MAMUSIE MARZEC i KWIECIEŃ 2013cz. V

[joanna200]

Napisane przez maria28

Co więcej, położna mówiła, że kolka to jest w głowie. Sama nie wiem jak to rozumieć, że niby kolki to wymysł

moja córa kolek nie miała.. ale mój 10 letni brat, jak sobie przypomnę jakie miał kolki to mnie ciarki przechodzą..
dla mnie dziwne stwierdzenie, że kolki są w głowie..
nikomu nie życzę słuchać płaczu dziecka przez ileś tam tygodni z powodu kolki.. żal serce ściska.. chociaż teraz są już różne preparaty na to podobno działające..

[monicca1989]

Napisane przez ObserwujeCie

Dam kochana ale wieczorem jak Mąż wróci z firmy, bo akurat chleb czy z maszynki czy z piekarnika to u nas jego specjalizacja więc ja nie wiem jak to się dokładnie robi, bo nie robię, a on robi z głowy.

Przypomniałam sobie jaki moja mama dawno temu robiła pyszny chleb w piekarniku z różnymi ziarnami i z jakiejś ciemnej mąki, pyszny był, sam z masłem mogłam jeść. Muszę jej powiedzieć żeby mi upiekła, bo mi to pewnie by nie wyszedł

[nestelle]

Napisane przez strippi

wiesz jak człowieka pocieszyć

..... moje lokum ma jeszcze 2 miesiące na rozrost ...a już jest 98 cm.
ale co z kg ? jak na razie najwięcej z Was przytyłam a tu tyle czasu przede mną ....
Tłumaczę sobie ,że zwierzęta roślinożerne są największe ...(słonie ,hipopotamy...)

Napisane przez joanna200

co szpital to inne obyczaje, u mnie gonią za jakiekolwiek majtki..
poza tym przecież bierzesz podpaski jakie Ci pasują..
nikt Cię nie zmusi do używania czegoś, czego nie chcesz..

no właśnie .... u mnie też bez majtek ...oczywiście moje zdejmowałam na obchód

[Ptaszysko16]

Napisane przez joanna200

co szpital to inne obyczaje, u mnie gonią za jakiekolwiek majtki..
poza tym przecież bierzesz podpaski jakie Ci pasują..
nikt Cię nie zmusi do używania czegoś, czego nie chcesz..

ja myślę że to chodzi o to co mi siostra powiedziała. wyprodukowano tego tyle z myślą o połogu że babki biorą a potem przeklinają. zabezpieczyć bieliznę trzeba skoro ktoś uzywa jakis podpasek i je lubi - nie oszukujmy sie nie każde kazdej pasują to po co się katować czymś co się zwie podkład poporodowy a nie podpaska a czasem człowiek se myśli moze to lepsze czy coś i pewnie położna to miala na mysli że jeden pieron i tak wyląduje w koszu.

[Sorceresss]

Napisane przez nestelle

.no właśnie .... u mnie też bez majtek ...oczywiście moje zdejmowałam na obchód

co szpital to obyczaj! a ja nie zdziwiłabym się jakby na obchodzie mnie lekarz opierdzielił za majtki


wiecie, że ja ciągle w piżamie

[Leonikowa]

Hej dziewczyny witam się z Wami w 33 tyg. jeszcze tylko 7 i maluszek będzie z nami

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
dalej was nie nadrobiłam ale musze leciec od mamy bo poszerzamy sukienkę do soboty już niedaleko

i zapomniałam się pochwalić ze byłam ostatnio z mamą na ciuchowni bo potrzebowałyśmy kawałek materiału do sukienki i tak kuknęłam na dziecięce rzeczy chociaz zawsze są tam tylko jakieś sprane ciuszki a mi takie nie potrzebne bo mam tonę i patrze i był piękny pajączek chyba nawet nowy za 10 zł! i lezy mi na półce i zabraniam TŻ go chować bo ciągle wyobrażam sobie w nim moje maleństwo od 0-3m i nie uwierzycie ale pierwszy raz pocałuje pajączka taki welurowy.. zdjęcie go nie oddaje ale i tak dodam

przepiękny pajączek

[Dragusia88]

Napisane przez oliwka__

Moderna ja ostatnio robię sorbet malinowy kupuję mrożone malinki w lidlu 0,5 kg i z całej paczki robię i akurat na 2 porcje wystarcza 1 dla mnie druga dla tż i tak na przemian z sorbetem truskawkowym pyszne lepsze niż kupne

no zabić to mało

Napisane przez maria28

Znajdują się. m.in. pomiędzy szyją i barkiem, po obu stronach szyi. Trzeba złapać tam fałd skóry i da się wyczuć takie zgrubienie małe. Ale to ktoś musi nam zrobić, samemu trudno.

hm... ciekawe

Napisane przez strippi

Ostatnio Michał przechodzi sam siebie tak się rozpycha że masakra, to Julka się tak nie rozpychała, a miałam brzuch mniejszy o połowę.
Mam nadzieję, że nie daje mi do zrozumienia, że mój brzuch ma jeszcze urosnąć

w końcu to chłop

Napisane przez joanna200

dzień dobry, my dziś kończymy równo 31 tc!
32 rozpoczynamy od jutra.. normalnie szok, że to tak szybko leci..

