Rozpakowywania ciąg dalszy! Finałowy wątek poczekalniany wakacyjnych Mam 2013, cz.21!

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Dziewczyny a ja nie wiem, co się u nas dzieje...

Wczoraj Mały po tych 2 kupach usnął na mnie koło 15. Obudził się po 17, zjadł i poszliśmy na spacer, gdzie przez godzinę płakał i nie umiał zasnąć - przypuszczam, że z bólu brzuszka. Zasnął koło 19, ale nie spał spokojnie. Wróciliśmy koło 20 do domu, Mały spał na mnie i TŻcie do 23 :O i musiałam go wybudzić...Zjadł 100 i do 24 się prężył i płakał, usnął na moim brzuchu i wstał o 4.30, ale nie wiem, czy sam, czy przez moje wiercenie się. Zjadł 100, zasnął obok mnie, za godzinę się obudził z płaczem, wzięłam go na brzuch i zasnął do 8.30, gdzie znowu go musiałam wybudzić.... Wypił 100 i teraz nie śpi.

Ja nie wiem, o co chodzi Od kilku dni ma słabszy apetyt, ale to, co się dzieje, to mnie już naprawdę martwi - nie budzi się, płacze po jedzeniu, je nie za dużo jak na siebie.
Ja już wyję, że mi go zabiorą do szpitala na badania :O

Jak myślicie, o co chodzi?

Misia nie mam ceratki w wózku, w łóżeczku tak, ale w sumie nigdy się nie przydała, bo Mały nie przesikuje pieluch.

Oliath - Ja to wszystko wiem - w teorii... Faktycznie pewnie TŻ się czuje odsunięty, natomiast częściowo na własne życzenie - jeśli pierwszą rzeczą, jaką on robi po otwarciu oczu jest włączenie kompa... Jak była moja mama, to też - ona musiała iść z koszem na śmieci z pampkami, bo TŻ jakoś się nie kapnął, że trzeba to zrobić :/ Ogólnie dużo było takich konfliktowych sytuacji i teraz to się odbija.
Ale oczywiście masz dużo racji w tym, co napisałaś. Jednak mój TŻ nie jest bez winy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[magdalennne]

Dzień dobry
U nas noc względna, chociaż mały jakiś niespokojny był. Od rana zaczęła się jazda z krzykiem. Od 6 do 9.30 nie spał, ale w końcu padł. Więc wykorzystuje ten czas Wzięłam prysznic i wpadłam do was

Od razu mam pytanie: Myjecie jakoś dzieciom buźki w środku? Kamil ma biały osad od mleka na języku i przydałoby się zadbać też o higienę jamy ustnej, ale nie wiem jak

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z wani późno ale z wiesciami . Byłam na ktg bo słabo czułam ruchy . Ma wykresie jakieś drobne skurcze się zapisały i rozwarcie na palec. Ale nie chciałam leżeć więc wyszłam do domu.
A myślałam że nnasza kruszynka wyjdzie w Nasza rocznicę ślubu ale jeszcze nie gotowa jest.
Trzymam kciuki za rodzące i gratuluję rozbudowanym mamusiom.
Muszę się jeszcze pochwalić że remont skaczony

za remont A kruszynka sama sobie musi wybrać datę Może pragnie mieć tylko swoją?

Napisane przez czarownica1

My tez pozdrawiamy spod cyca
U mnie nienajlepiej. Jutro wizyta u gina. Pierwsza po porodzie.
Cos sie ze mna dzieje. Hormony moze wala? Zaczelam znow plamic. Jestem bardzo drazliwa co zaczyna odbijac sie na zwiazku. Nachodza mnie czarne mysli czy to wszystko przetrwamy.
Mam nadzieje ze to tylko dyskoteka hormonow.

A z wesolych njusow... Nasz Syn wczoraj sie koncertowo przed poludniem obsral. Cale plecy az przez pajacyk przesiaklo. Zdarzenie mialo miejsce na rekach Tz i az mu sie dlonie kleily. Musielismy uruchomic wanienke bo sie Antosia nie dalo domyc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Czarowniczko nie daj się zwariować Każde dziecko ma czasem gorsze dni, a jak ty się denerwujesz, to mały to czuje i też jest bardziej drażliwy. Sama miałam dzisiaj rano dość swojego dziecka, ale zacisnęłam pięści i lekko przysypiając bujałam go, bo inaczej był wrzask. Niestety po 3 godzinach noszenia 4kg klocka ręce mi odpadają, ale trudno.

Napisane przez bebe1987

Dziewczyny, o 3:30 odeszły mi wody. Jestem na porodowce. Mam skurcze... Średnio co 7-10 minut. Czekam na mojego lekarza (będzie o 8).

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje skarby? Moje dziecko mało śpi. Zasypia głównie przy cycu. Wolałabym inne metody, ale średnio skutkują. Czasem Michaś nie jest głodny, tylko chce possać pięć razy i zasypia na rękach, a odłożenie go do łóżeczka kończy się krzykiem.
Zdradźcie swoje metody. Będę testować wszystkie te których jeszcze nie testowałam.

Jak zasypia to zanim odłożę go do łóżeczka, czekam jeszcze trochę, żeby mocniej zasnął. Często i tak się budzi zaraz po odłożeniu, ale czasami jakimś cudem się rozgląda i sam zasypia.

Napisane przez tweedledee

Hej laseczki,
witam się ze swoim brzuchem i ja Teraz już serio nawet nic mi się pisac nie chce, taka jestem zła, że ta kluska się wciąż kisi...

Wczoraj była u mnie moja rodzinka z chrześnica 2,5letnią na czele, także padłam na ryj. Po raz enty podziwiam każdą mamusię, która ma w domu takiego małego stworka i jednocześnie dopiero co urodziła następnego! Ja bym chyba padła, serio!

Kochana twój brzuszek jest cudowny. Niedługo będziesz miała swoją kluseczkę przy sobie A wtedy zapomnisz o wszystkich dolegliwościach końcówki ciąży

Napisane przez iwona335

napisze o chrzcinach bo tam ktos pytał

a mała jest prześliczna

Napisane przez Margosia__

I do wszystkich które maja kryzysy, że są złymi matkami i tż i babcie lepiej zajmują się ich dziećmi niż one same!

