Ciągle ćwiczymy i zdrowo jemy- XIV część już spamujemy! .

[anulciak85]

Tylko że ją się nie obrazam poprostu zrozumiałam że tu już chyba nie pasuje...nieam tyle siły i mobilizacji, bolą mnie wszystkie moje potknięcia. Muszę poprostu odpocząć...będę ćwiczyć, biegać i Was czytać bo się z Wami zzylam...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tulipan1994]

Napisane przez anulciak85

Tak jestem pesymistów bo życie wiele razy ją nakopalo mi do dupy. Dlatego nie będę już Wam zaśmiecac Waszego wątku i psuć tej atmosfery. Bo po co skoro odnosicie sukcesy.
Dzięki Wam za wsparcie i życzę powodzenia trzymajcie się. Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

To, że ja np nie piszę o moich dużych problemach to nie znaczy, że ich nie mam. Uwierz, że wszystkie mamy problemy ale mimo tego szukamy jasnych punktów. Nie ma co się dołować i umartwiać bo szkoda życia. Załamujesz się jakimiś cyferkami, które tak naprawdę nic nie znaczą. Popatrz Kobieto, na swoją kondycję jak się zmienia od ćwiczeń, od innego jedzonka. Zauważ, że kilka dni temu chwaliłaś się nam, że spadł Ci znacząco cholesterol. To się dla Ciebie nie liczy? Chcesz koniecznie zobaczyć mniej na wadze? Tylko po to ze sobą walczysz, dla tych trochę niższych cyferek?

[dzovana]

Napisane przez anulciak85

Tak jestem pesymistów bo życie wiele razy ją nakopalo mi do dupy. Dlatego nie będę już Wam zaśmiecac Waszego wątku i psuć tej atmosfery. Bo po co skoro odnosicie sukcesy.
Dzięki Wam za wsparcie i życzę powodzenia trzymajcie się. Trzymam kciuki

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

A co myślisz, że my mamy łatwiej w życiu? Jeśli klepanie w plecy Tobie niewiele wnosi, musisz zmienić WSZYSTKO w sobie.. wywrócić do góry nogami swoje życie i wtedy jakaś poprawa nastąpi. Rewolucja jakaś. Bo tak to będzie tkwiła w tym, czym siedzisz dotychczas. Nie chcę Ci wypominać wieku, ale spójrz ile ja mam lat.. I co, moja postawa jest bierna? dostałam już od życia tyle, że nie każdy by sobie to w głowie zdołał pomieścić.
2 razy otarłam się o śmierć, dosłownie... Codziennie napotykam na nowe problemy. Ale się nie poddaję, kształtuję i umacniam tym swój charakter,osobowość. Tylko odwagą i walką można coś zmienić. Siedząc biernie będzie się gniło.... nic więcej.

[anulciak85]

Tak mam obsesje na punkcie wagi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[majka5908]

Napisane przez magda_lena40

A podsumowując maj to u mnie niecałe 33 godz treningów
z tego ponad 20 na siłowni i 8 fitnessów

Napisane przez dzovana

u mnie przez 2 tygodnie ostatnie w maju 500 min ćwiczeń

Napisane przez pulp fiction

Melduję:
http://www.youtube.com/watch?v=uMHreHGYH9w
http://www.youtube.com/watch?v=qniTvaPXESA
http://www.youtube.com/watch?v=qniTvaPXESA

Napisane przez StupidAlice

Domeldowuje 10 km bieg

Napisane przez zdeterminowany kasiek

Hej wczoraj kupiłam kostium kąpielowy to teraz mam mega motywacje także dziś mimo okresu: hh, brzuszki, przysiady i mel b pośladki. A teraz idę was nadrabiać

Napisane przez dzovana

melduję:
* rozgrzewka, poślady, ramiona, cool down- Melka
* tiffoczki
ponad 40 min.

