Moda, która Cię "rozwala" cz.V

[agneshelene]

Napisane przez Lolaa87

Bardzo chamski komentarz.
Ja mam 172cm, ważę 52kg, jestem szczupła i też nieraz zarzucano mi, że mam anoreksję/bulimię itp. i nasłuchałam się komentarzy, że wiatr mnie porwie, że wyglądam jak szkieletor, itd. A ja po prostu tak mam, genetycznie. Od dziecka jestem szczupła, moja mama i siostra też, ale oczywiście zdarzały się osoby, które wiedzą lepiej. Zdanie zmieniali dopiero wtedy gdy widzieli mnie jedzącą kebaby, ciastka itp i to w dużych porcjach.
Dlatego zastanów się kilka razy zanim wytkniesz komuś anoreksję, ludzie z szybkim metabolizmem naprawdę istnieją

Podpisuję się pod tym. Ważę 39 kg przy 157 cm wzrostu, potrafię zjeść sama dużego kebaba i dwie godziny później mieć potrzebę wsunięcia czegoś jeszcze. Nie mam szerszych kolan od łydek, nie wystają mi żebra ani mostek; co więcej, i moja mama, i mój tata byli takimi "patyczakami". Ale każdemu, kto mówi "chciałabym wyglądać tak jak ty" zwykle odpowiadam "ani mi się waż", bo jak dla mnie głodzenie się po to, by wyglądać jak wieszak z wybiegu jest po prostu chore. Nie wspominając o tym, że kupowanie spodni dla kogoś z długimi, chudymi nogami po prostu przeciąga się w nieskończoność

Napisane przez szarri

Uznałyśmy z przyjaciółką ostatnio, że założymy bloga ze stylizacjami totalnych wariatów złapanych na ulicy - nie takie normalne street fashion, bo tego jest pełno, tylko raczej freak show. No bo gdzie, jak nie w Krakowie Wydrukujemy plik zgód na rozpowszechnianie wizerunków (większość chyba po angielsku ), rozłożymy się na Rynku i w dwa dni zdobędziemy materiał na pół roku codziennych notek

Czekam z niecierpliwością

Napisane przez paulinalalala

Mówisz i masz

Mi tam się one bardzo podobają, może też dlatego, że się na nie nie załapałam i tylko sobie wzdycham po nocach, a na allegro osiągają cenę powyżej 4 stów

O rety, wiem już jak się to nazywa miałam takie na studniówce, w dodatku bez palca - nigdy więcej ich nie założyłam, takie to było niewygodne; w dodatku przez to wycięcie cały czas mi się zapadała stopa

Byłam w tym tygodniu na pogrzebie na południu Polski i zobaczyłam coś, co mnie niejako podwójnie zniesmaczyło. Pani w okolicach 50, czarne kabaretki z dużymi dziurami, czarna spódnica do połowy uda ze sporym rozcięciem i...półprzezroczysta bluzka bez rękawów w panterkę, w dodatku z całkiem dużym dekoltem, przyozdobionym frywolną koronką. Bardzo ładnie jej się do tego wbijał z tyłu za ciasny czarny stanik. Do kompletu szpilki i pół kilo tapety. Ja rozumiem, że było gorąco, ale chyba nie ta okazja...? Nie mówię, że od razu trzeba iść na pogrzeb w kapeluszu z czarnym welonem do ziemi, ale jakoś reszta obecnych umiała się odpowiednio ubrać.

Jeszcze rozwala mnie ostatnio widywana na ulicach Warszawy dziwna moda na wkładanie bluzek do spódnic/spodni, ale tylko do połowy o, jak tu: http://farm8.staticflickr.com/7130/6...34a3b98e_b.jpg

[CruelOrchid]

Napisane przez agneshelene

Jeszcze rozwala mnie ostatnio widywana na ulicach Warszawy dziwna moda na wkładanie bluzek do spódnic/spodni, ale tylko do połowy o, jak tu: http://farm8.staticflickr.com/7130/6...34a3b98e_b.jpg

Toż to już tak z rok jak nie więcej widuję to na blogach czy lookbookowych stylizacjach... w końcu wyszło na ulice:p

