Powiększanie piersi cz.7 - Strona 355 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Chirurgia plastyczna

Notka

Chirurgia plastyczna Interesujesz się chirurgią plastyczną? Poddałaś się zabiegowi lub go rozważasz? Dołącz do nas. Podziel się doświadczeniem, zadaj pytanie.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2012-03-29, 12:33   #10621
Darling15
Agencja Spamu - Nie stać nas na reklamę, więc spamujemy!
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 279
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez martkka sz Pokaż wiadomość
cwiczenia na brzuszek a nawet i na brzuszysko ! Aerobiczna 6 Weidera sie nazywaja! daja supcio efekty, no ale nie jest latwo.trzeba wytrzymalosci i systematycznosci :/

Dzieki!!!
ja własnie kiedyś robiłam tego Weidera ale zauważyłam, że efekty były jak już zakończyłam ćwiczenia, jakoś miesiąc później też tak miałyście? : )
Darling15 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 13:11   #10622
korinka
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 375
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez Ise Pokaż wiadomość
ej mozliwe że dostałam plamienie z nerwów?? jestem na początku opakowania antykoncepcyjnych tabletek i nie powinno nic się takei zdarzyć ?? czy to jakoś ma wpływ?? ehhhhhhhhhhhhhh co za porażka!!! (( przepraszam ze tak tu spazmuje... ale boje sie ze to plamienie się przerodzi w potop krwi !!! ;(
Ise spokojnie - ja ostatnio przez stresy miałam tak pod koniec opakowania! oczywiście się przestraszyłam i zaczęłam grzebać w necie i czytać ulotkę i jest to jak najbardziej normalne

Żabulek - bikini jest bossskie!!!! hehehe ja w tym roku muszę kupić nowy kostium więc kto wie...może takie cacko?!

Klaudeczka - lepszy wrzesień niż czerwiec. Jak weźmiesz termin w wakacje to będziesz musiała znosić te upały, a tym gorzej jak zaplanujesz sobie jakiś urlop nad wodą...

Grazia no co Ty mówisz? jejku to smutne i straszne! mam nadzieję, że jednak Twój mąż przeprosi Cię za to i będzie dobrze nie wiem, może ma jakieś problemy i jest podminowany...?
korinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 14:38   #10623
Olivkaa200
Zakorzenienie
 
Avatar Olivkaa200
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4 362
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Witajcie cycolinki

Graziu mysle ze wasza nowa wanna was pogodzi Nie martw sie bedzie dobrze niestety chlopy maja jakies odchyly a my musimy to znosic
Wiem cos o tym u mnie kryzys trwa juz troche czasu czasami mam ochote to zakonczyc i miec spokoj ale nie wiem czy dam sobie rade sama bardzej chyba chodzi mi o ta samotnosc kurcze mune, gipsy jak dajecie sobie rade po rozstaniu po tylu latach?

ISE POWODZENIA DZIŚ!

Miego dnia dziewczynki ide dalej walczyc z moja pracą;(
__________________
Czego natura nie dała tego chirurg nie poskąpi

12.07.2012r.
485cc Nagor XM3 - dr A.B. Warszawa

27.07.2016r.
Usta - 5ty ml
Olivkaa200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 15:06   #10624
tonia87
Rozeznanie
 
Avatar tonia87
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 897
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Graziu kochana przeczytałam wczorajsza wiadomość i szok, ale widzę, że już chyba ok. nie wiem, ale są faceci, którzy mimo, że kochają to w nerwach mówią rzeczy, których nawet nie myślą byle żeby zranić... i tak jak dziewczyny piszą... porozmawiaj z nim na spokojnie

Izzi, kolejna, która musi przekładać termin. wiem, to bardzo przykre bo ja to samo przeżywałam i pamiętam jak lekarce do słuchawki płakałam.. ale w końcu mam moje wymarzone cycuszki

Ise pewnie już kończą kroić (na 15 chyba miała nie?) ciekawe kiedy się odezwie fajnie, że w końcu jej się udało


Cytat:
Napisane przez martkka sz Pokaż wiadomość
a ja dzisiaj zaczelam A6W ! trzymajcie kciuki ! w zeszlym roku wytrzymalam 4 tygodnie i wymieklam
Pod koniec jest szalenie trudno sie zmobilizowac


ZABA Ty jeszcze robisz??
ja się ostatnio wzięłam za moją pupę i nogi. ćwiczę z panem z youtube, z tym co ma stalowe poślady (któraś z Was wrzucała link i sobie zachowałam ). trochę modyfikuję i nie podpieram się bo raz się podparłam to mnie cycki bolały

martkka możesz tak wcześnie robić brzuch? z tego co pamiętam, to ktoś tu pisał, że brzucha długo nie można robić ze względu na przyczepy mięśni i cośtam się może podziać..
tonia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 15:11   #10625
mune
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 338
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez Olivkaa200 Pokaż wiadomość
Witajcie cycolinki

Graziu mysle ze wasza nowa wanna was pogodzi Nie martw sie bedzie dobrze niestety chlopy maja jakies odchyly a my musimy to znosic
Wiem cos o tym u mnie kryzys trwa juz troche czasu czasami mam ochote to zakonczyc i miec spokoj ale nie wiem czy dam sobie rade sama bardzej chyba chodzi mi o ta samotnosc kurcze mune, gipsy jak dajecie sobie rade po rozstaniu po tylu latach?

ISE POWODZENIA DZIŚ!

Miego dnia dziewczynki ide dalej walczyc z moja pracą;(
OlivkoNo właśnie kryzys się zaczął już dawno, a moje cycki to już był gwóźdź do trumny....wiedział o moich planach już od dawna, nie był za, ale chyba nie brał mnie z tym na poważnie...nawet jeszcze we wrześniu siedzieliśmy na galerii i wybieraliśmy...a jak przyszło co do czego to zwyczajnie przestał się odzywać, dacie wiarę, po tylu latach ??? Brakuje mi jego przyjaźni, kiedyś wierzyłam, że to będzie wieczne. Ale nic nie jest wieczne....tyle. Ja się pocieszam nowymi cycuchami, wreszcie je mam . Nie nastawiam się już na nowy związek, bo w moim wieku, to już nie tak łatwo kogoś poznać, my byliśmy parą ze studiów.Ale mam super przyjaciółę, której też się nie poukładało i sobie mieszkamy razem, jest zajefajnie, bez nerwów i kochamy się chyba bardziej niż siostry....żal nam tylko, że jesteśmy hetero, hehe W zasadzie to przyjaźnie są najważniejsze, ale tylko te prawdziwe i wtedy brak partnera nie straszny.

