Biżuteryjny wątek plotkowy VII

[szrapnel]

Napisane przez clementinne

Apostazja to samodzielne odejście. Wykluczenie i kara to ekskomunika.

racja, natomiast nadal idea wykluczenia jako kary pozostaje w mocy.

słowa dot. wybijania są przypisywane(czy słusznie czy nie) Arnaudowi Amaury legatowi papieża Innocentego III podczas krucjaty jako odpowiedz na pytanie, "...ależ panie, jak wśród tych wszystkich ludzi rozpoznamy chrześcijan."

Beacia87 - takie żądania zostały postawione we Francji - niedawna batalia o symbole religijne i zakrywanie ciała przez muzułmanki - rozwiązanie francuskie spodoba mi się bardzo, jak jedni maja pretensje to zakażemy wszystkim żeby był wiadomo ze to państwo świeckie.
"religia jest jak penis, jak ja masz to fajnie, trzymaj sobie w spodniach, ciesz się nią, sam, bądź z tymi którzy chcą, ale broń boże nie paraduj z nią na wierzchu i tym bardziej nie próbuj wcisnąć jej do gardła mojego dziecka" - zobaczymy co w Polsce się z tego rozwinie.

aborcja: czy się zgadzam czy nie, jedynymi osobami które ma prawo decydować jest matka i ojciec(nie zawsze) - natomiast najwięcej w tej kwestii rozważa się pomiędzy przebranymi facetami którzy dzieci mieć nie powinni i emerytkami które już nie mogą.

Jest prężnie rozwijająca się religia - pastafarianizm - świetne reguły podstawowe, od których inne religie mogły by się uczyć, bo chyba zapomniały - prawie jak dowcip od Pythonów.

ps moja wiara jest bez obrządkowa - wierze sobie w wielka niepojęta siłę która składa się z dwóch powtarzanych w kółko pytań "dlaczego" i "po co" a jak inni nazwa ja sobie Bogiem, Cthullhu, Allachem czy też UFO - proszę bardzo.
--- edycja ---
sprzedawanie/niesprzedawanie -obie strony maja racje - aptekarz może i ma obostrzenia dotyczące zasad prowadzenia działalności ale nadal jest handlowcem - prawnie można mu tylko nakazać wskazanie innego punktu gdzie takowe leki dostane, aptekarz nie musi się również tłumaczyć dla czego nie ma ( bo nie mam pieniędzy na towar, wystarczy jako argument? )
- to że jest jedna apteka w moim mieście/wsi ? przykro mi w spożywczym tez nie posiadaj chateau margaux z 64
- strzał w stopę bo "leki" dostane w anonimowej internetowej aptece na receptę wystawioną przez zaprzyjaźnionego weterynarza - nie jestem za wprowadzaniem poglądów do handlu - są skrajne wyjątki - sprzedawanie maczet dla Hutu/Tutsi było moralnie nie właściwe.

[Biedronka1]

Napisane przez Martva

Ale religia w przedszkolach też jest, a jak nie chcesz żeby dziecko na nią uczęszczało, to w teorii bawi się w innej części sali, a w praktyce siedzi na krzesełku tyłem do sali i patrzy w ścianę (z doświadczeń koleżanki).

To jakieś dziwne przedszkole

[skidblandir]

Napisane przez falling in love

cofamy się do średniowiecza i to w tempie zatrważającym

Jestem dokładnie tego samego zdania!! W ogóle wprowadźmy prohibicję, zakażmy palenia papierosów i posypmy sobie głowy popiołem...

Napisane przez lookrecya

tzn, ze wiele lekow jast na stanie w roznych stezeniach, np 0,5 i 0,05mg w tabletce lub syropie i farmaceuta musi doczytac dawkowanie, domyslic sie z kontekstu albo dopytac czy dany lek jest profilaktycznie dla dziecka, czy dla doroslego w stanie krytycznym albo na jakies zupelnie inne schorzenie i jesli lekarz sobie pomylil przecinek i niemowlakowi stanie serce, bo dostal dawke dla pacjenta po zawale to aptekarz pojdzie siadziec...
dlatego tak bronie farmaceutow i dlatego jestem pewna, ze znaja (powinni znac) absolutnie kazda mozliwa okolicznosc w jakiej dany lek moze zostac podany

A widzisz, to nie wiedziałam, że leki występują i w takich dawkach. Raczej spotykam się z tym, że jest to np. 50 i 100 czegośtam w tabletce.

