|
|
#121 |
|
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2014-01
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Wiadomości: 1 567
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Wszystko już zostało napisane:
a) rozmowa z mężem, twarde postanowienia spisane gdzieś wspólnie i egzekwowanie ich b) jak najszybciej wyprowadzka, bo każdy człowiek ma swoją wytrzymałość i w końcu może się tam stać coś niefajnego (nawet na ten uwłaczający wynajem ) c) ustalenie wspólnych zasad dotyczących finansów, oszczędność itd. A ostatni post Autorko brzmi jak brak szacunku do osób, które próbują pomóc, ba - sama je o tą pomoc prosiłaś. P.S. Zarobki w mieście zazwyczaj są większe niż na wsiach, ale co ja tam wiem.
__________________
Niemożliwe jest tylko to, co sami takim uczynimy... |
|
|
|
#122 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Ja wciąż nie wiem, co z tą autoterapią, gdzie to życie małżeńskie i jak to teściowe w tle, jak oni na samym froncie.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
#123 |
|
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
To życie z teściami z małżeństwem w tle...
__________________
|
|
|
|
#124 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
|
|
|
|
#125 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
tak, w mieście i straszne jest to, że TŻ rodzice mają dom a ja powiedziałam, że my go nie weźmiemy i się nie przeniesiemy na wieś mimo, że nam oferowali, że chata zostanie dla nas.Chyba powinnam się pochlastać bo nie stawiam domu ![]() Masakra, porozmawiać czasem to boli? Chociaż w sumie może źle zadane pytanie skoro tam wszystko sprawdzają, nawet facebooka (co dla mnie jest chore żeby ludzie obcy czytali Twoje prywatne wiadomości, Autorko i jak możesz na to pozwalać) to pewnie podsłuchują na potęgę i nawet się człowiek normalnie pokłócić nie może bo zaraz będzie awantura, że mężuś kochany a ona najgorsza. Ja bym uciekała gdzie pieprz rośnie, chociażby do rodziców. Może facet by ochłonął i się obudził jak żona się wyniesie. A później to już albo wynajmujecie coś i idziecie na swoje albo to oznacza koniec związku, no niestety. Albo w tę albo w drugą stronę bo inaczej się wykończysz a razem z Tobą dziecko. |
|
|
|
|
#126 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Ależ ten mąż się w życiu nie wyniesie stamtąd bo ma się jak pączek w maśle.
"podburzająca" teściowa przejmuje całą złość autorki (która powinna być skierowana na męża), więc pan mąż ucieka od wszelkiej odpowiedzialności. Nawet jak nabroi i żona zechce mu powiedzieć do słuchu to mamunia natychmiast wybroni i żona w efekcie kłóci się z teściową zamiast skupić się na swoim małżeństwie. Dodatkowo kasę wydaje na co chce a mamcia z żonką w konkury stają, która mu lepiej i smaczniej ugotuje. Żyć nie umierać! |
|
|
|
#127 | ||||||||
|
Konto usunięte
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
Cytat:
Cytat:
K Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
Cytat:
|
||||||||
|
|
|
#128 | |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
to nie jej wina, że autorka ma pustawo pod czachą.W mojej rodzinnej wsi najbliżsi sąsiedzi, jak byłam mała, to pobudowali nowy dom. Mieli 4 synów, więc założenie będzie takie, że większość z nich zamieszka tam z rodzinami - to był początek lat 90tych. Najstarszy syn pomieszkiwał ze swoją rodziną trochę tam, trochę w mieszkaniu w mieście. Jak się młodszy chciał hajtnąć i tam sprowadzić, to pani mama (bo tam pani mama rządzi twardo) stwierdziła, że spoko, na wakacje mogą przyjeżdżać, a tak to oni pomogą się pobudować. W tej chwili stoi ten wielki dom(3 piętra, 2 kuchnie, 7 pokoi, kilka łazienek, naprawdę wielka chałupa), mieszka w nim dwóch ludzi (mama+ jeden syn), nieco dalej mają pobudowane domy dwaj synowie, ostatni mieszka za granicą. I gdyby się tam pojawił pomysł mieszkania na kupie, to szybko by pomysłodawca został z tego wyleczony. To tak dla Autorki, przypowiastka, że można mieszkać oddzielnie, również na wsi.