Gipsy Wydaje mi się, że niektórzy mają tyle kompleksów, że czują się w tym momencie zagrożeni, myślą, że nabierzemy za dużo pewności siebie i ich zostawimy dla innego, więc wolą sami to zakończyć, żeby tylko nie znaleźć się w takiej sytuacji!
mune jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 15:29   #10626
kicia_nh
Zadomowienie
 
Avatar kicia_nh
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/ Belgia
Wiadomości: 1 015
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Graziu kochana wiem jaki to ból. Ja mam z moim tż tak samo. Nieraz mi robi takie jazdy, że żyć się odechciewa a ja nawet nie wiem za co, potem przeprosi (nie zawsze) tłumacząc, że miał zły dzień albo jakąś inną pierdołe. Czasem jest tak, że sobie coś ubdura, nawet nie zapyta i ja przecież powinnam wiedzieć za co obrywam. Tylko, że problem jest w tym, że niesłusznie:/ Mój kochany mąż jest do tego chorobliwie zazdrosny. Z tym, że on w tym problemu nie widzi.. Nasze kłotnie i takie jaja zazwyczaj też nie trwają jeden dzień/wieczór tylko ciągną się kilka dni lub tygodni aż łaskawie jest w stanie mi powiedzieć o co chodziło a jak nie chce chce to stara się odpuścić, żebym tematu nie drążyła. Niestety niewiele można z tym zrobić. Jedyne co to zmienić chłopa a tego napewno nie zrobię Przytulam mocno i tzrymam kciuki, żeby się wszystko wyjaśniło
__________________
07 grudzień 2012 Dr B. D'H (Belgia) Anatomki Mentor CPG 323, 440cc, proj. 6,2cm

http://www.suwaczek.pl/cache/a9aa8927f3.png

Edytowane przez kicia_nh
Czas edycji: 2012-03-29 o 15:30
kicia_nh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 15:34   #10627
Olivkaa200
Zakorzenienie
 
Avatar Olivkaa200
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4 362
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez mune Pokaż wiadomość
OlivkoNo właśnie kryzys się zaczął już dawno, a moje cycki to już był gwóźdź do trumny....wiedział o moich planach już od dawna, nie był za, ale chyba nie brał mnie z tym na poważnie...nawet jeszcze we wrześniu siedzieliśmy na galerii i wybieraliśmy...a jak przyszło co do czego to zwyczajnie przestał się odzywać, dacie wiarę, po tylu latach ??? Brakuje mi jego przyjaźni, kiedyś wierzyłam, że to będzie wieczne. Ale nic nie jest wieczne....tyle. Ja się pocieszam nowymi cycuchami, wreszcie je mam . Nie nastawiam się już na nowy związek, bo w moim wieku, to już nie tak łatwo kogoś poznać, my byliśmy parą ze studiów.Ale mam super przyjaciółę, której też się nie poukładało i sobie mieszkamy razem, jest zajefajnie, bez nerwów i kochamy się chyba bardziej niż siostry....żal nam tylko, że jesteśmy hetero, hehe W zasadzie to przyjaźnie są najważniejsze, ale tylko te prawdziwe i wtedy brak partnera nie straszny.
Ale świnia z Twojego byłegojak można od tak urwać znajomość i to po tylu latach chociaz jakies wyjaśnienia sie naleza aj z tymi chłopami Ja z moim sie poznałam jak miałam 16 lat byłam młoda, głupia zakochana a teraz to juz nie to samo i to mnie boli chyba najbardzej ze juz nigdy nie bedzie tak Koleżanki mówiły żebym szlała jak był czas a ja siedziałam w domu głupia....a teraz wiem ze to był bład Mam przyjaciółki ale kazda jak nie męzata i z dziećmi to w związkach. Każda ma swoje życie i swoich partnerów. Wiadomo mogła bym na nie liczyc ale nie codziennie i to najgorsze i jeszcze te samotne wieczory Teraz jak nawet jest zle ale mam na kogo krzyknać jakos tak mi smutno jakas depresja chyba musiałam tu sie wygadac bo od kolezanek slysze tylko jedno "zostaw go bla bla bla" ale to nie jest wcale takie łatwe
__________________
Czego natura nie dała tego chirurg nie poskąpi

12.07.2012r.
485cc Nagor XM3 - dr A.B. Warszawa

27.07.2016r.
Usta - 5ty ml
Olivkaa200 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2012-03-29, 15:39   #10628
magdalena_81
Raczkowanie
 
Avatar magdalena_81
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
Send a message via Skype™ to magdalena_81
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Hej Wszystkim Wam Dziewczyny ja jestem przerażona - wczoraj wymacałam - a nawet zauważyłam na lewym cycu fałdy!!! nie mam pojęcia co to jest - strasznie się boję - one raz są a raz ich nie widać - ale można wymacać - wizytę kontrolną mam równo 5 kwietnia - będzie wtedy 3 miesiące ale czy któraś może o takimś czymś czytała?? Strasznie się boję - ja wyczytałam jedynie to: Sfałdownie implantu
Sfałdowanie powłoki implantu, ujawnia się jako namacalne fale pod skórą. Może to powodować ból. Duże fałdy mogą też drażnić i uszkadzać tkankę w okolicy. Zdaża się to zazwyczaj u szczupłych pacjentek z cienką skórą, bardzo małym gruczołem piersiowym, przy podgruczołowym umieszczeniu implantu.

Mnie na razie nic nie boli - i mam pod mięsień a nie pod gruczoł.... HELP!
__________________
5 stycznia Mentor okrąglutkie 250cc i 275cc HP dr R.N

Edytowane przez magdalena_81
Czas edycji: 2012-03-29 o 15:40
magdalena_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 16:01   #10629
kicia_nh
Zadomowienie
 
Avatar kicia_nh
 
Zarejestrowany: 2011-12
Lokalizacja: Kraków/ Belgia
Wiadomości: 1 015
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Olivko niestety tak chyba jest w każdym stałym związku. Na początku jest fascynacja, zauroczenie, zakochanie. Później przeradza się to w codzienność, wspólne decyzje, zobowiązania. Związki wymagają poświęceń. Pewnie wiesz o tym, że w życiu piękne są tylko chwile i to właśnie dla nich warto żyć. Jakby było naprawdę źle to myślę, że pewnie rozstałabyś się z nim. A nie sądzę, że tak jest. Tylko trzeba przyjąć do wiadomości to, że codzienność nie jest tak kolorowa jak nam się to może z początku wydawać.
__________________
07 grudzień 2012 Dr B. D'H (Belgia) Anatomki Mentor CPG 323, 440cc, proj. 6,2cm

http://www.suwaczek.pl/cache/a9aa8927f3.png
kicia_nh jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 16:27   #10630
_martus_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 46
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

o kurczę ech ci faceci. po prostu brak słów nawet czytać przykro

martka- ja wadera znam tylko ze słuchu. osobiście jestem wierna jilian, w zeszłym roku po miesiącu ćwiczeń jakaś laska mnie spytała, czy jestem instruktorką fitness ale ci, co robią, bardzo chwalą! ja myślę, że wszystko jedno co byle systematycznie i uczciwie wyciskać poty

Ise, fajnie że się wyjaśniło. stres odejdzie to i plamienie minie!

