Plotkowy dla dietetyczek :) V - Strona 42 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Zdrowie i Medycyna > Dietetyka

Notka

Dietetyka Miejsce dla osób, które są na diecie. Rozmawiamy o zdrowym odżywianiu. Uwaga! Wyznacznikiem jest kaloryczność dobowa diet - muszą one mieć ponad 1000 kcal.

Zamknij wątek
 
Narzędzia
Stary 2008-09-06, 14:21   #1231
Milka19
Zakorzenienie
 
Avatar Milka19
 
Zarejestrowany: 2004-08
Wiadomości: 8 446
Smile Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
bede studiowac tzn juz jestem studentką bo wszytsko załatwiłam- AP pedagogika,specjalność społeczno-opiekuńcza z pedagogiką szkolną,studia stacjonarne I stopnia 3-letnie
składałam na stosunki miedzynarodowe tez,no ale sie nie dostałam
Byłam w odwiedzinach w akademikach AP - całkiem sympatycznie było

Ja też składałam na stosunki międzynarodowe i teraz się ciesze, że mnie nie przyjeli To jednak było nie dla mnie.
Milka19 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-06, 16:23   #1232
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cześć Dziewczyny...
Orzeszku, napewno wszystko będzie świetnie

Mało optymistyczny post... może komuś będzie się chciało przeczytać te oto frustracje... Chyba lepiej mi będzie wyrzucić to z siebie, to co naprawdę czuję.

Dziś już jestem załamana... R. nie chce zniknąć z mojego życia. Płaczę przez pół dnia, ciągle żyje w strachu, jest nienormalny...;(
Coraz częściej tracę siły do życia, czuję ten wiszący nade mną lęk, ciągły niepokój. Zmagam się każdego dnia z nerwicą,z Ex chłopakiem i tracę siły do walki.
Z tym nowym osobnikiem boję się spotykać, bo wiem, że złamię mu serce. Ja to poprostu wiem. Jestem jak szarańcza, zniszczyłam swoje życie, niszczę innych.

Żeby chociaż zrównoważyć opiszę wczorajszą sytuację...
Szłam z koleżanką i zza rogu domu wyszedł "nowy kolega" z moim byłym niedoszłym. Nie zawuażyłam ich w pierwszej chwili, więc usłyszałam tylko "Hej, hej!" i odmachałam. Mój były niedoszły nie ukrył zaskoczenia i wyglądał jakby dostał w pysk. Wydał jakiś niekontrolowany dźwięk połączony z lekkim wytrzeszczem. Za chwilę słyszę jak mówi do mojego "nowego kolegi": "Co ty odpier****??! Hahaha, jak ty 'łazisz' hah", ale najlepsze jest to, że dzień wcześniej zastanawiałam się, dlaczego on tak dziwnie chodzi
Później spotkałam ich drugi raz, ale nie mam siły, żeby pisać...
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-06, 16:56   #1233
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

hej hej

Mango

Orzeszku dasz rade

ja tez za 3 tygodnie bede juz w akademiku w Krakowie z jednej strony sie ciesze, ale z drugiej jakos tak mi dobrze,jak nie musze nic robic choc dni mijaja mi na niczym
no ale wstepnie juz wiem, z kim bede mieszkac w pokoju, bo taka fajna dziewczyne poznalam na forum farmacji, no i juz od jakiegos czasu sobie gadalysmy i bedzie ok
teraz buszuje ciagle po forach farmacji i po nk, wysylam i przyjmuje zaproszenia od prrzyszlych znajomych z roku i wyrywam te nieliczne towary haha ^^
jeszcze mam troche rzeczy do pozalatwiania, no ale wezme sie od przyszlego tygodnia za to, a potem to tylko zakupy i pakowanie...jak ja wyjade do Krk, to mozliwe,ze do domu zawitam dopiero na swieta bo jednak to okolo 600 km
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-06, 18:28   #1234
orzeszek01
Zakorzenienie
 
Avatar orzeszek01
 
Zarejestrowany: 2007-02
Wiadomości: 9 753
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

a ja bede w domy na weekendy,bo mam tylko 2 godziny autobusem do krakowa
Niezapominajko a w którym akademiku bedziesz mieszkała?;>
__________________
Yesterday I was sad
Today I am happy
Yesterday I had a problem
Today I still have a problem
But today I changed the way I look at it

orzeszek01 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-06, 19:17   #1235
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
a ja bede w domy na weekendy,bo mam tylko 2 godziny autobusem do krakowa
Niezapominajko a w którym akademiku bedziesz mieszkała?;>
ja na Badurskiego na Prokocimiu kolo wydzialu farmacji
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-06, 20:55   #1236
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
dzien dobry!

ja wlasnie wstalam i zaraz sie zbieramy z TZ na lotnisko.Kuzyn uzyczyl swojego laptopa wiec wpadlam na chwile powdziekowac wam wsystkim za cieple zyczenia
jestescie kochane!

trzymajcie sie cieplutko i 13go o 16.30 trzymajcie kciuki za mnie..

postaram sie jutro odezwac jeszcze.Buuuziaki!
Życze miłego lotu
Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
i sumie poszłam spać ponad godzinę później więc jeszcze jakąś bibke można by było zrobić


u mnie podobno też (mama mówiła jak dzwoniła) dlatego nie otwieram okien, ani nie odsłaniam rolet bo nie mam siły znosić upału



tak zwyczajnie sobie dałam - Barbara

a dziękuję, dziś mobilizacja obowiązkowa


uczę się literatury rzymskiej na egzamin więc jeśli Cię to pocieszy to ja do poniedziałku powinnam mieć w głowie 2 takie urocze 600-stronicowe książki - niewykonalne oj uwierz dałabym dużo żeby się zamienić książke 600 stronicową potrafie przerobić w jeden dzień (nie ważna tematyka)


ja też planuję zakupy dziś, ale jakieś szybkie - spożywcze taa też miałam "szybkie" zakupy spożywcze pojechałam do Czech a potem jeszcze do sklepu i tak cały dzień spędziłam poza domem (ale uwaga: uczyłam się troche jadąc)


to znajdź się do końca

u mnie indeksy można składać do 20-któregoś (dokładnie nie pamiętam) więc spokojnie się możesz jeszcze polenić


kciuki będą obowiązkowo

aaaaaaaaa, zaspałam pięknie, miałam od rana się uczyć, a tu już południe... no ale jak się chodzi spać prawie nad ranem... no nic, kończę śniadanie i pełna mobilizacja


miłej soboty Kochane
Uda się

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Cześć Dziewczyny...
Orzeszku, napewno wszystko będzie świetnie

Mało optymistyczny post... może komuś będzie się chciało przeczytać te oto frustracje... Chyba lepiej mi będzie wyrzucić to z siebie, to co naprawdę czuję.
oczywiśącie że przeczytamy
Dziś już jestem załamana... R. nie chce zniknąć z mojego życia. Płaczę przez pół dnia, ciągle żyje w strachu, jest nienormalny...;( ojej
Coraz częściej tracę siły do życia, czuję ten wiszący nade mną lęk, ciągły niepokój. Zmagam się każdego dnia z nerwicą,z Ex chłopakiem i tracę siły do walki.
Z tym nowym osobnikiem boję się spotykać, bo wiem, że złamię mu serce. Ja to poprostu wiem. Jestem jak szarańcza, zniszczyłam swoje życie, niszczę innych.
Mang nie myśl tak o sobie może nie znalazłaś tego z kim na prawde chciałabyś być...
Żeby chociaż zrównoważyć opiszę wczorajszą sytuację...
Szłam z koleżanką i zza rogu domu wyszedł "nowy kolega" z moim byłym niedoszłym. Nie zawuażyłam ich w pierwszej chwili, więc usłyszałam tylko "Hej, hej!" i odmachałam. Mój były niedoszły nie ukrył zaskoczenia i wyglądał jakby dostał w pysk. Wydał jakiś niekontrolowany dźwięk połączony z lekkim wytrzeszczem. Za chwilę słyszę jak mówi do mojego "nowego kolegi": "Co ty odpier****??! Hahaha, jak ty 'łazisz' hah", ale najlepsze jest to, że dzień wcześniej zastanawiałam się, dlaczego on tak dziwnie chodzi
Później spotkałam ich drugi raz, ale nie mam siły, żeby pisać...
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-07, 02:12   #1237
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość



A ja nie mogłam dziś spać. Serce mi biło i wogóle... Do 2 oglądałam filmy, ale później 3 godziny tak się przewracałam z boku na bok. Wkońcu o 5 wpadłam na pomysł, żeby zaparzyć sobie melisę, trochę poczytałam popijając herbatkę i o 6 dopiero usnęłam...
a czemuż to tak?: bezsenność?

