stresować
(tak po cichutku możecie drugiego kciuka trzymać za dziewczynkę)

za sukieneczki,spineczki i różowe sweterki bo zdrowa jest na pewno

[abz]

Napisane przez Scio

A ja przed chwilą wstałam. Byłam wczoraj na wycieczce w TVP
fajnie było.

ooooo a z jakiej okazji??

Napisane przez weruczek

Dużo lepiej mi u prywatnej gin, aczkolwiek idealnej jeszcze nie znalazłam:/

idealnej to się pevnie nie znajdzie. Tak jak sie nie znajdzie idealnego męża

Napisane przez agness813

Chyba przewrażliwiona jestem,poczułam się lekko dotknięta,myslałam że ten cytat o wierze to do mnie

to było tak do ogółu, odnośnie sytuacji.

Ciekave jak Marcelka, będzie 5? Pevnie tak.
No i niech Kakusia też sie odezvie...

Pevnie i tak ich relacje przeczytam dopiero jutro, bo niedługo vpadnie do mnie koleżanka v ciąży (tak sie spontanicznie umóviłyśmy), a potem to już mąż zajmie kompa.

[Lenka*]

Napisane przez zgadnij_MS

Przyszłam z misją Trzymajcie za mnie kciuki między 15.00-16.00 Będę się BRONIĆ

Trzymam kciuki!!!

Napisane przez lindsley

Oj tych kciuków dziś się natrzymamy Trzymam za zdrówko dzidziusia i za dziewczynkę... Mój synek będzie miał narzeczoną

Dobre

Napisane przez weruczek

Agness, Abz, Lenka: nie ma co przejmować się zabobonami, reasumując, ja bym na Twoim miejscu została mamą chrzestną

weruczek, ja się nie przejmuję, trochę się zdziwiłam i tyle, myślę, za to że moja siostra się przejmie i już mnie i tak nie poprosi A szkoda, bo nie mam jeszcze żadnego chrześniaka, a to mój pierwszy siostrzeniec!

Napisane przez MAGiALENA

cześć!
wczoraj był u nas ksiądz (cały dzień chodziłam i gadałam jak najęta, z nerwów, że to będzie proboszcz). ale przyszedł inny i okazał się po prostu świetny! życzył nam "małego smerfa".

Fajnie Albo smerfetkę

Kakusia, to niech będzie córeczka, pisz jak tylko wrócisz

[aldii]

Weruczku pamietam wydaje mi sie, ze to bylo tak dawnoooo
Lindsley u mnie lody byly na 2 sniadanie ;D

[kretencja]

Dobra, laski.
Idę zmywać, bo się noc zrobi, a dalej będą gary w zlewie stać

[lindsley]

Napisane przez aldii

Lindsley u mnie lody byly na 2 sniadanie ;D

Moje były jakieś takie nie dobre.. Chyba za długo w zamrażarce już leżą...

Napisane przez kretencja

Dobra, laski.
Idę zmywać, bo się noc zrobi, a dalej będą gary w zlewie stać

To weź mi motywację podkręć jakoś bo moje też leżą w zlewie i się ruszyć za nic nie chcą A się od rana spora kupka uzbierała bo obiadek w większym gronie i do tego dwudaniowy

---------- Dopisano o 17:27 ---------- Poprzedni post napisano o 17:22 ----------

Kakusia dopiero wchodzi do gina... Także dziewczyny...zaciskamy kciuki za narzeczoną mojego synka

[aldii]

No to zaciskamy Mowilam, ze pewnie jeszcze czeka.....