__________________
May the Force be with You!
|
|
|
|
|
#129 | |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
[1=ecd9a68db8379fc22aec146 35aa2645aca7c721b_6070dc9 9c9f91;54118780]To jakaś wyszukana forma masochizmu tak żyć i jeszcze dziecko sprowadzać?[/QUOTE]
Perse, Perse, Perse, jak ty bardzo nic nie rozumiesz. Czy wątek o szlachetnej paczce nic cię nie nauczył? Przecież ona nie miała wpływu na zajście w ciążę. Dzieci się po prostu POJAWIAJĄ. no i co zrobisz, nic nie zrobisz. A jak ci się dziecko wykupka 6 razy w ciągu dnia? Myślałam, że dzieci się w takiej sytuacji myje, no ale co ja tam wiem. ---------- Dopisano o 10:10 ---------- Poprzedni post napisano o 10:07 ---------- Cytat:
Żyjesz w patologii. |
|
|
|
|
#130 | ||
|
sissy that walk
Zarejestrowany: 2010-08
Lokalizacja: Wrocław
Wiadomości: 10 668
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
__________________
Cytat:
|
||
|
|
|
#131 |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-12
Wiadomości: 206
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Ja tam Twojej teściowej bardzo współczuje. Swoje dzieci odchowała, a nadal musi bachory-wnuki niańczyć. Dorosłe dzieci zamiast się wyprowadzić, to siedzą jej ciągle na głowie.
Ja widzę po moich rodzicach i teściach, jak bardzo odżyli po wyprowadzce dzieci. W końcu są sami, mogą robić co chcą i nikt im w nic nie zagląda. Gotują tylko dla siebie. Inwestują już tylko w siebie. A takie pannice jak Ty, powodują u mnie dreszcze. Szybko wyjść za mąż, machnąć sobie bejbika i siedzieć na głowie rodzicom, bo się oszczędza na domek. Oczywiście kosztem rodziców/teściów. Jesteś oderwana od rzeczywistości i masz roszczeniowe podejście. Mi byłoby wstyd mieszkać u teściów za darmochę+śmieszne opłaty i jeszcze na nich psy wieszać! |
|
|
|
#132 | |
|
wańka wstańka
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 12 467
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
Tesciowie nic nie muszą. Nie muszą zajmować się wnukami. Jak dbają, tak mają. Dotyczy to i autorki wątku jak i teściów. Jakoś nie widzę, by ci ludzie byli szczególnie poszkodowani. Tinker co do chrzcin: nim doszło do imprezy teściowa deklarowala pomoc wcześniej, później się wycofała. Nie dziwię się rozczarowaniu autorki. A teść miał żale po imprezie zamiast wyrazić sprzeciw przed.
__________________
nauczycielu, zajrzyj
|
|
|
|
|
#133 |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2010-07
Wiadomości: 52 423
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Chyba żartujesz, ja tego wątku nie czytam, mam rodzinne skłonności do problemów z ciśnieniem. Poza tym nie mój piniondz, to co ja się będę denerwować..
|
|
|
|
#134 |
|
Konto usunięte
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
mnie by zdziwiło i wzięłabym z dystansem, gdyby teściowa która mnie nie znosi obiecała mi pomagać przy imprezie.
|
|
|
|
#135 |
|
Are you talking to me?!
Zarejestrowany: 2009-04
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 5 875
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Szczerze, to dziwię się trochę tym teściom, że nie wzięli synka na stronę i nim nie potrząsnęli nim. Oboje mają pracę, w domu mieszkają ich dwie córki z dziećmi, więc niech weźmie się w garść i w końcu usamodzielni.
__________________
|
|
|
|
#136 |
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Ja też, ale wydaje mi się, że bardzo możliwe, że tam jest tak, że synowa nie cierpi reszty bab, baby nie cierpią jej, teściu je podjudza, a synek w tym wszystkim to taka święta, nietykalna krowa, choć tak naprawdę jest najwięcej winny.
