Kleję, szyję, szydełkuję - wizażanki dopinguję - wątek dopingujący cz.4

[Killa Ree]

Napisane przez AnnaOstapiuk

Mój dekoder był na własność i powiedzieli między wierszami, że mają mnie w Między innymi datego odeszliśmy od nich do N, a byliśmy w cyfrze już 8 lat.

Killa, to jak będzie M to podpytam go o lapka, bo nawet nie wiem, gdzie go wsadził. Pewnie gdzieś na strychu. I wtedy Ci podam, co i jak

N? a wiesz, że od niedawna N należy do Cyfry Plus... hihihi

to czekam na dane, jak mezaga pisze - model powinien wystarczyć, ale zdjęcie tej naklejki daje tyle samo, a może nawet więcej.

Napisane przez Biedroneczk4

ja przez 4 lata technikum już przyzwyczaiłam się do krótkich podróży PKS... i nawet czytać mogłam... ale od września mniej więcej znowu czytać nie mogę, bo jest źle... w samochodzie mogę jeździć wszędzie bylebym widziała drogę... w PKS bez aviomarinu też najlepiej na drogę patrzeć... a swoja drogą nie wiem dlaczego, ale nic innego mi nie pomaga... kiedyś kupiłam Lokomotiv i myślałam, że na pierwszym przystanku wysiądę...

znam ból choroby lokomocyjnej/awiacyjnej/morskiej
od dziecka miałam w zwykłych samochodach - dopóki nie nauczyłam się czytać... (bo jak czytam, to wyłączam otoczenie i jest git) - było nią 45 minut - na dłuższe trasy aviomarin
w autokarach - aviomarin, tak samo w samolotach i na wszelkiego typu statkach - no poza kajakami

teraz - w samochodach, jak widzę drogę to nawet 5-6 godzin - ale zależy od kierowcy, jak jedzie płynnie o tak, jak szarpie to po kilku minutach robię się zielona... w autokarach/samolotach./na statkach bez wspomagania ani rusz...
a jak ja jestem kierowcą - to wcale nie potrzebuję wspomagania

z tym patrzeniem na drogę to jest udowodnione naukowo, że najlepiej z przypadłością radzą sobie kierowcy, bo kierowca ma poczucie pełnej kontroli, wie co robi, widzi drogę i mniej więcej wie z góry co się bezie działo, pasażer, który widzi drogę ma lepiej od takiego co jej nie widzi, ale gorzej od kierowcy, bo o ile widzi drogę i zna sytuację "na zewnątrz" to nie wie, co kierowca zrobi, pasażer, który drogi nie widzi ma przechlapane...

a aktualnie dostępnych tabletek - cokolwiek (u mnie chyba z nich najlepiej działa efekt placebo - znaczy mózg wie, że organizm dostał coś na tę przypadłość i ma być spokój - więc jest spokój.

dobrym sposobem jest żuć suszony imbir - działa najskuteczniej ze wszystkich środków.
innym skutecznym środkiem jest się kimnąć

[DDosiek]

Melduję sie tylko. Miałam na spokojnie dziś pokńczyc wszystko, ale teściowa z rana poprosiła o zawiezienie do miasta i z powrotem, bo leje. Ale tym samym mam 100zł nakłóciłam się, że oszaalała, że mi daje taką kasę/że w ogóle daje za transport, ale skoro się upiera

Czekam, az mi ostatnia warstwa lakieru na wymiance dekupażowej wyschnie i zabieram się za pakowanie. Jeszcze musze drugi kolczyk dodkończyć, bo na dziś mam dać babce. Drugiej pary nie zdążyłam.

A w nocy wsiąknęłam w allegro i upolowałam bryczesy za 20zł

w tygodniu muze powystawiać swoje ciuchy i Nadkowe. Niech nawet za grosze pójdą, ale niech pójdą, bo po cholerę mi stare rzeczy, których nie noszę.

Chyba, że Ty, Aniu nadal masz w planach maluszka, to może ci zostawię?

[cocci]

Napisane przez DDosiek

Iwonka, ale masz cudną działkę...

dziękuję.
pokażesz sutaszki?

Napisane przez beata1718

to też o 14 wrócę

no i jak rozmowa?

