Mamusie wrześniowo - październikowe 2009 cz. III

[zartownis]

A taki jest slodki, ten talerzyk obok niego to ...spodeczek, jest taki malusi

[19martusia86]

Napisane przez malin30

Ja miałam w życiu tylko kilka prorczych snów. Na pewno nie wierzę w to, że jak się śni zmarły, to oznacza coś złego. Mi się śnią babunia albo dziadziuś, ale to dlatego, że często o nich myślę i te sny to tylko taka łączność z nimi.

Jeśli śni mi się zmarły to też traktuje to jako łączność, chociaż nigdy nie śnił mi się tato po śmierci czego bardzo żałuję. Natomiast moja siostra miała z tatą rozmowę po śmierci. Wiedziała w tym śnie, że tato nie żyje i podpytywała się jak jest po tamtej stronie. Tata powiedział jej, że dowie się w swoim czasie.

[miss.hot]

Zartownis - i co z nim zrobicie teraz ?

[margolcia1006]

Napisane przez Tequillla

Heej dziewczyny.
U mnie nadal smutno, mama w szpitalu, ja się boję czy nie mam dziurki w błonach płodowych, bo ciągle się sączy woda... może to tylko upławy ale wolę to zbadać, niestety musze czekać do jutra w dodatku zbrzydłam... mam pełno krost, piegów, twarz mi spuchła

Nie może, cytuję z kodeksu: "Rozwiązanie przez pracodawcę umowy w tym czasie jest dopuszczalne tylko w razie ogłoszenia upadłości lub likwidacji pracodawcy, a także gdy zachodzą przyczyny uzasadniające rozwiązanie umowy o pracę bez wypowiedzenia z winy pracownika." Likwidacja stanowiska pracy nie została tu ujęta.


Tak jak Malinka napisała, wędzenie na zimno jest zbyt ryzykowne dla kobiet w ciąży. Z moich notatek ze studiów z dietetyki wynika, że listeria i inne paskudztwa, których gołym okiem nie widać mogą narobić sporo zamieszania... Zdrowy dorosły człowiek może się tylko źle poczuć, ale dzieciątko w brzuchu mamy może ponieśc poważne konsekwencje. Słowem- nie warto... Wędzenie na gorąco jest znacznie bezpieczniejsze.
Musimy jednak pamiętać o tym, że żywność konserwowana dymem nie jest szczególnie zdrowa dla kobiet w ciąży i maleńkich dzieci. Nie chodzi tylko o psotne żyjątka, które mogą przetrwać wędzenie, ale o same składniki dymu wędzarniczego, które przenikają do żywności: fenole, aldehydy, równeż toksyny, wolne rodniki- one w normalnych warunkach (nieciążowych ) kumulują się we włosach i paznokciach i potrzeba ich sporo, by mogły zaszkodzić, ale w ciąży przechodzą do płodu... a takie dziecko nie ma jeszcze dobrze wykształconych mechanizmów obronnych. Dotyczy to produktów wędzonych i potraw z grilla- takiego typowego, nie elektrycznego oczywiście. Wolno nam to jeść, ale w rozsądnych ilościach, nie "na zapas", no i unikać tych najbardziej osmalonych kiełbasek .

Kochanie może to nic powaznego ale lepiej sprawdzić co się dzieje
Trzymam mocno kciuki za mamę wszystko będzie dobrze

Masz rację Tequillko - pracodawca nawet jak zlikwiduje moje stanowisko pracy nie może się mnie "pozbyć" chyba że na ogólnych zasadach no ale to już chyba musi podać baaardzo konkretny powód.... Ale na razie nie będę o tym myśleć. Zanim wrócę do pracy jeszcze wiele może się zmienić.

Zgodnie z art. 1832 Kodeksu pracy, pracodawca dopuszcza pracownika do pracy na dotychczasowym stanowisku, a jeżeli nie jest to możliwe (np. z powodu zlikwidowania tego stanowiska) na stanowisku równorzędnym z zajmowanym przed rozpoczęciem urlopu lub na innym stanowisku odpowiadającym jego kwalifikacjom zawodowym.

Napisane przez sorejna

Według sennika wypadające zęby mają wiele znaczeń. Myślę, że w tym wypadku oznaczają zmiany w Twoim życiu np. urodzenie dzidziusia




Od kiedy jestem w ciąży nie wiem co to skurcz łydek, choć wcześniej nie raz budził mnie taki skurcz, że z bólu płakałam, a potem przez parę dni bolał mnie mięsień - straszne uczucie





i przyjemnego "wakacjowania"





widzę, że coraz częściej dopadają Was nieprzyjemności



bidulka





Wczoraj byliśmy na zakupach łóżeczkowych.
Kupiliśmy materacyk kokos pianka gryka 120/60 koszt 80 zł. Na kokosie dzidziuś powinien spać do momentu, kiedy zaczyna się już ruszać i kiedy jest bardziej aktywne.
Kupiliśmy też pościel w komplecie z ochraniaczem i bawełnianym baldachimem (ok 130zł),
dwa prześcieradełka na gumce z wszytą folią 2w1 (po 24zł)
i stelaż do baldachimu (20 zł).
Aha i kołderkę z płaską poduszką (komplet 35 zł.)

Do łóżkowych zakupów został nam śpiworek ale pani w sklepie poradziła abyśmy poczekali to pod koniec wakacji pojawią się cieplejsze śpiworki.

Mamy też w końcu ten wózek od koleżanki (120 zł) i fotelik-nosidełko (30 zł).
Wózek jest porządny, ale trzeba go odświeżyć, to samo z fotelikiem.
Dodając do tego łóżeczko za 30 zł. to nasza wyprawka póki co pod względem kosztów jest niedroga

Oj to ja jeszcze jestem w lesie ze swoimi zakupami

Napisane przez pakusia86

Jeszcze chwilke i bedziecie sie rozpakowywac
Ten czas tak szybko leci dopiero co ja mialam 100 dni do terminu a teraz moj synus ma juz prawie 2 miesiace

zycze Wam dziewczynki samych wspanialych "ostatnich" chwil z brzuszkiem... mi go bradzo brakuje, wiec przesylam wszystkim waszym brzuszka usciski (nie za mocne oczywiscie )

wszystkiego dobrego!!!! przedewszystkim zdrowych dzieciaczkow bo to najwazniejsze! w miare krotkiego i jak najmniej bolesnego porodu!! wielu chwil szczescia i wzruszenia

pozdowienia i buziaki od mamusi majowej 2009

Dziękujemy Pakusia

Napisane przez malin30

Znalazłam informację o tej stronie kokosowej materacyka. Więc dziecko powinno spać na niej do 6 miesiąca życia.

---------- Dopisano o 16:55 ---------- Poprzedni post napisano o 16:42 ----------

Przeczytałam dziś coś takiego: http://zmiany-zmiany-zmiany.blog.one...,ID380058205,n i http://macierzynstwo40latki.blog.one...DA2009-06-04,n
Jak fajnie, że są osoby myślące jak ja (przez wielu znajomych jestem odbierana jako dziwaczka, bo nie chcę znać płci dziecka, a przecież trzeba dobrać odpowiedni kolor wyprawki i wózka )

O dzięki Malinko za info

A mnie wręcz irytuje jak idę do sklepu kupować śpiochy i Pani pyta się czy dla chłopczyka czy dziewczynki. Ostatnio w ramach protestu kupiłam dla mojej Michalinki bluzeczkę niebieską z samochodzikiem A co!

[19martusia86]

Napisane przez Fasoleczk4

I zdjęcia
A ja od rana śpię i zaraz wracam do łożka, co za dzień

No brzusio już duży Wózek też ładny, też rozmyślam nad taką kolorystyką. Konkretnie mam na myśli ten: http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=247 ale jeszcze na żywo muszę zobaczyć.