[ResurrectionOfHappiness]

Ja tam jestem za zakazem palenia

Ale zmieniając temat: zawsze lubiłam remonty, ale nadszedł moment, że na hasło "remont" mam ochotę wykrzyczeć: K****, *****, *****, ja ******** !!! A niektórych "budowlańców" wziąć i
Chyba zacznę pić melisę, macie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby na przeżycie remontu i pozostanie przy zdrowych zmysłach?

[Eilo]

dłuuuga wycieczka zagraniczna (ew. wyprowadzka do znajomych, rodziny), powrót na "gotowe" i duuużo neospasminy

[_Nefryt_]

Remont to jeszcze nie koniec świata- potrwa trochę i się skończy. Ja przez rok musiałam mieszkać obok osób, które od rana do nocy puszczały głośne, łupiące techno. Moje sposoby- słuchawki na uszach z jakąś fajną muzyką, ewentualnie zatyczki i zająć się swoimi sprawami, jak jest opcja to jak najmniej przebywać w hałasie.
Ja po tym roku i tak się nerwicy dorobiłam i tak.

[skidblandir]

Napisane przez ResurrectionOfHappiness

Ja tam jestem za zakazem palenia

Zakazem palenia w miejscach publicznych - tak, ale nie powoływaniem się na klauzulę sumienia przez sprzedawcę, który nie chce dorosłemu papierosów sprzedać.

A co do remontu - se wizualizuj jak to będzie, jak sie już skończy. Może pomoże

[maly_karaluszek]

Napisane przez nagaLy

Orange, gdzie mam to napisane? Nigdzie, piszę o zdaniu KK. Bo KK jest przeciwny wszelkiej antykoncepcji, czyż nie? [Niektórzy farmaceuci, owszem, chcą całkowitego zakazu antykoncepcji - w zacytowanym przez Ciebie fragmencie odniosłam się do ogółu problemu].

Problem w tym, e KK jak najbardziej dopuszcza antykoncepcję ze względów zdrowotnych, wbrew temu co mówią niektórzy księża, katecheci i farmaceuci^^

[falling in love]

Napisane przez skidblandir

............

A co do remontu - se wizualizuj jak to będzie, jak sie już skończy. Może pomoże

ha ha ha dawno tak sie nie uśmiałam , ale co prawda to prawda wizualizacja super sprawa
ja jestem po remoncie poprzedniowekendowym - malowałam sama pokój dzienny, odkleiłam przylepiony na silikon ( ) stary karnisz do sufitu i oderwałam farbę do gołego tynku... pózniej gipsowanie, szpachlowanie .... itp.... chyba zmienię profesję bo całkiem nieźle mi to poszło ,,fachowcy'' za to zakładali tapetę i montowali nowy karnisz Jestem dumna z siebie bo to co wymyślilam w całości spełnia moje oczekiwania a nawet je przerasta

ROH- wizualizuj, że będzie pięknie a jakoś to zniesiesz

.... co do dywagacji moralno- katolickich ( ba ja sie z katolicyzmem za bardzo nie utożsamiam choć na koncie mam i chrzest, komunię , bierzmowanie i ślub kościelny... i chrzty dzieciaków) zastanawiam się namiętnie ostatnio czy puscić dziecko do komunii.
Bo nie wiem kto bedzie chodził w październiku 3 razy na różaniec czy inne spotkania przygotowawcze z moim dziecięciem , i chciał jeszcze nie wiadomo czego... U mnie na parafii jakias terroryzacja - ksiądz musi zobaczyć dzieciaka na oczy i podpisać karteczkę ze stempelkiem swiadcząca o obecności, jakas tam absencja grozi nie dopuszczeniem do egzaminu który podobno jest koszmarny i bardzo stresujący te biedne 8-9 latki.
Zastanawiam się czy KK chce odzielić ziarno od plew i pozbawić ,, pseudokatolików ,, przywilejów zniechecając obowiazkami? Niech i tak będzie , w końcu okaże się, że mamy w kraju sporo mniej katolików niz wykazuja to sondaże.

co prawda w moim małomiasteczkowym wsiowym klimacie pewnie jako osobę publiczną spalą mnie wirtualnie na stosie jak nie poślę dzieci do komunii , ale zaczynam pier...lić tą całą szpokę którą funduje nam KK.

( się musiałam wypisać pod wpływem likierku kajmakowego )

[KarmazynowyKamyk]

Moja córka jest niechrzczona, do komunii też nie pójdzie a ja żyję w grzechu bez ślubu kościelnego i dobrze mi z tym...

