Styczeń, luty no i marzec... Czas przywitać się z bobasem! III-IV 2012 cz.7

[monika83]

Melduje się i ja, widze że nadal jestem jako zaginiona
Ucieszylam sie rano ze tak malo do nadrabiania, a tu nowy watek

Napisane przez Jolkaaa

nie wiem ile mam kupić koszul do karmienia/szpitala

ja kupilam 4, w szkole rodzenia mowili ze mamy zabrac 3 sztuki. Tez mysle o T-shircie TZ do porodu

Napisane przez koniakonia

z tych zielonych to mi się zdaje ,że to new borny będą, tzn., w sumie to one żółte-zielone są, ja takich używałam \

Wydawalo mi sie, ze te new borny sa z wycieciem na pepek, ogladalam je i zadnego wyciecia nie widze. Wiecie o co chodzi?

Napisane przez agnes99

lena_mi a z której części Wawy będziesz jechała do szpitala?


w bielańskim zmieniły się od 1 stycznia zasady dot. znieczulenia - znieczulenie jest od 1 stycznia bezpłatne, ale o jego podaniu decyduje lekarz dyżurny

Tez nam to polozna mowila, ale powiedziala ze to podobno jakas zmiana w ustawie i dotyczy wszystkich szpitali, ale nei wiem czy to prawda.

Napisane przez Jolkaaa

czy Wam zwiększył się apetyt w III trymestrze?

Strasznie! az mnei to przeraza, caly czas jestem glodna!

Co do kreski to ja tez mam i pod i nad pepkiem, az do piersi. I tez krzywa

Napisane przez koniakonia

Kto kupował na allegro zestaw startowy TT? u kogo?

Ja kupilam u r_p77. Zrobilam u nich solidne zakupy w neidziele, wczoraj rano paczka byla u mnie (placilam z gory). Kupilam tez laktator TT z bezplatna przesylka, wiec przesylke calych zakupow mialam gratis

Dzieczyny, bedziecie kupowaly monitor oddechu?

[iw32]

Napisane przez monika83

Melduje się i ja, widze że nadal jestem jako zaginiona
Ucieszylam sie rano ze tak malo do nadrabiania, a tu nowy watek


ja kupilam 4, w szkole rodzenia mowili ze mamy zabrac 3 sztuki. Tez mysle o T-shircie TZ do porodu


Wydawalo mi sie, ze te new borny sa z wycieciem na pepek, ogladalam je i zadnego wyciecia nie widze. Wiecie o co chodzi?

Tez nam to polozna mowila, ale powiedziala ze to podobno jakas zmiana w ustawie i dotyczy wszystkich szpitali, ale nei wiem czy to prawda.


Strasznie! az mnei to przeraza, caly czas jestem glodna!

Co do kreski to ja tez mam i pod i nad pepkiem, az do piersi. I tez krzywa


Ja kupilam u r_p77. Zrobilam u nich solidne zakupy w neidziele, wczoraj rano paczka byla u mnie (placilam z gory). Kupilam tez laktator TT z bezplatna przesylka, wiec przesylke calych zakupow mialam gratis

Dzieczyny, bedziecie kupowaly monitor oddechu?

Nie słyszałam, żeby Pampersy miały wycięcie na pępek. Mają je Happy Newborn z Belli

[MoniaHan]

Napisane przez iw32

Nie słyszałam, żeby Pampersy miały wycięcie na pępek. Mają je Happy Newborn z Belli

wiem ze huggies maja wyciecie na pepuszek.

[koniakonia]

Napisane przez monika83

Melduje się i ja, widze że nadal jestem jako zaginiona
Ucieszylam sie rano ze tak malo do nadrabiania, a tu nowy watek


ja kupilam 4, w szkole rodzenia mowili ze mamy zabrac 3 sztuki. Tez mysle o T-shircie TZ do porodu


Wydawalo mi sie, ze te new borny sa z wycieciem na pepek, ogladalam je i zadnego wyciecia nie widze. Wiecie o co chodzi?

Tez nam to polozna mowila, ale powiedziala ze to podobno jakas zmiana w ustawie i dotyczy wszystkich szpitali, ale nei wiem czy to prawda.


Strasznie! az mnei to przeraza, caly czas jestem glodna!

Co do kreski to ja tez mam i pod i nad pepkiem, az do piersi. I tez krzywa


Ja kupilam u r_p77. Zrobilam u nich solidne zakupy w neidziele, wczoraj rano paczka byla u mnie (placilam z gory). Kupilam tez laktator TT z bezplatna przesylka, wiec przesylke calych zakupow mialam gratis

Dzieczyny, bedziecie kupowaly monitor oddechu?

