Mamy majowo-czerwcowe 2013 cz. 3 na odchowalni ;)

[humpback]

Napisane przez vujka

A i mialam wam napisać. Wczoraj urodziła moja znajoma, kobieta po 40 - to jej pierwsze dziecko. Od lat leczyli się z mężem i jak już myśleli, ze nic z tego to im się udalo!

lubię takie pozytywne wiadomości

Napisane przez anoxee

Teraz.

trochę za duża

Napisane przez barwineczek

Czuje się okropna matka. Moje dziecko wiecznie steka, marudz a ja nie umiem tego zmienić. Mam wrażenie ze jest wiecznie nieszczęśliwy . Wczoraj tak potwornie rozplakal sie u znajomych ze 30 min nie moglam go uspokoic, zupelnie nie wiem czemu... ta pogoda jeszcze dobija

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

może go coś bolało?

Napisane przez Ashyshqa

Sofia usnela wczoraj o 23 poczym przed 24 obudzila sie z wielkim placzem
nw szczescie usypial ja tz i wreczyl mi przed polnoca na karmienie to troche odespalam poprzednia noc. Jak to jest ze jedne dzieci spia, a inne nie?? Ja marze o tym by Sofia szla spac ok 20 i co 3h budzila sie na jedzenie... a wiekszosc z Was na taks sytuacje narzeka jesli w ogole sie zdarzy...

nie wiem, ale ja marzę o przespanej nocy.

Napisane przez barwineczek

Slyszalyscie o treningu INSANITY? Mam potworna ochote sie za to zabrac, ale jednoczesnie boje sie czy dam rade. Efekty sa powalajace i trwa to tylko 60dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

nie

[nuna2]

Napisane przez antoinettee

Julka się obudziła leży prawie cicho w łóżeczku. Prawie bo słychać jak ciumka paluchy Od kilku dni ręce to jej najlepsi przyjaciele

u nas też

Napisane przez humpback

u nas w parafii odpust, więc zajadam się misiami bezowymi
a na obiad chcę jechać na miasto, przy okazji zaliczając spacer z młodym

pewnie daje sygnał sygnał cycom żeby przygotowały się na zwiększoną produkcję bo wzrastają potrzeby J. a jak tam noc? taka fajna jak ostatnio?

przespała od 20 o 23 nakarmiłam ją na śpiocha i spała do 6;45 bo ją wytargałam na karmienie, bo chciałam na 8 do kościoła. A dziś tak: od 20 do 23 (karmienie na śpiocha) do 5:20 i usnęłam jak ją karmiłam obudziłyśmy się o 8

Napisane przez Magiusa

Ej, dziewczyny mam pytanie na szybko, bo mam stresa.
Jak wiecie, dziś nasz debiut w spaniu Darka w swoim łóżeczku ( już mi się serce kraja) no i chodzi mi o nocne karmienie.
Czy wy wstajecie i karmicie jak słyszycie, że dziecko się już w łóżeczku " szamocze" czy dopiero jak Was obudzi płaczem? Pytam bo normalnie jak spał z nami to karmiłam jak się już szamotał, ale teraz mogę się nie obudzić i zastanawiam się czy jak zacznie płakać to nie rozbudzi się już za mocno i nie będzie problemu z ponownym zaśnięciem

ja jak słyszę, że kwęka. Jak poszła pierwsza nocka??odkładaj konsekwentnie D. do łóżeczka i w końcu nauczy się tam usypiać

Napisane przez Mysia mysz

Ja na chwilę bo walczę z początki zapalenia cyca (po raz trzeci) boli cyc i 38 stopni ale musi być dobrze!

wrzucam fotę mojego cuda

biedna Choinka... od czego to tak łapie??
śliczny

szprotka a ty jak??

xal, vil za chrzciny

Napisane przez anoxee

Teraz.

chyba się w tym topi

Napisane przez barwineczek

Czuje się okropna matka. Moje dziecko wiecznie steka, marudz a ja nie umiem tego zmienić. Mam wrażenie ze jest wiecznie nieszczęśliwy . Wczoraj tak potwornie rozplakal sie u znajomych ze 30 min nie moglam go uspokoic, zupelnie nie wiem czemu... ta pogoda jeszcze dobija

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

kochana, w książce Tracy Hogg są podziały dzieci na charaktery i może twój należy do małych marudek?? a może Ty się za bardzo przejmujesz wszystkim i on to odczuwa??
Podziwiam za ten zapał do ćwiczeń

kochane, przetrzymałam małą i wypiła butelkę a z początku nie chciała

Antoniette prezent od męża piękny


cloche podziwiam was za siłę i trzymam kciuki


diabli brawa za osiągnięcia Nelusi w przewrotachTy dziś do tego szpitala??



Motylek współczuję pleśniawek... Moja mała też miała walczyłam 3 tyg.. Ale w końcu zeszło jakby samo... Biedna Matylda...


co do telewizora-my ustawiamy małą tak, żeby nie widziała tv. Pewnie przez jakąś sekundę kiedyś widziała, ale póki co staramy się nie.


Barwniczek, co do męża... to się dziwię, bo to też jego dziecko...,,chciał mieć” ale to nie zabawka, czy zdobycz... tak, jak mówi Mysia-więź się buduje z dzieckiem od początku. My z mężem np. kąpiemy razem, on z nią ćwiczy przynajmniej raz dziennie, gada do niej. Z przewijaniem to on nie jest, ale jak mu powiem to pójdzie.


Co do śmiania na głos-moja jeszcze się tak nie śmiała, ale uśmiecha się bardzo szeroko i często, więc się nie martwię
odkładaj konsekwentnie D. do łóżeczka i w końcu nauczy się tam usypiać


anka gratuluję rocznicy ślubu


nadrobione, to ubieramy się na spacer

[vil84]

Cloche cały czas trzymam mocno kciuki za Florusia

Barwineczek ja bym na Twoim miejscu zatrudniła jakąś opiekunkę, jak Was stać, niekoniecznie do stałej opieki, ale żeby przychodziła z dwa razy w tyg na kilka godzin, a Ty byś miała czas dla siebie a co do podejścia męża to myślę że zrozumie co traci ... może faktycznie jak dziecko będzie bardziej komunikatywne to się zajmie?

Magiusa trzymam kciuki za konsekwentne kładzenie spać w łóżeczku na spacery teraz ubieram długie body, spodenki, cienka koszulka z długim rękawem i czasami na to cienką bluzę polarkową.

Anka u nas jest ok. 20 stopni teraz, Młody ubrany jak na spacery bez polarku czyli długie body, półśpiochy, cienka koszulka z długim rękawem albo kamizelka. ale w nocy zimno, ubieramy pajaca i na to kaftanik, do śpiworka i pod kocyk. nie chcemy na razie włączać ogrzewania bo majątek wydamy.


tyle nadrabiania na chwilę obecną, pędzimy na rehabilitację

[maarchewka]

Napisane przez happy blue

też chcę być super fit

ale, że jak passe?
w moim życiu rodzina & fotografia odgrywają tak ważną rolę, że nie mogłabym nie wrzucić i Helena ma cały album, a jak! czasem ewentualnie ograniczam dostęp niektórych osób

większość moich znajomych jeszczce nie ma dzieci i ich nie kręcą takie zachwycanie się niemowlaczkiem.. I ostatnio kumpel się "podśmiechiwał" ze mnie ze jestem jak prawdzima mama co wrzuca wszystkie zdjęcia dzieciaka na facebooka..