__________________
May the Force be with You!
|
|
|
|
#137 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
Sad but true 🙁 Mam taką koleżankę, w sytuacji podobnej jak autorka, z tym ze pną wróciła do rodziców z dzieckiem- mąż wyjechał "zagramanico" żeby zarabiać na ich wymarzony dom, którego budowa została zainicjowana z bardzo szlachetnych pobudek a mianowicie- żeby nikt młodym nie zarzucał, że się niczego w życiu nie dorobili i ludzie nie gadali. ![]() ![]() Myślałam, że się przewrócę. Cycki opadły mi do kolan. Ale to miło że mąż się poczuwa i pojechał zarabiać. Dom ma sens, ale jeżeli w pobliżu jest praca i jest położony w dobrze skomunikowanym miejscu. A budowanie chacjendy na zadupiu okupionej strachem o jutro, kosztem nerwów i wyrzeczeń całej rodziny jest kiepskim i głupim pomysłem.
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA " ![]() biegam więc jestem . hairmaniac |
|
|
|
|
#138 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 25
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Eh widze, ze niektore próbuj tu uchodzic za psychoanalityczki. Juz z gory wiecie, ze nie stac mnie na budowe chociaz nie wiecie jaka jest faktyczna sytuacja finansowa i nie wiecie o jaki metraz chodzi a wychodzicie z zalozenia ze to musi byc duuuuzy dom, juz wiecie ze nie mam dzialki chociaz podalam tylko rozbieznosci w cenach, wiecie, ze mieszkam na wsi chociaz tylko o niej wspomnialam, wiecie ze sie kloce non stop z tesciowa chociaz napisalam tylko o jej zlosliwosciach, a de facto ani razu sie z nia nie klocilam, ba nawet do dyskusji nie dochodzilo, nie dopuszczacie mysli ze ktos po prostu moze miec zlosliwy charakter i probujac przy tym wszystko kontrolowac, wiecie tez ze z obydwie szwagierki mnie nie trawia a ja ich chociaz pisalam o jednej, wiecie ze to my tak strasznie zerujemy na tesciach i szwagierki i tym biednym ludziom nie dajemy wszyscy spokoju razem z "bachorami" (Boze uchowaj od matki z takim podejsciem), chociaz nie wiecie, ze tesciowie sami sprowadzili jedna z dziewczyn a druga odwiedli od wyprowadzki...Same kreujecie jakias dziwna historie maja szczatkowe informacje. Dorabiacie teorie do swoich hipotez, przez co jedna przez druga sie nakreca. Widze tu tylko kilka rzeczowych wpisow, w ktorych nie jestem oceniana ja tylko sytuacja. Reszta probuje przesmiewczo pisac, zeby lepiej sie poczuc? Rozumie, ze wszystkie macie cudowne, bezproblemowe zycie i to Was upowaznia do kpin.
Edytowane przez girl600 Czas edycji: 2016-01-14 o 21:34 |
|
|
|
#139 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
Co do prześmiewania - cofnij się do swojego wpisu o egoistycznych mieszczuchach prowadzących życie praca-dom-galeria, wracających do swoich 25m na wynajmie. I ochłoń trochę. |
|
|
|
|
#140 | ||
|
plum plum
Zarejestrowany: 2012-12
Wiadomości: 4 384
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
może to jednak budzić pewnie niezrozumienie pisanego tekstu, więc polecam zwracać na to uwagę ![]() Cytat:
okazuje się, że można rozwiązać te problemy, wystarczy pogadać poważnie z własnym małżonkiem, ustalić budżet i się wyprowadzić, ale nie za 20 lat do wyimaginowanego domku, ale już teraz to chyba jednak za proste, by mogło być prawdziwe
__________________
May the Force be with You!