New borny nie są, ale mi szczerze mówiąc to nie przeszkadzało, w szpitalu te happy z belli też nie miały i nic się pępkom nie działo, a ja jeszcze sobie myślę, że może nawet lepiej jak np. na pępek sie przyłoży gazik to ta pieluszka to przytrzyma ( ja nie przykladalam), ale wg mnie lepiej żeby tam coś było np. pieluszka na stałe, niż żeby się ocierało to o ciuszki ,ale jak ktoś woli odkryty kikut mieć to można każdą pieluszkę tam wyciąć w tym miejscu i jest albo zawinąć ten brzeg tak ,żeby pieluszka kończyła się niżej

aaa uzupełniam listę w przerwie sernikowej nie wiem jak inne Mamy z przychówkiem ale ja jeszcze używałam do przemywania oczek sól fizjologiczną takie małe buteleczki kupowałam i miałam na dwa razy jedną, pewnie można i przegotowaną wodą, ale sól fizjologiczna jest jednak bardziej dla oka przyjazna

[emigra]

Napisane przez iw32

Nie słyszałam, żeby Pampersy miały wycięcie na pępek. Mają je Happy Newborn z Belli

i Huggies Newborn

[monika83]

Dzięki za wyjasnienie. Chyba uslyszalam co chcialam

[/B]

Napisane przez koniakonia

ja mam 62 albo 68 ( musialabym sprawdzić, ale na bank nie 56 ), mój jest trochę inny, ale też ma kaptur z uszkami, za 40 zł w 5-10 -15 kupiłam , fajne widziałam w mothercare , ale ceny już mniej fajne

Ja kupilam kombinezon 62 z takiego grubego polaru na zatrzaski. Dziecko zapowiada sie na duze, wiec wyszalm z zalozenia ze lepiej ciut za duzy, niz za maly a poniewaz planuje ubranie na cebulke wiec duzo za duzy nie powinien byc. A oczywiscie zycie te pomysly zweryfikuje.

[Flowerbombka]

Monika_krk poszukaj na Allegro....ja kupiłam tam z grubego polaru kombinezonik r.56 za 15 zł z przesyłką...wygląda jak nowy

Aguska bidulko...ja bym się przeraziła gdybym cos takiego wymacała, ale skoro nie masz innych objawów i dzwoniłaś do gina to nic sie nie martw.

Konia masakra z tym facetem. Jak już ktos pisał ja bym takiemu ucięła to i owo i wysłala na jakąś wyspę z takimi jak on.

Monia studia z resocjalizacji na pewno były mega ciekawe. Moja kol to studiowała (nie pracuje w zawodzie) i ja zawsze chłonęłam jej opowieści.

A Twoją mamę podziwiam za pracę i nie dziwię się, żeśpi z gazem i nożem. Ja bym miaławiecznie jakieś schizy...bo i bez tego muszę przed snem sprawdzic czy na balkonie nikogo nie ma

[joanaros]

Ależ gonicie
Witam się w nowym watku

Napisane przez MegMakeUp

Ja też już bym chciała iść na zwolnienie.
Brzuch coraz bardziej utrudnia mi pracę i po 8h czuję się jakbym przepracowała nockę ale zobaczymy na następnej wizycie lekarz ma mi dać odpowiedź czy dostanę zwolnienie czy nie ...

ja ostatnio poprosiłam lekarza już po zwolnienie, bo po nieprzespanych nocach w pracy zasypiałam na siedząco

[Aguśkaa83]

Napisane przez MoniqW

Nie mogłam Was nadrobic juz myslałam, że jestem blisko a tu sie okazało że jest nowy wątek
Więc witam w nowym wątku.
Wyniki krzywej dobrze o-73, 1-113, 2-68 .. tylko jest jedno ALE dopiero jak wczoraj sparwdzal wyniki w necie doczytalam ze powinno sie siedziec na tylku a ja przed ostatnim pobraniem poszlam na zakupy myslicie ze jak po godzinie mialam 113 to robi to duzą różnice. Boje sie ze mnie lekarz wysle jeszcze raz

Jesli nie biegalas na tych zakupach to nie musisz sie martwic No i wyniczki mysle, ze ok.

Napisane przez monika83

Dzieczyny, bedziecie kupowaly monitor oddechu?

Przy synku nie mialam, teraz tez nie kupuje.

[cottonpuma]

Napisane przez Aguśkaa83

To zrozumiale, ale dasz rade.
A polozna ktora przychodzi do domku tez na pewno pokaze.