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość

EDIT:

Ewusia, no widzisz, można było balować i może nie miałabym później problemu z zaśnięciem...
tja, po balowaniu to zawsze się fajnie śpi

Cytat:
Napisane przez malinka_86 Pokaż wiadomość
teraz już będziesz wiedzieć, rondelek warzywka i pana do rondelka


mam nadzieję ze nie wyobrażę sobie tego podczas egzaminu

Cytat:
Napisane przez Milka19 Pokaż wiadomość
Oj staram się, staram Ale coś ostatnio coraz częściej mam siebie dosyć

masz siebie dosyć? no wiesz co!!
Cytat:
Napisane przez Milka19 Pokaż wiadomość
Dzięki dziewczyny za odpowiedzi uczelnianie Dowiedziałam się od koleżanki, że u nas można indeksy jeszcze składać podobno w pierwszym tygodniu października, więc luzik Ale mimo wszystko zadzwonie na uczelnie, żeby się upewnić


fajnie macie ja co roku się muszę męczyć z jakimiś pismami do dziekana bo nie wyrabiam się z terminem składania indeksu we wrześniu

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość


Orzeszku, Twoje obawy co do nadchodzących zmian (przeprowadzka i nowe środowisko) są jak najbardziej naturalne. Ale nie martw się, studia są naprawdę świetne. Niewiele znam osób, którym by się nie podobało czy coś.. No sesja to się nikomu nie podoba Ale na szczęście zdarza się tylko 2 razy do roku Zobaczysz, fajnie będzie A co w ogóle będziesz studiować?
no więc właśnie studiowanie jest super

a po akademikach tez miałam ostatnio okazję buszować i stwierdzam że bym się tam zupełnie odnalazła aż żałuję czasami że mnie to ominęło no ale u nas się nie opłaca mieszkać w akademiku bo są za daleko od uczelni

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość


Mało optymistyczny post... może komuś będzie się chciało przeczytać te oto frustracje... Chyba lepiej mi będzie wyrzucić to z siebie, to co naprawdę czuję.

Dziś już jestem załamana... R. nie chce zniknąć z mojego życia. Płaczę przez pół dnia, ciągle żyje w strachu, jest nienormalny...;(
Coraz częściej tracę siły do życia, czuję ten wiszący nade mną lęk, ciągły niepokój. Zmagam się każdego dnia z nerwicą,z Ex chłopakiem i tracę siły do walki.
Z tym nowym osobnikiem boję się spotykać, bo wiem, że złamię mu serce. Ja to poprostu wiem. Jestem jak szarańcza, zniszczyłam swoje życie, niszczę innych.

mam nadzieję ze to się jakoś ułoży Kochana... w końcu musi Ci dać spokój.....

Cytat:
Napisane przez 88niezapominajka88 Pokaż wiadomość

ja tez za 3 tygodnie bede juz w akademiku w Krakowie z jednej strony sie ciesze, ale z drugiej jakos tak mi dobrze,jak nie musze nic robic choc dni mijaja mi na niczym
no ale wstepnie juz wiem, z kim bede mieszkac w pokoju, bo taka fajna dziewczyne poznalam na forum farmacji, no i juz od jakiegos czasu sobie gadalysmy i bedzie ok
teraz buszuje ciagle po forach farmacji i po nk, wysylam i przyjmuje zaproszenia od prrzyszlych znajomych z roku i wyrywam te nieliczne towary haha ^^
jeszcze mam troche rzeczy do pozalatwiania, no ale wezme sie od przyszlego tygodnia za to, a potem to tylko zakupy i pakowanie...jak ja wyjade do Krk, to mozliwe,ze do domu zawitam dopiero na swieta bo jednak to okolo 600 km
noo, to widze że sobie nieźle radzisz tak trzymać

Cytat:
Napisane przez orzeszek01 Pokaż wiadomość
a ja bede w domy na weekendy,bo mam tylko 2 godziny autobusem do krakowa
Orzeszku, będzie dobrze na pewno się zaaklimatyzujesz i jeszcze nie będziesz chciała na te weekendy wracać

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość
Uda się
amen

Właśnie ie zakończyłam edukację na dziś <jak zwykle pora nie za bardzo...> idę się myć i spać... a jutro od początku


dobranoc
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2008-09-07, 10:47   #1238
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Czesc dziewczyny!
Chcialam juz wczoraj napisac,ale mi wcielo dlugaaasnego posta i sie wkurzylam strasznie.
Co u mnie?u mnie dużo rzeczy się wydarzyło.
Kilka dni temu poszedł mi zasilacz w komputerze,myśląc że to wina procesora pojechaliśmy zakupic mi laptopa kilka dni leżał ponieważ nie chciał łapac internetu,az w koncu musialam kupic do niego karte sieciowa i teraz jest git.
Druga sprawa byłam u ginekologa,z moimi nieregularnymi i skąpymi okresami,pani była średnio miła,ale madrze prawiła,badanie było jednak dla mnie bolesne a teraz czekam na badania krwi w celu ustalenia poziomu hormonów we krwi i usg,a później zaczynam zabawę z hormonami nie wiecie dziewczyny czy można też okres wyregulowac plastrami anty?.
Co tam jescze hm... ostatnio znowu dręczą mnie wątpliwości co do mojego zwiazku,to jest juz straszne,raz jest super,raz znowu to,że wszystko mnie w nim wkurza,eh.

BTW Agolku dużo szczęścia na nowej drodze życia!!
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-07, 11:04   #1239
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Dzień dobry i miłego dnia kochane

LoLciu - no,w końcu napisałaś a tymi wątpliwościami się nie martw,pewnie to normalne,jak jest się tak długo z kimś są wzloty i upadki
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-07, 11:11   #1240
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Witam
Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszenie... Właściwie wszystko jest mi obojętne, bo nie mam żadnego celu, nic mi się nie układa. Dodatkowo oprócz strachu, w moje życie weszła bardzo okrutna rutyna wraz z końcem wakacji. Mimo pogodzenia się z koleżanką, tak naprawdę nie mogę się odnaleźć w tej szkole. (Pomijam fakt, że remont generalny, zadłużenia etc. tak wyczerpały fundusze, że żyję na nabiale, nie mam książek, zeszytów ani nawet długopisów) Tęsknie za tymi 2 latami wstecz... Chciałabym cofnąć czas, podjąć inną decyzję dwa lata temu. Ale nie, ja musiałam stworzyć sobie własny świat - wraz z chorobą zwaną anoreksją. I nie dopuszczałam do siebie osób, które powinnam. Bo liczyła się tylko choroba, tylko ten jeden cel. Tak wiele wtedy straciłam, a lepsze czasy dla mojej psychiki pojawiły się w najmniej sprzyjającym czasie... i na siłę związałam się z R.

Miały być dwa zdania, a ja chyba to uogólnienie zbyt bardzo rozbudowałam... Wybaczcie

Lolciu, cieszę się, że już jesteś
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-07, 11:34   #1241
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny!
Chcialam juz wczoraj napisac,ale mi wcielo dlugaaasnego posta i sie wkurzylam strasznie.
Co u mnie?u mnie dużo rzeczy się wydarzyło.
Kilka dni temu poszedł mi zasilacz w komputerze,myśląc że to wina procesora pojechaliśmy zakupic mi laptopa kilka dni leżał ponieważ nie chciał łapac internetu,az w koncu musialam kupic do niego karte sieciowa i teraz jest git.
witaj Kochana, no nareszcie jesteś
gratuluję laptopa
Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Druga sprawa byłam u ginekologa,z moimi nieregularnymi i skąpymi okresami,pani była średnio miła,ale madrze prawiła,badanie było jednak dla mnie bolesne a teraz czekam na badania krwi w celu ustalenia poziomu hormonów we krwi i usg,a później zaczynam zabawę z hormonami nie wiecie dziewczyny czy można też okres wyregulowac plastrami anty?.
owszem, sama używam i bardzo sobie chwalę, bo raz nie trzeba o nich pamiętać codziennie a dwa nie masakrują wątroby
Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Co tam jescze hm... ostatnio znowu dręczą mnie wątpliwości co do mojego zwiazku,to jest juz straszne,raz jest super,raz znowu to,że wszystko mnie w nim wkurza,eh.
Kochana, wiesz dobrze ze to normalne ... nie może być cały czas idealnie, zwłaszcza że wiem jakie masz obawy <jak sądzę, jeśli się nie zmieniły> że jesteś taka młoda a pakujesz się w poważny związek sama tak miałam, niestety nie przetrwało ale Tobie życzę żeby Wam się ułożyło, bo naprawdę fajną parką jesteście, a to naturalna sprawa że się kłócicie, w końcu on jest tylko facetem

