Nie odkładam życia na potem! - zmieniam się :-)

[janee90]

Napisane przez Fanata

Mam do was pytanie, czy od października drugi kierunek będzie już płatny?

Zazdroszczę wam sesji...

tak podobno będzie dlatego studenci mają od tego roku zniżkę 50 % na pkp .. szkoda , bo chciałam zacząć drugi kierunek ...

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Honey7

A co do Twojego pytania to jeśli będzie to na uczelni państwowej w trybie stacjonarnym to z tego co się orientuję nie ma prawa być płatne

jak to nie ma prawa ? hm projekt ustawy zz tego co wiem został zatwierdzony ostatnio przez komisję w sejmie jakąś tam ... nie wnikałam.

---------- Dopisano o 23:18 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez beoneself

Jutro nadrabiam angielski, sprzątanie i caaałą masę innych rzeczy, no i trzebaby się zacząć uczyć na sobotni egzamin gigant...

daszz radę

a ja mam dziś OKROPNY dzień. moje współlokatorki wrócily dziś rano z pracy ( nocna zmiana ) ze znajomymi i hm zaczęli imprezę o godzinie 7 rano drugi dzień z rzędu... jestem zła, wściekła, niewyspana, zmęczona.
poza tym zostały mi dwa egzaminy.. jeden w środę najtrudniejszy ze wszystkich , bo będą pytania opisowe... w formie rozprawki .. a to jeden z przedmiotów prawniczych więc muszę być bardzo skoncentrowana podczas uczenia się..

ale na szczęście coś tam się nauczyłam ...

[zakrecona_pozytywka]

Cześć dziewczyny!

Widzę, że dzielnie przeprawiacie się przez sesję. Trzymajcie tak dalej, jeszcze trochę i koniec.

Nie było mnie kilka dni bo trafił mi się pewien wyjazd. Było całkiem sympatycznie tylko trochę się przeziębiłam i czuję się jakby mnie ktoś kijem przetrącił. No i po powrocie mogę dopisać kolejne postanowienie do swojej listy zadań:
- Nie pić żadnego alkoholu do końca czerwca (póki co nie mam na niego najmniejszej ochoty) - pierwsze odmawianie z mojej strony najprawdopodobniej w najbliższy weekend jeśli impreza, która się szykowała jakiś tydzień temu wypali.

A tak poza tym trochę wypadłam z rytmu z językami i innymi rzeczami więc będę musiała rozkręcić się na nowo.

[nanaaaaa87]

Witam Was dziewczyny, zaczęłam czytać ten wątek i z każdym postem utwierdzałam się w przekonaniu że to idealny wątek dla mnie . Czytając o Was miałam wrażenie, że czytam o sobie. Już dawno podjęłam decyzję o zmianie swojego podejścia do życia, ale tym razem mam nadzieję, że w końcu mi się uda, więc zabieram się za dalszą lekturę całego wątku i pozwole sobie Was podczytywać i czerpać inspirację

[Little brown]

co do studiów, to moje ostatnie uczelniane doświadczenia pozwalają mi stwierdzić, że niektórzy wykładowcy to wystawiają oceny chyba "z dupy" (przepraszam za słownictwo...). Nie biegam za ocenami ani za wysoką średnią, ale nie jestem w stanie zrozumieć podstawy na jakiej niektórzy wykładowcy wystawiają oceny (niesprawiedliwie!)

Dziewczyny, jak Wam poszły rozmowy o pracę? Moja tak jak pisałam była w piątek. I tam niestety jest bardzo dużo kandydatek i rozmowy trwają przez kilka dni ehhh. Mają się odezwać pod koniec tygodnia. Z tego co wiem to ma być druga tura. Potrzebują kogoś z dobra znajomością angielskiego i tu mam plus bo w tym roku kończę anglistykę, ale niestety nie mam żadnego doświadczenia w pracy biurowo- administracyjnej...zreszt ą, ja w ogóle oprócz 5 lat udzielania korków nie mam żadnego doświadczenia Poza tym chyba jednak wolą studentów zaocznych.

A Wam jak poszły rozmowy dziewczyny? bo z tego co pamiętam to chyba dwie też coś pisały o tym

Nie wiem czy to jest dobre miejsce na takie zwierzenia, ale chciałam się pochwalić, że od kilku dni jestem już narzeczoną

[beoneself]

Napisane przez Little brown

co do studiów, to moje ostatnie uczelniane doświadczenia pozwalają mi stwierdzić, że niektórzy wykładowcy to wystawiają oceny chyba "z dupy" (przepraszam za słownictwo...). Nie biegam za ocenami ani za wysoką średnią, ale nie jestem w stanie zrozumieć podstawy na jakiej niektórzy wykładowcy wystawiają oceny (niesprawiedliwie!)

