Największy wstyd i siara w Twoim życiu... - Strona 5 - Wizaz.pl

Wróć   Wizaz.pl > Kobieta > Forum plotkowe

Notka

Forum plotkowe Zapraszamy do plotkowania. Na forum plotkowym nie musisz się trzymać tematyki urodowej. Tutaj porozmawiasz o wszystkim co cię interesuje, denerwuje i zadziwia.

Odpowiedz
 
Narzędzia
Stary 2009-07-15, 10:37   #121
elisee15
Zadomowienie
 
Avatar elisee15
 
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 1 150
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez ogwiazdka Pokaż wiadomość
Czytając wasze opowieści też mi się 1 przypomniała, niestety nie moja, tylko kolegi z klasy
1 klasa LO, wycieczka integracyjna, jesteśmy nad jakimś jeziorkiem i kolega chciał sobie zrobić zdjęcie na pomoście na tle zachodzącego słońca. Zdjęcie robił mu kolega i chciał go fajnie ustawić i cały cza mówił: 'w prawo, w prawo" i w końcu kolega tak się przesuwał w prawo i bum! do wody
Cała klasa w śmiech, kolega się jakoś wdrapał na pomost, cały mokry zaczyna zdejmować bluzę i koszulkę. Ja z 3 koleżankami się śmiejemy i jak wszyscy na niego patrzymy. Na co podchodzi do nas wychowawczyni i mówi: 'dziewczynki nie patrzcie (że się rozbiera)." I po cichu do siebie: 'ale sexy łydeczki" My z koleżankami w brecht jeszcze większy niż jak ten kolega wpadł do wody
Dzięki temu klasa się szybko zintegrowała
nie mogę
elisee15 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 11:11   #122
lady karen
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2006-09
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 1 610
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość
Miałam podobną sytuację, ale na szczęście latem Odpadł mi obcas od letniego sandałka. Pech chciał, że wtedy leciała w telewizji reklama mentosów gdzie babce działo się coś zupełnie podobnego do tej sytuacji. Kilka osób - świadków tego mojego pecha z obcasem - zakrzyknęło: "mentos the freshmaker" Jeden pan zaproponował, że mnie na rękach do domu zaniesie, tylko mam powiedzieć dokąd i inne takie...
Niestety to było centrum miasta, do domu musiałam dojechać autobusem więc co było robić...zdjęłam buty i powędrowałam do domu na bosaka.



Jezuuuu...przypomniałaś mi największą moją wtopę na studiach
Mój ulubiony profesor, którego naprawdę bardzo bardzo szanowałam i lubiłam więc ostatatnie czego bym chciała to uchybić mu w jakikolwiek sposób, miał kiedyś wypadek w którym stracił lewe oko więc nosił sztuczne...Pochodzę kiedyś do niego po wykładzie bo chciałam o coś tam dopytać, pokazuję mu moje notatki i wypalam: "przepraszam, czy mógłby pan rzucić na to okiem" ? On na szczęście bardzo się z tego zaśmiał bo z tych luźnych był (nawet zripostował "mogę rzucić, ale tylko lewym" ), a ja myślałam, że się zapadnę pod ziemię...
Ja to z obcasem miałam szczęście w nieszczęściu przez 2 lata chodziłam zimą w kozaczkach na szpilce, a w zeszłym roku kupiłam sobie takie na słupku. No i chodziłam w nich jakiś czas, ale nadszedł moment wymiany fleków, więc oddałam je do szewca i przez kilka dni znowu chodziłam w szpilkach. Poszłam odebrać te na słupku od szewca, no i niosę je sobie spokojnie w torebce, a idę ciągle w szpilkach. Nie uszłam 100 metrów od drzwi zakładu szewskiego, a szpilka złamała się u nasady jak byłam na środku przejścia dla pieszych.
Szybko podbiegłam do jakichś schodków i zmieniłam buty na te dopiero co odebrane. Byłam bardzo wdzięczna losowi, że akurat wtedy mi się ten obcas złamał
lady karen jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 11:42   #123
Renatka_2108
Zakorzenienie
 
Avatar Renatka_2108
 
Zarejestrowany: 2006-12
Lokalizacja: Tu i tam ;)
Wiadomości: 7 463
GG do Renatka_2108
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Moja chyba najwieksza wpadka to u tż.. Dostalam taka rożowa haleczke z futerkiem i stringi, no i spimy u niego. Rano okolo 5 budze sie i dostalam okresu, tak cos czulam, no to migiem zalozycz co trzeba i po krzyku, jasno sie juz robilo wiec widac wszystko a w kuchni "tesciu" na krzesle siedzi i sie patrzy w moja strone.. Zapewne widzial mnie w tym futerku z cyckami na wierzchu hehe. Jak narazie nic nie wspomnial o tym Ale z lazienki przez pol godziny chyba wyjsc nie chcialam.

Druga sytuacja. Jestesmy u tż przed blokiem, ja gadam z jego siostra mlodsza i kolezanka z klasy i pale papierosa spokojnie, nagle wychodzi "tesciu" to ja szybko ta fajke za szybe i stoje i czekam az pojdzie z dymem w ustach a on na to po czasie "Reniu widzialem ze palisz, pal spokojnie nie krępuj sie " Ja burak "A jak Pan to zauwazyl ? " on na to "Kopci ci sie z nosa.."

Czesto zdarzaja mi sie jakies male wpadki przy tż znajomych czy rodzinie.