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Witam
Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszenie... Właściwie wszystko jest mi obojętne, bo nie mam żadnego celu, nic mi się nie układa. Dodatkowo oprócz strachu, w moje życie weszła bardzo okrutna rutyna wraz z końcem wakacji. Mimo pogodzenia się z koleżanką, tak naprawdę nie mogę się odnaleźć w tej szkole. (Pomijam fakt, że remont generalny, zadłużenia etc. tak wyczerpały fundusze, że żyję na nabiale, nie mam książek, zeszytów ani nawet długopisów) Tęsknie za tymi 2 latami wstecz... Chciałabym cofnąć czas, podjąć inną decyzję dwa lata temu. Ale nie, ja musiałam stworzyć sobie własny świat - wraz z chorobą zwaną anoreksją. I nie dopuszczałam do siebie osób, które powinnam. Bo liczyła się tylko choroba, tylko ten jeden cel. Tak wiele wtedy straciłam, a lepsze czasy dla mojej psychiki pojawiły się w najmniej sprzyjającym czasie... i na siłę związałam się z R.

strasznie mi przykro że taka masz sytuację.. jakie to smutne ze czasami nie wiemy w co się pakujemy i jakie mogą być tego konsekwencje może powinnaś gdzieś poszukać pomocy? może psychologa?
i jeszcze ten R na dokładkę... ehhhhhhhh


wstałam dziś wyjątkowo rześka i wyspana, o dziwo, jak na to że n spałam skandalicznie mało jujż mnie nosi ze strachu, zwłaszca że co chwi8lę sobie uświadamiam moje luki w wiedzy
BTW przepraszam Was, ze Wam tak truję o tym moim egzaminie, ale przyrzekam ze przez tyle last studiów nie bałam się tak bardzo zbliżajacego się egzaminu... normalnie jak już będzie po wszystkim to jakby mega głaz mi spadł z serca


no a teraz koniec narzekanie, idę się uczyć, bo o 19 przyjeżdżaja kumpele (i niby mamy już wszystko umieć i powtarzać ) a jutro z samego rana do Krk (bo egzamin żeby było ciekawiej odbywa się w Krakowie )


miłej niedzieli Słoneczka
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2008-09-07, 12:30   #1242
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Hej _^_

Trochę mnie tu nie było, cóż brak weny..

Ewusia-Owocnej nauki życzę
Mango- Kurde ,szkoda,że ten cały galimatias z R itd powraca Zresztą u mnie nie lepiej. Czuję się do wszystkiego zniechęcona,studiów się boję, nowych ludzi znaczy się,najlepiej bym ich nie rozpoczynała,bo ani pracy po nich nie ma, a kuć dla papierku bez sensu. (Yhh może mnie wyrzucą po sesji i problem sam się rozwiąże )

Z jedzeniem też kiepsko, w sumie odżywiam się na siłę
,po uprzednim wyżłopaniu specyfików na poprawę trawienia ,może czymś se żołądek podrażniłam , ponadto usilnie tęsknię za dawną arcy niską wagą ,świadczącą o sporym wygłodzeniu.
Oliw do ognia dolewa mamuśka , co zrobię i tak będzie zle. A to 'żrę świństwa',a to się głodzę, a to jestem jej nieposłuszna (ubieram się nie w zgodzie z jej młodzieżowym gustem ) i największa bolączka-nie chodzę do kościoła Prawi niczym kaznodzieja,że bez Boga i k człowiek jest nikim,że ktoś tam na górze mnie pokarze itd itp Cóż mogę,że wszelkie religie (pewnie na skutek zgorzknienia ;> ) są mi obce

Oczywiście 2 dni znów spędziłam w jak zwykle słonecznej Warszawie, z pozytywów widziałam przypadkiem w Złotych Tarasach meeting z Fernando Alonso. Dookoła tłumy gapiów,fotoreporterów,to i ja przystanęłam Chłopak sprawił wrażenie hmm skromnego,ułożonego ,no i przystojny całkiem
Zrobiłam kilka zdjęć, z oddali co prawda acz lepszy rydz niźli nic. ;p
Załączone zdjęcia
Rodzaj pliku: jpg Fernando 014.jpg (62,5 KB, 8 załadowań)
Rodzaj pliku: jpg Fernando 017.jpg (50,2 KB, 10 załadowań)
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-07, 13:07   #1243
yerba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 351
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość
a czemuż to tak?: bezsenność?
Nie wiem, ale wkońcu o 5 zorientowałam się, że serce bije mi jak szalone, więc może miałam za wysokie ciśnienie. Ja generalnie mam dość wysokie Robiąc sobie melisę wyczytałam na ulotce gripexu, że u wrażliwych osób może on trochę podnieść ciśnienie... Więc pewnie tak było

Ale wczoraj na szczęście bez problemu zasnęłam koło 2, po obejrzeniu filmu

Cytat:

tja, po balowaniu to zawsze się fajnie śpi
tylko czasem gorzej się wstaje, zwłaszcza jak się zapomni przy balowaniu najeść się cytrusów


Cytat:


a po akademikach tez miałam ostatnio okazję buszować i stwierdzam że bym się tam zupełnie odnalazła aż żałuję czasami że mnie to ominęło no ale u nas się nie opłaca mieszkać w akademiku bo są za daleko od uczelni
Ja mieszkałam w akademiku w niemczech i podobało mi się bardzo. Ale warunek podstawowy dla mnie to osobny pokój.

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Czesc dziewczyny!
Chcialam juz wczoraj napisac,ale mi wcielo dlugaaasnego posta i sie wkurzylam strasznie.
Co u mnie?u mnie dużo rzeczy się wydarzyło.
Kilka dni temu poszedł mi zasilacz w komputerze,myśląc że to wina procesora pojechaliśmy zakupic mi laptopa kilka dni leżał ponieważ nie chciał łapac internetu,az w koncu musialam kupic do niego karte sieciowa i teraz jest git.
Druga sprawa byłam u ginekologa,z moimi nieregularnymi i skąpymi okresami,pani była średnio miła,ale madrze prawiła,badanie było jednak dla mnie bolesne a teraz czekam na badania krwi w celu ustalenia poziomu hormonów we krwi i usg,a później zaczynam zabawę z hormonami nie wiecie dziewczyny czy można też okres wyregulowac plastrami anty?.
Co tam jescze hm... ostatnio znowu dręczą mnie wątpliwości co do mojego zwiazku,to jest juz straszne,raz jest super,raz znowu to,że wszystko mnie w nim wkurza,eh.

BTW Agolku dużo szczęścia na nowej drodze życia!!
Hej Lolciu Gratuluję nowego kompa

A co do TŻta to Twoje obawy są raczej naturalne. I nie martw się na zapas, bo i tak będzie co ma być...

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Witam
Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszenie... Właściwie wszystko jest mi obojętne, bo nie mam żadnego celu, nic mi się nie układa. Dodatkowo oprócz strachu, w moje życie weszła bardzo okrutna rutyna wraz z końcem wakacji. Mimo pogodzenia się z koleżanką, tak naprawdę nie mogę się odnaleźć w tej szkole. (Pomijam fakt, że remont generalny, zadłużenia etc. tak wyczerpały fundusze, że żyję na nabiale, nie mam książek, zeszytów ani nawet długopisów) Tęsknie za tymi 2 latami wstecz... Chciałabym cofnąć czas, podjąć inną decyzję dwa lata temu. Ale nie, ja musiałam stworzyć sobie własny świat - wraz z chorobą zwaną anoreksją. I nie dopuszczałam do siebie osób, które powinnam. Bo liczyła się tylko choroba, tylko ten jeden cel. Tak wiele wtedy straciłam, a lepsze czasy dla mojej psychiki pojawiły się w najmniej sprzyjającym czasie... i na siłę związałam się z R.