Napisane przez xal

My już po chrzcinach, dziecko bylo grzeczne, nawet spało Raz mi plakała na samej, że tak to nazwę, czynności chrzczenia, bo smacznie spała w wózeczku, a tutaj ktoś wyciąga, no to marudek się wlączył na chwilkę (szkoda, że nie można ochrzcić w wózeczku na spiocha ). Na imprezie też grzecznie spała (im więcej ludzi tym lepiej jej się spi na imprezach )
Nadrobię jak ogarnę mieszkanie i siebie.

to super

Napisane przez barwineczek

Nakarmiłam wczoraj młodego butelką i położyłam spać o 20.30, budzi się w nocy na karmienie oo 23.30 1.30 3.30 5 i 6.30 ostatecznie spal do7 .30. Ostatnie dni jest straszne marudny a wczoraj to byla masakra

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez vil84

melduje się po chrzcinach ... wariactwo było w sb cały dzień u teściów, potem zlot kuzynów i szwagierki z chłopakiem u nas, siedzieliśmy do 2, o 4 P. zjadł, a przed 7 już się obudził i radośnie nadawał ... pobudził wszystkich ale zachwyceni że nie płacze a potem jakimś cudem upchnęliśmy na naszych 60m kw prawie 20 osób ... P. zachwycony że się dzieje w kościele płakaliśmy ze śmiechu, to bazylika franciszkanów i naprawdę spoko są, totalnie wyluzowani zapomnieli tego olejku na czółko dla dziecka, ksiądz czeka na podanie, ten drugi zakonnik na niego patrzy z miną "ale o co chodzi" tamten pokazuje na migi a ten drugi kręci głową że on nic nie wie - kilka min im zeszło zanim przygotowali i przynieśli, a ksiądz się tylko śmiał w ogóle często leciały teksty typu "a ustawicie się państwo tam i tam ... no bez jaj, na głowę tej babci chcecie wejść"
P. grzeczny, ciamkał smoka, w restauracji grzecznie zasnął, dostał piękne prezenty, a po 18 po wyjeździe wszystkich gości siadłam i powiedziałam że nie wstaje do jutra - oczywiście o 20 cały dom był posprzątany tylko masakra bo się czymś zatrułam, w nocy spałam jakieś 3 h, ciągle latałam do kibla, miałam dreszcze, gorączkę ... kolejna zarwana noc, byle do wieczora

idę nadrabiać

hehe

Napisane przez anoxee

Teraz.

ale czapa

Napisane przez barwineczek

Czuje się okropna matka. Moje dziecko wiecznie steka, marudz a ja nie umiem tego zmienić. Mam wrażenie ze jest wiecznie nieszczęśliwy . Wczoraj tak potwornie rozplakal sie u znajomych ze 30 min nie moglam go uspokoic, zupelnie nie wiem czemu... ta pogoda jeszcze dobija

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

chcesz pałą

Napisane przez barwineczek

Slyszalyscie o treningu INSANITY? Mam potworna ochote sie za to zabrac, ale jednoczesnie boje sie czy dam rade. Efekty sa powalajace i trwa to tylko 60dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

to jest to px90? czy p90x?

[sharpnowaja]

hejka
znów muszę nadrabiać

Mamy dziś szczepienie, cholernie się boję
Właśnie usypiałam ŚPIĄCĄ Karolinę przez pół godz, ale znów jej się umaniło żeby zasypiać pijąc wodę, no i znów się krztusi
więc był płacz i płacz a jak jej w końcu dałam wodę to się szyderczo śmiała no sił już nie mam. W efekcie leży sama w łóżeczku i śpiewa

Teściowa mnie znów wczoraj wkurzyła, jak ja się cieszę że jadę w piątek do rodziców na dwa tyg trochę odpocznę od tego wszystkiego.

A z takich ciekawostek to moja bratowa co studiuje medycynę na zajęciach z pediatrii miała że jeśli dziecko ma katar/kaszel to można szczepić. Nie można tylko w przypadku kiedy dziecko gorączkuje. Trochę mnie to zdziwiło bo np mój siostrzeniec nigdy nie ma gorączki choćby nie wiem jak był chory.

I wznawiam pytanie KTO CHCE TE ZNIŻKI Z HIPPA DO ROSSMANA?

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

Nie no jak ulewa to wycieram i sprzątam od razu Generalnie noo bez przesady nie mamy znów tak brudno, ale no mogłoby być czyściej

Jak wiem, że ulała to wycieram od razu, ale czasami jak się ślini to nie zauważę, bo mam REWELACYJNE kafelki

Napisane przez MoTyleKsw

Eh, a ja głupia na noc założyłam jej znów dadę...W nocy jej zmienię, oby nie było więcej...Ale jak to to to mam 25o pampersów do wyrzutki

Spróbuj na zmianę z innymi. Jak mi coś takiego czasami wyskoczy to kremuję zwykłym kremem co mam na pupkę linomag A+E i jest ok. Mi się wydawało, że to jest wtedy, jak duzo nasika a ja poźno zmienię a ona śpi na brzuszku.

Diabli dzieci w tym wieku to są generalnie wiercipięty, więc to z oknem to dla mnie norma. Ze śmieciami ... tutaj zalezy czy dziecko mówi zawsze prawdę nawet jak nabroi czy koloryzuje na swoja korzyść.
Które to przedszkole?

[Elusiek85]

Napisane przez vil84

melduje się po chrzcinach ... wariactwo było w sb cały dzień u teściów, potem zlot kuzynów i szwagierki z chłopakiem u nas, siedzieliśmy do 2, o 4 P. zjadł, a przed 7 już się obudził i radośnie nadawał ... pobudził wszystkich ale zachwyceni że nie płacze a potem jakimś cudem upchnęliśmy na naszych 60m kw prawie 20 osób ... P. zachwycony że się dzieje w kościele płakaliśmy ze śmiechu, to bazylika franciszkanów i naprawdę spoko są, totalnie wyluzowani zapomnieli tego olejku na czółko dla dziecka, ksiądz czeka na podanie, ten drugi zakonnik na niego patrzy z miną "ale o co chodzi" tamten pokazuje na migi a ten drugi kręci głową że on nic nie wie - kilka min im zeszło zanim przygotowali i przynieśli, a ksiądz się tylko śmiał w ogóle często leciały teksty typu "a ustawicie się państwo tam i tam ... no bez jaj, na głowę tej babci chcecie wejść"
P. grzeczny, ciamkał smoka, w restauracji grzecznie zasnął, dostał piękne prezenty, a po 18 po wyjeździe wszystkich gości siadłam i powiedziałam że nie wstaje do jutra - oczywiście o 20 cały dom był posprzątany tylko masakra bo się czymś zatrułam, w nocy spałam jakieś 3 h, ciągle latałam do kibla, miałam dreszcze, gorączkę ... kolejna zarwana noc, byle do wieczora

idę nadrabiać

za chrzciny


zdrówka życzę

[anoxee]

Napisane przez puchatkowa

A to nie wiedziałam, że to Ty bo chyba nigdy Ciebie na zdjęciu nie widziałam tylko Julcię
Już nadrabiam niedopatrzenie



Coś w tym jest, dlatego ja też nie potrafię się powstrzymać przed wstawianiem zdjęć, choć póki co samej Lenki mam mało Ale pewnie zaraz nadrobię

Reklama długa ale faktycznie wzruszająca



Oby dało się uratować butki
A jaki rondelek kupiłaś? Też coś małego muszę kupić Tylko u nas Ikei brak

Nasza położona spać o 21 a wstawała jak za dawnych czasów o 1, 5:30 i od 8:30 już nie śpimy

Powodzenia z siuśkami



Bosko Leonek wygląda w tej czapie
Ale ciut duża mimo, że to ta mniejsza?