Mam nadzieję... Nawet poród mnie nie przeraża, jak to wszystko co się dzieje z kobietą i dzieckiem po porodzie. Od strony fizjologicznej. Połóg, szwy, nawał mleka, pękające brodawki, kikut itp.
Chyba bym już wolała nierealną filmową wersję - dziecko po porodzie czyste, radosne, a kobieta drzemka 2h i wraca do stanu sprzed ciąży.
Może za pół roku będę się śmiała ze swojej głupoty...

Napisane przez monika83

Ja kupilam kombinezon 62 z takiego grubego polaru na zatrzaski. Dziecko zapowiada sie na duze, wiec wyszalm z zalozenia ze lepiej ciut za duzy, niz za maly a poniewaz planuje ubranie na cebulke wiec duzo za duzy nie powinien byc. A oczywiscie zycie te pomysly zweryfikuje.

Powiem szczerze, nie mam najbledszego pojęcia w co ubrać małą na wyjście - jeżeli planowo będzie to koniec kwietnia. Czy polarkowy kombinezon to nie mało, może jakaś kurteczka wiosenna?
Co do rozmiaru - kombinezon chyba obstawię na 62, kurteczkę 68 - zerknęłam na wątek mam styczniowo-lutowych, podawały tam terminy i wagę dzieci, wychodzi na to, że więcej urodziło się przedterminowo w rozmiarze 50-56, jeden rodzynek miał 62 - nic większego się nie trafiło, więc myślę, że 62 to optymalny rozmiarek.

A od godziny zachwycam się zdjęciem:
http://foto.get.studio.wp.pl/studio....20541_orig.jpg

[monika83]

Napisane przez cottonpuma

Powiem szczerze, nie mam najbledszego pojęcia w co ubrać małą na wyjście - jeżeli planowo będzie to koniec kwietnia. Czy polarkowy kombinezon to nie mało, może jakaś kurteczka wiosenna?
Co do rozmiaru - kombinezon chyba obstawię na 62, kurteczkę 68 - zerknęłam na wątek mam styczniowo-lutowych, podawały tam terminy i wagę dzieci, wychodzi na to, że więcej urodziło się przedterminowo w rozmiarze 50-56, jeden rodzynek miał 62 - nic większego się nie trafiło, więc myślę, że 62 to optymalny rozmiarek.

A od godziny zachwycam się zdjęciem:
http://foto.get.studio.wp.pl/studio....20541_orig.jpg

Ja mam termin na polowe kwietnia, i mysle ze ubranko typu spiochy + taki cieply kombinezon + kocyk do nosidelka chyba powinny wystarczyc. Oczywiscie powrot do domu samochodem, wiec do przejsca szpital-samochod, samochod-dom bedziemy mieli po 50 metrow. Jak sie pierwsze marcowe dzidzie zaczna rodzic to my, kwietniowki bedziemy mialy okazje dowiedziec sie co sie sprawdzilo...

Edit: a dziecko 56 chyba w kurteczce 68 sie utopi, bo to jednak juz bardzo duza roznica rozmaru, tak mi sie przynajmniej wydaje

[Karo89]

ja trochę ogarnęłam w mieszkaniu-potem reszta jak Tż skończy pracę, bo sama nie dam rady. Nastawiłam zupkę, będzie pomidorowa z ryżem, a na drugie nie mam pojęcia jeszcze co zrobię. Włączyłam pranie, a później będę musiała prasować, bo znów się zbiera


Dziewczyny polećcie jakiegoś sprzedawcę na all z pościelą? tyle tego, że nie wiem gdzie kupię ładną, porządną a w miarę tanią?!

[Aguśkaa83]

Co do oczek: Ja przemywałam raz wodą przegotowana raz solą fizjologiczną. Jedno i drugie jest dobre.
Ale ja miałam problem z malym, bo od urodzenia miał zatkany kanalik łzowy w jednym oczku. Niestety to bardzo częsta przypadłość u maluchów.
Z początku pediatra kazała masować kanaliki łzowe, dawała maści, kropelki, dwa razy nawet miał antybiotyk, ale nic nie przechodzilo. W kąciku oka ciągle gromadziła sie wydzielina i oczko było załzawione i w końcu musieliśmy jechać na przetykanie kanalika łzowego. Oj co my przeżyliśmy to nie chcę Wam mówić nawet.
Jeszcze pani doktor okulistka pomyliła oczka!
Przetkała najpierw zdrowe (zupełnie niepotrzebnie) i dobrze, że wyszło to na miejscu. Mój mąż to myślałam, że tą pania doktor złapie i wyszarpie za tą pomyłkę. Pielęgniarki nie wiedziały co powiedzieć, wszyscy się zmieszali. A mój biedny Filipek musiał dwa razy przechodzić 10-minutowy stres bo pani doktor pomyliła oczko.No bo oczywiście po niepotrzebnym przetkaniu zdrowego oka musiałam go dać drugi raz żeby przetkała oko chore!
Zabieg ten wykonuje sie w znieczuleniu m-scowym, kładzie się dziecko, trzyma je pare osób i chyba przepłukuje się czymś tam żeby przetkać. Rodzicom w tym czasie każą wyjść.
Dzieci tak się drą, ale nie boli ich to, tylko płaczą bo są unieruchomione.
Mam nadzieję, że moj drugi bobas nie będzie miał z tym problemu.
Ale chcę, żebyśce dziewczyny o tym wiedziały, bo to bardzo często się zdarza.
Wtedy co my byliśmy na tym zabiegu, to Filip miał pół roczku, a byli rodzice z różnymi dziećmi i w wieku 1 miesiąca i roczku, różnie.
A było bardzo dużo dzieci.

