Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[marsi11]

Napisane przez MaJulMi

Możesz, możesz I już tak nie komplementuj




Wkleisz linka którego używacie?
http://www.mustela.pl/content/Spray-...wysoka-ochrona
My tego i może skóra biała nie jest ale jednak zwłaszcza na twarzy jest Julka potem lekko blada Może za delikatnie rozsmarowuję...



Zaraz się zawstydzę
No i wyszło że znamy się z Aplikacją, Warszawa niby duże miasto a okazało się że mieszkamy prawie po sąsiedzku, mamy podobne trasy spacerowe i zakupy robimy u tego samego sprzedawcy na tym samym bazarku
I my też się cieszymy z tej znajomości, rodzinka super, Michaś mały przystojniak



Niestety nie mam pojęcia, a nie masz jak przedzwonić do lekarza?

http://www.mustela.pl/content/Mleczk...wysoka-ochrona

ja wogole kocham mustele, mam słabość do tej marki
używamy od urodzenia, w międzyczasie testowaliśmy inne i uważam,że naprawdę warto zainwestować
Leos ma tak piękną skóre jakby go ktoś wypolerowałno i ten zapach

warto szukać w internetowych aptekach, wychodzi taniej i im wieksze opakowanie tym lepiej

[MaJulMi]

Napisane przez marsi11

http://www.mustela.pl/content/Mleczk...wysoka-ochrona

ja wogole kocham mustele, mam słabość do tej marki
używamy od urodzenia, w międzyczasie testowaliśmy inne i uważam,że naprawdę warto zainwestować
Leos ma tak piękną skóre jakby go ktoś wypolerowałno i ten zapach

warto szukać w internetowych aptekach, wychodzi taniej i im wieksze opakowanie tym lepiej

Hmmm to chyba to samo co my tylko my mamy w sprayu. To moze za lekko na buzi rozsmarowuje... Ale i tak jest niezle, w zeszlym roku mielismy te w bialych opakowaniach i one byly duzo ciezsze do rozsmarowania. Tez lubie Mustele, dla siebie uzywalam w ciazy i dla Julki tez od nich kupuje kosmetyki. Ja najczesciej kupuje w aptekach Cosmedica, to sieciowka ale nie wiem czy warszawska czy ogolnopolska.

[aplikacja24]

Napisane przez Ewik86

hmmm niestety nie był


Majulmi, Aplikacja zazdroszczę, że się znacie. Mi brakuje kontaktów z osobami, które by miały dzieci w podobnym wieku. Szkoda, że do wawy mam 100 km :/

Dokładnie tak, takie znajomości są bardzo cenne! Można wymienić się doświadczeniami, poradzić się, spędzić czas w miłym towarzystwie. Zapraszamy do nas

Napisane przez marsi11

to liczymy,że ten KTOS się ujawni

Mówisz i masz

Napisane przez MaJulMi

Możesz, możesz I już tak nie komplementuj


Fakt, przesadziłam z tymi komplementami Teraz napiszę prawdę. MaJulMi to fantastyczna osoba, rodzinka cudna, Julcia śliczna, mądra i bardzo gościnna!
Wkleisz linka którego używacie?
http://www.mustela.pl/content/Spray-...wysoka-ochrona
My tego i może skóra biała nie jest ale jednak zwłaszcza na twarzy jest Julka potem lekko blada Może za delikatnie rozsmarowuję...



Zaraz się zawstydzę
No i wyszło że znamy się z Aplikacją, Warszawa niby duże miasto a okazało się że mieszkamy prawie po sąsiedzku, mamy podobne trasy spacerowe i zakupy robimy u tego samego sprzedawcy na tym samym bazarku
I my też się cieszymy z tej znajomości, rodzinka super, Michaś mały przystojniak
Tak i mamy jeszcze kilka innych wspólnych tematów. Aż ciężko uwierzyć, że obce osoby mają tyle wspólnego. aaaaaa i wspólny basen ale to już dzięki MaJulMi


Niestety nie mam pojęcia, a nie masz jak przedzwonić do lekarza?

Napisane przez misiaeel

hej

ale skwar! nie lubię jak jest aż tak ciepło

Lady współczuję kontuzji

hje gratulacje dla szwagierki!

neti za czekoladę kupiliście fotelik? ja właśnie przeglądam

hope a wiesz, że Hania też się much boi za gołębiami lata a tego się boi;p

marsi cudny Leoś kopia Mamy

Deli my mamy z musteli na słońce. w zeszłym roku miałam z rossmanna z taką pompką, ale wg mnie był beznadziejny.