Izzi, co się odwlecze, to nie uciecze. wiadomo, że to wkurzające, ale lepiej żeby organizm był w pełni sił przy takim wyzwaniu.

żabulek, za☠☠☠iste te bikini to jak, robimy zbiorowe zamówienie?

a ja pojechałam dziś zdjąć szwy. już widzę brodawki no i- a jakże krzywusy pielęgniarka mówiła niby, że to obrzęki. pożywiom uwidzim w ogóle oklejone o wiele bardziej mi się podobały. teraz wyszły jakieś takie balony :/ może jednak trzeba było brać anatomki i pozostać przy push up'ach...
no krótko mówiąc euforia mi minęła jednak chyba nie takie chciałam

jutro czekają mnie zakupy stanikowe no i jakąś maść na blizny muszę...
staniki to już doczytałam 2 strony wcześniej, a jak z maściami- co polecacie?
warszawianki- macie jakieś sprawdzone miejsca na zakup pancerników??

a poza tym chyba mnie dzieci anginą zaraziły, ach no bo całą trójcę już mam chorą w domu, po tygodniu opieki tatusia...
_martus_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 17:10   #10631
gwendolinka
Zadomowienie
 
Avatar gwendolinka
 
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 1 269
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cześć Kotki Psotki!

Mam zaległości całe 20 stron... nie będę nadrabiać niestety. Spróbuje wbić się od teraz ... Ogolnie nie jest u mnie za ciekawie no ale co zrobić? Przecież się nie powieszę
Poczytam sobie o cyckach i stroje pooglądam to od razu humor się poprawi
__________________
Dance like a Queen Fight like a King!

- 18.04.2011 Dr ES
325 Hp ESy florESy (.)(.)
gwendolinka jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 17:57   #10632
201711291009
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 629
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

izzi ojoj szkoda, że tak wyszło ale niedługo wyzdrowiejesz i się doczekasz

graziu strasznie przykre ci faceci to czasem jak coś palną to masakra... nie wiedzą jak bardzo ranią, a później udają, że nic się nie stało i im przechodzi... tak jak któraś tu poradziła, winko i szczera rozmowa - podstawa trzymam kciuki żebyście sobie wszystko wyjaśnili.

mune, gipsy obie się rozstałyście...?Ech... czy to taki zbieg okoliczności czy jednak te cycki miały na to wpływ? przecież razem podejmowaliście decyzję, TZ się zgodzili, byli z Wami pewnie na konsultacji...to czemu tak się stało? Nie mieści mi się to w głowie... Bardzo mi przykro kochane

martka ja robiłam A6W jakoś w styczniu i doszłam do 38 dnia ale nie zauważyłam, żeby mi coś pomogło...chyba przez ten tłuszcz


Cytat:
Napisane przez Gipsy Pokaż wiadomość
4 tygodnie to i tak nieźle a w tym roku będzie lepiej bo masz grupę wsparcia Ja robię 8 min abs na nogi i pośladki już 3 tydzień, dumna jestem!
gipsy i jak te poślady? działa? bo ja robię też z tym gościem ale nieregularnie




Cytat:
Napisane przez Olivkaa200 Pokaż wiadomość
Ja z moim sie poznałam jak miałam 16 lat byłam młoda, głupia zakochana a teraz to juz nie to samo i to mnie boli chyba najbardzej ze juz nigdy nie bedzie tak Koleżanki mówiły żebym szlała jak był czas a ja siedziałam w domu głupia....a teraz wiem ze to był bład Mam przyjaciółki ale kazda jak nie męzata i z dziećmi to w związkach. Każda ma swoje życie i swoich partnerów. Wiadomo mogła bym na nie liczyc ale nie codziennie i to najgorsze i jeszcze te samotne wieczory Teraz jak nawet jest zle ale mam na kogo krzyknać jakos tak mi smutno jakas depresja chyba musiałam tu sie wygadac bo od kolezanek slysze tylko jedno "zostaw go bla bla bla" ale to nie jest wcale takie łatwe
olivko to już kawał czasu jesteście razem szkoda, że odczuwasz, że to już nie to samo ja miałam 16 lat jak byłam tak na poważnie z chłopakiem, 3 lata bez miesiąca... i też myślałam, że będziemy razem zawsze, a tu masz ci los... poznałam TZ a tamto i tak już się wypalało...

Cytat:
Napisane przez _martus_ Pokaż wiadomość
martka- ja wadera znam tylko ze słuchu. osobiście jestem wierna jilian, w zeszłym roku po miesiącu ćwiczeń jakaś laska mnie spytała, czy jestem instruktorką fitness ale ci, co robią, bardzo chwalą! ja myślę, że wszystko jedno co byle systematycznie i uczciwie wyciskać poty
martus a co to takiego "jilian"?
201711291009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 18:04   #10633
grazia78
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2011-08
Lokalizacja: warszawka
Wiadomości: 415
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

DZIEWCZYNY JESTEŚCIE KOCHANE bardzo wam dziękuję jeszcze raz za słowa otuchy i wasze zdarzenia miłosne. Powiem tak kocham tego mojego wariata i on mnie tez dziecko u dziadków wiec wieczor wolny rozmawiałam z nim dzisiaj jeszcze tronie przed decydującym wieczorem. Powiedział mi,że bardzo mnie Kocha i nie wyobraża sobie życia bezemnie. A ja do niego ok tylko czemu tak słowa do mnie lecą z twoich ust. On mi na to przepraszam skarbie miałem fatalny dzień. Nie no super to będzie miał tak co tydzień a ja mam wysłuchiwać tego. Słuchać bede do czasu aż niteczka się przerwie. Bo ja jestem niestety słaba psychicznie i bardzo kochliwa ja mu oddalam całą siebie a on będzie to wykorzystywał. Nie wiem czy dam rade z tym wszystkim. Dzisiaj decydujący wieczór

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------

Cytat:
Napisane przez mune Pokaż wiadomość
OlivkoNo właśnie kryzys się zaczął już dawno, a moje cycki to już był gwóźdź do trumny....wiedział o moich planach już od dawna, nie był za, ale chyba nie brał mnie z tym na poważnie...nawet jeszcze we wrześniu siedzieliśmy na galerii i wybieraliśmy...a jak przyszło co do czego to zwyczajnie przestał się odzywać, dacie wiarę, po tylu latach ??? Brakuje mi jego przyjaźni, kiedyś wierzyłam, że to będzie wieczne. Ale nic nie jest wieczne....tyle. Ja się pocieszam nowymi cycuchami, wreszcie je mam . Nie nastawiam się już na nowy związek, bo w moim wieku, to już nie tak łatwo kogoś poznać, my byliśmy parą ze studiów.Ale mam super przyjaciółę, której też się nie poukładało i sobie mieszkamy razem, jest zajefajnie, bez nerwów i kochamy się chyba bardziej niż siostry....żal nam tylko, że jesteśmy hetero, hehe W zasadzie to przyjaźnie są najważniejsze, ale tylko te prawdziwe i wtedy brak partnera nie straszny.