[Awenturyn]

czesc dziewczyny
u mnie zimno w domku - siedze ubrana jak eskimos ,młody pod 2 kołdrami,grzejnik elektryczny włączony ale i tak marzniemy
od wczoraj nie pale bo się poprostu nie da
dzisiaj byli do pieca no i jak dobrze pójdzie to w sobote zaczną robić a do tego czasu d......... korzuch,czapka i jakoś trzeba przeżyć

abz,tity,lindsley,lenka,a gness813,aldii od lutego zaczynam brac kwas foliowy w między czasie jeszcze komplet badań no i zaczniemy staranka

Ollliwka złogi na nerkach hmmm i to nie powinno boleć - bzduraaaa,własnie może cie boleć tak nietypowo ale jeśli podejrzewa coś z żołądkiem to zrób gastroskopie i się wyjaśni wszystko

Lenka coś kiedys słyszałam o takim "zabobonie" co do chrzcin ale czemu tak mówi się to nie wiem

zgadnij_MS kciuki zaciśnięte

kakusia trzymam mocno - z dzidzią napewno ok

[weruczek]

Ha, Lindsley, tzrymam kciukersy za Kakusię!!
Lenka, ja też nie mam.
Ha, też powinnam pozmywać, ale za to idę na Awatara z TŻtem!
SMOCZKI!

[lindsley]

Pozmywałam

[Ollliwka]

awenturyn a tam nie robię badań poki co żadnych mam już dosyć..pokłóciłam się z TŻ dość poważnie

[kretencja]

Też pozmywałam. I wstawiłam pranie.
Mąż do pracy wieczornej pojechał, więc sama siedzę.

Olliwka, co się stało?

[Scio]

Napisane przez abz

ooooo a z jakiej okazji??

Byłam na wycieczce studenckej, niestety chyba już ostatniej w moim życiu.
Potem byliśmy w Zachęcia na wystwie Zbigniewa Libera, ale kurcze jakos do mnie nie przemawia sztuka współczesna

Olwika

[elcia0787]

oliwko kochana az tak bardzo sie poklociliscie?nie martw sie
awenturyn no to bede trzymac kciuki za staranka

[Awenturyn]

Ollliwka co sie stało ????????????? przytulam mocno

zajrzalam do was choć zawinięta jestem w kołderke i rękawiczki mam na łapkach
mówie wam zarąbiaście sie pisze hihi
zmykam do łózeczka
dobrej nocki

[Ollliwka]

może to głupie , banalne i jakieś tam jeszcze , ale poszło o pieniądze.. TŻ miał mi sprzedać laptopa za 1850 zł ( płaciła za niego moja mama wcześniej) i miała ze sprzedaży dostać tyle samo a On za 1500 jej sprzedał no i wkurzyła się ,że rządzi się jej pieniędzmi itd. ja wzięłam jego strone i oberwało mi się podwójnie jak zwykle zresztą czasami mam z mamą nienajlepsze relacje.. TŻ się obraził , wkurzył , jest mu źle , mnie tak samo w rezultacie przywiozl mi tego lapka i pojechał

no a mama się burzy , nie odzywa do mnie ;/ zostałam znowu sama.

[agness813]