[lena_mi]

Napisane przez monika83

Ja kupilam u r_p77. Zrobilam u nich solidne zakupy w neidziele, wczoraj rano paczka byla u mnie (placilam z gory). Kupilam tez laktator TT z bezplatna przesylka, wiec przesylke calych zakupow mialam gratis

Dzieczyny, bedziecie kupowaly monitor oddechu?

ja też kupowałam u tego sprzedawcy, wszystko było ok

Co do monitora, to ja o tym myślałam, ale sa dośc drogie, także byc może gdy ktoś będzie chcial nam sprezentowac to będziemy wdzięczni

[koniakonia]

Napisane przez cottonpuma

Mam nadzieję... Nawet poród mnie nie przeraża, jak to wszystko co się dzieje z kobietą i dzieckiem po porodzie. Od strony fizjologicznej. Połóg, szwy, nawał mleka, pękające brodawki, kikut itp.
Chyba bym już wolała nierealną filmową wersję - dziecko po porodzie czyste, radosne, a kobieta drzemka 2h i wraca do stanu sprzed ciąży.
Może za pół roku będę się śmiała ze swojej głupoty...



Powiem szczerze, nie mam najbledszego pojęcia w co ubrać małą na wyjście - jeżeli planowo będzie to koniec kwietnia. Czy polarkowy kombinezon to nie mało, może jakaś kurteczka wiosenna?
Co do rozmiaru - kombinezon chyba obstawię na 62, kurteczkę 68 - zerknęłam na wątek mam styczniowo-lutowych, podawały tam terminy i wagę dzieci, wychodzi na to, że więcej urodziło się przedterminowo w rozmiarze 50-56, jeden rodzynek miał 62 - nic większego się nie trafiło, więc myślę, że 62 to optymalny rozmiarek.

A od godziny zachwycam się zdjęciem:
http://foto.get.studio.wp.pl/studio....20541_orig.jpg

zależy jaka będzie temperatura, no ale jak 15-20 stopni kombinezon polarkowy może być nawet ciut za ciepły, bo przecież pod tym będą jeszcze ciuszki ....ale może też być 10 stopni, chyba musisz poczekać i to ocenić na bieząco

[Nikii89]

Witam
Ja po spacerku i zakupach oczywiście małych aby zbyt dużo nie dźwigać.
Po 15 minutach chodzenia sapałam już jak parowóz To chyba wynik tego że szłam pod wiatr i na dodatek grubo ubrana.
A jak wracałam to akurat jechał mój tata i mnie podrzucił do domu na dodatek opieprzając że mogłam do niego zadzwonić to by ze mną pojechał na zakupy. No ale w końcu na spacerek też trzeba iść.

Co do monitora oddechu to ja też nie zamierzam go kupować.

Widzę że ktoś poruszył temat resocjalizacji. Też to studiowałam, niestety po 1 roku musiałam zrezygnować ze względu na brak kasy Ale zamierzam wrócić i dokończyć te studia bo marzy mi się praca psychologa kryminalnego

Tak w ogóle śniło mi się że urodziłam i miałam już wychodzić, ale nie chcieli wydać mi dziecka bo TŻ zapomniał o foteliku, i wg położnych dziecko było źle ubrane do wyjścia. A ja w tym wszystkim siedziałam na środku korytarza i ryczałam jak bóbr.

[gosia261282]

Napisane przez Roksape

No i daj Boże żeby takiego dużego dzidzisia 4,5 kg nie rodzić sn! Tylko cc, bo ja nie chcem mieć tam ogromnej dziury zatkam pipkę w razie czego i niech kroją mnie
Zresztą to trochę paranoja, że lekarze pozwolili na to by kobieta ( któraś właśnie o tym mówiła) rodziła to dziecko własnymi siłami. Później te korekty za błędy lekarzy powinny być na nfz bo znając życie to pewnie trzeba z własnego portfela to opłacać....

