Żonki 2009 cz.XXVIII

[Gucia0987]

Napisane przez ania20m

W tym roku w lipcu
Strasznie sie ciesze że już coś sie rusza z miejsca

No to rewelacja! W takim razie trzymam kciuki, żeby szybko poszło!

[celi25]

Napisane przez iwka28

Czyli wesele było udane.

Napisane przez martucha84

jak nogi bolą to znaczy że było super
jak zespół jak jedzenie, kurcze jakoś nie prędko się będę bawić na weselu.. niestety..

Napisane przez Gucia0987

No to widzę wesele udane, super!

Napisane przez zaaaabcia

czyli weselicho udane

udane udane - super zespół, jedzenie ok

Napisane przez ktosia86

ło tak strasznie szkoda budzić męża, bo wiem jak on się lubi wyspać w sobotę, powiedziałam do niego kochanie ja cię bardzo przepraszam, bo wiem że jest 5.30 w sobotę, ale ja chyba rodzę

jaka delikatna żona

Napisane przez myszka_maj

a to wlasnie moj maly rozrabiaka

przystojniak

Napisane przez kwiatuszekk88

Dobry wieczór
Wpadłam tylko, żeby napisać, że mąż może zacząć pracę od 15 lipca i od razu wyjechałby na 2-3 tyg. delegację do Gorzowa. Jeżeli nic innego nie znajdzie do tej pory to spróbuje w tej pracy. Już przeżyliśmy nie takie rozłąki więc jakś damy radę.

no to dobre wiadomości



dziewczyny proszę o kciuki od 10-00 do 11-40

[Gucia0987]

No to trzymam!
A za co?

[Ana***]

Napisane przez myszka_maj

co do hemoroidów to znam ten ból gdyby nie one to ja juz 2 dni po porodzie byłabym jak nowa

a jesli chodzi o karmienie to powiem ci ze ja tez nie nastawiałam sie na karmienie piersia a karmie nadal i nie mysle jeszcze o odstawieniu albo nie chce myslec

pamietaj nie poddawaj sie za szybko ja tez długo walczyłam z karmieniem i opłacało sie, ale tez nie rób nic na siłe, jeśli stwierdzisz ze "stop" nie da rady dłużej to tragedii nie bedzie, nic sie nie stanie, Marcelinka na mm tez wyrośnie na super laske




ha ha tez powtarzałam Tomek wyłaź prosze faktycznie skurcze parte nie sa juz tak bolesne....a moze sa tylko nie ma czasu skupiac sie na bólu ja praktycznie caly czas parłam bo balam sie ze mnie polozna natnie jak przestane przec a ty zonk - nie naciela mnie wcale...a ja caly czas przy skurczach partych myslalam prawie tylko o tym "boze zaraz mnie natnie...zaraz mnie natnie... "

kurcze z tymi wodami niezle zamieszanie ale dobrze ze wszystko skonczylo sie dobrze

ja szczerze mwoiac nie pamietam za wiele z samej akcji porodowej takie przebłyski tylko nie wiem czy to nerwy, emocje czy hormony...czy moze zmeczenie....pamietam tylko z ejak polozna polozyla tomka przy moim boku to pytałam czy on sie nie udusi... i wogole inne głupoty gadałam np. takie kiedy dostane jeść

absolutnie sie z tobą zgadzam - poród z meżem bezcenny...moj sie bał porodu, powiedział ze boi sie strasznie ale pojdzie bo nie chce zostawic mnie samej...a w rezultacie stwierdzil ze to najpiekniejsze chwile i przy nastepnym porodzie (niech mu sie lepiej nie spieszy ) tez obowiazkowo chce być... ja bez niego i bez swietnej położnej (taka mi sie akurat trafiła na dyzurze) nie dla bym sobie rady