Napisane przez monicca1989

A ja wyciągnę z lodówki mam 3 koszyki po 2kg zamrożone czyli 6kg malin

oddaj

Napisane przez kasia86bgo

napisałam mamie lista na NK ze ten plan porodu sobie napisałam. a ona mi ** ooo to już tak to poszło do przodu ze można sobie wybierać co sie chce, no ale ja was 3 urodziłam i dałam rade - wiec ty tez dasz, ew możesz mnie mocno na za rękę ścisnąć jak cie będzie bolec - tylko nie połam, bo chce wnusia na rekach nosić ** - cala moja kochana mamusia

podobno kobieta w czasie skurczu ma taką siłe że miażdży

Napisane przez Luna0

i zapomniałam się pochwalić ze byłam ostatnio z mamą na ciuchowni bo potrzebowałyśmy kawałek materiału do sukienki i tak kuknęłam na dziecięce rzeczy chociaz zawsze są tam tylko jakieś sprane ciuszki a mi takie nie potrzebne bo mam tonę i patrze i był piękny pajączek chyba nawet nowy za 10 zł! i lezy mi na półce i zabraniam TŻ go chować bo ciągle wyobrażam sobie w nim moje maleństwo od 0-3m i nie uwierzycie ale pierwszy raz pocałuje pajączka taki welurowy.. zdjęcie go nie oddaje ale i tak dodam

ale śmieszny hehe

Napisane przez LiwkaO

Ja też miałam zakwasy po cwiczeniach w SR az wstyd sie przyznac:P a co do tych zgrubien to musze TŻ poprosic by mnie wysciskał haha ale ja to zawsze lubiłam masaze bardzo mocne - prawie z całej siły wiec moze akurat ja mam wysoki próg bólowy

hm... to ja nie lubie jak sie mnie tam masuje ;/
ale mi sie wydawało że mam wysoki próg bólowy jak zniosłam 2 godziny rycia po kościach na plecach jak mi tatuaż robili hm...

Napisane przez Sorceresss

i żeby nie było dorzucam tego "mojego" siusiaka... ale z legendą w razie czego

to ja się witam w równo 33 tyg jutro zaczynamy 34
zostało nam 49 dni do P....

mam znowu głupie pytanie od paru dni boli mnie bok po lewej stronie na wysokości końcówki żeber. nie mogę na nim leżeć jak kicham to boli itd. mógł mi synek tam nogę wepchnąć i utknąć? albo nie wiem coś połamać ?

[anika_s]

Napisane przez Sorceresss

i żeby nie było dorzucam tego "mojego" siusiaka... ale z legendą w razie czego

no fajny fajny

[nestelle]

Napisane przez Leonikowa

Hej dziewczyny witam się z Wami w 33 tyg. jeszcze tylko 7 i maluszek będzie z nami

Napisane przez Dragusia88

to ja się witam w równo 33 tyg jutro zaczynamy 34
zostało nam 49 dni do P....

mam znowu głupie pytanie od paru dni boli mnie bok po lewej stronie na wysokości końcówki żeber. nie mogę na nim leżeć jak kicham to boli itd. mógł mi synek tam nogę wepchnąć i utknąć? albo nie wiem coś połamać ?

za tydz !
co do bólu - to nie wiem co to jest - ale chyba niemożliwe aby nóżka tam utknęła ....

jak czytam 33 ,34 tydzień to

[achna79]

Witam się kochane w nowym wątku. Pędzicie jak szalone. Parę dni, a tu już tyle stron. Miałam nie lada kłopot żeby Was nadrobić

ObserwujeCię nasza cukrzycowa kopalnio wiedzy.... od trzech dni mam za wysoki cukier na czczo .... II kolację jem o 23 i przeważnie jest to jabłko lub suchy chlebek ryżowy. Cukier na czczo badam ok 6-6.30. Do tej pory cukry były w normie, a jakoś od trzech dni mi szaleją i skaczą do 95-97. Masz może jakiś pomysł co może być przyczyną? Bo mnie już ręce opadają.

Wkurza mnie to, że człowiek uważa na tą dietę, stosuje się do niej, a cukier i tak pędzi swoimi torami. 10 razy zjesz daną potrawę i cukry ok, a potem nagle ni stąd ni zowąd skoczy i myśl tu teraz dlaczego. Nie mam sił czasami A do połowy kwietnia tak daleko ....
Chyba przechodzę kryzys

Coś tam pisałyście jakiś czas temu o owsiance .. można? Z czym? Żurawiną? Na wodzie czy na mleku?

A jogurt ze zmiksowanymi owocami? Kiwi, wiśnie, maliny?

Kurczę wkurza mnie to


I ja tez poproszę o przepisy na chlebki i ten z maszynki i ten z piekarnika. Przetestuję na sobie


No to pomarudziłam trochę i idę sobie zrobić herbatkę ... aaa i czas już na drugie śniadanko

[ObserwujeCie]

za tygodnie !

Napisane przez achna79

ObserwujeCię nasza cukrzycowa kopalnio wiedzy.... od trzech dni mam za wysoki cukier na czczo .... II kolację jem o 23 i przeważnie jest to jabłko lub suchy chlebek ryżowy. Cukier na czczo badam ok 6-6.30. Do tej pory cukry były w normie, a jakoś od trzech dni mi szaleją i skaczą do 95-97. Masz może jakiś pomysł co może być przyczyną? Bo mnie już ręce opadają.