[margolcia1006]

Napisane przez 19martusia86

No brzusio już duży Wózek też ładny, też rozmyślam nad taką kolorystyką. Konkretnie mam na myśli ten: http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=247 ale jeszcze na żywo muszę zobaczyć.

Ooo bardzo ładny kolorek

My kupiliśmy taki : http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=271
Mam bzika na punkcie zielonego koloru. Doszłam do wniosku że połowę wyprawki mam w tym kolorze nawet przewijak i wanienkę kupiłam seledynową

[19martusia86]

Napisane przez aliisanka

Fasolko, cudowna piłeczka i śliczny wózek
Malinko, ja uważam że to sprawa indywidualna, wręcz podziwiam tych, co dają radę i nie kusi ich żeby spytać jaka płeć, ja chcę znać płeć dziecka, ale konkretne kolory niebieski czy różowy to nie dla mnie, wolę jakieś inne..

Ja nie chciałam znać płci. Lekarz w 11 tc mnie zaskoczył jak wyskoczył z tym, że chłopak we mnie siedzi. Gdyby nie to, że nie spodziewałam się takich wieści tak wcześnie to powiedziałabym mu, że wiedzieć nie chcę.
Co do kolorów to zdecydowanie wolę uniwersalne i dla dziewczynek i dla chłopców. Całkiem niedawno kupiłam pierwsze męskie rzeczy Jak się nie przydadzą to wystawię na Allegro.

---------- Dopisano o 19:22 ---------- Poprzedni post napisano o 19:19 ----------

Napisane przez zartownis

Hej
Znowu mam do poczytania, ale zrobie to pozniej, bo TZ wlasnie robi jedzonko
Dziasj mialam bezsenna noc, po 2 00 w nocy wstalam i poszlam zrobic sobie herbatke i jedzonko, obejrzalam dwa odcinki serialu (byl nagrany) i po 4 00 poszlam dalej spac.
Niedawno wrocilismy ze spaceru i w drodze powrotnej na srodku drogi znalezlismy jeza, prawie go przejechalam, bo siedzial centralnie na srodku i w pierwszej chwili myslalam, ze to jakas koopa i mialam dodac gazu, ale TZ krzyknal, ze to zywe zwierzatko . Dobrze zesmy go wypatrzyli, bo on malusi jeszcze. Wzielismy go, bo balam sie, ze jak go polozymy na poboczu to i tak zginie
Na razie siedzi w transporterku dla kota, ale widze, ze jest zywotny (wyglada na zdrowego), wiec jak zjemy wypusze go kolo nas do lasku
Dalam mu troszke mleczka, ale pogardzil.
Ma kleszcza, ale nie chce go dotykac, bo jeze przenosza rozne chorobska, a ja w ciazy

Pierwszy raz na żywo jeża widziałam w zeszłym roku. Śliczne są. Wiem, że ładnych kilka lat temu moja ciotka trzymała w domu jeża-jakiegoś nieszczęśnika któremu coś było. Wyleczyli go, odpchlili i żył sobie w domku

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------

Napisane przez zartownis

A taki jest slodki, ten talerzyk obok niego to ...spodeczek, jest taki malusi

Jak widzę kleszczora ma na główce. Nie cierpię kleszczy, a jeżyk boski jest!

---------- Dopisano o 19:25 ---------- Poprzedni post napisano o 19:24 ----------

Napisane przez margolcia1006

A mnie wręcz irytuje jak idę do sklepu kupować śpiochy i Pani pyta się czy dla chłopczyka czy dziewczynki. Ostatnio w ramach protestu kupiłam dla mojej Michalinki bluzeczkę niebieską z samochodzikiem A co!

Ja akurat, że dziewczynki ślicznie wyglądają w błękitach

---------- Dopisano o 19:29 ---------- Poprzedni post napisano o 19:25 ----------

Napisane przez margolcia1006

Ooo bardzo ładny kolorek

My kupiliśmy taki : http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=271
Mam bzika na punkcie zielonego koloru. Doszłam do wniosku że połowę wyprawki mam w tym kolorze nawet przewijak i wanienkę kupiłam seledynową

Bardzo mi się ta zieleń podoba, ale co widzę wózek z Tako to właśnie w tym kolorku. Jeszcze zanim model wymyśliłam to mówiłam, że najważniejsze, żeby zielony był Ten też mi się podoba http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=229 ale wydaje mi się, że nie bardzo taki ciemny pasuje

[precious_81]

Weekend taka ładana pogoda a Wy tu produkujecie kolejne stronki myślałam, że chociaż dzisiaj będę miała mało do nadrobienia, ale nie...

Wczoraj pojechaliśmy w poszukaniu wózka poza nasze miasto i pół dnia spędziliśmy w sklepach z wózkami, ciuszkami itp. Nasze typy póki co się nie zmieniły i już utwierdziliśmy się, że raczej słusznie wybraliśmy W końcu jakiś postęp

Przy okazji kupiliśmy śliczne sztruksy, bojówki i dżinsy oraz sukieneczki (z myślą o przyszłej wiośnie ) w 5-10-15 bo był inny asortyment niż u nas w mieście.

I w Tesco nakupiliśmy body i pajace na 56 i 62 z serii Disney z dalmatyńczykami, myszką miki, kubusiem puchatkiem Polecam bo są naprawdę bardzo kolorowe i bawełna bardzo fajna a były akurat przeceny, np. dwukaki body na 56 kosztowały 4,5 zł, trójpaki na 62 - 9,50 zł, trójpaki pajacy rozpinanych na całej długości 39 zł. Od razu kupiliśmy niedrapki dwupak za 3 zł i śliniaczki dwupaki za 6 zł. Więc jak za darmo.

Napisane przez zartownis

Ja tez takie mialam sny tylko, ze o jedynce, szczegolnie takie sny sie nasilily po tym jak zrobilam inplanta, ciagle mi sie snilo, ze mi wypadl.

To ja się kiedyś rozpisywałam na wątku stomatologicznym o implancie a wystarczyło zajść w ciażę, żeby spotkać kogoś z implantem

Możesz mi powiedzieć, jak przechodziłaś cały zabieg? Ja przed ciążą usunęłam szóstkę, ale już implanta nie zdążyłam zrobić i szykuję się na niego po porodzie.

Napisane przez margolcia1006

U nas są dwie osoby które wykonują tą samą pracę. Tzn jak ja byłam to dzieliłyśmy się obowiązkami a teraz moją pracę wykonuje ta druga osoba więc jak najbardziej pracodawca może zlikwidować moje stanowisko pracy

W takiej sytuacji będzie mu faktycznie łatwo.

Napisane przez malin30

Te dziewczyny, które znają Gizmiatko, pewnie się ucieszą, że mały Nataniel jest już z nią w domu. Właśnie znalazłam posta od niej na mamusiach lipcowo-sierpniowych. Maluszek rośnie. To dobrze

Super muszę tam w takim razie zajrzeć.

Napisane przez Kikunia81

Ja kupiłam na razie jedną paczkę tych najmniejszych 2-5 kg i dwie paczki 3-6 kg. Koleżanka mnie nastraszyła, że te małe się nie przydadzą jak będzie duże dziecko, ale jak ze wszystkim pewnie wyjdzie to dopiero w praniu

A jak będzie małe? To tak jak z ciuszkami 56 - trzeba mieć na wszelki wypadek i tak samo z pieluszkami, lepiej mieć chociaż jedną paczkę.

Ja czytałam, żeby kupić tylko jedną paczkę, bo może się okazać, że akurat pieluszki tej firmy mogą dziecku nie odpowiadać i trzeba będzie kupić innej firmy.

Napisane przez aniago25

Kikunia jakoś sobie radzę dzisiaj już tydzień jak poleciał,wieczorami najgorzej mi smutno, dobrze mi jest bo mam mamę blisko ale i ona leci w środę do Niemiec i wróci na poród, więc zostanie mi tylko siostra która mieszka 15 km odemnie.