Gipsy Wydaje mi się, że niektórzy mają tyle kompleksów, że czują się w tym momencie zagrożeni, myślą, że nabierzemy za dużo pewności siebie i ich zostawimy dla innego, więc wolą sami to zakończyć, żeby tylko nie znaleźć się w takiej sytuacji!
MUNE masz rację on zmienił się jak zrobiłam sobie cycki jest nie dowytrzymania wpieprzyć mu to mało i on mi tak powiedział po operacji no niech tylko przez te twoje cycki małżeństwo się skończy no tak a już zadzieram kiece i lece. Faceci jak dzieci a czasami to gorzej. Ostatnio mi mówi no tak wiosna idzie bedziesz zakłądała dekoldziki. Tak bede zakładać dekoldziki i bede miała rozpiete ładniusio koszule dopasowane a co nie po to sobie cycki robiłąm,żeby je chować
grazia78 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 18:20   #10634
Olivkaa200
Zakorzenienie
 
Avatar Olivkaa200
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4 362
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez kicia_nh Pokaż wiadomość
Olivko niestety tak chyba jest w każdym stałym związku. Na początku jest fascynacja, zauroczenie, zakochanie. Później przeradza się to w codzienność, wspólne decyzje, zobowiązania. Związki wymagają poświęceń. Pewnie wiesz o tym, że w życiu piękne są tylko chwile i to właśnie dla nich warto żyć. Jakby było naprawdę źle to myślę, że pewnie rozstałabyś się z nim. A nie sądzę, że tak jest. Tylko trzeba przyjąć do wiadomości to, że codzienność nie jest tak kolorowa jak nam się to może z początku wydawać.
Może jakos strasznie zle nie jest. Wiem ze poczatki sa najwspanialsze w zwiazkach ale jezeli by sie chcialo to ciagle moglo by tak byc Ja przestałam sie starać rok temu bo miałam dosc ciaglej walki o nasz zwiazek. On ma wszysko w tylku. Zawsze cos jest przedemna Powoli trace siły na wszystko. A najgorsze jest to ze nie moge sobie wyobrazic nas za np. 5 lat, bo nie wiem co to by wtedy było

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:17 ----------

Cytat:
Napisane przez ilovesleeping Pokaż wiadomość
olivko to już kawał czasu jesteście razem szkoda, że odczuwasz, że to już nie to samo ja miałam 16 lat jak byłam tak na poważnie z chłopakiem, 3 lata bez miesiąca... i też myślałam, że będziemy razem zawsze, a tu masz ci los... poznałam TZ a tamto i tak już się wypalało...
O to chodzi ze ja mysle ze my nie bedziemy na zawsze razem myslalam tak chyba przez 2 lata naszego zwiazku a potem powoli otwierałam oczy na jego zachowania itp. Ciekawa jestem jak to bedzie staram sie byc dobrej mysli ale roznie w zyciu bywa
__________________
Czego natura nie dała tego chirurg nie poskąpi

12.07.2012r.
485cc Nagor XM3 - dr A.B. Warszawa

27.07.2016r.
Usta - 5ty ml
Olivkaa200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 18:35   #10635
201711291009
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 629
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez grazia78 Pokaż wiadomość
DZIEWCZYNY JESTEŚCIE KOCHANE bardzo wam dziękuję jeszcze raz za słowa otuchy i wasze zdarzenia miłosne. Powiem tak kocham tego mojego wariata i on mnie tez dziecko u dziadków wiec wieczor wolny rozmawiałam z nim dzisiaj jeszcze tronie przed decydującym wieczorem. Powiedział mi,że bardzo mnie Kocha i nie wyobraża sobie życia bezemnie. A ja do niego ok tylko czemu tak słowa do mnie lecą z twoich ust. On mi na to przepraszam skarbie miałem fatalny dzień. Nie no super to będzie miał tak co tydzień a ja mam wysłuchiwać tego. Słuchać bede do czasu aż niteczka się przerwie. Bo ja jestem niestety słaba psychicznie i bardzo kochliwa ja mu oddalam całą siebie a on będzie to wykorzystywał. Nie wiem czy dam rade z tym wszystkim. Dzisiaj decydujący wieczór

---------- Dopisano o 19:04 ---------- Poprzedni post napisano o 18:59 ----------


MUNE masz rację on zmienił się jak zrobiłam sobie cycki jest nie dowytrzymania wpieprzyć mu to mało i on mi tak powiedział po operacji no niech tylko przez te twoje cycki małżeństwo się skończy no tak a już zadzieram kiece i lece. Faceci jak dzieci a czasami to gorzej. Ostatnio mi mówi no tak wiosna idzie bedziesz zakłądała dekoldziki. Tak bede zakładać dekoldziki i bede miała rozpiete ładniusio koszule dopasowane a co nie po to sobie cycki robiłąm,żeby je chować
graziu niech się 3 razy zastanowi zanim coś powie bo jak nie to z nami kobietami to tak jest - my się oddajemy całe a oni nie potrafią tego docenic i czasem też dac coś w zamian... w moim poprzednim związku to on był taki, który był chyba bardziej zakochany... jak się rozstaliśmy to jeej...nie chcę mówic jak on się zachowywała teraz mam wrażenie, że z TZ to ja bardziej pokazuję, że mi zależy. I to jest błąd, bo on się czuje bardzo mnie pewny i wie, że nie odeszłabym. No i za bardzo pokazuję moją zazdrośc teraz się już nie widzieliśmy kilka miesięcy, ale jak wróci to mam postanowienie, żeby się zacząc inaczej zachowywac, nie pokażę, że jest dla mnie pępkiem świata o nie

