Słońce grzeje, tłuszczyk topimy, o piękne ciała dalej walczymy! Cz. 30

[tulipan1994]

Napisane przez ScarlettO

generalnie mam plan, że w swoim mieszkaniu też będę miała osobną zamrażarkę bo te pod lodówkami to są o kant za małe także zazdro możliwości mrożenia

---------- Dopisano o 01:08 ---------- Poprzedni post napisano o 01:07 ----------

rozsądek mi podpowiada, że pora iść spać także dobranoc

Polecam
Ja też idę. Dobranoc

[arnama]

Napisane przez ScarlettO

znowu paru osób nie ma na weekendzie - mnie, Ciebie i Arnamci to znów będę panikować, że Hero rodzi nie będziemy na bieżąco

A niech już urodzi, spokój będzie
A tak serio, to nie ważne kto będzie, kogo nie będzie, najważniejsze żeby gładko poszło i z małą było wszystko OK

[LittleBeetle]

Dzień dobry

[magda_lena40]

Dzień dobry



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Lamelkaa]

Dzień dobry

Napisane przez Georgina_Kincaid

Brak zniżek :/ To boli

Ja melduję 8,40km biegania wg endomondo. 7km wg trasy w google. I kto mnie okłamuje?
Nie wiem jak to jezioro wezmę (obiegnę) bo dzisiaj zdecydowanie więcej zrobiłam niż zwykle i dużo więcej nie podołam

Napisane przez anns_

Hej Laski
Na początku wybaczcie, że mnie nie było. Najpierw 3 dni w Krakowie, potem jeden dzień u rodzinki, a na koniec Bieszczady - do wczoraj. Dziś byłam w pracy i Was nadrobiłam w całości, ale już bez odpisywania (wybaczcie - 1000 postów )
Żeby nie było, że przychodzę z pustymi rękami to melduję shreda (level 2) + 8 km biegu . Poza tym będąc w Krakowie codziennie duuuużo chodziłam. W Bieszczadach również - w tym jeden dzień 20 km po górach. (2 dni temu, a dziś jeszcze czuję łydki ).

dla wszystkich ćwiczących

za spadeczki

Ty się nazwiedzasz

A jak z jedzeniem?

[Lamelkaa]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Przebiegnę jak się zbiorę Ogólnie nie jestem nastawiona na to, że uda mi się pokonać cały dystans. Jak padnę to odpocznę albo zrobię spacer i tyle. Ale chce to jezioro zaliczyć w tym roku, to takie moje małe wyzwanie, no nie wiem, jakieś ważne się to dla mnie nagle zrobiło. Generalnie 2 miesiące temu po 1-2km dusiłam się i padałam na twarz a dzisiaj zrobiłam te 7km (google chyba prawdę mówią) i jest to mój mały sukces. Jakoś ubzdurało mi się w głowie, że jak pokonam ten dystans, to pokonam wszystko Wiem, że dla wielu osób te ok 14-17km to żadne wyzwanie, ale dla mnie jest.

Tak się zastanawiam nad rozgrzewką i może faktycznie tu jest problem, rozgrzewam głównie nogi. Następnym razem lepiej się rozgrzeje i zobaczymy.
Dziękuję za podpowiedzi

No jakaś sprawiedliwość musi być

Dasz radę Dla niektórych Twoje 5-7 km to mega dystans Ja też robiłam sobie marszobiegi, ale zrezygnowałam dosyć szybko a teraz jak Cie czytam to żałuję, bo może dziś byłabym już w stanie przebiec 5-7 km ciągiem

Napisane przez ScarlettO

ciekawe czy jej TŻ skakał z radości eh, Melcia, oby się układało i jak TŻ wróci z delegacji żeby się sprawy powyjaśniały

No prawie Bal się podejść do mnie i non stop tylko pytał co mam mu do powiedzenia a ja smutna, poważna mina i nawet łzy wydusilam Podchodzę i mówię do Niego taka załamana: No bo ja spac bez Ciebie już nie potrafię A on z taaaaaaaka ulga, że też nie i już było dobrze

Napisane przez tulipan1994

Oby nie do mnie Ja mam swoich nadmiar

Ja też podziękuję

O'Hara z tą za granicą uważaj, bo traxx wyjeżdża Obyś jej balastu nie podrzucila

[ScarlettO]