no i przede wszytkim gratuluje takiego sprawnego porodu....mi niestety nie bylo to dane...i tak ja piszesz ja po kilkunastu godzinach skurczy najbardziej sie balam tego ze juz nie bede miala sily, ja juz wymiotowałam z bólu, a jeszcze kazali mi chodzic zeby przyspieszyc rozwarcie, i juz wtedy brakowało mi sił plus do tego od 24h nie mialam nic w ustach....jeszcze nigdy w zyciu nie bylam tak głodna....chodziłam po korytarzu wyłam z bólu a myslałam tylko o jedzeniu ale na szczescie kobieta jest tak stworzona ze w takich waznych chwilach mimo ze wykocznona wykrzesa z siebie niezwykłe pokłady siły zeby urodzic swoje szczescie

ktosiu piekny opis ....boze jak ja uwielbiam czytac opisy porodów.... zawsze przypomina mi sie moj

i jest dokladnie tak jak Pisze kTosia "spojrzenie w oczy tego brzdąca wynagradza wszystko " polać jej bo dobrze mówi tzn wody oczywiście

Ktosiu jeszcze raz moje najszczersze gratulacje


ja oczywiscie pisze wyrywkowo i z opóźnieniem bo moj maly terrorysta nie daje mi byc na bierząco...teraz włąśnie zasnął

a to wlasnie moj maly rozrabiaka

Ale wspomnienia
Uroczy chłopczyk

Napisane przez ktosia86

Gin był, bo wezwały go położne jak zobaczyły zielone wody i nie mogły wyłapać tętna małej. Ale to akurat był szczęśliwy traf, że on schodził z dyżuru. Był ze mną dopóki już nie było bezpiecznie, tzn jak główka małej wstawiała się w kanał a tętno się uspokoiło. Potem dzwonił do położnej, zeby dowiedzieć się jak poszło, no i odwiedził mnie na oddziale.

To w sumie miałaś farta no i z tego co widzę to i gin i położna spisali się!

Napisane przez kwiatuszekk88

Dobry wieczór
Wpadłam tylko, żeby napisać, że mąż może zacząć pracę od 15 lipca i od razu wyjechałby na 2-3 tyg. delegację do Gorzowa. Jeżeli nic innego nie znajdzie do tej pory to spróbuje w tej pracy. Już przeżyliśmy nie takie rozłąki więc jakś damy radę.

Super! Oby się udało!to praca u tej znajomego czy tam z rodziny?

[celi25]

Napisane przez Gucia0987

No to trzymam!
A za co?

za TZa

[Ana***]

Napisane przez Gucia0987

Kochane, cofnęłam się w czasie o 6 lat... było po prostu genialnie. Fakt, byłam tylko ja i P... i później doszła do nas znajoma, ale stwierdziliśmy, że za długo się nie widzieliśmy, trzeba częściej. Rozmawialiśmy ze sobą jak byśmy widzieli się wczoraj i stwierdziliśmy, że zdecydowanie trzeba to powtórzyć! Także spotkanie zdecydowanie na plus, a reszta niech tylko żałuje!

Grunt to, że spotkanie udane!

Napisane przez zaaaabcia

Kurcze mam teraz taki ciezki tydzien ze masakra w sobote robimy meza i moja impreza urodzinowa ma byc 40 osob nie wiem jak ja wszystko przygotuje jutro przed praca jade na zakupy ciuchowe w srode maz zabiera mnie na kolacje urodzinowa , w czwartek kolezanka przychodzi mi robic wlosy takze zostaje mi tylko piatek po pracy na zakupy spozywcze i przygotowanie wszystkiego .. bedzie ciekawie

Żabciu Ty to co piszesz to zawsze o jakiejś imprezce jesteście bardzo towarzyscy i imprezowi ludzie

Napisane przez ania20m

Cześć
Żabciu widzę że działacie na waszej działce na pewno bedzie pięknie

My już kupiliśmy cegłę i bloczki fundamentowe na cały domek jak to już fajnie wygląda jak działeczka sie zapełniła paletami z cegłą

Super! znam to uczucie!