Jak mi sie jakies inne przypomna to napisze

Edit: Przypomnialo mi sie

Kiedys nad woda poznalam kolesia takiego lalusia , niski, no wiecie o co chodzi. Zapomnialam o tym kompletnie bo chwilke gadalismy tylko.
Po roku chyba no w kazdym badz razie nie dawno siedzimy z przyjaciolka w ulubionej knajpie, skonczylysmy pic piwko i idziemy powoli i wchodzi on. To my w smiech ze jakis pedzio itd. (bez urazy)
Wychodzimy i nadal sie nabijamy nie swiadome tego ze on pare krokow dalej idzie za nami. W pewnym momencie podchodzi i mowi my sie chyba znamy z ... (nazwa miejscowosci nad woda) Takiego buraka spalilam ze ho ho.
__________________

Edytowane przez Renatka_2108
Czas edycji: 2009-07-15 o 11:44
Renatka_2108 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 12:24   #124
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Wątek fantastyczny
Mam jedną taką niezłą akcję-zima,ślisko jak diabli,biegnę ze znajomymi przez ulicę...wyglebałam się tak,że przejechałam na tyłku i plecach kilka metrów a potem ze wstydu nie chciałam wstać nawet jak samochód jechał
Druga akcja-idę na tramwaj,ale po co iść po schodach,chciałam na skróty po podjeździe dla wózków...dobrze,że kolega mnie podniósłbo znów leżałam niemal na plecach.
Moja siostra raz chciała zgrabnie wskoczyć do tramwaju,niestety zatrzymała się na ostatnim schodku...i wywaliła pod stopy całkiem przystojnego faceta...
Jak coś sobie przypomnę,to napiszę

---------- Dopisano o 13:24 ---------- Poprzedni post napisano o 13:09 ----------

Przypomniało mi się jeszcze jedno zdarzenie-pierwszy rok studiów,pierwszy rok mieszkania w dużym mieście...Wysiadamy z tramwaju,biegniemy na inny na przesiadkę-na tym samym przysatnku ( tzw.przystanek podwójny).Wybiłam się na prowadzenie i rzucam się do wagonu...i słyszę krzyk znajomych:"Wychodź,to ten sam tramwaj"...wybiegłam z drugiego wagonu i wskoczyłam do pierwszego wagonu jednego tramwaju...myślałam,że ze wstydu umrę
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 12:29   #125
Serendipity
Zakorzenienie
 
Avatar Serendipity
 
Zarejestrowany: 2008-10
Wiadomości: 7 281
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez sine.ira Pokaż wiadomość

Jezuuuu...przypomniałaś mi największą moją wtopę na studiach
Mój ulubiony profesor, którego naprawdę bardzo bardzo szanowałam i lubiłam więc ostatatnie czego bym chciała to uchybić mu w jakikolwiek sposób, miał kiedyś wypadek w którym stracił lewe oko więc nosił sztuczne...Pochodzę kiedyś do niego po wykładzie bo chciałam o coś tam dopytać, pokazuję mu moje notatki i wypalam: "przepraszam, czy mógłby pan rzucić na to okiem" ? On na szczęście bardzo się z tego zaśmiał bo z tych luźnych był (nawet zripostował "mogę rzucić, ale tylko lewym" ), a ja myślałam, że się zapadnę pod ziemię...



Też miałam coś takiego.
Ojciec mojej koleżanki zginął w wypadku, gdy ta była mała.
I coś tam się śmiałyśmy z jej mamy, że ma zabawne teksty typu "Zamknij [pochwę] - tutaj mniej cenzuralne słowo"

A ja mówię: Ty, ciekawe skąd się ludziom biorą takie teksty, może Twój tata tak nieładnie mówi po nocach ?

I nagle sobie przypomniałam
__________________
Denerwować się to mścić na własnym zdrowiu za głupotę innych.
Serendipity jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-15, 13:54   #126
sunny belle
Rozeznanie
 
Avatar sunny belle
 
Zarejestrowany: 2008-08
Wiadomości: 906
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

A mi się przypomnialo, akcja sprzed jakiś 5 lat. Jesteśmy z klasą w teatrze, na jakimś mega nudnym spektaklu. Z nudów wyjęlam komórkę i zaczęlam grać w węża, zapatrzona w ekran komórki nie wiedzialam co się dzieje na scenie, i nagle uslyszalam pytanie: "Czy ma ktoś chusteczkę?", to ja zaczęlam grzebać w torbie i mówię (dosyć glośno): 'JA MAM!" zapominając, że w teatrze się nie mówi glośno i że to bylo w spektaklu. Wszyscy na mnie, potem w śmiech i aktorzy przestali na chwilę grać. Do dzisiaj pamiętam ten dzień
__________________
"To by była droga ich miłości gdyby wiedzieli jakie nieszczęście pokochało mnie"


Edytowane przez sunny belle
Czas edycji: 2009-07-15 o 13:56
sunny belle jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 07:28   #127
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez lady karen Pokaż wiadomość
Ja to z obcasem miałam szczęście ...
Piekny majowy dzien na ulicach tłumy a my z TZ'tem pojechalismy pozwiedzac inne miasto. Zalozylam nowe sandalki takie na paseczkach idziemy deptakiem w centrum nagle paseczki wszystkie z jednej strony sie urwaly bo podeszwa sie poluznila jak podnosilam noge to but az odskoczyl na kilka metrow . Szybko wrocilam postawilam noge na sandalku i musialam poprosic TZ zeby jak najszybciej pobiegl do pierszego obuwniczego jakiekolwiek buty kupil a ja czekalam dzielnie na srodku chodnika udajac ze nic sie nie stalo tylko sobie podziwiam ulice