Ale to sie w sumie czesto zdarza,prawie wszystkie moje znajome rodzily duze dzieci sn.Patrzylam tez na watki mam ktore juz urodzily i jest troche duzych babelkow urodzonych naturalnie.

Napisane przez Aguśkaa83

Wiadomo, w takich przypadkach to nie jest smieszne, a raczej potrzebne dla komfortu psychicznego.
Mnie jednak rozbawilo to ale w takim wzgledzie jesli ktos to robi tak zeby sie popoprawiac Np taka 60-latka ktora chcialaby miec te okolice jak nastolatka

No tu masz racje.Albo jakby kobieta chciala np kilka razy dziewictwo tracic i po to bylaby jej potrzebna blona

Napisane przez Aguśkaa83

Dziewczyny odnosnie pielegnacji pepuszka: Wazne, zeby umyc rece przed tym zabiegiem, spsikac srodkiem dezynfekcyjnym (np octenisept w aerozolu) i jednym ruchem wkolo przemyc (wyczyscic), bo tam zbieraja sie brudki i trzeba to wyczyscic zeby nie pod spodem sie nie zaczelo slimaczyc.
Dla mnie komfortowe byly jalowe gaziczki to czyszczenia.

W Anglii nic z pepuszkiem nie robia,ale zamowilam na ebayu gotowe gaziki nasaczone spirytusem.Chyba to bedzie ok?Do corki mialam fiolet.

Napisane przez koniakonia

nie wiem jak inne Mamy z przychówkiem ale ja jeszcze używałam do przemywania oczek sól fizjologiczną takie małe buteleczki kupowałam i miałam na dwa razy jedną, pewnie można i przegotowaną wodą, ale sól fizjologiczna jest jednak bardziej dla oka przyjazna

Tez uzywalam soli fizjologicznej.Musze sie zorientowac czy tu dostane.

[agnes99]

a do mnie dotarł zestaw startowy butelek aventu


monika83 możliwe, że to dotyczy wszystich szpitali poszukam
w Warszawie to w każdym szpitalu było do tej pory inaczej

[lena_mi]

Napisane przez Aguśkaa83

Co do oczek: Ja przemywałam raz wodą przegotowana raz solą fizjologiczną. Jedno i drugie jest dobre.
Ale ja miałam problem z malym, bo od urodzenia miał zatkany kanalik łzowy w jednym oczku. Niestety to bardzo częsta przypadłość u maluchów.
Z początku pediatra kazała masować kanaliki łzowe, dawała maści, kropelki, dwa razy nawet miał antybiotyk, ale nic nie przechodzilo. W kąciku oka ciągle gromadziła sie wydzielina i oczko było załzawione i w końcu musieliśmy jechać na przetykanie kanalika łzowego. Oj co my przeżyliśmy to nie chcę Wam mówić nawet.
Jeszcze pani doktor okulistka pomyliła oczka!
Przetkała najpierw zdrowe (zupełnie niepotrzebnie) i dobrze, że wyszło to na miejscu. Mój mąż to myślałam, że tą pania doktor złapie i wyszarpie za tą pomyłkę. Pielęgniarki nie wiedziały co powiedzieć, wszyscy się zmieszali. A mój biedny Filipek musiał dwa razy przechodzić 10-minutowy stres bo pani doktor pomyliła oczko.No bo oczywiście po niepotrzebnym przetkaniu zdrowego oka musiałam go dać drugi raz żeby przetkała oko chore!
Zabieg ten wykonuje sie w znieczuleniu m-scowym, kładzie się dziecko, trzyma je pare osób i chyba przepłukuje się czymś tam żeby przetkać. Rodzicom w tym czasie każą wyjść.
Dzieci tak się drą, ale nie boli ich to, tylko płaczą bo są unieruchomione.
Mam nadzieję, że moj drugi bobas nie będzie miał z tym problemu.
Ale chcę, żebyśce dziewczyny o tym wiedziały, bo to bardzo często się zdarza.
Wtedy co my byliśmy na tym zabiegu, to Filip miał pół roczku, a byli rodzice z różnymi dziećmi i w wieku 1 miesiąca i roczku, różnie.
A było bardzo dużo dzieci.

dobrze Aguśka, że o tym napisałaś, bo nie miałam pojęcia, że takie rzeczy sie dzieją tak wielu dzieciaczkom.