Dziewczyny, jak Wam poszły rozmowy o pracę? Moja tak jak pisałam była w piątek. I tam niestety jest bardzo dużo kandydatek i rozmowy trwają przez kilka dni ehhh. Mają się odezwać pod koniec tygodnia. Z tego co wiem to ma być druga tura. Potrzebują kogoś z dobra znajomością angielskiego i tu mam plus bo w tym roku kończę anglistykę, ale niestety nie mam żadnego doświadczenia w pracy biurowo- administracyjnej...zreszt ą, ja w ogóle oprócz 5 lat udzielania korków nie mam żadnego doświadczenia Poza tym chyba jednak wolą studentów zaocznych.

A Wam jak poszły rozmowy dziewczyny? bo z tego co pamiętam to chyba dwie też coś pisały o tym

Nie wiem czy to jest dobre miejsce na takie zwierzenia, ale chciałam się pochwalić, że od kilku dni jestem już narzeczoną

Pozytywny post... gratuluję zostania narzeczoną
I trzymam kciuki za rozmowę o pracę!

[fioleciasto]

Napisane przez nanaaaaa87

Witam Was dziewczyny, zaczęłam czytać ten wątek i z każdym postem utwierdzałam się w przekonaniu że to idealny wątek dla mnie . Czytając o Was miałam wrażenie, że czytam o sobie. Już dawno podjęłam decyzję o zmianie swojego podejścia do życia, ale tym razem mam nadzieję, że w końcu mi się uda, więc zabieram się za dalszą lekturę całego wątku i pozwole sobie Was podczytywać i czerpać inspirację

Zapraszamy nie tylko to podczytywania, ale również udzielania się. Mi ten wątek naprawdę pomaga.

Napisane przez janee90

a ja mam dziś OKROPNY dzień. moje współlokatorki wrócily dziś rano z pracy ( nocna zmiana ) ze znajomymi i hm zaczęli imprezę o godzinie 7 rano drugi dzień z rzędu... jestem zła, wściekła, niewyspana, zmęczona.
poza tym zostały mi dwa egzaminy.. jeden w środę najtrudniejszy ze wszystkich , bo będą pytania opisowe... w formie rozprawki .. a to jeden z przedmiotów prawniczych więc muszę być bardzo skoncentrowana podczas uczenia się..

ale na szczęście coś tam się nauczyłam ...

Ty też dasz radę Uwierz tylko w siebie.

[Rarita]

Napisane przez Little brown

Nie wiem czy to jest dobre miejsce na takie zwierzenia, ale chciałam się pochwalić, że od kilku dni jestem już narzeczoną

Gratulacje Życzę powodzenia

A ja nie pisałam od kilku dni bo miałam urodziny w sobotę i byłam zajęta organizacją imprezy, wczoraj musiałam dojść do siebie co nie było łatwe, i gdzieś w międzyczasie złapało mnie okropne przeziębienie, strasznie się dziś czuję. A jutro mam egzamin, na który jeszcze w ogóle nic nie umiem dzisiaj będzie ciężki dzień

[Honey7]

jane no szczerze to się nie orientuję w tych ustawach ale wiele lat wcześniej a nawet w tym roku tak było, nawet na moim kierunku, ze są studencie na dwóch a nawet trzech kierunkach i to zupełnie za darmo , być może to ma się zmienić a ja o tym nie wiem


nanaaa zapraszamy też do udzielania się
mi również ten wątek bardzo pomaga, gdybym tutaj nie napisała co muszę zrobić to bym pewnie nic nie zrobiła ^^

Little brown no to gratuluje ja już od roku jestem narzeczoną ale ślub planujemy dopiero za dwa lata
szkoda, że mnie na żadną rozmowę nie chcą zaprosić


a plany na dziś:
-wysłać kolejne CV (może ktoś się zlituje i mnie zatrudni ;D )
-posprzątać
-poprawić manicure
-nauka niemieckiego
-zrobić obiad
-dopracować plan wycieczki sobotniej po Krakowie ;D
-znaleźć czas na wizaż

[moniaszelki]

siema

honey7 a może powinnaś coś zmienić w tym CV, hmm? Wiesz..trzeba coś podkolorować oczywiście nie zmieniając faktu, może coś dopiszesz jeszcze co zaplusuje?