Napisane przez arnama

A niech już urodzi, spokój będzie
A tak serio, to nie ważne kto będzie, kogo nie będzie, najważniejsze żeby gładko poszło i z małą było wszystko OK

Wiadomo, ze zdrowie Małej i Mamy najważniejsze

Napisane przez Lamelkaa

No prawie Bal się podejść do mnie i non stop tylko pytał co mam mu do powiedzenia a ja smutna, poważna mina i nawet łzy wydusilam Podchodzę i mówię do Niego taka załamana: No bo ja spac bez Ciebie już nie potrafię A on z taaaaaaaka ulga, że też nie i już było dobrze





O'Hara z tą za granicą uważaj, bo traxx wyjeżdża Obyś jej balastu nie podrzucila

Jesteś mistrzem zła oj teraz to TŻ będzie za Tobą tęsknić

Nie no, nie jestem wredna

Witam sie z rana
Lecę spakować plecak na wyjazd jakaś piżamę, kosmetyki i ciuch na zmianę wypadałoby mieć

[anns_]

Blanka, to jest chore i juz dawno powinniście wyprowadzić sie z tego mieszkania lub go wywalić

Lamka, jadaliśmy na miescie ciagle zdarzało mi sie brać pieczona rybkę, ale bywało tez ze zjadłam smażony ser (po 20 km w gorach) teraz juz ładnie jem

Dzien dobry wyspalam sie dzis bedzie aktywny dzien!

[Lamelkaa]

Napisane przez magda_lena40

Cześć Gwiazdy ja jestem cały czas, czytam na bieżąco, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu zanim tak całkiem wrócę postaram się odzywać częściej, a Was proszę o kciuki (mocne kciuki, bo to za kilka spraw jednocześnie )



Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Że Ty jesteś cały czas to akurat wiedziałam
Będą mocne

[LittleBeetle]

no właśnie...

[nonetheless]

Dzień dobry ja już w robocie byleby przetrwać te parę dni i nie wykończyć się psychicznie

[BlankaSz]

Hej... Ja już po pracy. Byłam dziś obrzyganym pracownikiem miesiąca...

[Niedorosla_Antonina]

Napisane przez anns_

Hej Laski
Na początku wybaczcie, że mnie nie było. Najpierw 3 dni w Krakowie, potem jeden dzień u rodzinki, a na koniec Bieszczady - do wczoraj. Dziś byłam w pracy i Was nadrobiłam w całości, ale już bez odpisywania (wybaczcie - 1000 postów )
Żeby nie było, że przychodzę z pustymi rękami to melduję shreda (level 2) + 8 km biegu . Poza tym będąc w Krakowie codziennie duuuużo chodziłam. W Bieszczadach również - w tym jeden dzień 20 km po górach. (2 dni temu, a dziś jeszcze czuję łydki ).

Aniu!

Napisane przez anns_

a co jesz te 2h przed? najlepiej jakieś łatwo przyswajalne węglowodany. Czyli bułka z dżemem/miodem, wafle ryżowe, banan. I wiele innych. Najgorzej jak się człowiek naje błonnika albo białka. W sumie po tłuszczach też się źle biega bo siedzą na żołądku Chociaż powiem Ci z własnego doświadczenia że kiedyś baaaardzo musiałam się pilnować z tym co jem, bo robiło mi się niedobrze na większości treningów. A po jakimś czasie (nie wiem czy żołądek się przyzwyczaił czy co) potrafiłam np. w wielkanoc zjeść 2 kawałki ciasta na bitej śmietanie, a po 1,5 h biegać 30 km

to też zależy w sumie od organizmu najlepiej na sobie przetestowac po czym sie biega najlepiej

Napisane przez tulipan1994

Na pocieszenie, że wczoraj nie wygrałam w lotka znalazłam dychę na parkingu pod ryneczkiem

fajnie

Napisane przez Georgina_Kincaid

Przebiegnę jak się zbiorę Ogólnie nie jestem nastawiona na to, że uda mi się pokonać cały dystans. Jak padnę to odpocznę albo zrobię spacer i tyle. Ale chce to jezioro zaliczyć w tym roku, to takie moje małe wyzwanie, no nie wiem, jakieś ważne się to dla mnie nagle zrobiło. Generalnie 2 miesiące temu po 1-2km dusiłam się i padałam na twarz a dzisiaj zrobiłam te 7km (google chyba prawdę mówią) i jest to mój mały sukces. Jakoś ubzdurało mi się w głowie, że jak pokonam ten dystans, to pokonam wszystko Wiem, że dla wielu osób te ok 14-17km to żadne wyzwanie, ale dla mnie jest.

