Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...? / Zarobki a dziecko - Strona 4 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Być rodzicem

Notka

Być rodzicem Forum dla osób, które starają się o dziecko, czekają na poród lub już posiadają potomstwo. Rozmawiamy o blaskach i cieniach macierzyństwa.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2012-03-01, 11:35   #91
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
Po pierwsze nigdzie nie napisałam, że chłopczyk został wyśmiany przez kolegów z powodu przebrania (akurat taka klasa, że akceptują siebie bez względu na kasę) tylko, że było mu przykro, bo nie mógł być przebrany za postać, którą sobie wybrał. Każdy wychowuje dziecko tak jak chce i to, że Ty nauczysz, że status materialny nie jest ważny nie znaczy, że nie trafi do klasy, gdzie będą dzieci inaczej wychowane a na to nie masz wpływu.
Nie napisałam również, że mając kasę na np PSP zaraz polecę kupić je dziecku bo inni mają. Chodzi raczej o sytuację, w której nie mam na to kasy i kolejnej rzeczy muszę dziecku odmówić. Też mojemu nie kupiłam konsoli zaraz jak mu się zachciało tylko uzgodniliśmy, że kupujemy używaną (i nie najnowszy model) i sam musi sobie połowę kwoty uzbierać - mimo, że mnie stać. Ważne, żeby mieć wybór chociażby minimalny a nie jego brak!
Tak jak już pisałam wcześniej...w pewnym wieku dziecku przestają wystarczać wycieczki do lasu czy do zoo i wtedy warto mieć te 70zł/mc żeby je zapisać na np balet...
Czyli rozumiesz, ze czasem czlowiek moze chciec wydac 70 zl na zajecia z baletu a nie na jakis gadzet?

Poza tym co to za roznica dlaczego odmawiam dziecku jakiegos zbednego gadzetu? Efekt jest podobny, emocjonalnie czy psychicznie specjalnie mnie to nie obciaza.

Malo tego zdarza mi sie mowic mojemu piecioletniemu dziecku, ze na taka czy inna zachcianke nie ma funduszy w moim budzecie.

Zawsze jest jakis wybor: jak czlowiek mysli i jest w miare zaradny czy rozgarniety.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 11:49   #92
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez dawidowskasia Pokaż wiadomość
napisałaś,ze powinno mieć nowe spodnie, buty jesli stare są zniszczone.
Równie dobrze dziecku może być przykro,ze ma 5 par spodni z sieciówek za 150 zł a koleżanki parę za 300 zł. Wakacje też się liczą :rożnica jest czy się jedzie na Mazury czy do Paryża.
Tak nawiązuje do poprzedniego wątku, w którym aparat na zęby to za mało wg ciebie
Wiesz, to już jest dziwne, jak dziecku jest przykro, że ma spodnie za 150 zł(wg mnie to i tak drogie spodnie) a nie za 300 i że jako dziecko pyta koleżankę o takie rzeczy(za ile?). Wg Ciebie może to jest różnica z wakacjami(teoretycznie jest), ale dla mnie najważniejsze, by nie musiało powiedzieć, że całe wakacje siedziało w domu, bo to jest smutne.
Zacytuj mi, gdzie w tamtym wątku pisałam o aparacie na zęby, bo sobie nie przypominam I że to za mało.
No, ale za mało jeśli ma aparat a chodzi w zniszczonych ciuchach.

---------- Dopisano o 11:49 ---------- Poprzedni post napisano o 11:39 ----------

Cytat:
Napisane przez mad86 Pokaż wiadomość
rzucono sie, bo autorka watku uczy sie, robi praktyki i czasem tez dorabia nadgodziny w miejscu praktyk, w wakacje pracuje w poluWiec jak juz piszesz to moze nie tak wybiorczo?
Zreszta zgrabnie tutaj ubralyscie tamten watek w zlot materialistek.
Wg mnie to nie podejście materialistyczne, tylko zdrowo-rozsądkowe.
Takie jak zaprezentowała koleżanka poniżej:
Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
Po pierwsze nigdzie nie napisałam, że chłopczyk został wyśmiany przez kolegów z powodu przebrania (akurat taka klasa, że akceptują siebie bez względu na kasę) tylko, że było mu przykro, bo nie mógł być przebrany za postać, którą sobie wybrał. Każdy wychowuje dziecko tak jak chce i to, że Ty nauczysz, że status materialny nie jest ważny nie znaczy, że nie trafi do klasy, gdzie będą dzieci inaczej wychowane a na to nie masz wpływu.
Nie napisałam również, że mając kasę na np PSP zaraz polecę kupić je dziecku bo inni mają. Chodzi raczej o sytuację, w której nie mam na to kasy i kolejnej rzeczy muszę dziecku odmówić. Też mojemu nie kupiłam konsoli zaraz jak mu się zachciało tylko uzgodniliśmy, że kupujemy używaną (i nie najnowszy model) i sam musi sobie połowę kwoty uzbierać - mimo, że mnie stać. Ważne, żeby mieć wybór chociażby minimalny a nie jego brak!
Tak jak już pisałam wcześniej...w pewnym wieku dziecku przestają wystarczać wycieczki do lasu czy do zoo i wtedy warto mieć te 70zł/mc żeby je zapisać na np balet...


Według mnie jest duża różnica, czy masz na coś pieniądze a nie chcesz mu dać, bo... i tu rozsądne argumenty, czy nie dasz,bo nie masz. Rożnica przede wszystkim dla Twojego samopoczucia.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 11:53   #93
kwitka13
Zadomowienie
 
Avatar kwitka13
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 290
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Czyli rozumiesz, ze czasem czlowiek moze chciec wydac 70 zl na zajecia z baletu a nie na jakis gadzet?
nie rozumien tego stwierdzenia...

Poza tym co to za roznica dlaczego odmawiam dziecku jakiegos zbednego gadzetu? Efekt jest podobny, emocjonalnie czy psychicznie specjalnie mnie to nie obciaza.