|
||
|
|
|
#141 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
![]() 90% informacji napisałaś Ty. Nikt nie mówił o wielkim metrażu. Zakładaliśmy tylko, że facet dużo nie zarabia bo nie dałby rady przepierniczyć wszystkiego a na auto by nie odkładał, tylko od razu kupił. To Ty byłaś wredna, nieprzyjemna, złośliwa i to Ty stawiałaś siebie nad mieszczuchami. To Ty masz beznadziejną sytuację i męża maminsynka i dzieciaka. To Ty pozwalasz sobie na czytanie facebooka, to Ty pozwalasz sobą pomiatać. To Ty pozwalasz sobie na to, żeby mieć obok dzieciaka a nie faceta. Zrobiłaś się matką dwójki dzieci mieszkającą u ludzi, którzy Cię nie trawią. Gdyby było Was stać (w domyśle facet by zarabiał dobrą kasę), to ten dom byście już budowali, chociażby maleńki. Także no, proponuję spojrzeć w lustro i spróbować powiedzieć sobie, że tak właśnie chciałaś żyć. Nie sądzę żebyś szczerze i uczciwie wobec siebie mogła tak powiedzieć. A możesz coś zmienić. Tylko zamiast zmieniać, to Ty szukasz dziury w całym na forum. ---------- Dopisano o 22:10 ---------- Poprzedni post napisano o 22:09 ---------- Btw. ja ze swojego życia jestem zadowolona. Każdy ma swoje problemy, wiadomo, ale ja swoje rozwiązuję na ile mogę a nie sobie marnuję młodość bo mi się chciało ślubu, dziecka i domu, na które mnie nie stać. Bo Ciebie, Autorko, nie stać na żadne z tych rzeczy. |
|
|
|
|
#142 |
|
Regulator reniferów
Zarejestrowany: 2011-03
Wiadomości: 3 155
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Całe forum widzę kłótliwe, jak teściowa i szwagierki, z nikim się dogadać nie idzie, wszyscy złośliwe charaktery mają.
__________________
Bo wy wszyscy naiwnie myślicie, że istnieje jakaś norma. Że wy ją tworzycie. Że do niej należycie.
A gdzieś tam, za murem są oni - nienormalni. |
|
|
|
#143 | |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
Zresztą nie trzeba wcale detali, żeby dostrzec, że sytuacja jest słaba, nie jesteś zadowolona z mieszkania z teściami, a mąż to olewa, rzucając "argumentem", że do mieszkania, to on się nie wyprowadzi. Tu naprawdę nie trzeba wcale więcej szczegółów. Gdyby Was było stać na dom, to już byście go przez te lata zbudowali
|
|
|
|
|
#144 | |
|
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2014-08
Wiadomości: 176
|
Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
Udzielilaś tylu informacji ile uznałaś za stosowne, normalnym jest, że wizażanki starają się całą sytuację poskładać do kupy i ocenić. Wyobraź sobie że nie wszyscy mają cudowne i bajkowe życie i dlatego warto posłuchać obiektywnego spojrzenia z boku, co nie zawsze jest przyjemne i nie zawsze usłyszymy tego co chcemy. Kubeł zimnej wody powinien dać kopa do działania a przede wszystkim do refleksji. Nigdy nie przyszłoby mi do głowy obrażać kogoś tylko dlatego że ktoś pochodzi ze wsi, ale jakoś często ludziom ze wsi bardzo łatwo przychodzi nazywać ludzi z miasta pogardliwie "mieszczuchami". Tylko gdy mieszczuch nazwałby kogoś wieśniakiem, to zaraz byłoby oburzenie, że cham i buc. Więcej pokory,autorko i tak jak 90 % osób w tym wątku Ci radzi- wyprowadźcie się i żyjcie jak odpowiedzialni i dorośli ludzie, a nie bawcie się w dom u kogoś. Inaczej skończy się rozwodem albo nabawisz się nerwicy i zespołu jelita drażliwego.
__________________
"Bo w życiu najważniejsza jest RÓWNWAGA " ![]() biegam więc jestem . hairmaniac Edytowane przez coconaughty Czas edycji: 2016-01-14 o 23:29 |
|
|
|
|
#145 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 25
|
Wlasnie, jedna uwaga do was i wielkie poruszenie... wiec kogo co tu zabolalo? Nie no przy wypadku męza, o ktorym pisalam to na pewno.. ale co ja tam moge wiedziec, Ty wiesz lepiej.
Raczej dalsze ciagniecie watku nie ma sensu. Jak widze, jak juz sie nie ma co do powiedzenia, a chce sie wyjsc na ta madrzejsza to trzeba pouczac z pisowni albo analizowac tytul watku... wiec ten watek zamienia sie w bezsensowna paplanine. Edytowane przez girl600 Czas edycji: 2016-01-14 o 22:52 |
|
|
|
#146 | |
|
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2006-02
Wiadomości: 16 803
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
Zaczynam mieć wrażenie, że teściowa, teść i szwagierka nie zmienili do Ciebie nastawienia na wrogie tak całkiem bez powodu Totalnie brakuje Ci zdolności do samokrytyki, a na wszelką z zewnątrz reagujesz złością, atakiem i fochem. Cóż, powodzenia.
|
|
|
|
|
#147 |
|
Przyjaciel wizaz.pl
Zarejestrowany: 2004-06
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 33 873
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
A, to rozumiem, że budujecie? Fundamenty wylaliście? Projekt chociaż wybraliście? Staracie się o kredyt?