[minthema]

Napisane przez agneshelene

Jeszcze rozwala mnie ostatnio widywana na ulicach Warszawy dziwna moda na wkładanie bluzek do spódnic/spodni, ale tylko do połowy o, jak tu: http://farm8.staticflickr.com/7130/6...34a3b98e_b.jpg

kurcze, znowu kogoś rozwalam, chyba przestanę z domu wychodzić. Sama tak robię, może nie przy takich długich bluzkach co u Alice. Kiedy na zewnątrz wygląda średnio, i w całości też to takie częściowe zwykle wygląda najlepiej. W większości wypadków u mnie poprawia to sylwetkę więc trudno, będę rozwalać nadal. I rozwalać będę też nosząc wodę w ręku. I okularami przeciwsłonecznymi w upalny słoneczny dzień, a co mi tam.
swoją drogą moja koleżanka z klasy przez pół zimy przychodziła do szkoły w okularach słonecznych na głowie, nie dość że słońce nie świeciło to jeszcze do szkoły przychodziliśmy kiedy jeszcze ciemno było. ale może to taki element ałtfitu

[WhiteCherry]

Napisane przez agneshelene

Jeszcze rozwala mnie ostatnio widywana na ulicach Warszawy dziwna moda na wkładanie bluzek do spódnic/spodni, ale tylko do połowy o, jak tu: http://farm8.staticflickr.com/7130/6...34a3b98e_b.jpg

ja też nie ogarniam tego trendu ale różnego świra ludzie mają, trzeba zrozumieć...

[anlaya]

Napisane przez minthema

kurcze, znowu kogoś rozwalam, chyba przestanę z domu wychodzić. Sama tak robię, może nie przy takich długich bluzkach co u Alice. Kiedy na zewnątrz wygląda średnio, i w całości też to takie częściowe zwykle wygląda najlepiej. W większości wypadków u mnie poprawia to sylwetkę więc trudno, będę rozwalać nadal. I rozwalać będę też nosząc wodę w ręku. I okularami przeciwsłonecznymi w upalny słoneczny dzień, a co mi tam.
swoją drogą moja koleżanka z klasy przez pół zimy przychodziła do szkoły w okularach słonecznych na głowie, nie dość że słońce nie świeciło to jeszcze do szkoły przychodziliśmy kiedy jeszcze ciemno było. ale może to taki element ałtfitu

Hah, widać i ja rozwalam. Czasami włożę tak podobnie bluzkę oversizową lub zawiążę na supełek. (nie tak długą jak u Alice) Fajnie się przy tym taka bluzka układa, nie wisi tak smętnie i nie wygląda na zdjętą ze starszej, większej siostry lub z faceta, dodaje trochę nonszalancji A że wyszło z blogów to się nie zgodzę do końca, moja mama widząc, jak sobie "stylizuję" bluzkę, stwierdziła, że moda ciągle powraca, bo i ona tak chodziła z koleżankami, kiedy była w moim wieku.

Mam znajomą, która zakłada w ten sposób okulary (pogoda nie gra roli), żeby...ukryć "wczorajsze" włosy

[Lady in Blue]

Napisane przez anlaya

Hah, widać i ja rozwalam. Czasami włożę tak podobnie bluzkę oversizową lub zawiążę na supełek. (nie tak długą jak u Alice) Fajnie się przy tym taka bluzka układa, nie wisi tak smętnie i nie wygląda na zdjętą ze starszej, większej siostry lub z faceta, dodaje trochę nonszalancji A że wyszło z blogów to się nie zgodzę do końca, moja mama widząc, jak sobie "stylizuję" bluzkę, stwierdziła, że moda ciągle powraca, bo i ona tak chodziła z koleżankami, kiedy była w moim wieku.