Właśnie z nim rozmawiałam przez telefon ucieszył się z mojej propozycji ale powiedziałże ma za dużo pracy i widzielibysmy się tylko w nocy bo kończy prace o 21.00 a od sierpnia może pracowac nawet do 22.00 i że bym się tam nudziła sama, no i już nie polecimy a szkoda bo nie tak sobie wyobrażałam pierwszą rocznicę ślubu a jeszcze mi siostra dzisiaj powiedziała że w moje urodziny wyjeżdżają w nocy na wakacjię na Słowacjię to już w ogóle rewelacjia... urodziny będe spędzała sama

Napisane przez aniago25

Dziewczyny zastanawiam się czy nie zrobic sobie takiej pamiatki http://www.allegro.pl/item674817463_..._baby_art.html
moja kuzynka zrobiła sobie odlew w 9 miesiącu i super jej wyszło , wisi sobie brzusio w sypialni

Mi akurat takie rzeczy się nie podobają.

[19martusia86]

Napisane przez precious_81

Weekend taka ładana pogoda a Wy tu produkujecie kolejne stronki myślałam, że chociaż dzisiaj będę miała mało do nadrobienia, ale nie...

Ja czytałam, żeby kupić tylko jedną paczkę, bo może się okazać, że akurat pieluszki tej firmy mogą dziecku nie odpowiadać i trzeba będzie kupić innej firmy.

Mi akurat takie rzeczy się nie podobają.

Nam akurat weekend różnie wypada i akurat dzisiaj małż pracował.

Co do pampersów zgadzam się, kupię jedną paczkę, bo nigdy nic nie wiadomo. Siostry syn nie tolerował żadnych pampersów-straszny alergik z niego był.

Mnie też te odlewy się nie podobają, nie powiesiła bym sobie czegoś takiego w domu.

[DianaM]

Dzień dobry, a właściwie powinnam napisać - dobry wieczór

Miałam ostatnio trochę stresu i chciałam Was podpytać jak Wy odczuwacie ruchy dziecka?

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem
Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

[Orzeszek.1]

Napisane przez DianaM

Dzień dobry, a właściwie powinnam napisać - dobry wieczór

Miałam ostatnio trochę stresu i chciałam Was podpytać jak Wy odczuwacie ruchy dziecka?

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem
Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

GRATULACJE PANI MAGISTER!!!!

U mnie ruchy dziecka to ciągłe wybrzuszanie się kruszynki i kopanie gdzie popadnie, ojjj.....

Co do odlewów brzuszka, to ja tego nie robiłam, ale zrobiłam co innego- odlew stópeczek Gabuni gdy miała 3 miesiące, jak dziś na nie patrzę, to aż łezka się kręci, że dzieci tak szybko rosną...
Ostatnio zauważyłam że jak mam atak złości (co w tej ciąży zdarza się dość często - zwłaszcza na TZ, bo na Gabunię nie sposób się wkurzać), to zaczyna mi brakować tchu, nie mogę złapać powietrza - czy to już histeria czy tylko efekt uboczny ciąży? ech...

[Tysiak7]

wow wlasnie odkrylam funkcje wielocytowania człowiek całe życie sie uczy

Napisane przez 19martusia86

Mnie też te odlewy się nie podobają, nie powiesiła bym sobie czegoś takiego w domu.

Dla mnie to zwyczajnie jest za duże na pamiatke, moja kuzynka odciskala stópki synka po narodzinach, w takiej malej rameczce ma, to juz jak dla mnie bardziej akceptowalne

Napisane przez DianaM

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

Gratuluje kolezance magrazynierowi ja bronilam sie w pierwszej ciazy, jak ja się ciesze ze mam za sobą przy dziecku to jest inny swiat, czasoprzestrzeń sie zaweża

[malin30]

Napisane przez sorejna

Czy zadowolona jesteś z tych ręczniczków z ikei? Przypomnisz cenę? Wczoraj widziałam ręczniczki ale kosztowały ok 30 zł. W ikei były chyba tańsze...

Jeden był za prawie 25, a drugi za prawie 30 zł, więc w tej cenie można spotkać ręczniki w innych sklepach, ale mi się te z Ikei strasznie podobały, dlatego je wzięłam.

Napisane przez zartownis

A taki jest slodki, ten talerzyk obok niego to ...spodeczek, jest taki malusi

Jakie maleństwo!

Napisane przez margolcia1006

Oj to ja jeszcze jestem w lesie ze swoimi zakupami

Nie Ty jedna

Napisane przez margolcia1006

O dzięki Malinko za info

A mnie wręcz irytuje jak idę do sklepu kupować śpiochy i Pani pyta się czy dla chłopczyka czy dziewczynki. Ostatnio w ramach protestu kupiłam dla mojej Michalinki bluzeczkę niebieską z samochodzikiem A co!

Jak byłam dzieckiem, to sama bawiłam się samochodami - dostałam nawet 30-centymetrowy model samochodu, czerwony samojeżdżący A z wujkiem przesiadywałam w garażu.

Napisane przez aliisanka

Fasolko, cudowna piłeczka i śliczny wózek
Malinko, ja uważam że to sprawa indywidualna, wręcz podziwiam tych, co dają radę i nie kusi ich żeby spytać jaka płeć, ja chcę znać płeć dziecka, ale konkretne kolory niebieski czy różowy to nie dla mnie, wolę jakieś inne..

Pewnie, że sprawa indywidualna, ale irytuje mnie takie gadanie i oburzenie, że jak to?!, że trzeba znać wcześniej płeć itd.

Napisane przez margolcia1006

Ooo bardzo ładny kolorek

My kupiliśmy taki : http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=271
Mam bzika na punkcie zielonego koloru. Doszłam do wniosku że połowę wyprawki mam w tym kolorze nawet przewijak i wanienkę kupiłam seledynową

To ja mam tak głównie z niebieskim i czerwonym, ale większość ciuszków dla dziecka kupowałam beżowo-białych. W każdym razie wanienka będzie niebieska, a wózek czerwony

Napisane przez precious_81

Weekend taka ładana pogoda a Wy tu produkujecie kolejne stronki myślałam, że chociaż dzisiaj będę miała mało do nadrobienia, ale nie...
[...]
I w Tesco nakupiliśmy body i pajace na 56 i 62 z serii Disney z dalmatyńczykami, myszką miki, kubusiem puchatkiem Polecam bo są naprawdę bardzo kolorowe i bawełna bardzo fajna a były akurat przeceny, np. dwukaki body na 56 kosztowały 4,5 zł, trójpaki na 62 - 9,50 zł, trójpaki pajacy rozpinanych na całej długości 39 zł. Od razu kupiliśmy niedrapki dwupak za 3 zł i śliniaczki dwupaki za 6 zł. Więc jak za darmo.

Ja dziś spędziłam kilka godzin nad deską do prasowania, ale przynajmniej ogromna kupa prania zniknęła. A za tydzień, jak mąż pojedzie na 3 dni do Wa-wy, zabiorę się za pranie ciuszków dziecięcych i prasowanie. Czas przejrzeć zdobycze i pochować je do szafy.

Kto ma Tesco w okolicy, to ma fajnie...

Napisane przez DianaM

Dzień dobry, a właściwie powinnam napisać - dobry wieczór

Miałam ostatnio trochę stresu i chciałam Was podpytać jak Wy odczuwacie ruchy dziecka?

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem
Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

Następna "magazynierka"!

Ruchy mojego brzdąca to albo takie pykanie, albo kompletne "trzęsienie ziemi", czyli brzucha Ogólnie to przypomina wydobywanie się bąbli powietrza spod błota.