[janee90]

Napisane przez Honey7

jane no szczerze to się nie orientuję w tych ustawach ale wiele lat wcześniej a nawet w tym roku tak było, nawet na moim kierunku, ze są studencie na dwóch a nawet trzech kierunkach i to zupełnie za darmo , być może to ma się zmienić a ja o tym nie wiem

a plany na dziś:
-wysłać kolejne CV (może ktoś się zlituje i mnie zatrudni ;D )
-posprzątać
-poprawić manicure
-nauka niemieckiego
-zrobić obiad
-dopracować plan wycieczki sobotniej po Krakowie ;D
-znaleźć czas na wizaż

życzę miłej wycieczki do Krakowa

---------- Dopisano o 14:06 ---------- Poprzedni post napisano o 14:04 ----------

Napisane przez Little brown

Nie wiem czy to jest dobre miejsce na takie zwierzenia, ale chciałam się pochwalić, że od kilku dni jestem już narzeczoną

gratuluję ! długo już jesteście razem ?

mój plan na dziś :

- nauka
- zjeść w końcu coś dobrego
- pielęgnacja twarzy

i oby do piątku ! (w piątek mam ost egzamin i zaczynam ferie)

[Little brown]

razem jesteśmy 1 rok i dwa miesiące, ale przed tym spotykaliśmy się jeszcze ok 5 miesięcy. Ślub w perspektywie 3,5 lat wzwyż, więc na razie nic nie planujemy.

Honey7, ja wysłałam CV do ok 10 różnych miejsc, ale tylko z jednego się odezwali. Zdaję sobie sprawę, że mam nikłe szanse na przyjęcie, ale strasznie się cieszę, że mam pierwszą rozmowę o prace za sobą. Dowiedziałam się o niej w czwartek wieczorem, a rozmowa było następnego dnia o 13. Następnego dnia miałam też dużo stresów na uczelni "stara wersja" mnie sprzed kilku miesięcy raczej w tych okolicznościach nie poszłaby na rozmowę, bo przecież za późno się dowiedziałam, mam za dużo stresów następnego dnia itd- na pewno znalazłabym wiele powodów by nie iśc... Może przez pierwszych kilka sekund właśnie tak sobie pomyślałam, ale później stwierdziłam: "a dlaczego nie, co mi szkodzi?". I prawda jest taka, że nic nie straciłam a tylko zyskałam

[nanaaaaa87]

Napisane przez fioleciasto

Zapraszamy nie tylko to podczytywania, ale również udzielania się. Mi ten wątek naprawdę pomaga.

Napisane przez Honey7

nanaaa zapraszamy też do udzielania się
mi również ten wątek bardzo pomaga, gdybym tutaj nie napisała co muszę zrobić to bym pewnie nic nie zrobiła ^^

dziękuje już kończe nadrabiać cały wątek więc będe na bieżąco i będe pisać mam nadzieje że pomoże mi to tak jak Wam, bo może nie zdajecie sobie z tego sprawy jak piszecie tak na bieżąco, ale ja jak czytam teraz wątek od początku to widze jakie większość z Was regularnie się udzielających zrobiła postępy!!


Little brown gratulacje!!!!!

[Coma_]

Napisane przez Little brown

razem jesteśmy 1 rok i dwa miesiące, ale przed tym spotykaliśmy się jeszcze ok 5 miesięcy. Ślub w perspektywie 3,5 lat wzwyż, więc na razie nic nie planujemy.
(...)

Gratulacje!
Ja z moim prawie 4 letnim związkiem (i prawie 6 letnią znajomością) się chowam pierścionka ni widu ni słychu...

[fioleciasto]

Mam jutro egzamin więc zaraz mykam czytać prezentację. Zresztą już od jakiegoś czasu coś czytam.

My mamy 2,5 roku stażu ponad. Ale mam dopiero 19 lat i o pierścionku nawet nie myślę. ;p

[Little brown]

U nas już od jakiegoś czasu wiedzieliśmy, że w przyszłości chcemy się pobrać i że pragniemy zawsze być razem. Zaręczyny to kolejny etap w naszym związku i życiu. Na razie tylko w obecności ja i on a już jak zaczniemy coś planować to na pewno rodziny muszą się spotkać (obgadanie wesela), ale na pewno nie będzie klękania przede mną w obecności rodzin i pytania moich rodziców o zgodę bo jednak swoje "zaręczanie" widzę w taki sposób jak się odbywają. Moje dwie koleżanki na przykład nie wyobrażały sobie by zaręczyny nie były takie mega uroczyste, tzn: rodzina, kwiaty, pytanie o rękę, przemowa, wkładanie pierścionka przy całej rodzinie itd. Każdy ten etap w życiu widzi inaczej