Miały być dwa zdania, a ja chyba to uogólnienie zbyt bardzo rozbudowałam... Wybaczcie

Lolciu, cieszę się, że już jesteś

Manguś, spróbuj może spojrzeć na sytuację z innej strony. Co było 2 lata temu, to już było i tego nie zmienisz. Teraz trzeba tylko wyciągnąć wnioski i patrzeć przede wszystkim w przyszłość. Dasz radę Kochana

Cytat:
Napisane przez Ewusia_marchew Pokaż wiadomość

Kochana, wiesz dobrze ze to normalne ... nie może być cały czas idealnie, zwłaszcza że wiem jakie masz obawy <jak sądzę, jeśli się nie zmieniły> że jesteś taka młoda a pakujesz się w poważny związek sama tak miałam, niestety nie przetrwało ale Tobie życzę żeby Wam się ułożyło, bo naprawdę fajną parką jesteście, a to naturalna sprawa że się kłócicie, w końcu on jest tylko facetem
dokładnie


Cytat:


wstałam dziś wyjątkowo rześka i wyspana, o dziwo, jak na to że n spałam skandalicznie mało jujż mnie nosi ze strachu, zwłaszca że co chwi8lę sobie uświadamiam moje luki w wiedzy
BTW przepraszam Was, ze Wam tak truję o tym moim egzaminie, ale przyrzekam ze przez tyle last studiów nie bałam się tak bardzo zbliżajacego się egzaminu... normalnie jak już będzie po wszystkim to jakby mega głaz mi spadł z serca
Przecież wiesz, że nam zawsze możesz pomarudzić
Cytat:


no a teraz koniec narzekanie, idę się uczyć, bo o 19 przyjeżdżaja kumpele (i niby mamy już wszystko umieć i powtarzać ) a jutro z samego rana do Krk (bo egzamin żeby było ciekawiej odbywa się w Krakowie )


miłej niedzieli Słoneczka

W Krakowie?! Poszaleli... No ale w sumie słyszałam i u nas o takich przypadkach. Ludzie jeździli do Poznania na examin.
A raz kiedyś koleżanka zdawała w pociągu, bo tylko podczas podróży profesor znalazł dla niej czas...



Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Hej _^_

Trochę mnie tu nie było, cóż brak weny..

Ewusia-Owocnej nauki życzę
Mango- Kurde ,szkoda,że ten cały galimatias z R itd powraca Zresztą u mnie nie lepiej. Czuję się do wszystkiego zniechęcona,studiów się boję, nowych ludzi znaczy się,najlepiej bym ich nie rozpoczynała,bo ani pracy po nich nie ma, a kuć dla papierku bez sensu. (Yhh może mnie wyrzucą po sesji i problem sam się rozwiąże )

Z jedzeniem też kiepsko, w sumie odżywiam się na siłę
,po uprzednim wyżłopaniu specyfików na poprawę trawienia ,może czymś se żołądek podrażniłam , ponadto usilnie tęsknię za dawną arcy niską wagą ,świadczącą o sporym wygłodzeniu.
Oliw do ognia dolewa mamuśka , co zrobię i tak będzie zle. A to 'żrę świństwa',a to się głodzę, a to jestem jej nieposłuszna (ubieram się nie w zgodzie z jej młodzieżowym gustem ) i największa bolączka-nie chodzę do kościoła Prawi niczym kaznodzieja,że bez Boga i k człowiek jest nikim,że ktoś tam na górze mnie pokarze itd itp Cóż mogę,że wszelkie religie (pewnie na skutek zgorzknienia ;> ) są mi obce

Oczywiście 2 dni znów spędziłam w jak zwykle słonecznej Warszawie, z pozytywów widziałam przypadkiem w Złotych Tarasach meeting z Fernando Alonso. Dookoła tłumy gapiów,fotoreporterów,to i ja przystanęłam Chłopak sprawił wrażenie hmm skromnego,ułożonego ,no i przystojny całkiem
Zrobiłam kilka zdjęć, z oddali co prawda acz lepszy rydz niźli nic. ;p
Schism, nie bój się studiów... Zobaczysz, że będzie świetnie



Ja dziś wstałam chyba lewą nogą, ale może jakoś wyjdę na prostą z humorem
Milej niedzieli
yerba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-07, 22:53   #1244
agolek
Wtajemniczenie
 
Avatar agolek
 
Zarejestrowany: 2005-05
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 2 373
GG do agolek
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość

BTW Agolku dużo szczęścia na nowej drodze życia!!
dzieki sloneczko!!

hello laleczki

to ja!pisze do was z mojej kochanej Zielonej Gorypowiem tak-jest super!!wczoraj pzyjechalismy o 19.00 do Zielonej a na 20 poszlam juz na moje panienskie a TZ na kawalerskie,bylo fantastycznie!! wstalam dzis rano skacoawana troche i wogole nieswieza a na 9 polecialysmy rano z mama do kosciola sie wyspowiadac bo na 12 bulam chrzestna! jakos wyrzymalam ale nie powiem zeby byo latwo... Potem przyjecie po chzcinach i wogole. Po 3 bylam w domu,godzinne "oko" zrobilam i z rodzicami i TZtem na miasto nie wiem czy slyszalyscie ale w Zielonej jest Winobranie przez tydzien szalowo poprostu walnelismy po pare kubeczkow winka i znowu zabawa

rano wstaje wczesnie bo jade z rodzicami po sukne do Poznania a popoludniu jedziemy juz TZtem do tej villi...

wszystko chyba dograne.takze trzymajcie kciuki pliz....

odezwe sie chyba po slubie dopiero...

buziaki kochane
__________________
Akcja Odchudzanie !!!2kg do zgubienia....
agolek jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 07:16   #1245
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
dzieki sloneczko!!

hello laleczki

to ja!pisze do was z mojej kochanej Zielonej Gorypowiem tak-jest super!!wczoraj pzyjechalismy o 19.00 do Zielonej a na 20 poszlam juz na moje panienskie a TZ na kawalerskie,bylo fantastycznie!!mm już sobie ciebie na tym wyobrażam
wstalam dzis rano skacoawana troche i wogole nieswieza a na 9 polecialysmy rano z mama do kosciola sie wyspowiadac bo na 12 bulam chrzestna! jakos wyrzymalam ale nie powiem zeby byo latwo... Potem przyjecie po chzcinach i wogole. Po 3 bylam w domu,godzinne "oko" zrobilam i z rodzicami i TZtem na miasto nie wiem czy slyszalyscie ale w Zielonej jest Winobranie przez tydzien szalowo poprostu walnelismy po pare kubeczkow winka i znowu zabawa
Uhuhu to była zabawa.
rano wstaje wczesnie bo jade z rodzicami po sukne do Poznania a popoludniu jedziemy juz TZtem do tej villi...

wszystko chyba dograne.takze trzymajcie kciuki pliz....

odezwe sie chyba po slubie dopiero...

buziaki kochane


Dzień Dobry (dla mnie nie taki dobry ale trudno)
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  

Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe

REKLAMA
Stary 2008-09-08, 09:39   #1246
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
dzieki sloneczko!!

hello laleczki

to ja!pisze do was z mojej kochanej Zielonej Gorypowiem tak-jest super!!wczoraj pzyjechalismy o 19.00 do Zielonej a na 20 poszlam juz na moje panienskie a TZ na kawalerskie,bylo fantastycznie!! wstalam dzis rano skacoawana troche i wogole nieswieza a na 9 polecialysmy rano z mama do kosciola sie wyspowiadac bo na 12 bulam chrzestna! jakos wyrzymalam ale nie powiem zeby byo latwo... Potem przyjecie po chzcinach i wogole. Po 3 bylam w domu,godzinne "oko" zrobilam i z rodzicami i TZtem na miasto nie wiem czy slyszalyscie ale w Zielonej jest Winobranie przez tydzien szalowo poprostu walnelismy po pare kubeczkow winka i znowu zabawa

rano wstaje wczesnie bo jade z rodzicami po sukne do Poznania a popoludniu jedziemy juz TZtem do tej villi...

wszystko chyba dograne.takze trzymajcie kciuki pliz....

odezwe sie chyba po slubie dopiero...

buziaki kochane
super, ze wszystko swietnie u Ciebie i ze dobrze sie bawisz do uslyszonka Kochana
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 10:12   #1247
noname12345TPa
Gość
 
Wiadomości: n/a
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

O dzień dobry państwu. Dawno mnie tu nie było. U mnie stara bida. Zaczynam wielkie tycie.
96 dni na P mnie czeka
Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 10:34   #1248
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Agolku, cieszymy się z Tobą

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
O dzień dobry państwu. Dawno mnie tu nie było. U mnie stara bida. Zaczynam wielkie tycie.
96 dni na P mnie czeka
Powodzenia kochana

Witajcie
Nie jestem w szkole - nie mam podręczników, musiałabym już zaliczyć po dwa braki przygotowania (dziś i jutro) z j. polskiego, matematyki... ehh. Ale plusy są, prawda? Nawet dziś o 7 (!) wyskoczyły kolejne wydatki - pana w kole od samochodu.
Wczoraj pod wieczór poprawił mi się humor, rozmawiałam z kumplem kilka godzin, słuchałam muzyki (gdybyście wiedziały czego), nawtykałam koledze, co myślę o jego braku czasu (trochę sobie wyjaśniliśmy... i w ogóle za dwa tygodnie - fakt, szmat czasu - zaprasza mnie do siebie... ps. i tak nie pójdę.;p). A co najdziwniejsze? Oddałam się "twórczości" - malowałam, pisałam, rysowałam, retuszowałam zdjęcia. Poczułam wielką ulgę i chwilowo odzyskałam siły. Nawet posunęłam się do prowokacji R...
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 11:04   #1249
yerba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 351
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Krytia Pokaż wiadomość


Dzień Dobry (dla mnie nie taki dobry ale trudno)
co się stało?