[precious_81]

Napisane przez Tequillla

Heej dziewczyny.
U mnie nadal smutno, mama w szpitalu, ja się boję czy nie mam dziurki w błonach płodowych, bo ciągle się sączy woda... może to tylko upławy ale wolę to zbadać, niestety musze czekać do jutra w dodatku zbrzydłam... mam pełno krost, piegów, twarz mi spuchła

Napisane przez sorejna

Wczoraj byliśmy na zakupach łóżeczkowych.
Kupiliśmy materacyk kokos pianka gryka 120/60 koszt 80 zł. Na kokosie dzidziuś powinien spać do momentu, kiedy zaczyna się już ruszać i kiedy jest bardziej aktywne.
Kupiliśmy też pościel w komplecie z ochraniaczem i bawełnianym baldachimem (ok 130zł),
dwa prześcieradełka na gumce z wszytą folią 2w1 (po 24zł)
i stelaż do baldachimu (20 zł).
Aha i kołderkę z płaską poduszką (komplet 35 zł.)

Do łóżkowych zakupów został nam śpiworek ale pani w sklepie poradziła abyśmy poczekali to pod koniec wakacji pojawią się cieplejsze śpiworki.

Mamy też w końcu ten wózek od koleżanki (120 zł) i fotelik-nosidełko (30 zł).
Wózek jest porządny, ale trzeba go odświeżyć, to samo z fotelikiem.
Dodając do tego łóżeczko za 30 zł. to nasza wyprawka póki co pod względem kosztów jest niedroga

Biedroneczka, jeśli chodzi o zakupy to polecam hurtownie AKROPOL na gdańskiej (obok juska) byliśmy też w ABC dla Dzieci na Fordońskiej ale tam np. ten sam materacyk kosztował o 5 zł więcej.

My postanowiliśmy robić zakupy tematyczne, następne będą zakupami kąpielowymi.

Super pomysł - zapożyczę go

Napisane przez Kikunia81

a ja takich nigdzie nie widziałam
bardzo fajny pomysł.
Ja mam na razie jedno prześcieradełko i do tego podkład ceratowy, ale muszę poszukać takiego 2 w 1, bo to rzeczywiście o wiele wygodniej.

Ja chcę kupić taki podkład jako alternatywę ceratki
http://motherhood.pl/produkt/podklad...scieradlo.html

Na tej stronce mają jeszcze fajne otulaczki
http://motherhood.pl/produkt/otulaczek.html

i ręczniczki - dużo większe od tych które spotkałam w sklepie
http://motherhood.pl/produkt/recznik.html

Napisane przez sorejna

Dziewczyny, wiem, że ubranka tak, ale czy pościel, prześcieradła tez zamierzacie prać i kocyki, śpiworki, ręczniki itd.

Ja na pewno wypiorę wszystko - kocyki, pościel itp.
Swoje rzeczy zawsze piorę zanim użyję, więc dla dziecka tym bardziej.

Napisane przez malin30

Przeczytałam dziś coś takiego: http://zmiany-zmiany-zmiany.blog.one...,ID380058205,n i http://macierzynstwo40latki.blog.one...DA2009-06-04,n
Jak fajnie, że są osoby myślące jak ja (przez wielu znajomych jestem odbierana jako dziwaczka, bo nie chcę znać płci dziecka, a przecież trzeba dobrać odpowiedni kolor wyprawki i wózka )

Ja co prawda chciałam znać płeć, ale nie mam zamiaru przez to malować pokoju na różowo czy kupować całej wyprawki w różu Mam sporo rzeczy beżowych, żółtych, oliwkowych, chociaż różowe też sie zdarzają, ale dlatego, że mi się podobały, a nie dlatego, że takie wypada kupić.

Napisane przez DianaM

Dzień dobry, a właściwie powinnam napisać - dobry wieczór

Miałam ostatnio trochę stresu i chciałam Was podpytać jak Wy odczuwacie ruchy dziecka?

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem
Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

Gratuluję

Co do odczuwania ruchów to teraz nie są to już delikatnie pulsowania czy kopniaczki, ale raczej takie falowanie i wypychanie po całym brzuchu.

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:40 ----------

Napisane przez malin30

Ja dziś spędziłam kilka godzin nad deską do prasowania, ale przynajmniej ogromna kupa prania zniknęła. A za tydzień, jak mąż pojedzie na 3 dni do Wa-wy, zabiorę się za pranie ciuszków dziecięcych i prasowanie. Czas przejrzeć zdobycze i pochować je do szafy.

Kto ma Tesco w okolicy, to ma fajnie...

Oj, własnie mi się przypomniało, że na mnie też czeka prasowanie, a odwlekam to od piątku

Już będziesz prała ciuszki, ja chciałam się za to zabrać dopiero w sierpniu.

U mnie też nie ma Tesco, dlatego skorzystałam z okazji, że byliśmy w innym mieście w poszukiwaniu wózka.

[19martusia86]

Napisane przez Orzeszek.1

GRATULACJE PANI MAGISTER!!!!

U mnie ruchy dziecka to ciągłe wybrzuszanie się kruszynki i kopanie gdzie popadnie, ojjj.....

Co do odlewów brzuszka, to ja tego nie robiłam, ale zrobiłam co innego- odlew stópeczek Gabuni gdy miała 3 miesiące, jak dziś na nie patrzę, to aż łezka się kręci, że dzieci tak szybko rosną...
Ostatnio zauważyłam że jak mam atak złości (co w tej ciąży zdarza się dość często - zwłaszcza na TZ, bo na Gabunię nie sposób się wkurzać), to zaczyna mi brakować tchu, nie mogę złapać powietrza - czy to już histeria czy tylko efekt uboczny ciąży? ech...

Odlew stópek dziecka to bardzo fajny pomysł

[malin30]

Napisane przez precious_81

i ręczniczki - dużo większe od tych które spotkałam w sklepie
http://motherhood.pl/produkt/recznik.html

Heh! Reklamują się, że mają największe ręczniki dostępne na rynku, ale tylko o 5 cm z każdej strony od tych np. z Ikei. Te ręczniki kąpielowe z kapturem, które kupiłam, mają wielkość: 60 cm długość, 125 cm szerokość.

[zuzaneczka]

cześć dziewczyny

nie daje rady za wami nadążyć

widzę że u Was szaleństwo zakupów trwa. Ja właśnie zdałam sobie sprawę że czas najwyższy kupić co trzeba bo nie zostało wcale tak dużo czasu a z tygodnia na tydzień mam mniej sił na zakupowe poszukiwania.

Muszę chyba dokupić jeszcze troszkę drobiazgów ubraniowych - na pewno skarpetki bo nie mam w ogóle
Oglądaliśmy wózki i jestem na 95% zdecydowana na Roana Maritę - któraś ma może?
Zależy nam na dużej gondolce, a poza tym okazało się że do naszej widny niektóre wózki nie wejdą więc wybór mamy ograniczony.

Łóżeczko to Klupś Radek II albo Drewex Kuba II - nie chcemy z szufladą bo nie ma takiej potrzeby.

Zastanawiam się jeszcze co do butelek - byłam zdecydowana na zestaw startowy Aventu ale na szkole rodzenia położna wspomniała o jakiś nowych butelkach Nuka - mają podobno smoczki jak najbardziej przypominające kształtem brodawkę? Wy jakie kupujecie?

W ogóle sporo dowiedziałam się o karmieniu piersią i za naszym specjalistą laktacyjnym polecam wam stronę www.laktacja.pl

A poza tym czujemy się dobrze, a mały ma ostatnio fazę sporej aktywności całymi dniami, potrafi już boleśnie kopnąć

Aha jeszcze w sprawie pieluszek do szpitala, nam na szkole rodzenia powiedzieli że nie trzeba brać bo są w szpitalu, ale od koleżanki która w nim rodziła dowiedziałam się że owszem są ale zdarza się że braknie i lepiej mieć swoje w zapasie niż bawić się w tetrowe

[malin30]

Znikam stąd. Trzeba się trochę poprzytulać do męża na koniec weekendu, bo od jutra znowu będziemy się widywać późnym wieczorem. Zajrzę do Was jutro w pracy Pa!