[moniaszelki]

ejj dziecwyzny a ja nie moge zdecydowac sie na studia:<
nie wiem co mnie inetersuje, juz myslalam chyba o wszystkich zawodach, ale nic nie wymyslilam. chcialabym jakos porządnie zarabiać ale nie widzę perspektyw

[regularkate]

Napisane przez Little brown

Nie wiem czy to jest dobre miejsce na takie zwierzenia, ale chciałam się pochwalić, że od kilku dni jestem już narzeczoną

Gratuluję, Little Brown! To takie piękne, kolejny etap i już macie siebie tak... prawie że na pewniaka Bardzo Ci zazdroszczę, ja nie mogę się doprosić od mojego, żeby się wreszcie zdecydował, mimo, że już prawie 3,5 roku temu mnie uwiódł

Oczywiście żartuję, nie zamierzam mojego mężczyzny do weselicha zmuszać

[Honey7]

hmm to ja może tutaj pokaże moje CV i powiecie czy trzeba coś dodać albo usunąć (dodam, że doświadczenia zawodowego praktycznie nie posiadam)

Coma no na pewno się doczekasz pierścionka

moniaszelki to może ekonomia albo języki obce ekonomia to taki uniwersalny zawód, że można po tym założyć własną firmę i będzie się miało jakieś pojęcie o rynku , no a języki to wiadomo bez tego ani rusz

[Little brown]

Dziewczyny!!

Właśnie przed chwilą zadzwoniła do mnie babka z firmy gdzie byłam na rozmowie w piątek. I mam jutro przyjść na rozmowę z dokumentami. I jeśli wszystko będzie ok, to zrozumiałam, że mogę zaczynać pracę

Kurcze nie mogę w to uwierzyć Nigdy wcześniej nie pracowałam i to od razu w takim miejscu gdzie ma się kontakt z ludźmi- klientami. Mam mętlik w głowie, jestem podekscytowana ale i się boję ehh

Jak Wy przeżyłyście swoje początki w nowej pracy?

kurcze, jestem w szoku

[Rarita]

Napisane przez Little brown

Dziewczyny!!

Właśnie przed chwilą zadzwoniła do mnie babka z firmy gdzie byłam na rozmowie w piątek. I mam jutro przyjść na rozmowę z dokumentami. I jeśli wszystko będzie ok, to zrozumiałam, że mogę zaczynać pracę

Kurcze nie mogę w to uwierzyć Nigdy wcześniej nie pracowałam i to od razu w takim miejscu gdzie ma się kontakt z ludźmi- klientami. Mam mętlik w głowie, jestem podekscytowana ale i się boję ehh

Jak Wy przeżyłyście swoje początki w nowej pracy?

kurcze, jestem w szoku

Gratulacje nie ma się czego bać, skoro cię wybrali to znaczy że się do tego nadajesz i na pewno sobie poradzisz

Ja dziś mam totalnego lenia, przez tą chorobę nawet spać nie mogę ale przynajmniej dowiedziałam się że zaliczyłam egzamin na 4,5 co i tak nie poprawia mojej tragicznej średniej w tym semestrze od następnego biorę się za siebie ostro
A plan na jutro:
- pójść do bankomatu, apteki i księgarni
- oddać poprawioną pracę semestralną
- posiedzieć w czytelni i nauczyć się na egzamin
- zdać egzamin
- pojechać na lekcję próbną włoskiego
- przerobić słówka z angielskiego i niemieckiego
- przerobić zagadnienia z gramatyki z angielskiego
- nauczyć się chociaż jednego zagadnienia na piątkowy egzamin

[makeupnotwar]

a ja mam dzisiaj dzień dekadencji... ale od jutra koniec odkładania, a jak nie daj Boże zawiodę, poproszę o baciki!