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Agolku, cieszymy się z Tobą


Powodzenia kochana

Witajcie
Nie jestem w szkole - nie mam podręczników, musiałabym już zaliczyć po dwa braki przygotowania (dziś i jutro) z j. polskiego, matematyki... ehh. Ale plusy są, prawda? Nawet dziś o 7 (!) wyskoczyły kolejne wydatki - pana w kole od samochodu.
Wczoraj pod wieczór poprawił mi się humor, rozmawiałam z kumplem kilka godzin, słuchałam muzyki (gdybyście wiedziały czego), nawtykałam koledze, co myślę o jego braku czasu (trochę sobie wyjaśniliśmy... i w ogóle za dwa tygodnie - fakt, szmat czasu - zaprasza mnie do siebie... ps. i tak nie pójdę.;p). A co najdziwniejsze? Oddałam się "twórczości" - malowałam, pisałam, rysowałam, retuszowałam zdjęcia. Poczułam wielką ulgę i chwilowo odzyskałam siły. Nawet posunęłam się do prowokacji R...
a do jakiej to prowokacji

Cieszę się, że wczoraj spędziłaś tak miło czas. A co do książek - może pożycz od koleżanki?


Ja dziś spałam jak zabita do 10.30 kiedy to obudził mnie sms koleżanki Wczoraj wykończyłam generalne sprzątanie sypialni, wyprałam kołdrę (i musiałam spać pod kocem, bo nie wyschła.. ), szorowałam szafę Jeszcze troszkę sprzątania mnie czeka w całym domu... W końcu to ważniejsze niż pisanie mgr
yerba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 12:36   #1250
Mangolina
Zakorzenienie
 
Avatar Mangolina
 
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Wherever
Wiadomości: 3 242
GG do Mangolina
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
a do jakiej to prowokacji

Cieszę się, że wczoraj spędziłaś tak miło czas. A co do książek - może pożycz od koleżanki?


Ja dziś spałam jak zabita do 10.30 kiedy to obudził mnie sms koleżanki Wczoraj wykończyłam generalne sprzątanie sypialni, wyprałam kołdrę (i musiałam spać pod kocem, bo nie wyschła.. ), szorowałam szafę Jeszcze troszkę sprzątania mnie czeka w całym domu... W końcu to ważniejsze niż pisanie mgr
Nie rozmawiałam z nim wczoraj, jednak chcę go sprowokować, by mi znów napisał, że ukręci mi kark, etc. Przedwczoraj nie zgadzał się, bym spotykała się z innymi "kolesiami", więc zacznę udawać w opisach, że mam chłopaka i robię sobie zdjęcia lepsze niż zwykle. Zdjęcia poskutkowały, bo mimo trzymania pyska na kłudkę jeden dzień (czasem mu się zdarza), podglądał mnie tysiące razy. Dodam, że nie rozmawiając ze mna, zadręczał najbliższą mi koleżankę (kiedyś wspomniał, że pisząc z nią czuje bardziej moją bliskość, bo ona ma ze mną styczność) - obwiniał ją za to, że go nienawidzę.Więc nawet nie odzywając się do mnie jeden dzień, dręczy innych... Wiem, że nie wytrzyma i napisze do mnie, a wtedy mu powiem o "nowej miłości"...
Ehhh.

Książki będę mieć w środę

To długo się spało no no Brać się za magisterkę!
__________________
Imagine pageant
In my head the flesh seems thicker
Sandpaper tears corrode the film...



...And I need you now somehow, And I need you now somehow.
Mangolina jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 13:18   #1251
yerba
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 351
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Nie rozmawiałam z nim wczoraj, jednak chcę go sprowokować, by mi znów napisał, że ukręci mi kark, etc. Przedwczoraj nie zgadzał się, bym spotykała się z innymi "kolesiami", więc zacznę udawać w opisach, że mam chłopaka i robię sobie zdjęcia lepsze niż zwykle. Zdjęcia poskutkowały, bo mimo trzymania pyska na kłudkę jeden dzień (czasem mu się zdarza), podglądał mnie tysiące razy. Dodam, że nie rozmawiając ze mna, zadręczał najbliższą mi koleżankę (kiedyś wspomniał, że pisząc z nią czuje bardziej moją bliskość, bo ona ma ze mną styczność) - obwiniał ją za to, że go nienawidzę.Więc nawet nie odzywając się do mnie jeden dzień, dręczy innych... Wiem, że nie wytrzyma i napisze do mnie, a wtedy mu powiem o "nowej miłości"...
Ehhh.

Książki będę mieć w środę

To długo się spało no no Brać się za magisterkę!

Oj ten R. A może go po prostu ignorować? W końcu musi mu się znudzić...


No spało się, spało... ale późno chodzę spać ostatnio, więc jestem usprawiedliwiona

Za magisterkę... no trzeba by się wziąć, racja
yerba jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 14:58   #1252
LoLcIa123
Zakorzenienie
 
Avatar LoLcIa123
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 8 486
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość

LoLciu - no,w końcu napisałaś a tymi wątpliwościami się nie martw,pewnie to normalne,jak jest się tak długo z kimś ,są wzloty i upadki
Córka marnotrawna powróciła ajj wiem ,że są wzloty i upadki,ale boję się że przez to wszystko schrzanie

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Witam
Dziękuję Wam dziewczyny za pocieszenie...Właściwie wszystko jest mi obojętne, bo nie mam żadnego celu, nic mi się nie układa. Dodatkowo oprócz strachu, w moje życie weszła bardzo okrutna rutyna wraz z końcem wakacji. Mimo pogodzenia się z koleżanką, tak naprawdę nie mogę się odnaleźć w tej szkole. (Pomijam fakt, że remont generalny, zadłużenia etc. tak wyczerpały fundusze, że żyję na nabiale, nie mam książek, zeszytów ani nawet długopisów) Tęsknie za tymi 2 latami wstecz... Chciałabym cofnąć czas, podjąć inną decyzję dwa lata temu. Ale nie, ja musiałam stworzyć sobie własny świat - wraz z chorobą zwaną anoreksją. I nie dopuszczałam do siebie osób, które powinnam. Bo liczyła się tylko choroba, tylko ten jeden cel. Tak wiele wtedy straciłam, a lepsze czasy dla mojej psychiki pojawiły się w najmniej sprzyjającym czasie... i na siłę związałam się z R.
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość

Manguś, spróbuj może spojrzeć na sytuację z innej strony. Co było 2 lata temu, to już było i tego nie zmienisz. Teraz trzeba tylko wyciągnąć wnioski i patrzeć przede wszystkim w przyszłość. Dasz radę Kochana
Zgadzam się nie ma co patrzec wstecz,tego co było nie jesteśmy w stanie zmienic Mangosiu,przechodzilysmy w tym samym czasie przez to samo piekło i obie najlepiej wiemy,że mogło skończyc sie to duzo gorzej.
Na pocieszenie powiem Ci,ze ja też jeszcze nie mam książek ,może nie z braku funduszy,ale z powodu lenia i ogólnej niechęci do szkoły-ja chcę wa-ka-cje!

Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość
dzieki sloneczko!!

hello laleczki

to ja!pisze do was z mojej kochanej Zielonej Gorypowiem tak-jest super!!wczoraj pzyjechalismy o 19.00 do Zielonej a na 20 poszlam juz na moje panienskie a TZ na kawalerskie,bylo fantastycznie!! wstalam dzis rano skacoawana troche i wogole nieswieza a na 9 polecialysmy rano z mama do kosciola sie wyspowiadac bo na 12 bulam chrzestna!jakos wyrzymalam ale nie powiem zeby byo latwo... Potem przyjecie po chzcinach i wogole. Po 3 bylam w domu,godzinne "oko" zrobilam i z rodzicami i TZtem na miasto nie wiem czy slyszalyscie ale w Zielonej jest Winobranie przez tydzien szalowo poprostu walnelismy po pare kubeczkow winka i znowu zabawa

rano wstaje wczesnie bo jade z rodzicami po sukne do Poznania a popoludniu jedziemy juz TZtem do tej villi...

wszystko chyba dograne.takze trzymajcie kciuki pliz....

odezwe sie chyba po slubie dopiero...
Super się wszystko układa,mam nadzieję,że następnego posta przeczytamy już od zamężnej damy

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
O dzień dobry państwu. Dawno mnie tu nie było. U mnie stara bida. Zaczynam wielkie tycie.
96 dni na P mnie czeka
3mam kciuki za wielkie tycie