[aniago25]

malin jak bedziemy wychodzic do domu to dopiero moje ubranka dla niuni mąż przyniesie.
fasoleczka śliczny brzusio i wózeczek bardzo ładny.
DianaM gratuluje magistra.

A ja dzisiaj byłam u siostry na grilu najadłam się że juz na kolacjie nic nie wcisnę.
Miss.hot trzymam mocno kciuki za obronę

[aliisanka]

Napisane przez margolcia1006

Ooo bardzo ładny kolorek

My kupiliśmy taki : http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=271
Mam bzika na punkcie zielonego koloru. Doszłam do wniosku że połowę wyprawki mam w tym kolorze nawet przewijak i wanienkę kupiłam seledynową

no ja właśnie też się zastanawiam nad tym tako choć poszukuję w między czasie, coś lekkiego bardziej..może do grudnia znajdę jakiś taki do 7 kg wózek

Żartownisiu, uwielbiam jeże, piękny jest

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

ja od kilku dni czytam o karmieniu, i niestety ale nie wiadomo czy będę mogła karmić piersią, ze względu na epilepsję i leki które biorę czyli trileptal
różnie piszą, ale w ulotce pisze że nie powinno się...
no nic, w 3 trymestrze będę u mojej neurolog to spytam jeszcze...
najważniejsze by dzidziuś był zdrowy..

[Kikunia81]

Napisane przez 19martusia86

Mnie jako dziewczynce 9-letniej przyśniła się śmierć taty i dzień później tata zmarł.

To rzeczywiście poruszające
Ja słyszałam o przesądzie, że jak komuś się śni śmierć danej osoby, to właśnie będzie ona długo żyła...

Napisane przez sorejna

Popytaj w sklepach, bo to naprawdę wygodna sprawa i bez problemu takie prześcieradełko można prać w 90 stopniach.

Dziewczyny, wiem, że ubranka tak, ale czy pościel, prześcieradła tez zamierzacie prać i kocyki, śpiworki, ręczniki itd.

Muszę poszukać
Ja zamierzam wszystko wyprać, łącznie z rożkami, ochraniaczami itd. Jak kupuje dla siebie pościel albo ręczniki to też przed pierwszym użyciem je piorę. Zresztą wielu producentów umieszcza takie zalecenia na opakowaniach.

Napisane przez pakusia86

Jeszcze chwilke i bedziecie sie rozpakowywac
Ten czas tak szybko leci dopiero co ja mialam 100 dni do terminu a teraz moj synus ma juz prawie 2 miesiace

zycze Wam dziewczynki samych wspanialych "ostatnich" chwil z brzuszkiem... mi go bradzo brakuje, wiec przesylam wszystkim waszym brzuszka usciski (nie za mocne oczywiscie )

wszystkiego dobrego!!!! przedewszystkim zdrowych dzieciaczkow bo to najwazniejsze! w miare krotkiego i jak najmniej bolesnego porodu!! wielu chwil szczescia i wzruszenia

pozdowienia i buziaki od mamusi majowej 2009

Pakusia dziękujemy bardzo

Fasoleczk4 piękny brzunio i fajny wózeczek, bardzo ładne zestawienie kolorów

Napisane przez malin30

Przeczytałam dziś coś takiego: http://zmiany-zmiany-zmiany.blog.one...,ID380058205,n i http://macierzynstwo40latki.blog.one...DA2009-06-04,n
Jak fajnie, że są osoby myślące jak ja (przez wielu znajomych jestem odbierana jako dziwaczka, bo nie chcę znać płci dziecka, a przecież trzeba dobrać odpowiedni kolor wyprawki i wózka )

Ja mam strasznie ciekawską naturę, więc bym nie wytrzymała z taką niewiedzą
ale uważam, że to każdego indywidualna sprawa i zamiast uważać Cię za dziwaczkę - podziwiam Cię

Napisane przez zartownis

A taki jest slodki, ten talerzyk obok niego to ...spodeczek, jest taki malusi

ojej jakie maleństwo prześliczny tylko bidulek z tym kleszczem na głowie Może jak się opije to sam odpadnie...

Napisane przez precious_81

A jak będzie małe? To tak jak z ciuszkami 56 - trzeba mieć na wszelki wypadek i tak samo z pieluszkami, lepiej mieć chociaż jedną paczkę.

Ja czytałam, żeby kupić tylko jedną paczkę, bo może się okazać, że akurat pieluszki tej firmy mogą dziecku nie odpowiadać i trzeba będzie kupić innej firmy.

Dlatego właśnie mam jedną paczkę mniejszych i dwie większych.

Napisane przez DianaM

Dzień dobry, a właściwie powinnam napisać - dobry wieczór

Miałam ostatnio trochę stresu i chciałam Was podpytać jak Wy odczuwacie ruchy dziecka?

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem
Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

Gratulacje
Ja nie czuję już takich typowych kopniaczków, tylko raczej wiercenie się dzieciaczka. Co jakiś czas też jakaś część ciała próbuje wydostać się przez mój brzuch, wygląda to zabawnie

Napisane przez malin30

To ja mam tak głównie z niebieskim i czerwonym, ale większość ciuszków dla dziecka kupowałam beżowo-białych. W każdym razie wanienka będzie niebieska, a wózek czerwony


Ruchy mojego brzdąca to albo takie pykanie, albo kompletne "trzęsienie ziemi", czyli brzucha Ogólnie to przypomina wydobywanie się bąbli powietrza spod błota.

Mamy wszystko dokładnie tak samo Ja też mam czerwony wózek, niebieską wanienkę, a przeważający kolor w ciuszkach to beż i krem

Z tym błotkiem dobre

[aniago25]

Nie wyspałam sie dzisiaj strasznie budziłam sie w nocy z 10 razy, sniły mi sie jakieś pierdoły i tak całą noc, nad ranem jak troszkę zasnełam to moje maleństwo sie obudziło i na wszystkie strony świata się rozpychała więc wtałysmy po 7.00
Zjem sniadanie i jade do lumpiku bo mnie siotra ciągnie do towarzystwa mam nadzieje że nie przynisose znowu reklamówki ubranek

[Fasoleczk4]

Jestem ...
Noc miałam paskudną, jak zresztą każda taka jakieś koszmary, najpierw o kłótni z mamą ( o mycie wanny ) a potem, że ona umarła boże, co za durne sny!!!!! Obudziłam się z płaczem i ze skurczem w łydce

Teraz papuniam śniadanko. I myślę, co zrobić na obiad ...

Miłego dnia

[aliisanka]

nie wierze, poniedziałek i taka cisza?

[Tequillla]

Czołem dziewczęta
Jeszcze nie rodzę. Byłam u gina, to nie płyn owodniowy, chociaż ilość i wygląd zmyliły nawet lekarza, który na początek powiedział, ze prawdopodobnie to TO o czym myślałam... ale zrobił mi test, ph nie jest zasadowe, więc to tylko takie wodniste upławy, czekam teraz na wynik posiewu.

Napisane przez zartownis

A taki jest slodki, ten talerzyk obok niego to ...spodeczek, jest taki malusi

jaki on śliczny! To dzidziuś jeszcze... Będziecie go tzrymać w domu?

Napisane przez 19martusia86

No brzusio już duży Wózek też ładny, też rozmyślam nad taką kolorystyką. Konkretnie mam na myśli ten: http://www.tako.net.pl/index.php?action=showitem&id=247 ale jeszcze na żywo muszę zobaczyć.

Pomarańczowy to mój ulubiony kolor. Podoba mi się ten wózek

Napisane przez Orzeszek.1

Co do odlewów brzuszka, to ja tego nie robiłam, ale zrobiłam co innego- odlew stópeczek Gabuni gdy miała 3 miesiące, jak dziś na nie patrzę, to aż łezka się kręci, że dzieci tak szybko rosną...