Tak się zastanawiam nad rozgrzewką i może faktycznie tu jest problem, rozgrzewam głównie nogi. Następnym razem lepiej się rozgrzeje i zobaczymy.
Dziękuję za podpowiedzi

najczęściej to wszystko siedzi w głowie dasz radę! zawsze mozesz iśc trochę, potem znowu zacząć biec.

Napisane przez BlankaSz

Hej dziolchy
Przez zaistniala sytuacje nie mam ochoty na nic. Jestem zdefiala do granic mozliwosci. Ale nie odpuszczam. Jem zdrowo.
Od kiedy wrociłam do UK, ubyło mnie 3 kg. Oby tak dalej.
Buziaki.

[LittleBeetle]

Napisane przez BlankaSz

Hej... Ja już po pracy. Byłam dziś obrzyganym pracownikiem miesiąca...

co się dzieje?

[Niedorosla_Antonina]

wczorajszy dzień mnie na koniec dobił totalnie. nie pytajcie dlaczego, ale możecie się co poniektóre z Was domyślać o co, a właściwie, o kogo chodzi.

zaraz wrzucę do albumu zdjęcia z dzis, ale fatalne światło, nawet nie widać, czy jest jakaś różnica, ale licze, ze może za 2 miesiace lepiej bedzie coś

potem się ogarnę i do apteki tudzień do sklepu pójdę

[Lamelkaa]

O jakiej dyskusji w Klubie Wy pisałyście? Ja tam żadnej nie widzę

[BlankaSz]

Napisane przez LittleBeetle

co się dzieje?

Brzuch mnie boli. Jest mi słabo i

[anns_]

Napisane przez LittleBeetle

no właśnie...

Napisane przez BlankaSz

Brzuch mnie boli. Jest mi słabo i

może kolejnymi ciociami będziemy? napisz na fejsie co się działo dziś z tym idiotą..

[Lamelkaa]

Chyba źle ze mną dzisiaj, bo klient red bulla mi kupił właśnie na obudzenie

[57c4259f21315203964a8ed20878b337431f4de9_625f3ef28e370]

Napisane przez tulipan1994

Na długo planujesz jechać?

Jeszcze nie wiem. Zobaczymy jak to wyjdzie.

Napisane przez anns_

Trax, na długo, do pracy?

No raczej do pracy, jeśli się uda. Jeśli nie to przynajmniej odpoczne chwile i wrócę.

Napisane przez ScarlettO

Traxx - super wieści na długo byś jechała? praca? relaks? w jakie rejony?

Rejony bliżej Holandii.

[aguniaaaaa041986]

Dzień dobry

rodzice pojechali nad morze całą chata dla mnie
dopiero wstaje

[BlankaSz]

Anns, obyscie nieco później ponownymi ciotkami zostały

[agulaaaa]

Napisane przez ScarlettO

ciekawe czy jej TŻ skakał z radości eh, Melcia, oby się układało i jak TŻ wróci z delegacji żeby się sprawy powyjaśniały

no wiadomo, może jak się bliżej poznacie to coś tam powie, ale to są cięzkie tematy i zależy od osoby w sumie. ja lubię gadać, bo uchodzą ze mnie emocje i się lepiej czuję, choć są tematy w których jestem skryta i dopiero po czasie powiem albo wcale. bo po co rozgrzebywać coś n co już nie mam wpływu...

ja też prędzej czy później powiem, wtedy łatwiej, bo czasem faceci too niedomyślne istotki

Napisane przez BlankaSz

Scarlett masz racje, choc kurevsko sie boje...
Tego co bedzie.
Jest takie porzyslowie, ze madra kobieta wie co robic, a glupiej i tak nie upilnujesz....
Ja wiem, ze nic nie zrobie... Nie z wlasnej woli... Ale znam Tz. i wiem, ze bedzie wkurviony... I to jeszcze beda do mnie pretensje, choc nie zwinilam...