aplikacja zdrówka dla Misia! i brawa dla zdolniachy

a co do oglądania tv. Antoś mój chrześniak siedzi praktycznie cały czas przed tv. moja Siostra na to zezwala ba nawet woła Go jak jest jego bajka. czyli tomek czy strażak sam. nie komentuje bo nie chcę się z nią kłócić. moja Mama próbowała coś nt jej powiedzieć, to została sprowadzona na ziemię także tego.
wydaję mi się, że też przez to On jest taki agresywny i tyle w nim emocji, nie potrafi się skupić. jak coś mu nie wychodzi to zaczyna piszczeć, drzeć się płakać. Hania się czasem Go boi a przecież tak uwielbia dzieci
a tak się cieszyłam, że przyjezdzają.
może jak podrosną będą się razem bawić..
aha do tego nic nie je. jedynie rosół, frytki i parówki jak jest coś innego to momentalnie wypluwa wszytsko na ziemie. Hania oczywiście podłapała i też zaczyna tak robić:/

Dziękujemy To prawda, dzieci to baczni obserwatorzy. Uczą się wyjątkowo szybko, nie zawsze tego co chcemy.
W temacie odwzorowywania zachowań i ich przyswajania przez dzieci. Jakiś czas temu Miś chodził za swoją elektroniczną biedronką. I zrobił kleksa śliny na podłodze (idą zęby więc śliny mamy hektolitry). Podszedł do mnie, zabrał mi z kolan pieluszkę, wrócił do kleksa, sprawnych ruchem - jak wykwalifikowana sprzątaczka - wytarł (tzn. rozmazał) kleksa i zadowolony odniósł mi pieluszkę.

[marsi11]

MAJuMi ja kupowalam w aptece Gemini a ostatnio w mojej oseidlowej jest dobra cenę n mustelei rabaty dla stałych klientów więc kupuję
we Francji mają wodę toaletową Musteli niestety nie ma jej w PL, będę musiała poprosić kogoś znajomego bo zapach sama przyznasz jest niesamowity

[hje]

Wiecie, nie myślałam, że kiedyś to napiszę, ale chyba nastał ten czas.... Moje dziecko przestało jeść
Tzn. wiem, że przy dzieciach, które naprawdę mają z tym problem, trochę to śmiesznie brzmi, ale w porównaniu do tego, jak Pola jadła kiedyś, to teraz... no właśnie nie je prawie wcale.
Dawniej miałam problem, żeby nie jadła więcej, niż 5 posiłków, jadła wszystko, co się jej dało do spróbowania, porcje takie, jakie dostała... A teraz? Przykładowo:
- ok. 7.30 jedyne co zje normalnie, to płatki z mlekiem (10 łyżek i koniec); w innym przypadku 5 kęsów kanapki albo pół kromki samego chlebka, koniec.
- ok. 14 obiad - też w miarę normalnie zje tylko zupę - pół miski max i też koniec. Ziemniaczki itp. nudzą się jej po paru kęsach.
* od tej 7.30 do 14 i od 14 już do zaśnięcia, czyli ok. 21 nie je żadnego "normalnego" posiłku (chyba że zrobię płatki), tak to chrupki/biszkopty/owoce, czasem już placka dam, żeby cokolwiek zjadła.
Czyli od rana ma 7 godzin przerwy między posiłkami, a od 14 tak naprawdę nie je nic konkretnego.... do śniadania następnego dnia rano
Przy tym wszystkim dużo pije, chyba nawet bardzo: jak jeszcze przed skończeniem roku to czasem nawet butelki przez dzień nie wypiła, tak gdzieś od 4 miesięcy w dzień potrafi wypić 7-8 butelek całych, czyli po jakieś 300 ml - a to daje nawet ponad 2l na dzień. I w nocy się trafi nieraz butelka, nawet dwie.
Nie to, żeby nagle przestała lubić jedzenie, bo lubi (choć ostatnio już nawet banany jakoś średnio podchodzą, a były ulubione); jak widzi, że ktoś je, to często chce, ale tylko gryza małego i tyle; w ogóle jak je to bardzo często robi "mmmmmm", a to znaczy, że jej naprawdę smakuje. Tylko kurde, czemu tak mało Rozumiem, że zapełnia się tym piciem, ale żeby aż tak?

[Delicjanka]

Hje u nas tez jest lipa z jedzeniem ;/ znowu .

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

[hje]

Napisane przez Delicjanka

Hje u nas tez jest lipa z jedzeniem ;/ znowu .

Wysłane z mojego GT-I8160 przy użyciu Tapatalka

Kurde, dziwne to takie.... Mimo że wiesz, że dziecko jak nic powinno być teraz głodne, bo Ty w tym czasie byś zjadła 3 razy ... to ono nie chce Na razie sobie nic nie wkręcam, bo widać, że młodej nic nie jest, ewidentnie pokazuje, kiedy nie chce jeść, więc w nią nie wmuszam. Ale ostatnio w sumie zeszczuplała sporo, oczywiście wiem, że to przede wszystkim od ruchu, no ale jednak tak się jakoś zeszło z tym niejedzeniem...

