Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[laurka23]

Napisane przez LadyWhisper

Hej kochane wsiedlismy do pociagu, mlody pieknie usnal i co??? Qwa zakichany (€?#(€?&)#(38;?#) konduktor wlazl jak krowa wrzasnal bilety do kontroli zapalil swiatlo i qrwa po spaniu. Tugeza. Moja mama zyebala goscia na czym swiat stoi (no qrde, troche zrozumienia!!!!!!!!!) a on jeszcze sie na nia wydarl!!!!!! Idiota zakichany!!!!!! Ja rozumiem, ze to jego praca, ale kuzwa, jak swiatlo zgaszone to chyba tez i dorosli spia???? Idiota. Wqrwieni na maksa jestesmy.


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Co za nieprofesjonalne matoły Współczuję.

Napisane przez fewcia

Chciałam się nieśmiało przywitać

Zawirowania u nas straszne, postaram się poczytać po południu.

Tymczasem życzę Wam spokojnych Świąt! (jesli bym nie zajrzała już tutaj )


Załączam mojego Łobuza co byście nie zapomniały jak wgląda

Cudowności! Dla Was Fewciu i dla WSZYSTKICH DZIEWCZYN Z RODZINAMI ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT!

Napisane przez Debrah

Laurko : A ja bym nie puściła Dlaczego?
Wcale a wcale nie chodzi o zabranianie kontaktów
Przecież ty im tych kontaktów wcale nie zabraniasz z tego co czytam ( i prawidłowo), ale dlaczego to znów ma być ukłon w ich stronę, dopasowanie się pod nich, tak, żeby im było wygodniej i bez wysiłku?!
Przez 3(?!) miesiące nie zapytali o wnuka, nie zamierzali się spotkać. Zachowali się niefajnie wcześniej. To niech teraz podejmą jakikolwiek wysiłek i zabiegają o kontakt z wnukiem, na którym podobno im zależy..
Ja bym zaprosiła do siebie. Ba, nawet bym kawę zrobiła i ciacho dała na stół, ale byłanbym U SIEBIE, i przede wszystkim DZIECKO czułoby się najbardziej komfortowo jak można. To mały chłopczyk, a nie zabawka do przerzucania
I skoro można coś zrobić łagodniej, tak jak dla dziecka jest lepiej - to ja bym zrobiła własnie tak.
Moja córka przyjeżdżając beze mnie na nieznany sobie teren - czułaby się na pewno źle, szukałaby mnie, bałaby się ludzi których dawno nie widziała.
I ja o tym mówię, o tym myślę. Po co na głęboką wodę?
Żeby jaśniepaństwu wygodniej było? O nie nie.
I jedzenie - u siebie będąc będzie ci łatwiej być stanowczą w odmowie, no i t. nie poleci do kuchni po jakieś dziwne smakołyki bo kuchnia nie będzie jej

Ty im możesz, owszem, pomóc odzyskać kontakt z wnukiem, ale nie kosztem samego dziecka.
Takie moje zdanie.

Debrah ty zawsze umiesz ubrać w słowa myśli które kłębią mi się w głowie! O to to, dokładnie w sedno trafiłaś

Mąż właśnie pojechał. Bez Michałka. Nie obyło się bez kłótni. To jest człowiek, nienauczony rozmawiać, u nich wszystko matka wrzaskiem załatwiała i kto miał nauczyć? Ja staram się jak mogę, ale bez chęci z jego strony nic nie zrobię.
Wg niego, przecież mały byłby z nim, nie sam, i on też jest rodzicem. I tu ma rację. Ale argument, że oni nie przyjadą bo tacy są, już kompletnie nie przemawia do mnie. Co mnie to obchodzi że tacy są? To niech się zmienią jak im zależy. Najpierw matkę wnuka potraktują jak gówno, a potem udajemy że ona nie istnieje. Już tak było. Spotkania z wnukiem zawsze u nich, nigdy nie przyszli. I co? I po 3 miesiącach znów to samo. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Będą musieli się bardziej wysilić, to może docenią.
Nie pozwolę krzywdzić Misia.
Aaa i mąż wie LEPIEJ czy przyjadą, nie pytając ich, bo ich ZNA! Normalnie jak z tym dyskutować?
Wybaczcie że ja tak ciągle o sobie, ale odkąd zadzwonili ciągle napięta atmosfera i kłótnie. Nie mam komu się wyżalić.

[treselle0]

hej
na 13:30 ide do lekarza z Ola bez Oli Chce sie dowiedziec, co mam robic jak ten katar zalega juz nie cieknie, Olcia kaszle nie potrfi usnac no bo z cyckiem i zatkanym noskiem sie nie da, a bez cycka tym bardziej, jaka histerie mi wczoraj urzadziła z tej przyczyna.....rany.....ni gdy wczesniej tak nie było, normalnie bałam sie, że zrobi sobie krzywde bo ledwo potrafiłam ją utrzymać na rękach....