Wkurza mnie to, że człowiek uważa na tą dietę, stosuje się do niej, a cukier i tak pędzi swoimi torami. 10 razy zjesz daną potrawę i cukry ok, a potem nagle ni stąd ni zowąd skoczy i myśl tu teraz dlaczego. Nie mam sił czasami A do połowy kwietnia tak daleko ....
Chyba przechodzę kryzys

Coś tam pisałyście jakiś czas temu o owsiance .. można? Z czym? Żurawiną? Na wodzie czy na mleku?

A jogurt ze zmiksowanymi owocami? Kiwi, wiśnie, maliny?

Kurczę wkurza mnie to


I ja tez poproszę o przepisy na chlebki i ten z maszynki i ten z piekarnika. Przetestuję na sobie

Achna z tego co czytam na forach to im wyższa ciąża to tym bardziej zdyscyplinowanym trzeba być, bo cukry bardziej skaczą...więc taki los, że coś co nas organizm łykał w którymś tam tygodniu, za dwa już może być za mało/ za dużo / źle.

Co do porannego cukru.

Jabłko to jest bardzo zła kolacja. Cukry proste! a idea tej późnej kolacji jest taka że ma Cię "trzymać" do rana. Więc tak jak zalecają minimum od I ww do nawet 25 g węgli , plus najlepiej jakaś chuda szyneczka do tego - z tłuszczu cukier uwalnia się wolniej/ to pewien skrót myślowy oczywiście/ - plus miks z węglami ogólnie to spowalnia. Więc idealnie w zależności od wymiarów - porcja węgli - porcja tłuszczy.

O chlebku ryżowym się nie wypowiadam, bo nie wiem dokładnie o jaki produkt chodzi, daj linka albo spisz mi skład to coś może poradzę.

Ja owsianki nie jadłam, ale dziewczyny tak i chyba było u nich ok, pani wróci za niedługo z poradni więc pewnie nas oświeci jeszcze bardziej.

Jogurt z owocami można próbować - metodą prób i błędów - ja akurat jadłam kefir z malinami i truskawkami mrożonymi - popołudniu i u mnie ok z cukrami. Oczywiście bez dosładzania. Kiwi nie jadłam z jogurtem jadłam samo i mi akurat podnosi cukier, więc odpada dla mnie.

Zwątpienia będą no ale co robić, ja nie mam ochoty na zastrzyki z insuliny więc wolę się sprężyć.

---------- Dopisano o 12:37 ---------- Poprzedni post napisano o 12:36 ----------

Przepisy jak pisałam Małpce wrzucę wieczorkiem ! obiecuję !

[Malpka]

Napisane przez ObserwujeCie

Dam kochana ale wieczorem jak Mąż wróci z firmy, bo akurat chleb czy z maszynki czy z piekarnika to u nas jego specjalizacja więc ja nie wiem jak to się dokładnie robi, bo nie robię, a on robi z głowy.

dzięki no to czekam

Napisane przez czarny flamaster

Jeeeeej! Zapisałam się do szkoły rodzenia na ten piątek

Pani położna była bardzo miła, wszystko wyjaśniła i zapowiada się super doświadczenie. Zaczniemy od tyłu, czyli od pielęgnacji, kąpieli dziecka itd., bo w tej grupie jest miejsce tylko, a potem im bliżej porodu tym będziemy go omawiać 5 zajęć, raz w tygodniu po 1-1,5 godziny. Całkiem fajnie A koszt to 20zł po każdym odbytym spotkaniu

Nie mogę się doczekać! )

za szkołe i całkiem tanio

Napisane przez nestelle

..
Tłumaczę sobie ,że zwierzęta roślinożerne są największe ...(słonie ,hipopotamy...)

Napisane przez Leonikowa

Hej dziewczyny witam się z Wami w 33 tyg. jeszcze tylko 7 i maluszek będzie z nami

Napisane przez Dragusia88

to ja się witam w równo 33 tyg jutro zaczynamy 34
zostało nam 49 dni do P....
:

a co do bólu to też nie wiem ale raczej niemożliwe żeby utknął

---------- Dopisano o 12:45 ---------- Poprzedni post napisano o 12:38 ----------

a ja z tego szystkiego zapomniałam napisać jak tam po wczorajszej wizycie no więc co dziwne wyszła mi glukoza w moczu i musze odnowić wyniki ale lekarka pytała czy jadłam dzien wcześniej winogrona lub mandarynki a ja na wieczór z kilogram mandarynek zjadłam więc może być od tego no ale do poprawki i wizyta za 2 tygodnie bo jej się ta moja szyjka nie podoba oczywiście mam zalecenie leżenia więc teraz staram się jak najwięcej leżeć w miarę możliwości


dostałam właśnie smsa od Klementynki napisała że w nocy trafiła do szpitala bo miała bóle ale szyjka zamknięta, ogólnie ok i czeka na wyniki tak więc tylko trzymać kciuki żeby wyniki były dobre i ją szybko wypuścili

[monicca1989]

Napisane przez Leonikowa

Hej dziewczyny witam się z Wami w 33 tyg. jeszcze tylko 7 i maluszek będzie z nami

---------- Dopisano o 12:51 ---------- Poprzedni post napisano o 12:49 ----------

Napisane przez Dragusia88

to ja się witam w równo 33 tyg jutro zaczynamy 34
zostało nam 49 dni do P....