Malo tego zdarza mi sie mowic mojemu piecioletniemu dziecku, ze na taka czy inna zachcianke nie ma funduszy w moim budzecie.

Zawsze jest jakis wybor: jak czlowiek mysli i jest w miare zaradny czy rozgarniety.
Wiesz inaczej się wychowuje 5cio latka a inaczej starsze dziecko i powtarzam kolejny raz, chodzi o możliwość wyboru!!! Masz błędne przeświadczenie, że jak ktoś ma, to kupuje i nie ponosi żadnego wysiłku. Lenistwo rodziców, zaangażowanie w wychowanie i zapewnienie rozrywki nie jest związane z pieniedzmi!!! Ja też mówię, że czegoś nie kupię, bo jest za drogie czy nie potrzebne ale inna sytuacja jest kiedy rodziców na nic nie stać i NIC nie mogą kupić czy zorganizować a o takich skrajnościach mówię.
Co zaproponujesz 9cio latkowi zamiast zajęć karate?, że z tatą się poboksuje i też będzie ok? są sytuacje dla których nie ma zbyt dużej allternatywy i w takich trzeba dziecku odmawiać za każdym razem.
__________________
żona od 02-12-2000
mój największy skarb 02-03-2001
moja kolejna wielka miłość 05-01-2015
„Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!”
S.I. Witkiewicz

Edytowane przez kwitka13
Czas edycji: 2012-03-01 o 11:57
kwitka13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 12:11   #94
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
Wiesz inaczej się wychowuje 5cio latka a inaczej starsze dziecko i powtarzam kolejny raz, chodzi o możliwość wyboru!!! Masz błędne przeświadczenie, że jak ktoś ma, to kupuje i nie ponosi żadnego wysiłku. Lenistwo rodziców, zaangażowanie w wychowanie i zapewnienie rozrywki nie jest związane z pieniedzmi!!! Ja też mówię, że czegoś nie kupię, bo jest za drogie czy nie potrzebne ale inna sytuacja jest kiedy rodziców na nic nie stać i NIC nie mogą kupić czy zorganizować a o takich skrajnościach mówię.
Co zaproponujesz 9cio latkowi zamiast zajęć karate?, że z tatą się poboksuje i też będzie ok? są sytuacje dla których nie ma zbyt dużej allternatywy i w takich trzeba dziecku odmawiać za każdym razem.
Co do pogrubionego:skąd taki wniosek?

mnie nie interesuje dyskusja jedynie w oparciu o sytuacje skrajne, gdy ktos na nic nie ma kasy tj.np. na jedzenie.
Czy kazdy dziewięciolatek obowiazkowo musi chodzić na zajęcia dodatkowe ? I doprawdy musi to byc karate?

Odpowiedź jest jasna: nie musi. To, że chce czymoze nawet, żeby sie mu to przydało wjakims sensie rozwoju to juz inna sprawa.
Zajęcia dodatkowe nie są kwestią nieodzowną do wychowania dziecka.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 12:17   #95
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Co do pogrubionego:skąd taki wniosek?

mnie nie interesuje dyskusja jedynie w oparciu o sytuacje skrajne, gdy ktos na nic nie ma kasy tj.np. na jedzenie.
Czy kazdy dziewięciolatek obowiazkowo musi chodzić na zajęcia dodatkowe ? I doprawdy musi to byc karate?

Odpowiedź jest jasna: nie musi. To, że chce czymoze nawet, żeby sie mu to przydało wjakims sensie rozwoju to juz inna sprawa.
Zajęcia dodatkowe nie są kwestią nieodzowną do wychowania dziecka.
No nie są.
Ale są BARDZO przydatne.
Mi to jakoś nie przeszkadzało, że nie chodziłam na zajęcia dodatkowe(bo u mnie w mieście praktycznie ich nie było), dopiero jak pojechałam na studia zauważyłam, ile na tym straciłam.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 12:23   #96
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
No nie są.
Ale są BARDZO przydatne.
Mi to jakoś nie przeszkadzało, że nie chodziłam na zajęcia dodatkowe(bo u mnie w mieście praktycznie ich nie było), dopiero jak pojechałam na studia zauważyłam, ile na tym straciłam.
Sa przydatne.jednak decyzja o tym czy starać sie o dziecko w oparciu o możliwośc uczestniczenia w zajęciach dodatkowych wydaje mi się grubą przesadą.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 12:29   #97
Hvid
Zakorzenienie
 
Avatar Hvid
 
Zarejestrowany: 2006-05
Wiadomości: 3 761
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Nie widzę nic złego w tym, że dziecko zamiast pójść na karate (bo nie ma pieniędzy), poboksuje się z tatą. Tak samo jak w tym, że mama, której nie stać na kupienie stroju zrobiła dziecku sama. Jeżeli kogoś nie stać, znajduje inny sposób, brawa dla tej mamy za inicjatywę.

Nie mam wpływu na to, jak inni rodzice wychowują swoje dzieci, to prawda. Nie zamierzam natomiast ulegać pewnym trendom. Jak dla mnie wszystko jest ok - i ubrania i taki balet czy flamenco na przykład, byle z głową. A nie tak, że bez tego czy owego żyć się nie da.
Hvid jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 12:29   #98
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Sa przydatne.jednak decyzja o tym czy starać sie o dziecko w oparciu o możliwośc uczestniczenia w zajęciach dodatkowych wydaje mi się grubą przesadą.
No tak, to jest przesada.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 12:36   #99
kasia_don
Zadomowienie
 
Avatar kasia_don
 
Zarejestrowany: 2010-05
Lokalizacja: Doncaster
Wiadomości: 1 421
GG do kasia_don
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Czesc Dziewczyny

Luna

Przeczytalam wlasnie wszystkie posty i niektore wypowiedzi sa wrecz zabawne... w zlym tego slowa znaczeniu... np. musze miec dziecko bo jestem do tego stworzona?? no proszee

To czy mam dziecko, chce je miec i czy mnie stac to moja idywidualna sprawa ja sie nie mieszam w to czy ktos ma dziecko bo go stac, czy ma to dziecko i liczy tylko na czyjas pomoc - tez nie moj interes.