Laurko, myśle, że podjęłaś dobrą decyzję Szkoda mi Twojego męża no bo to jednak jego rodzina i na pewno mu rzykro, ze tak sie zachowują, ale Ty dobrze zrobiłaś, najlepiej dla Michała

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Napisane przez Delicjanka

Pytanie mam do osób, które zostają, robią swięta. Kiedy gotujecie? dziś czy jutro? ;p[COLOR="Silver"]

ja niby idę, ale dziewczynom rosół własnie gotuję, niech na jutro mają i na niedzielę, i ew. na pomidorową przerobię.
Ciasto jutro piekę.

Napisane przez litllesweetangel

Sprzataja wszystkie, ze tak cicho ?

łazienka na błysk, rosół wstawiony o 10, kuchnia ogarnięta tylko podłogi jeszcze, w pokojach to samo

Napisane przez laurka23

Mąż właśnie pojechał. Bez Michałka. Nie obyło się bez kłótni. To jest człowiek, nienauczony rozmawiać, u nich wszystko matka wrzaskiem załatwiała i kto miał nauczyć? Ja staram się jak mogę, ale bez chęci z jego strony nic nie zrobię.
Wg niego, przecież mały byłby z nim, nie sam, i on też jest rodzicem. I tu ma rację. Ale argument, że oni nie przyjadą bo tacy są, już kompletnie nie przemawia do mnie. Co mnie to obchodzi że tacy są? To niech się zmienią jak im zależy. Najpierw matkę wnuka potraktują jak gówno, a potem udajemy że ona nie istnieje. Już tak było. Spotkania z wnukiem zawsze u nich, nigdy nie przyszli. I co? I po 3 miesiącach znów to samo. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Będą musieli się bardziej wysilić, to może docenią.
Nie pozwolę krzywdzić Misia.
Aaa i mąż wie LEPIEJ czy przyjadą, nie pytając ich, bo ich ZNA! Normalnie jak z tym dyskutować?
Wybaczcie że ja tak ciągle o sobie, ale odkąd zadzwonili ciągle napięta atmosfera i kłótnie. Nie mam komu się wyżalić.

[neti1]

Napisane przez litllesweetangel

Sprzataja wszystkie, ze tak cicho ?

Prasowalam.:p...ale juz jestem z doskoku...

Ostatnio Was pytalam jak zrobic zeby.moc cos testowac na WIZAZU....I dostalam dziś balsam playboya do testowania!to pierwszy raz gdy dostałam cos za darmoszke

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[BlackSanctum]

Tress, ja tak raz byłam, jak Oliwka miała kaszel. Lekarz poradził, przepisał co trzeba i wszystko się ułożyło.

Dziewczyny, napisałam coś w k.

[ania13.03]

Napisane przez fewcia

Chciałam się nieśmiało przywitać

Zawirowania u nas straszne, postaram się poczytać po południu.

Tymczasem życzę Wam spokojnych Świąt! (jesli bym nie zajrzała już tutaj )


Załączam mojego Łobuza co byście nie zapomniały jak wgląda

Sliczna Blaneczka, jak zawsze pieknie wystrojona

nawijko chyba jednak mialo byc, ze nie wyszedl (zakalec) Fajnie sie zakrecilas

nancy zeby wszystko sie udalo

Lady co za chamy Wspolczuje

Deli ja bede gotowac/piec dzisiaj wieczorem i jutro do poludnia.

laurko zrobilabym dokladnie tak samo jak Ty

Dziewczyny, bedzie mnie tu juz coraz mniej bo dzisiaj jeszcze fryzjer, pozniej dalszy ciag sprzatania, gotowanie...
Takze juz teraz chcialam Wam zlozyc najserdeczniejsze zyczenia, zdrowych, spokojnych i pogodnych Swiat dla Was i calych Waszych rodzin

[charlizz]

ja chciałam powiedzieć, że spałyśmy dziś do 10:40
ale noc słaba, Ole kaszel męczył, aż w końcu sama sliną i do rana a raczej południa prawie nie zakasłała ani razu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[mala_19kw]

Hej,ha,hello

Ja zrobiłam to co zwykle w weekend. Czyli odkurzyłam,umyłam podłogę,zaprowadziłam ogólny ład zabawkowy i mam jeszcze w planach tylko zetrzeć kurze i zmienić firanke (bo od tygodnia się zbieram do tego). I będzie finito.
Oprócz tego zaprowadziłam jeszcze porządek na mojej facjacie co by mąż się nie wystraszył że wyglądam jak zapuszczona wdowa i tyle o!