Nam niestety brakło cegły pełnej i na drugą kondygnację musimy domówić 8 palet

Napisane przez celi25

dziewczyny proszę o kciuki od 10-00 do 11-40

kciuki

[martucha84]

Napisane przez ania20m

Cześć
Żabciu widzę że działacie na waszej działce na pewno bedzie pięknie

My już kupiliśmy cegłę i bloczki fundamentowe na cały domek jak to już fajnie wygląda jak działeczka sie zapełniła paletami z cegłą

rewelacja trzymam kciuki za szybką i bezproblemową budowę

Napisane przez celi25

dziewczyny proszę o kciuki od 10-00 do 11-40

kciuki!!! a co się dzieje

[Gucia0987]

Napisane przez celi25

za TZa

Aaa dzisiaj ma jakiś egzamin tak? Trzymam trzymam!

[celi25]

Napisane przez martucha84

rewelacja trzymam kciuki za szybką i bezproblemową budowę


kciuki!!! a co się dzieje

Napisane przez Gucia0987

Aaa dzisiaj ma jakiś egzamin tak? Trzymam trzymam!

noooo...ale powiem jak będzie po wszystkim. W każdym razie ostrzegam, że kciuki będą Was bolały do końca tygodnia nie ma lekko...

[śliweńka]

Napisane przez Gucia0987

ekstra! Byliście tylko na 1 dzień, czy z noclegiem?

tak na jeden były tam noclegi w Czechach ale korona drogo stoi teraz więc drogo by nocleg wyszedł a w Kudowie nie chcieliśmy się zatrzymywać na nocleg bo na drugi dzień do zoo u nas szliśmy

Napisane przez Madzialenka12344321

Gucia współczuje oparzenia słonecznego u nas tez juz kilka razy miało być takie klasowe spotkanie, ale nigdy nie doszło do skutku

u mnie po skończeniu szkoły było spotkanie co rok chyba ze 3 albo 4 razy i od tamtej pory koniec każdy gdzieś wyjechał prace ma rodzinę dzieci

Napisane przez Gucia0987

Dzięki Mnie też się podoba, jak nie do końca byłam do niej przekonana, tak teraz super!



że u Teściowej to wiem Ale nie wiem w jakiej branży, dlaczego kojarzę hotelik? bo źle kojarzę!

---------- Dopisano o 12:56 ---------- Poprzedni post napisano o 12:51 ----------

Mona napisała, żeby nas dobić:

"Lot był super, wyspa jest piękna, właśnie się opalam w pięknej zatoczce! Pozdrawiam!"

zazdroszczę, jak ja zazdroszczę!

ja jej pokaże jak przyjedzie

Napisane przez martucha84

nie cześć!!!
ty mówisz HEJ a ja mówię HO :

mój TŻ dziś w Dęblinie do jutra na badaniach lekarskich kolejnych o 2 w nocy wyjechał dość że 200zł na dojazd to nocleg 40zł a już wcześniej w Gliwicach był dwa razy ja dziś ostatni dzień urlopu i sama

[martucha84]

Napisane przez celi25

noooo...ale powiem jak będzie po wszystkim. W każdym razie ostrzegam, że kciuki będą Was bolały do końca tygodnia nie ma lekko...

życie... ale jak mus to mus...

Napisane przez śliweńka

mój TŻ dziś w Dęblinie do jutra na badaniach lekarskich kolejnych o 2 w nocy wyjechał dość że 200zł na dojazd to nocleg 40zł a już wcześniej w Gliwicach był dwa razy ja dziś ostatni dzień urlopu i sama

ehssss...

[Gucia0987]

Śliweńka, szkoda, że ten ostatni dzień urlopu musisz spędzać sama, ale niech Cię pocieszy, że TŻ realizuje swoje marzenia

[AgatkaL]

Hejka
Oj weekend był szalony, jeszcze wczoraj dogorywaliśmy i wzięliśmy sobie z R wolne :P

Laski wiecie może coś o lekach z importu równoległego??? Wczoraj poszłam do nowej apteki w mieście słynącej z niskich cen, a miałam do wykupienia tabletki anty Yasmin. Zawsze płaciłam coś ok 45-48 zł, a tu Pani mówi 33 zł???Szok...patrze a to jakieś inne opakowanie i dowiedziałam się, że to lek z importu równoległego z zagranicy. Z pewna niepewnością kupiłam tabletki i teraz się stresuję, że może jakieś lewe są, ale naczytałam się wczoraj w necie o tym imporcie i chyba jest to pełnowartościowy lek.