Obecnie mam prawie 2 letnia coreczke Bianke jest calym moim swiatem mimo ze byla "wpadka" . Jednak nie mam zamiaru decydowac sie na 2 z paru wzgledow rowniez finansowych. I nie chodzi tu tylko ze nie bedzie mnie stac na kazda jej zachcianke .
Wszystko zrobilam w swoim zyciu jak "trzeba" najpierw praca, pozniej dom, pozniej slub. I tu sie konczy moj plan :P dziecko mialobyc dopiero jakos 4 lata po slubie jednak wyszlo inaczej. Ale moje zycie sie nie zalamalo. Fakt duzo kosztuje mnie kredyt na dom, auto itp. Ale nie mam zamiaru odmawiac niczego co niezbedne mojej ksiezniczce. Ale dodam NIEZBEDNE. Z mezem pracujemy na zmiany. On dniowka ja nocka. I jest ok dziecko jest wychowywane przez nas a nie dziadkow. I mam wplyw w 100% na jej wychowanie.
Teraz czas na mnie! chce wkoncu zajac sie swoim zyciem. Ostatnie 2 lata poswiecilam Biance. Teraz czas na mnie. Szkola, zmiana pracy na ta ktora wkoncu chce. Stabilnosc w tej pracy. I wtedy MOZE kolejne dziecko.

Nie podobaja mi sie stwierdzenia, ze ktos kto mowi ze go nie stac jest odrazu beee. kazdy ma inne poczucie wartosci, i nie Wam to oceniac. Kazdy chce zapewnic swojemu potomkowi to co najlepsze. I jezeli twierdzi ze jeszcze na to nie czas to widocznie ma racje. Jezeli rodzic bedzie czul sie spelniony i zadowolony ze swojego zycia, dziecku napewno to tez sie udzieli. I nie mowie tu o rozpieszczaniu. Dla jednego wazne sa drogie wakacje, gadgety itp. Dla innych nie. Ale kazdy jest inny, i nie nam to oceniac!

Dodam tylko , ze ja nie rozumiem ludzi, ktorzy mnoza sie na potege, maja 10 dzieciaczkow i kolejne w drodze, a pozniej wystepuja w TV bo im jest tak ciezko ! dla mnie to jest skrajna nieodpowiedzialnosc, tego nie rozumiem. A nie tych ktorzy mysla , ze ich nie stac na to co by chcieli zapewnic temu dziecku

Wiec to tyle Pozdrawiam
__________________
Slub 04.07.2009

Moj Najwiekszy Skarb Bianka 29.05.2010

Nasze Zabki

http://s2.pierwszezabki.pl/037/037312980.png?7166

Dieta Sb od 14.03.2011

73->72->71->70->69->68->67->66->65->64->63->62->61->60

Edytowane przez kasia_don
Czas edycji: 2012-03-01 o 12:39
kasia_don jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 14:02   #100
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 196
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Powiem tak: bardzo dobrze bede sie czula majac pieniadze na powyzsze gadzety i odmawiajac ich dziecku.
Argument: bo koledzy maja mnie nie przekonuje. Jesli ida za tym inne argumenty: mozemy o kwestii rozmawiac.
Mieszkam w kraju, gdzie markowe rzeczy nie sa jakims wielkim halo.
W elitarnych szkolach dzieci maja zakaz chodzenia w ubraniach markowych. Popisywanie sie ubraniami markowymi co cecha, ze tak powiem klas nizszych.
no widzisz , o innego mieć kasę i nie dawać dziecku na każda zachciankę a co innego jej nie mieć i kupując spodnie , bo stare są już podarte , obciążać budżet tak że ledwo starcza do pierwszego.

i dzieci powinny mieć te osoby , które bez problemu zaspokoją podstawowe potrzeby potomka.

tak jak pisała kwitka , mając małe dzieci można kupować tylko w lumpeksach , starszemu dziecku już w lumpeksie nie zawsze kupimy . dochodzą inne , większe wydatki . w szkole również wycieczki , kino, teatr to tez kosztuje , a co odmówimy bo to kaprys?
wtedy już nic nie zorganizujemy , nie dostaniemy nowych ciuchów od brata siostry, nikt naszemu dziecku kompa nie kupi, ani wyprawki na początek roku szkolnego .

im dziecko starsze tym wyższe koszta utrzymania i wyprawka to przy tym pikuś
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 14:13   #101
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
no widzisz , o innego mieć kasę i nie dawać dziecku na każda zachciankę a co innego jej nie mieć i kupując spodnie , bo stare są już podarte , obciążać budżet tak że ledwo starcza do pierwszego.

i dzieci powinny mieć te osoby , które bez problemu zaspokoją podstawowe potrzeby potomka.

tak jak pisała kwitka , mając małe dzieci można kupować tylko w lumpeksach , starszemu dziecku już w lumpeksie nie zawsze kupimy . dochodzą inne , większe wydatki . w szkole również wycieczki , kino, teatr to tez kosztuje , a co odmówimy bo to kaprys?
wtedy już nic nie zorganizujemy , nie dostaniemy nowych ciuchów od brata siostry, nikt naszemu dziecku kompa nie kupi, ani wyprawki na początek roku szkolnego .

im dziecko starsze tym wyższe koszta utrzymania i wyprawka to przy tym pikuś
Nie uważam, by komputer czy wycieczka lub kino były podstawowymi potrzebami dziecka. Nie uważam również, że to czy nas na te rzeczy stać powinno determinować posiadanie dziecka.
Gdyby tak było niewiele dzieci by się rodziło.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 14:29   #102
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 196
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Nie uważam, by komputer czy wycieczka lub kino były podstawowymi potrzebami dziecka. Nie uważam również, że to czy nas na te rzeczy stać powinno determinować posiadanie dziecka.
Gdyby tak było niewiele dzieci by się rodziło.
aha no chyba , że tak
to w takim razie co powinniśmy dziecku zapewnić? tylko jedzenie i dach nad głową?
, no ok , tylko ja np chce czegoś więcej od życia , i podejrzewam , że dzieci też.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Gdyby tak było niewiele dzieci by się rodziło.
już nie przesadzaj , widzę , że popadasz w skrajności.
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 14:35   #103
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
aha no chyba , że tak
to w takim razie co powinniśmy dziecku zapewnić? tylko jedzenie i dach nad głową?
, no ok , tylko ja np chce czegoś więcej od życia , i podejrzewam , że dzieci też.