[MaJulMi]

Ewik, 100km to nie az tak duzo, jak jestes zmotoryzowana to wpadaj

Marsi, ja tez lubie zapach Musteli ale dla mnie woda toaletowa to już by było chyba za intensywnie, ja takie zapachy wole jak je wlasnie czuc bardzo delikatnie. A w Gemini fakt, tez kupowalam.

A z Aplikacja no wlasnie, teraz nawet chodzimy razem na zajecia basenowe A wspolnych tematow mamy mase, jak się pierwszy raz spotkalysmy to przegadalysmy jakies 3h jakbysmy byly dawno niewidzianymi kolezankami

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Hje, a od kiedy mniej Pola je? Moze to kwestia pogody, jest cieplo, mniej chce się jesc a wiecej pic...

[hje]

Majulmi, jak sobie przypomnę, to chyba z jakiś miesiąc? Może ponad. W święta wielkanocne na pewno już był z tym problem - pamiętam, że na śniadanie w niedzielę zjadła ze mną święconkę, potem w ogóle nie zjadła obiadu i dopiero jak pojechaliśmy do t., czyli musiała być 15 jak nic, to tam zjadła banana

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

No właśnie wiem, że to pogoda, ruch, zainteresowanie innymi rzeczami... Tylko że chyba przerwy między głównymi posiłkami, które czasem dochodzą nawet do kilkunastu godzin, nie są zbyt normalne?

[MaJulMi]

Napisane przez hje

Majulmi, jak sobie przypomnę, to chyba z jakiś miesiąc? Może ponad. W święta wielkanocne na pewno już był z tym problem - pamiętam, że na śniadanie w niedzielę zjadła ze mną święconkę, potem w ogóle nie zjadła obiadu i dopiero jak pojechaliśmy do t., czyli musiała być 15 jak nic, to tam zjadła banana

---------- Dopisano o 15:22 ---------- Poprzedni post napisano o 15:20 ----------

No właśnie wiem, że to pogoda, ruch, zainteresowanie innymi rzeczami... Tylko że chyba przerwy między głównymi posiłkami, które czasem dochodzą nawet do kilkunastu godzin, nie są zbyt normalne?

No to faktycznie dziwnie skoro to już ok miesiaca a pogoda cieplejsza od kilku dni. I przerwy faktycznie dlugie. A moze zapotrzebowanie zmalalo (czytalam ze to normalne ze dziecko kilkunastomiesieczne zaczyna jesc mniej niz jak mialo niecaly roczek) a napycha się prezkaskami? Nie wiem, rzucam pomysly jakie mi przychodza. U nas caly czas srednio z posilkami ale Julka jest caly czas na piersi więc to inaczej.

[hje]

Kurczę, z przekąskami jest tak, że jej daję, żeby w ogóle coś zjadła. Bo specjalnie raz najpierw przez dwa dni, przerwa, i znowu jeden dzień zrobiłam tak, że po śniadaniu nie dawałam jej nic, oprócz picia, aż do obiadu. I się nie domagała Po drzemce sobie po prostu zjadła bez żadnej histerii, ilość niezbyt oszałamiającą, i tak było za każdym razem. Więc potem już wolałam jej dać cokolwiek, niż żeby nie jadła potem przez pół dnia.

[MaJulMi]

Napisane przez hje

Kurczę, z przekąskami jest tak, że jej daję, żeby w ogóle coś zjadła. Bo specjalnie raz najpierw przez dwa dni, przerwa, i znowu jeden dzień zrobiłam tak, że po śniadaniu nie dawałam jej nic, oprócz picia, aż do obiadu. I się nie domagała Po drzemce sobie po prostu zjadła bez żadnej histerii, ilość niezbyt oszałamiającą, i tak było za każdym razem. Więc potem już wolałam jej dać cokolwiek, niż żeby nie jadła potem przez pół dnia.

No rozumiem o co chodzi bo ja też żeby zachęcić Małą do jedzenia innych rzeczy też czasem jej daję przekąski żeby smakowała różnych rzeczy i "cokolwiek" pojadła a potem sobie myślę że może wcale tak mało nie je bo tu gryza jej dam tu kawałek czegoś i to się tak zbiera i sama nie wiem jak lepiej. Więc rozumiem o co chodzi, ale chyba nie pomogę w rozwiązaniu problemu

[LadyWhisper]

U nas tez chwilowy problem z jedzeniemale sie nie przejmuje, uwazam, ze dziecko sie zagodzic nie da. I u nas np sprawa wyglada tak, ze jak za dlugo czekam z jakims posilkiem to jest histeria bo juz jest tak glodny ze szybko chce sie najesc i np kanapka czy obiadek za wolno "dzialaja" i koniecznie juz teraz zaraz dziala tylko mleko. Dzisiak idealnie sie wpasowalam i obiadu zjadl meeega


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[Delicjanka]

Dziewczyny Kp, czy u Was też tak jest czasem, ze jednego dnia dziecko je naprawdę dużo posiłków oprocz UU a innego dnia samo uu? bo u mnie tak często jest.