Bardzo fajny pomysł. Gdzie można kupić materiały do takiego odlewu? Chciałabym zrobić takie coś, gdy już będę mogła dotknąc Basi stópek....

Biorę się za pranie ubranek. Chcę też spakować torbę. Tak, JUŻ. Po weekendowym alarmie wiem, że będe się pewniej czuła gdy wszystko będzie gotowe. Nic się tej torbie nie stanie, gdy poczeka gotowa 2 miesiące. Teraz denerwowałam się podwójnie, raz widmem zbliżającej się cesarki spowodowanej pęknięciem błon, dwa- kto mi dostarczy wszystko co potrzebne w szpitalu, podkłady, majtki poporodowe, wkładki laktacyjne, kosmetyki i ubranka dla dziecka. Mąż jest w tych sprawach ciemny i tyle, zna się na wielu rzeczach i broń Boże nie uważam go za półgłówka, ale z takimi zakupami sam nie dałby sobie rady. Wanienkę czy łóżeczko może sam kupić, ale nie śpioszki, pieluszki. Pranie ubranek? Jasne... już widze co by z nich zostało... Mama w szpitalu, na pomoc teściowej nie mogę liczyć.

[zartownis]

Hej
Wkoncu sie wyspalam, choc poszlismy spac o 23 30, po filmiku
Piszecie jak szalone, ze ciezko Was nadrobic
Wczoraj juz nie dopisalam, ale na spacerze z psami napadlo nas ...9 dogow niemieckich, wielkich jak cielaki.
Debile zrobili sobie jakies spotkanie rasy i wszyscy spuscili swoje psy!!!
Napadly naszego pudelka, myslam wczoraj, ze je pozabijam, co ktorys dostal ode mnie smycza, a TZ kopy rozdzielal.
Jeszcze sie cos do nas zaczeli pluc, zeby ich pieskow nie bic bo przeciez one grzeczne, no ludzie malo nam psa nie zagryzly, a ja mialam nie reagowac. Powiedzialam, zeby na policje dzwonil, ze mu psa uderzylam, a tam gdzie bylismy jest zakaz spuszczania psow.
Tzn. nasze tez byly luzem, ale co innego nasza stara umierajaca ON-ka, ktora muchy nie skrzywdzi i nawet do innego psa nie podejdzie i dwojka malych pieskow, a co innego stado dogow.
Skonczylo sie tym, ze jedna babka przyszla nas przepraszac...

Napisane przez miss.hot

Zartownis - i co z nim zrobicie teraz ?

Juz wczoraj zostal wypuszczony na wolnosc, bo na necie wyczytalam, ze juz miesieczne jeze sa samodzielne, a ze jestem przeciwnikiem trzymania dzikich zwierzat w domu, wiec jezyk wrocil tam gdzie powinien byc. Mam nadzieje, ze sobie poradzi.

Napisane przez margolcia1006

A mnie wręcz irytuje jak idę do sklepu kupować śpiochy i Pani pyta się czy dla chłopczyka czy dziewczynki. Ostatnio w ramach protestu kupiłam dla mojej Michalinki bluzeczkę niebieską z samochodzikiem A co!

Ja tez nie lubie tego podzialu, kupilam rzeczy w roznych kolorkach
I tak jak dla chlopcow sa rozne tak jak widze dla dziewczynek wyraznie przewazaja rozowe, jak bym miala corke to by chyba nic rozowego nie dostala. Przerazaja mnie takie panienki ktore ubieraja sie tylko na rozowo

Napisane przez 19martusia86

Pierwszy raz na żywo jeża widziałam w zeszłym roku. Śliczne są. Wiem, że ładnych kilka lat temu moja ciotka trzymała w domu jeża-jakiegoś nieszczęśnika któremu coś było. Wyleczyli go, odpchlili i żył sobie w domku

---------- Dopisano o 19:24 ---------- Poprzedni post napisano o 19:22 ----------


Jak widzę kleszczora ma na główce. Nie cierpię kleszczy, a jeżyk boski jest!

Jak byl faktycznie chory no to jeszcze bym sie zgodzila z tym trzymaniem w domku, ale ten maluszek mimo, ze nie bal sie wcale i nie uciekl przed TZ, to w domu wydawal sie calkiem zdrowy, mial blyszczacy nosek i czyste oczka i byl bardzo zywy, chcial sie z transporterka wydostac. A to, ze nie uciekal i nie zszedl z drogi zwalam na maly jeszcze rozumek tuptusia.
Wsicieklizna w Belgii nie panuje, sa casem pojedyncze przypadki, ale to w Ardennach. Tu nawet psy szczepi sie co trzy lata
Kleszcza mu nie wyciagalam, bo jakie to ma znaczenie, tylko by sie maluch zestresowal, a teraz w lesie i tak niejednego pewnie zlapie

Napisane przez precious_81

To ja się kiedyś rozpisywałam na wątku stomatologicznym o implancie a wystarczyło zajść w ciażę, żeby spotkać kogoś z implantem

Możesz mi powiedzieć, jak przechodziłaś cały zabieg? Ja przed ciążą usunęłam szóstkę, ale już implanta nie zdążyłam zrobić i szykuję się na niego po porodzie.

Sam zabieg? Bardzo dobrze, trwal chyba z 20min, fajnie bo przykryli mnie cala jak do operacji, i mi tylko oczy zostawili
Ja po wyrwaniu zeba musialam czekac ok 10miesiecy na zaleczenie rany, zeby mieli gdzie borowac.
Sama mam wyrwane dwie dolne szostki i nie zamierzam ich wstawiac, juz mi sie ladnie na te miejsca zeby ponasowaly i nie brakuje mi ich

Napisane przez DianaM

Dzień dobry, a właściwie powinnam napisać - dobry wieczór

Miałam ostatnio trochę stresu i chciałam Was podpytać jak Wy odczuwacie ruchy dziecka?

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem
Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

Gratulacje

[Fasoleczk4]

Napisane przez Tequillla

Czołem dziewczęta
Jeszcze nie rodzę. Byłam u gina, to nie płyn owodniowy, chociaż ilość i wygląd zmyliły nawet lekarza, który na początek powiedział, ze prawdopodobnie to TO o czym myślałam... ale zrobił mi test, ph nie jest zasadowe, więc to tylko takie wodniste upławy, czekam teraz na wynik posiewu.


jaki on śliczny! To dzidziuś jeszcze... Będziecie go tzrymać w domu?

Pomarańczowy to mój ulubiony kolor. Podoba mi się ten wózek

Bardzo fajny pomysł. Gdzie można kupić materiały do takiego odlewu? Chciałabym zrobić takie coś, gdy już będę mogła dotknąc Basi stópek....

Biorę się za pranie ubranek. Chcę też spakować torbę. Tak, JUŻ. Po weekendowym alarmie wiem, że będe się pewniej czuła gdy wszystko będzie gotowe. Nic się tej torbie nie stanie, gdy poczeka gotowa 2 miesiące. Teraz denerwowałam się podwójnie, raz widmem zbliżającej się cesarki spowodowanej pęknięciem błon, dwa- kto mi dostarczy wszystko co potrzebne w szpitalu, podkłady, majtki poporodowe, wkładki laktacyjne, kosmetyki i ubranka dla dziecka. Mąż jest w tych sprawach ciemny i tyle, zna się na wielu rzeczach i broń Boże nie uważam go za półgłówka, ale z takimi zakupami sam nie dałby sobie rady. Wanienkę czy łóżeczko może sam kupić, ale nie śpioszki, pieluszki. Pranie ubranek? Jasne... już widze co by z nich zostało... Mama w szpitalu, na pomoc teściowej nie mogę liczyć.