Edytowane przez KarolinaK
Czas edycji: 2009-07-16 o 07:30
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Najlepsze Promocje i Wyprzedaże

REKLAMA
Stary 2009-07-16, 08:14   #128
Aninek
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2007-07
Wiadomości: 8 516
GG do Aninek
Dot.: Re: Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez KarolinaK Pokaż wiadomość
Piekny majowy dzien na ulicach tłumy a my z TZ'tem pojechalismy pozwiedzac inne miasto. Zalozylam nowe sandalki takie na paseczkach idziemy deptakiem w centrum nagle paseczki wszystkie z jednej strony sie urwaly bo podeszwa sie poluznila jak podnosilam noge to but az odskoczyl na kilka metrow . Szybko wrocilam postawilam noge na sandalku i musialam poprosic TZ zeby jak najszybciej pobiegl do pierszego obuwniczego jakiekolwiek buty kupil a ja czekalam dzielnie na srodku chodnika udajac ze nic sie nie stalo tylko sobie podziwiam ulice
Ulica musiała być baaaaaaaaardzo ładna
Aninek jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-16, 22:01   #129
AnetkaWr
Zadomowienie
 
Avatar AnetkaWr
 
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 1 036
Dot.: Re: Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

a kupił chociaż jakieś ladne buty?;p
__________________

160 cm
78 77
76 75 74 73 72 71 70 69 68 67 66 65

AnetkaWr jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 06:16   #130
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Re: Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez AnetkaWr Pokaż wiadomość
a kupił chociaż jakieś ladne buty?;p
On chyba sam sie ta sytuacje tak zestresowal ze kupil pierwsze lepsze no i byly troche ciasne takze nigdy juz wiecej ich nie zalozylam
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 10:27   #131
alutka
Przyczajenie
 
Avatar alutka
 
Zarejestrowany: 2009-03
Wiadomości: 20
Dot.: Re: Dot.: Re: Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

niezłee te historie ;D

a ja pamiętam jedną wpadkę ;p
miałam wtedy może z 11 lat, byłam na koloniach. na nieszczęście któregoś dnia czymś się z koleżanką zatrułyśmy i całą noc żygałyśmy ;/. następnego dnia czułam się już lepiej, ale kierownik w razie czego zaparzył mi herbatkę miętową. mieliśmy iść na miasto, więc wypiłam ją baardzo szybko, żeby zdążyć. no i stoimy całą grupą przed pensjonatem, na coś tam czekamy, a mnie zaczęło napinać jak cholera, ale nic nie mówiłam. nagle.. jak się nie wyżygałam herbatką na koleżankę która stała przede mną, jeszcze na oczach całej grupy ;p;p;p na szczęście heftnęłam tylko herbatą, bo gdyby poleciało coś innego, byłby problem ;D
__________________
tylko deszcz zmyje z szyb
brudny śnieg.
alutka jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-17, 12:53   #132
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

To ja opowiem moją wpadkę, w trochę bardziej dramatycznej scenerii niż pacnięcie na tyłek na lodzie


Otóż siedziałam ja sobie u mojego mężczyzny z którym byłam chyba 1,5 roku, on przygotowywał coś w kuchni, ja siedziałam u niego w pokoju. Pominę całą historię, ale nagle się dowiedziałam, że on mnie zdradza. Więc idę do kuchni, już prawie płaczę, pytam go, czy łączy go coś z X. On zaprzecza, kręci coś, ja naciskam bardziej i bardziej, podaję mu dokładne sytuacje. Cała roztrzęsiona i ze łzami podchodzę do niego, dosłownie się trzęsłam ze stresu (ja tak mam), wyrzucam mu kolejną rzecz, podnoszę głos i nagle...puściłam bąka zaczerwieniłam się strasznie, zaczęłam coś mamrotać pod nosem...ale okazało się po chwili, że on nie zauważył, więc wróciłam do dramatyzowania o zdradę Rany, wtedy myślałam że umrę, teraz mi się płakać ze śmiechu chce, jak o tym pomyślę.

Ale ciii, wy nic nie wiecie
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 12:58   #133
sine.ira
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2006-09
Wiadomości: 15 264
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
To ja opowiem moją wpadkę, w trochę bardziej dramatycznej scenerii niż pacnięcie na tyłek na lodzie


Otóż siedziałam ja sobie u mojego mężczyzny z którym byłam chyba 1,5 roku, on przygotowywał coś w kuchni, ja siedziałam u niego w pokoju. Pominę całą historię, ale nagle się dowiedziałam, że on mnie zdradza. Więc idę do kuchni, już prawie płaczę, pytam go, czy łączy go coś z X. On zaprzecza, kręci coś, ja naciskam bardziej i bardziej, podaję mu dokładne sytuacje. Cała roztrzęsiona i ze łzami podchodzę do niego, dosłownie się trzęsłam ze stresu (ja tak mam), wyrzucam mu kolejną rzecz, podnoszę głos i nagle...puściłam bąka zaczerwieniłam się strasznie, zaczęłam coś mamrotać pod nosem...ale okazało się po chwili, że on nie zauważył, więc wróciłam do dramatyzowania o zdradę Rany, wtedy myślałam że umrę, teraz mi się płakać ze śmiechu chce, jak o tym pomyślę.
No po prostu...nie wytrzymałaś !