---------- Dopisano o 00:14 ---------- Poprzedni post napisano o 00:12 ----------

W pazdzierniku ide do krawcowej, zeby projektowac suknie.... i nawet to juz mnie nie cieszy, przez to wszystko.
Mam ochote wziac giwere i rozyebac co niektorych...

ooo to czekamy na efekty
jejku a ten gość to by mnie irytował, troszkę dziwne masz myśli, skoro wychodzisz za Tż-ta, mnie by było niedobrze ;/

Napisane przez BlankaSz

Brzuch mnie boli. Jest mi słabo i

a może bejbik ?

Napisane przez Lamelkaa

Chyba źle ze mną dzisiaj, bo klient red bulla mi kupił właśnie na obudzenie

mnie też by się przydał



hejka, byłam wczoraj na imprezce, z Tż-tem, jego znajomymi, przy piątku trochę % wpadło, w ogóle się nie wyspałam ;/
zjadłam omlecika, potem za jakimś prezentem muszę pojechać, a nie chce mi się ruszać dzisiaj nigdzie

[heroine86]

Dzień dobry

Napisane przez Georgina_Kincaid

Ja melduję 8,40km biegania wg endomondo. 7km wg trasy w google.

Napisane przez anns_

Hej Laski
Na początku wybaczcie, że mnie nie było. Najpierw 3 dni w Krakowie, potem jeden dzień u rodzinki, a na koniec Bieszczady - do wczoraj. Dziś byłam w pracy i Was nadrobiłam w całości, ale już bez odpisywania (wybaczcie - 1000 postów )
Żeby nie było, że przychodzę z pustymi rękami to melduję shreda (level 2) + 8 km biegu . Poza tym będąc w Krakowie codziennie duuuużo chodziłam. W Bieszczadach również - w tym jeden dzień 20 km po górach. (2 dni temu, a dziś jeszcze czuję łydki ).

Fajnie, że wypoczęłaś I to jak aktywnie

Napisane przez Grapefrutka

to zastosuje 3xS i ją wygoń

Napisane przez tulipan1994

Na pocieszenie, że wczoraj nie wygrałam w lotka znalazłam dychę na parkingu pod ryneczkiem

Faaaajnie

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez anns_

Georgina, to juz nie wiem co Ci radzić

Na pewno skorzystam z tych rad które napisałyście. Może u mnie faktycznie ta rozgrzewka leży. Nie wiem, zobaczymy następnym razem

Napisane przez BlankaSz

Hej dziolchy
Przez zaistniala sytuacje nie mam ochoty na nic. Jestem zdefiala do granic mozliwosci. Ale nie odpuszczam. Jem zdrowo.
Od kiedy wrociłam do UK, ubyło mnie 3 kg. Oby tak dalej.
Buziaki.

Napisane przez arnama

No Endo zazwyczaj zaniża niż zawyża. Jak traci sygnał, albo się zawiesza

U mnie zawyża o ok 1km. Mój GPS twierdzi że biegam jak po 0,5 wódki, po polach, po lasach, po drodze zygzakiem

Napisane przez BlankaSz

Mam Kochana.
Zawsze myslalam, ze nie bede mogla miec bez ramiaczek, bo mam za ciezkie cycki. Ale mama mowi, ze gorsety sa tak stabilne, ze generalnie no worries

Porządny gorset wszystko utrzyma. Dobrze mama mówi Tylko gorsety nie są najwygodniejsze.

Napisane przez BlankaSz

Podpalacz 5- krotnie podpalil laki.
Spalila sie nam komorka, drewniany wychodek i czesc betonowego garazu..
Mama nie moze spac, bo tak yebie spalniezna....
Podobna 45 jednostek strazy to gasilo.... i jeszcze z powietrza bylo gaszenie..

Masakra...