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Agolku, cieszymy się z Tobą


Powodzenia kochana

Witajcie
Nie jestem w szkole - nie mam podręczników, musiałabym już zaliczyć po dwa braki przygotowania (dziś i jutro) z j. polskiego, matematyki... ehh. Ale plusy są, prawda? Nawet dziś o 7 (!) wyskoczyły kolejne wydatki - pana w kole od samochodu.
Wczoraj pod wieczór poprawił mi się humor, rozmawiałam z kumplem kilka godzin, słuchałam muzyki (gdybyście wiedziały czego), nawtykałam koledze, co myślę o jego braku czasu (trochę sobie wyjaśniliśmy... i w ogóle za dwa tygodnie - fakt, szmat czasu - zaprasza mnie do siebie... ps. i tak nie pójdę.;p). A co najdziwniejsze? Oddałam się "twórczości" - malowałam, pisałam, rysowałam, retuszowałam zdjęcia. Poczułam wielką ulgę i chwilowo odzyskałam siły. Nawet posunęłam się do prowokacji R...
Spójrzmy na to obiektywnie,brak ksiązek nie musi byc znowu taki zły

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość

To długo się spało no no Brać się za magisterkę!
Popieram wszyscy do nauki,skoro my się musimy też uczyc
Ja bylam ostatnio z Tz-etem na Mama Mia,super film,bardzo mi sie podobal a wczoraj bylismy w poszukiwaniu spodni na 3stawach,jednak nic nie znaleźliśmy a potem wpadliśmy na Katowickie doŻyłki oprócz tego mam dobry humor,bo załatwiłam sobie zwolnienie z wuefu na pół roku.
A własnie chce sobie zakupic rowerek stacjonarny,tylko nie wiem czy jezeli kupie taki powiedzmy za 200zl to On sie sprawdzi? lepiej poczekac i zainwestowac w droższy czy ten też będzie dobry?
BTW pisze tego posta już 3 raz,dwa razy mi wcięło a 3 musiałam edytowac bo zauwazyłam straszny błąd gramatyczny,każdą wypowiedź rozpoczełam od 'No' jednak się nie poddałam i coś z tego wyszło
__________________
"Wielkość człowieka polega na jego postanowieniu, by być silniejszym niż warunki czasu i życia."

Tymoteusz
23.11.2014r


LoLcIa123 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 15:42   #1253
Krytia
Zadomowienie
 
Avatar Krytia
 
Zarejestrowany: 2008-04
Wiadomości: 1 847
GG do Krytia
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość
Agolku, cieszymy się z Tobą


Powodzenia kochana

Witajcie
Nie jestem w szkole - nie mam podręczników, musiałabym już zaliczyć po dwa braki przygotowania (dziś i jutro) z j. polskiego, matematyki... ehh. Ale plusy są, prawda? Nawet dziś o 7 (!) wyskoczyły kolejne wydatki - pana w kole od samochodu.
Wczoraj pod wieczór poprawił mi się humor, rozmawiałam z kumplem kilka godzin, słuchałam muzyki (gdybyście wiedziały czego), nawtykałam koledze, co myślę o jego braku czasu (trochę sobie wyjaśniliśmy... i w ogóle za dwa tygodnie - fakt, szmat czasu - zaprasza mnie do siebie... ps. i tak nie pójdę.;p). A co najdziwniejsze? Oddałam się "twórczości" - malowałam, pisałam, rysowałam, retuszowałam zdjęcia. Poczułam wielką ulgę i chwilowo odzyskałam siły. Nawet posunęłam się do prowokacji R...
j te wydatki same książki ponad 250zł
Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
co się stało?
naszczęście nie było tak źle jak to ja zaspałam ledwo co zdążyłam i ponad połowy rzeczy nie zrobiłam.


a do jakiej to prowokacji

Cieszę się, że wczoraj spędziłaś tak miło czas. A co do książek - może pożycz od koleżanki?


Ja dziś spałam jak zabita do 10.30 kiedy to obudził mnie sms koleżanki Wczoraj wykończyłam generalne sprzątanie sypialni, wyprałam kołdrę (i musiałam spać pod kocem, bo nie wyschła.. ), szorowałam szafę Jeszcze troszkę sprzątania mnie czeka w całym domu... W końcu to ważniejsze niż pisanie mgr

Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość
Córka marnotrawna powróciła ajj wiem ,że są wzloty i upadki,ale boję się że przez to wszystko schrzanie




Zgadzam się\ nie ma co patrzec wstecz,tego co było nie jesteśmy w stanie zmienic Mangosiu,przechodzilysmy w tym samym czasie przez to samo piekło i obie najlepiej wiemy,że mogło skończyc sie to duzo gorzej.
Na pocieszenie powiem Ci,ze ja też jeszcze nie mam książek ,może nie z braku funduszy,ale z powodu lenia i ogólnej niechęci do szkoły-ja chcę wa-ka-cje!oj ja też nigdy nie lubiłam wstawać aż tak wcześnie i wiedzieć że musze odsiedzieć określoną ilość czasu gdzieś


Super się wszystko układa,mam nadzieję,że następnego posta przeczytamy już od zamężnej damy


3mam kciuki za wielkie tycie


Spójrzmy na to obiektywnie,brak ksiązek nie musi byc znowu taki zły


Popieram wszyscy do nauki,skoro my się musimy też uczyc
Ja bylam ostatnio z Tz-etem na Mama Mia,super film,bardzo mi sie podobal a wczoraj bylismy w poszukiwaniu spodni na 3stawach,jednak nic nie znaleźliśmy a potem wpadliśmy na Katowickie doŻyłki oprócz tego mam dobry humor,bo załatwiłam sobie zwolnienie z wuefu na pół roku.a coś się stało;>?
A własnie chce sobie zakupic rowerek stacjonarny,tylko nie wiem czy jezeli kupie taki powiedzmy za 200zl to On sie sprawdzi? lepiej poczekac i zainwestowac w droższy czy ten też będzie dobry?niestety nie poradze ci bo 2 rowery stacjonarne wygrałam w jakichś ankietach
BTW pisze tego posta już 3 raz,dwa razy mi wcięło a 3 musiałam edytowac bo zauwazyłam straszny błąd gramatyczny,każdą wypowiedź rozpoczełam od 'No' jednak się nie poddałam i coś z tego wyszło


A ja miałam dzisiaj cała mokra przyszłam do szkoły potem na przerwie przez przypadek rozdrapałam sobie takiego małego syfka i krew mi leciała chyba przez 5 minut.Łaziłam do kibelka po papier a dziewczyny w nim jak mnie widziały to choćby ducha widziały Potem się skapłam że nie zabrałam kasy z domu ani 2 śniadania ehh zabieganie ale teraz ide sobie poczytać (lekcje mogą poczekać)
__________________
Życie jest niepewne,
zaczynaj od deseru.
Erneste Ulmer
Niebo mnie nie chce,
a piekło obawia się,
że nim zawładnę.
Liz Taylor
Życie jest do kitu i tyle.
Krytia jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 16:28   #1254
agness51
Zakorzenienie
 
Avatar agness51
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 10 154
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Witam

Niedawno wróciłam,zjadłam obiad,i muszę chwilę odpocząć... nie do życia jestem,bo wczoraj małe spięcie,no może nie takie małe z TŻ-tem miałam,prawie z nim zerwałam,więc mimo,że już jest ok,to ciągle myślę o tym co było,no i tak ciężko mi dzisiaj jakoś normalnie fukncjonować...

LoLciu - mój rowerek stacjonarny kosztował lekko ponad 100zł i powiem Ci,że dobrze się trzyma,już prawie dwa lata .