[kasiaher]

cześć

[śliweńka]

mam nadzieję że coś z tego będzie !
bo TŻ się napalił że byłby radiotechnikiem
a miejsc jak dobrze pamiętam są dwa chyba
dzwonił że dużo osób tam dziś nie ma że 10% na radiotechników a reszta na pilotów i że niektórzy po raz trzeci na pilota próbują
TŻ w nocy przed wyjazdem doszedł do wniosku że mógł składać do Wrocławia tylko tam nie mają takich profili

---------- Dopisano o 12:57 ---------- Poprzedni post napisano o 12:55 ----------

Napisane przez AgatkaL

Hejka
Oj weekend był szalony, jeszcze wczoraj dogorywaliśmy i wzięliśmy sobie z R wolne :P

Laski wiecie może coś o lekach z importu równoległego??? Wczoraj poszłam do nowej apteki w mieście słynącej z niskich cen, a miałam do wykupienia tabletki anty Yasmin. Zawsze płaciłam coś ok 45-48 zł, a tu Pani mówi 33 zł???Szok...patrze a to jakieś inne opakowanie i dowiedziałam się, że to lek z importu równoległego z zagranicy. Z pewna niepewnością kupiłam tabletki i teraz się stresuję, że może jakieś lewe są, ale naczytałam się wczoraj w necie o tym imporcie i chyba jest to pełnowartościowy lek.

nie stresuje się by nie mogli niepełnowartościowych w aptece sprzedawać jakby co o alimenty oskarżysz

[gold-fish]

India ja mam całą w kafelkach i myślę, że to był dobry wybór. Teraz mieszkamy gdzie sa kafle do połowy i niestety brud się zbiera na łaczeniu kafli ze scianą a ściana jest jakas cała poplamiona

Ktosiu, jeszcze raz Ci gratuluję Marcelinki wklejałaś gdzieś fotki? bo mnie tu kilka dni nie było i niestety nie mam czasu nadrabiać ...

Myszko, śliczny ten Twój rozrabiaka

Ania, super wieści... możesz zacząć wielkie odliczanie do lipca

Chyba Wam już wspominałam że się przenieśliśmy do kolegi i jest git W weekend bylismy na pare godzin nad morzem i fajnie się opaliłam a wczoraj tż z teściem cały dzień montowali kuchnię i mam zamontowany blat i kilka frontów z uchwytami. Przyznam sie że nie posłuchałam sie Was i wybrałam inne uchwyty, ale jestem mega zadowolona bo ślicznie wyglądają i okazało się, że gdybym wybrała te dłuższe to by mi obijały szafę stojącą - czego praktycznie nie dało się przewidzieć wcześniej zdjeć nie mam na razie.

I jeszcze napisze Wam o mamie. Pamietacie jak Wam pisałam, że miałam takie dziwne uczucie jakby moja mama (jak od niej się wyprowadzaliśmy) oczekiwała, że jej podziekuję czy coś Więc wczoraj przyszła do mnie do pracy i dała nam narzędzia teścia i kawałek kiełbasy (nie dałam jej buzi na powitanie, bo nie miałam ochoty po tym wszystkim, a ona na to ,,widzę, że wiele nienawiści jest w tobie" , odwróciła się i poszła. Dzisiaj do mnie dzwoni o coś się spytać i podziękowałam za tę kiełbasę a ona że jednak umiem dziękować pytam sie o co chodzi a ona że wyprowadzajac się po 10 miesiącach jej nie podziękowałam... i że mój mąż mi widocznie wytłumaczył, że po co dziękować, bo przecież znam zasady jakie mi wpoiła taa, mój maż zawsze jest winien.
Czytam niesamowitą ksiażkę ,,Toksyczni rodzice" i naprawde polecam. Myślę, że każdy kto zamierza mieć dziecko mógłby ją przeczytać, żeby przypadkiem samemu nie ranić w przyszłosci swego dziecka...