Wiecie co niby święta,czas który spędza się w gronie rodzinnym... A moi rodzice zachowują się jak niedorozwinięci. Chodzą naburmuszeni,obrażeni na cały świat-naprawdę aż nic się nie chce człowiekowi robić. Odnoszę wrażenie że już mają nas dość i liczą na to że się wyniesiemy bo ewidentnie przeszkadza im nasza obecność... Już nawet Oskar jest "wrogiem" bo ciągle tylko coś sięga z półek,stołu,broi -a moja matka tylko na niego piłuje mordę że jest niegrzeczny i że zleje mu za to dupe. A ta dzieciaczyna biedna stoi i patrzy takim niewinnym wzrokiem o co jej chodzi
Mam serdecznie ich dość. Dobrze że mąż wraca to w końcu z kimś normalnym będę mogła pogadać,jak człowiek.

[charlizz]

Mała, a nie możecie się wyprowadzić? wspomniałaś chyba kiedyś, że już mieliście, ale rodzice Was uprosili i zmieniłaś zdanie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nafiyqa]

Napisane przez ania13.03

nawijko chyba jednak mialo byc, ze nie wyszedl (zakalec) Fajnie sie zakrecilas

Jaaaaki wstyyyyyd


Mala, strasznie przykre to wszystko... I po co tu szykowac swieta skoro brak najwazniejszego - atmosfery rodzinnej...

[mala_19kw]

Napisane przez charlizz

Mała, a nie możecie się wyprowadzić? wspomniałaś chyba kiedyś, że już mieliście, ale rodzice Was uprosili i zmieniłaś zdanie?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Dokładnie tak było Tylko że wtedy Oskara jeszcze nie było na świecie i odpowiadaliśmy tylko za siebie(dalibyśmy radę we dwójkę mimo że pracował tylko mąż). Teraz też żyjemy tylko z pensji męża (ale jest już nas trzech,dziecko które kosztuje)ale nie damy rady zapłacić czynszu,zrobić wszystkich opłat(tutaj płacimy co miesiąc ale to dom własnościowy więc nie są to kosmiczne sumy,no i przede wszystkim czynsz odpada-a na to też trochę kasy idzie) i jeszcze żyć za coś. Nie mam pojęcia co robić. Jest pewna nadzieja mieszkaniowa dla nas ale to może za kilka lat a ja nie wiem czy chce/warto tyle czekać.

[BlackSanctum]

Właśnie zrobiłam paschę, mniam mniam.

[e_vel]

Kochane, życzę Wam radosnych i spokojnych świąt

[misiaeel]

Dziewczyny Wesołych i spokojnych Świąt

[LadyWhisper]

Deli, bo nasza hjena/sjena nie dojechalaby nad morze. Ale po wakacjach kupujemy auto, malz juz pozyczke zalatwia z pracy potem na oszczednosciowke i niech rosnie



Siedzimy wlasnie w pizzerii i pijemy piwko czekamy na pizze taki babski wieczorek



Wesolych swiat kochane :-* radosnych, slonecznych, rodzinnych :-*


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

[nafiyqa]

Dwa dni do swiat, a LADY pizze wtranżala, koniec swiata
Ale Wam wczoraj konduktor musial podniesc cisnienie
Jechaliscie normalna 2?

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Ultra81]

Hej dziewczyny!

Już dzisiaj życzę Wam pięknych, pogodnych i rodzinnych Świąt!

Pewnie jutro i tak zajrzę jeszcze To będą moje pierwsze święta z Wami na forum Fajnie, że jesteście

Napisane przez litllesweetangel

Hje w domu mojej mamy tez tak zawsze bylo, stekanie i zrzedzenie na 2-3 tyg przed, ze tyle sprzatania! Plus gotowanie do nocy... Jak ja sie ciesze, ze juz z nia nie mieszkam i moge miec wywalone na to czy okna sa brudne czy nie ( tak jestem brudasem i dobrze mi z tym)

Ja też! Kiedyś nie byłam, teraz sobie po prostu odpuszczam i nie mam z tego powodu wyrzutów sumienia

Napisane przez Lenova

dobry wieczór

To cud, że ja nie śpię jeszcze o tej porze bo przez ostatnie 3 dni zasypiałam razem z Blanka przed 20 , nie wiem co się dzieje ale czasem na stojąco potrafię zasnąć. Przesilenie wiosnne czy co? Wczoraj byłam u lekarza w związku z tym i mi dał skierowanie na badania kontrolne, ciekawe...

Blanuśka już od tygodnia ma cięzkie noce, już dawno tak nie było ;/ a dzisiaj jeszcze jej katar doszedł

Co do Świąt i porządków u nas podobnie jak u Hje, ale nie aż tak też staram się jak najwięcej sprzatnąć i odświeżyć ale ja to traktuje jako wiosenne porządki raczej. Od razu lepiej się czuje, czuje wiosnę i taką nową chęć do życia.
Jesli chodzi o same Święta to się nie mam zamiaru spinać, nie chce by własnie Święta były takie napięte i umęczone tą robota.


