Mamusie majowo- czerwcowe 2014 :-)

[dwakolory1]

Witam wszystkie nowe mamusie. Sporo nas tu. Obyśmy dotrwały razem do końca.
U mnie pobolewanie brzucha trochę ustało- od dwóch dni jest lepiej. Tylko dziś jakiś katar mnie dopadł...

[Miminek]

Lolitka - nie jesteś wyrodna, okropna i nie wiem co tam napisalas. Nic z tych rzeczy. Jedynym naprawdę fajny okresem w ciąży jest II trymestr. (ja tak uważam przynajmniej). Wbrew pozorom w ciąży nie ma nic przyjemnego -poza momentami kiedy czujesz ruchy malucha (a nie jest jeszcze bardzo duzy i nie pcha się pod żebra) i widzisz usg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[lolitka888]

Napisane przez Nikii89

Będziesz dobrą matką i nawet nie myśl inaczej !!!!!!
A to że nie cieszysz się z tego że źle się czujesz to nie oznacza egoizmu itp.
Wiele kobiet nie cieszy się z własnego wyglądu w ciąży, z tego że źle się czują nawet przeklinają ten stan, ale kochają swoje dzieci.
A co to za fobia?

No wlasnie, bo ja sie bardzo ciesze, ze jestem w ciazy ale sam stan ciazowy na razie mi sie w ogole nie podoba..a zas wiem ile kobiet o tym marzy nawet z najgorszymi objawami..
Dziekuje Nikii
A fobia przed wymiotowaniem..odbylam nawet grupowa terapie bo bywalo ze w najgorszym okresie zycia balam sie wychodzic z domu a na studia jezdzilam na aviomarinie..terapia mi i tak bardzo pomogla i koje zycie wraca na wlasciwe tory..chodze na impezy czasem, pija przy mnie znajomii..niebo a ziemia z tym co bylo choc nie powiem bo teraz jak jestem w ciazy to sie odzywa czasem..zwlaszcza jak mam mdlosci a mam swiadomosc ze za pare h do pracy.I tak dumna jestem bo 1 wymioty za mna i pozniej udalo mi sie jesc i pojsc do pracy na 4h
Sie znowu rozpisałam

---------- Dopisano o 09:39 ---------- Poprzedni post napisano o 09:36 ----------

Napisane przez Miminek

Lolitka - nie jesteś wyrodna, okropna i nie wiem co tam napisalas. Nic z tych rzeczy. Jedynym naprawdę fajny okresem w ciąży jest II trymestr. (ja tak uważam przynajmniej). Wbrew pozorom w ciąży nie ma nic przyjemnego -poza momentami kiedy czujesz ruchy malucha (a nie jest jeszcze bardzo duzy i nie pcha się pod żebra) i widzisz usg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dziekuje Miminek Naprawde to forum bardzo doceniam, wasze wypowiedzi i to ze mozemy tutaj sie dzielic wszystkimi troskami

[Magdi555]

Witajcie

W zeszły piątek ja również zobaczyłam dwie kreseczki, co prawda druga była blada (choć dobrze widoczna), ale dziś rano były już dwie piękne krechy Bardzo się cieszę To będzie nasze drugie dziecko. Mamy trzyletniego synka Bardzo się stresuję, żeby wszystko było ok, a w grupie raźniej... Mogę się do Was przyłączyć?
Ostatnią @ miałam 12 sierpnia Termin z kalkulatora wychodzi mi na 15 maja Wizytę planuję dopiero w 7/8 tygodniu, żeby serduszko już biło, wcześniejsze wizyty mogą tylko nieźle nastraszyć W tym tygodniu zrobię betę - tak na potwierdzenie

To co, przygarniecie?