Mam znajomą, która zakłada w ten sposób okulary (pogoda nie gra roli), żeby...ukryć "wczorajsze" włosy

Bo tak faktycznie jest, moja mama też tak mówi

[zumodefruta]

Napisane przez anlaya

Hah, widać i ja rozwalam. Czasami włożę tak podobnie bluzkę oversizową lub zawiążę na supełek. (nie tak długą jak u Alice) Fajnie się przy tym taka bluzka układa, nie wisi tak smętnie i nie wygląda na zdjętą ze starszej, większej siostry lub z faceta, dodaje trochę nonszalancji A że wyszło z blogów to się nie zgodzę do końca, moja mama widząc, jak sobie "stylizuję" bluzkę, stwierdziła, że moda ciągle powraca, bo i ona tak chodziła z koleżankami, kiedy była w moim wieku.

Mam znajomą, która zakłada w ten sposób okulary (pogoda nie gra roli), żeby...ukryć "wczorajsze" włosy

Moja mówi tak samo Np. marynarki z podwiniętymi rękawami były hitem jak moja mama zdawała maturę

[biibi]

Napisane przez CruelOrchid

Pierwsze co mnie bardzo uderzyło po przyjeździe do Birmingham(uk) to śmieci na ulicy, wszędzie poutykane po krzakach, skwerach, krawężnikach. Anglicy nie wymyślili czegoś takiego jak uliczne śmietniki( raz przez pół godziny spaceru z tesco do domu miałam pełne kieszenie papierków po cukierkach bo nie było gdzie to wyrzucić). Wiadomo nie wszędzie tak jest, teraz jestem w malutkiej miejscowości i jest bardzo przyjemnie ale przy pierwszym kontakcie nawet poznańskie "obkupkane " przez psy uliczki wydawały mi się lepsze ( bo te zanieczyszczenia przynajmniej czasami znikały).

Wiadomo że sterty śmieci w lesie to nic fajnego ale mimo wszystko uważam że to nie taka nasza polska przywara bo dużo częściej w PL widywałam żula który potrafił wyrzucić coś do śmietnika na rogu niż w birmingham. Tam zazwyczaj wszystko ląduje na ziemi. Ludzie potrafią sobie pod nogi wyrzucić pudełko czy ten powszechnie stosowany do owijania papier po fastfoodach który jest często wielkości gazety.

Moje miasto jest rozwalaczem w drugą stronę może ktoś już widział "ulicę śmietnikową"?
http://www.rmf24.pl/fakty/polska/new...ska,nId,430840

Kasia Tusk wygląda ślicznie w dzisiejszej notce wg mnie... gdyby nie te buty -.- w jaki sposób one się wpisują w ten "weekendowy luz" ? Nie mówię, że są brzydkie same w sobie ale wg mnie w ogóle nie pasują do stylizacji...

Tak w ogóle, przeglądając bloga Katarzyny, później Charlize doszłam do wniosku, że niechcący wstrzeliłam się w jakąś nową modę na zdjęcia z telefonu niech tam ! będę się chwalić, że byłam z tym pierwsza! hehe
(przy okazji rozwalałam ostatnio, także na blogu wystającymi ramiączkami stanika... mea culpa )

[tenebra]

Kasia T. również mi się podoba w ostatniej notce już dawno nie miałam takich odczuć i ma śliczne zgrabne nóżki

[mm444]

Treść usunięta

[CruelOrchid]

Napisane przez biibi

(przy okazji rozwalałam ostatnio, także na blogu wystającymi ramiączkami stanika... mea culpa )

Hehe ja to pewnie kładłam na łopatki wielu ludzi na ulicy bo nigdy się ramiączkami nie przejmowałam a nawet podoba mi się ostatnio "moda" na wystający z dużych rozcięć "rękawowych" stanik lub jakiś jednolity ale kolorowy wystający, przebijający przez bluzkę... ale raczej w ciemnych odcieniach granatu/fioletu( nie znoszę białej i beżowej bielizny)

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez tenebra

Kasia T. również mi się podoba w ostatniej notce już dawno nie miałam takich odczuć i ma śliczne zgrabne nóżki

to prawda, podoba mi się i nawet nie mam się do czego przyczepić fajne te spodenki

no i Kasia jest najlepszym dowodem że można wyglądać szczupło ale zdrowo

[miss kitsch]

Rozwalają mnie maxi sexi push-up'y. Naprawdę. Żałosne są dla mnie kobiety, które swoje szanowne cycki windują pod samą brodę. Bezkonkurencyjna w kręgach lwic salonowych jest chyba ta pani ale jak widzę laski na ulicy, które za wszelką ceną chcą zabłysnąć biustem to mi się śmiać chce
Ja rozumiem, że wypięta i jędrna pierś to duży atut, ale ciut umiaru by się jednak przydało ... a te totalnie małe rozmiary, które chcą być jak najwyżej co daje efekt strasznie zmiażdżonych piersi Ojojoj.

