![]() |
#721 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-04
Wiadomości: 2 792
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#722 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Problem z mężem...
Jeśli on ma kogoś na boku, to jak najbardziej bierz rozwód i podział majątku o winie. Może i pomęczysz się trochę dłużej, ale satysfakcję będziesz miała, przed rodziną nie będzie Cię mógł oczerniać no i będziesz miała większą część majątku. Wiem, ze emocje mówią - byle tylko to zakonczyć, ale przelącz sie na rozum i zobacz, ze warto zalatwic sprawe z orzekaniem o winie, a w dobie tylu dowodów + to ze Cie zdradza, to duża jest szansa, że wygrasz.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#723 | ||
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
---------- Dopisano o 20:58 ---------- Poprzedni post napisano o 20:56 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 21:02 ---------- Poprzedni post napisano o 20:58 ---------- W tej sytuacji zrezygnowałabym z ugody. Nie masz powodu, autorko, by mu ułatwiać życie i stracić na tym. Mąż tyran, z którym już nie chcesz żyć, to jednak co innego niż mąż tyran, który na dodatek zdradza. Masz jak w banku uznanie jego winy, zadbaj o świadków, nawet nie muszą się zgadzać, chociaż lepiej się dogadać. Dowiedz się od kiedy, nie wstydź się pytać tego kolegi i innych. Powiedz, że wiesz, tylko potrzebujesz szczegółow, powalcz trochę, niech pan nie myśli, wszystko przyschnie. Dlaczego w takiej sytuacji masz odpuszczać? |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#724 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Dowiedz się od kolegi od kiedy ten romans.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#725 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
No właśnie dlatego grałabym w otwarte karty ze znajomymi zamiast powoływać ich na świadków nie uprzedzając. Mnie by taka akcja zdenerwowała. Grajmy fair z ludźmi.
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#726 | |
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
__________________
mgr inż. sztuki ogrodowej: |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#727 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Problem z mężem...
Napiszę coś, co może źle zabrzmieć, ale tyle się z nim szarpałaś, to i sprawę sądową mogłabyś przetrwać. Facet zrobił Ci krzywdę, zmarnował ileś lat życia,a Ty chcesz mu tak po prostu oddać wszystko byle mieć święty spokój? Zachowujesz się nierozsądnie. Poza tym on w sądzie też może Ci zarzucić, że nie byłaś idealną żoną. Tyle razy wykręcał Ci numery, myślisz, że tak nagle zgodzi się na sprawę bez orzekania o winie i po drodze nie wyjdzie z tego jakieś 'smród'? On Cię zdradza, a to już jest mocny argument w sądzie. Skonsultuj się z adwokatką. Teraz już na pewno bym go wyrzuciła z mieszkania, to, że z nim ciągle mieszkasz na kilometr śmierdzi.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#728 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Dziewczyny cała się trzęsę. Tak go nienawidzę. Wczoraj i dziś się dowiedziałam, że on mnie notorycznie zdradzał przez wszystkie lata. Przed ślubem podobno miał romans z mężatką i prawie rozwalił małżeństwo. Wiem to od znajomych mojej mamy. Wszyscy są tak wściekli i każdy chce mi pomóc. Ten romans teraz też podobno już dość trwa - wyciągnęłam od tego kumpla, że jak on to powiedział to nie jest od teraz kilka razy to już jakiś czas. We wtorek pokarze mi gdzie ona mieszka, wiem jak ma na imię. Ten kumpel mi też powiedział że wie że raz mnie zdradził z moją koleżanką z podstawówki (ona jest taką osobą), ale to ponoć było jednorazowe.
Mam ochotę wyrzucić wszystkie jego rzeczy przez okno. Piszcie co robić? Chcę żeby pożałował tego co mi zrobił. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#729 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2010-11
Wiadomości: 331
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Myślę, że teraz już nie będziesz mu szła na rękę z rozwodem. Orzekanie o winie tylko i wyłącznie. Brak mi słów. A czy ten kumpel mógłby zeznawać na Twoją korzyść? Pytałaś go o to? Znajomi mamy na pewno Cię poprą w sądzie, prawda?
__________________
Edytowane przez Kindly_Unspoken Czas edycji: 2013-06-02 o 11:41 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#730 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 4 827
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Współczuję ale wierzę, że dasz radę. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#731 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Problem z mężem...
Przeczytałam jakiś czas temu Twój wątek i gorąco Ci kibicuję. Nie widziałam chyba wątku, którego autorka była by tak konsekwentna ja Ty.