[dwakolory1]

Przygarniemy

[Dark lady]

Dziękuję za przywitanie

Napisane przez lolitka888

P.s. mam czasem dola bo chyba cos ze mna jest nie tak..albo jestem egoistka za duza albo bede okropna matka albo jeszcze cos rownie paskudnego..nie raz czytam jak to sie ktos cieszy z mdlosci czy tych wszystkich dolegliwosci..ze ciaza to taki wspanialy okres..ze dla maluszka wszystko itp..ja tego w ogole nie czuje, mam nie raz dosc i chcialabyk sie czuc dobrze w swoim ciele..(nie wiem czy to dlatego, ze jakby nie dociera do mnie ze jestem w tej ciazy bo jeszcze nawet zarodka nie widzialam...czy to przez moja fobie..nie wiem

To nic dziwnego. Dla mnie pierwsza ciąża była koszmarem, prawie 9 miesięcy nudności, zawrotów głowy, przytyłam strasznie choć nie jadłam więcej itd. Nie będę więcej pisać bo łudze się że teraz będzie inaczej . Generalnie nie cierpię ciąży i uważam że jest za długa i dla tych co się źle czują, bardzo nieprzyjemna a jeszcze ci z dobrym samopoczuciem potrafią niewybrednie komentować . Ciąża jest dla mnie jak kara Ważne że znosisz to bo liczysz na wspaniałą nagrodę - kochane dzieciątko.

Znikam, wychodzę z synkiem na spacer.

[monika7903]

Napisane przez kashha

Hej dziewczyny!

Wrocilam! z dobrymi wiadomosciami bylismy dzis na USG i mamy fasolke i slyszelismy bijace serduszko...

Ostatnie kilka dni bylo dla mnie stresujace... Ale juz wszystko dobrze... ufff

Tz az sie oczka zaswiecily jak serduszko uslyszal...
Zbieramy nasze malzenstwo do "kupy" wierze ze bedzie ok!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Super gratulacje teraz to juz bedzie tylko lepiej i Tz tez sie nawroci jak zobaczyl te serduszko, faceci tak maja ze glupieja w takich sytuacjach

---------- Dopisano o 09:48 ---------- Poprzedni post napisano o 09:46 ----------

Napisane przez Dark lady

Witam się

Czy można się przyłączyć?

W niedzielę wyszły nieśmiałe 2 kreseczki i z chęcią przyłączę się do wątku mamusiowego Chociaż jeszcze wszystko trzeba sprawdzić

Om 10.08, wyliczony z kalkulatora TP 16-18.05 Do lekarze idę za 3 tygodnie

---------- Dopisano o 09:50 ---------- Poprzedni post napisano o 09:48 ----------

[/COLOR]

Napisane przez Magdi555

Witajcie

W zeszły piątek ja również zobaczyłam dwie kreseczki, co prawda druga była blada (choć dobrze widoczna), ale dziś rano były już dwie piękne krechy Bardzo się cieszę To będzie nasze drugie dziecko. Mamy trzyletniego synka Bardzo się stresuję, żeby wszystko było ok, a w grupie raźniej... Mogę się do Was przyłączyć?
Ostatnią @ miałam 12 sierpnia Termin z kalkulatora wychodzi mi na 15 maja Wizytę planuję dopiero w 7/8 tygodniu, żeby serduszko już biło, wcześniejsze wizyty mogą tylko nieźle nastraszyć W tym tygodniu zrobię betę - tak na potwierdzenie

To co, przygarniecie?

Witajcie gratuluje dwoch kreseczek

[Nikii89]

Napisane przez Magdi555

Witajcie

W zeszły piątek ja również zobaczyłam dwie kreseczki, co prawda druga była blada (choć dobrze widoczna), ale dziś rano były już dwie piękne krechy Bardzo się cieszę To będzie nasze drugie dziecko. Mamy trzyletniego synka Bardzo się stresuję, żeby wszystko było ok, a w grupie raźniej... Mogę się do Was przyłączyć?
Ostatnią @ miałam 12 sierpnia Termin z kalkulatora wychodzi mi na 15 maja Wizytę planuję dopiero w 7/8 tygodniu, żeby serduszko już biło, wcześniejsze wizyty mogą tylko nieźle nastraszyć W tym tygodniu zrobię betę - tak na potwierdzenie

To co, przygarniecie?

Witaj Gratuluję II kreseczek


Trzeba zabrać się do pracy. W pralce pranie do powieszenia, całe wiadro brzoskwiń na kompot (a na drzewie jeszcze ich peeeeełno. )

[Czarnula204]

oh tak ciaza potrafi dokuczyc,
takze witamnowe mamusie
Maria za Ciebie
Ja dzis tez mam ginke do zaliczenia,ale ide do innej bo moj gin odkad zostal ordynatorem przezywa oblezenie i sie dlugo czekana wizyte, a moj okres po okresie mi sie nie specjalnie podoba.