[emigra]

Niki ale sen widze ze coraz czesciej snia Wam sie porody mi w tamtym tyg snilo sie, ze synka urodzilam taka zla sie urodzilam, ze szok


Ja ostatnio przegladalam ubranka, zeby wymyslec cos na wyjscie dla malej i jakos zestaw body z dl.rekawem + spiochy mi nie podchodzi, wiec licytuje wlasnie dresiki dla malej ubiore ja w body z dl.rekawem, rajstopki i dresik - do tego albo spiworek albo kombinezon. No i czapeczka oczywiscie chcialam koniecznie dresik bez kaptura, bo uwazam ze przeszkadzaja te kapturki dzieciom ale w sumie na wyjscie fajnie z kapturem bo mozna na czapeczke naciagnac i dzidzi nie bedzie tak zimo w razie co

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Co do oczek: Ja przemywałam raz wodą przegotowana raz solą fizjologiczną. Jedno i drugie jest dobre.
Ale ja miałam problem z malym, bo od urodzenia miał zatkany kanalik łzowy w jednym oczku. Niestety to bardzo częsta przypadłość u maluchów.
Z początku pediatra kazała masować kanaliki łzowe, dawała maści, kropelki, dwa razy nawet miał antybiotyk, ale nic nie przechodzilo. W kąciku oka ciągle gromadziła sie wydzielina i oczko było załzawione i w końcu musieliśmy jechać na przetykanie kanalika łzowego. Oj co my przeżyliśmy to nie chcę Wam mówić nawet.
Jeszcze pani doktor okulistka pomyliła oczka!
Przetkała najpierw zdrowe (zupełnie niepotrzebnie) i dobrze, że wyszło to na miejscu. Mój mąż to myślałam, że tą pania doktor złapie i wyszarpie za tą pomyłkę. Pielęgniarki nie wiedziały co powiedzieć, wszyscy się zmieszali. A mój biedny Filipek musiał dwa razy przechodzić 10-minutowy stres bo pani doktor pomyliła oczko.No bo oczywiście po niepotrzebnym przetkaniu zdrowego oka musiałam go dać drugi raz żeby przetkała oko chore!
Zabieg ten wykonuje sie w znieczuleniu m-scowym, kładzie się dziecko, trzyma je pare osób i chyba przepłukuje się czymś tam żeby przetkać. Rodzicom w tym czasie każą wyjść.
Dzieci tak się drą, ale nie boli ich to, tylko płaczą bo są unieruchomione.
Mam nadzieję, że moj drugi bobas nie będzie miał z tym problemu.
Ale chcę, żebyśce dziewczyny o tym wiedziały, bo to bardzo często się zdarza.
Wtedy co my byliśmy na tym zabiegu, to Filip miał pół roczku, a byli rodzice z różnymi dziećmi i w wieku 1 miesiąca i roczku, różnie.
A było bardzo dużo dzieci.

Moja miała raz zapalenie oka,ale maść z antybiotykiem pomogła na szczęście i nie musiałam nic z tym okiem więcej robić, a Tobie współczuję, nie znoszę jak dzieci płaczą, ja w poczekalni w labie też nie raz łezkę ukulałam, ale jak bylam z Małą na pobraniu krwi to śliny nie mogłam przełknąć , ale dałam radę bez płaczu, tż musiał wyjść , a to było tylko z palca .

[Aguśkaa83]

Napisane przez cottonpuma

Mam nadzieję... Nawet poród mnie nie przeraża, jak to wszystko co się dzieje z kobietą i dzieckiem po porodzie. Od strony fizjologicznej. Połóg, szwy, nawał mleka, pękające brodawki, kikut itp.
Chyba bym już wolała nierealną filmową wersję - dziecko po porodzie czyste, radosne, a kobieta drzemka 2h i wraca do stanu sprzed ciąży.
Może za pół roku będę się śmiała ze swojej głupoty...

Ja będę to drugi raz przechodziła, wiem co mnie czeka, a mimo to też się boję, mimo iż jestem nauczona doświadczeniem, jednak za każdym razem może być inaczej, mogą pojawić się inne nowe problemy, to tak jak w ciąży. Niestety ja z ręką na sercu mogę powiedzieć, że dla mnie początki były bardzo trudne i nie raz miałam doła, ale myślę, że każda mama to przechodzi, bo życie zmienia się o 360 stopni

[Nikii89]

Napisane przez emigra

Niki ale sen widze ze coraz czesciej snia Wam sie porody mi w tamtym tyg snilo sie, ze synka urodzilam taka zla sie urodzilam, ze szok