[Kathinna]

Mnie np. nigdy śluby nie kręciły, ale mój facet chce kiedyś wziąć, no cóż czego się nie robi z miłości nie? ale jak usłyszał o 2 latach nauk to nawet jemu się odechciewa a taki plan ma kościół podobno.
Poza tym wiara wiarą, ale jak nie zobaczą to nie uwierzą na słowo, więc jak tu komukolwiek w cokolwiek wierzyć, jak nawet kościół nie wierzy przecież i tak nie księża a Bóg rozlicza nas z tego naszego ziemskiego życia, więc o co chodzi?

[clementinne]

Napisane przez falling in love

co prawda w moim małomiasteczkowym wsiowym klimacie pewnie jako osobę publiczną spalą mnie wirtualnie na stosie jak nie poślę dzieci do komunii , ale zaczynam pier...lić tą całą szpokę którą funduje nam KK.

Jak to miło czytać takie rozsądne posty

[Srebrna]

Napisane przez Kathinna

Mnie np. nigdy śluby nie kręciły, ale mój facet chce kiedyś wziąć, no cóż czego się nie robi z miłości nie? ale jak usłyszał o 2 latach nauk to nawet jemu się odechciewa a taki plan ma kościół podobno.
Poza tym wiara wiarą, ale jak nie zobaczą to nie uwierzą na słowo, więc jak tu komukolwiek w cokolwiek wierzyć, jak nawet kościół nie wierzy przecież i tak nie księża a Bóg rozlicza nas z tego naszego ziemskiego życia, więc o co chodzi?

Chyba kogoś pokopało. Myśmy "nauki" odbyli w 1 weekend + 2 czy 3 wizyty w poradni rodzinnej (gdzie zaszkodziłam pani, bo wykres temperatur etc miałam w excelu, z automatycznym wyznaczaniem dnia owulacji, tak, nudziło mi się ).

[nagaLy]

Napisane przez Srebrna

Chyba kogoś pokopało. Myśmy "nauki" odbyli w 1 weekend + 2 czy 3 wizyty w poradni rodzinnej (gdzie zaszkodziłam pani, bo wykres temperatur etc miałam w excelu, z automatycznym wyznaczaniem dnia owulacji, tak, nudziło mi się ).

Ciesz się, że Ci zaliczyła, bo wieloobjawowa nigdy nie pozwala określić dnia owulacji Owulacja u ssaków jest ukryta. Jedyne co - to przedział [ok tygodnia, w którym w jednych z dni wystąpiła owu] możesz określić. Są nauczyciele metody, którzy za taki błąd odsyłają ponownie na kurs
[inna inszość, że są NM którzy na kursie wygadują takie bzdury, że włos się jeży na głowie..]

[Kathinna]

A czytałyście może na wizażu wątek o niedorzecznych opiniach na temat seksu, antykoncepcji etc? Polecam

[Srebrna]

Napisane przez nagaLy

Ciesz się, że Ci zaliczyła, bo wieloobjawowa nigdy nie pozwala określić dnia owulacji Owulacja u ssaków jest ukryta. Jedyne co - to przedział [ok tygodnia, w którym w jednych z dni wystąpiła owu] możesz określić. Są nauczyciele metody, którzy za taki błąd odsyłają ponownie na kurs
[inna inszość, że są NM którzy na kursie wygadują takie bzdury, że włos się jeży na głowie..]

Podejrzewam, że Excel ją tak spłoszył, że chciała, żebym już sobie poszła

[ResurrectionOfHappiness]

Napisane przez skidblandir

Zakazem palenia w miejscach publicznych - tak, ale nie powoływaniem się na klauzulę sumienia przez sprzedawcę, który nie chce dorosłemu papierosów sprzedać.

A co do remontu - se wizualizuj jak to będzie, jak sie już skończy. Może pomoże

Wizualizuję. Tylko zająć się "swoim" nie jest łatwo, bo aktualnie nie mam ogrzewania, kuchni, łazienkę mam w formie szczątkowej ( z dziurami w ścianach ) + wszędzie gruz i tony kurzu w powietrzu, bo panowie ciągle coś wiercą. Sprzątam, ale to syzyfowa praca, a do tego ciągle ktoś coś chce, ma jakieś pytanie itp.
Na wyjazd mnie nie stać, a jedyna opcja wyniesienia się na czas remontu, to wynieść się do rodziców, ale... chyba wolę remont.