[Miminek]

Magdi my też mamy w domu trzylatka i ostatnia miesiaczke miałam 11.08 więc dość blisko Ciebie ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Magdi555]

Dziękuję

Napisane przez Miminek

Magdi my też mamy w domu trzylatka i ostatnia miesiaczke miałam 11.08 więc dość blisko Ciebie ;-)

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A z którego miesiąca jest Synek? Mój Kubuś 28 maja skończył 3 latka Od zeszłego tygodnia chodzi do przedszkola i był to dla mnie bardzo stresujący tydzień.

Co do dźwigania to Kuba ma około 16-17kg i często woła na rączki, zwłaszcza teraz w tym trudnym dla Niego okresie No, ale 'uczę się' nie brać go na ręce, a np. siadać na kanapie i brać w tych momentach na kolana

[(t)asia]

Witajcie, jestem co prawda przyszłą mamusią kwietniową, ale czytam Was od początku i postanowiłam się w końcu odezwać. Jest tu sporo dziewczyn z mojego rejonu (północno-zachodnia Polska) więc to mnie dodatkowo zmotywowało =) Nie wygonicie mnie?

Od razu mam pytanko do dziewczyn ze Szna. Jestem teraz w 10 tc, i niedługo mogę zrobić usg genetyczne. Znacie jakiś sprawdzonych lekarzy z certyfikatem w mieście? Nie jestem jeszcze zdecydowana czy to usg robić czy poprzestać na normalnym, ale i tak musiałabym chyba już teraz się ewentualnie zarejestrować.

Wszystkim dziewczyną życzę szczęśliwych i spokojnych 9 miesięcy.

[kaorlak]

Ale naprodukowały

Witam wszystkie nowe mamusie i gratuluję

Misia dzisiaj nie poszła do przedszkola, bo już złapała jakieś przeziębienie. Męczy się moja maleńka strasznie. Nachodziła się aż tydzień żebym ja jeszcze nie złapała

Kasha myślałyśmy tu o Tobie i bardzo się cieszę że wracasz z dobrymi wieściami Oby tak dalej!
I proszę o dopisanie do listy

Również stwierdzam, że ciąża nie jest moim ulubionym stanem. Od kilku dni mam mdłości, muszę pilnować żeby nie mieć pustego żołądka, bo wtedy jest masakra czyli w rezultacie cały czas jem. W ten sposób pobiję rekord z pierwszej ciąży (26 kg )

Gotuję gar pamidorówy od rana miałam taki ślinotok jak pomyślałam o tej zupie

[Magdi555]

Kasha, super wieści!

Kaorlak, Kuba też ma już katar

=========
Ja w pierwszej ciąży czułam się świetnie i faktycznie bardzo miło wspominam ten stan Ciekawa jestem, jak będzie teraz...na razie bardziej boli mnie brzuch, ale za to mam mniej wrażliwe piersi. Niestety wczorajszy wieczór spędziłam w objęciach sedesu Na szczęście dziś, po wczorajszym samopoczuciu nie ma śladu. W pierwszej ciąży miałam mdłości w okolicy 8 tygodnia, które trwały równy tydzień.

[santom]

kaorlak to mamy chyba te same dziciaki w srodku, bo ja wczoraj gotowalam pomidorowe:haha ha: od kad otworzylam wczoraj oczy myslalam o niej z ryzem

tasia pewnie, ze przyjmiemy uciekasz z kwietniowek?

a dzis nie mam apetytu, obudzilam sie z mdlosciami oczywiscie, teraz mam chwile przerwy, ale od 3ech dni trzyma mnie calodniowo
no i tak stwierdzam jak i Wy, pierwszy trymestr jak narazie jest jednym wielkim kapciem dla mnie, nie mam motywacji na robienie czegokolwiek, lenistwo totalne, a maz mnie zaczyna jeszcze rozpieszczac niby fajnie, ale ja juz nie moge tak sie lenic juz mam dosc:P

[kaorlak]