Może i będę chamska ale po co tworzycie sobie problemy, których nie ma?!
Wg mnie siła waszej sugestii jest niezwykle silna i czy z równie zadowalającym skutkiem nie możecie sobie wmówić, że jesteście najcudowniejszymi i najwspanialszymi Matkami na świecie? Przecież to nie Dzieci Wam mówią, że jesteście kiepskie i nie wyrabiacie tylko same się w tym utwierdzacie... Ale po co? Cierpiętnikom wcale nie jest lepiej na tym świecie

Dziecko uspokaja się przy Babci czy Tż? bo oni podchodzą nawet do płaczącego dziecka kapkę spokojniej- z ociupinkę mniejszą dawką emocji, pewnie dlatego, że odczuwają mniejszą presję społeczną
Nie wiem dlaczego panuje przekonanie, że u Matki Dziecko nie ma prawa płakać? Ma takie samo prawo popłakać w ramionach Mamy jak i taty, babci, dziadka , cioć i nie wiadomo kogo jeszcze
TO ŻE DZIECI PŁACZĄ JEST NORMALNE!
A po drugie Dziecko wbrew pozorom głupie nie jest I wie, że mama ma cycusie (przynajmniej te karmione piersią) i np. wie, że jak usypia tatuś to choćby się darło wniebogłosy tata cyca nie da, ale z mamą sprawa ma się z goła inaczej- więc od mamy wymaga innego zachowania jak od taty-> dlatego to co u taty Dzidziusia uspokaja u mamy się może nie sprawdzić i na odwrót
Więc apel taki, żebyście przestały sobie wmawiać, ze sobie nie poradzicie i zaczęły wmawiać, ze kto jak kto ale Wy to dacie sobie radę w każdej sytuacji! I tym sposobem znajdziecie siłę by udowodnić całemu światu, że ogarniacie temat najlepiej

Btw. mogę się mądrzyć w tym temacie ponieważ jestem najlepsza matką dla mojego Dziecka Nawet jeżeli Gluciątko woli z Dziadkiem spacerować w pionie na ramieniu a u mnie się drze bo zmuszam go do niegodziwego zajęcia jakim jest leżenie na płasko
the end

Dobrze napisane Polać jej

Napisane przez Margosia__

Moje Dziecko jako wyjątek forumowy chyba nienawidzi leżeć na moim brzuchu

Moje też... Leży tylko u TŻ.

Pytałyście czemu moja mama nie chce, żebym ćwiczyła. Otóż usłyszała jak położna mówiła, że po cc trzeba się oszczędzać przez pól roku... Do tego mały ze mnie ciągnie i po co chce jeszcze męczyć organizm ćwiczeniami. Bla bla bla. I tak zrobię po swojemu. Chociaż nie wiem czy się dzisiaj zmobilizuję po tym poranku...

[czarownica1]

PERSE moj Antos ostatnio widze ze ciumka sobie dla ciumkania. Zje troche zasypia. Budzi sie jak znikam z pola widzenia/czucia. Karmie co 1,5h najczesciej. W nocy co 2-3h. Mam wtazenie ze jest niedojwdzony. Bedziemy za tygzien u pediatry to zobaczymy jak z waga po dwoch tyg.
Wlasnie pociumkal po alarmie i spi. Ciumkanie trwalo 10 min.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Uf, Michaś wreszcie usnął. Wypijam drugiego Bocianka i zabieram się za zmywanie, bo mam górę garów jeszcze z wczoraj.

Margosia- Wiem, że każda z nas powinna myśleć właśnie tak jak napisałaś. Często karmiąc mówię Michasiowi- Pij mamy mleczko, bo mama ma najlepsze mleczko na świecie i ma go mnóstwo, tyle, że nigdy dla ciebie nie zabraknie itd.
Mówię tak niejako zaklinając rzeczywistość. Kocham go, dbam o niego, troszczę się, przytulam, całuję i wiem, że on mi ufa i czuje się przy mnie bezpiecznie, ale są czasem takie dni, takie momenty...no ryczę i mówię sobie, że jestem beznadziejna. Spinam się później, biorę w garść, ale chyba nie umiem całkiem odpędzić w kryzysowych sytuacjach takich myśli niestety.

[surka]

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42221588]Dziewczyny a ja nie wiem, co się u nas dzieje...

Wczoraj Mały po tych 2 kupach usnął na mnie koło 15. Obudził się po 17, zjadł i poszliśmy na spacer, gdzie przez godzinę płakał i nie umiał zasnąć - przypuszczam, że z bólu brzuszka. Zasnął koło 19, ale nie spał spokojnie. Wróciliśmy koło 20 do domu, Mały spał na mnie i TŻcie do 23 :O i musiałam go wybudzić...Zjadł 100 i do 24 się prężył i płakał, usnął na moim brzuchu i wstał o 4.30, ale nie wiem, czy sam, czy przez moje wiercenie się. Zjadł 100, zasnął obok mnie, za godzinę się obudził z płaczem, wzięłam go na brzuch i zasnął do 8.30, gdzie znowu go musiałam wybudzić.... Wypił 100 i teraz nie śpi.

Ja nie wiem, o co chodzi Od kilku dni ma słabszy apetyt, ale to, co się dzieje, to mnie już naprawdę martwi - nie budzi się, płacze po jedzeniu, je nie za dużo jak na siebie.
Ja już wyję, że mi go zabiorą do szpitala na badania :O

Jak myślicie, o co chodzi?

Misia nie mam ceratki w wózku, w łóżeczku tak, ale w sumie nigdy się nie przydała, bo Mały nie przesikuje pieluch.

Oliath - Ja to wszystko wiem - w teorii... Faktycznie pewnie TŻ się czuje odsunięty, natomiast częściowo na własne życzenie - jeśli pierwszą rzeczą, jaką on robi po otwarciu oczu jest włączenie kompa... Jak była moja mama, to też - ona musiała iść z koszem na śmieci z pampkami, bo TŻ jakoś się nie kapnął, że trzeba to zrobić :/ Ogólnie dużo było takich konfliktowych sytuacji i teraz to się odbija.
Ale oczywiście masz dużo racji w tym, co napisałaś. Jednak mój TŻ nie jest bez winy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]




kurcze nie wiem co ci doradzić. Moja ostatnio dłużej śpi i jej nie budzę oraz zjada teraz mniejsze porcję i wydaje mi się to normalne. Ale jak masz przeczucie, że coś jest nie tak to zgłoś się do pediatry.

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry
U nas noc względna, chociaż mały jakiś niespokojny był. Od rana zaczęła się jazda z krzykiem. Od 6 do 9.30 nie spał, ale w końcu padł. Więc wykorzystuje ten czas Wzięłam prysznic i wpadłam do was

Od razu mam pytanie: Myjecie jakoś dzieciom buźki w środku? Kamil ma biały osad od mleka na języku i przydałoby się zadbać też o higienę jamy ustnej, ale nie wiem jak



za remont A kruszynka sama sobie musi wybrać datę Może pragnie mieć tylko swoją?



Czarowniczko nie daj się zwariować Każde dziecko ma czasem gorsze dni, a jak ty się denerwujesz, to mały to czuje i też jest bardziej drażliwy. Sama miałam dzisiaj rano dość swojego dziecka, ale zacisnęłam pięści i lekko przysypiając bujałam go, bo inaczej był wrzask. Niestety po 3 godzinach noszenia 4kg klocka ręce mi odpadają, ale trudno.







Jak zasypia to zanim odłożę go do łóżeczka, czekam jeszcze trochę, żeby mocniej zasnął. Często i tak się budzi zaraz po odłożeniu, ale czasami jakimś cudem się rozgląda i sam zasypia.



Kochana twój brzuszek jest cudowny. Niedługo będziesz miała swoją kluseczkę przy sobie A wtedy zapomnisz o wszystkich dolegliwościach końcówki ciąży



a mała jest prześliczna



Dobrze napisane Polać jej



Moje też... Leży tylko u TŻ.