Cytat:
Napisane przez Olivkaa200 Pokaż wiadomość


O to chodzi ze ja mysle ze my nie bedziemy na zawsze razem myslalam tak chyba przez 2 lata naszego zwiazku a potem powoli otwierałam oczy na jego zachowania itp. Ciekawa jestem jak to bedzie staram sie byc dobrej mysli ale roznie w zyciu bywa
no to ja powtórzę to co Twoje koleżanki: czemu się nie rozstaniecie? Choc sama znam odpowiedź na to pytanie - boisz się samotności, tyle lat kogoś miałaś i tak nagle byś została sama...poza tym przyzwyczajenie też swoje robi, wspólne wspomnienia, może wspólni znajomi... wiem, że to nie takie łatwe...ja jak już nie mogłam z moim byłym wytrzymac - wszystko się wypaliło - to nie umiałam się z nim rozstac, myślałam o naszych znajomych (tzn jego bo częściej z nimi przebywaliśmy, mieliśmy taką paczkę), co oni powiedzą i jak to dalej będzie...aż w końcu to on powiedział, że to koniec - mając nadzieję, że będę zaprzeczac. Ale tego nie zrobiłam...
201711291009 jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-29, 18:47   #10636
martkka sz
Raczkowanie
 
Avatar martkka sz
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 237
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez tonia87 Pokaż wiadomość
Graziu kochana przeczytałam wczorajsza wiadomość i szok, ale widzę, że już chyba ok. nie wiem, ale są faceci, którzy mimo, że kochają to w nerwach mówią rzeczy, których nawet nie myślą byle żeby zranić... i tak jak dziewczyny piszą... porozmawiaj z nim na spokojnie

Izzi, kolejna, która musi przekładać termin. wiem, to bardzo przykre bo ja to samo przeżywałam i pamiętam jak lekarce do słuchawki płakałam.. ale w końcu mam moje wymarzone cycuszki

Ise pewnie już kończą kroić (na 15 chyba miała nie?) ciekawe kiedy się odezwie fajnie, że w końcu jej się udało




ja się ostatnio wzięłam za moją pupę i nogi. ćwiczę z panem z youtube, z tym co ma stalowe poślady (któraś z Was wrzucała link i sobie zachowałam ). trochę modyfikuję i nie podpieram się bo raz się podparłam to mnie cycki bolały

martkka możesz tak wcześnie robić brzuch? z tego co pamiętam, to ktoś tu pisał, że brzucha długo nie można robić ze względu na przyczepy mięśni i cośtam się może podziać..
doktorek nie mial nic przeciw!! ale ja nie pytalam sie o te konkretne cwiczenia tylko ogolnie o GYM! myslicie, ze jeszcze nie moge??
__________________
[
martkka sz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 18:50   #10637
Wredonisia
Zadomowienie
 
Avatar Wredonisia
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Warszawa - Natolin
Wiadomości: 1 345
GG do Wredonisia
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Dzisiaj w Faktach pokazywali kobietę w stanie wegetatywnym po komplikacjach po operacji powiększania piersi.
Warto tak ryzykować?
Wredonisia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 19:03   #10638
martkka sz
Raczkowanie
 
Avatar martkka sz
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 237
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez _martus_ Pokaż wiadomość
o kurczę ech ci faceci. po prostu brak słów nawet czytać przykro

martka- ja wadera znam tylko ze słuchu. osobiście jestem wierna jilian, w zeszłym roku po miesiącu ćwiczeń jakaś laska mnie spytała, czy jestem instruktorką fitness ale ci, co robią, bardzo chwalą! ja myślę, że wszystko jedno co byle systematycznie i uczciwie wyciskać poty

Ise, fajnie że się wyjaśniło. stres odejdzie to i plamienie minie!

Izzi, co się odwlecze, to nie uciecze. wiadomo, że to wkurzające, ale lepiej żeby organizm był w pełni sił przy takim wyzwaniu.

żabulek, za☠☠☠iste te bikini to jak, robimy zbiorowe zamówienie?

a ja pojechałam dziś zdjąć szwy. już widzę brodawki no i- a jakże krzywusy pielęgniarka mówiła niby, że to obrzęki. pożywiom uwidzim w ogóle oklejone o wiele bardziej mi się podobały. teraz wyszły jakieś takie balony :/ może jednak trzeba było brać anatomki i pozostać przy push up'ach...
no krótko mówiąc euforia mi minęła jednak chyba nie takie chciałam

jutro czekają mnie zakupy stanikowe no i jakąś maść na blizny muszę...
staniki to już doczytałam 2 strony wcześniej, a jak z maściami- co polecacie?
warszawianki- macie jakieś sprawdzone miejsca na zakup pancerników??

a poza tym chyba mnie dzieci anginą zaraziły, ach no bo całą trójcę już mam chorą w domu, po tygodniu opieki tatusia...
HEJ, nie panikuj! one sie jeszcze beda zmieniac!!! ja jestem juz 2,5 miesiaca po zabiegu i ciagle widze jak sie zmieniaja!!!! serio!! a te zmiany, to tak do roku beda trwaly!! MArtus ja tez mialam przesuwana jedna brodawke.Dosyc dlugo byla opuchnieta i miala dziwny ksztalt!TO SIE ZMIENI!!!!! NIE MARTW SIE!!

zamiast sie zamartwiac, opowiadaj co to za cwiczenia!!

---------- Dopisano o 21:01 ---------- Poprzedni post napisano o 20:52 ----------

Cytat:
Napisane przez magdalena_81 Pokaż wiadomość
Hej Wszystkim Wam Dziewczyny ja jestem przerażona - wczoraj wymacałam - a nawet zauważyłam na lewym cycu fałdy!!! nie mam pojęcia co to jest - strasznie się boję - one raz są a raz ich nie widać - ale można wymacać - wizytę kontrolną mam równo 5 kwietnia - będzie wtedy 3 miesiące ale czy któraś może o takimś czymś czytała?? Strasznie się boję - ja wyczytałam jedynie to: Sfałdownie implantu
Sfałdowanie powłoki implantu, ujawnia się jako namacalne fale pod skórą. Może to powodować ból. Duże fałdy mogą też drażnić i uszkadzać tkankę w okolicy. Zdaża się to zazwyczaj u szczupłych pacjentek z cienką skórą, bardzo małym gruczołem piersiowym, przy podgruczołowym umieszczeniu implantu.

Mnie na razie nic nie boli - i mam pod mięsień a nie pod gruczoł.... HELP!
Magdalenek a co to za sfaldowanie??? moze zadzwonisz do doktorka? ja mialam takie male faldki na prawej piersi tak jakos na poczatku.czasami byly widoczne jak sie pochylalam.Pytalam sie lekarza na kontroli, powiedzial, ze sie wyrowna. teraz jest ok.