Napisane przez santom

kaorlak to mamy chyba te same dziciaki w srodku, bo ja wczoraj gotowalam pomidorowe:haha ha: od kad otworzylam wczoraj oczy myslalam o niej z ryzem

tasia pewnie, ze przyjmiemy uciekasz z kwietniowek?

a dzis nie mam apetytu, obudzilam sie z mdlosciami oczywiscie, teraz mam chwile przerwy, ale od 3ech dni trzyma mnie calodniowo
no i tak stwierdzam jak i Wy, pierwszy trymestr jak narazie jest jednym wielkim kapciem dla mnie, nie mam motywacji na robienie czegokolwiek, lenistwo totalne, a maz mnie zaczyna jeszcze rozpieszczac niby fajnie, ale ja juz nie moge tak sie lenic juz mam dosc:P

hihi, ja też z ryżem. Właśnie zjadłam wielki talerz. Ale była dobra ! Nawet Misia wołała o dokładkę.

[(t)asia]

Kaorlak, moim też nie jest. Wszyscy się zawsze rozpływają jakie to piękne uczucie być w ciaży, ale o całodniowych mdłościach i wymiotach i okropnym samopoczuciu jakoś zapominają wspomnieć. ja od ponad 2 tygodni chodzę jak nieprzytomna, a to przecież jeszcze nie koniec... Jak sobie pomyślę o czekających mnie rozstępach to też mina mi rzednie. Niestety mam je nawet po spadkach i wzrostach wagi więc w ciąży na pewno ich nie uniknę. Ale mam nadzieję że dzieciaczek mi to wszystko wynagrodzi- szczególnie płaczem w nocy

Napisane przez santom

kaorlak to mamy chyba te same dziciaki w srodku, bo ja wczoraj gotowalam pomidorowe:haha ha: od kad otwierzylam wczoraj oczy myslalam o niej z ryzem

tasia pewnie, ze przyjmiemy uciekasz z kwietniowek?

a dzis nie mam apetytu, obudzilam sie z mdlosciami oczywiscie, teraz mam chwile przerwy, ale od 3ech dni trzyma mnie calodniowo
no i tak stwierdzam jak i Wy, pierwszy trymestr jak narazie jest jednym wielkim kapciem dla mnie, nie mam motywacji na robienie czegokolwiek, lenistwo totalne, a maz mnie zaczyna jeszcze rozpieszczac niby fajnie, ale ja juz nie moge tak sie lenic juz mam dosc:P

Witaj, nie, raczej nie uciekam. Jednak kwietniówka jestem

Ja wstaje rano, ogarniam się, zdrzemnę się, coś zjem, śpie... Katastrofa. Dom wygląda jakby bomba wybuchła, szczególnie że mąż nazwoził walizek, więc czekają mnie dwa dni prania

[kaorlak]

Napisane przez (t)asia

Kaorlak, moim też nie jest. Wszyscy się zawsze rozpływają jakie to piękne uczucie być w ciaży, ale o całodniowych mdłościach i wymiotach i okropnym samopoczuciu jakoś zapominają wspomnieć. ja od ponad 2 tygodni chodzę jak nieprzytomna, a to przecież jeszcze nie koniec... Jak sobie pomyślę o czekających mnie rozstępach to też mina mi rzednie. Niestety mam je nawet po spadkach i wzrostach wagi więc w ciąży na pewno ich nie uniknę. Ale mam nadzieję że dzieciaczek mi to wszystko wynagrodzi- szczególnie płaczem w nocy



Witaj, nie, raczej nie uciekam. Jednak kwietniówka jestem

Ja wstaje rano, ogarniam się, zdrzemnę się, coś zjem, śpie... Katastrofa. Dom wygląda jakby bomba wybuchła, szczególnie że mąż nazwoził walizek, więc czekają mnie dwa dni prania

Tasia jeszcze trochę i będzie lepiej jak zacznie się II trymestr A z tymi rozstępami to też masakra. Jak ma się skłonności to niewiele można zrobić. Ja miałam po okresie dojrzewania, w ciąży smarowałam się codziennie, ale i tak wylazły na brzuchu
Jakoś strasznie się nimi nie przejmuję, chociaż bikini już nie założę. Widzi je tylko Mąż, ale on twierdzi, że nic nie widać

[JJJustynAAA]

Dzień dobry wszystkim.