[agneshelene]

Napisane przez anlaya

Hah, widać i ja rozwalam. Czasami włożę tak podobnie bluzkę oversizową lub zawiążę na supełek. (nie tak długą jak u Alice) Fajnie się przy tym taka bluzka układa, nie wisi tak smętnie i nie wygląda na zdjętą ze starszej, większej siostry lub z faceta, dodaje trochę nonszalancji A że wyszło z blogów to się nie zgodzę do końca, moja mama widząc, jak sobie "stylizuję" bluzkę, stwierdziła, że moda ciągle powraca, bo i ona tak chodziła z koleżankami, kiedy była w moim wieku.

Bluzka to jedno, na supełek się nosiło na koloniach i obozach, jak dali za dużą ale wpuszczonych w spodnie swetrów po prostu nie ogarniam

[mm444]

Treść usunięta

[lagerfeldised]

A mi się właśnie przypomniało co mnie rozwala... Noszenie okularów przeciwsłonecznych na imprezy do klubu. Zauważyłam, że u mnie to domena facetów, którym się chyba wydaje, że są gwiazdami i muszą się ukrywać przed paparazzi


A co do wody, to ja już pisałam, że dla mnie to przesada. Ale w tym temacie, to lekko rozwala mnie kupowanie wody, np. Fiji http://eluxo.pl/woda/1244-fiji-woda-...-fiji-05l.html zwłaszcza, że podobno ludzie na Fiji nie mają przez to co pić... Ale może to być nieaktualne info.

Kiedyś byłam głupią małolatą i kupowałam sobie wodę Evian, bo gwiazdy taką piją (poza Fiji to u nich bardzo popularna)... Oj było się głupim Ale umiem się śmiać z własnej głupoty, teraz pijemy Dobrowiankę, bo ma małą zawartość sodu, a jest tańsza od Nałęczowianki

[evvelinek]

Napisane przez biibi

Kasia Tusk wygląda ślicznie w dzisiejszej notce wg mnie... gdyby nie te buty -.- w jaki sposób one się wpisują w ten "weekendowy luz" ? Nie mówię, że są brzydkie same w sobie ale wg mnie w ogóle nie pasują do stylizacji...

ja tak samo oczy otworzyłam szeroko i byłam zachwycona najnowszą stylizacją (w końcu można użyć tego słowa wobec zestawów Kasi) dopóki nie dojechałam do zdjęć z butami.. totalnie nie pasują do reszty, zbyt toporne i najlepiej prezentują się trzymane w ręku

[Melanchton]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3390252 7]to prawda, podoba mi się i nawet nie mam się do czego przyczepić fajne te spodenki

no i Kasia jest najlepszym dowodem że można wyglądać szczupło ale zdrowo [/QUOTE]

Zestaw fajny, wszystko fajnie, ale - po co była w solarium? Na cóż jej ta postarzająca, sztuczna, tandetna i w ogóle ble opalenizna...?


Nawet sobie zadałam trud, żeby pokazać jak ładnie byłoby bez pomarańczowej skóry...

[pingwin2]

A mi się te buty bardzo podobają cała stylizacja bardzo fajna, a Kasia to piękna dziewczyna.

[WhiteCherry]

podoba mi się ! czas się chyba wystawić na słońce, bo póki co mam tylko dwa dni opalańska za sobą, czyli ... dalej blado

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez Melanchton

Zestaw fajny, wszystko fajnie, ale - po co była w solarium? Na cóż jej ta postarzająca, sztuczna, tandetna i w ogóle ble opalenizna...?