Pytałyście czemu moja mama nie chce, żebym ćwiczyła. Otóż usłyszała jak położna mówiła, że po cc trzeba się oszczędzać przez pól roku... Do tego mały ze mnie ciągnie i po co chce jeszcze męczyć organizm ćwiczeniami. Bla bla bla. I tak zrobię po swojemu. Chociaż nie wiem czy się dzisiaj zmobilizuję po tym poranku...

nie myje niczym i jakoś tak nawet się nad tym nie zastanawiałam.,ale wydaje mi się, że jest za wcześnie na higienę jamy ustnej, bo przecież takie maleństwo nie przepłucze
buzi i tego nie wypluje.
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Oliath]

PERSE, a mowisz mu jak przyslowiowej krowie na rowie, co od niego chcesz? Bo moj podobnie sie zachowuje do Twojego, ale po otrzymaniu prostego komunikatu slownego cos tam jednak zaskakuje w jego glowie nawet wczoraj wyszorowal lodowke, ze wyglada jak nowa choc sam przenigdy nie wpadlby na to, ze lodowke tez czasem trzeba umyc

W ogole widze, ze on sie bedzie dogadywal z Lilo lepiej, kiedy mala zacznie byc bardziej intraktywna. Bo do tej pory byl bezradny przy niej .
*************
Wczoraj wazylysmy sie z Lilo na domowej wadze i wyglada na to, ze lepiej przybrala, ale bez szalu - 200 g w 1,5 tygodnia i wazy 4200 teraz moj macius kochany.
*************
Margosia swietnie napisane o samopostrzeganiu mlodych Mam nic dodac, nic ujac!
*************
Dzis mam szczery zamiar wziac sie za bary z becikowym przyda sie kaska, oj przyda.
*************
Teso, pozazdroscilam bambusowych pieluszek XXL i udalo mi sie kupic super jakosci tetrowe 90x100 po 12 pln/sztuka i fajne klamerkido tego jak w zalaczniku. Zobaczymy, czy sie sprawdza przy moim piskorzu, ktory jak narazie potrafi wywinac sie z kazdego kokonu jesli chce .

[surka]

A jeszcze odnośnie ćwiczeń to wydaje mi się że powinnaś się wstrzymać 2 miesiące ale poczytaj sobie o tym w necie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[ita83]

a ja siee z samego rana poryczalam bo sil mi juz brakuje boje sie ze przy porodzie nie dam rady bo juz sie ledwo na nogach trzymam jeszcze do tego mam cale gardlo zawalone co zwiastuje u mnie angine ktorea jest mi tak potrzebna jak powietrze po prostu nic tylko skakac z radosci

[Rockyyy]

Hej żabki


Skrzeczek spi..ja mam zamiar poprasowac sterte prania jutro odwiedza nas moja kolezanka ze szkoly wiec popoludniu sprzatansko.
Poklociłam sie z Tzem i mam humor do dooopy

częsciowo ogarnelismy Chrzciny...był problem z Chrzestnym ale juz po nim Pozniej Wam opisze.....teraz tylko zamknac liste gosci i rozwiesc do konca i wyslac zaproszenia...

Napisane przez lachryma

U mnie to samo, od jutra mąż wraca do pracy, te 2,5 tyg wolnego tak szybko zlecialy. Boję się czy dam radę. Na dodatek też mam podobne wrażenie co Ty-że ja jestem tylko od pokarmu,a mąż robi resztę i zdecydowanie lepiej ode mnie.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Wiecie..ja tez miałam i miewam takie wrazenie.Laura z nim jest spokojna,on ma wiecej cierpliwosci...a ja? Mleko w cyckach

Napisane przez dzoan

[
Rocky[/B] tak, Mały źle chwyta, nie potrafi się przyssać.. może mieć całą pierś w buźce, a nie umie złapać i tak szuka, ślizga się..za chwilę nerw i ryk..ustawiam go tak jak położna pokazywała, ale nie zawsze wychodzi i tak co karmienie się męczymy ze sobą.. raz mu się uda, raz nie..

.

O kurcze...no nic tylko walczyc dalej...nie jest łatwo ale moze jeszcze da rade maluszek?

Napisane przez b a r b a r a

Witam sie z wani późno ale z wiesciami . Byłam na ktg bo słabo czułam ruchy . Ma wykresie jakieś drobne skurcze się zapisały i rozwarcie na palec. Ale nie chciałam leżeć więc wyszłam do domu.
A myślałam że nnasza kruszynka wyjdzie w Nasza rocznicę ślubu ale jeszcze nie gotowa jest.
Trzymam kciuki za rodzące i gratuluję rozbudowanym mamusiom.
Muszę się jeszcze pochwalić że remont skaczony

za remoncik

Napisane przez ita83

witam sie ciagle w dwupaku mimo ze robie wszystko zeby urodzic a mlode ni jak nie chce wspolpracowac.... wszystkie objawy zblizajacego sie porodu mam ale glownej akcji jak nie bylo tak nic nie wskazuje ze sie pojawi az trace nadzieje ze to dziecko kiedykolwiek zdecyduje sie opiscic brzuch :-(

niech cos ruszy

Napisane przez bebe1987

Cześć dziewczyny,
Nie nadrabiam - wybaczcie...
Jutro rano jadę na cc i proszę Was o kciuki. Odezwę się jak będę po.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

czekamy na wiesci

Napisane przez czarownica1

My tez pozdrawiamy spod cyca
U mnie nienajlepiej. Jutro wizyta u gina. Pierwsza po porodzie.
Cos sie ze mna dzieje. Hormony moze wala? Zaczelam znow plamic. Jestem bardzo drazliwa co zaczyna odbijac sie na zwiazku. Nachodza mnie czarne mysli czy to wszystko przetrwamy.
Mam nadzieje ze to tylko dyskoteka hormonow.

A z wesolych njusow... Nasz Syn wczoraj sie koncertowo przed poludniem obsral. Cale plecy az przez pajacyk przesiaklo. Zdarzenie mialo miejsce na rekach Tz i az mu sie dlonie kleily. Musielismy uruchomic wanienke bo sie Antosia nie dalo domyc
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

dla obesrołka Ale pogrom zrobił

[ecd9a68db8379fc22aec14635aa2645aca7c721b_6070dc99c9f91]

Oliath jak mu mówię to robi, co chce, ale chyba jak już kosz śmierdzi, to mógłby sie kapnac, że trzeba go wynieść....
Boze jak ja sie martwię moim Sloneczkiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Napisane przez mela1234

Witam i ja z cycowa.
Oczy mi sie kleja, ledwo siedzę, ale mus to mus .

Aha my też kciuki poprosimy. P 12neonatolog, potem chirurg.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez roxi1980

Hej.Ja tez wlasnie ze ssakiem na cycku wiec pozdrawiamy!
U nas druga kiepska nocka - mala poje z dwoch piersi i nie moze zasnac, dwie godziny sie juz mordujemy - ona nie spiac, ja wiszac nad lozeczkiem...
Ogolnie malo mnie, bo maz ma wolne, wiec jeczy o kompa, dwa - staramy sie nadrabiac rozne sprawy poki Norberta nie ma.