Leżałam plackiem cały weekend, piątek po południu przespałam. No a w pon wzięłam sobie urlop. Więc 3 dni wypoczęłam. No i najważniejsze czuje się ok. Nie mam już plamień. To chyba dzięki zwiększonej dawce duphastonu. dziś przyszłam do pracy, na szczęscie nie wiele się dzieje więc się nie męczę. Teraz czekam na wizytę u gin mam na poniedziałek. Mam nadzieję że usłyszę że jest wszystko ok i maleństwo się zdrowo rozwija.

Ciągle nie poinformowałam o tym że jestem w ciąży swojej szefowej. mam jakieś obawy... Chyba najbardziej obawiam się jej reakcji :/

Napisane przez VwVampirka

Witam

Ale dziś mam fajnie... cały dzień w domku... a jeszcze TŻ idzie do pracy tylko na 4 godz i później będzie ze mną
Ja już po śniadanku, ale dalej w łóżeczku Korzystam do oporu z wolności

Wiecie, chyba rumianek dobrze mi robi... odkąd go piję, zniknęły wzdęcia i nie jest mi ciągle niedobrze



gdzieś już widziałam taki podział... w Twoim poprzednim mamusiowym?
Bardzo mi się podoba umieszczenie tych informacji, ale zapomniałaś o naszych ciotkach klotkach pod mamusiami

---------- Dopisano o 09:37 ---------- Poprzedni post napisano o 09:23 ----------

Ja też mam dosyć swojej pracy...

Nawet znalazłam nową, taką do której nie będę musiała dojeżdżać po 40km w 1 stronę, na miejscu, z awansem, podwyżką, na czas nieokreślony...
Ale mogłam ją dostać tylko pod warunkiem, że mój obecny szef mnie puści... i nie puścił... zostałam z umową na czas określony do końca roku, później już przedłużyć mi tej umowy szef nie może, no i muszę dojeżdżać taki kawał Do tego niedawno mnie jeszcze opi(!!!), że to ja bardzo źle się zachowałam, bo m.in. jestem nielojalna, oni mnie wyszkolili, a ja chciałam odejść
Wersja historii mocno skrócona, ale chyba już wiecie czemu marzę o L4

ps z ostatniej chwili:
TŻ - kochanie, pogadasz jeszcze ze mną przed pracą...
JA - za chwilę, tylko skończę pisać jakiego mam ch(!!!) szefa...
TŻ - a już myślałem że dokończysz ch(!!!) męża...

Nie bardzo rozumiem co twój szef ma do ciebie? składasz wypowiedzenie i się rozstajecie?
A dialog z mężem super :d

---------- Dopisano o 13:02 ---------- Poprzedni post napisano o 12:59 ----------

Napisane przez Anessa

Milego weekendu wszystkim!
Ja nadal czekam na jakiekolwiek objawy ciazowe ale moze za wczesnie? To dopiero 6 dzien od ewentualnego zaplodnienia
Wy czulyscie sie inaczej jeszcze przed spodziewana @? Tak jakis tydzien przed?

Ja dopóki nie zrobiłam testu nie wiedziałam że jestem w ciąży nie miałam żadnych objawów. Teraz też w sumie poza bolącymi piersiami i lekkim kłuciem w brzuchu to nadal nie mam jakiś większych objawów. No może ostatnio więcej jem:/

[Magdi555]

Dziewczyny, drugi trymestr jest zupełnie inny Odetchniecie i nabierzecie energii A później, jak się włączy wicie gniazda, to na okrągło się sprząta Także nadrobicie Będzie dobrze

[JJJustynAAA]

Napisane przez Miminek

Hej Hej

Chciałabym się do Was przyłączyć (mam nadzieję, że można ).
To moje pierwsze kroki na wizażu, więc proszę o wyrozumiałość

Ostatnią miesiączkę miałam 11.08., do kolejnej zostały mi 4 dni. Wczoraj zrobiłam test ciążowy i piękne dwie kreski!
Dzisiaj troszkę pobolewa mnie podbrzusze, mam trochę humorów a poza tym nic wielkiego się nie dzieje (przy pierwszej ciąży sprawa wyglądała całkiem inaczej). Wizytę u gina mam zaklepaną na 24.09 z tego względu, że w pierwszej ciąży zarodek był widoczny dopiero w 6 tc.
Już nie mogę się doczekać dodam, że z moich wyliczeń (i tych internetowych również) wynika, że data porodu wypadnie w moje urodziny :P taki prezent!
Pierwsze dziecko urodziło się w moje imieniny, więc mąż daje mi dość wyjątkowe prezenty

Witamy

Super prezenty dostajesz od męża... Pozazdrościć.