![]() Mam nadzieję, że osoby, które widziały o jego romansach będą miały na tyle przyzwoitości, żeby potwierdzić to w sądzie. Porozmawiaj z nimi na ten temat jak najszybciej, póki sprawa jest "świeża", potem mogą "nie chcieć się mieszać". Niby jest niedziela, ale może zadzwoń do adwokat poradzić się co powinnaś zrobić? Czy raczej czego lepiej nie robić? Myślę, że zrozumie. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#732 | |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2011-01
Wiadomości: 1 440
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Wielu świadków, nie tylko na tę ostatnią zdradę. No i skonsultuj się z adwokatką czy teraz możesz go spakować, zmienić zamki i niech spada. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#733 | |||
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
---------- Dopisano o 12:58 ---------- Poprzedni post napisano o 12:57 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 13:00 ---------- Poprzedni post napisano o 12:58 ---------- Cytat:
|
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#734 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Cytat:
![]() ![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#735 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Nie wierzę jak bardzo zmieniły się moje odczucia. Jak bardzo czuję się upokorzona i jak jestem zła. Nigdy nie miałam w sobie chęci zemsty, teraz ją mam. Wiem, że to nie jest dobre.
Myślę jeszcze o jednej rzeczy. Nigdy nikomu tego nie powiedziałam, ze wstydu i obrzydzenia do samej siebie. To był punkt zwrotny i motywator do podjęcia decyzji o rozwodzie. Mój mąż pewnego razu jak się pokłóciliśmy, jak miał jakieś chore jazdy i nie chciał ze mną rozmawiać, a wtedy bardzo chciałam wszystko ratować i naprawiać (wtedy jeszcze ślepo go uwielbiałam) - dał mi ultimatum, że porozmawia ze mną jak zgodzę się na seks analny. Zgodziłam się, niestety nie potrafiłam, pamiętam ból, rozpłakałam się i poprosiłam żeby przestał, że nie mogę, ze to boli. On wtedy spojrzał mi w oczy i powiedział, że właśnie mu udowodniłam, że mi nie zależy na nim, bo nie potrafię tak prostej rzeczy dla niego zrobić. Pamiętam zimne i wredne spojrzenie. Proszę nie oceniajcie mnie, bo już wystarczająco sama się siebie brzydzę po tym, że się zgodziłam, ale musiałam w końcu wyrzucić to z siebie. ---------- Dopisano o 13:17 ---------- Poprzedni post napisano o 13:15 ---------- Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#736 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2012-11
Wiadomości: 6 411
|
Dot.: Problem z mężem...
Nie ma jak Cię ocenić, bo byłaś zaślepiona a on to kawał dziada, który to wykorzystał. Każda z nas zrobiła na pewno dla kogoś coś, czego żałuje. Głowa do góry, pozbądź się tego człowieka! Jesteśmy z Tobą (choć niestety tylko internetowo).
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#737 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Powiedz o wszystkim jego rodzicom, niech tam nie ma azylu. Powiedz wszystkim wspólnym znajomym, którzy jeszcze o tym nie wiedzą. I wszystkim jego klientom, jeśli ich znasz. Przynajmniej możesz mu popsuć reputacje, to na pewno nie będzie mu obojętne. Myślę, że obrzydliwa historia z wymuszeniem seksu analnego też by mogła się przydać oprócz zdrad i innych przykładów do wykazania jego jedynej winy w sądzie. Pamiętaj - to możliwość uzyskania na siebie alimentów. Edytowane przez kalincia Czas edycji: 2013-06-02 o 12:31 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#738 | ||
High Quality Since 2007
Zarejestrowany: 2007-12
Lokalizacja: wild wild south
Wiadomości: 4 268
|
Dot.: Problem z mężem...
Tak myślałam, że od początku nie było dobrze. Teraz cały obrazek do siebie pasuje
![]()
__________________
Cytat:
Cytat:
![]() |
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#739 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Problem z mężem...
Co więcej, strona, która zostanie uznana jedyniewinną, nie ma możliwości występowania o alimenty dla siebie od byłego małżonka. Więc nie tylko walczysz o możliwość starania się o alimenty, ale też zabezpieczasz się, przed ewentualnymi roszczeniami z jego strony.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#740 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-09
Wiadomości: 742
|
Dot.: Problem z mężem...