Mąż wroci do pracy to opanujesz kompa

Napisane przez fiazo

dzień dobry hmmm ale czy będzie dobry

chrzciny udane, w lokalu spędziliśmy 6h za stołem
były przygody ale nie mam siły opisywać
mamy sporo prezentów i dużo z nich na później także super tak samo ubranka też większe dali

w nocy posprzeczałam się z tż, powiedział że się jędza zrobiłam

całą noc walczę z synem żeby powrócił do piersi, mogę być niewyspana, ale się poświecę i nie dan mu butelki z mm, ew dam mu z moim mlekiem, które ściągnęłam jak nie mogłam karmić

To fajnie ze Chrzciny udane i podziwiam i za walke

Napisane przez czarownica1

ELAINE baby bluesa to ja mialam w szpitalu a teraz to chyba nie to to? W6 tyg po porodzie ? Piernicza sie hormonki na bank bo od nowa troche plamie. Na okres to nie wyglada.
Mam nadzieje ze nie dooada mnie deprecha.

No i te mysli ze jestem zla matka ze zle robie itd. Jakies rozmowy z Tz na temat malego odbieram za krytyke itd... Tz druga noc spi na kanapie a ja juz mam wizje ze rozwala sie nasz zwiazek. Do tego wlaczyl mi sie odkurzacz. Uwazamze jestem gruba. Brzydka.... Jesuuu wytrzymac ze soba juz nie moge
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj te hormony podłe
kciuki za gina

Napisane przez d0tkaaa

Czesc kochane..zniklam na troche..bylismy na 3dni na wsi a tam ledwo o zasieg a co dopiero o internet..:-P a odkad wrocilismy jestem zombi niewiem co sie Zuzie stalo ale nie moze kupki zrobic tak sie meczy..w dzien to nawet jest grzeczna i robi kupke ale noce dramat w tamta noc nie spalam cala jak sie mala obudzila o 2to usnela chyba o 9rano...i ja na rekach trzeba bo tak to placze i ryk wodac ze proboje zrobic prezy sie czerwona pcha ale co z tego jak nic nie wychodzi...wczoraj caly dzien praktycznie na polu bylysmy zeby sobie spokojnie spala bo tez oczka takie ciezkie miala..i dzis w nocy to samo z wyjatkoem ze po cycku usnela na 30minut wiec jestem mega wyspana..tz tez..tak to placz ryk (tzn moje dziecko nie placze t ylko krzyczy...) a mi jej tak szkoda.podaje jej inflacol i herbatke koperkowa moze ka ruszy po tym..musze poszukac tych rurek o ktorych pisalyscie...przy kapieli jak jej troche poruszam dupke to zaraz idzie kupa..marna ale idzie...niewiem czy to kolka czy co,ale bardziej stawiam na to ze na wsi bylq inna woda...i jej sie pozmienialo,zreszta niewiem...

No to tyle co u mnie:-P

kiedys twee chyba pytala jak sie sprawuje wozek jestem bardzo zadowolona lekko soe prowadzi jest pojemny kosz jest siper pod spodem jestem bardzo zadowolona.jedyne co to trzeba sie nauczyc zjezdzac ze schodow itp i odwracac wozek tylem bo ma woeksze kolka..a te z przodu sa do tego za male.(odwracac badz zjezdzac na tylnych..)ale ogolnie wszystkim sie podoba mi tez i jestem bardzo zadowolona,i polecam ta tprbe do wozka jest mega pojemna i nawet jak sie ma caly koszyk zawalony zakupami itp to mozna zawoesic na raczce i miec wszystko pod reka...

i jest lekki...co jest bardO wazne..

wczoraj wyciaglam mame na solarium poszlam sie odstresowac..(zasloniete cycki,czytalam ze mozna.) poszlam na 7minut i taaaak mnie spieklo juz zapomnialam jal goraco jest na solarium:-P

---------- Dopisano o 07:39 ---------- Poprzedni post napisano o 07:36 ----------

Mniej sie udzielam,ale jestem z Wami sercem i podczytuje..:-**

Margos tak myslalam ze nie ma Cie w Krk bo wogole Cie nie widuje:-P (gdzie robilas usg bioderek?robia u nas w os cxy w insrytucoe?):-P

---------- Dopisano o 07:42 ---------- Poprzedni post napisano o 07:39 ----------

Niunia konczy dzis 4tyg,a w czwartek miesiac...kiedy to zlecialo...

mimo nie przespanych nocy kocham tego szkraba nad zycie!))

Dotkaaa natchnelas mnie na solarke ale chyba pojde pozniej jakos przed Chrzcinami.

Napisane przez Anulka_p

Dziewczyny a jak wy usypiacie swoje skarby? Moje dziecko mało śpi. Zasypia głównie przy cycu. Wolałabym inne metody, ale średnio skutkują. Czasem Michaś nie jest głodny, tylko chce possać pięć razy i zasypia na rękach, a odłożenie go do łóżeczka kończy się krzykiem.
Zdradźcie swoje metody. Będę testować wszystkie te których jeszcze nie testowałam.

-zasypia przy cycku
-zasypia podczas odbijania
-zasypia w wozku bujana (wersja extreme)
-zasypia na brzuchu Tza lub moim
-zasypia sama w lozeczku (rzadko)

w kazdje wersji jak ostro kimnie nieubłagana matka przenosi dziecko do lozeczka

Napisane przez iwona335

napisze o chrzcinach bo tam ktos pytał

cały tydzien oczywiscie zakupy, przygotowania a od czwartku siedziałam praktycznie non stop w kuchni z przerwami na karmienie. No i w sobote na 16 msza. Zuzia oka nie zmrużyła w kościele, cały czas się rozglądała, a jak słyszała organy to była wniebowzięta wszystko poszło sprawnie, chociaż bałam się co będzie jak mała zechce cyca, bo jak ona chce to nie ma siły na nią i nic innego jej nie uspokoi. Imprezę robiliśmy w domu u siebie. Mieliśmy 18 gości. Duzo mi pomogła moja mama kochana, jest fantastyczna! Mieliśmy kawkę i ciacha a potem kolację na ciepło z masą mięsa, które w ciąży uwielbiałam a teraz staje mi w gardle i ani się myśli zjeść
No i ot tyle Tzt spisał sie w tym dniu super, chociaż przewidziałam, że nie naładuje baterii w aparacie i trochę mieliśmy spięcie przez to, bo ja mu mówiłam o tym wczesniej
Zuzia po kościele napiła się mleczka i jak zasnela o 17:30 tak spała do 22:30 i żaden z gości nie bawił, nosił, sitał i Bóg jeden wie co jeszcze z nią nie robił. Jedynie teściowa obróciła ją na drugi bok jak ledwo co zasnęła i ryku narobiła, że głowa mała- ma nauczkę że śpiącego nie ma tykać
A w niedziele mieliśmy pierwszą rocznice ślubu. Dostałam od męża złoty pierścionek z szafirem, i to niby z okazji rocznicy i z podziękowaniem za urodzenie córeczki aż mnie zszokował. No i Zuzia w tym dniu skończyła pierwszy miesiąc życia kiedy to przeleciało, mogłaby zostać taka maleńka troszkę dłużej, a ona z dnia na dzień rośnie i robi ogromne postępy.
Mąż mój otrzymał kubek ze zdjęciem z naszego ślubu i z Zuzią i napisem "rok razem" i elegancki pasek do spodni.
Wiecie co to był najintensywniejszy rok w moim życiu ale nie zmieniłabym w nim nic!