[wiola883]

witam
jestem juz po wizycie i jak narazie jest wszystko dobże , maleństwo jest tam gdzie ma być , zaryz prawidłowy wiec jest dobżę , jutro zakładam karte ciązy a za 2 tygodnie kolejne usg.

VwVampirka dzieki za wsparcie ja tez trzymam kciuki za wizyte twoja dzisiaj .
monika7903 tez ciekuje za wsparcie

kashha ciesze sie że jest wszystko w porzadku

maria niemart sie wszystko bedzie dobrze najwarzniejsze to dobre nastawienie i pozytywne myslenie dalej czyma kciuki zeby bylo wszystko dobże:kc iuki:

---------- Dopisano o 13:12 ---------- Poprzedni post napisano o 13:11 ----------

witam nowe mamusie

[JJJustynAAA]

Napisane przez lolitka888

A tak w ogóle to dziś poszłam na badania z krwi.Rety jak się dzisiaj schizowałam..jak głupia..aż kichy myślałam,że mi rozerwie z nerwów(bezsensu).Serce dawno mi tak nie łomotało,aż się wystraszyłam troszke,ale do rzeczy..
Ginek mi kazał zrobić:grupa krwi,R4,przeciwciała odpornościowe,HCV,HIV,USR ,T.gandi JgM,JgG,CMV JgG,JgM (cokolwiek to wszystko jest) i zapłaciłam 268zł((
jutro ide na morfologie,mocz,cukier,HB S,TSH,anty TPO,fT4 na szczęscie to darmowe!
Jak byłam u internisty po skierowanie to aż się za głowe chycił,że tyle tych badań mi zlecił..może dlatego,że prywatnie chodze do gina?Jak to u Was wygląda?

Ja mam wizytę w poniedziałek już kolejną i wówczas mam dostać skierowanie na większość badań, też chodzę do gina prywatnie, też zastanawiam się jaki będzie koszt takich badań.

---------- Dopisano o 13:25 ---------- Poprzedni post napisano o 13:22 ----------

Napisane przez monika7903

Czesc dziewczyny mozna sie jeszcze przylaczyc? Od wczoraj poczytuje sobie ten watek i fajnie jest sie dowiedziec jak sobie radzicie w tym cudnym stanie Ja mam za soba juz 6 tygodni a moze dopiero bo sie nie moge doczekac okraglego brzuszka.
Wszystkim mamom gratuleje
M_aria chyba nie jestes tu najstarsza bo mi juz minelo 34 wiosenki
Pozdrawiam

Witamy i zapraszamy

[dwakolory1]

Napisane przez santom

no i tak stwierdzam jak i Wy, pierwszy trymestr jak narazie jest jednym wielkim kapciem dla mnie, nie mam motywacji na robienie czegokolwiek, lenistwo totalne, a maz mnie zaczyna jeszcze rozpieszczac niby fajnie, ale ja juz nie moge tak sie lenic juz mam dosc:P

I tak masz fajnie że mąż cię rozpieszcza. Mój ciągle w pracy i póki nie mam widocznych objawów i brzuchola to nie bardzo traktuje mnie jak uprzywilejowanego członka rodziny

Napisane przez (t)asia

Jak sobie pomyślę o czekających mnie rozstępach to też mina mi rzednie. Niestety mam je nawet po spadkach i wzrostach wagi więc w ciąży na pewno ich nie uniknę. Ale mam nadzieję że dzieciaczek mi to wszystko wynagrodzi- szczególnie płaczem w nocy

Kurcze też się boję tych rozstępów. Po poprzedniej ciąży mam na biodrach, piersiach i ... łydkach . Na brzuchu na szczęście nie mam, ale pewnie wszystko przede mną. Słyszałam że dobre są kremy mustela. Zamówiłam sobie nawet jak byłam ostatnio w ciąży, ale jak poroniłam to straciłam motywację żeby się smarować. A teraz czas ponownie zacząć.