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

A no i brawo za chrzciny Xal, Vil - fajnie, że się udały
Ja się cały czas zastanawiam jak nasza będzie się zachowywać na chrzcie bo pół roku wtedy będzie mieć to już pewnie o spaniu nie będzie mowy

Tak, to ta mniejsza i o tyle za duża. Zastanawiam się czy będzie dobra na listopad-luty...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[szprotka_mada]

Mysia- Piotruś cudo I nie daj się zapaleniu! Walcz!

xal, vil- za udane chrzciny!
My nadal nie wiemy co z chrzcinami

nuna- u mnie delikatna poprawa, ale w sobotę popołudniu była masakra! Cycek jak głaz dosłownie, do tego ta twardość podeszła aż pod obojczyk. Przeraziłam się nie na żarty. Laktatory o kant du.py, Mały nie chciał współpracować... Ból, łzy i moje i Kuby, frustracja itp. Ale udało mi się jakoś udobruchać Małego (tak jak kiedyś pisała ada- rozebrałam Małego do rosołu, otuliłam tym miękkim biedronkowym kocysiem, wtuliłam mocno w siebie i w końcu załapał cyca, ciągał go chyba z dwie godziny, ale uratował sytuację).

Lonely- Ty pytałaś czy zmieniam często pozycje karmienia. Otóż nie Z reguły karmię klasycznie. Rzadko kiedy na leżąco, bo mam wrażenie, że Kuba wtedy szybo odpływa i nie chce opróżniać cycka. Z pod pachy jeszcze rzadziej. No, ale teraz już obiecałam sobie, że przynajmniej raz dziennie na leżąco i po nocy z pod pachy. Zobaczymy czy to coś da, czy znowu coś mnie dopadnie. A jak dopadnie, to już chyba zrezygnuję z kp, bo dla mnie cała otoczka tego zapalenia to jedna wielka maskara... W sobotę myślałam, że sobie coś zrobię z tej bezradności

diabli- trzymam mocno za Ciebie i operację! Obyś szybko doszła do siebie i w czwartek była już ze swoją rodzinką w domku!

clo- jesteś super extra silną mamuśka! I super, że tak szybko zareagowałaś! Kiedyś, jak Florek podrośnie, będzie mógł się chwalić kolegom i koleżankom jaką to ma za☠☠☠is.tą, dzielną i waleczną mamę. Trzymam za Florka i Jego badania i operację i za Ciebie! Bo dla matki chyba najgorszy ból patrzeć jak dziecko cierpi...

Magiusia- jak pierwsza nocka w łóżeczku?


----



Mam pytanka:
1. czy Wasze maluchy też jak walą kupska to im wyłazi górą pampersa?!? Bo Kuba od jakiegoś czasu tak ma. Wali kupsko np w leżaczku albo łóżeczku, biorę do przewinięcia, a tam zonk. W samym pampie (Dada 3, a Mały waży 6kg) jest niewiele, natomiast większość na plecach. WTF?!?
2. wiem, że nie wszystkie mamy zmieniają pampy w nocy. Ja zmieniam. I tak. Zakładam pampa po kąpieli- ok godz. 20-21 i zmieniam go po drugim nocnym karmieniu tj ok godz. 2-4. I ten pamp jest średnio zasikany. Natomiast ten, który zakładam o tej 2-4, o godzinie 7-8 jest mega mega zasikany i ciężki. Czy to normalne, że jest taka nierównomierność w zapełnianiu pieluszki?
3. czy Wasze maluchy też tak obsesyjnie ciamkają rączki? Bo jakiś czas temu Kubuś lubował się w rączkach swoich. Ciamkał, pchał do buźki etc. A teraz On je po prostu obsesyjnie pochłania- nawet podczas kąpieli, ubierania, zabawy, po skończeniu cycka. Do buzi wpycha też kocyk, pieluszkę, zabawki, ubranka swoje. Wiem, że dziecko poznaje w ten sposób świat, ale zastanawiam się, czy to, że np od razu po cycku bierze paluchy do buzi nie świadczy o tym, że się nie najada np. Chociaż w sumie nie płacze (a z głodu chyba by płakał...). Jak Mu się daje swoje palce do złapania, to je chwyta i od razu wędrują do Jego buzi A może to ząbki idą Bo ślini się jak buldog


ale Wam du.pę zawracam...

[sharpnowaja]

Mysia a po ile mniej więcej wtedy są ciuchy itd? bo to czas promocji no nie? o ten Londyn mi chodzi

pawie oczko ja też długo nie miałam fb i w sumie założyłam dlatego żeby mieć kontakt ze znajomymi którzy są za granicą. Zawsze łatwiej tam napisać niż emaile czy smsy

szprotka bajki w tv takiemu dziecku? proszę przestań tak robić

Karola w końcu zasnęła. Po godz chyba pierwszy raz miałam ochotę zrobić krzywdę własnemu dziecku. To jest taka mała terrorystka, wkurza mnie jak płacze i płacze a jak ulegnę to mi się śmieje szyderczo w twarz. Po kim ona to ma

[barwineczek]

Napisane przez nuna2

u nas też



przespała od 20 o 23 nakarmiłam ją na śpiocha i spała do 6;45 bo ją wytargałam na karmienie, bo chciałam na 8 do kościoła. A dziś tak: od 20 do 23 (karmienie na śpiocha) do 5:20 i usnęłam jak ją karmiłam obudziłyśmy się o 8

ja jak słyszę, że kwęka. Jak poszła pierwsza nocka??odkładaj konsekwentnie D. do łóżeczka i w końcu nauczy się tam usypiać

biedna Choinka... od czego to tak łapie??
śliczny

szprotka a ty jak??

xal, vil za chrzciny


chyba się w tym topi

kochana, w książce Tracy Hogg są podziały dzieci na charaktery i może twój należy do małych marudek?? a może Ty się za bardzo przejmujesz wszystkim i on to odczuwa??
Podziwiam za ten zapał do ćwiczeń

kochane, przetrzymałam małą i wypiła butelkę a z początku nie chciała

Antoniette prezent od męża piękny


cloche podziwiam was za siłę i trzymam kciuki


diabli brawa za osiągnięcia Nelusi w przewrotachTy dziś do tego szpitala??