Napisane przez Szydełkomaniaczka

Iwonko próbowałaś wyprac rękawiczki w goracej wodzie? A może jak sie wyrobię z wymiankami to zrobie Ci drugie ciut mniejsze, bo mam wyrzuty sumienia, że nie możesz ich nosić

kochana, jeszcze niepróbowałam. Nie rób mi drugich! jak sięnie skurczą od gorącej wody, to je troszkę spruję i zmniejszę.

Napisane przez rardan

Witajcie.
Wróciłam od lekarza.
Nareszcie wszystko dobrze.
Mam kawkę z ekspresu. Kto chętny?
Buziaki

ja!!!!!

Napisane przez little_ola

wiec muszę posprzątać kuchnię i poodkurzać po weekendzie
a poza tym to dzień twórczy

hehe, mam dokładnie taki sam plan, tylko jeszcze w międzyczasie zakupy i wstawienie obiadu

Napisane przez AnnaOstapiuk

Mam już sporo jednego prezentu na recyklingową Tylko chwilowo muszę zastopować robotę, bo jednego szczegółu nie mam. Więc na razie zacznę robić jeden z pobocznych, idę poszperać po strychu w poszukiwaniu potrzebnego "czegoś"

jedna w lesie, druga na strychu... jesooo pająki będą słać!!!

ja dzisiaj zmarzłam okrutnie, zimno się zrobiło koszmarne. teraz siedze w szlafroku zakutana. Zaraz biorę się za wyminaki dalej. MUSZĘ dzisiaj podgonić

[rardan]

Iwonko, proszę kawkę.
Trochę robię i zerkam na internet.

[AnnaOstapiuk]

to ja durna się tu produkuję wymiankowo, a wystarczy trochę tarantul ze strychu posłać Iwonka, pomysł dobry Dawaj na dzieciową

[cocci]

Ania zwariowałaś??? uciekałabym, gdzie pieprz rośnie!!!

a ostatnio na działce przez przypadek dotknęłam pająka. Ale był taki wielki, że masakra. Przestawiałam szczotkę i tak przepuściłam kij przed dłoń i mi coś pod ręką przeleciało. Patrzę, a to pająk! z taką wielką jak paznokieć... ale mnie zatrzęsło!!! bleeee fujjjj i w ogóle! spadł na chodnik i jacek go rozdeptał, to aż strzeliło. bleeeeeeee

[AnnaOstapiuk]

No ja też nie lubię pająków, jedynie te z długimi nogami mogę brać do ręki, one są fajne i nie obrzydliwe.
U mnie w tamtym roku na jednym krzewie zrobił pajęczynę takie wielki pająk, włochaty, gruby, z żółto czarnym odwłokiem, jak pszczoła, wstrętny był

Iwonka mail z propozycją do Ciebie poszedł Nie mylić z matrymonialną

[Biedroneczk4]

weźcie nie mówicie nic o pająkach... ja dziś będę nocować u koleżanki na stancji w mieszkaniu, które od nowości nie było remontowane, a blok pamięta wujka Gierka... nie wiem jak ona tu przez dwa lata mieszka bez żadnych choróbsk... no, ale innej opcji nie mam...

[beata1718]

wróciłam załatwiłam wszystko
w domu kultury rozmaniałam na temat festynów i imprez gminnych i wszystkie są moje nawet z biżuterią
na fitnesie poćwiczyłam
zakupy zrobiłam i nawet w pasmanterii byłam na zakupach

[little_ola]

pająki?
ja je lubię, ale tylko wyłącznie jak są za szybą albo w telewizorze
dłubię, dłubię i mi nie wychodzi
chyba rzucę to w kąt i wezmę coś innego...

[AnnaOstapiuk]

A ja na razie utknęłam w połowie jednego prezentu, powiedzmy że głównego, na recyklingowej, ale za to kończę pierwszy poboczny w całkiem nowej dla mnie technice

[Biedroneczk4]

a ja w celu zminimalizowania bagażu nie zabrałam ze sobą nic do robótek... a szkoda... teraz siedzę i się nudzę...