Nawet sobie zadałam trud, żeby pokazać jak ładnie byłoby bez pomarańczowej skóry...

ja też nie lubię opalenizny ale w jej przypadku nie przeszkadza mi to, jej sprawa ja za to rozwalam bladością ale opalać sie nie zamierzam a balsamy brązujace śmierdzą☠

tak btw to jest dopiero przegięcie http://www.pudelek.pl/artykul/39993/...e_na_solarium/

[natuso]

Napisane przez pingwin2

A mi się te buty bardzo podobają cała stylizacja bardzo fajna, a Kasia to piękna dziewczyna.

Zgadzam się, super stylizacja, Kasia pięknie wygląda. A buty chyba będę polować na nie na wyprzedaży

[WhiteCherry]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3390446 0]ja też nie lubię opalenizny ale w jej przypadku nie przeszkadza mi to, jej sprawa ja za to rozwalam bladością ale opalać sie nie zamierzam a balsamy brązujace śmierdzą☠[/QUOTE]

moja bladość prędzej przypomina szaro-fioletowego anemika niż mleczną cerę Królewny Śnieżki, dlatego osobiście wolę muśnięcie słońcem

tak btw to jest dopiero przegięcie http://www.pudelek.pl/artykul/39993/...e_na_solarium/

nie będę żartować jeśli powiem, że w tym roku widziałam laskę z właśnie takim odcieniem spalenizny...

[miss kitsch]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3390446 0]tak btw to jest dopiero przegięcie http://www.pudelek.pl/artykul/39993/...e_na_solarium/[/QUOTE]

[siarka40]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3390446 0]ja też nie lubię opalenizny ale w jej przypadku nie przeszkadza mi to, jej sprawa ja za to rozwalam bladością ale opalać sie nie zamierzam a balsamy brązujace śmierdzą☠
[/QUOTE]
ja uzywam do nog mleczko brazujace L'Oreala, stosunkowo bezwonne.

[fe414c2710b8060c6dec8506e8442112fb575cc4]

Napisane przez siarka40

ja uzywam do nog mleczko brazujace L'Oreala, stosunkowo bezwonne.

mi jakoś wszystkie smierdzą, jak nie w trakcie smarowania to tak kilka godzin po... ostatnio próbowałam dove i też się nacięłam to chyba już naprawdę wolę być blada

[siarka40]

[1=fe414c2710b8060c6dec850 6e8442112fb575cc4;3390592 2]mi jakoś wszystkie smierdzą, jak nie w trakcie smarowania to tak kilka godzin po... ostatnio próbowałam dove i też się nacięłam to chyba już naprawdę wolę być blada[/QUOTE]
ja nie opalam sie w ogole (nie znosze tego robic, wole moj kolor skory niz taki opalony, nadto nie chce jej - skory - przedwczesnie postarzac), ale staram sie jakos maskowac niedoskonalosci skory na lydkach - stad albo stosuje co jakis czas wspomniane mleczko L'Oreala (koniecznie dla jasnej karnacji, choc i tak po 3. dniach uzywania pod rzad zaczynam je miec zbyt brazowe), albo rajstopy w spreju (mam zamiar w koncu wyprobowac te najtansze dostepne na Allegro, a nuz sie sprawdza). chociaz i tak zapewne wiekszosc letniego czasu przechodze w ponczochach.

[Cinderella5x]

Napisane przez Melanchton

Zestaw fajny, wszystko fajnie, ale - po co była w solarium? Na cóż jej ta postarzająca, sztuczna, tandetna i w ogóle ble opalenizna...?


Nawet sobie zadałam trud, żeby pokazać jak ładnie byłoby bez pomarańczowej skóry...

Ale jej opalenizna to nie jest pomarancz, to jest braz. I to wcale nie jakis ciemny, spalony, tylko lekko brazowy.
Poza tym, skad wiesz, ze byla w solarium? Moze to samoopalacz, moze sie gdzies tak opalila?

[lakeithia]

Napisane przez Lady in Blue

Dziewczyny, czy Charlize jest z pochodzenia Niemką? Na jej blogu przeczytałam, że pchodzi z jakiegoś miasta na litere W. w Niemczech.

miasteczko - Jarosław spójrzcie na jej naszą klasę i do jakich szkół w POLSCE uczęszczała

[nicRu]

Jarosław to miasto, małe, ale miasto