Napisane przez Lamelkaa

Dasz radę Dla niektórych Twoje 5-7 km to mega dystans Ja też robiłam sobie marszobiegi, ale zrezygnowałam dosyć szybko a teraz jak Cie czytam to żałuję, bo może dziś byłabym już w stanie przebiec 5-7 km ciągiem

Dla mnie to też mega dystans Gdyby mi ktoś 3 miesiące temu powiedział, że ja tyle przebiegnę to pewnie udusiłabym się ze śmiechu

No prawie Bal się podejść do mnie i non stop tylko pytał co mam mu do powiedzenia a ja smutna, poważna mina i nawet łzy wydusilam Podchodzę i mówię do Niego taka załamana: No bo ja spac bez Ciebie już nie potrafię A on z taaaaaaaka ulga, że też nie i już było dobrze

No ładnie

Napisane przez Niedorosla_Antonina

to też zależy w sumie od organizmu najlepiej na sobie przetestowac po czym sie biega najlepiej


najczęściej to wszystko siedzi w głowie dasz radę! zawsze mozesz iśc trochę, potem znowu zacząć biec.

Ja mam tyle przetestowane, że muszę wcześniej zjeść jakieś mięso. Może przesunę obiady na wcześniejszą godzinę a 2h przed biegiem coś lżejszego będę jeść.

Ja ogólnie robię takie marszobiegi. No i ogólnie jak nie dam rady to nic się nie stanie, świat się nie zawali a ja będę się i tak cieszyć, że spróbowałam

Napisane przez Lamelkaa

Chyba źle ze mną dzisiaj, bo klient red bulla mi kupił właśnie na obudzenie

No to ładnie

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dzień dobry

rodzice pojechali nad morze całą chata dla mnie
dopiero wstaje

To kiedy możemy wbić na imprezę?

Ja wczoraj byłam jakoś strasznie zmęczona i tradycyjnie zasnąć nie mogłam. Przewalałam się do ponad 3 z boku na bok. I jeszcze psy wyły całą noc. No i co zasnęłam to się obudziłam i w efekcie spałam do 11. I pewnie dzisiaj znowu zasnąć nie będę mogła
Idę robić owsiankę.

[ScarlettO]

Napisane przez Lamelkaa

O jakiej dyskusji w Klubie Wy pisałyście? Ja tam żadnej nie widzę

U Sikorki na wątku

Napisane przez BlankaSz

Brzuch mnie boli. Jest mi słabo i

Zdrówka

Napisane przez Lamelkaa

Chyba źle ze mną dzisiaj, bo klient red bulla mi kupił właśnie na obudzenie

mnie tez by sie coś na pobudzenie przydało

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;52501223]
Rejony bliżej Holandii.[/QUOTE]

No to fajne rejony

Napisane przez aguniaaaaa041986

Dzień dobry

rodzice pojechali nad morze całą chata dla mnie
dopiero wstaje

Oo ale Ci dobrze teraz długo będziesz sama?

Napisane przez Georgina_Kincaid

U mnie zawyża o ok 1km. Mój GPS twierdzi że biegam jak po 0,5 wódki, po polach, po lasach, po drodze zygzakiem

Ja wczoraj byłam jakoś strasznie zmęczona i tradycyjnie zasnąć nie mogłam. Przewalałam się do ponad 3 z boku na bok. I jeszcze psy wyły całą noc. No i co zasnęłam to się obudziłam i w efekcie spałam do 11. I pewnie dzisiaj znowu zasnąć nie będę mogła
Idę robić owsiankę.

biegasz po wódce?

Jak ja tego nie lubię jak spać nie mogę

My juz prawie na miejscu
W ogóle dziś pierwsza ofiara lepu na mole była, mam nadzieje ze jedyna i ze więcej dziadostwa nie ma.

[Georgina_Kincaid]

Napisane przez ScarlettO

biegasz po wódce?

Jak ja tego nie lubię jak spać nie mogę

My juz prawie na miejscu
W ogóle dziś pierwsza ofiara lepu na mole była, mam nadzieje ze jedyna i ze więcej dziadostwa nie ma.

Mój telefon/GPS tak myśli. Ja nie pamiętam, żebym wódkę piła przed bieganiem
A co do problemów zasypaniem to u mnie norma. Z godzinę muszę się poprzewracać zawsze, ale często i ze2h. A czasem i dłużej

Gdzie się wybrałaś bo nie ogarnęłam?