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;46704711]Melduję 40 min hula hop. Sezon picia i grillowania narazie zakończony. Wszystko mi już bokiem wychodzi, biorę się za siebie. Głównie to za nogi, bo to aktualnie moja najgorsza partia [/QUOTE]

Napisane przez Chwilkilka

dla wszystkich ćwiczących. Ja zgłaszam 10 km biegu .

Napisane przez anulciak85

W sumie 4,3 km spaceru

[majka5908]

Napisane przez BlankaSz

Ja od jutra znów zaczynam ćwiczyć. Dziś przerwa była konieczna
Wczoraj wieczorem przeszliśmy z Tż-tem 8km na nogach, pod górkę w obcierających mnie balerinach ała!

Potem o godz 2 w nocy przyszło mi jeździć na rowerze przez miasto. Jakieś 10 km. Trzeba było wrócić do domu. A po piwku jakoś tak lekko się jechało
Dobrze, że ulice praktycznie puste były A ze mnie ten browar wyparował. Bo inaczej mogłabym mieć problem. Kondycha już dużo lepsza - to mnie cieszy!

Ładnie
za ruch

Napisane przez magda_lena40

właśnie dostałam odpowiedź z kolejnym zaliczeniem, tym razem piąteczka i pani redaktor napisała, że ma nadzieję, że będę kontynuować tworzenie swojej stronki kulinarnej (na zaliczenie mieliśmy coś stworzyć) i że dania delicious

Brawo

[Grapefrutka]

Napisane przez anulciak85

Tak mam obsesje na punkcie wagi...

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no to za telefon i do psychologa sie trzeba umówić skoro sama sobie z tym poradzić nie potrafisz

[majka5908]

Napisane przez anns_

Melduje 7km biegu i łącznie 5,5km spaceru. Miało byc 15 biegu ale wyszłam za szybko z domu po jedzeniu i po prostu mi sie unosiło w trakcie biegu ehhh. No ale ważne ze zrobiłam przez ostatnie 4dni 24km biegu i teraz bedzie tylko lepiej. Dobranoc

Napisane przez StupidAlice

Koniec @ więc wlazłam na wage a tam równe 59 kg

Piękna waga

Napisane przez aguniaaaaa041986

Ja melduje wczorajszy basen dzisiaj tez pojde popływac a póki co jeszcze 7 h w pracy musze wysiedziec

Napisane przez StupidAlice

Znalazłam coś fajnego


Melduje ćwiczenia na brzuch z Fitappy

Napisane przez katiennn

Alice ale waga zazdro takie mam, że nie pytaj

Madzia szalejesz z tymi ćwiczeniami aaale Ci się wkręciło

u mnie dzisiaj 61.5 kg ostatnie spadki wagi to zasługa głównie niejedzenia chleba na kolację, ograniczenia słodyczy do minimum i tego, że właśnie @ się skończyła

i spadam do MS na egzaminy trzymajcie !

Kolejna piękna waga
Trzymam mocno Milka

---------- Dopisano o 13:05 ---------- Poprzedni post napisano o 13:00 ----------

Napisane przez anulciak85

Pewnie wszystko robię złe...

Napisane przez anulciak85

Tak jestem pesymistów bo życie wiele razy ją nakopalo mi do dupy. Dlatego nie będę już Wam zaśmiecac Waszego wątku i psuć tej atmosfery. Bo po co skoro odnosicie sukcesy.
Dzięki Wam za wsparcie i życzę powodzenia trzymajcie się. Trzymam kciuki

Anka sorry, ale naprawde zajrzyj do Klubu np na mój wątek, Dżonki watek, przeczytaj moją historie, którą niedawno opisałam i wtedy się zastanów komu życie do dupy nakopało, ale się nie dałyśmy i walczymy dalej

Napisane przez StupidAlice

Ania nie tylko Tobie oberwało się od życia, przepraszam Maja, DżoDżo ale posłuże się waszym przykładem. Czytałaś Ania? Zajrzyj do Klubu.