[szklanka19]

Deli u mnie tak i tak sobie myślę, że gdybym już nie kp to Ewa wtedy by cały dzień nic nie zjadła.

[marsi11]

Napisane przez hje

Kurde, dziwne to takie.... Mimo że wiesz, że dziecko jak nic powinno być teraz głodne, bo Ty w tym czasie byś zjadła 3 razy ... to ono nie chce Na razie sobie nic nie wkręcam, bo widać, że młodej nic nie jest, ewidentnie pokazuje, kiedy nie chce jeść, więc w nią nie wmuszam. Ale ostatnio w sumie zeszczuplała sporo, oczywiście wiem, że to przede wszystkim od ruchu, no ale jednak tak się jakoś zeszło z tym niejedzeniem...

myślę,że czika może mieć wpływ

Napisane przez MaJulMi

Ewik, 100km to nie az tak duzo, jak jestes zmotoryzowana to wpadaj

Marsi, ja tez lubie zapach Musteli ale dla mnie woda toaletowa to już by było chyba za intensywnie, ja takie zapachy wole jak je wlasnie czuc bardzo delikatnie. A w Gemini fakt, tez kupowalam.

A z Aplikacja no wlasnie, teraz nawet chodzimy razem na zajecia basenowe A wspolnych tematow mamy mase, jak się pierwszy raz spotkalysmy to przegadalysmy jakies 3h jakbysmy byly dawno niewidzianymi kolezankami

---------- Dopisano o 15:07 ---------- Poprzedni post napisano o 15:05 ----------

Hje, a od kiedy mniej Pola je? Moze to kwestia pogody, jest cieplo, mniej chce się jesc a wiecej pic...

aaaa to Ty znasz aplikacje
ale Wam fajnie dziewczyny


Słuchajcie, macie jakieś wieści od Sarah
dawno jej u nas nie było


pamiętacie jak kiedyś poruszalyśmy temat włoskow i mit,że jak się obetnie na krótko to zaczną normalnie rosnąć?
sama to negowałam, opitoliliśmy Leosia maszynką i piora ma zupełnie inne, ale numer
pamiętam,że na krótko Askaadopcje opitoliła Blanke ciekawe czy małej już odrosły włoski


jeszcze jedno - Leosie dziś nauczył się mówić cacy, cacy- wogóle coraz wiećej słów wypowiada, kiedy jest śpiący mówi aaa-aaa, kiedy chce jeść to am, pić- to pić, jak jechać autem to brym brym- idzie się już porozumieć z chłopakiem
wiem,ze Wasze dzieci robily to już sto lat temu ale jaram się tym

[MaJulMi]

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny Kp, czy u Was też tak jest czasem, ze jednego dnia dziecko je naprawdę dużo posiłków oprocz UU a innego dnia samo uu? bo u mnie tak często jest.

U mnie też tak jest z tym że raczej nie ma dni kiedy je bardzo dużo innych posiłkow (było tak jakiś czas temu), teraz raczej jest tak że zje średnio dużo i trochę kp a innego dnia prawie samo kp.

[Debrah]

Hej!
Amelka urządziła sobie tugezę nocną dziś - ale bawiła się lalką pilnowałam tylko, żeby z łożka nie schodziła za bardzo, bo by się rozbudziła całkiem. Wreszcie się poddałam i musiałam zasnąć, a ona potem razem ze mną, bo obudziłyśmy się.. przed 10
Zasnęła o.. 18:40 - chyba na noc, aż się boję :P ale nie miała dziś drzemki wcale, więc mam nadzieję, że pośpi.

Lady: a jak u was ze spaniem? zobaczy jak Wam się nakłada zachowanie Piotrusia i spanie - w jednym czasie, coś musi się rozwojowego dziać.

Hje: w "moje dziecko nie chce jeść" jest mowa o tym, że po roku dziecko je znacznie mniej niż wcześniej i że to często niepokoi rodziców. Ale spada zapotrzebowanie po prostu.

[LadyWhisper]

Debrah, wiesz, że do tego samego wniosku doszłam??? Młode się zmienia, schematy działają zupełnie inaczej, dorośleje mi chłopak no..... Może to skok? Czy też kamień milowy? może zacznie mi w końcu gadać..... Bo póki co raz na trzy dni powie aaaaaaaaaa - łto i to wsio
Dzisiaj kolejny mega ciężki dzień, pod wieczór, po zjedzeniu mega obiadu by się wydawało, dostał takiej mega histerii, że szok - głodny był dalej zauważyłam, że je rzadziej, ale w dużo większych porcjach.