Wypadek był już jakiś czas temu, a obecnie, to zdaje się mąż całą pensję przepuszcza, a Ty nie masz żadnej na wychowawczym, albo masz całe 1300. To nie wypadek stoi na przeszkodzie i nie przez niego teraz tkwicie w miejscu. Możesz się tu wyzłośliwiać ile chcesz, pokazujesz tym tylko, że może faktycznie tak jest, jak napisała SALIX. Rodzina męża Cię nie lubi, bo jesteś taka, jak tu pokazujesz. Cóż. Jak Ci źle, to już dostałaś masę rad. Jak Ci dobrze, to po co wątek i całą dyskusja, mieszkaj sobie dalej z teściową i resztą familii i nie narzekaj. Edytowane przez Lexie Czas edycji: 2016-01-14 o 23:10 |
|
|
|
#148 | |
|
BAN stały
Zarejestrowany: 2011-04
Wiadomości: 19 306
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Cytat:
|
|
|
|
|
#149 |
|
lise-kotta
Zarejestrowany: 2009-11
Wiadomości: 10 219
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Nie dziwię się wcale sytuacji w której znalazła się autorka i dalej nie wiem po co założyła wątek. Mamy wspólnie odprawiać modły by teściową szlag trafił czy co? Chcesz to męcz się dalej. Ja idę spać z moim ukochanym w naszym małym lecz własnym mieszkaniu gdzie jutro się obudzę i robię co chcę, mam święty spokój i wszystko po naszemu, na luzie i z miłością. Gnij dalej w toksyku ale nie poleruj gowna wmawiając że to złoto.
|
|
|
|
#150 |
|
Przyczajenie
Zarejestrowany: 2006-11
Lokalizacja: Warszawa
Wiadomości: 25
|
Dot.: Moja autoterapia. Zycie malzenskie z tesciami w tle.
Nie święte jesteście. Powinnam cichutko siedziec i dawac wylewac na siebie wiado pomyj jesli o sobie tak umyslalyscie? Jakim prawem? Ocena mojej osoby nienalezy do Was, a na to sobie pozwalacie wcale mnie nie znajac, troche zenujace. Skoro to bylo niby chamstwo i czujecie sie obrazane to po co wchodzicie odpisywac?
|
|
![]() |
Nowe wątki na forum Intymnie
|
|
|
| Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 08:08.



)


tak, w mieście i straszne jest to, że TŻ rodzice mają dom a ja powiedziałam, że my go nie weźmiemy i się nie przeniesiemy na wieś mimo, że nam oferowali, że chata zostanie dla nas.




tylko z tymi małymi zarobkami pozwolę sobie się nie zgodzić) więc dałaś mi zielone światło do ocenienia ciebie i twoich wieśniackich poglądów ^^ Przynajmniej nie mam rodziców/teściów na karku. Nic nowego nie wniosę, bo podzielam opinię większości wcześniejszych postów (masz jak masz na własne życzenie). Szczerze to nie dziwię się teściom, że ciebie nie trawią, bo wystarczy twoje posty poczytać, żeby widzieć jaki z ciebie fałszywy i zakłamany człek
to nie jej wina, że autorka ma pustawo pod czachą.




🙁 Mam taką koleżankę, w sytuacji podobnej jak autorka, z tym ze pną wróciła do rodziców z dzieckiem- mąż wyjechał "zagramanico" żeby zarabiać na ich wymarzony dom, którego budowa została zainicjowana z bardzo szlachetnych pobudek a mianowicie- żeby nikt młodym nie zarzucał, że się niczego w życiu nie dorobili i ludzie nie gadali. 

Myślałam, że się przewrócę. Cycki opadły mi do kolan. Ale to miło że mąż się poczuwa i pojechał zarabiać. Dom ma sens, ale jeżeli w pobliżu jest praca i jest położony w dobrze skomunikowanym miejscu. A budowanie chacjendy na zadupiu okupionej strachem o jutro, kosztem nerwów i wyrzeczeń całej rodziny jest kiepskim i głupim pomysłem.