I nie obrażaj się jak małe dziecko, klepanie po ramieniu nie pomaga więc może terapia wstrząsowa.

Spoko
Może komuś da do myślenia

[dzovana]

Napisane przez majka5908

Spoko
Może komuś da do myślenia

podpisuję się

[majka5908]

Napisane przez anulciak85

Tylko że ją się nie obrazam poprostu zrozumiałam że tu już chyba nie pasuje...nieam tyle siły i mobilizacji, bolą mnie wszystkie moje potknięcia. Muszę poprostu odpocząć...będę ćwiczyć, biegać i Was czytać bo się z Wami zzylam...

A myślisz, że nas nie bolą błędy naszego życia? Za niektórymi złe decyzje ciągną się już kilka lat i kilka następnych będą horrorem nocym

Napisane przez anulciak85

Tak mam obsesje na punkcie wagi...

Ja też, ale nie schizuje, bo nie uśmiecha mi się ciągle chodzić ze skrzywionym nosem, bo głupie kg zyebały mi humor

[dzovana]

Napisane przez majka5908

A myślisz, że nas nie bolą błędy naszego życia? Za niektórymi złe decyzje ciągną się już kilka lat i kilka następnych będą horrorem nocym

dokładnie tak..

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez majka5908

A myślisz, że nas nie bolą błędy naszego życia? Za niektórymi złe decyzje ciągną się już kilka lat i kilka następnych będą horrorem nocym

Zgadzam sie w 10000 %...

[nonetheless]

Siema
Uczę się żyć, od nowa. Muszę moje wcześniejsze życie oddzielić grubą kreską i nie zwracać na nie uwagi, iść tylko do przodu i skupiać się na swoich nowych celach. I Tobie Aniu też to radzę!

Widziałam co pisałyście, i zgadzam się z Wami, że każdej z nas życie nakopało do dupy nie raz, nawet nam najmłodszym, ale musimy przestać skupiać się tylko na porażkach, zacząć patrzeć w przyszłość, na to co jeszcze możemy osiągnąć. Nie wiem jak Wy, ale ja mam dość wiecznego narzekania, bycia smutną i płakania w poduszkę co jakiś czas. Chciałabym być szczęśliwa i będę, bo to zależy tylko ode mnie.

Ostatnio tż powiedział mi, że zakochał się w dziewczynie, która miała własne zdanie, zawsze szła do przodu z uśmiechem na twarzy, nawet jeśli nic jej nie wychodziło i potrafiła zauważyć pozytywną stronę w każdej sytuacji. Chcę być taka znowu, dla niego i przede wszystkim dla siebie. Wiem, że mogę osiągnąć to, o czym tylko zamarzę, nawet jeśli nie dziś i nie jutro to za pół roku, rok, może nawet dwa, zrobię wszystko żeby wszystkie moje plany się zrealizowały.

[majka5908]

Dżoniczka fajny podpis

[Grapefrutka]

Napisane przez nonetheless

Siema
Uczę się żyć, od nowa. Muszę moje wcześniejsze życie oddzielić grubą kreską i nie zwracać na nie uwagi, iść tylko do przodu i skupiać się na swoich nowych celach. I Tobie Aniu też to radzę!

Widziałam co pisałyście, i zgadzam się z Wami, że każdej z nas życie nakopało do dupy nie raz, nawet nam najmłodszym, ale musimy przestać skupiać się tylko na porażkach, zacząć patrzeć w przyszłość, na to co jeszcze możemy osiągnąć. Nie wiem jak Wy, ale ja mam dość wiecznego narzekania, bycia smutną i płakania w poduszkę co jakiś czas. Chciałabym być szczęśliwa i będę, bo to zależy tylko ode mnie.