Napisane przez JJJustynAAA

Dzień dobry wszystkim.

Leżałam plackiem cały weekend, piątek po południu przespałam. No a w pon wzięłam sobie urlop. Więc 3 dni wypoczęłam. No i najważniejsze czuje się ok. Nie mam już plamień. To chyba dzięki zwiększonej dawce duphastonu. dziś przyszłam do pracy, na szczęscie nie wiele się dzieje więc się nie męczę. Teraz czekam na wizytę u gin mam na poniedziałek. Mam nadzieję że usłyszę że jest wszystko ok i maleństwo się zdrowo rozwija.

To dobrze że wszystko ok

Napisane przez Magdi555

Dziewczyny, drugi trymestr jest zupełnie inny Odetchniecie i nabierzecie energii A później, jak się włączy wicie gniazda, to na okrągło się sprząta Także nadrobicie Będzie dobrze

Wicie gniazdka jest u mnie wskazane, bo moje okna wołają o pomstę do nieba....

[Magdi555]

Napisane przez wiola883

witam
jestem juz po wizycie i jak narazie jest wszystko dobże , maleństwo jest tam gdzie ma być , zaryz prawidłowy wiec jest dobżę , jutro zakładam karte ciązy a za 2 tygodnie kolejne usg.

Super wieści!

Napisane przez dwakolory1

Wicie gniazdka jest u mnie wskazane, bo moje okna wołają o pomstę do nieba....

Ja miałam w planach mycie okien od wczoraj, ale jak wróciłam do domu to miałam już 3 umyte - Teściowa mnie uprzedziła Dziś dokończyła czwarte

za dzisiejsze wizyty!

Dziękuję Wam za miłe przyjęcie Trzymam kciuki za nasze ciąże i za 'Ciotki Klotki' coby szybko zaciążyły

[dwakolory1]

Napisane przez Magdi555

Super wieści!



Ja miałam w planach mycie okien od wczoraj, ale jak wróciłam do domu to miałam już 3 umyte - Teściowa mnie uprzedziła Dziś dokończyła czwarte

Dobrze masz. A jak planujecie radzić sobie z myciem okien? No żeby nie podnosić rąk do góry? Ja tak myślę że będę myć na krzesełku. No i po jakieś 2-3 dziennie. Bo mam ich 11..

[Dark lady]

Nie chcę straszyć ale z II trymestrem różnie bywa, mi nie przeszły dolegliwości pierwszego a co nieco jeszcze doszło wtedy. Oby teraz było lepiej bo nie dam rady chyba... A jeszcze synkiem muszę się opiekować

Dziewczyny nie stresujcie się tak, musi być dobrze i na spokojnie wszystko

[Magdi555]

Napisane przez dwakolory1

Dobrze masz. A jak planujecie radzić sobie z myciem okien? No żeby nie podnosić rąk do góry? Ja tak myślę że będę myć na krzesełku. No i po jakieś 2-3 dziennie. Bo mam ich 11..

No, Teściowa mi się 'złota' trafiła
11 okien! Ja polecam parownicę Karchera - rewelacyjne urządzenie. Okna myje się błyskawicznie
A co do podnoszenia rąk, to raczej nie jest wskazane w końcowym etapie ciąży, no chyba, że ciąża zagrożona, to trzeba się oszczędzać

[dwakolory1]

Napisane przez Magdi555

No, Teściowa mi się 'złota' trafiła
11 okien! Ja polecam parownicę Karchera - rewelacyjne urządzenie. Okna myje się błyskawicznie
A co do podnoszenia rąk, to raczej nie jest wskazane w końcowym etapie ciąży, no chyba, że ciąża zagrożona, to trzeba się oszczędzać

NO 11. I jeszcze cały taras oszklony- 12 metrów bieżących na 3 wysokości. Ale tarasu to już nie umyję bo tam nie da się z krzesła i trzeba się nieźle nawyginać i nagimnastykować. Więc musi być brudny. Najwyżej zasłony pozasłaniam jak mnie będzie denerwował

[ilkas]