---------- Dopisano o 14:29 ---------- Poprzedni post napisano o 14:21 ----------



już nie przesadzaj , widzę , że popadasz w skrajności.
Osobiscie uważam, ze nie tylko.
Możliwe, że popadam w lekka skrajność. Pozwolę sobie zacytować:
Cytat:
Ubóstwo i głód w Polsce
Dodano: 25-10-2011
A A A

W Polsce z powodu skrajnego ubóstwa cierpi około 2 milionów osób. Ich dochody nie pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Kolejne 5 milionów zmaga się z trudnymi warunkami życiowymi.

Dane GUS i badaczy Diagnozy Społecznej z 2011 roku wskazują, że sfera ubóstwa w Polsce liczebnie się zmniejsza. Od 2009 r. liczba gospodarstw domowych, które nie mogą pozwolić sobie na zaspokojenie bieżących potrzeb, spadła z 28 do 26 procent. Ale jednocześnie rośnie liczba ubogich osób utrzymujących się z tak zwanych źródeł utrzymania jak zasiłki, świadczenia rentowe i pielęgnacyjne i inne. Tu wskaźnik wzrósł od 2009 r. z 28,5 proc. do 36,4 proc. liczby ubogich w Polsce. Ubóstwem są zagrożone przede wszystkim rodziny niepełne i wielodzietne, wychowujące troje i więcej dzieci. Czynnikiem wyróżniającym polską biedę w Unii Europejskiej jest jej wiejski charakter – szczególnie trudna jest, bowiem sytuacja rodzin i dzieci żyjących na wsi.

W rankingu UNICEFu dotyczącego różnic w poziomie życia dzieci, Polska zajęła 21. miejsce (pod uwagę brano 24 państwa OECD). Okazuje się, że ubóstwo dzieci w Polsce jest wielkim problemem. To grupa najbardziej zagrożona ubóstwem – aż 22% z nich stoi przed groźbą życia w nędzy.

Wiele rodzin w Polsce żyje na granicy ubóstwa. Bezrobocie, niskie wykształcenie oraz duża liczba dzieci na utrzymaniu są najpoważniejszymi czynnikami generującymi ubóstwo. Rodziny żyjące w ubóstwie mają problemy z zabezpieczeniem elementarnych potrzeb dzieci. Poczynając od zapewnienia pożywienia, ubrania, podręczników i przyborów szkolnych, przez zapewnienie odpowiednich warunków mieszkaniowych po realizację rosnących potrzeb społecznych i kulturalnych dzieci.

Badania wyraźnie wskazują na znaczną i niemalejącą skalę niedożywienia dzieci w Polsce. W roku 2010 dożywiania wymagało ponad 130 tysięcy dzieci. Z takim wynikiem Polska plasuje się na trzecim miejscu w Unii Europejskiej za Bułgarią i Rumunią.

Ubóstwo dzieci to nie tylko kwestia dzieciństwa w biedzie. To także problem dziedziczenia ubóstwa, które całe rodziny, na długie lata pozostawia na marginesie życia społecznego.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 15:29   #104
kwitka13
Zadomowienie
 
Avatar kwitka13
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 290
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Nie uważam, by komputer czy wycieczka lub kino były podstawowymi potrzebami dziecka. Nie uważam również, że to czy nas na te rzeczy stać powinno determinować posiadanie dziecka.
Gdyby tak było niewiele dzieci by się rodziło.
No właśnie to są te PODSTAWOWE potrzeby dziecka, na które powinno cię być stać świadomie powołując je do życia! Jak sobie wyobrażasz sytuację kiedy twoje dziecko przychodzi do domu i mówi, że za mc cała klasa idzie do teatru/ kina/ jedzie na wycieczkę itp i potrzebuje tyle i tyle kasy...a ty mu mówisz, że nie, bo to nie jest jego podstawowa potrzeba???? Serce by mi pękło i zapadłabym się pod ziemię ze wstydu przed własnym dzieckiem!
Rozumiem drogie wydatki typu psp ale wycieczka szkolna? Roweru też mu nie kupisz, bo też nie potrzebny?
Podsumowując stać cię na dziecko jeżeli możesz mu zapewnić ciut więcej niż podstawowy wikt i opierunek.
__________________
żona od 02-12-2000
mój największy skarb 02-03-2001
moja kolejna wielka miłość 05-01-2015
„Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!”
S.I. Witkiewicz
kwitka13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 15:51   #105
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Nie uważam, by komputer czy wycieczka lub kino były podstawowymi potrzebami dziecka. Nie uważam również, że to czy nas na te rzeczy stać powinno determinować posiadanie dziecka.
Gdyby tak było niewiele dzieci by się rodziło.
Komputer to teraz już podstawowa rzecz...
Nawet najbiedniejsze rodziny jakie znam mają kompa.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.