Złość też jest potrzebna, dla Twojego zdrowia nie warto jej w sobie tłumić, w końcu ten drań Cię skrzywdził. Mam nadzieję, że da Ci energię
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#741 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2012-05
Lokalizacja: Poznań
Wiadomości: 8 575
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Dokładnie, poza tym jakby Ci zarzucał, że Cię zdradzał, bo mu odmawiałas seksu, masz argument za tym, czemu odmawiałas, ze Cie upokarzal, zmuszał do rzeczy, których nie chciałaś itp. Szkoda ze u nas nie ma tak, ze osoba zdradzająca nie zostaje z niczym lub prawie niczym, choc wydaje mi sie ze przy podziale majątku jesli bedzie w miare ogarniety sedzia, to chocby podświadomie wezmie pod uwage fakt, ze Cie zdradzal, oszukiwal, wykorzystywał itd. i podzial majątku wydzieli chocby odrobine bardziej korzystny dla Ciebie. Poza tym mieszkanie jest Twojej mamy, także Ty bedziesz miała gdzie mieszkać, a on niech leci do swojej kochaneczki, czy gdzie tam. Kalincia dobrze mówi - mów wszystkim o tym, zeby stracił reputacje wsrod rodziny, znajomych i klientów. No i co najważniejsze, postaraj się by Ci znajomi mamy i kolega zeznali to wszystko w sądzie, + zbieraj wszelkie możliwe dowody. Nawet jesli dostaniesz tylko połowe majątku, to przynajmniej, jak juz pisalam, bedzie Ci musial płacic alimenty, a chocby to było 'głupie' 300zł 'tylko', to przez rok zawsze mozesz je sobie odkładać i miec np. na wakacje, czy cokolwiek, co Cię interesuje. Nie jestem też pewna (dlatego najpierw spytaj o ten pomysł adwokatki), czy nie warto pogadać z jego kochankami, możliwe, ze także zeznają w sądzie, bo znam takie przypadki gdzie sama kochanka wkopała palanta przed sądem. Edytowane przez 201605161006 Czas edycji: 2013-06-02 o 12:58 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#742 | ||
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
![]() Cytat:
|
||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#743 |
Rozeznanie
Zarejestrowany: 2011-01
Lokalizacja: Śląsk
Wiadomości: 712
|
Odp: Problem z mężem...
A moze by tak zalozyc mu sprawe o straty moralne?
![]()
__________________
![]() ![]() ![]() http://8-pietro.blogspot.com/ ![]() ![]() ![]() Kupujemy, remontujemy i urządzamy mieszkanko Cieszymy się, wkurzamy, rozmyślamy i lamentujemy ![]() Zapraszam na pierwszego bloga ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#744 | |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
2. Nie. Nie będzie musiał. Sąd może zasądzić alimenty na byłą żonę, jeśli za sprawą rozwodu znacznie się pogorszy jej sytuacja finansowa. Tylko. Nie wiem, jaka jest sytuacja finansowa Aleksy, czy pracuje i ile zarabia w stosunku do zarobków męża. Ale - możliwość uzyskania alimentów ma całe życie, jeśli kiedyś jej sytuacja się pogorszy (chyba że wyjdzie ponownie za mąż). I jej mąż nie ma prawa do alimentów od niej w adekwatnej sytuacji. A to też ważne, bo nie wiadomo, czy facet by nie próbował w ten sposób się zemścić za wykrycie jego sprawek. ---------- Dopisano o 14:32 ---------- Poprzedni post napisano o 14:29 ---------- Dobre, dobre. W każdym razie warto wykorzystać sprawę zmuszania do niechcianych rzeczy w seksie, bo on na pewno będzie się bronił, że "żona mu nie dawała". |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#745 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2005-05
Wiadomości: 1 135
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
Jest spora szansa że pozostawiony sam sobie wszystko zaniedba, i po jakimś czasie zwróci się do (byłej) żony o wsparcie. I dobrze by było zamknąć mu tę drogę. Bo że Aleksa będzie się upominać kiedykolwiek o alimenty od męża to nie wierzę - to inteligentna, obrotna i zaradna kobieta, czego ona może finansowo oczekiwać od tego faceta, który nawet nie ma pojęcia jak swoją firmę prowadzić? Podczas trwania małżeństwa cała odpowiedzialność za sprawy finansowe spadała na nią. Poinformowałabym też rodzinę i znajomych o jego zdradzie, żeby za jakiś czas mąż nie mógł zrobić zwrotu wstecz i wmawiać wszystkim, że to Ty zniszczyłaś małżeństwo. I zbierałabym wszystkie możliwe dowody. NO i w sytuacji oczywistej zdrady dziwnie wygląda to wspólne mieszkanie - tu już chyba sama adwokat się zgodzi, że jeśli to będzie rozwód z orzekaniem o winie i wyciągniesz kwestię zdrad, to lepiej go wyrzucić z domu - bo teraz można by pomyśleć, że Ci sprawa kochanki nie przeszkadza, skoro nadal mieszkasz z mężem jakby nigdy nic. I przede wszystkim nie robiłabym nic bez konsultacji z adwokatem, żeby nie zrobić jakiegoś fałszywego kroku, który mąż będzie mógł wykorzystać przeciwko Tobie. Trzymam kciuki żebyś jak najszybciej mogła zamknąc ten rozdział swojego życia ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#746 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-09
Wiadomości: 4 443
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
|
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#747 | |||
Zakorzenienie
|
Dot.: Problem z mężem...