Ja pytałam
Fajnie zescie sie obdarowali
dla Zuzi
grzeczniutka a tesciowa nie wie ze moze nie na zarty wku*** takie dziecko ruszając je ?

My tez sie zastanawiamy nad imprezką w domu... na razie dalej głowkuje nad tym wszystkim

Napisane przez Kathe

czy ubieracie swojemu dziecky czapeczki na spacer?

[Anulka_p]

I po spaniu. Misiu spał całe 10 minut.

[Rockyyy]

Napisane przez ita83

a ja siee z samego rana poryczalam bo sil mi juz brakuje boje sie ze przy porodzie nie dam rady bo juz sie ledwo na nogach trzymam jeszcze do tego mam cale gardlo zawalone co zwiastuje u mnie angine ktorea jest mi tak potrzebna jak powietrze po prostu nic tylko skakac z radosci

dasz rade,samo przyjdzie ,instynkt ci podpowie i dasz rade
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42222253]Oliath jak mu mówię to robi, co chce, ale chyba jak już kosz śmierdzi, to mógłby sie kapnac, że trzeba go wynieść....
Boze jak ja sie martwię moim Sloneczkiem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

moze ma jakis trudniejszy dzien....nie wiem co poradzic...sama jeszcze sie ucze na wlasnym dziecku...\



kathe zalezy od pogody

[b a r b a r a]

witam się z Wami
BEBE trzymam kciuki za szybki porodzie

Jak pytano do dziewczyn co rodziły . Jak lepiej rodzic cieniem czy siłami natury. Z tego co mi wczoraj na IP powiedziała pani doktor to mam wybór . Jestem skłonna żeby rodzic sn.

[iwona335]

Napisane przez Kathe

czy ubieracie swojemu dziecky czapeczki na spacer?

jak były te dni takie bardzo gorące i Mala lezala w wozku byla bez czapki, ostatnio zakladam jej opaske albo czapeczkejak widze ze wiejena podwórku, ale wszystko jest cieniutke, i jestem zwolenniczka opasek które faktycznie zasłaniają uszy a nie jak czapki ze sie w tym miejscu odchylaja i w sumie wtedy stają sie niepotrzebne

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42221588]Dziewczyny a ja nie wiem, co się u nas dzieje...

Wczoraj Mały po tych 2 kupach usnął na mnie koło 15. Obudził się po 17, zjadł i poszliśmy na spacer, gdzie przez godzinę płakał i nie umiał zasnąć - przypuszczam, że z bólu brzuszka. Zasnął koło 19, ale nie spał spokojnie. Wróciliśmy koło 20 do domu, Mały spał na mnie i TŻcie do 23 :O i musiałam go wybudzić...Zjadł 100 i do 24 się prężył i płakał, usnął na moim brzuchu i wstał o 4.30, ale nie wiem, czy sam, czy przez moje wiercenie się. Zjadł 100, zasnął obok mnie, za godzinę się obudził z płaczem, wzięłam go na brzuch i zasnął do 8.30, gdzie znowu go musiałam wybudzić.... Wypił 100 i teraz nie śpi.

Ja nie wiem, o co chodzi Od kilku dni ma słabszy apetyt, ale to, co się dzieje, to mnie już naprawdę martwi - nie budzi się, płacze po jedzeniu, je nie za dużo jak na siebie.
Ja już wyję, że mi go zabiorą do szpitala na badania :O

Jak myślicie, o co chodzi?

Misia nie mam ceratki w wózku, w łóżeczku tak, ale w sumie nigdy się nie przydała, bo Mały nie przesikuje pieluch.

Oliath - Ja to wszystko wiem - w teorii... Faktycznie pewnie TŻ się czuje odsunięty, natomiast częściowo na własne życzenie - jeśli pierwszą rzeczą, jaką on robi po otwarciu oczu jest włączenie kompa... Jak była moja mama, to też - ona musiała iść z koszem na śmieci z pampkami, bo TŻ jakoś się nie kapnął, że trzeba to zrobić :/ Ogólnie dużo było takich konfliktowych sytuacji i teraz to się odbija.
Ale oczywiście masz dużo racji w tym, co napisałaś. Jednak mój TŻ nie jest bez winy.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.[/QUOTE]

ajakmały przybiera na wadze?? moze po prostu za bardoz sie przejmujesz, wieszkazdy ma lepsze i gorsze dni i nawet dzieci jedendzien przespia cały a drugi wiwatują tak ze zaczynamy sie modlic żeby wreszcie zanely. Nie wróz sobie czarnych wizji bo to niepotrzebne (wiem wiem.. łątwo mowic)

a co do Tzt - mój sie nie skapnie ze trzeba cos zrobic aż mu nie powiem z 10 razy, a czesto dopiero jak sie porycze z bezsilnosci albo powiem mu cos ze w piety idzie to sobie przemysli sprawe i robi co trzeba. Przez 4 tygodnie nauczył sie że wylanie wody i oplukanie wanienki oraz wyrzucanie pappków to jego codzienny obowiazek i nie ma zmiluj. Jak nie wyrzuca kosza z pampkami to stawiam mu go przy jego stronie łóżka i musi wyniesc bo nie zasnie

Napisane przez magdalennne

Dzień dobry
U nas noc względna, chociaż mały jakiś niespokojny był. Od rana zaczęła się jazda z krzykiem. Od 6 do 9.30 nie spał, ale w końcu padł. Więc wykorzystuje ten czas Wzięłam prysznic i wpadłam do was

Od razu mam pytanie: Myjecie jakoś dzieciom buźki w środku? Kamil ma biały osad od mleka na języku i przydałoby się zadbać też o higienę jamy ustnej, ale nie wiem jak



za remont A kruszynka sama sobie musi wybrać datę Może pragnie mieć tylko swoją?



Czarowniczko nie daj się zwariować Każde dziecko ma czasem gorsze dni, a jak ty się denerwujesz, to mały to czuje i też jest bardziej drażliwy. Sama miałam dzisiaj rano dość swojego dziecka, ale zacisnęłam pięści i lekko przysypiając bujałam go, bo inaczej był wrzask. Niestety po 3 godzinach noszenia 4kg klocka ręce mi odpadają, ale trudno.







Jak zasypia to zanim odłożę go do łóżeczka, czekam jeszcze trochę, żeby mocniej zasnął. Często i tak się budzi zaraz po odłożeniu, ale czasami jakimś cudem się rozgląda i sam zasypia.



Kochana twój brzuszek jest cudowny. Niedługo będziesz miała swoją kluseczkę przy sobie A wtedy zapomnisz o wszystkich dolegliwościach końcówki ciąży



a mała jest prześliczna



Dobrze napisane Polać jej



Moje też... Leży tylko u TŻ.