Kurcze ... nie wiem, co powiedzieć. Domyślam się, jakiego miałaś stracha
Teraz tak sobie pomyślałam, że to mnóstwo nerwów musi być. A torba pewnie, że może stać spakowana, zawsze będziesz spokojniejsza

[zartownis]

Napisane przez Tequillla

Czołem dziewczęta
Jeszcze nie rodzę. Byłam u gina, to nie płyn owodniowy, chociaż ilość i wygląd zmyliły nawet lekarza, który na początek powiedział, ze prawdopodobnie to TO o czym myślałam... ale zrobił mi test, ph nie jest zasadowe, więc to tylko takie wodniste upławy, czekam teraz na wynik posiewu.


jaki on śliczny! To dzidziuś jeszcze... Będziecie go tzrymać w domu?

Pomarańczowy to mój ulubiony kolor. Podoba mi się ten wózek

Bardzo fajny pomysł. Gdzie można kupić materiały do takiego odlewu? Chciałabym zrobić takie coś, gdy już będę mogła dotknąc Basi stópek....

Biorę się za pranie ubranek. Chcę też spakować torbę. Tak, JUŻ. Po weekendowym alarmie wiem, że będe się pewniej czuła gdy wszystko będzie gotowe. Nic się tej torbie nie stanie, gdy poczeka gotowa 2 miesiące. Teraz denerwowałam się podwójnie, raz widmem zbliżającej się cesarki spowodowanej pęknięciem błon, dwa- kto mi dostarczy wszystko co potrzebne w szpitalu, podkłady, majtki poporodowe, wkładki laktacyjne, kosmetyki i ubranka dla dziecka. Mąż jest w tych sprawach ciemny i tyle, zna się na wielu rzeczach i broń Boże nie uważam go za półgłówka, ale z takimi zakupami sam nie dałby sobie rady. Wanienkę czy łóżeczko może sam kupić, ale nie śpioszki, pieluszki. Pranie ubranek? Jasne... już widze co by z nich zostało... Mama w szpitalu, na pomoc teściowej nie mogę liczyć.

to sie pewnie stracha najadlas, dobrze, ze wszystko w porzadku

Zdjecia z wypuszczenia tuptusia do lasu (daleko od drogi)

[Nika1980]

witajcie
wow, ale wy dużo piszecie w weekendy...

w sobotę odebraliśmy mebelki...są boskie, śliczne, wyglądają piękniej niż na fotkach, nie mogę uwierzyć, że ci ludzie tak tanio je sprzedali. mąż wszystko poskręcał, wszystko w świetnym stanie i pięknie wygląda w pokoiku. poryczałam się jak tam weszłam, serio....

dziś rano byliśmy u połoznej , maleńka dalej się nie odwróciła, ale połozna mówi, że jeszcze jest czas. ciśnienie mam piękne, a za 3 tyg zrobią mi badanie na żelazo, hurra!
położna powiedziała, że mała jest silna, aktywna, serduszko regularnie pięknie bije.

no i rozmawiałyśmy o porodzie w domu, mam dziwne uczucie, że wewnątrz mnie decyzja już zapadła i te wszystkie wątpliwości są raczej związane ze światem zewnętrznym i komentarzami ludzi.

Napisane przez monika19851980

no i Nika to rozwaliła chyba wszystkie nas z ta waga. kochana to ile ty wazyłas przed ciążą skoro to prawie 28 tydzień, i ważycie 53 g?

przed ciążą ważyłam 45 kg, teraz ważę 53,5 kg. mamy 27 tyg i 2 dni

Napisane przez Tysiak7

o w morde dobre ze nie zgadł plci apropos tego wlasnie u mnie doswiadczone ciotki stawialy na syna, a koledzy z pracy TZ - zawodowi kierowcy mówili że corka i trafili

a my z okazji Studniowki Kropeczki zrobilysmy sobie sesje z Werą w zbożu ujecia kiepskie bo aparat wisiał na słupie wysokiego napięcia w końcu nic dwa razy sie nie zdaża i nie zdaży trzeba uchwycic ulotne chwile To my 3

hahahaha, no płci nie zgadł


zdjęcia cudowne!!!!!

Napisane przez malin30

Ja mam słabiutką kreskę tylko od myszki do pępka. Nie wiedziałam, że ta linia może iść jeszcze wyżej. A pępek mam taki jak sweetpinky, tzn. z "dziubkiem"

moja kreseczka pod pępkiem jest baaardzo ciemna a nad pepkiem jaśniejsza ale widoczna mi też pepuszek filuternie wystaje hihi

Napisane przez zartownis

Wlasnie na tej stronce http://www.kinderstoeltje.be/vl/artikel-1kooptips.htm przeczytalam , ze lepiej nie kupowac uzywanych fotelikow, bo nie wiadomo czy nie sa po wypadku

Koop geen tweedehands autostoeltje. Je weet nooit of deze bij een botsing betrokken is geweest.
Kurcze nie wiedzialam, ze ma to jakies znaczenie

oczywiście, że baaardzo ważne . a kupiłaś samochód używany po wypadku?
z tym, że jeśli kupuje się od kogoś zaufanego albo dostaje to przecież wiesz...

poza tym...czy ty wiesz ile te firmy tracą kasy na handlu z drugiej ręki? przecież jakby wszyscy co kupili/dostali używany wózek lub fotelik kupili nowy to ich obroty wzrosłyby znacznie

zgodzę się z Malinką, że data też ważna- nie tylko o plastik chodzi ale też normy bezpieczeństwa powinny być "na czasie" np : ECE R 44 04 jest najnowszą ale dopuszczalna jest jeszcze do uzytku ECE R 44 03 - natomiast te foteliki z końcówką 02 już nie powinny być używane.

to są ważne sprawy, poza tym nie popadałabym w paranoję z tymi używanymi rzeczami.

Napisane przez malin30

Te dziewczyny, które znają Gizmiatko, pewnie się ucieszą, że mały Nataniel jest już z nią w domu. Właśnie znalazłam posta od niej na mamusiach lipcowo-sierpniowych. Maluszek rośnie. To dobrze

wow, super

Napisane przez Tequillla

Heej dziewczyny.
U mnie nadal smutno, mama w szpitalu, ja się boję czy nie mam dziurki w błonach płodowych, bo ciągle się sączy woda... może to tylko upławy ale wolę to zbadać, niestety musze czekać do jutra w dodatku zbrzydłam... mam pełno krost, piegów, twarz mi spuchła

Napisane przez DianaM

Dzień dobry, a właściwie powinnam napisać - dobry wieczór

Miałam ostatnio trochę stresu i chciałam Was podpytać jak Wy odczuwacie ruchy dziecka?

Poza tym mogę już się pochwalić: jestem od piątku magistrem
Obroniłam się i już nic nie sprawi, że oderwę się od radości bycia w ciąży.

gratki

ja czuję kopniaczki mocniejsze i lżejsze, przesuwanie się pod skórą, tańczenie, zmiany pozycji, wogóle mała jest baaardzo odczuwalna hihihi.

teraz ma nową zabawę: jak się położy rękę na brzuchu a ona akurat nie śpi to podpływa i się wypina dosłownie pod dłonią..bardzo wzruszające....

Napisane przez Orzeszek.1

GRATULACJE PANI MAGISTER!!!!

U mnie ruchy dziecka to ciągłe wybrzuszanie się kruszynki i kopanie gdzie popadnie, ojjj.....

Co do odlewów brzuszka, to ja tego nie robiłam, ale zrobiłam co innego- odlew stópeczek Gabuni gdy miała 3 miesiące, jak dziś na nie patrzę, to aż łezka się kręci, że dzieci tak szybko rosną...
Ostatnio zauważyłam że jak mam atak złości (co w tej ciąży zdarza się dość często - zwłaszcza na TZ, bo na Gabunię nie sposób się wkurzać), to zaczyna mi brakować tchu, nie mogę złapać powietrza - czy to już histeria czy tylko efekt uboczny ciąży? ech...

moja siostra też robiła odlewy stópek swojego synka, super sprawa!