Cytat:
---------- Dopisano o 13:43 ---------- Poprzedni post napisano o 13:38 ---------- Cytat:
---------- Dopisano o 13:48 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ---------- Cytat:
__________________
mgr inż. sztuki ogrodowej: |
|||
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#748 |
BAN stały
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 13 025
|
Dot.: Problem z mężem...
Trzymaj się, dziewczyno i działaj. Na kilka frontów.
1.Zapytaj adwokatki, czy w świetle tego, czego się dowiedziałaś, masz dalej wytrzymywać z nim w jednym domu, czy też możesz mu wystawić walizki i niech idzie w cholerę. Jeśli zaakceptuje - zmień zamki. 2. Powiedz jej, że chcesz, by rozwód był z orzeczeniem jego winy. Dopytaj, jak to załatwiać. 3. Zapytaj ewentualnych swiadków, nie tylko jego zdrady, ale i tego, jak cię traktował, czy zechcą świadczyć w sądzie. 4. Zapytaj adwokatki, jak podejść do sprawy podziału majątku, żeby na tym wyjść jak najlepiej. 5. Zawiadom o sprawie jego rodziców, zanim on to zrobi po swojemu. 6. Jak wróci - powstrzymaj się od awantury i wylewania żalów. Zawiadom go spokojnie, że o wszystkim wiesz i masz świadków. Chociaż zastanawiam się, czy nie lepiej na razie nic mu nie mówić, ze wiesz i nie mówić rodzicom, żeby nie zaczął czegoś kombinować z kumplami, którzy go kryli. Ale chyba i tak się od któregoś dowie... W sumie - może też zapytaj o to adwokatki. Edytowane przez kalincia Czas edycji: 2013-06-03 o 05:26 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#749 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2012-09
Wiadomości: 189
|
Dot.: Problem z mężem...
Melduję co u mnie.
Wczoraj wrócił ok 17 niestety nie wytrzymałam, żeby mu nic nie powiedzieć. Powiedziałam mu, że wiem że mnie zdradzał i że teraz też mnie zdradza. Nie podałam mu szczegółów, a on się roześmiał i powiedział, ze znów mam urojenia i mam się iść leczyć. Jest tak cyniczny że szkoda słów. Zapytałam kiedy się wyprowadzi odparł, że w tym tygodniu. Wyszedł i zostawił laptop. Tak długo się męczyłam, ale warto było wymyśliłam hasło. Na kompie nic nie znalazłam. Ale z pomocą brata zainstalowałam mu wtyczkę do mozilli, która rejestruje wszystkie kliknięcia w klawiaturę. Mam nadzięję, ze zanim się wyprowadzi uda mi się poznać hasała do witryn i czegoś dowiedzieć. Biorąc pod uwagę ewentualnych świadków po spokojnym przeanalizowaniu nie mam nikogo kto "widział" - wszyscy słyszeli, dowiedzieli się - więc kiepsko, ale dopiero zaczynam i szukam dalej. Trochę martwi mnie podejście wszystkich, każdy tak się jakoś miga przed sądem, (bo to wspólni znajomi). Kolejnie ustaliłam, ze zdrady wszystkie oprócz tej teraz są z przed ślubu, więc nie wiem czy to ma jakieś znaczenie. Rozmawiałam z Panią adwokat, mam dzwonić do niej o 13 i umówić się na spotkanie. Co do mieszkania powiedziała mi żebym spróbowała to załatwić najpierw spokojnie, żeby się sam wyprowadził. Według prawa nie mogę go wyrzucić, ale takie czyny mogą skutkować np. tym że on wezwie policję, a oni mnie tylko pouczą, lub tym że później w sądzie może to użyć przeciwko mnie. Liczę, że się sam wyprowadzi, a jak nie to moja mama i tak go wyrzuci. Co do zmiany pozwu napiszę wam później bo muszę najpierw porozmawiać z adwokatką. Muszę dokładnie wiedzieć wszystkie za i przeciw. Co zyskam na tym, a ile mnie to będzie kosztować (czas, nerwy itd.) Jeżeli chodzi o podział to też się muszę dopytać na spotkaniu więc nie będę na chwilę obecną się rozpisywać. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#750 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2010-02
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 8 967
|
Dot.: Problem z mężem...
Według mnie to nawet gorzej, bo już zawierając małżeństwo robił to nieszczerze i niejako spisał je na straty. Ale pewnie dla sądu to co 'przed' będzie mało istotne.
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 01:47.