[marisella]

Zawsze możesz się przenieść do mnie, mam wolny pokój, kto go widział, ten przyzna jakiż gustowny Tyle, że moja chałupka, znaczy ta, co ją wynajmuję, bez remontu jest w stanie gorszym, niż Twoja w trakcie Ale za to mam ogrzewanie, ta dam! Dziś wyczyściłam z pomocą kuzyna komin i piec i jest ciepluteńko, zapraszam Zrobię Ci kakao!

[nagaLy]

TAK DLA KOBIET

Ile podpisów potrzebujecie?

Potrzebujemy 1000 podpisów, żeby zarejestrować Komitet Obywatelski „Tak dla Kobiet”, a później minimum 100 tysięcy, żeby móc złożyć obywatelski projekt ustawy.


O co chodzi w akcji „Tak dla kobiet”?

Potrzebujemy 100 tysięcy podpisów, żeby wprowadzić pod obrady Sejmu ustawę:
- wprowadzającą do szkół edukację seksualną,
- zwiększającą dostępność środków antykoncepcyjnych,
- liberalizującą prawo do przerywania ciąży.

Lista do pobrania, podpisania, odesłania: KLIK
.
.

[heurek]

Napisane przez ResurrectionOfHappiness

Amacie jeszcze jakieś sprawdzone sposoby na przeżycie remontu i pozostanie przy zdrowych zmysłach?

nie mamy zmysły już nigdy nie będą te same

[lubomirka]

Napisane przez marisella

Zawsze możesz się przenieść do mnie, mam wolny pokój, kto go widział, ten przyzna jakiż gustowny Tyle, że moja chałupka, znaczy ta, co ją wynajmuję, bez remontu jest w stanie gorszym, niż Twoja w trakcie Ale za to mam ogrzewanie, ta dam! Dziś wyczyściłam z pomocą kuzyna komin i piec i jest ciepluteńko, zapraszam Zrobię Ci kakao!

Brzmi bosko, a te ogrody ze ślimakami bezdenne

[onaania]

Napisane przez nagaLy

TAK DLA KOBIET

Ile podpisów potrzebujecie?

Potrzebujemy 1000 podpisów, żeby zarejestrować Komitet Obywatelski „Tak dla Kobiet”, a później minimum 100 tysięcy, żeby móc złożyć obywatelski projekt ustawy.


O co chodzi w akcji „Tak dla kobiet”?

Potrzebujemy 100 tysięcy podpisów, żeby wprowadzić pod obrady Sejmu ustawę:
- wprowadzającą do szkół edukację seksualną,
- zwiększającą dostępność środków antykoncepcyjnych,
- liberalizującą prawo do przerywania ciąży.

Lista do pobrania, podpisania, odesłania: KLIK
.
.

Aniu, tak tylko się zastanawiam, zupełnie nie chcąc wciągać w dyskusje, bo obie strony znają swoje argumenty aż nadto dobrze, po tych ponad 20 latach tłuczenia sprawy, jak kobieta, która sama ma dziecko, może chcieć liberalizacji prawa do przerywania ciąży? Czy widziałaś kiedyś zdjęcia pozabiegowe? Moja wyobraźnia nie jest w stanie tego objąć. Pozostałe tematy to kwestia w zasadzie czysto światopoglądowa.

[nagaLy]

No jak nie chcesz wciągać w dyskusję, skoro pytasz mnie bezpośrednio?
Opowiadam się za prawem do decydowania o własnej sytuacji - nikt nie ma prawa oceniać sytuacji kobiety, która jest w ciężkim położeniu. Zupełnie nie ma znaczenia czy widziałam szczątki poaborcyjne [tak, widziałam] i jakie uczucia mam oglądając takie zdjęcia [ano silne]. Nie uważam, by to dawało mi prawo do tego by zmuszać wszystkie kobiety do rodzenia lub co gorsza - zmuszać do płacenia bardzo dużych pieniędzy za nielegalną aborcję.
Takie mam zdanie wyrobione na podstawie kilkuletniego zapoznawania się z tym problemem [pośrednio]. Pytanie odnośnie zdjęć pozabiegowych, czy manipulacja typu "mały dzidziuś się dusi" [to odnośnie ogółu dyskusji] nie są w stanie zmienić mojego stanowiska, bo problem jest znacznie bardziej obszerny - na tyle obszerny, że kobieta, która chce usunąć ciążę - i tak to zrobi. Narażając własne życie - w brudnym gabinecie, płacąc grubą kasę lekarzom, którzy odmawiając aborcji zgwałconej dziewczynie, po godzinach odkładają swoje sumienie na półkę i za gruby szmal w skandalicznych warunkach wykonują zabieg każdej - zgwałconej i nie zgwałconej, młodszej i starszej.