Zasnął fakt, nie można mu pozwolić zejść z łóżeczka - tak jak Debrah robiła z Amelcią - tylko u nas niepozwalanie na zejście z łóżeczka kończy się - a jakże - histerią ;] wiem, że to może okrutne, ale dzisiaj mówię, nie pozwolę zejść z łóżeczka i koniec, padnięty jest, niech chwilę popłacze. I wiecie, że podziałało? Jak widział, że nie pozwalam, nie ugnę się, przestał płakać, przytulił mnie, położył się na boczku, 10 sekund i.....zasnął

dodaję parę fotek mojego łobuziakasorka, że trzy niemal takie same, ale uwielbiam jego minki

[LadyWhisper]

Dziewczyny, co się dzieje z Bokeh? znowu miała smutny opis na fejsie.....

[nafiyqa]

Napisane przez marsi11

pamiętacie jak kiedyś poruszalyśmy temat włoskow i mit,że jak się obetnie na krótko to zaczną normalnie rosnąć?
sama to negowałam, opitoliliśmy Leosia maszynką i piora ma zupełnie inne, ale numer
pamiętam,że na krótko Askaadopcje opitoliła Blanke ciekawe czy małej już odrosły włoski


jeszcze jedno - Leosie dziś nauczył się mówić cacy, cacy- wogóle coraz wiećej słów wypowiada, kiedy jest śpiący mówi aaa-aaa, kiedy chce jeść to am, pić- to pić, jak jechać autem to brym brym- idzie się już porozumieć z chłopakiem
wiem,ze Wasze dzieci robily to już sto lat temu ale jaram się tym

rozkreca sie chlopak!

Co do wloskow Blanki - zaluj, ze nie masz fb, tam jest dowod na to, ze odrosly :P

Napisane przez LadyWhisper

Dziewczyny, co się dzieje z Bokeh? znowu miała smutny opis na fejsie.....

Mialam o to samo pytac


Aaaa widze, ze kolejne mamy poznaly sie na zywo. Zazdroszcze!!


Ewik, marsi ma racje - lepiej nie smarowac filtrem z poprzedniego roku, bo ochrona bedzie zdecydowanie slabsza. Filtry wietrzeja.

marsi, swoja droga, czego uzywasz na codzien do filtrowania buzi? Tez Musteli?


Widze, ze piszecie o bajkach.
Dzis Kuba byl kilka h z t. (my zalatwialismy sprawy kredytowe).
Wracam, a tu niespodzianka - bajka wlaczona (nigdy wczesniej nie wlaczalam Kubie). A t. przejeta opowiada: "wiesz jak on pieknie ogladal?? Co najmniej 10min siedzial bez ruchu!!"


Kto sie nie mogl doczekac 30 stopni? Hje?
Bierz te czike w cholere! Po dwoch dniach mam dosc, niech wroci prawdziwa wiosna


Pozalatwialismy dzis do konca wszystko co sie wiaze z kredytem.
Za miesiac przeprowadzka
Wiem, wiem, nudze Wam za duzo, ale straaasznie sie ciesze!!!

[Delicjanka]

Marsii, Blanka Aski ma bardzo dużo już włosków sama w szoku jestem, ze tak szybko odrosły

Jeju wczoraj tak sie skaleczylam w palca, niby mała ranka a boli strasznie;/ a krew mi leciała tak jakbym nie wiadomo co zrobiła;/

[marsi11]

Napisane przez nafiyqa

marsi, swoja droga, czego uzywasz na codzien do filtrowania buzi? Tez Musteli?

zazwyczaj biodermę ale teraz faktycznie mustele

Dziewczyny, pozdrówcie Askeadopcje ode mnie, strasznie mi jej brakuje

[nafiyqa]

Napisane przez Delicjanka

W ogóle, wczoraj robilam ta kapuste młodą i tak mi zabrakło dyktatorki... chcialabym do niej zadzwonic i zapytać jak ona tą kapuche robila. Kurde, o większość jedzonka to ją pytałam, ale zapomniałam o tej mlodej kapuscie i jeszcze drozdzowe jej;/

Moze to glupie, ale jak wczoraj napisalas o tym, ze pierwszy raz robisz kapuste to od razu pomyslalam o tym, ze jaka to wielka szkoda, ze babcia Cie nie poratuje przepisem

[Debrah]

Napisane przez LadyWhisper

Debrah, wiesz, że do tego samego wniosku doszłam??? Młode się zmienia, schematy działają zupełnie inaczej, dorośleje mi chłopak no..... Może to skok? Czy też kamień milowy? może zacznie mi w końcu gadać..... Bo póki co raz na trzy dni powie aaaaaaaaaa - łto i to wsio
Dzisiaj kolejny mega ciężki dzień, pod wieczór, po zjedzeniu mega obiadu by się wydawało, dostał takiej mega histerii, że szok - głodny był dalej zauważyłam, że je rzadziej, ale w dużo większych porcjach.