Toż Ty już jesteś jedną nogą na porodówce

[Dragusia88]

Napisane przez Malpka

dostałam właśnie smsa od Klementynki napisała że w nocy trafiła do szpitala bo miała bóle ale szyjka zamknięta, ogólnie ok i czeka na wyniki tak więc tylko trzymać kciuki żeby wyniki były dobre i ją szybko wypuścili

uuuuu, ale dobrze że już ok

Napisane przez monicca1989

Toż Ty już jesteś jedną nogą na porodówce

przed walentynkami proszę mnie nie straszyć

[monicca1989]

Napisane przez ObserwujeCie

O chlebku ryżowym się nie wypowiadam, bo nie wiem dokładnie o jaki produkt chodzi, daj linka albo spisz mi skład to coś może poradzę.

Ja owsianki nie jadłam, ale dziewczyny tak i chyba było u nich ok, pani wróci za niedługo z poradni więc pewnie nas oświeci jeszcze bardziej.

Jogurt z owocami można próbować - metodą prób i błędów - ja akurat jadłam kefir z malinami i truskawkami mrożonymi - popołudniu i u mnie ok z cukrami. Oczywiście bez dosładzania. Kiwi nie jadłam z jogurtem jadłam samo i mi akurat podnosi cukier, więc odpada dla mnie.

Ja owsiankę na mleku 1,5% bez cukru, jadłam wczoraj z musem malinowym i cukier po 1h 88

A jeśli chodzi o te wafle ryżowe to też jestem ciekawa czy można je jeść, ja lubiłam takie z Biedronki, tyle w necie o nich znalazłam, chyba za wysokie węglowodany? Więc chyba nie bardzo?
Wartość energetyczna w 100 g:368,00 kcalBiałko w 100 g:9,00 gWęglowodany w 100 g:72,30 gTłuszcz w 100 g:4,70 g

[alliw]

Cześć,
Ja dziś kompletnie bez humoru, spać nie mogłam i w ogóle wkurzona jestem

Jeden powód do radości mam - 33 tydzień zaczęłam

Napisane przez joanna200

dzień dobry, my dziś kończymy równo 31 tc!
32 rozpoczynamy od jutra.. normalnie szok, że to tak szybko leci..

Napisane przez kasia86bgo

napisałam mamie lista na NK ze ten plan porodu sobie napisałam. a ona mi ** ooo to już tak to poszło do przodu ze można sobie wybierać co sie chce, no ale ja was 3 urodziłam i dałam rade - wiec ty tez dasz, ew możesz mnie mocno na za rękę ścisnąć jak cie będzie bolec - tylko nie połam, bo chce wnusia na rekach nosić ** - cala moja kochana mamusia

kochana

Napisane przez Luna0

Dzień dobry
dalej was nie nadrobiłam ale musze leciec od mamy bo poszerzamy sukienkę do soboty już niedaleko

i zapomniałam się pochwalić ze byłam ostatnio z mamą na ciuchowni bo potrzebowałyśmy kawałek materiału do sukienki i tak kuknęłam na dziecięce rzeczy chociaz zawsze są tam tylko jakieś sprane ciuszki a mi takie nie potrzebne bo mam tonę i patrze i był piękny pajączek chyba nawet nowy za 10 zł! i lezy mi na półce i zabraniam TŻ go chować bo ciągle wyobrażam sobie w nim moje maleństwo od 0-3m i nie uwierzycie ale pierwszy raz pocałuje pajączka taki welurowy.. zdjęcie go nie oddaje ale i tak dodam

tak się boję pająków że nie wzięłabym dziecka na ręce w takim ubranku

Napisane przez Sorceresss

i żeby nie było dorzucam tego "mojego" siusiaka... ale z legendą w razie czego

Napisane przez nestelle

a teraz się okazało ,że podczas zimowych półkolonii główną atrakcją jest wyjazd do maca albo burger kinga ....

Napisane przez ObserwujeCie

Kiedyś oglądałam taki fajny program Jamiego Oliviera jak w stanach robił metamorfozy szkół jeśli chodzi o żywienie i dla dzieci takich 7-8 lat zrobił zajęcia z rozpoznawania warzyw... nie dziwne że dzieci nie rozpoznały bakłażana czy brukselki... ale nawet pomidora i ziemniaki rozpoznały dopiero jak im podpowiedział że z jednego się robi ketchup a z drugiego frytki.. ale sądziłam że u nas może jest trochę lepiej jeszcze

też to oglądałam, załamka. A Jamiego kuchnię bardzo lubimy, mamy kilka jego książek na stanie i tż wykorzystuje jego przepisy. Ma fajne pomysły jak przemycić dzieciakom produkty, których normalnie nie chciałyby jeść

Napisane przez nestelle

..... moje lokum ma jeszcze 2 miesiące na rozrost ...a już jest 98 cm.
ale co z kg ? jak na razie najwięcej z Was przytyłam a tu tyle czasu przede mną ....
Tłumaczę sobie ,że zwierzęta roślinożerne są największe ...(słonie ,hipopotamy...)

mój pomiar sprzed kilku dni, to 95 cm w kłębie (jak to mówi Dragusia )

Napisane przez Leonikowa

Hej dziewczyny witam się z Wami w 33 tyg. jeszcze tylko 7 i maluszek będzie z nami

Napisane przez Dragusia88

to ja się witam w równo 33 tyg jutro zaczynamy 34
zostało nam 49 dni do P....