[śliweńka]

gold hmm dziwna sprawa bo to twoja mama :/

nam wczoraj teściowa jak przyjechali po szwagra zamiast wracać pociągiem to jechali po niego 80km daje mi siatkę tam dwa jogurty 2 kefiry i 5 serków topionych takich dużych i hasło do mnie że trochę nabiału nam przywiozła już chciałam jej powiedzieć że TŻ to mięsożerny a nie nabiałożerny ale ugryzłam się w język tak samo jak pow że mógł szwagier wracać pociągiem bo już prawie 17 lat i kawał chłopa przeszło 190cm wzrostu to nic mu się nie stanie da rade to ona że dwóch synów miała jeden poszedł w świat tylko jeden jej został i jakby mu się coś stało a ja normalnie zonk myślałam że się przewrócę z krzesła

[celi25]

Napisane przez AgatkaL

Hejka
Laski wiecie może coś o lekach z importu równoległego??? Wczoraj poszłam do nowej apteki w mieście słynącej z niskich cen, a miałam do wykupienia tabletki anty Yasmin. Zawsze płaciłam coś ok 45-48 zł, a tu Pani mówi 33 zł???Szok...patrze a to jakieś inne opakowanie i dowiedziałam się, że to lek z importu równoległego z zagranicy. Z pewna niepewnością kupiłam tabletki i teraz się stresuję, że może jakieś lewe są, ale naczytałam się wczoraj w necie o tym imporcie i chyba jest to pełnowartościowy lek.

też kiedyś na takie trafiłam i jak na razie ilość dzieci - 0 szt.

Napisane przez kasiaher

cześć

cześć

[Gucia0987]

Gold, widzę, ze odżyliście! Super! No i remont widzę zbliża się do końca. Już nie mogę się doczekać efektu końcowego!

A co do mamy, to szczerze powiedziawszy podejrzewałam, ze taka będzie jej reakcja. Wszystko się jej należy: podziękowania, wdzięczność itp, natomiast swoich błędów nie widzi. Poza tym może powinnyście ustalić co ona tak na prawdę ma do Twojego TŻ, bo widzę, ze największym problemem jest to, że jest Twoim mężem, że podejmujecie wspólne decyzje i stoicie za sobą murem...

Przytulam i mam nadzieje, ze jak minie troszkę czasu, to w miarę wszystko wróci do normy.

[Ana***]

Napisane przez celi25

noooo...ale powiem jak będzie po wszystkim. W każdym razie ostrzegam, że kciuki będą Was bolały do końca tygodnia nie ma lekko...

Czasem musi boleć

Napisane przez AgatkaL

Hejka
Oj weekend był szalony, jeszcze wczoraj dogorywaliśmy i wzięliśmy sobie z R wolne :P

Laski wiecie może coś o lekach z importu równoległego??? Wczoraj poszłam do nowej apteki w mieście słynącej z niskich cen, a miałam do wykupienia tabletki anty Yasmin. Zawsze płaciłam coś ok 45-48 zł, a tu Pani mówi 33 zł???Szok...patrze a to jakieś inne opakowanie i dowiedziałam się, że to lek z importu równoległego z zagranicy. Z pewna niepewnością kupiłam tabletki i teraz się stresuję, że może jakieś lewe są, ale naczytałam się wczoraj w necie o tym imporcie i chyba jest to pełnowartościowy lek.