Ja ostatnio przegladalam ubranka, zeby wymyslec cos na wyjscie dla malej i jakos zestaw body z dl.rekawem + spiochy mi nie podchodzi, wiec licytuje wlasnie dresiki dla malej ubiore ja w body z dl.rekawem, rajstopki i dresik - do tego albo spiworek albo kombinezon. No i czapeczka oczywiscie chcialam koniecznie dresik bez kaptura, bo uwazam ze przeszkadzaja te kapturki dzieciom ale w sumie na wyjscie fajnie z kapturem bo mozna na czapeczke naciagnac i dzidzi nie bedzie tak zimo w razie co

No fakt mi ostatnio często śni się coś związanego z porodem lub ogólnie z dzieckiem.
No to też miałaś sen. Tutaj oczekiwanie na córkę a jednak syn się rodzi
W sumie z jednej strony trzeba brać uwagę na to jaka będzie pogoda i mieć na wyjście do szpitala gotowe dwa zestawy. Np. ja rodzę w kwietniu więc może być albo ciepło, albo zimno. Więc będę miała plan A ubranie ciepłe na ciepłą pogodę i plan B bardziej cieplej na zimno.

[Aguśkaa83]

Napisane przez gosia261282

W Anglii nic z pepuszkiem nie robia,ale zamowilam na ebayu gotowe gaziki nasaczone spirytusem.Chyba to bedzie ok?Do corki mialam fiolet.

Pewnie, że będzie ok!

Napisane przez koniakonia

Moja miała raz zapalenie oka,ale maść z antybiotykiem pomogła na szczęście i nie musiałam nic z tym okiem więcej robić, a Tobie współczuję, nie znoszę jak dzieci płaczą, ja w poczekalni w labie też nie raz łezkę ukulałam, ale jak bylam z Małą na pobraniu krwi to śliny nie mogłam przełknąć , ale dałam radę bez płaczu, tż musiał wyjść , a to było tylko z palca .

A tam to nie jest płacz, tylko dzieci wyją w niebogłosy.
Te 10 minut było dla mnie jak wieczność a musiałam go z powodu pomyłki pani doktor oddać jeszcze raz na tą "wieczność": jak jestem twarda, tak zmiękłam wtedy bardzo. Filip tez był wymęczony, wszystkie te dzieciaczki stamtąd jak rodzice z nimi wychodzili to całe upocone aż z tego wszystkiego. No to tak jakby nas ktoś położył na siłę i trzymał tyle minut i robił cos przy oku. Fakt, że dzieci to nic nie boli, ale wogóle oko jest drażliwe, a jeszcze Cie trzymają. Nie no wspomnienia jak dla mnie okropne!
Ale nie było innego wyjścia. Po przetkaniu kanalika problem znikł. Nigdy mu sie już z oczkami nic nie działo.

[koniakonia]

Napisane przez Aguśkaa83

Ja będę to drugi raz przechodziła, wiem co mnie czeka, a mimo to też się boję, mimo iż jestem nauczona doświadczeniem, jednak za każdym razem może być inaczej, mogą pojawić się inne nowe problemy, to tak jak w ciąży. Niestety ja z ręką na sercu mogę powiedzieć, że dla mnie początki były bardzo trudne i nie raz miałam doła, ale myślę, że każda mama to przechodzi, bo życie zmienia się o 360 stopni

ale z drugiej strony Aguś jest też tak,że wiesz ,że wszystko jest do przejścia, że wiele rzeczy jednak przychodziło tak jakby samo z siebie, przynajmniej ja tak mam, dlatego mówię Wam Dziewczyny,że choć będą chwile gorsze, to w wielu sprawach okaże się ,ze Wasze obawy były niepotrzebne
wiadomo też ,że się nowe sytuacje ciężkie jakieś szykują, ale to wszystko jest do przejścia

---------- Dopisano o 13:49 ---------- Poprzedni post napisano o 13:43 ----------

Napisane przez Aguśkaa83

Pewnie, że będzie ok!

A tam to nie jest płacz, tylko dzieci wyją w niebogłosy.
Te 10 minut było dla mnie jak wieczność a musiałam go z powodu pomyłki pani doktor oddać jeszcze raz na tą "wieczność": jak jestem twarda, tak zmiękłam wtedy bardzo. Filip tez był wymęczony, wszystkie te dzieciaczki stamtąd jak rodzice z nimi wychodzili to całe upocone aż z tego wszystkiego. No to tak jakby nas ktoś położył na siłę i trzymał tyle minut i robił cos przy oku. Fakt, że dzieci to nic nie boli, ale wogóle oko jest drażliwe, a jeszcze Cie trzymają. Nie no wspomnienia jak dla mnie okropne!
Ale nie było innego wyjścia. Po przetkaniu kanalika problem znikł. Nigdy mu sie już z oczkami nic nie działo.