Zasnął fakt, nie można mu pozwolić zejść z łóżeczka - tak jak Debrah robiła z Amelcią - tylko u nas niepozwalanie na zejście z łóżeczka kończy się - a jakże - histerią ;] wiem, że to może okrutne, ale dzisiaj mówię, nie pozwolę zejść z łóżeczka i koniec, padnięty jest, niech chwilę popłacze. I wiecie, że podziałało? Jak widział, że nie pozwalam, nie ugnę się, przestał płakać, przytulił mnie, położył się na boczku, 10 sekund i.....zasnął

dodaję parę fotek mojego łobuziakasorka, że trzy niemal takie same, ale uwielbiam jego minki

O, bodziak z uszami?
Ale on jest słodziak! Nie mogę się zdecydować do kogo podobny, tutaj widzę Twojego Tż a często ciebie

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Debrah

Kurdę, a ja w ogóle o tym nie pomyślałam przy sandałach ;/ tępa dzida, bo mam bez palców właśnie...
jakoś na to nie wpadłam;/


Fajne te kapcie bardzo - w befado mnie zniechęca, że wszystkie są takie oczo-☠☠☠-no różowe, że łe.
A te sa ładne.

Szaja: no właśnie, więc to mnie w tej książce rozczarowało, mocno.

e, Debrah, nie przejmuj się, dla Agatki miałam bez palców i nic się nie działo, ogrom dzieci bez palców widzę - tzn w butach bez palców Teraz mam bez, ale one takie nie na wielki upał, skarpetki zakładam - ale takie do biegania na plac zabaw czy na działkę chcę w tym stylu i bez palców:

http://allegro.pl/befado-r-20-sandal...224153795.html


Dziewczyny patrzcie na to Buty BARTEK i buty z ccc, nelli blu - albo chamska podróba, albo... dla ccc produkuje bartek pod szyldem nelli blu? możliwe to?

http://allegro.pl/bartek-nowe-sandal...234230109.html

http://ccc.eu/pl/kids/catalog/all/329640

Napisane przez MaJulMi

Debrah, Amelka śliczna Moja Julka też wchodzi do wózka dla lalek tylko takiego większego drewnianego więc jest bardziej stabilny i każe się w nim wozić po mieszkaniu
A dziś też dostała od nas lalę bobasa (Szaja, dzięki za linka, wzięłam tą co Ty wklejałaś ) bo zawsze na placu zabaw jak któreś dziecko miało taką lalę to biegła i chciała się bawić [COLOR=Silver]

---------- Dopisano o 23:06 ---------- Poprzedni post napisano o 23:03 ----------

i co, podoba się?

Napisane przez hje

Dziewczyny, wpadłam jeszcze tylko napisać, że moja szwagierka dzisiaj urodziła. Igorek przyszedł na świat o 20.20, waży 4,4 kg i ma 60 cm (Julkę urodziła 3,3 kg i 53 cm...) Rodziła od 13, bez znieczulenia żadnego, poród wywoływany.



To tyle

brawo, kawał syna!

Napisane przez pstryczek84

wiesz co, od samiuskiego urodzenia to chyba nie, bynajmniej ja nie zauwazylam. w szpitalu tez nikt na to nie zwrocil uwagi
zwrocilam na to uwage jak mloy mial okolo pol roku.
wydaje mi sie ze od tego momentu to wglebienie stoi jakby w miejscu, ale to moze tylko moj wymysl i tak sobie tylko wmawiam
a wit. D oczywiscie podaje

a zrób badanie na poziom wit D, powinno się dać z paluszka normalnie krew pobrać jak tylko na to badanie - nie ma szans, nie znajdę ci tego teraz, ale różne takie krzywości z żebrami itd. mogą się tworzyć wskutek niedoborów D właśnie - czytałam jakieś artykuły o tym

Napisane przez Ifwka

Ja kupuję zakryte, jeszcze bratowa mnie wytraszyła że Lenka sobie właśnie palce w odkrytych sandałakch zdzierała. Ale cięzkomi bo ma wysokie podbicie i jest masakara.
O matko to już!!!!!



Dziewczyny bo tak się zastanawiam: czy wypada żeby na dzien dziecka zasugerować chrzestnemu kask na rower, pytają mnie co kupić a ja nei am pojecia. Ja ich synkowi (mój chrzesniak) kupiłam takiego misia wilhelma ) ma na sweterku wychaftowane imię i metryczkę, jego siostra tez ma takiego i wiem że bratowa się ucieszy - to bedzie taka bardziej pamiatka; a bratanicy kupię duplo, albo barbii albo co tam mi powiedzą bo tez się mają zastanowić).

Odkąd mamy spacerówkę-parasolke Oli wogóle nie chce rowerkiem jeździć, idziemy do garażu i zawsze wybiera wózek ?? Nie wiem co ją taka faza złapała.