Motylek współczuję pleśniawek... Moja mała też miała walczyłam 3 tyg.. Ale w końcu zeszło jakby samo... Biedna Matylda...


co do telewizora-my ustawiamy małą tak, żeby nie widziała tv. Pewnie przez jakąś sekundę kiedyś widziała, ale póki co staramy się nie.


Barwniczek, co do męża... to się dziwię, bo to też jego dziecko...,,chciał mieć” ale to nie zabawka, czy zdobycz... tak, jak mówi Mysia-więź się buduje z dzieckiem od początku. My z mężem np. kąpiemy razem, on z nią ćwiczy przynajmniej raz dziennie, gada do niej. Z przewijaniem to on nie jest, ale jak mu powiem to pójdzie.


Co do śmiania na głos-moja jeszcze się tak nie śmiała, ale uśmiecha się bardzo szeroko i często, więc się nie martwię
odkładaj konsekwentnie D. do łóżeczka i w końcu nauczy się tam usypiać


anka gratuluję rocznicy ślubu


nadrobione, to ubieramy się na spacer

no to jest maruderem do kwadratu. Czasem mam wrażenie za jest glodny ale pociagnie 2-3 lyki i sie smieje do mnie

Napisane przez vil84

Cloche cały czas trzymam mocno kciuki za Florusia

Barwineczek ja bym na Twoim miejscu zatrudniła jakąś opiekunkę, jak Was stać, niekoniecznie do stałej opieki, ale żeby przychodziła z dwa razy w tyg na kilka godzin, a Ty byś miała czas dla siebie a co do podejścia męża to myślę że zrozumie co traci ... może faktycznie jak dziecko będzie bardziej komunikatywne to się zajmie?

Magiusa trzymam kciuki za konsekwentne kładzenie spać w łóżeczku na spacery teraz ubieram długie body, spodenki, cienka koszulka z długim rękawem i czasami na to cienką bluzę polarkową.

Anka u nas jest ok. 20 stopni teraz, Młody ubrany jak na spacery bez polarku czyli długie body, półśpiochy, cienka koszulka z długim rękawem albo kamizelka. ale w nocy zimno, ubieramy pajaca i na to kaftanik, do śpiworka i pod kocyk. nie chcemy na razie włączać ogrzewania bo majątek wydamy.


tyle nadrabiania na chwilę obecną, pędzimy na rehabilitację

mam opiekunke ale ciezko wytrzymac jak ona sie dwoi troi a N i tak marudzi. Wole juz jak mnie marudzi

Napisane przez maarchewka

większość moich znajomych jeszczce nie ma dzieci i ich nie kręcą takie zachwycanie się niemowlaczkiem.. I ostatnio kumpel się "podśmiechiwał" ze mnie ze jestem jak prawdzima mama co wrzuca wszystkie zdjęcia dzieciaka na facebooka..




to super







hehe



ale czapa



chcesz pałą



to jest to px90? czy p90x?

Nie wirm czy to to samo

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[MoTyleKsw]

Napisane przez banka26

Moj spal od 20 do 5 i potem do 6"30



Sent from my GT-I9100 using Wizaz Forum mobile app

Też pięknie pospał
MOjej pierwszy raz się zdarzyło.

Napisane przez xal

My już po chrzcinach, dziecko bylo grzeczne, nawet spało Raz mi plakała na samej, że tak to nazwę, czynności chrzczenia, bo smacznie spała w wózeczku, a tutaj ktoś wyciąga, no to marudek się wlączył na chwilkę (szkoda, że nie można ochrzcić w wózeczku na spiocha ). Na imprezie też grzecznie spała (im więcej ludzi tym lepiej jej się spi na imprezach )
Nadrobię jak ogarnę mieszkanie i siebie.

Napisane przez vil84

melduje się po chrzcinach ... wariactwo było w sb cały dzień u teściów, potem zlot kuzynów i szwagierki z chłopakiem u nas, siedzieliśmy do 2, o 4 P. zjadł, a przed 7 już się obudził i radośnie nadawał ... pobudził wszystkich ale zachwyceni że nie płacze a potem jakimś cudem upchnęliśmy na naszych 60m kw prawie 20 osób ... P. zachwycony że się dzieje w kościele płakaliśmy ze śmiechu, to bazylika franciszkanów i naprawdę spoko są, totalnie wyluzowani zapomnieli tego olejku na czółko dla dziecka, ksiądz czeka na podanie, ten drugi zakonnik na niego patrzy z miną "ale o co chodzi" tamten pokazuje na migi a ten drugi kręci głową że on nic nie wie - kilka min im zeszło zanim przygotowali i przynieśli, a ksiądz się tylko śmiał w ogóle często leciały teksty typu "a ustawicie się państwo tam i tam ... no bez jaj, na głowę tej babci chcecie wejść"
P. grzeczny, ciamkał smoka, w restauracji grzecznie zasnął, dostał piękne prezenty, a po 18 po wyjeździe wszystkich gości siadłam i powiedziałam że nie wstaje do jutra - oczywiście o 20 cały dom był posprzątany tylko masakra bo się czymś zatrułam, w nocy spałam jakieś 3 h, ciągle latałam do kibla, miałam dreszcze, gorączkę ... kolejna zarwana noc, byle do wieczora

idę nadrabiać

Napisane przez vujka

Hej Paweł dzisiaj pobił rekordy w spaniu zasnął wczoraj o 18 i spał do 6.15 z jedną przerwą na karmienie pobawił się do 8 i śpi dalej...

Kawa, ciasto i nadrabiam weekend

A i mialam wam napisać. Wczoraj urodziła moja znajoma, kobieta po 40 - to jej pierwsze dziecko. Od lat leczyli się z mężem i jak już myśleli, ze nic z tego to im się udalo!

Ktoś wpadnie na kawę do Katowic? strasznie brakuje mi kogoś z kim mogłabym pogadać... a przy małym nie mam nawet czasu do Was zaglądać

A i miałam Was pytać. Pawłowi ostatnio bardzo poci się główka, nawet jak chwilę poleży mi na ręce... nie jest przegrzany ani chory. Wiecie z czego to może być? Chyba muszę wybrać się do pediatry

[MoTyleKsw]

Napisane przez anoxee

Teraz.

WYgląda super dobrze mu w różu

Napisane przez Elusiek85

Młody spał od 20.30 do 8 rano po 8 przyjechał dziadek i niedawno co go jeszcze ululał i od 9.30 znowu śpi senna pogoda to pewnie i mnie zaraz złamie

Dziś chyba wszstkie te nasze dzieci tak pięknie spały

Napisane przez Ashyshqa

Sofia usnela wczoraj o 23 poczym przed 24 obudzila sie z wielkim placzem
nw szczescie usypial ja tz i wreczyl mi przed polnoca na karmienie to troche odespalam poprzednia noc. Jak to jest ze jedne dzieci spia, a inne nie?? Ja marze o tym by Sofia szla spac ok 20 i co 3h budzila sie na jedzenie... a wiekszosc z Was na taks sytuacje narzeka jesli w ogole sie zdarzy...