---------- Dopisano o 21:03 ---------- Poprzedni post napisano o 21:01 ----------

Cytat:
Napisane przez Darling15 Pokaż wiadomość
ja własnie kiedyś robiłam tego Weidera ale zauważyłam, że efekty były jak już zakończyłam ćwiczenia, jakoś miesiąc później też tak miałyście? : )
Jakos tak po pierwszym tygodniu zaczal ladnie ksztaltowac sie brzuszek! bylam zadowolona z rezultatow!
__________________
[
martkka sz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 19:15   #10639
Gipsy
Raczkowanie
 
Avatar Gipsy
 
Zarejestrowany: 2009-02
Wiadomości: 215
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
Dzisiaj w Faktach pokazywali kobietę w stanie wegetatywnym po komplikacjach po operacji powiększania piersi.
Warto tak ryzykować?
Warto

Cytat:
Napisane przez Olivkaa200 Pokaż wiadomość
Może jakos strasznie zle nie jest. Wiem ze poczatki sa najwspanialsze w zwiazkach ale jezeli by sie chcialo to ciagle moglo by tak byc Ja przestałam sie starać rok temu bo miałam dosc ciaglej walki o nasz zwiazek. On ma wszysko w tylku. Zawsze cos jest przedemna Powoli trace siły na wszystko. A najgorsze jest to ze nie moge sobie wyobrazic nas za np. 5 lat, bo nie wiem co to by wtedy było:
O to chodzi ze ja mysle ze my nie bedziemy na zawsze razem myslalam tak chyba przez 2 lata naszego zwiazku a potem powoli otwierałam oczy na jego zachowania itp. Ciekawa jestem jak to bedzie staram sie byc dobrej mysli ale roznie w zyciu bywa
Hm... skąd ja to znam... U mnie sytuacja była bardzo podobna. Zaczęliśmy ze sobą być mając po 17 lat a znaliśmy się od zawsze. Nigdy nie było żadnej poważnej kłótni ale powoli czułam, że ten związek się wypala. Od dłuższego czasu myślałam nad rozstaniem ale z drugiej strony nie wyobrażałam sobie życia bez niego. W końcu jednak się zdecydowałam. Jak narazie strasznie mi ciężko i czuję się bardzo samotna ale mam wrażenie, że to lepsze niż do końca życia tkwić w związku, które nie jest do końca satysfakcjonujący.

magdalena_81 - kochana ja Ci nie pomogę bo kompletnie się nie znam ale nie martw się na zapas. Konsultacje już niedługo więc doktor na pewno wszystko Ci wyjaśni.

ilovesleeping - mnie TŻ zupełnie nie wspierał w tej decyzji. Chyba nie brał tego na poważnie. Nie powiedizałam mu, że idę na konsultacje a o operacji do tej pory nic nie wie.

_martus_
- oj, a tak Cię wczoraj pochwaliłam za optymistyczne nastawienie! Ja też przechodziłam przez taki okres tuż po operacji, to chyba normalne. Niestety piersi potrzebują czasu zanim będą ładnie wyglądać ale spokojnie, doczekasz się : ) Głowa do góry. A i mi zmalały bardzo, jak zeszła opuchlizna, aż za bardzo...

Edytowane przez Gipsy
Czas edycji: 2012-03-29 o 19:21
Gipsy jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 19:17   #10640
_martus_
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2007-10
Wiadomości: 46
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

martka, ilovesleeping
ćwiczenia Jilian Michaels, "schudnij 8 kilo w 30 dni" czy jakoś tak. ja tam na nich wprawdzie nic nie schudłam (nadrabiałam stracone kalorie z nawiązką i po tygodniu ćwiczeń to nawet miałam 2 kilo na plusie, ale potem spadło), ale po miesiącu obwody mi się zmniejszyły i ciało wyszło bardzo ładnie wyrzeźbione- całe: i nogi, i ramiona, i plecy, a brzuch najszybciej.
w zeszłym roku zaczęłam ćwiczyć na dzień matki, a zrobione miesiąc później zdjęcie w bikini mam w albumie
wrzućcie "jilian michaels" w forumową wyszukiwarkę- jest tego trochę, zobaczycie co piszą inni- ja nawet nie czytałam szczerze mówiąc.
niestety, miesiąc lenistwa i rzeźba znika, więc dziś to już wspomnienie. ale do dnia matki i sezonu bikini jeszcze mam trochę czasu zagoję się trochę to się wezmę.... na szczęście nie wymaga to dużych nakładów czasowych no i nie trzeba ruszać tyłka z domu.

dziewczyny błagam powiedzcie, czy biust w czasie "dojrzewania" urósł Wam/ zmalał, czy raczej pozostał na wyjściowym rozmiarze?
wymierzyłam dziś, że mam 70 E/65 F i padłam miało być C a do C to musiałabym podgonić w obwodzie 10 cm
mąż stwierdził, że biust fajny, to już się nie czepiam krzywizn. faktycznie twardy jak kamień, może jak zejdą te twardości to się wyrówna. a w sumie nawet krzywy byłby lepszy niż naleśnik
tylko czemu taki wielki???
_martus_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 19:30   #10641
martkka sz
Raczkowanie
 
Avatar martkka sz
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 237
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez _martus_ Pokaż wiadomość
martka, ilovesleeping
ćwiczenia Jilian Michaels, "schudnij 8 kilo w 30 dni" czy jakoś tak. ja tam na nich wprawdzie nic nie schudłam (nadrabiałam stracone kalorie z nawiązką i po tygodniu ćwiczeń to nawet miałam 2 kilo na plusie, ale potem spadło), ale po miesiącu obwody mi się zmniejszyły i ciało wyszło bardzo ładnie wyrzeźbione- całe: i nogi, i ramiona, i plecy, a brzuch najszybciej.
w zeszłym roku zaczęłam ćwiczyć na dzień matki, a zrobione miesiąc później zdjęcie w bikini mam w albumie
wrzućcie "jilian michaels" w forumową wyszukiwarkę- jest tego trochę, zobaczycie co piszą inni- ja nawet nie czytałam szczerze mówiąc.
niestety, miesiąc lenistwa i rzeźba znika, więc dziś to już wspomnienie. ale do dnia matki i sezonu bikini jeszcze mam trochę czasu zagoję się trochę to się wezmę.... na szczęście nie wymaga to dużych nakładów czasowych no i nie trzeba ruszać tyłka z domu.

dziewczyny błagam powiedzcie, czy biust w czasie "dojrzewania" urósł Wam/ zmalał, czy raczej pozostał na wyjściowym rozmiarze?
wymierzyłam dziś, że mam 70 E/65 F i padłam miało być C a do C to musiałabym podgonić w obwodzie 10 cm
mąż stwierdził, że biust fajny, to już się nie czepiam krzywizn. faktycznie twardy jak kamień, może jak zejdą te twardości to się wyrówna. a w sumie nawet krzywy byłby lepszy niż naleśnik
tylko czemu taki wielki???
C to jest wizualnie! staniory zawsze wieksze trzeba, bo zelek nie mozna "upchnac"! ja mam DD (czyli E)z tym samym implancikiem a Ty moja droga mialas wieksza wyjsciowke!! wiec na pewno staniora C nie bedziesz kupowac!!! Martus nie panikuj one beda duzo fajniejsze pozniej! nie beda juz twarde i opuchniete!