Dzis na obiad mam mielone - mama zrobiła więc pyszne są.

ale to naprawdę nie reguła

pewnie, że wypada ja tam szwagierkom wprost napisałam, że jak nie mają pomysłu to Agatka na urodziny ucieszy się z konkretnej książki i hulahopu bo chodzi i o nim ciągle gada

Napisane przez Ultra81

Tararara, przyjechałam dziś do pracy rowerem Całe 25 min. pedałowania, a ja już oczywiście czuję się super fit Mam kawę, niestety nie mam kokosanki, bo w portfelu miałam jedyne 1,50 zł, a w tej małej cukierence nie można płacić kartą. Piątaka dałam rano Julce na banana i serek. W ogóle fajne to jest - z reguły zostawiam Julexowi jakieś 2 lub 5 zł i wtedy ona, jak idzie z moją mamą po codzienne zakupy, za siebie płaci - czyli trzyma pieniążek i niekoniecznie chce go oddać




Fajnie z tymi tańcami
Co do prezentu na Dzień Dziecka to ja bym pewnie chrzestnej Julki powiedziała - no chyba że dana rzecz byłaby droga (wiem, że to pojęcie względne, ale ja i B. znamy się dobrze i chyba umiemy to wyczuć), to wtedy nie, bo miałabym poczucie, że kogoś naciągam.



Super! Gratulacje

Zabieram się do roboty. Miłego dnia

cudna

A ja matkokrzesno Agatki po prostu piszę kilka rzeczy w róznych cenach i niech sobie sama wybiera

Zresztą z Dorką też tak robię.

[s i l v e r]

Napisane przez Ewik86

Deli my mamy krem z Baby Dream z filtrem 50 z tamtego roku

My też mamy ten krem z tamtego roku ,ale kupię nowy bo ten jest ważny do sierpnia.

Napisane przez aplikacja24

Teraz chwilowo jesteśmy uziemieni, bo Miś złapał zapalenie płuc. W zasadzie bezobjawowe. Zaniepokoił nas dziwny świst podczas wydechu. Wezwaliśmy lekarza, ten świst potwierdził, że nie przesądził co to. W związku z brakiem jakichkolwiek innych objawów dał nam skierowanie na RTG klatki piersiowej. I stąd wiemy, że to zapalnie płuc. Zero kataru, zero kaszlu, gorączki a dziecko chore

Pozdrawiam Was wszystkie!!!

zdrówka.!!

Napisane przez MaJulMi

A z Aplikacja no wlasnie, teraz nawet chodzimy razem na zajecia basenowe A wspolnych tematow mamy mase, jak się pierwszy raz spotkalysmy to przegadalysmy jakies 3h jakbysmy byly dawno niewidzianymi kolezankami...

Super!


------------------------

Jakoś przeżyłam ten dzień w pracy

Moje dziecko znów samo zasnęło w łóżeczku

Ide się kąpać.

Wysłane z mojego LG-V500 przy użyciu Tapatalka

[nancykenator]

Napisane przez MaJulMi

Zaraz się zawstydzę
No i wyszło że znamy się z Aplikacją, Warszawa niby duże miasto a okazało się że mieszkamy prawie po sąsiedzku, mamy podobne trasy spacerowe i zakupy robimy u tego samego sprzedawcy na tym samym bazarku
I my też się cieszymy z tej znajomości, rodzinka super, Michaś mały przystojniak

nieładnie tak się nie przyznawać

Napisane przez hje

Wiecie, nie myślałam, że kiedyś to napiszę, ale chyba nastał ten czas.... Moje dziecko przestało jeść

tak, jak Debrah pisze, po roku spada zapotrzebowanie energetyczne i dzieciaki zaczynają mniej jeść. Ale na wszelki wypadek kontroluj wagę, może zrezygnuj z przekąsek?

Napisane przez Delicjanka

Dziewczyny Kp, czy u Was też tak jest czasem, ze jednego dnia dziecko je naprawdę dużo posiłków oprocz UU a innego dnia samo uu? bo u mnie tak często jest.

U nas czasem też tak jest

Napisane przez nafiyqa

Widze, ze piszecie o bajkach.
Dzis Kuba byl kilka h z t. (my zalatwialismy sprawy kredytowe).
Wracam, a tu niespodzianka - bajka wlaczona (nigdy wczesniej nie wlaczalam Kubie). A t. przejeta opowiada: "wiesz jak on pieknie ogladal?? Co najmniej 10min siedzial bez ruchu!!"

a co do spotkań to wiesz, że my początkiem lipca będziemy nad morzem



byliśmy dziś u sąsiadki, ma malutką córeczkę, kilka m-cy młodszą od Kubsonika. Ona na etapie pełzania, jej mama taka pedantka, że bałam się, że Kuba zaraz coś pobrudzi. Masakra, jakiego miałam stresa .