Vil i Xal za chrzty. Fajnie ze jestescie zadowolone. Vil mam nadzieje, ze juz lepiej sie czujesz. A z gosci nikt sie nie skarzyl na rewolucje zoladkowe?

Magiusa, jak nocka?

Happy nasze woelorazowki eciaz okupuja polke w szafie

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To co ile ona się budzi?

Napisane przez puchatkowa

A to nie wiedziałam, że to Ty bo chyba nigdy Ciebie na zdjęciu nie widziałam tylko Julcię
Już nadrabiam niedopatrzenie



Coś w tym jest, dlatego ja też nie potrafię się powstrzymać przed wstawianiem zdjęć, choć póki co samej Lenki mam mało Ale pewnie zaraz nadrobię

Reklama długa ale faktycznie wzruszająca



Oby dało się uratować butki
A jaki rondelek kupiłaś? Też coś małego muszę kupić Tylko u nas Ikei brak

Nasza położona spać o 21 a wstawała jak za dawnych czasów o 1, 5:30 i od 8:30 już nie śpimy

Powodzenia z siuśkami



Bosko Leonek wygląda w tej czapie
Ale ciut duża mimo, że to ta mniejsza?

---------- Dopisano o 09:55 ---------- Poprzedni post napisano o 09:53 ----------

A no i brawo za chrzciny Xal, Vil - fajnie, że się udały
Ja się cały czas zastanawiam jak nasza będzie się zachowywać na chrzcie bo pół roku wtedy będzie mieć to już pewnie o spaniu nie będzie mowy

A ze stali nierdzewnej litrowy i tylko dla niej będzie.
No patrzyłąm na farby do skóry i powinno dac się uratować!
siuśki złapane i zawiezone

---------- Dopisano o 11:09 ---------- Poprzedni post napisano o 11:09 ----------

Barwniczek, co do męża... to się dziwię, bo to też jego dziecko...,,chciał mieć” ale to nie zabawka, czy zdobycz... tak, jak mówi Mysia-więź się buduje z dzieckiem od początku. My z mężem np. kąpiemy razem, on z nią ćwiczy przynajmniej raz dziennie, gada do niej. Z przewijaniem to on nie jest, ale jak mu powiem to pójdzie.


Co do śmiania na głos-moja jeszcze się tak nie śmiała, ale uśmiecha się bardzo szeroko i często, więc się nie martwię
odkładaj konsekwentnie D. do łóżeczka i w końcu nauczy się tam usypiać


anka gratuluję rocznicy ślubu


nadrobione, to ubieramy się na spacer[/QUOTE]


3 tyg?
U nas zniknęły ma szczęście na drugi dzień, ale wykorzystałam resztkę syropu na pleśniawy, więc tylko doraźnie poszło...


Veronic trzymam kciuki za wyniki badań moczu i kupiory
Wojtka!!!!



W ogóle to nie wiem czy to normalne ale jak młoda spała od 21:30 do 7:30 to rano zdjęłam jej suchego pampa...Dla mnie to co najmniej dziwne...

[axella]

Napisane przez sharpnowaja

Mysia a po ile mniej więcej wtedy są ciuchy itd? bo to czas promocji no nie? o ten Londyn mi chodzi

pawie oczko ja też długo nie miałam fb i w sumie założyłam dlatego żeby mieć kontakt ze znajomymi którzy są za granicą. Zawsze łatwiej tam napisać niż emaile czy smsy

szprotka bajki w tv takiemu dziecku? proszę przestań tak robić

Karola w końcu zasnęła. Po godz chyba pierwszy raz miałam ochotę zrobić krzywdę własnemu dziecku. To jest taka mała terrorystka, wkurza mnie jak płacze i płacze a jak ulegnę to mi się śmieje szyderczo w twarz. Po kim ona to ma

Czasem tez mysle jak wyje i wyje ze wyjde i pojde w cholere ale to nie takie latwe :p nigdy się nie zdarzyło i nie zdarzy

Choc czasem po prostu leze i rycze z nia..

Wrocilysmy.. Spi w domu bo ni wiem czemu nie zasnela w chuscie.. I odpukac-w koncu usypia w domu

Sent from my HTC Vision using Wizaz Forum mobile app

[candace1]

Napisane przez barwineczek

Slyszalyscie o treningu INSANITY? Mam potworna ochote sie za to zabrac, ale jednoczesnie boje sie czy dam rade. Efekty sa powalajace i trwa to tylko 60dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Ja znam ten trening.
Super efekty ale raczej dla zaawansowanych osób

[Ashyshqa]

Napisane przez MoTyleKsw

To co ile ona się budzi?

Co godzinę, dwie....

[candace1]

czesc
My po 8mej rocznicy slubu
Byliśmy w kinie i na drinku (skromnie ale miło- na 10ta rocznice zaszalejemy i polecimy do Paryza)

Zazdroszcze Wam całych przespanych nocy-ja chodze jak zoombie bo młody raczej się budzi na 2 karmienia-głodomor

[Mysia mysz]

Witam

Piotruś dziękuje za wszystkie zachwyty. Wygorączkowałam się w nocy, teraz mam 37, cycek boli, ale mniej. Umówiłam się do ginekologa, bo to już 3 raz mi się zdarza i cały czas jedno miejsce na lewym cycu. Może to jest niedoleczone i trzeba antybiotyk zapodać. Wcześniejsze dwa przechodziły w jeden dzień a teraz już drugi mnie męczy więc czas to ogarnąć.

szprotka co do pozycji, ja karmię 99% czasu na leżąco, tylko jak jestem poza domem to klasycznie więc nie wiem czy zmiana pozycji coś Ci da

Mówiłam już, że kocham moje dziecko? cały dzień leżymy razem w łóżku karmimy się, przytulamy i bawimy i zero marudzenia, teraz 40 minut podziwia karuzelkę aż mi czasem głupio jak się nim nie zajmuje, bo on jets taki kochany, nieroszczeniowy w ogóle, nie drze się, nie marudzi, bawi się sam, złote dziecko jak tylko zaglądne do niego to od razu wielki uśmiech

sharp, sząłu cenowego nie ma w londynie, ale jets taniej niż w Polsce np. w primarku 2 pary spodni za 4 funty czy 5 bodziaków za 5 itp. dlatego jeżdżę

[sharpnowaja]

szprotka doczytałam że robisz tak sporadycznie no to ok

barwineczek ja za takie coś to bym TŻta powiesiła za j*ja samo to że będzie siedział z Tobą a nie non stop sama to już coś.

cloche trzymam za was mocno kciuki

Magiusia a ja mam odwrotnie ciągle mi się wydaje że Karola jest DUŻA

barwineczek tylko czy mały wtedy będzie chciał spędzać czas z tatusiem?

axellla a jak wyglądają teraz Twoje kontakty z tatusiem Zu?

axella też bym pewnie stanęła nad wózkiem i ryczała. Matko co nasze dziewczyny mają teraz z tym spaniem

diabli za Nelcie. Kurcze niby dziecko najpierw przewraca się z brzuszka na plecy, a u nas Karola przewróciła się raptem dwa razy i to z pleców na brzuszek a od paru dni nic a nic.