[AnnaOstapiuk]

Skończyłam
Trzeba brać się za następną rzecz

[jola2243]

Wróciłam, padam na twarz, jeszcze na szkolenie nas wysyłają, masakra , idę Was czytać klepaczki wstrętne

[little_ola]

a ja znów wylądowałam na ebay-u
małe czarne koraliki na oczka, zapinki do broszek i jakieś włóczki okazyjne, a najważniejsze że wszystko potrzebne

[beata1718]

a biorę się za pracę haha
będę filcować kolczyki

[rardan]

Rodzinka po obiadku.
Piję kawkę i może coś dziubnę.

[jola2243]

Dobra, doczytałam, idę pierogi odsmażyć

[cocci]

napisałam Wam posta i mi Jaśmin wlazła na klawiaturę i komp zawiesiła.. i musiałam odpalać od nowa

Iwona - no zawsze się wszystko przydaje... cokolwiek to by nie było

ja wczoraj znowu nawijałam sutaszki, R stwierdził, że mi do końca życia tego wystarczy. A i tak w necie siedzę i oglądam i aż kusi, żeby kupić.
Ale i tak będę zamawiać bazy do deku, papier ryżowy i może jakiś wykrojnik. Tylko kurcze nie wiem, czy w szczecinie nie kupiłabym taniej, albo przynajmniej w tym samym koszcie, tylko bez przesyłki...

dorotka, a może ja też wystawię swoje serwetki na wymiankę i może coś u mnei znajdziesz...

[rudasek]

Ja siedzę i tupię nogami, męż zabrał mi samochód do pracy i go nie ma. Umówiłam się z klientem na siedemnastą, no i będzie awantura w domu.
Podłubię aniołka na komunię.

[cocci]

dobra, sprawdziłam, co miałam sprawdzić i idę dłubać

[jola2243]

A gdzie nasza Asieńczyk? wysłałam jej dziś paczkę ze świecznikami, mam nadzieję że nie za pózno???

[Biedroneczk4]

Wy dzielnie pracujecie a ja się wyspałam... i jestem teraz meega głodna... idę zobaczyć co tu w lodówce mają

[beata1718]

Napisane przez jola2243

A gdzie nasza Asieńczyk? wysłałam jej dziś paczkę ze świecznikami, mam nadzieję że nie za pózno???

ja też wysłałam do Asieńczyk paczkę juz dawno i niewiem czy doszła

[cocci]

a ja zaczynam sięwkurzać. machnęłam już 8 pudełek i dopiero jedno jest idealne. Pozostałe albo ciut za ciasno chodzą, albo za luźno to wcale nie takie proste
muszę zanotować, żeby w Polsce kupić pudęłka zapalczane

[beata1718]

skończyłam wczoraj naszyjnik a dzisiaj zrobiłam kolczyki filcowe
i córki słonecznik

[jola2243]

Beata, piękności, a do mnie święty Mikołaj zawitał, Olu, w skrzynce paczka była
Chusta cudna, w cam raz dla córy, jaka zadowolona , na mnie jednak za krótki rochę, ale nic się nie martw, Wiki wniebowzięta , a Kuba zajączki pochłonął , dla mnie serwetki i herbatki zostały, wielkie dzięki Kochana, a wzór chusty cudny jest, musze chyba druty kupić
Wstawiam fotę mojego szoguna małego, roztrzepanego w szalu

[AnnaOstapiuk]

Napisane przez cocci

a ja zaczynam sięwkurzać. machnęłam już 8 pudełek i dopiero jedno jest idealne. Pozostałe albo ciut za ciasno chodzą, albo za luźno to wcale nie takie proste
muszę zanotować, żeby w Polsce kupić pudęłka zapalczane

Ale czemu Ci źle chodzą? Tego w środku nie oklejamy zazwyczaj, tylko wierzch i przodek i tył szufladki.

Jola super dziewuszka i jak szal ładnie leży

Ja wróciłam z kościoła. Jeszcze trochę i święta będę, jak tak będę latała codziennie do kościoła i jeszcze na majowe

[little_ola]

Beatko super kolczyki, a słonecznik rewelacyjny
Jolu
choć córcia ślicznie wygląda

[jola2243]

Olu skąd ta mina, jestem bardzo zadowolona, córa wniebowzięta, więc nie wiem o co chodzi głowa do góry