Napisane przez Malpka

a ja z tego szystkiego zapomniałam napisać jak tam po wczorajszej wizycie no więc co dziwne wyszła mi glukoza w moczu i musze odnowić wyniki ale lekarka pytała czy jadłam dzien wcześniej winogrona lub mandarynki a ja na wieczór z kilogram mandarynek zjadłam więc może być od tego no ale do poprawki i wizyta za 2 tygodnie bo jej się ta moja szyjka nie podoba oczywiście mam zalecenie leżenia więc teraz staram się jak najwięcej leżeć w miarę możliwości


dostałam właśnie smsa od Klementynki napisała że w nocy trafiła do szpitala bo miała bóle ale szyjka zamknięta, ogólnie ok i czeka na wyniki tak więc tylko trzymać kciuki żeby wyniki były dobre i ją szybko wypuścili

to leż i wypoczywaj i pozdrowienia dla Klementynki, zaciśnięte

a widzę, ze mi nie zacytowało: OtTakaJa trzymaj się, mam nadzieję, że poprawi się po lekach

[monicca1989]

Napisane przez alliw

Jeden powód do radości mam - 33 tydzień zaczęłam

[anika_s]

dla wszystkich za tygodnie - ależ one szybko mijają
u mnie dziś równo 3 m-ce do P...

[bmma]

Witam i ja dzisiaj, odpoczywam w łóżku po pracy...
Lecę Was nadrobić

Napisane przez anika_s

u mnie dziś równo 3 m-ce do P...

[Ewkaaa8891]

U nas dziś składanie mebli... (tzn. maż składa a ja patrze )ma do złozenia 2 spore komody dzisiaj a za tydzień lub dwa przyjdzie szafa i będzie gdzie trzymać ubranka.
... tylko trzeba najpierw zacząć je kupować

---------- Dopisano o 13:57 ---------- Poprzedni post napisano o 13:56 ----------

Napisane przez anika_s

dla wszystkich za tygodnie - ależ one szybko mijają
u mnie dziś równo 3 m-ce do P...

U mnie 3 miesiace i 3 tygodnie Jednak po Nowym Roku czas leci szybciej ...

[moni_ka.g]

Napisane przez klementyna1

Nie pwołać się na oboeiązujące rpawo i postraszyć rzecznikiem praw konsumenta, wewntualnier wołac kierownika....Mój tż pracuje w Punkcie Obsługi KLienta w Media MArkt wiec przeszkolona jestem w tej kweswtii;p

ja kiedyś coś w leclercu kupowałam i zwróciłam uwagę przy kasie, że wybili mi wyższą cenę. odesłali mnie do punktu obsługi klienta. tam zwrócili mi różnicę, czyli w sumie kupiłam za niższa cenę z metki po czym wzięli sprzęt do metkowania i ruszyli na sklep poprawić na wyższą cenę. każdy na błędach się uczy

Napisane przez nestelle

więc wcześniej pisałam ..... i teraz dokańczam .byłam w h&m-ie a tam wyprzedaże ... więc oglądając ciuszki ciążowe wpadłam na genialny pomysł - ponieważ koszulki dla karmiących są taaakie paskudne a w tym sklepie były sukieneczki przecenione z 59.90 na 30 zł to właśnie te sukieneczki będą moimi koszulami do szpitala.... mają z przodu na biuście taki materiał ściągany na gumkach-elastyczny ,że tylko ściągnę to w dół i mogę bez obaw karmić a do tego jest to tak elastyczne ,że biust mi może jeszcze rosnąć i rosnąć a i tak się zmieści....
kupiłam 3 w rozmiarze M

śliczne te sukienki. ja bym nosiła do getrów jako sukienki, ale pomysł z koszulą też dobry

Napisane przez karolka280888

O to badanie CMV pytałam dlatego gdyż moja gin ma dość dziwne podejście do pacjentek np. cały czas namawia mnie na zrobienie USG 4d bo jak twierdzi to usg wykrywa wady serca i inne u dziecka...tyle tylko że jest drogie i kosztowne (250 zł) natomiast robi je jej koleżanka. Wspólnie z mężem postanowiliśmy nie robić 4d zrobiła jedynie połówkowe w 20 tc i wyszło wszystko ok wczoraj na wizycie zapytała czy będe robiła to 4d powiedziałam że nie to mnie znowu zaczęła straszyć i już sama nie wiem może dla świętego spokoju warto? Wspomniałam też że miałam jazdę z tarczycą otóż zleciła mi badanie TSH w 16 tc i wyszło że mam TSH-5,54 przy normie 4,2 od razu nastraszyła mnie kazała szukać endokrynologa i niby dała mi skierowanie ale najbliższy termin okazał się być w czerwcu a ja tp mam na 20 kwietnia, sama też się naczytałam i poleciałam prywatnie endo przepisała euthyrox i kazała badać ft4 atp-o a-tg są w normie jednak do końca ciąży muszę brać euthyrox i badać ft4 oraz brać jodid 200 do końca karmienia...co ja wtedy przeżyłam jak się naczytałam o skutkach jakie może mieć niedoczynność na dziecko...dalej mam strach czy bedzie zdrowe itd. ale to chyba jak każda z Was. prosze o wyrozumiałość dotąd nie udzielałam się na żadnym forum i mam słabe doświadczenie a tak sobie pomyślałam fajnie popisać z kimś kto też jest w ciąży i ma te same problemy