diabli ja słyszałam że kaszki Holle są świetne, ale ta cena

stwierdziłam właśnie że chyba przeze mnie Karola nie chce spać. Bo przyznam że jestem BARDZO zdenerwowana i zestresowana tym szczepieniem. Wczoraj aż się poryczałam na samą myśl że mi ją będę kłuć.

diabli jestem w szoku na to co napisałaś o tym przedszkolu. Znam wiele przedszkolanek, moja ciocia jest dyrektorką przedszkola i wiem że takie rzeczy są nie do pomyślenia!
Wydaje mi się że jedyne wyjście to zagryzienie zębów i rozmowa z małym.

diabli ja mam w swoich książkach że najpierw warzywa, owoce, kleik i na końcu kaszka

dobra ja zmykam bo szczepienia robią między 12 a 13, trochę mi to nie pasuje bo Karola je zupę o 12:20. Dziś dostanie trochę wcześniej i pojedziemy.
A ja jeszcze się muszę ogarnąć.
Pewnie dopiero jutro będę dalej nadrabiać

[Magiusa]

Napisane przez vil84

melduje się po chrzcinach ... wariactwo było w sb cały dzień u teściów, potem zlot kuzynów i szwagierki z chłopakiem u nas, siedzieliśmy do 2, o 4 P. zjadł, a przed 7 już się obudził i radośnie nadawał ... pobudził wszystkich ale zachwyceni że nie płacze a potem jakimś cudem upchnęliśmy na naszych 60m kw prawie 20 osób ... P. zachwycony że się dzieje w kościele płakaliśmy ze śmiechu, to bazylika franciszkanów i naprawdę spoko są, totalnie wyluzowani zapomnieli tego olejku na czółko dla dziecka, ksiądz czeka na podanie, ten drugi zakonnik na niego patrzy z miną "ale o co chodzi" tamten pokazuje na migi a ten drugi kręci głową że on nic nie wie - kilka min im zeszło zanim przygotowali i przynieśli, a ksiądz się tylko śmiał w ogóle często leciały teksty typu "a ustawicie się państwo tam i tam ... no bez jaj, na głowę tej babci chcecie wejść"
P. grzeczny, ciamkał smoka, w restauracji grzecznie zasnął, dostał piękne prezenty, a po 18 po wyjeździe wszystkich gości siadłam i powiedziałam że nie wstaje do jutra - oczywiście o 20 cały dom był posprzątany tylko masakra bo się czymś zatrułam, w nocy spałam jakieś 3 h, ciągle latałam do kibla, miałam dreszcze, gorączkę ... kolejna zarwana noc, byle do wieczora

idę nadrabiać

Super ksiadz i crzest. Szkoda ze wiekszosc ksiezy taka nie jest.

Napisane przez barwineczek

Czuje się okropna matka. Moje dziecko wiecznie steka, marudz a ja nie umiem tego zmienić. Mam wrażenie ze jest wiecznie nieszczęśliwy . Wczoraj tak potwornie rozplakal sie u znajomych ze 30 min nie moglam go uspokoic, zupelnie nie wiem czemu... ta pogoda jeszcze dobija

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

oj, nie przejmuj sie. Czasami taki humor maja dzieci. Nie jestes okropna.

Napisane przez barwineczek

Slyszalyscie o treningu INSANITY? Mam potworna ochote sie za to zabrac, ale jednoczesnie boje sie czy dam rade. Efekty sa powalajace i trwa to tylko 60dni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

tego nie wolno robic od razu. Cialo nie wytrzyma. Jesli chcesz to robic to musisz zaczac od programu p90x. Insanity to kolejny krok, a zapewniam Cie ze p90x daje niezly wycisk. Jak robilam np. Po polowie jego jakiegos cwiczenia np.aerobpwych + calosc na brzuch (zaledwie 20min.na brzuch) to bylam kipnieta.

Napisane przez szprotka_mada

Mysia- Piotruś cudo I nie daj się zapaleniu! Walcz!

xal, vil- za udane chrzciny!
My nadal nie wiemy co z chrzcinami

nuna- u mnie delikatna poprawa, ale w sobotę popołudniu była masakra! Cycek jak głaz dosłownie, do tego ta twardość podeszła aż pod obojczyk. Przeraziłam się nie na żarty. Laktatory o kant du.py, Mały nie chciał współpracować... Ból, łzy i moje i Kuby, frustracja itp. Ale udało mi się jakoś udobruchać Małego (tak jak kiedyś pisała ada- rozebrałam Małego do rosołu, otuliłam tym miękkim biedronkowym kocysiem, wtuliłam mocno w siebie i w końcu załapał cyca, ciągał go chyba z dwie godziny, ale uratował sytuację).

Lonely- Ty pytałaś czy zmieniam często pozycje karmienia. Otóż nie Z reguły karmię klasycznie. Rzadko kiedy na leżąco, bo mam wrażenie, że Kuba wtedy szybo odpływa i nie chce opróżniać cycka. Z pod pachy jeszcze rzadziej. No, ale teraz już obiecałam sobie, że przynajmniej raz dziennie na leżąco i po nocy z pod pachy. Zobaczymy czy to coś da, czy znowu coś mnie dopadnie. A jak dopadnie, to już chyba zrezygnuję z kp, bo dla mnie cała otoczka tego zapalenia to jedna wielka maskara... W sobotę myślałam, że sobie coś zrobię z tej bezradności

diabli- trzymam mocno za Ciebie i operację! Obyś szybko doszła do siebie i w czwartek była już ze swoją rodzinką w domku!

clo- jesteś super extra silną mamuśka! I super, że tak szybko zareagowałaś! Kiedyś, jak Florek podrośnie, będzie mógł się chwalić kolegom i koleżankom jaką to ma za☠☠☠is.tą, dzielną i waleczną mamę. Trzymam za Florka i Jego badania i operację i za Ciebie! Bo dla matki chyba najgorszy ból patrzeć jak dziecko cierpi...

Magiusia- jak pierwsza nocka w łóżeczku?


----



Mam pytanka:
1. czy Wasze maluchy też jak walą kupska to im wyłazi górą pampersa?!? Bo Kuba od jakiegoś czasu tak ma. Wali kupsko np w leżaczku albo łóżeczku, biorę do przewinięcia, a tam zonk. W samym pampie (Dada 3, a Mały waży 6kg) jest niewiele, natomiast większość na plecach. WTF?!?
2. wiem, że nie wszystkie mamy zmieniają pampy w nocy. Ja zmieniam. I tak. Zakładam pampa po kąpieli- ok godz. 20-21 i zmieniam go po drugim nocnym karmieniu tj ok godz. 2-4. I ten pamp jest średnio zasikany. Natomiast ten, który zakładam o tej 2-4, o godzinie 7-8 jest mega mega zasikany i ciężki. Czy to normalne, że jest taka nierównomierność w zapełnianiu pieluszki?
3. czy Wasze maluchy też tak obsesyjnie ciamkają rączki? Bo jakiś czas temu Kubuś lubował się w rączkach swoich. Ciamkał, pchał do buźki etc. A teraz On je po prostu obsesyjnie pochłania- nawet podczas kąpieli, ubierania, zabawy, po skończeniu cycka. Do buzi wpycha też kocyk, pieluszkę, zabawki, ubranka swoje. Wiem, że dziecko poznaje w ten sposób świat, ale zastanawiam się, czy to, że np od razu po cycku bierze paluchy do buzi nie świadczy o tym, że się nie najada np. Chociaż w sumie nie płacze (a z głodu chyba by płakał...). Jak Mu się daje swoje palce do złapania, to je chwyta i od razu wędrują do Jego buzi A może to ząbki idą Bo ślini się jak buldog


ale Wam du.pę zawracam...