Edytowane przez ciri15
Czas edycji: 2012-03-01 o 15:54
ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 15:58   #106
***luna
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: UK
Wiadomości: 8 184
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez kwitka13 Pokaż wiadomość
No właśnie to są te PODSTAWOWE potrzeby dziecka, na które powinno cię być stać świadomie powołując je do życia! Jak sobie wyobrażasz sytuację kiedy twoje dziecko przychodzi do domu i mówi, że za mc cała klasa idzie do teatru/ kina/ jedzie na wycieczkę itp i potrzebuje tyle i tyle kasy...a ty mu mówisz, że nie, bo to nie jest jego podstawowa potrzeba???? Serce by mi pękło i zapadłabym się pod ziemię ze wstydu przed własnym dzieckiem!
Rozumiem drogie wydatki typu psp ale wycieczka szkolna? Roweru też mu nie kupisz, bo też nie potrzebny?
Podsumowując stać cię na dziecko jeżeli możesz mu zapewnić ciut więcej niż podstawowy wikt i opierunek.
Nie rozumiem czemu tak personalnie do sprawy podchodzisz?
Kto powiedzial, ze ja dziecku nie kupie roweru?
Twierdze jedynie, ze brak funduszy na zakup komputera nie powinien powodowac, ze ktos nie ma miec prawa do bycia rodzicem. Tak trudno to zrozumiec?
Z Twojej wypowiedzi wczesniejszej mozna wywnioskowac, ze gdy twoje dziecko sie urodzilo nie mialas funduszy na gadzety, komuptery czy rowery. (oczywiscie moge sie mylic)

Wg mnie taka postawa: nam wolno sie rozmnazac, miec dzieci, bo mamy kase, gadzety. Innym absolutnie nie wolno.
Tak jak wczesniej Bakteryjka wspomniala, nagle okazuje sie, ze posiadanie dziecka jest przywilejem grup spolecznych, ktore dysponuja wiekszymi mozliwosciami finansowymi.


I zeby nie bylo, wcale nie uwazam, ze bycie dzieckiem rodzica, ktory nie ma pieniedzy na wyjscie do kina czy komputer jest latwe.
__________________
Blogi są dwa
blogowo: poradnik emigranta nowy post:
14/10/2012 Obyście tego postu nie potrzebowali
blogowo:
aktywnie
nowy post 12/09/2012 Veni Vidi Vici
***luna jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 16:08   #107
luciasabogal
Zakorzenienie
 
Avatar luciasabogal
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 4 843
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Jak wiele osob w Polsce ma wlasny kat?praca ktorej napewno nie stracisz w najblizsze kilka lat?

Nie oszukujmy sie, mlodzi teraz nie maja wszystkiego. I nasi rodzice i dziadkowie tez nie mieli i jakos sobie radzili, nie mowie tu o biedzie, braku jedzenia itd.

Mieszkamy z mezem u jego rodzicow, 4pokoje, mamy wlasna sypialnie, oraz sypialnie dla dziecka, maz pracuje, jego rodzice rowniez, moje tez, chetnie pomoga nam z dzieckiem (nieplanowym, ale stalo sie). Nie wstydze sie pomocy rodzicow, to sa najblizsi mi ludzie.

I wcale nie uwazam ze nie stac nas na dziecko bo nie pracuje i nie mamy wlasnego mieszkania. Dorobimy, nie teraz, za rok, za 5, czy to cos niemozliwego?
luciasabogal jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 16:15   #108
kwitka13
Zadomowienie
 
Avatar kwitka13
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 1 290
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ***luna Pokaż wiadomość
Nie rozumiem czemu tak personalnie do sprawy podchodzisz?
Kto powiedzial, ze ja dziecku nie kupie roweru?
Twierdze jedynie, ze brak funduszy na zakup komputera nie powinien powodowac, ze ktos nie ma miec prawa do bycia rodzicem. Tak trudno to zrozumiec? Tak naprawdę to stwierdziłaś, że wyjście do kina czy teatru z klasą to nie jest podstawowa potrzeba dziecka nie mówiąc już o komputerze.
Z Twojej wypowiedzi wczesniejszej mozna wywnioskowac, ze gdy twoje dziecko sie urodzilo nie mialas funduszy na gadzety, komuptery czy rowery. (oczywiscie moge sie mylic) Jakbyś uważnie przeczytała to wiedziałabyś, że była to ciąża nieplanowana i mając pełną świadomość na co mnie było stać a na co nie, drugą planuję mając odpowiednie zaplecze finansowe i świadomość kosztów jakie są przede mną.

Wg mnie taka postawa: nam wolno sie rozmnazac, miec dzieci, bo mamy kase, gadzety. Innym absolutnie nie wolno. Nigdzie tego nie napisałam
Tak jak wczesniej Bakteryjka wspomniala, nagle okazuje sie, ze posiadanie dziecka jest przywilejem grup spolecznych, ktore dysponuja wiekszymi mozliwosciami finansowymi.


I zeby nie bylo, wcale nie uwazam, ze bycie dzieckiem rodzica, ktory nie ma pieniedzy na wyjscie do kina czy komputer jest latwe.
każdy jest kowalem swojego losu i wiedząc na co mnie stać a na co nie kieruję odpowiednio swoim życiem. Lepiej odłożyć ciążę na rok czy dwa i ustabilizować swoją sytuację niż zastanawiać się jak czuje się moje dziecko kiedy jako jedyne z klasy nie jedzie na wycieczkę - i to, że rodzicowi nie jest "łatwo" w takiej sytuacji nie poprawi mu samopoczucia.
Z mojej strony to koniec dyskusji
pozdrawiam
__________________
żona od 02-12-2000
mój największy skarb 02-03-2001
moja kolejna wielka miłość 05-01-2015
„Dobrze jest, psiakrew, a kto powie, że nie, to go w mordę!”
S.I. Witkiewicz
kwitka13 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 16:51   #109
iizabelaa
Zakorzenienie
 
Avatar iizabelaa
 
Zarejestrowany: 2007-03
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 12 832
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Na pewno dla każdego coś innego oznacza, że "stać" go na dziecko.

Ale faktem jest, że dziecko kosztuję i znam sporo osób, które zarabiając minimalna krajowa ich na prawdę nie stać na drugie dziecko co by chcieli,
dosłownie żeby kupić mleko musieli by zrezygnować z podstawowych produktów.