Napisane przez Tequillla

Czołem dziewczęta
Jeszcze nie rodzę. Byłam u gina, to nie płyn owodniowy, chociaż ilość i wygląd zmyliły nawet lekarza, który na początek powiedział, ze prawdopodobnie to TO o czym myślałam... ale zrobił mi test, ph nie jest zasadowe, więc to tylko takie wodniste upławy, czekam teraz na wynik posiewu.

uuuuuuufffffffff, super lepsze upławy niż wody

[precious_81]

Ja już dzisiaj zdążyłam zrobić musy z porzeczek, agrestu i malin do zamrożenia, soczek z natki pietruszki i konfitury wiśniowe
Trzeba korzystać z tego co mamy z działeczki, chociaż w tym roku biedne te owoce.

Mam pytanie do Mamusiek na zwolnieniach - macie w zwolnieniu przykaz leżenia w domu (tzw. 1) czy możecie chodzić (2)?
Dopiero jak zawoziłam zwolnienie do pracy zauważyłam, że mam 1 i nie wiem czy w takim wypadku to nawet do sklepu nie mogę wyjść? Nigdzie dalej się nie mam zamiaru wybierać, bo i tak nie czuję się najlepiej i nie mogę chodzić. Ale od razu pomyślałam, że przecież musimy kupić wyrawkę.
Miałyście chociaż raz kontrolę z ZUS-u? Pytam bo ja wogóle przez 8 lat pracy pierwszy raz jestem na zwolnieniu i się kompletnie na tym nie znam.

Napisane przez malin30

Heh! Reklamują się, że mają największe ręczniki dostępne na rynku, ale tylko o 5 cm z każdej strony od tych np. z Ikei. Te ręczniki kąpielowe z kapturem, które kupiłam, mają wielkość: 60 cm długość, 125 cm szerokość.

No tak te z Ikei też są spore, bo ja w sklepach widziałam ok. 80 cm x 80 cm. Ikei też niestety nie ma u mnie w mieście więc nie wiem czy się tam wybierzemy, a ten mogę zamówić przez internet razem z podkładem na materac.

Napisane przez zuzaneczka

cześć dziewczyny

nie daje rady za wami nadążyć

widzę że u Was szaleństwo zakupów trwa. Ja właśnie zdałam sobie sprawę że czas najwyższy kupić co trzeba bo nie zostało wcale tak dużo czasu a z tygodnia na tydzień mam mniej sił na zakupowe poszukiwania.

Muszę chyba dokupić jeszcze troszkę drobiazgów ubraniowych - na pewno skarpetki bo nie mam w ogóle
Oglądaliśmy wózki i jestem na 95% zdecydowana na Roana Maritę - któraś ma może?
Zależy nam na dużej gondolce, a poza tym okazało się że do naszej widny niektóre wózki nie wejdą więc wybór mamy ograniczony.

Łóżeczko to Klupś Radek II albo Drewex Kuba II - nie chcemy z szufladą bo nie ma takiej potrzeby.

Zastanawiam się jeszcze co do butelek - byłam zdecydowana na zestaw startowy Aventu ale na szkole rodzenia położna wspomniała o jakiś nowych butelkach Nuka - mają podobno smoczki jak najbardziej przypominające kształtem brodawkę? Wy jakie kupujecie?

W ogóle sporo dowiedziałam się o karmieniu piersią i za naszym specjalistą laktacyjnym polecam wam stronę www.laktacja.pl

A poza tym czujemy się dobrze, a mały ma ostatnio fazę sporej aktywności całymi dniami, potrafi już boleśnie kopnąć

Aha jeszcze w sprawie pieluszek do szpitala, nam na szkole rodzenia powiedzieli że nie trzeba brać bo są w szpitalu, ale od koleżanki która w nim rodziła dowiedziałam się że owszem są ale zdarza się że braknie i lepiej mieć swoje w zapasie niż bawić się w tetrowe

Ja też nie mam skarpetek i nie miałam zamiaru ich kupować, przecież wszystkie pajace i śpioszki mają pełne stopki a dziecko i tak będzie przykryte jakimś kocykiem.

My w takim samym procencie jesteśmy zdecydowani na Roana Maritę zarówno ze względu na wielkość gondoli jak i lekkość prowadzenia i podnoszenia.

Łóżeczko też prawdopodobnie kupimy Radek II ale z szufladą - zawsze można tam schować jakieś pieluszki czy kocyki. Cały czas chcieliśmy Radka VII (z księżycami i gwiazdkami), ale u nas będzie ono stało w takim miejscu, żę tego nie będzie wogóle widać, więc bierzemy to tańsze.

My kupujemy butelki TT.

Nam położna radziła zabrać wszystko swoje nawet jeśli w szpitalu gwarantują ciuszki, kosmetyki czy pieluszki - zdarza sie bowiem, że dzieci dostają uczulenia po ciuszkach szpitalnych czy nie tolerują szpitalnych kosmetyków i pamparsów.

Napisane przez aliisanka

no ja właśnie też się zastanawiam nad tym tako choć poszukuję w między czasie, coś lekkiego bardziej..może do grudnia znajdę jakiś taki do 7 kg wózek

Żartownisiu, uwielbiam jeże, piękny jest

---------- Dopisano o 22:53 ---------- Poprzedni post napisano o 22:29 ----------

ja od kilku dni czytam o karmieniu, i niestety ale nie wiadomo czy będę mogła karmić piersią, ze względu na epilepsję i leki które biorę czyli trileptal
różnie piszą, ale w ulotce pisze że nie powinno się...
no nic, w 3 trymestrze będę u mojej neurolog to spytam jeszcze...
najważniejsze by dzidziuś był zdrowy..

Aliisanko jeśli chcesz samą małą spacerówkę to do 7 kg na pew
no znajdziesz, ale na gondolę bym nie liczyła z taką wagą

A o karmienie się nie martw na zapas, najlepiej jak zapytasz i neurologa i ginekologa, bo czasami piszą w ulotkach tak "na zapas". Ja też biorę leki, których jak wynika z ulotki nie powinnam brać, ale lekarz twierdzi, że spokojnie są one zdrowe dla kobiety i dziecka.

Napisane przez Tequillla

Czołem dziewczęta
Jeszcze nie rodzę. Byłam u gina, to nie płyn owodniowy, chociaż ilość i wygląd zmyliły nawet lekarza, który na początek powiedział, ze prawdopodobnie to TO o czym myślałam... ale zrobił mi test, ph nie jest zasadowe, więc to tylko takie wodniste upławy, czekam teraz na wynik posiewu.

Super, że to jednak nie TO i wszystko jest dobrze.

---------- Dopisano o 10:47 ---------- Poprzedni post napisano o 10:40 ----------

Napisane przez zartownis

Sam zabieg? Bardzo dobrze, trwal chyba z 20min, fajnie bo przykryli mnie cala jak do operacji, i mi tylko oczy zostawili
Ja po wyrwaniu zeba musialam czekac ok 10miesiecy na zaleczenie rany, zeby mieli gdzie borowac.
Sama mam wyrwane dwie dolne szostki i nie zamierzam ich wstawiac, juz mi sie ladnie na te miejsca zeby ponasowaly i nie brakuje mi ich

A po zabiegu
Ja zawsze miałam bardzo ciasno zęby i też miałam nadzieję, że po usunięciu jednego zęba się rozejdą, ale coś oporne są. Właściwie to jest z tyłu i wogóle nie widać, że nie mam zęba, ale lekarz mówi, że jest ryzyko, że za kilka lat górny ząb może sie obsuwać bo czuje na dole lukę i nie ma podpory