U Darka czasami wylazi a czasami nie, zalezy jaka serie wali
Mysle ze nierownomierne moczenie pieluszki to standard. U nas czasami w dzien jak zmieniam bo wydaje mi sie ze juz pora to sucha a pozniej na przewijaku leci.
Z raczkami to tez chyba ok. Moim zdaniem to normalne

Co do pierwszej nocki w lozeczku to musze jeszcze dopracowac ostatni etap i licze na Wasze podpowiedzi.
Generalnie noc taka sama jak u nas w lozku. Tzn.od jakiegos czasu wyglada to tak ze miedzy 20:00 a 20:40 Darek usypia, okolo 00:30 (kilka min w tablub druga) jest karmieni, pozniej okolo 3:30, kolo 5 stekanie chyba brzuszkowe wiec dostaje smoka, kolo 6:30 ztekanie i otwarte oczy wiec karmienie.
Wiec najpierw o 6:30 wzielam go do lozka, ale zbliza sie 8, dziecko spiace i ziewajace ale marudzi, wiec wymyslilam odloze pod karuzele i inne zabawki. Chwila ozywienia i pada. Wyl.karuzele i mega spiacy bo oczy zamkniete ale zasnac nie mogl bo sie szarpal na prawo i lewo glowa wiec w koncu znow go wzielam do cycka- byli kolo 8:30 i laskawie zdrzemnal sie kolo godzinki.
Wiec szukam inspiracji na ten ostatni etap..by jakosz szybko go zmeczyc np.w godzinke i by jednak pospal jeszcze z 2. Moje inspiracje Kochane dajcie pomysly

Ogolnie jestem zadowolona bo nie bylo ani lepiei ani gorzej wiec jest ok. Natomiast na bank jeszcze brsuchol go nieco meczy tzn.nie na tyle by plakal z tego powodu ale jednak na tyle ze np.po nakarmieniu troche sie czasami rzuca. I to chyba objaw ze jeszcze cos sie dzieje bo rozumiem ze jak jest brzuchol ok to nie ma zadnego rzucania.


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Mysia mysz]

muszę ogarnąć to zapalenie bo w piątek jadę na wyjazd integracyjny, zaczęłam się łamać ale TŻ mnie wypycha biorę medelę i damy radę jedziemy do białki tatrzańskiej do Bani

---------- Dopisano o 11:33 ---------- Poprzedni post napisano o 11:30 ----------

Napisane przez candace1

czesc
My po 8mej rocznicy slubu
Byliśmy w kinie i na drinku (skromnie ale miło- na 10ta rocznice zaszalejemy i polecimy do Paryza)

Zazdroszcze Wam całych przespanych nocy-ja chodze jak zoombie bo młody raczej się budzi na 2 karmienia-głodomor

mój przesypiła od 21 do 6 a teraz się zepsuł ale kłądzimey go ok 19, na śipcha go karmię zanim zasnę ok 22-23 i potem mam tylko jedna pobudnke miedzy 2 a 4 i o 7 juz koniec spania

[colorblue]

Kochane zanim nadrobię to MAM PRYWATĘ

Wzięłam udział w konkursie Bebiko.. Nagroda , nagrodą.. wyniki w listopadzie, ale jeśli zaproszę 3 mamuśki do wzięcia udziału w tym konkursie to dostanę mleko dla Tymcia Co mi szkodzi
Warunkiem jest ,że te 3 mamy skorzystają z tego wchodząc przez mój link , który ja podam..

Znajdą się 3 chętne??? Jak tak to piszcie na priv to podam link bo tu chyba nie można

[puchatkowa]

O Mysia to super ten wyjazd Ci się szykuje

Color podeslij linka to Ci klikne

[szprotka_mada]

Napisane przez candace1

czesc
My po 8mej rocznicy slubu
Byliśmy w kinie i na drinku (skromnie ale miło- na 10ta rocznice zaszalejemy i polecimy do Paryza)

Zazdroszcze Wam całych przespanych nocy-ja chodze jak zoombie bo młody raczej się budzi na 2 karmienia-głodomor

za 8-mą rocznicę!
Mój Młody wcześniej jadł około północy, później ok 3-4 i po 6. Teraz z racji tego, że mam problem z cycorami to nastawiam sobie budzik na co 3-4h i też wychodzi, że wstaję 2 razy w nocy. Ale wolę już to niż ciągłe zapalenia...

Napisane przez Mysia mysz

Witam

szprotka co do pozycji, ja karmię 99% czasu na leżąco, tylko jak jestem poza domem to klasycznie więc nie wiem czy zmiana pozycji coś Ci da

O widzisz. A ja myślałam, że to może coś jednak dać... W każdym razie spróbuję.

Napisane przez Magiusa

Co do pierwszej nocki w lozeczku to musze jeszcze dopracowac ostatni etap i licze na Wasze podpowiedzi.
Generalnie noc taka sama jak u nas w lozku. Tzn.od jakiegos czasu wyglada to tak ze miedzy 20:00 a 20:40 Darek usypia, okolo 00:30 (kilka min w tablub druga) jest karmieni, pozniej okolo 3:30, kolo 5 stekanie chyba brzuszkowe wiec dostaje smoka, kolo 6:30 ztekanie i otwarte oczy wiec karmienie.
Wiec najpierw o 6:30 wzielam go do lozka, ale zbliza sie 8, dziecko spiace i ziewajace ale marudzi, wiec wymyslilam odloze pod karuzele i inne zabawki. Chwila ozywienia i pada. Wyl.karuzele i mega spiacy bo oczy zamkniete ale zasnac nie mogl bo sie szarpal na prawo i lewo glowa wiec w koncu znow go wzielam do cycka- byli kolo 8:30 i laskawie zdrzemnal sie kolo godzinki.
Wiec szukam inspiracji na ten ostatni etap..by jakosz szybko go zmeczyc np.w godzinke i by jednak pospal jeszcze z 2. Moje inspiracje Kochane dajcie pomysly

My jak chcemy zmęczyć Małego, to maltretujemy Go leżeniem na brzuchu i dźwiganiem główki

[Elusiek85]

Napisane przez MoTyleKsw

WYgląda super dobrze mu w różu




Dziś chyba wszstkie te nasze dzieci tak pięknie spały

już prawie 12 a Adi nadal kima, dobrze go dziadek ululał jak tylko wstanie idziemy do biedry tż wypatrzył promocję ulubionego ptasiego mleczka i chce zrobić zapasy w sobotę staną na wagę i powiedział że możemy go nazywać grubaskiem bo przytył w miesiąc 5 kg i co on się dziwi jak wygania mnie po ptasie mleczko już tylko czekam na komentarz teściowej że znowu go utuczyłam

---------- Dopisano o 11:48 ---------- Poprzedni post napisano o 11:47 ----------

Napisane przez colorblue

Kochane zanim nadrobię to MAM PRYWATĘ

Wzięłam udział w konkursie Bebiko.. Nagroda , nagrodą.. wyniki w listopadzie, ale jeśli zaproszę 3 mamuśki do wzięcia udziału w tym konkursie to dostanę mleko dla Tymcia Co mi szkodzi
Warunkiem jest ,że te 3 mamy skorzystają z tego wchodząc przez mój link , który ja podam..