o tym badaniu o które pytałaś nie wypowiem się, ale o 4d słyszałam, że to tylko bajer. już lepiej zainwestować w typowe połówkowe/genetyczne usg robione przez specjalną klinikę i niektórych ginów, bo cena ta sama co 4d a dużo więcej informacji. mój gin uważa, że jeśli w zwykłym usg wychodzi wszystko ok to nie ma sensu robić dalszych badań, więc my robiliśmy tylko zwykłe 2d.
co do tsh to ta norma nie dotyczy kobiet w ciąży. dla ciężarnych w I trymestrze i starających się prawidłowe tsh wynosi max 1,5, potem w ciąży rośnie do max 2,5-3 w ostatnim trymestrze. ja na początku ciąży na własną rękę zrobiłam tsh i wyszło mi 3,2 czyli dużo za dużo niż powinno być w I trymestrze. gin stwierdził tylko, że mieszczę się w normie, rodzinna nie chciała mi dać skierowania do endo bo przecież to norma. uparłam się i dostałam skierowanie, potem powtarzałam badania, dostałam leki, teraz kontroluję tsh co miesiąc i regularnie odwiedzam endo. akurat tę sprawę zawdzięczam jedynie swojej dociekliwości bo żaden lekarz nie powiedział żeby zbadać tsh ani nie chciał wysłać do endo.

Napisane przez Malpka

dostałam właśnie smsa od Klementynki napisała że w nocy trafiła do szpitala bo miała bóle ale szyjka zamknięta, ogólnie ok i czeka na wyniki tak więc tylko trzymać kciuki żeby wyniki były dobre i ją szybko wypuścili

trzymamy kciuki żeby było dobrze.

[karolka280888]

Napisane przez Ptaszysko16

niedoczynnością się nie martw. ja mam. pilnuj tylko i zażywaj leków.
co do 4d to bajer. skoro zrobili ci porządne połówkowe na którym posprawdzali wszystkie wytyczne to spokojnie. ja jak byłam na specjalistycznym to na normalnym 2D na 3d to mi Pan dr dla mojej uciechy przełączał, w mniejszym stopniu dla celów diagnostycznych . ja miałam takie usg z przepływami serduszka badanymi więc jak takie miałas to ja bym poprosiła o wyjaśnienie dlaczego masz iść na 4d. ja bym zapytała co kolezanka zmierzy czego ona nie zmierzy? co do kosztów to niestety moje połowkowe tez tyle kosztowało co piszesz

No właśnie na usg tym normalnym 2d wszystkie parametry w jak najlepszym porzadku, dziecinka się rusza, fika i bryka łożysko i pępowina tak jak mają być, ale Pani gin szanowna cały czas truje mi że d to takie cudowne jest i wszystko wykrywa, co do tego usg z przepływami to nie miałam raczej robione może dlatego mnie tak na to 4d namawia. A tu kasa na endo na badania na leki leci takie niestety mamy czasy że kobietom w ciąży się nic nie należy za to przestępcy mają za free całą opiekę medyczną od ręki...ech

[despa]

Napisane przez Sorceresss

hej!

Despa, w szkole rodzenia babeczki mówiły, że można mieć zwykle majtusie byle bawełniane! A wczoraj mi położna mówiła, że wcale nie trzeba kupować tych podpasek krążowników tylko używac podpasek, które używa się na codzień tylko w rozmiarze największym


Gratuluję tygodni

nestelle, fajne sukieneczki
LunaO - super pająk....


i żeby nie było dorzucam tego "mojego" siusiaka... ale z legendą w razie czego

wiesz te parę lat temu bylo tak jak lezalam na porodowce- ze zalecane byly te podklady- majtki wrecz zabronione. Więc jak bez tych majt z podkladem miedzy nogami trzeba bylo póść do kibla to byl kaczy chód i snucie się zeby nic nie wypadlo.


Ja sobie akurat bez majt nie wyobrazalam chodzenia- a bylam w szpitalu dwa tygodnie i mimo, że corke urodzilam 20 minut po północy to od rana chodzilam.... Nie jestem w stanie leżeć.

a teraz czytając - widze majtki siateczkowe, jednorazowe, wieorazowe....podklady takie a takie....

Napisane przez joanna200

co szpital to inne obyczaje, u mnie gonią za jakiekolwiek majtki..
poza tym przecież bierzesz podpaski jakie Ci pasują..
nikt Cię nie zmusi do używania czegoś, czego nie chcesz..

wtedy bylo zastrzezenie że podklady...
nawet jak kuknęlam na watek styczniowek- kazda kupuje i bierze je do szpitala....

Napisane przez Dragusia88

no zabić to mało

hm... ciekawe

w końcu to chłop




oddaj

podobno kobieta w czasie skurczu ma taką siłe że miażdży

ale śmieszny hehe
hm... to ja nie lubie jak sie mnie tam masuje ;/
ale mi sie wydawało że mam wysoki próg bólowy jak zniosłam 2 godziny rycia po kościach na plecach jak mi tatuaż robili hm...



to ja się witam w równo 33 tyg jutro zaczynamy 34
zostało nam 49 dni do P....

mam znowu głupie pytanie od paru dni boli mnie bok po lewej stronie na wysokości końcówki żeber. nie mogę na nim leżeć jak kicham to boli itd. mógł mi synek tam nogę wepchnąć i utknąć? albo nie wiem coś połamać ?

i tak postawic jej największego wroga obok....

mnie boli na zmiane po prawej i lewej- ginka mowi że to macica sie rozrasta i usiska....

Bry jeszcze godzina pracy....a plecy juz bolą....