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Dla kazdego to "stać " pewnie oznacza coś innego. Dla mnie to sytuacja w której rodzice potrafią utrzymać dziecko i siebie bez oglądania sie na pomoc finansową + samodzielne mieszkanie. Nowe akcesoria czy ubranka nie są tutaj wyznacznikiem.
i tu się zgodzę, myślę bardzo podobnie, że my jako para możemy sobie pozwolić na dziecko kiedy sami na jego i swoje utrzymanie zarobimy i nie musimy czekać aż ktoś nas wesprze


inna sprawa, że jednym wystarczy wynajęta kawalerka a drudzy czekają aż dom kupią
__________________
iizabelaa jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-01, 23:51   #110
Bakteryika
Wtajemniczenie
 
Avatar Bakteryika
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 273
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

tych ostatnich 'potrzeb' dziecka sie namnozylo....

teraz trzeba miec playstation, xbox, wii, laptopa, ipada, rower ale jeszcze lepiej gocarta - bo przeciez koledzy maja
i rosna wtedy tacy ktorym wszystko sie nalezy bo sie nalezy bo inni maja...

najsmieszniejsze jest to ze ja jestem ta gadzeciara, kupuje dziecku cuda niewidy (testuje market niektore mowia, inne sie smieja) ale uwazam ze wszystkiego nie mozna miec i niezdrowo miec

sami nawet z mezem sie smialismy ze z iloscia pieniedzy rosnie apetyt na coraz drozsze rzeczy. I nigdy nie jest wystarczajaco dobrze.

Beda tacy co dostaja samochody na 16 urodziny a inni koszulke z H&M. Trzeba po prostu nauczyc siebie i dzieci byc wdziecznym za to co sie ma, bo luksusow i dobr tego swiata jest mnostwo ale potrzeb tak na prawde niewiele..
Bakteryika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 00:30   #111
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Bakteryika Pokaż wiadomość
tych ostatnich 'potrzeb' dziecka sie namnozylo....

teraz trzeba miec playstation, xbox, wii, laptopa, ipada, rower ale jeszcze lepiej gocarta - bo przeciez koledzy maja
i rosna wtedy tacy ktorym wszystko sie nalezy bo sie nalezy bo inni maja...
Z kompa się zrobiło tyle rzeczy....
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 00:56   #112
Bakteryika
Wtajemniczenie
 
Avatar Bakteryika
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 273
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

a bo widzisz - bo jezeli komp juz jest potrzeba sa nastepne rzeczy ktore stoja zaraz za nim w kolejce
Bakteryika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 07:46   #113
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 611
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez stokrotka_to_ja Pokaż wiadomość
Dla kazdego to "stać " pewnie oznacza coś innego. Dla mnie to sytuacja w której rodzice potrafią utrzymać dziecko i siebie bez oglądania sie na pomoc finansową + samodzielne mieszkanie. Nowe akcesoria czy ubranka nie są tutaj wyznacznikiem.
Jak wyżej.
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 10:39   #114
ciri15
Ekspert od Dupy Strony
 
Avatar ciri15
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20 775
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Bakteryika Pokaż wiadomość
a bo widzisz - bo jezeli komp juz jest potrzeba sa nastepne rzeczy ktore stoja zaraz za nim w kolejce
Nieprawda.
__________________
Jak na św. Hieronima jest deszcz albo go ni ma, to na św. Szczepana pada albo nie pada.

ciri15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 11:40   #115
Bakteryika
Wtajemniczenie
 
Avatar Bakteryika
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 2 273
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez ciri15 Pokaż wiadomość
Nieprawda.
ok
Bakteryika jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 11:54   #116
hihi
Zakorzenienie
 
Avatar hihi
 
Zarejestrowany: 2004-06
Wiadomości: 33 155
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Tak jako dodatkowy komentarz z punktu widzenia dziecka - 9 tysięcy netto dla 4 osobowej rodziny to niewiele.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597557
__________________
Nowa motywacja. Tym razem cel jest zdecydowanie długoterminowy.
hihi jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 12:43   #117
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Wg większości komentarzy na tym wątku mnie na dziecko nie stać.

Cytat:
Napisane przez DariaKom Pokaż wiadomość
Moje dziecko (alergik), 9m-cy kosztuje mnie na szybko licząc:
- mleko ok. 130zł
- Sinlac ok. 64zł
- pampersy ok. 224zł
- inne jedzenie ok. 100zł (deserki i obiadki domowe i słoiki)
- chusteczki ok. 24zł
- ubranka ok. 50zł
- kosmetyki ok. 80zł (Emolium do kąpieli)

razem: ok. 672 zł

Wymieniłam tylko te rzeczy, które są kupowane co miesiąc, nie policzyłam, akcesoriów, zabawek, fotelików samochodowych i takich tam, chodzików, kubeczków czy innych pierdół, które czasem trzeba kupić.
Jak ktoś nie dysponuje taką kwotą, to znaczy że go nie stać na dziecko, oczywiście można nie kupić Emolium do kąpieli, ale jak trafi się dziecko które ma skórę jak tarka po kąpieli w czymś innym, to już kłopot, można nie kupić Pampersów tylko tańsze, ale to będzie oszczędność rzędu 70zł...
Nie ma co gadać, dzieci są drogie jak cholera i czasem pomoc dziadków ratuje skórę.

Nie można przecież założyć, że dziecko nie będzie kolkowe (baaardzo drogie kropelki w skandalicznie małych pojemnościach), że nie będzie alergikiem (Nutramigen chwilowo był nierefundowany, od jutra refundowany), że będzie miało piękną skórę w czymkolwiek je wykąpiesz i nie będzie miało masy innych kosztownych przypadłości....
Jestem więc typową Polką. Wydaję więcej niż mam.