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Ale ciii, wy nic nie wiecie
A o czym ?
sine.ira jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 13:03   #134
RoZoWeOkULaRy
Zakorzenienie
 
Avatar RoZoWeOkULaRy
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 3 415
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
To ja opowiem moją wpadkę, w trochę bardziej dramatycznej scenerii niż pacnięcie na tyłek na lodzie


Otóż siedziałam ja sobie u mojego mężczyzny z którym byłam chyba 1,5 roku, on przygotowywał coś w kuchni, ja siedziałam u niego w pokoju. Pominę całą historię, ale nagle się dowiedziałam, że on mnie zdradza. Więc idę do kuchni, już prawie płaczę, pytam go, czy łączy go coś z X. On zaprzecza, kręci coś, ja naciskam bardziej i bardziej, podaję mu dokładne sytuacje. Cała roztrzęsiona i ze łzami podchodzę do niego, dosłownie się trzęsłam ze stresu (ja tak mam), wyrzucam mu kolejną rzecz, podnoszę głos i nagle...puściłam bąka zaczerwieniłam się strasznie, zaczęłam coś mamrotać pod nosem...ale okazało się po chwili, że on nie zauważył, więc wróciłam do dramatyzowania o zdradę Rany, wtedy myślałam że umrę, teraz mi się płakać ze śmiechu chce, jak o tym pomyślę.

Ale ciii, wy nic nie wiecie
OmG.!
Normalnie nie mogłam się przestać śmiać...
__________________
"Wyrzuć ten gniew i wyrzuć tę złość!"

Wyszukiwarkoholiczkaa.
RoZoWeOkULaRy jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 13:17   #135
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
To ja opowiem moją wpadkę, w trochę bardziej dramatycznej scenerii niż pacnięcie na tyłek na lodzie


Otóż siedziałam ja sobie u mojego mężczyzny z którym byłam chyba 1,5 roku, on przygotowywał coś w kuchni, ja siedziałam u niego w pokoju. Pominę całą historię, ale nagle się dowiedziałam, że on mnie zdradza. Więc idę do kuchni, już prawie płaczę, pytam go, czy łączy go coś z X. On zaprzecza, kręci coś, ja naciskam bardziej i bardziej, podaję mu dokładne sytuacje. Cała roztrzęsiona i ze łzami podchodzę do niego, dosłownie się trzęsłam ze stresu (ja tak mam), wyrzucam mu kolejną rzecz, podnoszę głos i nagle...puściłam bąka zaczerwieniłam się strasznie, zaczęłam coś mamrotać pod nosem...ale okazało się po chwili, że on nie zauważył, więc wróciłam do dramatyzowania o zdradę Rany, wtedy myślałam że umrę, teraz mi się płakać ze śmiechu chce, jak o tym pomyślę.

Ale ciii, wy nic nie wiecie
To z nadmiaru emocji
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 13:30   #136
LillyX
BAN stały
 
Zarejestrowany: 2009-07
Lokalizacja: Wisteria Lane;)
Wiadomości: 199
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Pewnego razu(gram w orkiestrze)mieliśmy koncert w kościele grac.Przyszło sporo ludzi,rozsiedli się w ławkach itd.
Ja akurat wyszłam z zachrystii, i szłam przed siebie na ołtarz, gdzie były już poustawiane ławki i nuty.Nie zauważyłam(a raczej zapomniałam)że mamy wejśc wszyscy razem(wszyscy byli schowani za takimi ścianami drewnianymi jakby)a ja jedyna,sama myślałam ze wszyscy poszli na piwo(jestem niepełnoletnia, i jako jedyna nie pijaca z całej orkiestry A znając moją orkiestre kochaną,wiedziałam że tak będzie)Rozsiadłam się na ławkach z nutami przed ludźmi(jako sama z całej ork.) Wszyscy tam pękai ze śmiechu za kurtynmi i musiał po mnie przyjsc kapemistrz!

Czerwieniłam się jak burak!
Wiem że troszkę zamotałam

Łoj dziewczyny jak to czytam, to Wy macie też niezłe te ,,wypadki"
LillyX jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 14:18   #137
cholernarejestracja
Copyraptor
 
Avatar cholernarejestracja
 
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Kraków
Wiadomości: 21 283
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Co to za śmichy-chichy! To był dramatyzm sytuacji!

-Zdradzasz mnie z X!
-Wcale nie!
- *PRRRRUT*



Myślałam, że się tym z nikim nie podzielę nigdy, tak się tego wstydziłam. Dopiero jak o tym napisałam to sobie uświadomiłam, jakie to śmieszne jest
cholernarejestracja jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 14:20   #138
ankasz
Zakorzenienie
 
Avatar ankasz
 
Zarejestrowany: 2008-03
Wiadomości: 5 001
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez LillyX Pokaż wiadomość
Pewnego razu(gram w orkiestrze)mieliśmy koncert w kościele grac.Przyszło sporo ludzi,rozsiedli się w ławkach itd.
Ja akurat wyszłam z zachrystii, i szłam przed siebie na ołtarz, gdzie były już poustawiane ławki i nuty.Nie zauważyłam(a raczej zapomniałam)że mamy wejśc wszyscy razem(wszyscy byli schowani za takimi ścianami drewnianymi jakby)a ja jedyna,sama myślałam ze wszyscy poszli na piwo(jestem niepełnoletnia, i jako jedyna nie pijaca z całej orkiestry A znając moją orkiestre kochaną,wiedziałam że tak będzie)Rozsiadłam się na ławkach z nutami przed ludźmi(jako sama z całej ork.) Wszyscy tam pękai ze śmiechu za kurtynmi i musiał po mnie przyjsc kapemistrz!