Miłego popołudnia
__________________

'' W życiu nie ma takiej chwili, abyśmy nie mieli wszystkiego, co potrzebne, aby czuć się szczęśliwymi. Pomyśl o tym przez minutę (...). Jeśli jesteś nieszczęśliwy, to dlatego, że cały czas myślisz raczej o tym, czego nie masz, zamiast koncentrować się na tym, co masz w danej chwili. ''
agness51 jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-08, 20:33   #1255
schism_
Zadomowienie
 
Avatar schism_
 
Zarejestrowany: 2007-05
Lokalizacja: Gdynia
Wiadomości: 1 604
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Ahoj

Dzisiejszy rozpocznę pod tytułem 'Niesamowite przygody panny Adrianny' (wreszcie xD)

Wszystko zaczęło się od spotkania z dobrą kumpelą,niewidzianą od czerwca, miałyśmy iść na kawę i do kina. Idę se na nie,a tam na jednej z przecznic 'wyrasta'sylwetka pewnego absztyfikanta z czasów licealnych. Delikatnie mówiąc nie odpowiadał mi ;P Taki mroczny,zamyślony et.c et.c Lazł z jakąś dziouchą i oczywiście ślepia we mnie =='

No nic szłam dalej. Wreszcie zjawiła się kumpela,wyściskałyśmy się, stwierdziła,że elegancko wyglądam ,kupiłyśmy bilety i won na ploty do pobliskiego Domu Czekolady. Jak zwykle obżarłam się lodami i kawą i wysłuchiwałam jej historii z że sfer uczuciowych. Ostatnio coś za dużo pije na imprezach ;P a przedwczoraj an jednej z nich,pewna koleżanka ciut wcięta lizała się z jej byłym (2zerwali z sobą 2 tygodnie temu bo mu przeszło,a miało być tak kolorowo ) Niestety zdarza się.. Potem ledwo zdążyłyśmy na rozpoczęcie seansu , w egipskich ciemnościach,szukałyśmy wyznaczonych miejsc,acz stanęło na pierwszym lepszy. Przy okazji idąc po schodkach spadł mi z nogi jeden koturn i musiałam wracać
Owe dzieło Mamma Mia! całkiem spoko. Wesołe dialogi,niezła gra ,cudowne zdjęcia i krajobraz no i muzyka,muzyka jeszcze raz muzyka Swietnie wkomponowana w choreografię i epizody. Aż człekowi nogi same rwały się do tańca
W błogich nastrojach po filmie,wychodzimy ,a za oszklonymi drzwiami wejściowymi do kinopleksu istny kataklizm,lało wiało,że aż strach ==' Poczekałyśmy trochę i tak owo mimo atmosferycznych nieudogodnień powędrowałyśmy na przystanek. Klęłam,że ubrałam buty na 12sto centymetrowej podeszwie, przewiewną tunikę,ale gleby nie zaliczyłam, jeno zmokłam xD

Pożegnałyśmy się i tak czekając na mój autobus wgapiałam się w malowniczą tęczę na niebie. Aż tu nagle. Jedzie se jeden z busów ,nie mój akurat, wyglądam,a tam zza szyby siedzi mój Niedoszły Były Z zaciekawieniem gapił się w mój kierunek (zmokłej kury z wytrzeszczonymi ślepiami) , pierwsza myśl jaka mi zaświtała ,to uciekać ! a nuż wylezie i sie zacznie. W popłochu,na trzęsących się nogach odwróciłam się na pięcie i 'schowałam' się pod słupem ogłoszeniowym, 'udając',że nagle wysyłam pilną wiadomość na komórce. Widok pierwsza klasa Obracam się w tamta stronę,a ten się lampi. Aż pojazd się oddalił,a mi kamień spadł z serca
Byłam na 100procent pewna,że już mi z nim przeszło,a tu proszę, Coś się na nowo zatliło (po kiego on jest tak przystojny )
Cała w skowronkach powróciłam do domu, i zasłuchuję się w soundtracku z MM. , dziwnym trafem tytułowa piosenka, wypisz wymaluj o tym co mi się przytrafiło

Yhh a jutro do Wawy na 2 dni, może ochłonę zdeczka
schism_ jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-09, 09:56   #1256
AsiCcccCA
Zakorzenienie
 
Avatar AsiCcccCA
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: *... Piekielny Raj*.....
Wiadomości: 5 439
GG do AsiCcccCA
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Dzien Doberek można dołączyćNie wiemgdzie zadac to pytani ekhmwięc zadam tu jak by co jak by nie tu wygoinić Wiec pytam chciałabym "umięśnić"na dać ładniejszego kształtu pośladkom,gdyż po odchudzani schudnięci straciłam je całe i mam płaski tyłeczek a takiegoi n ie chce, prosze o rady co z tyłeczkiem robić
__________________
AsiCcccCA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-09, 10:21   #1257
enex
Zakorzenienie
 
Avatar enex
 
Zarejestrowany: 2007-03
Wiadomości: 11 419
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

AsiCcccCA - wskocz na forum fitness a jak nie będzie żadnego wątku z ćwiczeniami to wprost popytaj moderatorów. A tak inaczej powinny być na te partie ćwiczenia 8min. buns.

schism - miłego warszawowania

agness - z tym tż...skądś to znam. Od miesiąca między mną a moim ostro zgrzyta, w ten weekend u koleżanki ostro się pokłóciliśmy. Krzyczeliśmy na siebie przez 3h w pośrodku wiochy w nocy, ja przeryczałam, popsułam wieczór wszystkim kolegom, nie zaliczając do tego faktu, że teraz wszyscy mnie nienawidzą i myślą o mnie w kategoriach psychola...Ale znowu...lepiej pokrzyczeć i wyjaśnić kilka spraw niż dalej połykać smuty i wścieki a potem zrobić huragan i rozstać się. Brak komunikacji to amen związku...

Krytia - też tak drapię syfy. Ja za książki jak narazie wygląda na to, że strzelę z portfela coś około 570zł...



Od piątku do niedzieli gdzieś out of cywilizacja u koleżanki na akcji, sobota alkoholowa, ale tak akurat poziom procent - wszystko pamiętam, nie było wstydu, tylko od soboty z powodu kilogramów chipsów i krakersów, żeby trudniej się było upić mam żołądek i trawienny zupełnie w kosmosie. W niedzielę po drodze do domu jeszcze zostaliśmy u koleżanki na noc w mieszkaniu w Ołomuńcu żeby rano powalczyć o zapisanie na 4rok studiów - oficjalnie było to od 8:00, o 7:30już tam było 20 ludzi, koło 10dopieo wchodziłam po pieczątki - mały cud, bo w zeszłym roku w kolejce byłam 3,5h, potem uczelnia, szpital, stołówka, sklep z ubraniami medycznymi itp.na pociąg do dom, po drodze mi brzuch wykitował, w domu błogo.

Najlepsze na tym wszystkim to to, że wczorej na tydzień przed rozpoczęciem semestru już wrzucono na internet terminy egzaminu z radiologii...pierwszy mój exam 8.10. a to jeszcze ni razu na tym przedmiocie nie byłam, bo 15.9.dopiero zaczyna...to chyba tylko u nas może być, że człowiek walczy o termin jeszcze nie będą oficjalnie na roku....

Końcówka wolnego mnie conieco przygnębia...
__________________
10kg mniej do lata...
62-...-58-57-56...52
enex jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-09, 10:58   #1258
AsiCcccCA
Zakorzenienie
 
Avatar AsiCcccCA
 
Zarejestrowany: 2008-04
Lokalizacja: *... Piekielny Raj*.....
Wiadomości: 5 439
GG do AsiCcccCA
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Enex dzięki
__________________
AsiCcccCA jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-09, 14:52   #1259
Ewusia_marchew
Zakorzenienie
 
Avatar Ewusia_marchew
 
Zarejestrowany: 2006-01
Lokalizacja: Katowice
Wiadomości: 20 591
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość


tylko czasem gorzej się wstaje, zwłaszcza jak się zapomni przy balowaniu najeść się cytrusów
tak, wtedy jest problem

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość

Przecież wiesz, że nam zawsze możesz pomarudzić



Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
W Krakowie?! Poszaleli... No ale w sumie słyszałam i u nas o takich przypadkach. Ludzie jeździli do Poznania na examin.
A raz kiedyś koleżanka zdawała w pociągu, bo tylko podczas podróży profesor znalazł dla niej czas...
ano w Krakowie, bo profesor jest z Krakowa a ze sami ten egzamin przełożyliśmy na wrzesień więc obiecaliśmy mu także że przyjedziemy do niego żeby się nie musiał fatygować tacy dobrzy jesteśmy


Cytat:
Napisane przez agolek Pokaż wiadomość

to ja!pisze do was z mojej kochanej Zielonej Gorypowiem tak-jest super!!wczoraj pzyjechalismy o 19.00 do Zielonej a na 20 poszlam juz na moje panienskie a TZ na kawalerskie,bylo fantastycznie!! wstalam dzis rano skacoawana troche i wogole nieswieza a na 9 polecialysmy rano z mama do kosciola sie wyspowiadac bo na 12 bulam chrzestna! jakos wyrzymalam ale nie powiem zeby byo latwo... Potem przyjecie po chzcinach i wogole. Po 3 bylam w domu,godzinne "oko" zrobilam i z rodzicami i TZtem na miasto nie wiem czy slyszalyscie ale w Zielonej jest Winobranie przez tydzien szalowo poprostu walnelismy po pare kubeczkow winka i znowu zabawa

rano wstaje wczesnie bo jade z rodzicami po sukne do Poznania a popoludniu jedziemy juz TZtem do tej villi...

wszystko chyba dograne.takze trzymajcie kciuki pliz....