Pytałyście czemu moja mama nie chce, żebym ćwiczyła. Otóż usłyszała jak położna mówiła, że po cc trzeba się oszczędzać przez pól roku... Do tego mały ze mnie ciągnie i po co chce jeszcze męczyć organizm ćwiczeniami. Bla bla bla. I tak zrobię po swojemu. Chociaż nie wiem czy się dzisiaj zmobilizuję po tym poranku...

myje, biore gaze mocze w przegotowanej wodzie i staram sie dac go do buzi i przejechac jezyk i dziasła, nei ejst to łątwe i proste, ale polozna mowila ze nie mam sie bac i wcisnac palec do buzki i miala racje, Zuzia nie ma odruchu wymiotnego jak wydawało mi sie, ze bedzie mieć


[/COLOR]

Napisane przez Rockyyy

Ja pytałam
Fajnie zescie sie obdarowali
dla Zuzi
grzeczniutka a tesciowa nie wie ze moze nie na zarty wku*** takie dziecko ruszając je ?

My tez sie zastanawiamy nad imprezką w domu... na razie dalej głowkuje nad tym wszystkim

Rocky a masz duzo gości?? Powiem Ci ze robiłam w domu tylko dlatego ze mam mame i siostre w domu. Jakbym mieszkała sama nie zdecydowałabym sie na to. ale jak masz kogos do pomocy to spokojnie rob w domu. Potem jak sie wybiera do kosicola jest zamieszanie bo Ty musisz nakarmic, ubrac dziecko, siebie doprowadzic do ładu i składu, i spojrzec na Tzta czy wyglada jak ludź a po kosciele znowu bylo u nas karmienie, przewijanie itd wiec znowu jestes nieobecna wiec ktos musi gosci ogarnac. wiec logistycznie troche by był problem.
Ewentualnie polecam catering

[Rockyyy]

Napisane przez b a r b a r a

witam się z Wami
BEBE trzymam kciuki za szybki porodzie

Jak pytano do dziewczyn co rodziły . Jak lepiej rodzic cieniem czy siłami natury. Z tego co mi wczoraj na IP powiedziała pani doktor to mam wybór . Jestem skłonna żeby rodzic sn.

Moim zdaniem sn-organizm kobiety jest do tego stworzony i mysle ze szybciej wraca sie do dawnej sprawnosci...ale nie zawsze sn przebiega szybko i fajnie,czasem kobitki męcza sie godzinami...i nie ma lekko...

Ale czasem nie ma wyboru i musi byc cc......

Z jednej strony fajnie ze masz wybor ale jesli mialabys miec cc to z jakiego powodu?
Dla mnie osobiscie taki wybor byłby tez lekkim dymelatem.


Z mojego punktu widzenia zawsze mozesz spróbowac sn.

Napisane przez iwona335

a co do Tzt - mój sie nie skapnie ze trzeba cos zrobic aż mu nie powiem z 10 razy, a czesto dopiero jak sie porycze z bezsilnosci albo powiem mu cos ze w piety idzie to sobie przemysli sprawe i robi co trzeba. Przez 4 tygodnie nauczył sie że wylanie wody i oplukanie wanienki oraz wyrzucanie pappków to jego codzienny obowiazek i nie ma zmiluj. Jak nie wyrzuca kosza z pampkami to stawiam mu go przy jego stronie łóżka i musi wyniesc bo nie zasnie

moj Tz potrafił wylac wode z wanienki nastepnego dnia ale zaczełam go o to mocno scigac i jest juz ok

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------

Napisane przez iwona335

---------- Dopisano o 11:21 ---------- Poprzedni post napisano o 11:15 ----------

[/COLOR]

Rocky a masz duzo gości?? Powiem Ci ze robiłam w domu tylko dlatego ze mam mame i siostre w domu. Jakbym mieszkała sama nie zdecydowałabym sie na to. ale jak masz kogos do pomocy to spokojnie rob w domu. Potem jak sie wybiera do kosicola jest zamieszanie bo Ty musisz nakarmic, ubrac dziecko, siebie doprowadzic do ładu i składu, i spojrzec na Tzta czy wyglada jak ludź a po kosciele znowu bylo u nas karmienie, przewijanie itd wiec znowu jestes nieobecna wiec ktos musi gosci ogarnac. wiec logistycznie troche by był problem.
Ewentualnie polecam catering

Ograniczając liste do naj najblizszych to wyjdzie 17 osob z nammi,ew. 19 z nami....
Bd miec pomoc-moja przyjaciołka,bratowa,brat anica wiec mysle ze spokojnie damy rade.

gdybysmy chcieli zaprosic wszystkich których chcemy (masło maslane) to byłoby 26 osób ale domek za mały na tyle wiary

[iwona335]

Napisane przez Rockyyy

Moim zdaniem sn-organizm kobiety jest do tego stworzony i mysle ze szybciej wraca sie do dawnej sprawnosci...ale nie zawsze sn przebiega szybko i fajnie,czasem kobitki męcza sie godzinami...i nie ma lekko...

Ale czasem nie ma wyboru i musi byc cc......

Z jednej strony fajnie ze masz wybor ale jesli mialabys miec cc to z jakiego powodu?
Dla mnie osobiscie taki wybor byłby tez lekkim dymelatem.


Z mojego punktu widzenia zawsze mozesz spróbowac sn.


moj Tz potrafił wylac wode z wanienki nastepnego dnia ale zaczełam go o to mocno scigac i jest juz ok

---------- Dopisano o 11:24 ---------- Poprzedni post napisano o 11:23 ----------


Ograniczając liste do naj najblizszych to wyjdzie 17 osob z nammi,ew. 19 z nami....
Bd miec pomoc-moja przyjaciołka,bratowa,brat anica wiec mysle ze spokojnie damy rade.

gdybysmy chcieli zaprosic wszystkich których chcemy (masło maslane) to byłoby 26 osób ale domek za mały na tyle wiary

to juz po prostu sobie przemysl czy nie padniesz ze zmeczenia w kosciele a w domu to zawszetaka inna atmosfera niz w lokalu
poza tym ciesze sie,ze mamy to juz za sobą

[Neni1984]

Hej

Iwonka, Fiazo - gratuluję chrzcin Fajnie, że macie już to za sobą.

Bebe !!

Barbara - super, że w końcu po remoncie

Ita - ależ Ty biedna jesteś

Tweed Już niedługo, coraz bliżej ... Ja w końcówce ciąży to nawet pokusiłam się o stwierdzenie, że kuzynka TŻ, która urodziła w 32tc nie wie jak to jest być w ciąży Wiem, że jest Ci strasznie ciężko i źle

Margosia no w końcu!