[ObserwujeCie]

Napisane przez Malpka

dostałam właśnie smsa od Klementynki napisała że w nocy trafiła do szpitala bo miała bóle ale szyjka zamknięta, ogólnie ok i czeka na wyniki tak więc tylko trzymać kciuki żeby wyniki były dobre i ją szybko wypuścili

za wizytę

i za Klementynę.

Napisane przez monicca1989

Ja owsiankę na mleku 1,5% bez cukru, jadłam wczoraj z musem malinowym i cukier po 1h 88

A jeśli chodzi o te wafle ryżowe to też jestem ciekawa czy można je jeść, ja lubiłam takie z Biedronki, tyle w necie o nich znalazłam, chyba za wysokie węglowodany? Więc chyba nie bardzo?
Wartość energetyczna w 100 g:368,00 kcalBiałko w 100 g:9,00 gWęglowodany w 100 g:72,30 gTłuszcz w 100 g:4,70 g

Ja nie lubię więc nie jadam, ale jeśli chodzi o wafle ryżowe właśnie to wd mnie trzeba sprawdzić na sobie, mają wysoki indeks glikemiczny, ale niski ładunek - czyli trzeba ich zjeść upraszczając sporo żeby się podniósł cukier, tyle w teorii .. jak w praktyce zjedz i zmierz cukier... ale po godzince i po dwóch jak coś.. zmierzenie tylko po godzinie to za mało żeby z pewnością stwierdzić czy coś nam cukier podnosi czy nie.


Tu znalazłam
http://www.ilewazy.pl/wafel-ryzowy

Wafle ryżowe są produktem wysokoprzetworzonym. Jak widzimy na powyższym wykresie, dostarczają praktycznie samych węglowodanów. Wprawdzie są to węglowodany złożone, jednak wysoki stopień przetworzenia sprawia, że wafle posiadają wysoki indeks glikemiczny, co nie jest korzystne. Od czasu do czasu, w ramach urozmaicenia codziennego menu, można sięgnąć po nie, pamiętając, aby stworzyć z ich dodatkiem pełnowartościowy posiłek lub przekąskę. Do Twojej kolacji dołączyłabym jeszcze białko pełnowartościowe w postaci ryby, wędliny, sera, jajka (sam jogurt dostarczy go w niewielkiej ilości).
Takie wafle wykorzystywane są w żywieniu osób, które wymagają diety lekkostrawnej.

oraz z forum o żywności

Witam,

Wafle ryżowe poza tym, że są niskokaloryczne nie posiadają szczególnych właściwości, które miałyby pomóc w odchudzaniu. Ponieważ wafle ryżowe nie zawierają glutenu, cholesterolu, soli, cukru, sztucznych dodatków smakowych i zapachowych mogą być obecne w diecie większości osób.
Wartość energetyczna 1 wafla to około 30-35kcal – nie dużo Ale wartość energetyczna całej paczki wafli to już ok 400kcal. Z tego względu, że wafle ryżowe są lekkostrawne i mają wysoki indeks glikemiczny (80-85) można stracić kontrolę i zamiast 2-3 krążków zjeść całą paczkę.
Jeśli smak wafli nam odpowiada, lubimy chrupać, a nie mamy problemów z zaparciami czy cukrzycą, to mogą wystąpić w diecie niskokalorycznej jako element ją urozmaicający od czasu do czasu, np. jako jedna przegryzka wciągu dnia.

Anna Englisz
Doradca Żywieniowy SetPoint

http://forum.gazeta.pl/forum/w,36,11...yzowe.html?v=2

Napisane przez alliw

Cześć,
Ja dziś kompletnie bez humoru, spać nie mogłam i w ogóle wkurzona jestem

Jeden powód do radości mam - 33 tydzień zaczęłam

Napisane przez Ewkaaa8891

U nas dziś składanie mebli... (tzn. maż składa a ja patrze )

Lubię takie remonty czyli u nas każdy, bo mój Mąż uważa że nie jestem tak dokładna jak on / prawda / i woli sam robić

[karolka280888]

[/QUOTE]
o tym badaniu o które pytałaś nie wypowiem się, ale o 4d słyszałam, że to tylko bajer. już lepiej zainwestować w typowe połówkowe/genetyczne usg robione przez specjalną klinikę i niektórych ginów, bo cena ta sama co 4d a dużo więcej informacji. mój gin uważa, że jeśli w zwykłym usg wychodzi wszystko ok to nie ma sensu robić dalszych badań, więc my robiliśmy tylko zwykłe 2d.
co do tsh to ta norma nie dotyczy kobiet w ciąży. dla ciężarnych w I trymestrze i starających się prawidłowe tsh wynosi max 1,5, potem w ciąży rośnie do max 2,5-3 w ostatnim trymestrze. ja na początku ciąży na własną rękę zrobiłam tsh i wyszło mi 3,2 czyli dużo za dużo niż powinno być w I trymestrze. gin stwierdził tylko, że mieszczę się w normie, rodzinna nie chciała mi dać skierowania do endo bo przecież to norma. uparłam się i dostałam skierowanie, potem powtarzałam badania, dostałam leki, teraz kontroluję tsh co miesiąc i regularnie odwiedzam endo. akurat tę sprawę zawdzięczam jedynie swojej dociekliwości bo żaden lekarz nie powiedział żeby zbadać tsh ani nie chciał wysłać do endo.
[/QUOTE]
O tarczycy to dowiedzialam się w 16 tc kiedy to właśnie robiłam tsh od razu do endo się udałam prywatnie bo ze skierowaniem na nfz nigdzie mnie od reki nie chcieli przyjąć, no i moja endo powiedziała że tsh w ciąży jest niemiarodajne i często może być zafałszowane i od tamtej pory co miesiąc badam ft4, które jest w normie no ale euthyrox musze brać żeby czasem ft4 nie spadło. Wiele moich znajomych w czasie ciąży nawet nie słyszało o takim badaniu jak tsh no ale zawsze lepiej dmuchać na zimne