Czerwieniłam się jak burak!
Wiem że troszkę zamotałam

Łoj dziewczyny jak to czytam, to Wy macie też niezłe te ,,wypadki"

moich wpadek z orkiestrą też było że hoho

koleżanka dostała solówkę, podczas jednego koncertu jej nie było (nie powiedziała o tym) i trzeba było wybrac kogoś, kto zagra jej część. Powiedziałam że nie czuje sie na siłach, niech kolega zagra. On tez jakieś 'ale' miał i prosił "No, Ania, weź, zagraj to, prosze" a ja na cały głos: "Taaa ja to ci tylko do grania jestem potrzebna, kiedy indziej o mnie nie pamiętasz" i udawałam focha. Mina ludzi stojących obok nas - bezcenna

Inna sytuacja - inny koncert, podczas ktorych mialam zapowiadać utwory. Wszystko szło super, aż do zakończenia, kiedy miałam wyjść do mikrofonu i powiedzieć "Dziekujemy za wysłuchanie koncertu, grała dla Panstwa orkiestra z [nazwa miejscowości]" i przy nazwie się zaciełąm, i sie raz zająkałam - zła na siebie, odeszłam od mikrofonu i powiedziałam do koleżanki "Kur*a mać! Że tez musiałam sie na sam koniec pomylić!" - okazało sie że mikrofon był wlączony i łapiący odgłosy z kilku metrów, wiec moje przekleństwo było słychać baaaardzo dobrze. Teraz sie z tego śmieję, ale wtedy chciało mi sie płakać, że też ja nie mogę trzyać tego jęzora za zębami..
__________________
"from delusion lead me to the truth.."

mam orta w poście? daj znać, nie obrażę się
ankasz jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 14:41   #139
sexy body
Rozeznanie
 
Avatar sexy body
 
Zarejestrowany: 2006-08
Lokalizacja: z doliny
Wiadomości: 653
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cieszę się, że trafiłam na ten wątek, bo humor mi się poprawił.

Ja pamietam głupią sytuacje również z papierem toaletowym. Byłam na dyskotece, gdzie w łazience papier toaletowy jest tylko na początku imprezy, potem znika. Nie miałam chusteczek, więc schowałam sobie rolkę papieru z tej łazienki do torebki (ciekawe czemu znika?). Znajomi, z którymi byłam postanowili zmienić lokal. W kolejnej dyskotece przy kupowaniu biletów wyjmowałam legitymację studencka z torebki żeby dostać zniżke, a jak, schowałam i poszłam przez długaśną dyskotekę pełną ludzi do stolika. Dopiero jak sie odwróciłam przy siadaniu, zuważyłam, że od wejscia ciagnie sie za mną papier toaletowy..... Rolka sie ładnie rozwijała, a ludziska mieli ubaw.
Na szczęście też sie tylko z tego śmiałam. Ale doszłam do wniosku, ze Bozia mnie ukarała za pazerność
__________________
Czarny kot już jest!




Edytowane przez sexy body
Czas edycji: 2009-07-17 o 14:42
sexy body jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując

Okazje i pomysły na prezent

REKLAMA
Stary 2009-07-17, 14:53   #140
KarolinaK
Zakorzenienie
 
Avatar KarolinaK
 
Zarejestrowany: 2006-06
Lokalizacja: CairnLand
Wiadomości: 16 938
Re: Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
To ja opowiem moją wpadkę, w trochę bardziej dramatycznej scenerii niż pacnięcie na tyłek na lodzie


Otóż siedziałam ja sobie u mojego mężczyzny z którym byłam chyba 1,5 roku, on przygotowywał coś w kuchni, ja siedziałam u niego w pokoju. Pominę całą historię, ale nagle się dowiedziałam, że on mnie zdradza. Więc idę do kuchni, już prawie płaczę, pytam go, czy łączy go coś z X. On zaprzecza, kręci coś, ja naciskam bardziej i bardziej, podaję mu dokładne sytuacje. Cała roztrzęsiona i ze łzami podchodzę do niego, dosłownie się trzęsłam ze stresu (ja tak mam), wyrzucam mu kolejną rzecz, podnoszę głos i nagle...puściłam bąka zaczerwieniłam się strasznie, zaczęłam coś mamrotać pod nosem...ale okazało się po chwili, że on nie zauważył, więc wróciłam do dramatyzowania o zdradę Rany, wtedy myślałam że umrę, teraz mi się płakać ze śmiechu chce, jak o tym pomyślę.

Ale ciii, wy nic nie wiecie
Cudne! ... placze ze smiechu
KarolinaK jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 15:11   #141
strawberry daiquiri
Raczkowanie
 
Zarejestrowany: 2009-04
Wiadomości: 148
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez sexy body Pokaż wiadomość
Cieszę się, że trafiłam na ten wątek, bo humor mi się poprawił.

Ja pamietam głupią sytuacje również z papierem toaletowym. Byłam na dyskotece, gdzie w łazience papier toaletowy jest tylko na początku imprezy, potem znika. Nie miałam chusteczek, więc schowałam sobie rolkę papieru z tej łazienki do torebki (ciekawe czemu znika?). Znajomi, z którymi byłam postanowili zmienić lokal. W kolejnej dyskotece przy kupowaniu biletów wyjmowałam legitymację studencka z torebki żeby dostać zniżke, a jak, schowałam i poszłam przez długaśną dyskotekę pełną ludzi do stolika. Dopiero jak sie odwróciłam przy siadaniu, zuważyłam, że od wejscia ciagnie sie za mną papier toaletowy..... Rolka sie ładnie rozwijała, a ludziska mieli ubaw.
Na szczęście też sie tylko z tego śmiałam. Ale doszłam do wniosku, ze Bozia mnie ukarała za pazerność
ranyy, ale się uśmiałam

kocham ten wątek!
strawberry daiquiri jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 16:16   #142
minimint
Raczkowanie
 