Perse - może umów się do pediatry tak kontrolnie? Lepiej dmuchać na zimne

To tyle, co pamiętam, bo czytałam z Małym na rękach i nie miałam jak cytować
No właśnie - z Małym na rękach jestem od 3 rano
TŻ trochę wczoraj opijał pępkowe, więc nawet go nie budziłam żeby mi pomógł Zresztą mieliśmy wczoraj spięcie i niech się wypcha

A z dobrych wieści-za nami pierwsza wizyta u pediatry i:
- bardzo fajna babka! Z każdym jej słowem dotyczącym potrzeb maluszków się zgadzałam

- bardzo fajny jest Kubuś! Od ilości usłyszanych pochwał chyba pękniemy oboje Pięknie rośnie (kilogram w 3 tygodnie), a jak on trzyma główkę!, jaki grzeczny i spokojny, ah i oh - lekarka zachowywała się jak zachwycona ciotka a nie jak pani doktor, która widzi takie maluszki co godzinę

- mam pozwolenie/przyzwolenie na leki na alergię - w ilości mocno ograniczonej, ale dam radę myślę

Poświęciła nam aż godzinę czasu-także jestem zadowolona i czuję, że jesteśmy pod dobrą opieką

A teraz idę jeść śniadanie, bo Mały zasnął

[iwona335]

temat wałkowany tryliard razy ale jak sie nei znudził to mipowiedzcie


które karuzelkido łózeczka polecacie???
widziałam takie, które mozna przyczepic do wózka albo do fotelika, fajne są z projektorami i na takiej by mi zalezało no i melodyjki, które mozna zdzierzyc a w jakich są do kitu??

to samo do maty edukacyjnej, która???

dziekuje wszystkim za ewentualne odpowiedzi

[lachryma]

Perse- zapisz Was do pediatry, nic nie kosztuje, a uspokoisz się.

Dziewczyny udało mi się znaleźć termin na NFZ na usg bioder, z tym że mała będzie miała wtedy 8 tydzień- nie za późno?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Dotka- Twój wpis o solarium zmobilizowal mnie do nałożenia samoopalacza



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Charlize89]

Napisane przez Kathe

czy ubieracie swojemu dziecky czapeczki na spacer?

Tak, ubieram aby zakryć uszka

Napisane przez magdalennne

Od razu mam pytanie: Myjecie jakoś dzieciom buźki w środku? Kamil ma biały osad od mleka na języku i przydałoby się zadbać też o higienę jamy ustnej, ale nie wiem jak

tak, myjemy buźkę w środku. nawijam na palec pieluszkę tetrowa zwilżoną woda i myje dziąsełka i języczek jeśli Anulka mi na to pozwoli.

[Neni1984]

Napisane przez lachryma

Perse- zapisz Was do pediatry, nic nie kosztuje, a uspokoisz się.

Dziewczyny udało mi się znaleźć termin na NFZ na usg bioder, z tym że mała będzie miała wtedy 8 tydzień- nie za późno?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Moja droga prawie paro - gdybyś czytała moje notatki to byś wiedziała
6 tygodni to nie jest ostateczny termin na sprawdzenie bioderek - szpitale zalecają taki termin standardowo, ale spokojnie można robić później

[Rockyyy]

Napisane przez iwona335

to juz po prostu sobie przemysl czy nie padniesz ze zmeczenia w kosciele a w domu to zawszetaka inna atmosfera niz w lokalu
poza tym ciesze sie,ze mamy to juz za sobą

Ciesze sie ze sie cieszysz

Raczej zostaniemy przy 17 osobach z nami łącznie.Damy rade Nie po to pracowałam 3 lata w restauracji zeby nie ogarnac takiej imprezki.

Poza tym wolimy w domu bo i tak po wyjsciu z restauracji musiałabym naszykowac cosik dla gosci przyjezdnych z daleka ktorzy u nas nocują a przeciez jak sie tyle czasu nie widzielimsy to nie pojdziemy od razu spac....

[Neni1984]

Lachryma ja też nałożyłam samoopalacz-na nogi póki co, bo na resztę nie mam kiedy
Jakoś ciężko mi sobie wyobrazić mnie wysmarowaną od pasa w górę i z Małym przy cycku A wbić się w dłużą drzemkę też ciężko.

[Rockyyy]

Napisane przez Neni1984

To tyle, co pamiętam, bo czytałam z Małym na rękach i nie miałam jak cytować
No właśnie - z Małym na rękach jestem od 3 rano
TŻ trochę wczoraj opijał pępkowe, więc nawet go nie budziłam żeby mi pomógł Zresztą mieliśmy wczoraj spięcie i niech się wypcha

A z dobrych wieści-za nami pierwsza wizyta u pediatry i:
- bardzo fajna babka! Z każdym jej słowem dotyczącym potrzeb maluszków się zgadzałam

- bardzo fajny jest Kubuś! Od ilości usłyszanych pochwał chyba pękniemy oboje Pięknie rośnie (kilogram w 3 tygodnie), a jak on trzyma główkę!, jaki grzeczny i spokojny, ah i oh - lekarka zachowywała się jak zachwycona ciotka a nie jak pani doktor, która widzi takie maluszki co godzinę

- mam pozwolenie/przyzwolenie na leki na alergię - w ilości mocno ograniczonej, ale dam radę myślę

Poświęciła nam aż godzinę czasu-także jestem zadowolona i czuję, że jesteśmy pod dobrą opieką

A teraz idę jeść śniadanie, bo Mały zasnął

dla szkrabika

Napisane przez iwona335

temat wałkowany tryliard razy ale jak sie nei znudził to mipowiedzcie


które karuzelkido łózeczka polecacie???
widziałam takie, które mozna przyczepic do wózka albo do fotelika, fajne są z projektorami i na takiej by mi zalezało no i melodyjki, które mozna zdzierzyc a w jakich są do kitu??

to samo do maty edukacyjnej, która???

dziekuje wszystkim za ewentualne odpowiedzi

sama mam dylematy

Napisane przez lachryma

Perse- zapisz Was do pediatry, nic nie kosztuje, a uspokoisz się.

Dziewczyny udało mi się znaleźć termin na NFZ na usg bioder, z tym że mała będzie miała wtedy 8 tydzień- nie za późno?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 11:38 ---------- Poprzedni post napisano o 11:35 ----------

Dotka- Twój wpis o solarium zmobilizowal mnie do nałożenia samoopalacza



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

spoczko...my bylismy w 3 tyg u ortopedy i mamy termin na 17 wrzesnia ale lekarz powiedzial ze to nic ze nawet lepiej...

---------- Dopisano o 11:44 ---------- Poprzedni post napisano o 11:43 ----------

Eweeve100 lat dla Marysi

[Neni1984]

Co do chrzcin - wstępnie planujemy zrobić w domu. Będzie ok 12 osób, ale mam nadzieję, że będę mogła liczyć na pomoc obu babć- zarówno w przygotowaniu niektórych posiłków (np. sałatki, ciasta, dania, które można odgrzać) jak i w ogarnięciu gości. A terminowo to raczej październik dopiero.

[Rockyyy]

Ok biore sie za prasowanie ale najpierw musze Laure jakos opanowac zeby zasneła albo lezała spokojnie sobie

Widze ze nie tylko ja z Tzem spięcie miałam ...

[magdalennne]

Napisane przez ita83

a ja siee z samego rana poryczalam bo sil mi juz brakuje boje sie ze przy porodzie nie dam rady bo juz sie ledwo na nogach trzymam jeszcze do tego mam cale gardlo zawalone co zwiastuje u mnie angine ktorea jest mi tak potrzebna jak powietrze po prostu nic tylko skakac z radosci

Kobieta nawet nie jest świadoma na ile ją stać Pomyśl sobie, że to będzie już ostatni wysiłek, żeby najukochańsze dziecko było na świecie Potem trud nabierze nowego znaczenia.