Napisane przez Nikii89

Siedzę w domu , jestem z nim 24h Jak byłam w pierwszej ciąży i się dowiedzieli to nie przedłużyli mi umowy (byłam na zleceniu) i od tego czasu jestem na bezrobociu. No i z TŻ postanowiliśmy że zostanę dopóki Oskar nie pójdzie do przedszkola, no a teraz drugie więc tak samo

Jak to mówią ciąża to nie choroba, moja znajoma miała dzieci rok po roku i nosiła , dźwigała i nic, zero jakichkolwiek bóli. Na ale każda ciąża jest inna.
Dobrze chociaż że Oskar już chodzi to mozna trochę ograniczyć te noszenie, no ale wyeliminować całkowicie się niestety nie da.

Mi termin porodu wychodzi na 14.05. Dzień przed urodzinami teściowej . ;/



Witaj
I gratuluję II kreseczek

---------- Dopisano o 08:49 ---------- Poprzedni post napisano o 08:48 ----------

ilkas co do różnicy wieku to właśnie dlatego my z TŻ postanowiliśmy że chcemy aby było max 2 lata różnicy.

Fajnie, że jesteś ciągle z synkiem
Ja właśnie teraz od września muszę wracać do pracy (tzn i tak jest spoko, bo to nasza firma, moja i męża i praca na kompie), ale już praca i opiekowanie się Emilką tak jak było do tej pory nie wchodzi w grę. Dlatego musiałam znaleźć nianię. Dziś jest pierwszy dzień To też mega stres dla mnie

Napisane przez lolitka888

P.s. mam czasem dola bo chyba cos ze mna jest nie tak..albo jestem egoistka za duza albo bede okropna matka albo jeszcze cos rownie paskudnego..nie raz czytam jak to sie ktos cieszy z mdlosci czy tych wszystkich dolegliwosci..ze ciaza to taki wspanialy okres..ze dla maluszka wszystko itp..ja tego w ogole nie czuje, mam nie raz dosc i chcialabyk sie czuc dobrze w swoim ciele..(nie wiem czy to dlatego, ze jakby nie dociera do mnie ze jestem w tej ciazy bo jeszcze nawet zarodka nie widzialam...czy to przez moja fobie..nie wiem

Na pewno będziesz wspaniałą mamą!! To normalne, że dolegliwości ciążowe mogą być uciążliwe i nieprzyjemne. Każdy może mieć dość.

Napisane przez santom

kurxze zazdroszcze Wam tez mozliwosci pojscia sobie na usg i do lekarza. Ja musze czekac nie wiadomo ike, a boje sie, ze na koniec mi napisza, ze nie widza potrzeby robienia wczesniejszego usg i tyle sie naogladam malucha. Szlag by to trafil. No ale z drugiej strony jeki chodzi o dzidzie to tak naprawde to czy zrobimy usg czy nie nie ma wplywu na to czy bedziemy mogly pomoc dziecku, bo na tak wczesnym etapie nic nie mozna zrobic niestety. Jedynie to usg sluzy nam jako uspokajacz. No chyba, ze nie daj Boze dziecie martwe, a ciaza leci dalej i sie trzyma, to juz jest niebezpieczne;(

hm..czekaj, czekaj, a czemu Ty nie możesz pójść normalnie do lekarza i na usg tylko musisz czekać?

Napisane przez Magdi555

Dziewczyny, drugi trymestr jest zupełnie inny Odetchniecie i nabierzecie energii A później, jak się włączy wicie gniazda, to na okrągło się sprząta Także nadrobicie Będzie dobrze

hehe, u mnie dokładnie tak jak napisałaś było w pierwszej ciąży

Witam wszystkie nowe mamusie

Powoli dociera do mnie, że jestem w ciąży...
I im bardziej to do mnie dociera, tym bardziej jestem przerażona.
Teraz to ja się czuję jak wyrodna matka. Bo wiele z Was tutaj się cieszy..czekało na ten stan..na maleństwa..a ja jakoś póki co się cieszyć nie potrafię Jest mi cholernie ciężko przyjąć to do wiadomości, że znowu jestem w ciąży. Przecież mam wrażenie, że dopiero co w niej byłam...i teraz wszystko od początku.
A do tego nie mam pojęcia jak ja to rozwiążę logistycznie jak już maluch się urodzi