ide rzucic okiem na te cwiczenia! ciekawe czy one sie dla noworocznych cycolinek nadaja!
__________________
[

Edytowane przez martkka sz
Czas edycji: 2012-03-29 o 19:31
martkka sz jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 19:36   #10642
magdalena_81
Raczkowanie
 
Avatar magdalena_81
 
Zarejestrowany: 2012-01
Wiadomości: 224
Send a message via Skype™ to magdalena_81
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez martkka sz Pokaż wiadomość


Magdalenek a co to za sfaldowanie??? moze zadzwonisz do doktorka? ja mialam takie male faldki na prawej piersi tak jakos na poczatku.czasami byly widoczne jak sie pochylalam.Pytalam sie lekarza na kontroli, powiedzial, ze sie wyrowna. teraz jest ok.
Martka wiesz ciężko mi wytłumaczyć ale to wygląda jak gdyby pod wierzchnią warstwą skóry trzymało coś taka "pajęczynka" kilka takich pręgów - i są lekko widoczne oraz wyczuwalne palcami, jak gdyby w coś trzymało od góry tego cyca - to jest tylko tak jak gdyby od strony mostka u góry kurcze raz to widać a raz nie - kiedy rozmasuje wydaje się być niewidoczne - ja kupiłam dzisiaj polecony mi przez rodzynkę stanior mamabel plain triumpha i fajnie zbiera cycuchy - wtedy tego nie widać i nie ma ... modlę się żeby nie było to - to całe fałdowanie - albo ta torebka co może się bardzo rzadko tworzyć.. jestem tym przybita!! Na dodatek mój doktorek to nie jest wszechwiedząca doktor Skwiercz albo Węgrzyn.... ehhhh
__________________
5 stycznia Mentor okrąglutkie 250cc i 275cc HP dr R.N
magdalena_81 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 19:43   #10643
martkka sz
Raczkowanie
 
Avatar martkka sz
 
Zarejestrowany: 2010-02
Wiadomości: 237
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez magdalena_81 Pokaż wiadomość
Martka wiesz ciężko mi wytłumaczyć ale to wygląda jak gdyby pod wierzchnią warstwą skóry trzymało coś taka "pajęczynka" kilka takich pręgów - i są lekko widoczne oraz wyczuwalne palcami, jak gdyby w coś trzymało od góry tego cyca - to jest tylko tak jak gdyby od strony mostka u góry kurcze raz to widać a raz nie - kiedy rozmasuje wydaje się być niewidoczne - ja kupiłam dzisiaj polecony mi przez rodzynkę stanior mamabel plain triumpha i fajnie zbiera cycuchy - wtedy tego nie widać i nie ma ... modlę się żeby nie było to - to całe fałdowanie - albo ta torebka co może się bardzo rzadko tworzyć.. jestem tym przybita!! Na dodatek mój doktorek to nie jest wszechwiedząca doktor Skwiercz albo Węgrzyn.... ehhhh
kurcze Magdalenko, ja sie nie znam...napisz do Mya. ja bym jednak dzwonila tez do doktorka! on nie ma prawa sie nie znac!
__________________
[
martkka sz jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2012-03-29, 19:58   #10644
tonia87
Rozeznanie
 
Avatar tonia87
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 897
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

szukając tych ćwiczeń trafiłam na taką stronkę http://www.cwiczenia.org/cwiczenia-n...plaski-brzuch/

w poniedziałek wybieram się na siłownię z moim TŻ. pokręcę sobie ciut na orbitreku i pomacham na maszynach nogami. mam nadzieję, że nic sobie nie zrobię
tonia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 20:02   #10645
Olivkaa200
Zakorzenienie
 
Avatar Olivkaa200
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4 362
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez ilovesleeping Pokaż wiadomość
no to ja powtórzę to co Twoje koleżanki: czemu się nie rozstaniecie? Choc sama znam odpowiedź na to pytanie - boisz się samotności, tyle lat kogoś miałaś i tak nagle byś została sama...poza tym przyzwyczajenie też swoje robi, wspólne wspomnienia, może wspólni znajomi... wiem, że to nie takie łatwe...ja jak już nie mogłam z moim byłym wytrzymac - wszystko się wypaliło - to nie umiałam się z nim rozstac, myślałam o naszych znajomych (tzn jego bo częściej z nimi przebywaliśmy, mieliśmy taką paczkę), co oni powiedzą i jak to dalej będzie...aż w końcu to on powiedział, że to koniec - mając nadzieję, że będę zaprzeczac. Ale tego nie zrobiłam...
Czasami sobie myśle zeby to on mnie zostawił albo zrobił cos za co go znienawidze zeby było mi łatwiej wiem wiem głupie no ale inaczej chyba nie dam rady
__________________
Czego natura nie dała tego chirurg nie poskąpi

12.07.2012r.
485cc Nagor XM3 - dr A.B. Warszawa

27.07.2016r.
Usta - 5ty ml
Olivkaa200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 20:04   #10646
kasikkk87
Zadomowienie
 
Avatar kasikkk87
 
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 1 915
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

mya diva mam pytanko glownie do Ciebie ale tez do reszty dziewczynek...czy operacja w lipcu to dobry pomysl jak uwazasz???z tym ze inny termin mi nie pasuje...dobrze robie???


grazia trzymaj sie ach faceci
kasikkk87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 20:07   #10647
Olivkaa200
Zakorzenienie
 
Avatar Olivkaa200
 
Zarejestrowany: 2011-05
Wiadomości: 4 362
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez Gipsy Pokaż wiadomość
Hm... skąd ja to znam... U mnie sytuacja była bardzo podobna. Zaczęliśmy ze sobą być mając po 17 lat a znaliśmy się od zawsze. Nigdy nie było żadnej poważnej kłótni ale powoli czułam, że ten związek się wypala. Od dłuższego czasu myślałam nad rozstaniem ale z drugiej strony nie wyobrażałam sobie życia bez niego. W końcu jednak się zdecydowałam. Jak narazie strasznie mi ciężko i czuję się bardzo samotna ale mam wrażenie, że to lepsze niż do końca życia tkwić w związku, które nie jest do końca satysfakcjonujący.
Własnie tego sie boje tej samotnosci Gipsy trzymaj się Podziwiam Cie ze zakonczyłas ten zwiazek

---------- Dopisano o 21:07 ---------- Poprzedni post napisano o 21:05 ----------

Cytat:
Napisane przez kasikkk87 Pokaż wiadomość
mya diva mam pytanko glownie do Ciebie ale tez do reszty dziewczynek...czy operacja w lipcu to dobry pomysl jak uwazasz???z tym ze inny termin mi nie pasuje...dobrze robie???