Ostatnio tż powiedział mi, że zakochał się w dziewczynie, która miała własne zdanie, zawsze szła do przodu z uśmiechem na twarzy, nawet jeśli nic jej nie wychodziło i potrafiła zauważyć pozytywną stronę w każdej sytuacji. Chcę być taka znowu, dla niego i przede wszystkim dla siebie. Wiem, że mogę osiągnąć to, o czym tylko zamarzę, nawet jeśli nie dziś i nie jutro to za pół roku, rok, może nawet dwa, zrobię wszystko żeby wszystkie moje plany się zrealizowały.

mocne żeby Tobie i reszcie która tego potrzebuje się to udało
jeśli będziemy w to wierzyć to na pewno się uda

[majka5908]

Napisane przez nonetheless

Siema
Uczę się żyć, od nowa. Muszę moje wcześniejsze życie oddzielić grubą kreską i nie zwracać na nie uwagi, iść tylko do przodu i skupiać się na swoich nowych celach. I Tobie Aniu też to radzę!

Widziałam co pisałyście, i zgadzam się z Wami, że każdej z nas życie nakopało do dupy nie raz, nawet nam najmłodszym, ale musimy przestać skupiać się tylko na porażkach, zacząć patrzeć w przyszłość, na to co jeszcze możemy osiągnąć. Nie wiem jak Wy, ale ja mam dość wiecznego narzekania, bycia smutną i płakania w poduszkę co jakiś czas. Chciałabym być szczęśliwa i będę, bo to zależy tylko ode mnie.

Ostatnio tż powiedział mi, że zakochał się w dziewczynie, która miała własne zdanie, zawsze szła do przodu z uśmiechem na twarzy, nawet jeśli nic jej nie wychodziło i potrafiła zauważyć pozytywną stronę w każdej sytuacji. Chcę być taka znowu, dla niego i przede wszystkim dla siebie. Wiem, że mogę osiągnąć to, o czym tylko zamarzę, nawet jeśli nie dziś i nie jutro to za pół roku, rok, może nawet dwa, zrobię wszystko żeby wszystkie moje plany się zrealizowały.

Powodzenia

[anulciak85]

Zgłosiłam się do poradni psychologicznej i zaburzeń odżywiania.

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nonetheless]

Melduję:
- Call Me Maybe Squat Challenge
- How To Lose Arm Fat
- Tiffoczki
- Gangnam Style Call Me Maybe Squat Challenge
w sumie około 25 minut
jeszcze nigdy nie robiłam tak sumiennie tiffoczków jutro nie będę mogła ruszyć się z łóżka

[aguniaaaaa041986]

Napisane przez nonetheless

Melduję:
- Call Me Maybe Squat Challenge
- How To Lose Arm Fat
- Tiffoczki
- Gangnam Style Call Me Maybe Squat Challenge
w sumie około 25 minut
jeszcze nigdy nie robiłam tak sumiennie tiffoczków jutro nie będę mogła ruszyć się z łóżka

[heroine86]

Napisane przez nonetheless

Siema
Uczę się żyć, od nowa. Muszę moje wcześniejsze życie oddzielić grubą kreską i nie zwracać na nie uwagi, iść tylko do przodu i skupiać się na swoich nowych celach. I Tobie Aniu też to radzę!

Widziałam co pisałyście, i zgadzam się z Wami, że każdej z nas życie nakopało do dupy nie raz, nawet nam najmłodszym, ale musimy przestać skupiać się tylko na porażkach, zacząć patrzeć w przyszłość, na to co jeszcze możemy osiągnąć. Nie wiem jak Wy, ale ja mam dość wiecznego narzekania, bycia smutną i płakania w poduszkę co jakiś czas. Chciałabym być szczęśliwa i będę, bo to zależy tylko ode mnie.