Avatar minimint
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 110
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

ostatnio siedzę u tż-ta i oglądamy TV i nagle psiknęłam ale z taką mocą że aż bączka puściłam, jak zaczęłam się śmieć to już nie mogłam się opanować i gdyby nie moja głupawka to tż nigdy by się nie zorientował co się stało, jak się skapnął o co chodzi to aż czułam jak się czerwona robie
minimint jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 16:33   #143
Linka25
Zakorzenienie
 
Zarejestrowany: 2006-10
Lokalizacja: moje miasto...?
Wiadomości: 21 441
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez Renatka_2108 Pokaż wiadomość
Moja chyba najwieksza wpadka to u tż.. Dostalam taka rożowa haleczke z futerkiem i stringi, no i spimy u niego. Rano okolo 5 budze sie i dostalam okresu, tak cos czulam, no to migiem zalozycz co trzeba i po krzyku, jasno sie juz robilo wiec widac wszystko a w kuchni "tesciu" na krzesle siedzi i sie patrzy w moja strone.. Zapewne widzial mnie w tym futerku z cyckami na wierzchu hehe. Jak narazie nic nie wspomnial o tym Ale z lazienki przez pol godziny chyba wyjsc nie chcialam.

Druga sytuacja. Jestesmy u tż przed blokiem, ja gadam z jego siostra mlodsza i kolezanka z klasy i pale papierosa spokojnie, nagle wychodzi "tesciu" to ja szybko ta fajke za szybe i stoje i czekam az pojdzie z dymem w ustach a on na to po czasie "Reniu widzialem ze palisz, pal spokojnie nie krępuj sie " Ja burak "A jak Pan to zauwazyl ? " on na to "Kopci ci sie z nosa.."

Czesto zdarzaja mi sie jakies male wpadki przy tż znajomych czy rodzinie.

Jak mi sie jakies inne przypomna to napisze

Edit: Przypomnialo mi sie

Kiedys nad woda poznalam kolesia takiego lalusia , niski, no wiecie o co chodzi. Zapomnialam o tym kompletnie bo chwilke gadalismy tylko.
Po roku chyba no w kazdym badz razie nie dawno siedzimy z przyjaciolka w ulubionej knajpie, skonczylysmy pic piwko i idziemy powoli i wchodzi on. To my w smiech ze jakis pedzio itd. (bez urazy)
Wychodzimy i nadal sie nabijamy nie swiadome tego ze on pare krokow dalej idzie za nami. W pewnym momencie podchodzi i mowi my sie chyba znamy z ... (nazwa miejscowosci nad woda) Takiego buraka spalilam ze ho ho.
"Kopci ci się z nosa" dobre, bardzo dobre

Historia z porem "molestującym" pasażerkę zatłoczonego autobusu - świetna

Edytowane przez Linka25
Czas edycji: 2009-07-17 o 16:56
Linka25 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 17:24   #144
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez cholernarejestracja Pokaż wiadomość
Co to za śmichy-chichy! To był dramatyzm sytuacji!

-Zdradzasz mnie z X!
-Wcale nie!
- *PRRRRUT*



Myślałam, że się tym z nikim nie podzielę nigdy, tak się tego wstydziłam. Dopiero jak o tym napisałam to sobie uświadomiłam, jakie to śmieszne jest
Polalam sie, swietne.


Moja wpadka, rowniez tyczaca sie bakow...
Z moim nowym spotykalismy sie juz troche, zaczely sie gadki o bakach przy sobie itp. Zadnemu z nas by to nie przeszkadzalo ale zadne nie chcialo przelamac lodow. Wiec bylismy przy sobie czesto cali wzdeci, chodzac do ubikacji za 'potrzeba'.
No i dnia ktoregos zjedlismy cos wiatropednego... ale tak max. Zaczely sie zarty itp.
Czulam, ze mnie rozsadza ale ku mojej uciesze zbieralam sie juz do domu. S. mnie odprowadzal i dalej zartowal 'no nie krepuj sie!'
Na co ja wyskakujac z domu na zewnatrz odwrocilam i sie mowie 'teraz moge a ty i tak nie uslyszysz wiec jakby nie bylo'
I wtedy rozlegly sie traby jerychonskie...

S. zgial sie w pol, 3 minuty ze smiechu ledwo oddychal probujac sie wyprostowac i stanac, lzy ciekly mu z oczu...

a ja... rozwazalam skok na jeznie pod pedzaca ciezarowke, mialam nadzieje, ze za chwile pochlonie mnie pieklo i przestane istniec...

No ale teraz tylko z tego zartujemy.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 17:26   #145
Luba
Zakorzenienie
 
Avatar Luba
 
Zarejestrowany: 2005-10
Lokalizacja: Bawaria
Wiadomości: 24 548
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Ale się usmiałam cholernarejestracja, to było niezłe

Teraz ja

Kiedyś wybierałam się z chłopakiem do kina, strasznie mi na nim zależało ale to były takie początki, podchody itd. chciałam oczywiście wypaść jak najlepiej. Pól dnia się szykowałam, wystroiłam, wypachniłam, fryz bezbłędny Facet przyszedł, oko mu błysneło, dobra nasza.
Ale była zima, mój blok stał na górce z której trzeba było zejść, chodnik śliski, oblodzony jak jasny gwint a do tego trzeba było iśc gęsiego, inaczej nie dało rady. Chłopak mówi : Pójdę pierwszy, jakby co wpadniesz na mnie i będziesz miała miękkie lądowanie. Ledwo zdążył jeden krok zrobić a mnie już jedna nóżka poleciałaaa do przodu... Chłopak się ogląda a tu ja... w klasycznym szpagacie! Jak boga kocham, zrobiłam szpagat i co gorsza nie mogłam wstać! Ludzie, modliłam się o śmierć Facet mi podał rękę a ja dalej nic! Musiał mnie złapać pod pachy i ustawić do pionu. Rajtuzki potargane, w spódnicy rozporek się zrobił aż do tyłka a jak mnie w pachwinach bolało to tylko ja wiem!
Musiałam się isc przebrać, rozważałam powieszenie się w łazience na tych podartych rajtuzach a rodzina zamiast mnie pocieszyc wyła ze śmiechu w niebogłosy, bo wszytsko widzieli z okna.