Eh z tymi molami. Też mam nadzieję, że to jedna sztuka. U mnie zostało wywalone wszystko, nie chce myśleć ile kasy w śmietnik poszło :/ Siostra mówi że we wszystkich szafkach były. Wszędzie, plaga. I jeszcze jakieś 2 w szafie z ubraniami znalazła. Jak zjedzą jeszcze chichy to się załamię

[heroine86]

Napisane przez Georgina_Kincaid

Przebiegnę jak się zbiorę Ogólnie nie jestem nastawiona na to, że uda mi się pokonać cały dystans. Jak padnę to odpocznę albo zrobię spacer i tyle. Ale chce to jezioro zaliczyć w tym roku, to takie moje małe wyzwanie, no nie wiem, jakieś ważne się to dla mnie nagle zrobiło. Generalnie 2 miesiące temu po 1-2km dusiłam się i padałam na twarz a dzisiaj zrobiłam te 7km (google chyba prawdę mówią) i jest to mój mały sukces. Jakoś ubzdurało mi się w głowie, że jak pokonam ten dystans, to pokonam wszystko Wiem, że dla wielu osób te ok 14-17km to żadne wyzwanie, ale dla mnie jest.

Na pewno dasz radę nastawienie jest ważne

[1=57c4259f21315203964a8ed 20878b337431f4de9_625f3ef 28e370;52498474]Hej. Nie dzieje się za ciekawie w moim otoczeniu ostatnio więc i tu mnie mało bo jakoś nie mam siły do pisania o czymkolwiek, oczywiście podczytuję co u Was w wolnej chwili. I prawdopodobnie wyjeżdżam za tydzień do Niemiec, już rozmawiałam z bratem o tym.[/QUOTE]

Dobra decyzja

Napisane przez BlankaSz

Hej dziolchy
Przez zaistniala sytuacje nie mam ochoty na nic. Jestem zdefiala do granic mozliwosci. Ale nie odpuszczam. Jem zdrowo.
Od kiedy wrociłam do UK, ubyło mnie 3 kg. Oby tak dalej.
Buziaki.

Za spadek

Napisane przez BlankaSz

Właśnie uszłam z opresji

Moze uda sie za 2 tyg zmienic mieszkanie... na swoje... Oby.
Nie wytrzymuje.
Rozsypuje sie totalnie....

Napisane przez BlankaSz

Nie umiem z Nim pogadac... jak cos mnie boli dusze w sobie.... Gadalam dzis z przyjaciolka na skype... I w ndz jak zobacze sie z Tz. bo ma wolne, sprobuje z Nim pogadac...

Kochana, ja też uważam, że powinnaś powiedzieć TŻ-towi... myślę, że znajdziesz w Nim oparcie im dłużej zwlekasz to bardziej działasz na swoją niekorzyść...

Napisane przez magda_lena40

Cześć Gwiazdy ja jestem cały czas, czytam na bieżąco, ale potrzebuję jeszcze trochę czasu zanim tak całkiem wrócę postaram się odzywać częściej, a Was proszę o kciuki (mocne kciuki, bo to za kilka spraw jednocześnie )

będziemy trzymać brakuje tu Ciebie

Napisane przez BlankaSz

Podpalacz 5- krotnie podpalil laki.
Spalila sie nam komorka, drewniany wychodek i czesc betonowego garazu..
Mama nie moze spac, bo tak yebie spalniezna....
Podobna 45 jednostek strazy to gasilo.... i jeszcze z powietrza bylo gaszenie..

Osz ku.wa co za dziad

Napisane przez ScarlettO

znowu paru osób nie ma na weekendzie - mnie, Ciebie i Arnamci to znów będę panikować, że Hero rodzi nie będziemy na bieżąco

Napisane przez Niedorosla_Antonina

wczorajszy dzień mnie na koniec dobił totalnie. nie pytajcie dlaczego, ale możecie się co poniektóre z Was domyślać o co, a właściwie, o kogo chodzi.

[Lamelkaa]

Toska

[anns_]

Napisane przez heroine86

Fajnie, że wypoczęłaś I to jak aktywnie

mimo że nie było mnie na wizażu wchodziłam do klubu i patrzyłam czy już się u Ciebie nie zaczęło