Ostatnio tż powiedział mi, że zakochał się w dziewczynie, która miała własne zdanie, zawsze szła do przodu z uśmiechem na twarzy, nawet jeśli nic jej nie wychodziło i potrafiła zauważyć pozytywną stronę w każdej sytuacji. Chcę być taka znowu, dla niego i przede wszystkim dla siebie. Wiem, że mogę osiągnąć to, o czym tylko zamarzę, nawet jeśli nie dziś i nie jutro to za pół roku, rok, może nawet dwa, zrobię wszystko żeby wszystkie moje plany się zrealizowały.

za nastawienie i powodzenia

Napisane przez anulciak85

Zgłosiłam się do poradni psychologicznej i zaburzeń odżywiania.

To już pierwszy krok

Napisane przez nonetheless

Melduję:
- Call Me Maybe Squat Challenge
- How To Lose Arm Fat
- Tiffoczki
- Gangnam Style Call Me Maybe Squat Challenge
w sumie około 25 minut
jeszcze nigdy nie robiłam tak sumiennie tiffoczków jutro nie będę mogła ruszyć się z łóżka

Super!


A ja właśnie wróciłam z Lidla po drodze nabyłam też truskaweczki leje niemiłosiernie

[tulipan1994]

Napisane przez nonetheless

Melduję:
- Call Me Maybe Squat Challenge
- How To Lose Arm Fat
- Tiffoczki
- Gangnam Style Call Me Maybe Squat Challenge
w sumie około 25 minut
jeszcze nigdy nie robiłam tak sumiennie tiffoczków jutro nie będę mogła ruszyć się z łóżka

[nonetheless]

Napisane przez heroine86

A ja właśnie wróciłam z Lidla po drodze nabyłam też truskaweczki leje niemiłosiernie

ooo koktajl z zmiksowanych truskawek i jogurtu greckiego
u mnie też leje, jakoś nie mogę się wybrać na bieganie, mimo że mam zamiar już od jakiegoś czasu albo leje, albo jestem zajęta cały dzień. jak na pierwszy raz po długiej przerwie to nie za bardzo mi odpowiada taka pogoda :/

[heroine86]

Napisane przez nonetheless

ooo koktajl z zmiksowanych truskawek i jogurtu greckiego
u mnie też leje, jakoś nie mogę się wybrać na bieganie, mimo że mam zamiar już od jakiegoś czasu albo leje, albo jestem zajęta cały dzień. jak na pierwszy raz po długiej przerwie to nie za bardzo mi odpowiada taka pogoda :/

Nom, pewnie będzie koktajl albo same zeżrę
Bieganie w deszczu- chyba nic przyjemnego ale ja się nie znam zaraz Alice powie, że głupoty opowiadam mój TŻ też biega w deszczu dziś też zamierza, choć leje okrutnie

[nonetheless]

Napisane przez heroine86

Nom, pewnie będzie koktajl albo same zeżrę
Bieganie w deszczu- chyba nic przyjemnego ale ja się nie znam zaraz Alice powie, że głupoty opowiadam mój TŻ też biega w deszczu dziś też zamierza, choć leje okrutnie

jakbym biegała od dłuższego czasu to pewnie deszcz, śnieg czy mróz nie byłyby dla mnie przeszkodą, ale na pierwszy raz wolałabym jednak żeby pogoda była w miarę ok

nawiasem mówiąc mama mojego tżta, czyli pani po 50-tce biega (albo raczej truchta ) codziennie, gdy pada deszcz to z parasolką śmiesznie to wygląda, ale sama mówi, że jak któregoś dnia nie biega to jest jej strasznie dziwnie, ale w deszczu moknąć nie będzie

[agila negra]

Hej. Próbowałam Was nadrobic ale internet na uczelni średnio działa i czekam godzine az sie strona wczyta... dziękuję ze się tak zmartwilyscie mna wyjasnienie bezsennej nocy jest w klubie. Mam nadzieje ze dziś albo jutro przywroca nam kontakt ze światem

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[heroine86]