Do tego kina dotarlismy w końcu ale ze wstydu myslałam, że się spalę na marny popiól.
__________________
Nie jestem na tyle młody żeby wiedzieć wszystko
J.M. Barrie


Afazja, darmowa strona z cwiczeniami!
Luba jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 17:32   #146
hecate
Zakorzenienie
 
Avatar hecate
 
Zarejestrowany: 2004-07
Lokalizacja: Manchester
Wiadomości: 9 232
GG do hecate
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
rozważałam powieszenie się w łazience na tych podartych rajtuzach a rodzina zamiast mnie pocieszyc wyła ze śmiechu w niebogłosy, bo wszytsko widzieli z okna.
No terz to ja juz placze!
Moja kolejna wpadka rowniez przy Simonie...
Zabralam chopoka do PL, wracamy do hotelu wieczorkiem z wycieczkowania... Sikac mi sie chcialo tak, ze ledwo juz szlam.
Ale ide chodnikiem, zapatrzona na prawa strone, nawijam do niego i nagle patrze a z wielka predkoscia zaatakowac chce mie slup!
Wyciagnelam tylko reke, odrzucilo mnie na metr ale ustalam.

Si plakal ze smiechu, znow zgiety w pol. Ja rowniez bo tez wylam ze smiechu a resztkami sil zaciskalam miesnie zeby sie nie posikac... a bylo niebezpiecznie blisko.
__________________
__
foto


Corey 15.04.12

Mudvayne - Happy?
hecate jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 17:45   #147
201803290936
Konto usunięte
 
Zarejestrowany: 2006-10
Wiadomości: 43 642
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Czasy liceum, zabalowaliśmy z kumplami (jako "kulturalne" towarzystwo - chłopcy studenci Politechniki i ja z powszechnie szanowanego liceum - obaliliśmy flaszkę w bramie) i w wyśmienitych humorach, zygzaczkiem poszliśmy do jeden z pobliskich knajpek. Zachciało mi się tańczyć. Wyległam na parkiet, potańczyła (tzn. pewnie w moim stanie "mocno wskazującym" to miało tyle wspólnego z tańcem, co pogo z baletem, ale powiedzmy, że potańczyłam).

Po chwili, czy dwóch naszło mnie na palenie. Okazało się, że nie mam ognia (a może chodziło o samego papierosa? już nie pamiętam) i potoczyłam się w stronę jakichś gości, siedzących przy parkiecie. Jak przez mgłę sobie przypominam, to byli pewnie (z wyglądu) na 4-5 roku studiów. Pewnie nieźle ode mnie ziało wódą i papierochami, ale ja niczym nie zrażona (oczywiście pijana jak bela) pochyliłam się bardzo nisko nad jednym z nich i zabełkotałam "masz fajkę?" (dziecko lat 15-16 było ze mnie wtedy). A on mi na to - w tym momencie wręcz lekko na moment przetrzeźwiałam - zimnym, sarkastycznym tonem "chyba Ci się coś pomyliło...". Poczułam się jak idiotka i ewakuowałam się stamtąd w trybie natychmiastowym. Nie dziwię mu się - też nie przepadam za menelami, a się jak smarkaty menel zachowałam (i pewnie wyglądałam).
201803290936 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 17:51   #148
olla74
Zakorzenienie
 
Avatar olla74
 
Zarejestrowany: 2009-06
Lokalizacja: puszcza świętokrzyska
Wiadomości: 4 160
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez Luba Pokaż wiadomość
Ale się usmiałam cholernarejestracja, to było niezłe

Teraz ja

Kiedyś wybierałam się z chłopakiem do kina, strasznie mi na nim zależało ale to były takie początki, podchody itd. chciałam oczywiście wypaść jak najlepiej. Pól dnia się szykowałam, wystroiłam, wypachniłam, fryz bezbłędny Facet przyszedł, oko mu błysneło, dobra nasza.
Ale była zima, mój blok stał na górce z której trzeba było zejść, chodnik śliski, oblodzony jak jasny gwint a do tego trzeba było iśc gęsiego, inaczej nie dało rady. Chłopak mówi : Pójdę pierwszy, jakby co wpadniesz na mnie i będziesz miała miękkie lądowanie. Ledwo zdążył jeden krok zrobić a mnie już jedna nóżka poleciałaaa do przodu... Chłopak się ogląda a tu ja... w klasycznym szpagacie! Jak boga kocham, zrobiłam szpagat i co gorsza nie mogłam wstać! Ludzie, modliłam się o śmierć Facet mi podał rękę a ja dalej nic! Musiał mnie złapać pod pachy i ustawić do pionu. Rajtuzki potargane, w spódnicy rozporek się zrobił aż do tyłka a jak mnie w pachwinach bolało to tylko ja wiem!
Musiałam się isc przebrać, rozważałam powieszenie się w łazience na tych podartych rajtuzach a rodzina zamiast mnie pocieszyc wyła ze śmiechu w niebogłosy, bo wszytsko widzieli z okna.