[Rarita]

A ja właśnie zobaczyłam mój plan na następny semestr i jestem zachwycona!!! Mam zajęcia tylko przez dwa dni z tygodniu i tak pomyślałam, że zanudzę się nie robiąc nic przez pozostałe 5 (no, może weekendy w domu z TŻtem nie będą nudne) i pomyślałam, żeby robić coś oprócz studiów. Zastanawiam się nad:
- dwuletnią szkołą policealną, u mnie w mieście jest darmowy technik organizacji reklamy
- roczną szkołą policealną, są tam bardziej wyspecjalizowane kierunki (tylko że kończą się tylko tytułem specjalisty, no i wiążą się z pewnymi kosztami)
- rozpoczęciem pracy, chociaż moje CV nie jest kompletnie puste pod względem doświadczenia, to jednak fajnie byłoby je czymś wypełnić, tylko że to musiałaby być praca w niepełnym wymiarze godzin... spotkałyście się w ogóle z ofertami gdzie pracownik jest potrzebny przez 3 dni w tygodniu?(nie liczę weekendów kiedy jadę do domu)

Doradźcie mi coś z własnej perspektywy, bo ja mam na razie mętlik a chciałabym wykorzystać ten semestr jak najlepiej bo potem nie wiadomo jak będzie...

[beoneself]

Napisane przez Little brown

Dziewczyny!!

Właśnie przed chwilą zadzwoniła do mnie babka z firmy gdzie byłam na rozmowie w piątek. I mam jutro przyjść na rozmowę z dokumentami. I jeśli wszystko będzie ok, to zrozumiałam, że mogę zaczynać pracę

Kurcze nie mogę w to uwierzyć Nigdy wcześniej nie pracowałam i to od razu w takim miejscu gdzie ma się kontakt z ludźmi- klientami. Mam mętlik w głowie, jestem podekscytowana ale i się boję ehh

Jak Wy przeżyłyście swoje początki w nowej pracy?

kurcze, jestem w szoku

Kochana gratulacje
Gdzie dostałaś pracę? O ile chcesz zdradzać... Po prostu ciekawa jestem.

A jak przeżyłyśmy początki... no to opowiem Wam jutro.
Bo oto jutro będę miała swój pierwszy dzień w nowej pracy i właśnie Desperadosa popijam żeby się trochę odstresować
Trzymajcie kciuki...

A co do pierwszych dni - to zawsze towarzyszy im więcej stresu, niż jest to warte Pracowałam jak dotąd pół roku w pewnej instytucji finansowej (obsługa klienta, siedzenie przy okienku, proponowanie usług, rozmowy, użeranie się i tak dalej), a ostatnio - rok w biurze projektowym. No i to wszystko na prawdę da się przeżyć. Dzisiaj też jestem przerażona... ale liczę, że trafię na lepsze szefostwo, niż miałam do tej pory - no i resztę pracowników pozytywnie nastawionych. Bo to ma jednak ogromne znaczenie.

[Little brown]

Beoneself, Praca w sekretariacie szkoły językowej (tylko j. angielski), praca administracyjno- biurowa . Oczywiście wszystko rozstrzygnie się jutro, ale skoro mam przyjść z dokumentami to wierzę, że będzie ok. No i będzie to praca po części albo w większości 'po angielsku' tak mi to zostało przedstawione. Na rozmowie rekrutacyjnej została mi przedstawiona lista obowiązków i była dość długa.
Jest to praca na 5h dziennie. Nie mam pojęcia jakie są stawki dla studentów i czego mogłabym się spodziewać. Nie ma się co oszukiwać, że na korkach można nawet i sporo zarobić o ile dużo godzin nie odpada, a u mnie ostatnio tak jest.

[janee90]

Napisane przez Little brown

razem jesteśmy 1 rok i dwa miesiące, ale przed tym spotykaliśmy się jeszcze ok 5 miesięcy. Ślub w perspektywie 3,5 lat wzwyż, więc na razie nic nie planujemy.

mimo wszystko gratuluję!

i życzę Wam wszystkim powodzenia w szukaniu pracy

ja dziś cały dzień się uczyłam , jeszcze tylko 4 dni .. już nie mogę doczekać się soboty i domu <3

---------- Dopisano o 23:15 ---------- Poprzedni post napisano o 23:13 ----------

Napisane przez Rarita

Gratulacje nie ma się czego bać, skoro cię wybrali to znaczy że się do tego nadajesz i na pewno sobie poradzisz

Ja dziś mam totalnego lenia, przez tą chorobę nawet spać nie mogę ale przynajmniej dowiedziałam się że zaliczyłam egzamin na 4,5 co i tak nie poprawia mojej tragicznej średniej w tym semestrze od następnego biorę się za siebie ostro
A plan na jutro:
- pójść do bankomatu, apteki i księgarni
- oddać poprawioną pracę semestralną
- posiedzieć w czytelni i nauczyć się na egzamin
- zdać egzamin
- pojechać na lekcję próbną włoskiego
- przerobić słówka z angielskiego i niemieckiego
- przerobić zagadnienia z gramatyki z angielskiego
- nauczyć się chociaż jednego zagadnienia na piątkowy egzamin

ja też jeden zaliczyłam na 4,5 dziś się o tym dowiedziałam. nieważna jest reszta - powinny się liczyć tylko te dobre oceny hehhe.
dużo tego jutro masz - powodzenia !