- mleko ok. 70zł w tej chwili - Bebilon Pepti kosztuje chwała Bogu niewiele ponad 7zł
- pampersy ok. 150zł
- inne jedzenie - nie wiem, je to co ja, o ile w ogóle je
- chusteczki ok. 19zł - jedna zbiorcza paka Pampers Sleep
- ubranka ok. 50zł-100zł (głównie używki)
- kosmetyki ok. 80zł (Emolium specjalny do kąpieli)

419zł w sumie plus jedzenie

Pewnego zarobku (bez premii, bez alimentów, bez pomocy jakiejkolwiek), takiego z umowy mam 1600zł na miesiąc netto .

Pewnych opłat:
419zł
jedzenie
opłaty mieszkaniowe 800zł
rata kredytu na mieszkanie 600zł

czyli razem 1819zł

Do jakiego Domu Dziecka mam oddać syna?

---------- Dopisano o 12:25 ---------- Poprzedni post napisano o 12:14 ----------

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
no widzisz , o innego mieć kasę i nie dawać dziecku na każda zachciankę a co innego jej nie mieć i kupując spodnie , bo stare są już podarte , obciążać budżet tak że ledwo starcza do pierwszego.

i dzieci powinny mieć te osoby , które bez problemu zaspokoją podstawowe potrzeby potomka.

tak jak pisała kwitka , mając małe dzieci można kupować tylko w lumpeksach , starszemu dziecku już w lumpeksie nie zawsze kupimy . dochodzą inne , większe wydatki . w szkole również wycieczki , kino, teatr to tez kosztuje , a co odmówimy bo to kaprys?
wtedy już nic nie zorganizujemy , nie dostaniemy nowych ciuchów od brata siostry, nikt naszemu dziecku kompa nie kupi, ani wyprawki na początek roku szkolnego .

im dziecko starsze tym wyższe koszta utrzymania i wyprawka to przy tym pikuś
Przepraszam ale to jest pieprzenie bez sensu.

Dziś możesz mieć różne rzeczy, kasę na kino, teatr i wycieczkę na Malediwy.
Czy będziesz na to miała za lat parę, gdy dziecko pójdzie do szkoły? Wiesz, że tak? Skąd to wiesz??

Mam przyjaciół, dobrze sytuowani, teoretycznie. Mają dom na kredyt. Mieszkali z rodzicami, podział na piętra. Dom duży. Pożarli się. Musieli rodziców spłacić i kupić im mieszkanie.

Teraz mają dwa kredyty.
Kumpel były policjant, w tej chwili dorabia jako detektyw. Każdego dnia może dostać w łeb.
Ostatnio spytałam kumpelę czy nie boi się o finanse, gdyby tak nie daj Bój mężowi coś się stało.

Nie boi, ona sra w majty! Jej wypłata starczyłaby na oba kredyty. Ale nie zostałoby na ani jedną kromkę chleba. Musiałaby sprzedać dom i kupić kawalerkę. Zostałby jej kredyt na mieszkanie rodziców i jedna wypłata. Ma dwójkę dzieci!
Umarłaby z głodu w pierwszym miesiącu.

Ja planowałam dziecko mając do dyspozycji dwie wypłaty na trzy osoby. Teraz mam jedną wypłatę na dwie osoby.

Nie zaplanujesz sobie życia za rok. Możesz kombinować ile wlezie, życie może Cię tak zaskoczyć, że z kapci wyskoczysz.

---------- Dopisano o 12:43 ---------- Poprzedni post napisano o 12:25 ----------

Cytat:
Napisane przez hihi Pokaż wiadomość
Tak jako dodatkowy komentarz z punktu widzenia dziecka - 9 tysięcy netto dla 4 osobowej rodziny to niewiele.
https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=597557
Ubawiłam się.
__________________

"Masz świra to go hoduj."



kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 13:14   #118
201607291951
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 3 196
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość

[/COLOR]
Przepraszam ale to jest pieprzenie bez sensu.
jakie pieprzenie? można napisać to samo o Twoim poście , to że los płata rożne figle to logiczne i nie ma co się nad tym rozwodzić
ja pisałam o tym , że ktoś ŚWIADOMIE , decyduje się na takie życie i jak dla mnie , coś w tym nie halo , bo ani dziecku łatwo nie będzie ani nam .
201607291951 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 13:22   #119
OYE
Zakorzenienie
 
Avatar OYE
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 3 073
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez kropka75 Pokaż wiadomość
Dziś możesz mieć różne rzeczy, kasę na kino, teatr i wycieczkę na Malediwy.
Czy będziesz na to miała za lat parę, gdy dziecko pójdzie do szkoły? Wiesz, że tak? Skąd to wiesz??

Mam przyjaciół, dobrze sytuowani, teoretycznie. Mają dom na kredyt. Mieszkali z rodzicami, podział na piętra. Dom duży. Pożarli się. Musieli rodziców spłacić i kupić im mieszkanie.

Teraz mają dwa kredyty.
Kumpel były policjant, w tej chwili dorabia jako detektyw. Każdego dnia może dostać w łeb.
Ostatnio spytałam kumpelę czy nie boi się o finanse, gdyby tak nie daj Bój mężowi coś się stało.

Nie boi, ona sra w majty! Jej wypłata starczyłaby na oba kredyty. Ale nie zostałoby na ani jedną kromkę chleba. Musiałaby sprzedać dom i kupić kawalerkę. Zostałby jej kredyt na mieszkanie rodziców i jedna wypłata. Ma dwójkę dzieci!
Umarłaby z głodu w pierwszym miesiącu.

.
Jest takie cos jak ubezpieczenie na zycie, kazdy powinnien miec. Wrazie czego jak sie cos stanie to rodzina jest zabezpieczona finansowo

Cytat:
Ubóstwo i głód w Polsce
Dodano: 25-10-2011
A A A

W Polsce z powodu skrajnego ubóstwa cierpi około 2 milionów osób. Ich dochody nie pozwalają na zaspokojenie podstawowych potrzeb. Kolejne 5 milionów zmaga się z trudnymi warunkami życiowymi.