Cześć dziewczyny...potrzebuję porady...
Przed godzina zapukała do mnie kobieta ok.40 lat,mówiła coś że kiedyś mieszkała na mojej ulicy,obecnie wyszła ze szpitala bo urodziła dziecko,czeka na pieniądze i czy nie miałabym może jakiegoś jedzenia,pieczywa czy innego,była bardzo przekonująca,wygladała na osłabioną,porządnie ubrana i wogule....Nie wpuściłam jej do mieszkania,stała na klatce a ja miałam uchylone drzwi....
No to ja dobra dusza powiedziałam żeby poczekała,wróciłam do kuchni,wyciagnęłam dwie bułki,dwa serki,pomidora,sok,spakow ałam jej to i zaniosłam...podziękowała i zapytała czy nie mam odrobiny mąki bo chciała coś tam ugotować,to wróciłam po mąkę (w tym czasie drzwi były cały czas uchylone ale nie całkiem) dałam ,podziękowała i na odchodne zapytała cy nie znam kogoś kto miałby odstąpić używany,obojetnie w jakim stanie wózek głęboki,ja jej na to że mogę popytac,szkoda mi się zrobiło babki (wiecie,w życiu różnie bywa)
ona na to czy może przyjść jutro ewentualne zapytać czy coś wiem,zapytałam cy może zostawić mi nr telefonu a ona na to że nie pamieta numeru a nie ma komórki przy sobie....kazałam jej podejść w poniedziałek i.....własnie...
Chwilę potem zadzwonił mój tata,mówię mu że miałam dziwną wizytę,opisałam tak jak wam a on mi na to żebym nie otwierała nikomu obcemu drzwi,że to podejrzane że zapukała akurat do mnie i że cała ta jej historia się kupy nie trzyma....że chodzą tacy oszuści którzy wysyłają na zwiady własnie takie osoby,badają grunt a potem napadają i okradają mieszkania.....albo że ktoś zwrócił uwagę że jestem sama z dziećmi,że może myśli że mam niewiadomo co.....Boże,wystraszył mnie jak nie wiem co!!!!!
Boje się teraz jak cholera,nie wiem co zrobić w ten poniedziałek,tata obiecał że do mnie przyjedzie i będzie w razie co i zobaczymy co ona jeszcze wymyśli jak jej powiem że przykro mi ale nie znam nikogo kto miałby na zbyciu wózek....żeby nie było ze ona niby sama,ja otworze drzwi bo ą już znam a tu mi ktoś w łeb da....
Nie wiem co o tym mysleć,jestem zła na siebie że powiedziałam ojcu o tym zajściu,jak myślicie,mam się czego bać? Przeciez są tacy ludzie którzy naprawdę potrzebują pomocy,czy ja akurat musiałam trafić na oszusta który się czai na mnie???????
Proze napiszcie czy miałyście z czymś takim do czynienia bo chyba nie położę się dzisiaj spać

[kretencja]

Wiesz co, agness? Ja myślę, że jednak dobrze zrobiłaś i moja historia może Cię uspokoi. Zaraz na początku, jak się wprowadziliśmy do tego wynajmowanego mieszkania, też właśnie zapukała kobieta, biednie wyglądająca i prosiła o jedzenie. Ja jestem dosyć ostrożna, sama bym pewnie jej nie otworzyła (generalnie raczej nie otwieram drzwi jak jestem sama w domu, a nikogo się nie spodziewam - udaję, że mnie nie ma). Ale mąż ma bardzo dobre serce, więc kazał jej poczekać (ale drzwi zamknął na klamkę), a sam zapakował do jakiejś reklamówki co tam mieliśmy, jakieś dwa jabłka, jogurt, dwa woreczki kaszy, co nam zostały. Wyjrzał za drzwi i jej dał. Podziękowała i poszła, nic z tego nie wynikło, więcej już nie przyszła, nie mieliśmy też żadnych prób włamania, nic z tych rzeczy. Zdaje się, że po sąsiadach też chodziła...
Może to dobrze, że Twój tata przyjedzie do Ciebie w poniedziałek, ale bardzo prawdopodobne, że mówiła prawdę. Nie wszyscy tacy ludzie to oszuści. Niektórzy naprawdę mają w życiu tak ciężko, że muszą chodzić po mieszkaniach i żebrać...

[aldii]

No to i ja pozmywalam

Awenturyn ode mnie troszke specjalnych fluidkow dzidziusiowych i jeszcze kilka dziewczynkowych

Ollliwko a TZ ustalil wczesniej z Twoja mama jaka cene za tego lapka ?? Bo wiesz, jezeli umawiali sie na te 1850,a on nic jej nie mowic sprzedal za 1500, no to sorki ale chyba kazdy by szalu dostal....
Sama nie jestes - masz nas
Agness u mnie dosyc czesto chodza potrzebujacy ludzie i zawsze daje im jedzenie.Nigdy nie pomyslalam, ze to moga byc jacys bandyci Jedna pani (z 3 dzieci), to chyba przez pol roku przychodzila, co niedziele i zawsze miala dla niej przygotowane jedzenie, jakies srodki czystosci, ubrania.Ale swiat schodzi na psy i rownie dobrze moze byc tak jak mowi Twoj tata.Na wszelki wypadek niech rzeczywiscie przyjedzie do Ciebie i niech on otworzy jej drzwi.Jak ta babka zacznie wymyslac jakies dziwne historie, to po wszystkim zglos sprawe na policji tak w razie "W".Moze sie okazac, ze juz bylo podobne zgloszenie i jej szukaja....