No różnica w cenie jest, mam nadzieję że w jakości nie będzie no chyba, że Wy chcecie prezent

Napisane przez kasiaher

cześć

hej

Napisane przez gold-fish

Chyba Wam już wspominałam że się przenieśliśmy do kolegi i jest git W weekend bylismy na pare godzin nad morzem i fajnie się opaliłam a wczoraj tż z teściem cały dzień montowali kuchnię i mam zamontowany blat i kilka frontów z uchwytami. Przyznam sie że nie posłuchałam sie Was i wybrałam inne uchwyty, ale jestem mega zadowolona bo ślicznie wyglądają i okazało się, że gdybym wybrała te dłuższe to by mi obijały szafę stojącą - czego praktycznie nie dało się przewidzieć wcześniej zdjeć nie mam na razie.

I jeszcze napisze Wam o mamie. Pamietacie jak Wam pisałam, że miałam takie dziwne uczucie jakby moja mama (jak od niej się wyprowadzaliśmy) oczekiwała, że jej podziekuję czy coś Więc wczoraj przyszła do mnie do pracy i dała nam narzędzia teścia i kawałek kiełbasy (nie dałam jej buzi na powitanie, bo nie miałam ochoty po tym wszystkim, a ona na to ,,widzę, że wiele nienawiści jest w tobie" , odwróciła się i poszła. Dzisiaj do mnie dzwoni o coś się spytać i podziękowałam za tę kiełbasę a ona że jednak umiem dziękować pytam sie o co chodzi a ona że wyprowadzajac się po 10 miesiącach jej nie podziękowałam... i że mój mąż mi widocznie wytłumaczył, że po co dziękować, bo przecież znam zasady jakie mi wpoiła taa, mój maż zawsze jest winien.
Czytam niesamowitą ksiażkę ,,Toksyczni rodzice" i naprawde polecam. Myślę, że każdy kto zamierza mieć dziecko mógłby ją przeczytać, żeby przypadkiem samemu nie ranić w przyszłosci swego dziecka...

Przykre...



W ogóle to dzisiaj naszło mnie na refleksje... po tym jak przeczytałam o sobotnim wypadku u nas w okolicy... gdzie zginęła 19-letnia dziewczyna będąca pasażerem... samochód, którym jechała (jako pasażer) został uderzony przez samochód, którego kierowcą był pijany mężczyzna...
Nie wyobrażam sobie co czuje w takich chwilach rodzinach... i zaczynam cieszyć się życiem i tym co mam.

[kliwia]

agatka te legi to sa pelnowartosviowe leki tansze nie masz sie czego obawiac

gold Twoja mama jest conajmniej dziwna

u mnie w spzitaleu legionelle wykryli - bosko

[zaaaabcia]

Napisane przez Gucia0987

Żabcia, impreza na 40 osób? Przeciez to małe wesele!!! Ale impreza szykuje się świetna, haha!

No male weselicho
Wsumie jest zaproszonych ponad 50 osob ale nie dali jeszcze znac wiec nie wiadomo czy przyjda wkoncu

Napisane przez ania20m

Cześć
Żabciu widzę że działacie na waszej działce na pewno bedzie pięknie

My już kupiliśmy cegłę i bloczki fundamentowe na cały domek jak to już fajnie wygląda jak działeczka sie zapełniła paletami z cegłą

jutro maja sadzic trawke wlasnie mezulek robic cos dookola domu

zanim sie ogladniesz juz bedzie wasz domek stal

Napisane przez Ana***

G
Żabciu Ty to co piszesz to zawsze o jakiejś imprezce jesteście bardzo towarzyscy i imprezowi ludzie

No bo my imprezowe towarzystwo jestesmy niecierpie w domu siedziec !!! Weekend znowu mamy bardzo napiety w sobote nasze urodziny w niedziele polski festyn u nas w miescie i 2urodziny synka kolezanki

Napisane przez kasiaher

cześć

czesc

Napisane przez AgatkaL

Hejka
Oj weekend był szalony, jeszcze wczoraj dogorywaliśmy i wzięliśmy sobie z R wolne :P

a co tam sasiedzi narobili? bo widzialam ze na fb pisalas

[india83]