[LadyWhisper]

Bodziak z kapturkiem i ogonkiem, mielismy mini sesje reklamowa u Bokeh jakis czas temu i dostal Pietraszko w nagrode rewelacyjny jest!!!
Oj tak, tez nie wiemy do kogo on podobny, ale jak dla mnie coraz bardziej do malza jednak

Marsi u nas z wloskami to samo, masakra, po tym przystrzyzeniu ma 4x gestsze wloski niz przed jak tak dalej pojdzie to strzyzenie co miesiac chyba bedzie bo rosna jak na drozdzach i tyle ich ma..... No nie znam dziecka w jego wieku ktore ma takie wlosy (poza mala Bijkorka))

Wysłane z mojego GT-P5100 przy użyciu Tapatalka

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez s i l v e r

Hej.
Ale czika
Ostatnio było tak zimno że kurtkę zimową musiałam ubrać a teraz taki gorąc że słabo się robi :/ dziwna ta pogoda.

Też się zastanawiałam gdzie jest mala

Nadrobiłam, ale nie cytuję bo nie mam czasu. Za pół godzinki do pracy wychodzę
Ale jutro razem z tż wolne mamy

Wysłane z mojego LG-V500 przy użyciu Tapatalka

ale mi tego słowa brakowało

Napisane przez blogerka

no to chyba coś jest na rzeczy, bo u nas po trzydniówce właśnie cyrki z zasypianiem.
Plus jest taki, że rano jak zawsze wstawał i wyciągał mnie z pokoju do salonu, tak teraz z pokoju wychodzimy przed 9 bo on potrafi sobie siedzieć na materacu koło mnie spokojnie i bawić się autkiem, albo po prostu zasnąc tak sam z siebie
Za to usypianie na drzemke to jakiś hardcore (a usypiał wcześniej sam). ale najgorsze, że jak już zaśnie to po 30 minutach jest krzyk, ma oczy zamknięte jakby nadal spał ale krzyczy i nie można go uspokoić, dlatego go wybudzam. Nie wiem o co chodzi? wcześniej spał 1.5 do 2 godzin i budził się sam zadowolony, wołał mnie po prostu i już.

lęki nocne?

Napisane przez Debrah

Cześć.
Ogarniam chałupę, dziś wizyta t.
Pogoda miodzio, jak ja żałuję, że nie możemy wyjść..

Jak myślicie, dziś mija tydzień. Wykwity schodzą, innych objawów brak.. Kiedy mogłabym wyjść? w weekend?
Marzy mi się zoo

wizytacja, znaczy się?

Napisane przez hje

Wiecie, nie myślałam, że kiedyś to napiszę, ale chyba nastał ten czas.... Moje dziecko przestało jeść
Tzn. wiem, że przy dzieciach, które naprawdę mają z tym problem, trochę to śmiesznie brzmi, ale w porównaniu do tego, jak Pola jadła kiedyś, to teraz... no właśnie nie je prawie wcale.
Dawniej miałam problem, żeby nie jadła więcej, niż 5 posiłków, jadła wszystko, co się jej dało do spróbowania, porcje takie, jakie dostała... A teraz? Przykładowo:
- ok. 7.30 jedyne co zje normalnie, to płatki z mlekiem (10 łyżek i koniec); w innym przypadku 5 kęsów kanapki albo pół kromki samego chlebka, koniec.
- ok. 14 obiad - też w miarę normalnie zje tylko zupę - pół miski max i też koniec. Ziemniaczki itp. nudzą się jej po paru kęsach.
* od tej 7.30 do 14 i od 14 już do zaśnięcia, czyli ok. 21 nie je żadnego "normalnego" posiłku (chyba że zrobię płatki), tak to chrupki/biszkopty/owoce, czasem już placka dam, żeby cokolwiek zjadła.
Czyli od rana ma 7 godzin przerwy między posiłkami, a od 14 tak naprawdę nie je nic konkretnego.... do śniadania następnego dnia rano
Przy tym wszystkim dużo pije, chyba nawet bardzo: jak jeszcze przed skończeniem roku to czasem nawet butelki przez dzień nie wypiła, tak gdzieś od 4 miesięcy w dzień potrafi wypić 7-8 butelek całych, czyli po jakieś 300 ml - a to daje nawet ponad 2l na dzień. I w nocy się trafi nieraz butelka, nawet dwie.
Nie to, żeby nagle przestała lubić jedzenie, bo lubi (choć ostatnio już nawet banany jakoś średnio podchodzą, a były ulubione); jak widzi, że ktoś je, to często chce, ale tylko gryza małego i tyle; w ogóle jak je to bardzo często robi "mmmmmm", a to znaczy, że jej naprawdę smakuje. Tylko kurde, czemu tak mało Rozumiem, że zapełnia się tym piciem, ale żeby aż tak?

Hje, ale jak ona ma jeść więcej, skoro tyle pije? 2l to dla dorosłego norma a nie dla niespełna półtoraroczniaka. Ma ciągle żołądek zapchany piciem. Woda czy coś innego też?