---------- Dopisano o 23:16 ---------- Poprzedni post napisano o 23:15 ----------

Napisane przez Little brown

Beoneself, Praca w sekretariacie szkoły językowej (tylko j. angielski), praca administracyjno- biurowa . .

dopiero doczytałam , że znalazłaś już. a więc moje podwójne gratulację !

[Malage]

Hej dziewczyny

Ja też postanowiłam, że czas w końcu na poważne zmiany ! Czas leci nieubłaganie, życie ucieka między palcami Mam nadzieję, że dzięki Wam łatwiej mi będzie zmobilizować się, bo plany to ja mam często ambitne, tylko gorzej z ich realizacją

Trzymam za Was kciuki

---------- Dopisano o 23:46 ---------- Poprzedni post napisano o 23:42 ----------

[QUOTE=Little brown;24742271
Nie wiem czy to jest dobre miejsce na takie zwierzenia, ale chciałam się pochwalić, że od kilku dni jestem już narzeczoną [/QUOTE]

Little brown
Gratuluję zostania narzeczoną i nowej pracy

---------- Dopisano o 23:53 ---------- Poprzedni post napisano o 23:46 ----------

Napisane przez Honey7

a plany na dziś:
-wysłać kolejne CV (może ktoś się zlituje i mnie zatrudni ;D )
-posprzątać
-poprawić manicure
-nauka niemieckiego
-zrobić obiad
-dopracować plan wycieczki sobotniej po Krakowie ;D
-znaleźć czas na wizaż

też mnie czeka wysłanie kolejnych porcji CV i czekanie w nieskończoność na telefony od potencjalnych pracodawców

Mój plan na jutro :
- zrobić pranie
- oddac zaległą książkę do biblioteki
- poczyć się trochę angielskiego (już najwyższy czas odświeżyć sobie to co się zapomniało)
- iść na uczelnię (zorientować się w sprawie moich nowych studiów)

[beoneself]

Napisane przez Little brown

Beoneself, Praca w sekretariacie szkoły językowej (tylko j. angielski), praca administracyjno- biurowa . Oczywiście wszystko rozstrzygnie się jutro, ale skoro mam przyjść z dokumentami to wierzę, że będzie ok. No i będzie to praca po części albo w większości 'po angielsku' tak mi to zostało przedstawione. Na rozmowie rekrutacyjnej została mi przedstawiona lista obowiązków i była dość długa.
Jest to praca na 5h dziennie. Nie mam pojęcia jakie są stawki dla studentów i czego mogłabym się spodziewać. Nie ma się co oszukiwać, że na korkach można nawet i sporo zarobić o ile dużo godzin nie odpada, a u mnie ostatnio tak jest.

Wow, no to świetnie, i na dodatek to pierwsza praca 5h dziennie to też wygodnie, korki postarasz się jeszcze gdzieś upchać czy zrezygnujesz?
Swoją drogą korków nigdy nie dawałam ani nie brałam, ciekawa jestem jak to wygląda

Właśnie jem śniadanko i trochę mam jednak stresa przed nową pracą...
Po prostu... chciałabym w końcu odnaleźć miejsce, w którym nie będę się męczyć, do którego będę chodziła z chęcią, lub chociaż obojętnością...

[chryja_bez_ryja]

Chora jestem, 40 stopni, a jutro zaliczenie, pojutrze egzamin

[moniaszelki]

biedna : <

witajcie kochane
ja nie chciałabym zmarnować dzisiejszego dnia tak, jak wczorajszego, może mi się to uda..

a przy okazji podsunę wam fajnego bloga. jest niesamowity.
http://www.rentier-blog.pl/8-niekonw...iu-codziennym/

[janee90]

Napisane przez chryja_bez_ryja

Chora jestem, 40 stopni, a jutro zaliczenie, pojutrze egzamin

bierzesz jakieś leki ? kurde biedna .. w takim stanie nie da się uczyć ...

a ja dziś uczę się od rana .. jutro egzamin ( NAJGORSZY ) , trzymajcie za mnie kciuki