Biedne te dzieciaczki

Ja twarda to jestem jak muszę, tzn. jak muszę Małą przytrzymać to mi się włącza chyba "wyrodna matka" ,ale jak wlazłam na noworodki i oni Jej wenflon montowali i tak płakała strasznie to też mięciutka się robiłam.

[agnes99]

dziewczyny mam pytanko - na której warstwie materaca powino najpierw spać dziecko - na gryce czy na kokosie?

[agator74]

Witam w nowej części
ja bylam dzis odebrac wyniki i wszystko ok.
W poniedzialek mam wizyte i mam nadzieje ze bedzie wszystko w porzadku.
Odnośnie naszych obaw to mnnie najbardziej przeraza to ze dziecko np. dostanie goraczki albo zachlystnie sie czyms i ja nie bede wiedziala co zrobic. Bo takie rzeczy jak ubranka i karmienie to jest do ogarniecia i pewnie z czasem bedziemy perfekcjonistkami no bo wkoncu super mamuski z nas
moja tesciowa np. musiala przejac opieke nad miesieczna wnuczka tak z dnia na dzien, gdyz jej mama miala depresje poporodowa i chyba gdzies na 2,5 miesiaca trafila do szpitala, wiec jak ona sobie dala rade to my tez.

[iw32]

Napisane przez agnes99

dziewczyny mam pytanko - na której warstwie materaca powino najpierw spać dziecko - na gryce czy na kokosie?

Na kokosie

[aalegna]

Napisane przez Aguśkaa83

Co do oczek: Ja przemywałam raz wodą przegotowana raz solą fizjologiczną. Jedno i drugie jest dobre.
Ale ja miałam problem z malym, bo od urodzenia miał zatkany kanalik łzowy w jednym oczku. Niestety to bardzo częsta przypadłość u maluchów.
Z początku pediatra kazała masować kanaliki łzowe, dawała maści, kropelki, dwa razy nawet miał antybiotyk, ale nic nie przechodzilo. W kąciku oka ciągle gromadziła sie wydzielina i oczko było załzawione i w końcu musieliśmy jechać na przetykanie kanalika łzowego. Oj co my przeżyliśmy to nie chcę Wam mówić nawet.
Jeszcze pani doktor okulistka pomyliła oczka!
Przetkała najpierw zdrowe (zupełnie niepotrzebnie) i dobrze, że wyszło to na miejscu. Mój mąż to myślałam, że tą pania doktor złapie i wyszarpie za tą pomyłkę. Pielęgniarki nie wiedziały co powiedzieć, wszyscy się zmieszali. A mój biedny Filipek musiał dwa razy przechodzić 10-minutowy stres bo pani doktor pomyliła oczko.No bo oczywiście po niepotrzebnym przetkaniu zdrowego oka musiałam go dać drugi raz żeby przetkała oko chore!
Zabieg ten wykonuje sie w znieczuleniu m-scowym, kładzie się dziecko, trzyma je pare osób i chyba przepłukuje się czymś tam żeby przetkać. Rodzicom w tym czasie każą wyjść.
Dzieci tak się drą, ale nie boli ich to, tylko płaczą bo są unieruchomione.
Mam nadzieję, że moj drugi bobas nie będzie miał z tym problemu.
Ale chcę, żebyśce dziewczyny o tym wiedziały, bo to bardzo często się zdarza.
Wtedy co my byliśmy na tym zabiegu, to Filip miał pół roczku, a byli rodzice z różnymi dziećmi i w wieku 1 miesiąca i roczku, różnie.
A było bardzo dużo dzieci.

To wszystko co Aguskaa napisała to prawda potwierdzam jako asystentka okulisty my tych zabiegów na szczęście nie wykonujemy (bo ja bym chyba nerwowo nie wytrzymała) tylko wysyłamy do Poznania. Na przyszłość jakby tą którąś spotkało tzn dziecko którejś z nas dodam że lepiej maści nie stosować bo są gęste i mogą tym bardziej zatykać te kanaliki, najlepiej same krople, tak powtarza mój okulista. I jeśli jest podejrzenie zatkanego kanalika to najlepiej do 6 m-ca życia dziecka zrobić to przetykanie bo im dzięcko starsze tym trudniej się ponoć to przeprowadza. Jak to jest w rzeczywistości to nie wiem, bo nie byłam świadkiem tego zabiegu powtarzam aby to co mój szef mówi rodzicom w takich przypadkach. Aaaa i u niektorych dzieci taki zatkany kanalik samoistnie sie przetyka bez żadnej ingerencji i wtedy jest poprawa z dnia na dzień.

[agnes99]

Napisane przez iw32

Na kokosie

dzieki, jakos w necie nie mogłam znaleźć jednoznacznej informacji