Napisane przez nonetheless

nawiasem mówiąc mama mojego tżta, czyli pani po 50-tce biega (albo raczej truchta ) codziennie, gdy pada deszcz to z parasolką śmiesznie to wygląda, ale sama mówi, że jak któregoś dnia nie biega to jest jej strasznie dziwnie, ale w deszczu moknąć nie będzie

Buhahahaha to musi być super widok

Napisane przez agila negra

Hej. Próbowałam Was nadrobic ale internet na uczelni średnio działa i czekam godzine az sie strona wczyta... dziękuję ze się tak zmartwilyscie mna wyjasnienie bezsennej nocy jest w klubie. Mam nadzieje ze dziś albo jutro przywroca nam kontakt ze światem

Cześć Piękna

[majka5908]

"Ściągnęłam" właśnie swoje żele

---------- Dopisano o 16:20 ---------- Poprzedni post napisano o 16:17 ----------

Napisane przez anulciak85

Zgłosiłam się do poradni psychologicznej i zaburzeń odżywiania.

Anka jestem z Ciebie dumna Nie bój się szukać pomocy u specjalistów, bo w głebi serca sama wiesz, że oni są w stanie Ci pomóc no i masz cały czas nas

Napisane przez nonetheless

Melduję:
- Call Me Maybe Squat Challenge
- How To Lose Arm Fat
- Tiffoczki
- Gangnam Style Call Me Maybe Squat Challenge
w sumie około 25 minut
jeszcze nigdy nie robiłam tak sumiennie tiffoczków jutro nie będę mogła ruszyć się z łóżka

[pulp fiction]

Napisane przez StupidAlice

Szybko zleci ja dziś do 20 siedze

---------- Dopisano o 08:05 ---------- Poprzedni post napisano o 08:04 ----------





Za zaliczenia

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:05 ----------






Znalazłam coś fajnego

---------- Dopisano o 08:06 ---------- Poprzedni post napisano o 08:06 ----------

Melduje ćwiczenia na brzuch z Fitappy

uff, a jedno zaliczenie ustne za mną

Napisane przez heroine86

Nom, pewnie będzie koktajl albo same zeżrę
Bieganie w deszczu- chyba nic przyjemnego ale ja się nie znam zaraz Alice powie, że głupoty opowiadam mój TŻ też biega w deszczu dziś też zamierza, choć leje okrutnie

Ja biegałam w wiosennym deszczu wieczorem - cudowne uczucie
Ale w jesiennej ulewie to bym nie chciała

Napisane przez nonetheless

jakbym biegała od dłuższego czasu to pewnie deszcz, śnieg czy mróz nie byłyby dla mnie przeszkodą, ale na pierwszy raz wolałabym jednak żeby pogoda była w miarę ok

nawiasem mówiąc mama mojego tżta, czyli pani po 50-tce biega (albo raczej truchta ) codziennie, gdy pada deszcz to z parasolką śmiesznie to wygląda, ale sama mówi, że jak któregoś dnia nie biega to jest jej strasznie dziwnie, ale w deszczu moknąć nie będzie

Hahahahha, padlam

[tulipan1994]

Napisane przez nonetheless

jakbym biegała od dłuższego czasu to pewnie deszcz, śnieg czy mróz nie byłyby dla mnie przeszkodą, ale na pierwszy raz wolałabym jednak żeby pogoda była w miarę ok

nawiasem mówiąc mama mojego tżta, czyli pani po 50-tce biega (albo raczej truchta ) codziennie, gdy pada deszcz to z parasolką śmiesznie to wygląda, ale sama mówi, że jak któregoś dnia nie biega to jest jej strasznie dziwnie, ale w deszczu moknąć nie będzie

Niech sobie zatrudni kogoś do trzymania parasolki
Dobra wzięłam truskawy do podjadania i wracam do książek następna przerwa koło 19

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Hejka Wróciłam z pracy i rzuciłam się na jedzenie Czuję się jak prosiaczek, ale nie będę się przejmować bo to wszystko przez @. Przejdzie za kilka dni