Do tego kina dotarlismy w końcu ale ze wstydu myslałam, że się spalę na marny popiól.
p łacze.

p.s.jestes z tym chłopakiem?

I historia z liceum.Na lakcji fizyki prof prosi ucznia:"Idz do sekretariatu i poproś pania O TECZKĘ", bo do jakis dokumentów potrzebował. Jacusia nie ma jakis czas. Wbiega zdyszany i mówi: Obiegłem całą szkołę,a w sekretariacie pani mi powiedziała,że żadna pani OTECZKA tutaj nie pracuje.Klasa wyła jakiews dobre 10 min.
__________________
Jak to Skorpionica wybaczam, ale nie zapominam.

www.pustamiska.pl

Jesli myślisz,że zmienisz faceta, to lepiej zmień faceta.

kosmetyki, buty
https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post63462611

oraz książeczki NOWE

https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...1#post76540401
olla74 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 18:36   #149
wiewioora83
Wtajemniczenie
 
Avatar wiewioora83
 
Zarejestrowany: 2008-11
Wiadomości: 2 090
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

Cytat:
Napisane przez hecate Pokaż wiadomość
Moja wpadka, rowniez tyczaca sie bakow...
Z moim nowym spotykalismy sie juz troche, zaczely sie gadki o bakach przy sobie itp. Zadnemu z nas by to nie przeszkadzalo ale zadne nie chcialo przelamac lodow. Wiec bylismy przy sobie czesto cali wzdeci, chodzac do ubikacji za 'potrzeba'.
No i dnia ktoregos zjedlismy cos wiatropednego... ale tak max. Zaczely sie zarty itp.
Czulam, ze mnie rozsadza ale ku mojej uciesze zbieralam sie juz do domu. S. mnie odprowadzal i dalej zartowal 'no nie krepuj sie!'
Na co ja wyskakujac z domu na zewnatrz odwrocilam i sie mowie 'teraz moge a ty i tak nie uslyszysz wiec jakby nie bylo'
I wtedy rozlegly sie traby jerychonskie...

S. zgial sie w pol, 3 minuty ze smiechu ledwo oddychal probujac sie wyprostowac i stanac, lzy ciekly mu z oczu...

a ja... rozwazalam skok na jeznie pod pedzaca ciezarowke, mialam nadzieje, ze za chwile pochlonie mnie pieklo i przestane istniec...

No ale teraz tylko z tego zartujemy.
Cytat:
Napisane przez olla74 Pokaż wiadomość
I historia z liceum.Na lakcji fizyki prof prosi ucznia:"Idz do sekretariatu i poproś pania O TECZKĘ", bo do jakis dokumentów potrzebował. Jacusia nie ma jakis czas. Wbiega zdyszany i mówi: Obiegłem całą szkołę,a w sekretariacie pani mi powiedziała,że żadna pani OTECZKA tutaj nie pracuje.Klasa wyła jakiews dobre 10 min.
O rety, dziewczyny... jesteście rewelacyjne
Pani Oteczka
wiewioora83 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Stary 2009-07-17, 18:49   #150
maajjaa88
Zadomowienie
 
Zarejestrowany: 2007-05
Wiadomości: 1 570
Dot.: Największy wstyd i siara w Twoim życiu...

olla74
I historia z liceum.Na lakcji fizyki prof prosi ucznia:"Idz do sekretariatu i poproś pania O TECZKĘ", bo do jakis dokumentów potrzebował. Jacusia nie ma jakis czas. Wbiega zdyszany i mówi: Obiegłem całą szkołę,a w sekretariacie pani mi powiedziała,że żadna pani OTECZKA tutaj nie pracuje.Klasa wyła jakiews dobre 10 min.[/QUOTE]



Edytowane przez maajjaa88
Czas edycji: 2009-07-17 o 18:50
maajjaa88 jest offline Zgłoś do moderatora   Odpowiedz cytując
Odpowiedz

Nowe wątki na forum Forum plotkowe


Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości)
 

Zasady wysyłania wiadomości
Nie możesz zakładać nowych wątków
Nie możesz pisać odpowiedzi
Nie możesz dodawać zdjęć i plików
Nie możesz edytować swoich postów

BB code is Włączono
Emotikonki: Włączono
Kod [IMG]: Włączono
Kod HTML: Wyłączono

Gorące linki


Data ostatniego posta: 2020-05-22 18:32:28


Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 02:20.






© 2000 - 2025 Wizaz.pl. Wszelkie prawa zastrzeżone.

Jakiekolwiek aktywności, w szczególności: pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie, lub inne wykorzystywanie treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, w szczególności w celu ich eksploracji, zmierzającej do tworzenia, rozwoju, modyfikacji i szkolenia systemów uczenia maszynowego, algorytmów lub sztucznej inteligencji Obowiązek uzyskania wyraźnej i jednoznacznej zgody wymagany jest bez względu sposób pobierania, zwielokrotniania, przechowywania lub innego wykorzystywania treści, danych lub informacji dostępnych w ramach niniejszego serwisu oraz wszystkich jego podstron, jak również bez względu na charakter tych treści, danych i informacji.

Powyższe nie dotyczy wyłącznie przypadków wykorzystywania treści, danych i informacji w celu umożliwienia i ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz umożliwienia pozycjonowania stron internetowych zawierających serwisy internetowe w ramach indeksowania wyników wyszukiwania wyszukiwarek internetowych

Więcej informacji znajdziesz tutaj.