Dane GUS i badaczy Diagnozy Społecznej z 2011 roku wskazują, że sfera ubóstwa w Polsce liczebnie się zmniejsza. Od 2009 r. liczba gospodarstw domowych, które nie mogą pozwolić sobie na zaspokojenie bieżących potrzeb, spadła z 28 do 26 procent. Ale jednocześnie rośnie liczba ubogich osób utrzymujących się z tak zwanych źródeł utrzymania jak zasiłki, świadczenia rentowe i pielęgnacyjne i inne. Tu wskaźnik wzrósł od 2009 r. z 28,5 proc. do 36,4 proc. liczby ubogich w Polsce. Ubóstwem są zagrożone przede wszystkim rodziny niepełne i wielodzietne, wychowujące troje i więcej dzieci. Czynnikiem wyróżniającym polską biedę w Unii Europejskiej jest jej wiejski charakter – szczególnie trudna jest, bowiem sytuacja rodzin i dzieci żyjących na wsi.

W rankingu UNICEFu dotyczącego różnic w poziomie życia dzieci, Polska zajęła 21. miejsce (pod uwagę brano 24 państwa OECD). Okazuje się, że ubóstwo dzieci w Polsce jest wielkim problemem. To grupa najbardziej zagrożona ubóstwem – aż 22% z nich stoi przed groźbą życia w nędzy.

Wiele rodzin w Polsce żyje na granicy ubóstwa. Bezrobocie, niskie wykształcenie oraz duża liczba dzieci na utrzymaniu są najpoważniejszymi czynnikami generującymi ubóstwo. Rodziny żyjące w ubóstwie mają problemy z zabezpieczeniem elementarnych potrzeb dzieci. Poczynając od zapewnienia pożywienia, ubrania, podręczników i przyborów szkolnych, przez zapewnienie odpowiednich warunków mieszkaniowych po realizację rosnących potrzeb społecznych i kulturalnych dzieci.

Badania wyraźnie wskazują na znaczną i niemalejącą skalę niedożywienia dzieci w Polsce. W roku 2010 dożywiania wymagało ponad 130 tysięcy dzieci. Z takim wynikiem Polska plasuje się na trzecim miejscu w Unii Europejskiej za Bułgarią i Rumunią.

Ubóstwo dzieci to nie tylko kwestia dzieciństwa w biedzie. To także problem dziedziczenia ubóstwa, które całe rodziny, na długie lata pozostawia na marginesie życia społecznego.


i tu wlasnie dowod ze wielu nie stac na dzieci i niepowinni ich miec, ile to mniej cierpienia by bylo jak ludzie by byli bardziej odpowiedzialni
__________________

Haters Gonna Hate
OYE jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2012-03-02, 13:31   #120
kropka75
Zakorzenienie
 
Avatar kropka75
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Ślunsk :)
Wiadomości: 27 468
Dot.: Co oznacza, że kogoś "stać na dziecko"...?

Cytat:
Napisane przez Katalin Pokaż wiadomość
jakie pieprzenie? można napisać to samo o Twoim poście , to że los płata rożne figle to logiczne i nie ma co się nad tym rozwodzić
ja pisałam o tym , że ktoś ŚWIADOMIE , decyduje się na takie życie i jak dla mnie , coś w tym nie halo , bo ani dziecku łatwo nie będzie ani nam .
Jakie?

Takie:
"i dzieci powinny mieć te osoby , które bez problemu zaspokoją podstawowe potrzeby potomka."

Nie wiesz czy za kilka lat zaspokoisz choćby głód swojego dziecka, nie mówiąc już o takich potrzebach jak komputer. Więc ocenianie ludzi pod względem tego ile mają decydując się na dziecko, jest absurdalne.

A skąd wiesz jak będzie? Może ktoś im pomoże, wyjadą, znajdą super pracę, wygrają w totka?

Socjalizm się skończył. Jutro jest niewiadomą.

Jeśli dwie zdrowe osoby chcą mieć dziecko, nie mieszkają pod mostem, ja nie widzę przeszkód. Praca się znajdzie, nie dziś, to za tydzień. Pieniądze się zmienią, byt też. Nie ma co planować po tym ile dziś mamy w portfelu. A tym bardziej oceniać.

---------- Dopisano o 13:31 ---------- Poprzedni post napisano o 13:29 ----------

Cytat:
Napisane przez OYE Pokaż wiadomość
Jest takie cos jak ubezpieczenie na zycie, kazdy powinnien miec. Wrazie czego jak sie cos stanie to rodzina jest zabezpieczona finansowo
Ja nie wiem gdzie Ty żyjesz, ale coś mi świta, że nie w PL...

Ubezpieczenie kumpla to 50zł na miesiąc, jego żony podobnie. Stówa z budżetu domowego sio, przy dwóch kredytach mieszkaniowych.
Na więcej ich nie stać.

A myślisz, że ile z tego jest wypłaty? 200 tysięcy? Na tyle mają kredyt na dom. Na 100 tysięcy mają kredyt na mieszkanie. Ubezpieczony on jest na czterdzieści parę... O ile to będzie wypadek. W przeciwnym razie mniej.

Szału nie ma.

A tak dla Twojej informacji... Policjanci, ochroniarze i detektywi nie mają ubezpieczeń indywidualnych na wypadek czegoś tam w pracy. Żadna firma ubezpieczeniowa takich kosztów ponosić nie chce. Mają grupówki. Prywatna firma detektywistyczna nie zapewni swoim pracownikom dobrych ubezpieczeń, bo nikt ich nie oferuje.

Jeśli coś się temu mojemu znajomemu nie daj Bóg w pracy stanie, wszyscy będą musieli udawać durnia, że on sobie tam tylko szedł i ot tak mu się oberwało.... W przeciwnym razie nie będzie wypłaty świadczenia wcale.
__________________

"Masz świra to go hoduj."




Edytowane przez kropka75
Czas edycji: 2012-03-02 o 13:34
kropka75 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Być rodzicem


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2018-05-10 23:25:31


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 19:40.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.