[monicca1989]

OC zmierzyłam teraz 1h po obiedzie cukier i ja już nie wiem co jest grane
Zjadłam : ryż brązowy, jeden ziemniak przysmażony w plasterkach w przyprawach bo troszkę mało mi zostało ryżu z wczoraj do tego wołowina, surówka z pora, i małą marchewkę i pietruszkę którą wrzuciłam do wołowiny jak gotowałam, na koniec jeszcze 3/4 jabłka
I cukier po 1h 47 ????? /co jest grane przecież za niski też źle?
A bałam się ze po takim obiedzie to mi wyskoczy dobrze ponad 100

[ObserwujeCie]

A masz

Drżenie (np. rąk)
Zawroty głowy
Wzmożone pocenie
Uczucie głodu
Ból głowy
Bladość skóry
Nagłe zmiany nastroju lub zachowania, takie jak płacz bez wyraźnego powodu
Niezgrabne lub gwałtowne ruchy
Zasłabnięcie
Problemy ze skupieniem uwagi, dezorientacja
Mrowienie w okolicach ust.

Jak nie to obstawiam albo zły pomiar : w sensie, niedomyte np z kremu, oliwy, źle wysuszone ręce, wyciskanie krwi na pasek.

Albo ten glukometr podejrzany

Spróbuj jeszcze raz.

[bzinka]

Napisane przez moni_ka.g

o tym badaniu o które pytałaś nie wypowiem się, ale o 4d słyszałam, że to tylko bajer. już lepiej zainwestować w typowe połówkowe/genetyczne usg robione przez specjalną klinikę i niektórych ginów, bo cena ta sama co 4d a dużo więcej informacji. mój gin uważa, że jeśli w zwykłym usg wychodzi wszystko ok to nie ma sensu robić dalszych badań, więc my robiliśmy tylko zwykłe 2d.

Ja akurat robiłam 2 razy takie usg genetyczne u specjalisty, ono dostarcza naprawdę dużo informacji, wszystko jest sprawdzane, każda kosteczka pomierzona, wszystkie przepływy i narządy wewnętrzne. Trwa około 40 minut, oprócz opisu dostaje się płytę z nagraniem całego badania oraz zdjęcie 4d.
Tutaj macie opis tego badania tam, gdzie ja chodzę http://pro-creative.pl/pl/usg-4d.htm
Czeka mnie jeszcze jedno w około 30-32 tygodniu.
W 1 trymestrze kosztowało 200 zł, w drugim i trzecim kosztuje 250 zł.
Jest dwóch lekarzy, którzy je tam wykonują (tylko w tym się specjalizują) ja polecam dr. Łukasza Piotrowskiego, pełen profesjonalizm i wysoka kultura osobista, odpowie na każde pytanie, nie spieszy się, wszystko dokładnie sprawdza!

[monicca1989]

Napisane przez ObserwujeCie

A masz

Drżenie (np. rąk)
Zawroty głowy
Wzmożone pocenie
Uczucie głodu
Ból głowy
Bladość skóry
Nagłe zmiany nastroju lub zachowania, takie jak płacz bez wyraźnego powodu
Niezgrabne lub gwałtowne ruchy
Zasłabnięcie
Problemy ze skupieniem uwagi, dezorientacja
Mrowienie w okolicach ust.

Jak nie to obstawiam albo zły pomiar : w sensie, niedomyte np z kremu, oliwy, źle wysuszone ręce, wyciskanie krwi na pasek.

Albo ten glukometr podejrzany

Spróbuj jeszcze raz.

Z tego wszystkiego co wymieniłaś to ewentualnie trochę słabo mi się zrobiło.
Z paniki zjadłam ciastko (małego wafelka w czekoladzie żeby mi coś podniosło. I teraz po 20-25 min jest 107
A do tego wszystkiego mały się nie rusza, od rana były tylko może ze 3-4 lekkie wiercenia. Normalnie idzie się załamać dzisiaj

[nestelle]

Napisane przez Malpka

a ja z tego szystkiego zapomniałam napisać jak tam po wczorajszej wizycie no więc co dziwne wyszła mi glukoza w moczu i musze odnowić wyniki ale lekarka pytała czy jadłam dzien wcześniej winogrona lub mandarynki a ja na wieczór z kilogram mandarynek zjadłam więc może być od tego no ale do poprawki i wizyta za 2 tygodnie bo jej się ta moja szyjka nie podoba oczywiście mam zalecenie leżenia więc teraz staram się jak najwięcej leżeć w miarę możliwości


dostałam właśnie smsa od Klementynki napisała że w nocy trafiła do szpitala bo miała bóle ale szyjka zamknięta, ogólnie ok i czeka na wyniki tak więc tylko trzymać kciuki żeby wyniki były dobre i ją szybko wypuścili

odpoczywaj(mogłaś się podzielić tymi mandarynkami )
i za klementynke

Napisane przez alliw

Jeden powód do radości mam - 33 tydzień zaczęłam

Napisane przez anika_s

u mnie dziś równo 3 m-ce do P...