odezwe sie chyba po slubie dopiero...
Kochana jak się ciesz że że wszystko się układa oby tak dalej a na podczas ślubu będę kciuki zaciskać

Cytat:
Napisane przez WeronikaWargulak Pokaż wiadomość
O dzień dobry państwu. Dawno mnie tu nie było. U mnie stara bida. Zaczynam wielkie tycie.
96 dni na P mnie czeka
powodzenia

Cytat:
Napisane przez Mangolina Pokaż wiadomość

Nie jestem w szkole - nie mam podręczników, musiałabym już zaliczyć po dwa braki przygotowania (dziś i jutro) z j. polskiego, matematyki... ehh. Ale plusy są, prawda? Nawet dziś o 7 (!) wyskoczyły kolejne wydatki - pana w kole od samochodu.
Wczoraj pod wieczór poprawił mi się humor, rozmawiałam z kumplem kilka godzin, słuchałam muzyki (gdybyście wiedziały czego), nawtykałam koledze, co myślę o jego braku czasu (trochę sobie wyjaśniliśmy... i w ogóle za dwa tygodnie - fakt, szmat czasu - zaprasza mnie do siebie... ps. i tak nie pójdę.;p). A co najdziwniejsze? Oddałam się "twórczości" - malowałam, pisałam, rysowałam, retuszowałam zdjęcia. Poczułam wielką ulgę i chwilowo odzyskałam siły. Nawet posunęłam się do prowokacji R...
super że humorek lepszy

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość
Oj ten R. A może go po prostu ignorować? W końcu musi mu się znudzić...
to samo mi do głowy przyszło

Cytat:
Napisane przez yerba Pokaż wiadomość

Za magisterkę... no trzeba by się wziąć, racja


Cytat:
Napisane przez LoLcIa123 Pokaż wiadomość


A własnie chce sobie zakupic rowerek stacjonarny,tylko nie wiem czy jezeli kupie taki powiedzmy za 200zl to On sie sprawdzi? lepiej poczekac i zainwestowac w droższy czy ten też będzie dobry?
nie wiem jak to z tymi rowerkami jest, ale chyba tak od 300 złotych powinno być już coś porządnego... nie wiem jak z tymi tańszymi

Cytat:
Napisane przez agness51 Pokaż wiadomość
Witam

Niedawno wróciłam,zjadłam obiad,i muszę chwilę odpocząć... nie do życia jestem,bo wczoraj małe spięcie,no może nie takie małe z TŻ-tem miałam,prawie z nim zerwałam,więc mimo,że już jest ok,to ciągle myślę o tym co było,no i tak ciężko mi dzisiaj jakoś normalnie fukncjonować...
nie myśl o tym... takie rzeczy się zdarzają, mam nadzieję ze to nie było cos mega poważnego trzymaj się

Cytat:
Napisane przez schism_ Pokaż wiadomość
Ahoj

Dzisiejszy rozpocznę pod tytułem 'Niesamowite przygody panny Adrianny' (wreszcie xD)

Wszystko zaczęło się od spotkania z dobrą kumpelą,niewidzianą od czerwca, miałyśmy iść na kawę i do kina. Idę se na nie,a tam na jednej z przecznic 'wyrasta'sylwetka pewnego absztyfikanta z czasów licealnych. Delikatnie mówiąc nie odpowiadał mi ;P Taki mroczny,zamyślony et.c et.c Lazł z jakąś dziouchą i oczywiście ślepia we mnie =='

No nic szłam dalej. Wreszcie zjawiła się kumpela,wyściskałyśmy się, stwierdziła,że elegancko wyglądam ,kupiłyśmy bilety i won na ploty do pobliskiego Domu Czekolady. Jak zwykle obżarłam się lodami i kawą i wysłuchiwałam jej historii z że sfer uczuciowych. Ostatnio coś za dużo pije na imprezach ;P a przedwczoraj an jednej z nich,pewna koleżanka ciut wcięta lizała się z jej byłym (2zerwali z sobą 2 tygodnie temu bo mu przeszło,a miało być tak kolorowo ) Niestety zdarza się.. Potem ledwo zdążyłyśmy na rozpoczęcie seansu , w egipskich ciemnościach,szukałyśmy wyznaczonych miejsc,acz stanęło na pierwszym lepszy. Przy okazji idąc po schodkach spadł mi z nogi jeden koturn i musiałam wracać
Owe dzieło Mamma Mia! całkiem spoko. Wesołe dialogi,niezła gra ,cudowne zdjęcia i krajobraz no i muzyka,muzyka jeszcze raz muzyka Swietnie wkomponowana w choreografię i epizody. Aż człekowi nogi same rwały się do tańca
W błogich nastrojach po filmie,wychodzimy ,a za oszklonymi drzwiami wejściowymi do kinopleksu istny kataklizm,lało wiało,że aż strach ==' Poczekałyśmy trochę i tak owo mimo atmosferycznych nieudogodnień powędrowałyśmy na przystanek. Klęłam,że ubrałam buty na 12sto centymetrowej podeszwie, przewiewną tunikę,ale gleby nie zaliczyłam, jeno zmokłam xD

Pożegnałyśmy się i tak czekając na mój autobus wgapiałam się w malowniczą tęczę na niebie. Aż tu nagle. Jedzie se jeden z busów ,nie mój akurat, wyglądam,a tam zza szyby siedzi mój Niedoszły Były Z zaciekawieniem gapił się w mój kierunek (zmokłej kury z wytrzeszczonymi ślepiami) , pierwsza myśl jaka mi zaświtała ,to uciekać ! a nuż wylezie i sie zacznie. W popłochu,na trzęsących się nogach odwróciłam się na pięcie i 'schowałam' się pod słupem ogłoszeniowym, 'udając',że nagle wysyłam pilną wiadomość na komórce. Widok pierwsza klasa Obracam się w tamta stronę,a ten się lampi. Aż pojazd się oddalił,a mi kamień spadł z serca
Byłam na 100procent pewna,że już mi z nim przeszło,a tu proszę, Coś się na nowo zatliło (po kiego on jest tak przystojny )
Cała w skowronkach powróciłam do domu, i zasłuchuję się w soundtracku z MM. , dziwnym trafem tytułowa piosenka, wypisz wymaluj o tym co mi się przytrafiło

Yhh a jutro do Wawy na 2 dni, może ochłonę zdeczka
Ty to zawsze masz przygody

Cytat:
Napisane przez enex Pokaż wiadomość

Najlepsze na tym wszystkim to to, że wczorej na tydzień przed rozpoczęciem semestru już wrzucono na internet terminy egzaminu z radiologii...pierwszy mój exam 8.10. a to jeszcze ni razu na tym przedmiocie nie byłam, bo 15.9.dopiero zaczyna...to chyba tylko u nas może być, że człowiek walczy o termin jeszcze nie będą oficjalnie na roku....

Końcówka wolnego mnie conieco przygnębia...
nie dziwię Ci się, niezłą masakrę będziesz miałą w takich momentach moje dziwne studia wydają mi się mega łatwe


Dziewczyny dostałam 5 z tego egzaminu
strasznie się cieszę szczęście mi pomogło bo temat bardzo mi spasował
nie pisałam wczoraj, bo po nauce do 1 w nocy z kumpelami w niedzielę, wstałyśmy o 5 rano i pojechałyśmy do tego Krk, po egzaminie wróciłyśmy do Kato, najpierw najeść się do Osła, a później oblewać u mnie w domu
tak więc dziś rano dopiero byłam czynna ale byłam w bibliotece oddać książki a później nie miałam prądu w mieszkaniu

zjem teraz obiadek i jadę do rodziców trochę odpocznę, po spotykam się z TŻ-em następne zaliczenie za tydzień w środę, ale dużo spokojniej do niego podchodzę


miłego popołudnia
__________________
Na ratunek koniom

Klara 17.10.2014
Konrad 26.12.2015




Ewusia_marchew jest offline Zgłoś do moderatora  
Stary 2008-09-09, 14:55   #1260
88niezapominajka88
Wtajemniczenie
 
Avatar 88niezapominajka88
 
Zarejestrowany: 2008-01
Wiadomości: 2 389
GG do 88niezapominajka88
Dot.: Plotkowy dla dietetyczek :) V

Ewusia gratulacje
bylam pewna,ze 5 dostaniesz
__________________
zapuszczam włosy:
jest 48 -> 52 cm -> 54 cm -> 58 cm
będzie 65-70

odchudzam się!
cel I - 64kg (do lutego)
cel II - 62 kg (do kwietnia)
cel III - 60 kg (do lipca)
cel IV - 58 kg (do września)


88niezapominajka88 jest offline Zgłoś do moderatora  
Zamknij wątek

Nowe wątki na forum Dietetyka


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2014-01-01 00:00:00


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 10:14.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.