[onaania]

Dzięki za odpowiedź. Szanuję Twoją argumentację i faktycznie kończę, bo Ty przytaczasz argumenty doskonale mi znane, a ja bym pewnie przytoczyła znane Tobie i wszystkim. Mam nadzieję, że mimo różniących nas poglądów, na forum pozostaniemy znajomymi Musiałam się odezwać, bo nie lubię głowy w piasek chować, jak mnie coś po oczach uderzy, mam swoje poglądy i nie chcę się z nimi kryć.

[nagaLy]

Ne przekładam różnic światopoglądowych ponad osobistą sympatię

[onaania]

To dobrze, bo w takich czasach żyjemy (tyle kwestii moralnych, szeroko pojętych humanistycznych, ekologicznych do rozstrzygnięcia), że ciężko byłoby kogoś lubić

[staska_stasia]

Pominę tematy in vitro (jestem chyba za) i przerywania ciąży (zdecydowanie przeciw), a odniosę się do kwestii edukacji seksualnej w szkołach. Przeczytałam projekt ustawy i raczej ciężko mi sobie wyobrazić jak można dostosować tę materię do dzieci w I klasie szkoły podstawowej, które dopiero uczą się czytać czy pisać, tym bardziej, że niedługo obowiązkowo do I klasy SP będą chodzić 6-cio latki.
I jeszcze refundacja antykoncepcji. Moim zdaniem refundowane powinny być leki NIEZBĘDNE do podtrzymywania życia czy zapobiegania chorobom przewlekłym (cukrzyca, astma). Sa to leki, które takie osoby muszą brać koniecznie, inaczej odniosłyby ciężki uszczerbek na zdrowiu lub nawet zmarły. Natomiast w większości przypadków nikt nikomu nie każe brać antykoncepcji. Jeśli jedynym powodem, dla którego miałoby to być refundowane, jest fakt, że antykoncepcja jest dosyć szeroko stosowana, to domagam się refundacji ibupromu i no-spy- one mi potrafią czasem uratować życie, a na pewno wyjść z domu wiedząc, że nie zemdleję gdzieś po drodze z bólu.

[nagaLy]

Napisane przez staska_stasia

Przeczytałam projekt ustawy i raczej ciężko mi sobie wyobrazić jak można dostosować tę materię do dzieci w I klasie szkoły podstawowej, które dopiero uczą się czytać czy pisać, tym bardziej, że niedługo obowiązkowo do I klasy SP będą chodzić 6-cio latki.

A możesz napisać co konkretnie wg Ciebie ciężko będzie dostosować? Pytam z czystej ciekawości bo przeczytałam ogólnikowo i nic specjalnie nie wzbudziło u mnie obaw o cokolwiek.
Tyle, że ja wychodzę z założenia że dziecko trzeba przygotować samemu a nie liczyć tylko na szkołę, moja trzylatka wie, że rozwijała się u mnie w brzuchu i że pan doktor ją wyciągnął z mojego brzucha [miałam cc, więc drogą nienaturalną wyszła]. Za rok będzie pytać bardziej szczegółowo. Jako pięciolatka, będzie pewnie ciekawa jak ten plemnik dostał się do tego jajeczka [ja pytałam i nie uzyskałam odpowiedzi - ale niedługo potem dostałam pierwszą książkę o różnicach płci]. Jako sześciolatka będzie miała wszystkie podstawy [mam nadzieję!] które przygotują ją na edukację seksualną w szkole. Osobiście uważam, że im wcześniej się program wprowadzi, tym lepiej dla dzieciaków.

[Martva]

Edukacja seksualna to nie jest tylko instrukcja zakładania prezerwatywy i wykaz pozycji. Wszystko można dostosować do wieku. Powinno się dziecku uświadomić np że dorośli nie powinni go dotykać, zwłaszcza w niektóre miejsca. Nawet banany nie będą potrzebne.

[orangecountry]

ocho. wiecie jaka jest filozofia dziecka? jeżeli chcesz aby coś zrobiło, to powiedz że tego nie można robić. niom. działa w dwie strony. powiedz że czegoś nie można a większość będzie musiała tego spróbować. to ciekawe czym by sie skończyła taka edukacja gdzie dzieci słysza że nie wolno dotykać w pewne miejsca