grazia trzymaj sie ach faceci
Ja robie w lipcu nie za dobry pomysł no ale mi inny termin nie pasuje wiec nie przesune operacji na pewno
__________________
Czego natura nie dała tego chirurg nie poskąpi

12.07.2012r.
485cc Nagor XM3 - dr A.B. Warszawa

27.07.2016r.
Usta - 5ty ml
Olivkaa200 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 20:11   #10648
201711291009
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2012-02
Wiadomości: 1 629
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez Gipsy Pokaż wiadomość
Warto


Hm... skąd ja to znam... U mnie sytuacja była bardzo podobna. Zaczęliśmy ze sobą być mając po 17 lat a znaliśmy się od zawsze. Nigdy nie było żadnej poważnej kłótni ale powoli czułam, że ten związek się wypala. Od dłuższego czasu myślałam nad rozstaniem ale z drugiej strony nie wyobrażałam sobie życia bez niego. W końcu jednak się zdecydowałam. Jak narazie strasznie mi ciężko i czuję się bardzo samotna ale mam wrażenie, że to lepsze niż do końca życia tkwić w związku, które nie jest do końca satysfakcjonujący.

ilovesleeping - mnie TŻ zupełnie nie wspierał w tej decyzji. Chyba nie brał tego na poważnie. Nie powiedizałam mu, że idę na konsultacje a o operacji do tej pory nic nie wie.
gipsy z biegiem czasu będzie coraz lepiej, zobaczysz Najtrudniejsze to podjąc taką decyzję. I oczywiście też uważam, że lepsze to niż się męczyc i nie byc szczęśliwym! A pamiętaj, że to prawdziwe szczęście i miłośc są ciągle przed Tobą

Cytat:
Napisane przez _martus_ Pokaż wiadomość
martka, ilovesleeping
ćwiczenia Jilian Michaels, "schudnij 8 kilo w 30 dni" czy jakoś tak. ja tam na nich wprawdzie nic nie schudłam (nadrabiałam stracone kalorie z nawiązką i po tygodniu ćwiczeń to nawet miałam 2 kilo na plusie, ale potem spadło), ale po miesiącu obwody mi się zmniejszyły i ciało wyszło bardzo ładnie wyrzeźbione- całe: i nogi, i ramiona, i plecy, a brzuch najszybciej.
w zeszłym roku zaczęłam ćwiczyć na dzień matki, a zrobione miesiąc później zdjęcie w bikini mam w albumie
wrzućcie "jilian michaels" w forumową wyszukiwarkę- jest tego trochę, zobaczycie co piszą inni- ja nawet nie czytałam szczerze mówiąc.
niestety, miesiąc lenistwa i rzeźba znika, więc dziś to już wspomnienie. ale do dnia matki i sezonu bikini jeszcze mam trochę czasu zagoję się trochę to się wezmę.... na szczęście nie wymaga to dużych nakładów czasowych no i nie trzeba ruszać tyłka z domu.

dziewczyny błagam powiedzcie, czy biust w czasie "dojrzewania" urósł Wam/ zmalał, czy raczej pozostał na wyjściowym rozmiarze?
wymierzyłam dziś, że mam 70 E/65 F i padłam miało być C a do C to musiałabym podgonić w obwodzie 10 cm
mąż stwierdził, że biust fajny, to już się nie czepiam krzywizn. faktycznie twardy jak kamień, może jak zejdą te twardości to się wyrówna. a w sumie nawet krzywy byłby lepszy niż naleśnik
tylko czemu taki wielki???
martus wpiszę sobie dziękuję za info byłam w albumie - ciałko naprawdę do pozazdroszczenia może i mi się to uda, ale motywacji brak

Cytat:
Napisane przez Olivkaa200 Pokaż wiadomość
Czasami sobie myśle zeby to on mnie zostawił albo zrobił cos za co go znienawidze zeby było mi łatwiej wiem wiem głupie no ale inaczej chyba nie dam rady
olivko to powiem Ci, że masz takie myśli jakie ja miałam mówiłam do przyjaciółki: mógłby mnie zdradzic to by było łatwiej się rozstac...

Edytowane przez 201711291009
Czas edycji: 2012-03-29 o 20:13
201711291009 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 20:17   #10649
MILENKA2012
Raczkowanie
 
Avatar MILENKA2012
 
Zarejestrowany: 2012-02
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 265
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez Wredonisia Pokaż wiadomość
Dzisiaj w Faktach pokazywali kobietę w stanie wegetatywnym po komplikacjach po operacji powiększania piersi.
Warto tak ryzykować?
właśnie widziałam ten materiał w necie aż mi ciarki przeszły na samą myśl ale to nie powikłanie po powiększeniu piersi tylko po narkozie a było to w szczecinie w Artplastica...
MILENKA2012 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2012-03-29, 20:23   #10650
tonia87
Rozeznanie
 
Avatar tonia87
 
Zarejestrowany: 2011-12
Wiadomości: 897
Dot.: Powiększanie piersi cz.7

Cytat:
Napisane przez Olivkaa200 Pokaż wiadomość
Czasami sobie myśle zeby to on mnie zostawił albo zrobił cos za co go znienawidze zeby było mi łatwiej wiem wiem głupie no ale inaczej chyba nie dam rady
ja tak kiedyś miałam. bałam się, bo mówił, że jak odejdę to ze sobą skończy, że mnie kocha, ja ta jego jedyna i nikogo sobie nie znajdzie i się zakoksuje (taki paker na różnych specyfikach ) na śmierć.. ciągle mnie olewał, widywaliśmy się raz na dwa tygodnie bo on przecież musi iść z kolegą na siłownię... i jak z nim zerwałam to nawet nie płakałam... i mi ulżyło. ale zanim to zrobiłam to jeszcze miałam wątpliwości i wtedy płakałam. a potem... jakby mi kamień z serca spadł i poprawił mi się humor

to było jakieś 2 lata temu... a niedawno się dowiedziałam, że jest ze swoją koleżanką z roku, z którą (jeszcze za mojej 'kadencji) siedział w ławce i mi opowiadał, że to kosmetyczka i mogę do niej jeździć na tańsze zabiegi.... palant

przed chwilą wrzucił zdjęcia na fb... i widzę, że korzysta z jej usług bo ma cały przód wydepilowany

a teraz jestem szczęśliwa z moim TŻ, w przyszłym roku się pobieramy. żyć nie umierać

taka mała opowiastka

---------- Dopisano o 21:23 ---------- Poprzedni post napisano o 21:19 ----------

i też wolałam, żeby mnie zdradził albo rzucił to ja bym nie musiała.... ale lepiej wziąć los w swoje ręce
tonia87 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Chirurgia plastyczna


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 20:09.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.