[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;42222253]Oliath jak mu mówię to robi, co chce, ale chyba jak już kosz śmierdzi, to mógłby sie kapnac, że trzeba go wynieść....
Boze jak ja sie martwię moim Sloneczkiem
[/QUOTE]

Perse jak się martwisz, to wybierz się do lekarza. Nam pediatra powiedział, że lepiej przyjść 10 razy niepotrzebnie niż raz nie przyjść w potrzebie. I że żaden pediatra nie ma prawa powiedzieć nic złego na ten temat.

Napisane przez Anulka_p

I po spaniu. Misiu spał całe 10 minut.

Może spróbuj go czymś porządnie zmęczyć? Kamil uwagę na moich propozycjach utrzymuje krótko, ale zwykle mówię mu wierszyki, trochę śpiewam. Jakieś zabawy lekko ruchowe na dywanie - oczywiście w pozycji leżącej. Po kilkunastu minutach jest zmęczony, a potem ładnie śpi.

Napisane przez Neni1984

A z dobrych wieści-za nami pierwsza wizyta u pediatry i:
- bardzo fajna babka! Z każdym jej słowem dotyczącym potrzeb maluszków się zgadzałam

- bardzo fajny jest Kubuś! Od ilości usłyszanych pochwał chyba pękniemy oboje Pięknie rośnie (kilogram w 3 tygodnie), a jak on trzyma główkę!, jaki grzeczny i spokojny, ah i oh - lekarka zachowywała się jak zachwycona ciotka a nie jak pani doktor, która widzi takie maluszki co godzinę

- mam pozwolenie/przyzwolenie na leki na alergię - w ilości mocno ograniczonej, ale dam radę myślę

Poświęciła nam aż godzinę czasu-także jestem zadowolona i czuję, że jesteśmy pod dobrą opieką

A teraz idę jeść śniadanie, bo Mały zasnął

Pediatra wzbudzający zaufanie to podstawa fajnie, że trafiliście na fajną babkę

[Rockyyy]

Napisane przez Neni1984

Co do chrzcin - wstępnie planujemy zrobić w domu. Będzie ok 12 osób, ale mam nadzieję, że będę mogła liczyć na pomoc obu babć- zarówno w przygotowaniu niektórych posiłków (np. sałatki, ciasta, dania, które można odgrzać) jak i w ogarnięciu gości. A terminowo to raczej październik dopiero.

Bardzo duzo osob teraz robi w domu.

[surka]

Napisane przez Oliath

PERSE, a mowisz mu jak przyslowiowej krowie na rowie, co od niego chcesz? Bo moj podobnie sie zachowuje do Twojego, ale po otrzymaniu prostego komunikatu slownego cos tam jednak zaskakuje w jego glowie nawet wczoraj wyszorowal lodowke, ze wyglada jak nowa choc sam przenigdy nie wpadlby na to, ze lodowke tez czasem trzeba umyc

W ogole widze, ze on sie bedzie dogadywal z Lilo lepiej, kiedy mala zacznie byc bardziej intraktywna. Bo do tej pory byl bezradny przy niej .
*************
Wczoraj wazylysmy sie z Lilo na domowej wadze i wyglada na to, ze lepiej przybrala, ale bez szalu - 200 g w 1,5 tygodnia i wazy 4200 teraz moj macius kochany.
*************
Margosia swietnie napisane o samopostrzeganiu mlodych Mam nic dodac, nic ujac!
*************
Dzis mam szczery zamiar wziac sie za bary z becikowym przyda sie kaska, oj przyda.
*************
Teso, pozazdroscilam bambusowych pieluszek XXL i udalo mi sie kupic super jakosci tetrowe 90x100 po 12 pln/sztuka i fajne klamerkido tego jak w zalaczniku. Zobaczymy, czy sie sprawdza przy moim piskorzu, ktory jak narazie potrafi wywinac sie z kazdego kokonu jesli chce .

brawa za przybieranie

Napisane przez ita83

a ja siee z samego rana poryczalam bo sil mi juz brakuje boje sie ze przy porodzie nie dam rady bo juz sie ledwo na nogach trzymam jeszcze do tego mam cale gardlo zawalone co zwiastuje u mnie angine ktorea jest mi tak potrzebna jak powietrze po prostu nic tylko skakac z radosci

mam nadzieję, że to jednak nie angina

Napisane przez b a r b a r a

witam się z Wami
BEBE trzymam kciuki za szybki porodzie

Jak pytano do dziewczyn co rodziły . Jak lepiej rodzic cieniem czy siłami natury. Z tego co mi wczoraj na IP powiedziała pani doktor to mam wybór . Jestem skłonna żeby rodzic sn.

ją nie mam porównanie bo rodziłam tylko sn, ale mogę polecić. Mimo że popękałam i byłam nieźle zszywana od razu mogłam biegać nie miałam problemów z siadaniem i wogóle czułam się rewelacyjnie. Jednak cc to operacja, po której czas rekonwalescencji jest dłuższy i mniej przyjemny

Napisane przez Neni1984

Hej

Iwonka, Fiazo - gratuluję chrzcin Fajnie, że macie już to za sobą.

Bebe !!

Barbara - super, że w końcu po remoncie

Ita - ależ Ty biedna jesteś

Tweed Już niedługo, coraz bliżej ... Ja w końcówce ciąży to nawet pokusiłam się o stwierdzenie, że kuzynka TŻ, która urodziła w 32tc nie wie jak to jest być w ciąży Wiem, że jest Ci strasznie ciężko i źle

Margosia no w końcu!

Perse - może umów się do pediatry tak kontrolnie? Lepiej dmuchać na zimne

To tyle, co pamiętam, bo czytałam z Małym na rękach i nie miałam jak cytować
No właśnie - z Małym na rękach jestem od 3 rano
TŻ trochę wczoraj opijał pępkowe, więc nawet go nie budziłam żeby mi pomógł Zresztą mieliśmy wczoraj spięcie i niech się wypcha

A z dobrych wieści-za nami pierwsza wizyta u pediatry i:
- bardzo fajna babka! Z każdym jej słowem dotyczącym potrzeb maluszków się zgadzałam

- bardzo fajny jest Kubuś! Od ilości usłyszanych pochwał chyba pękniemy oboje Pięknie rośnie (kilogram w 3 tygodnie), a jak on trzyma główkę!, jaki grzeczny i spokojny, ah i oh - lekarka zachowywała się jak zachwycona ciotka a nie jak pani doktor, która widzi takie maluszki co godzinę

- mam pozwolenie/przyzwolenie na leki na alergię - w ilości mocno ograniczonej, ale dam radę myślę

Poświęciła nam aż godzinę czasu-także jestem zadowolona i czuję, że jesteśmy pod dobrą opieką

A teraz idę jeść śniadanie, bo Mały zasnął

Oklaski za udana wizytę i ładne przybieranie oraz super że możesz brać leki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.