Napisane przez Gucia0987

Kochane, cofnęłam się w czasie o 6 lat... było po prostu genialnie. Fakt, byłam tylko ja i P... i później doszła do nas znajoma, ale stwierdziliśmy, że za długo się nie widzieliśmy, trzeba częściej. Rozmawialiśmy ze sobą jak byśmy widzieli się wczoraj i stwierdziliśmy, że zdecydowanie trzeba to powtórzyć! Także spotkanie zdecydowanie na plus, a reszta niech tylko żałuje!

super, że masz tak miłe wspomnienia po spotkaniu szkoda tylko, ze reszta grupy nie dopisała. ale tak jak mowisz, niech zaluja!

Napisane przez zaaaabcia

Kurcze mam teraz taki ciezki tydzien ze masakra w sobote robimy meza i moja impreza urodzinowa ma byc 40 osob nie wiem jak ja wszystko przygotuje jutro przed praca jade na zakupy ciuchowe w srode maz zabiera mnie na kolacje urodzinowa , w czwartek kolezanka przychodzi mi robic wlosy takze zostaje mi tylko piatek po pracy na zakupy spozywcze i przygotowanie wszystkiego .. bedzie ciekawie

40 osób?? dolicz jeszcze policjantów

Napisane przez gold-fish

India ja mam całą w kafelkach i myślę, że to był dobry wybór. Teraz mieszkamy gdzie sa kafle do połowy i niestety brud się zbiera na łaczeniu kafli ze scianą a ściana jest jakas cała poplamiona

[Chyba Wam już wspominałam że się przenieśliśmy do kolegi i jest git W weekend bylismy na pare godzin nad morzem i fajnie się opaliłam a wczoraj tż z teściem cały dzień montowali kuchnię i mam zamontowany blat i kilka frontów z uchwytami. Przyznam sie że nie posłuchałam sie Was i wybrałam inne uchwyty, ale jestem mega zadowolona bo ślicznie wyglądają i okazało się, że gdybym wybrała te dłuższe to by mi obijały szafę stojącą - czego praktycznie nie dało się przewidzieć wcześniej zdjeć nie mam na razie.

I jeszcze napisze Wam o mamie. Pamietacie jak Wam pisałam, że miałam takie dziwne uczucie jakby moja mama (jak od niej się wyprowadzaliśmy) oczekiwała, że jej podziekuję czy coś Więc wczoraj przyszła do mnie do pracy i dała nam narzędzia teścia i kawałek kiełbasy (nie dałam jej buzi na powitanie, bo nie miałam ochoty po tym wszystkim, a ona na to ,,widzę, że wiele nienawiści jest w tobie" , odwróciła się i poszła. Dzisiaj do mnie dzwoni o coś się spytać i podziękowałam za tę kiełbasę a ona że jednak umiem dziękować pytam sie o co chodzi a ona że wyprowadzajac się po 10 miesiącach jej nie podziękowałam... i że mój mąż mi widocznie wytłumaczył, że po co dziękować, bo przecież znam zasady jakie mi wpoiła taa, mój maż zawsze jest winien.
Czytam niesamowitą ksiażkę ,,Toksyczni rodzice" i naprawde polecam. Myślę, że każdy kto zamierza mieć dziecko mógłby ją przeczytać, żeby przypadkiem samemu nie ranić w przyszłosci swego dziecka...

Gold ta na dole tez mam cała w płytkach ale niestety nie mamy juz tyle kasy na górna. tym bardziej, że zdecydowalismy, ze schody musza być zrobione wpierwszej kolejnosci, więc na lazienke juz duzo kasy nie zostanie, wiec trzeba cos wykombinowac

ciesze sie, ze z kuchni jestes zadowolona i ze wybor uchwytów okazal sie trafny. oczywiscie juz chyba nie musze przypominac, ze nie moge sie doczekac zdjec