[virginia]

Dopiszcie mnie do listy: początek starań grudzień 2009.
Spróbuję się jakoś wbić tu do Was .

[Tity]

agness jak mieszkałam we Wrocławiu, to też przychodziły takie osobo, prosić o jedzenie, ale zawsze do wszystkich drzwi pukały. Ja nigdy nie otwierałam obcym, bo mam tak jak kretencja , ale koleżanka miała dobry sposób, bo powiedziała, że da jedzenie i szła po nie, ale zamykała drzwi ca zasuwkę. Więc nie było opcji, żeby ktoś wszedł.
Ollliwko nie jesteś sama Parę dni i się uspokoi sytuacja pewnie
Scio do mnie też sztuka współczesna nie przemawia. Kiedyś byliśmy na wystawie i kolega niechcący zwalił eksponat na szczęście nic się nie stało
Awenturyn no to świetnie, że ruszcie ze starankami niedługo. A zamieszkacie teraz razem, czy jeszcze na razie nie?
virginia witaj Wbijaj, wbijaj Napisz nam coś o sobie
A ja pojechała do gina na 15,30 Postałam godzinę i wróciłam do domu Kolejka była na schodach aż. Pojechałam jeszcze raz ok. 18.30 i weszłam jako trzecia Z moimi jajkami jest ok. Zapalenia nie mam, torbieli też nie. Za to mam mini pęcherzyki pojedyncze, więc dostałam Luteinę. Od jutra mam zacząć brać na wywołanie @. A później w 10 dniu cyklu przez 10 dni...jakoś tak. Lekarz stwirdził, to co ja od dawna podejrzewałam, że mam za mało progesteronu i stąd te plamienia i nieregularne cykle. Więc tą lutką mam podregulować, a za 3 miesiące przyjść w środku cyklu i zobaczymy czy są jakieś pęcherzyki A najlepsze, że z boku mnie coś cały czas nagina i myślałam, że to jajnik, a to jelito Myślałam, że mnie rozerwie podczas badania i USG

Aha macie dziewczyny pozdrowienia od Sloneczkaxxx.

[kretencja]

Virginia, witaj Napisz coś więcej o sobie.

[agness813]

Dzięki dziewczyny kochane jesteście
Mi do głowy nie przyszło że to może być oszustka dopóki mój tata nie zaczął mi obrazować wszystkich swoich pesymistycznych wyobrażeń...
Głupia jestem że nie zamknęłam drzwi ale jak tylko poprosiła o jedzenie to w myślach przeszukiwałam lodówkę i szafki potem zaraz poleciałam do kuchni,nie było mnie może ze dwie minuty ale tej babeczce przyglądał się mój starszy synek,podpytałam go delikatnie jak zachowywała się ta pani i mówił że tylko się usmiechała do niego,nie rozglądała się ani nie zbliżała do drzwi
A po sąsiadach popukałam,dwoje z czterech mi otworzyło i mówili że nikt do nich nie pukał czyżby zapukała tylko do mnie?
Nie,nie będę si nakrecać i w myslach oskarżać o takie rzeczy póki co boguducha winną kobietę której być może o prostu noga się powinęła...
Dobrze że w poniedziałek będzie u mnie tata a póki co,zamykam drzwi na noc na klucz i zostawiam go w zamku.

Virginia-witaj

Aldii,dziękować za fluidki zwłaszcza te dziewczyńskie

Tity,widzisz a tak się bałaś ciesze się że to nie Twoje jajka,nastraszyłaś nas troszkę a teraz pobierzesz lutkę i wszystko wróci do normy

[zgadnij_MS]

ZDAŁAM