Znajdą się 3 chętne??? Jak tak to piszcie na priv to podam link bo tu chyba nie można

możesz podesłać

[ada32]

http://pampers.strefamarek.allegro.p...awa_i_platnosc

hej promocja!!!



w wolnej chwili coś napisze ..
Wiktor ma się już dobrze..za to dzisiejsza noc w ogóle nie przespana ..bo Gabriel dostał katarku z którym miał problem
ale humor jako taki teraz ma..gorączki jak do tej pory brak..mam nadzieje że na katarku się zakończy ..i jutro już będzie ok!!

pozdrawiam i buziaki dla wszystkich..

diabli i Floruś trzymam mocno kciuki i myśle o Was bez przerwy...

[nuna2]

Napisane przez colorblue

Kochane zanim nadrobię to MAM PRYWATĘ

Wzięłam udział w konkursie Bebiko.. Nagroda , nagrodą.. wyniki w listopadzie, ale jeśli zaproszę 3 mamuśki do wzięcia udziału w tym konkursie to dostanę mleko dla Tymcia Co mi szkodzi
Warunkiem jest ,że te 3 mamy skorzystają z tego wchodząc przez mój link , który ja podam..

Znajdą się 3 chętne??? Jak tak to piszcie na priv to podam link bo tu chyba nie można

ja też mogę

candace wszystkiego dobrego z okazji rocznicy

szprotka Mysia strasznie wam współczuję, bo ja przy zapaleniu piersi jak dobiło do 40 st i pierś jak kamień to myślałam, że zejdę ze świata... A ubieracie się dobrze?? Tzn dobrze macie okryte piersi??? Bo tu chodzi też o to, żeby nie podwiało.

[antoinettee]

Napisane przez anoxee

Teraz.

No pięknie wygląda w tej czapeczce


----
Ajjj cały czas myślę o naszej Diabli . Oby wszystko poszło dobrze

Floruś malutki też tam na pewno dzielnie walczy biedactwo nasze kochane.

[ankaaa206]

diabli i Flo

witam się po weekendzie, Nikodem ma chyba skok, jest strasznie marudny, cały czas kwęka i się żali, a mi już ręce opadają, bo na leżąco się drze, teraz był zmeczony więc zamiast jak zwykle possać cyca i zasnąć to odstawił cyrk, płakał i płakał jak chciałam go położyć więc wsadziłam go do chusty i jak sie już uspokoił to nakarmiłam i śpi

---------- Dopisano o 12:39 ---------- Poprzedni post napisano o 12:31 ----------

Mag a co do wstawania w nocy to ja wstaję jak mały płacze, bo najpierw cały czas wstawałam jak zaczynał kwękać, wiercić się itd no i wtedy potrafił w nocy co 3 godz tak robić no i raz stwerdziłam że wstanę dopiero jak zacznie płakać i co? po 5 min wiercenia się zasnął, po kilku dniach przestał się wiercić i przesypiał całe noce, no i to też wyczytałam w książce by dać dziecku samemu zasnąć a nie zatykać buzie cycem

[humpback]

Napisane przez nuna2

przespała od 20 o 23 nakarmiłam ją na śpiocha i spała do 6;45 bo ją wytargałam na karmienie, bo chciałam na 8 do kościoła. A dziś tak: od 20 do 23 (karmienie na śpiocha) do 5:20 i usnęłam jak ją karmiłam obudziłyśmy się o 8

Julia to aniołek

Napisane przez sharpnowaja

hejka
znów muszę nadrabiać

Mamy dziś szczepienie, cholernie się boję
Właśnie usypiałam ŚPIĄCĄ Karolinę przez pół godz, ale znów jej się umaniło żeby zasypiać pijąc wodę, no i znów się krztusi
więc był płacz i płacz a jak jej w końcu dałam wodę to się szyderczo śmiała no sił już nie mam. W efekcie leży sama w łóżeczku i śpiewa

Teściowa mnie znów wczoraj wkurzyła, jak ja się cieszę że jadę w piątek do rodziców na dwa tyg trochę odpocznę od tego wszystkiego.

A z takich ciekawostek to moja bratowa co studiuje medycynę na zajęciach z pediatrii miała że jeśli dziecko ma katar/kaszel to można szczepić. Nie można tylko w przypadku kiedy dziecko gorączkuje. Trochę mnie to zdziwiło bo np mój siostrzeniec nigdy nie ma gorączki choćby nie wiem jak był chory.

I wznawiam pytanie KTO CHCE TE ZNIŻKI Z HIPPA DO ROSSMANA?

za szczepienie

Napisane przez szprotka_mada

1. czy Wasze maluchy też jak walą kupska to im wyłazi górą pampersa?!? Bo Kuba od jakiegoś czasu tak ma. Wali kupsko np w leżaczku albo łóżeczku, biorę do przewinięcia, a tam zonk. W samym pampie (Dada 3, a Mały waży 6kg) jest niewiele, natomiast większość na plecach. WTF?!?
2. wiem, że nie wszystkie mamy zmieniają pampy w nocy. Ja zmieniam. I tak. Zakładam pampa po kąpieli- ok godz. 20-21 i zmieniam go po drugim nocnym karmieniu tj ok godz. 2-4. I ten pamp jest średnio zasikany. Natomiast ten, który zakładam o tej 2-4, o godzinie 7-8 jest mega mega zasikany i ciężki. Czy to normalne, że jest taka nierównomierność w zapełnianiu pieluszki?
3. czy Wasze maluchy też tak obsesyjnie ciamkają rączki? Bo jakiś czas temu Kubuś lubował się w rączkach swoich. Ciamkał, pchał do buźki etc. A teraz On je po prostu obsesyjnie pochłania- nawet podczas kąpieli, ubierania, zabawy, po skończeniu cycka. Do buzi wpycha też kocyk, pieluszkę, zabawki, ubranka swoje. Wiem, że dziecko poznaje w ten sposób świat, ale zastanawiam się, czy to, że np od razu po cycku bierze paluchy do buzi nie świadczy o tym, że się nie najada np. Chociaż w sumie nie płacze (a z głodu chyba by płakał...). Jak Mu się daje swoje palce do złapania, to je chwyta i od razu wędrują do Jego buzi A może to ząbki idą Bo ślini się jak buldog


ale Wam du.pę zawracam...

i co do pytań: u mnie zdarza się że wyjdzie kupa górą, i to o tyle dziwne że czasem pieluszka jest praktycznie sucha przy tym. nie wiem jak I. to robi że wywala kupę na plecy no i ciamka rączki swoje, a jak go nosimy na samolot to się jeszcze zabiera za moje czy męża