a mamy juz komentowac nie bede

Napisane przez śliweńka

nam wczoraj teściowa jak przyjechali po szwagra zamiast wracać pociągiem to jechali po niego 80km daje mi siatkę tam dwa jogurty 2 kefiry i 5 serków topionych takich dużych i hasło do mnie że trochę nabiału nam przywiozła już chciałam jej powiedzieć że TŻ to mięsożerny a nie nabiałożerny ale ugryzłam się w język tak samo jak pow że mógł szwagier wracać pociągiem bo już prawie 17 lat i kawał chłopa przeszło 190cm wzrostu to nic mu się nie stanie da rade to ona że dwóch synów miała jeden poszedł w świat tylko jeden jej został i jakby mu się coś stało a ja normalnie zonk myślałam że się przewrócę z krzesła

troskliwa ta Twoja tesciowa

Napisane przez Ana***

W ogóle to dzisiaj naszło mnie na refleksje... po tym jak przeczytałam o sobotnim wypadku u nas w okolicy... gdzie zginęła 19-letnia dziewczyna będąca pasażerem... samochód, którym jechała (jako pasażer) został uderzony przez samochód, którego kierowcą był pijany mężczyzna...
Nie wyobrażam sobie co czuje w takich chwilach rodzinach... i zaczynam cieszyć się życiem i tym co mam.

mnie tez czasem taka nachodzi

Ale u mnie dziś męcząca pogoda... a ja musze sie uczyc, bo w piatek koncowy egzamin ale jak zwykle mam 1000 innych zajec

dziewczyny potrzebuje sprawdzony przepis na pyszna zupke ogórkowa

[*Agatek*]

gold-fish przykre to jest, jak opisujesz zachowania swojej mamy...
Ja strasznie tęsknię, za matką, którą była jakieś 8-9 lat temu, kiedy nie piła... teraz, mimo, że potrafiłam wyzwać od najorszych i nie widząc jej, to tęsknię za rozmowami i obiadami... ale jak tam już jestem, patrzę na jej twarz, to płakać mi się chce, że doprowadzili siebie do takiego stanu, twarz przepita, wygląda strasznie... ale mimo to kocham ją i tęsknię bo miałam w niej wsparcie... a teraz... alkohol zrobił swoje i jest strasznie

neska na kiedy masz termin? i w którym tygodniu jesteś? bo nie napisałaś napisałaś

[neska22]

czesc
Agatku bo ja tak tutaj oostatnio pobieżnie czytam wiec moze przeoczyłam Twoje pytanie przepraszam
dzisiaj zaczynamy 10 tydzień z fasolką PTP wg ostatniej miesiączki 16.01. za tydzień mamy kolejną wizytę
a Ty jak się czujesz?

[*Agatek*]

Napisane przez neska22

czesc
Agatku bo ja tak tutaj oostatnio pobieżnie czytam wiec moze przeoczyłam Twoje pytanie przepraszam
dzisiaj zaczynamy 10 tydzień z fasolką PTP wg ostatniej miesiączki 16.01. za tydzień mamy kolejną wizytę
a Ty jak się czujesz?

Wybaczam
kurka fajnie u mnie wychodzi ze zdjęcia usg tp na 15.01 czyli będziemy rodzić w tym samym miesiącu (mam nadzieję )

Ja to się byle jak czuję, non stop mi niedobrze po jedzeniu... czuję się jakbym kamlot zjadła i bolą mnie tak jakby ściany brzucha czy co, ale nie jest to taki ból, że muszę brać tabletkę, no ale niemiłe uczucie

[neska22]

Agatku jak masz ochotę to zappraszam do mamuś styczniowo-lutowych
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=527252&page=52

ja odpukac nie mam mdłosci....teraz za to mogę spać 24h na dobę

[*Agatek*]

neska jeszcze nie chcę dołączać, bo się boję... moja ciąża jest cały czas zagrożona, więc różnie to się może skończyć Ale dziękuję za info

Wizytę mam w czwartek o 8.45

[india83]

no i znowu opijam sie koktajlem truskawkowym mniam....... uwielbiam

[201803111825]

Treść usunięta