Przeczytałam Was ale nie pamiętam już co miałam napisac jeszcze :/
Chcę tylko, życzyć dużo dużo zdrówka chorowitkom i pięknej słonecznej pogody !!!!

Zdrówka dla Ciebie i Blanki!!!

Napisane przez LadyWhisper

Hej kochane wsiedlismy do pociagu, mlody pieknie usnal i co??? Qwa zakichany (€?#(€?&)#(38;?#) konduktor wlazl jak krowa wrzasnal bilety do kontroli zapalil swiatlo i qrwa po spaniu. Tugeza. Moja mama zyebala goscia na czym swiat stoi (no qrde, troche zrozumienia!!!!!!!!!) a on jeszcze sie na nia wydarl!!!!!! Idiota zakichany!!!!!! Ja rozumiem, ze to jego praca, ale kuzwa, jak swiatlo zgaszone to chyba tez i dorosli spia???? Idiota. Wqrwieni na maksa jestesmy.


Sent from my Lumia 625 using Tapatalk

Co za dziad!!! Nic cenzuralnego nie jestem w stanie napisać

Napisane przez fewcia

Chciałam się nieśmiało przywitać

Zawirowania u nas straszne, postaram się poczytać po południu.

Tymczasem życzę Wam spokojnych Świąt! (jesli bym nie zajrzała już tutaj )


Załączam mojego Łobuza co byście nie zapomniały jak wgląda

Piękna Łobuziara

Napisane przez mala_19kw

Hej,ha,hello

Ja zrobiłam to co zwykle w weekend. Czyli odkurzyłam,umyłam podłogę,zaprowadziłam ogólny ład zabawkowy i mam jeszcze w planach tylko zetrzeć kurze i zmienić firanke (bo od tygodnia się zbieram do tego). I będzie finito.
Oprócz tego zaprowadziłam jeszcze porządek na mojej facjacie co by mąż się nie wystraszył że wyglądam jak zapuszczona wdowa i tyle o!

Wiecie co niby święta,czas który spędza się w gronie rodzinnym... A moi rodzice zachowują się jak niedorozwinięci. Chodzą naburmuszeni,obrażeni na cały świat-naprawdę aż nic się nie chce człowiekowi robić. Odnoszę wrażenie że już mają nas dość i liczą na to że się wyniesiemy bo ewidentnie przeszkadza im nasza obecność... Już nawet Oskar jest "wrogiem" bo ciągle tylko coś sięga z półek,stołu,broi -a moja matka tylko na niego piłuje mordę że jest niegrzeczny i że zleje mu za to dupe. A ta dzieciaczyna biedna stoi i patrzy takim niewinnym wzrokiem o co jej chodzi
Mam serdecznie ich dość. Dobrze że mąż wraca to w końcu z kimś normalnym będę mogła pogadać,jak człowiek.

Bardzo to przykre A co do pogrubionego, to aż się łezka w oku kręci Na szczęście macie siebie.

A u nas ok. Cały dzień na dworze Tz nie dostał dziś urlopu, ale udało mu się wcześniej wrócić z pracy, więc zaliczyliśmy jeszcze spacerek we trójkę Teraz tz robi pasztet (pierwszy raz w życiu), Młoda śpi, a ja - jak widać Obiecałam, że trochę ogarnę po tym jego gotowaniu, ale chyba nie będzie mi się chciało. Myślę, że jutro zarządzimy dzień porządków W niedzielę jedziemy do rodziny tz, w poniedziałek przyjeżdżają moi rodzice i tak to nam miną Święta. Pogoda ma być ładna, więc pewnie i tak większość Młoda wypędzi wszystkich na dwór

Buziaki!

[nafiyqa]

Napisane przez Ultra81

A u nas ok. Cały dzień na dworze Tz nie dostał dziś urlopu, ale udało mu się wcześniej wrócić z pracy, więc zaliczyliśmy jeszcze spacerek we trójkę Teraz tz robi pasztet (pierwszy raz w życiu), Młoda śpi, a ja - jak widać Obiecałam, że trochę ogarnę po tym jego gotowaniu, ale chyba nie będzie mi się chciało. Myślę, że jutro zarządzimy dzień porządków W niedzielę jedziemy do rodziny tz, w poniedziałek przyjeżdżają moi rodzice i tak to nam miną Święta. Pogoda ma być ładna, więc pewnie i tak większość Młoda wypędzi wszystkich na dwór

Buziaki!

Zazdroszcze
My pewnie przesiedzimy 2 dni przy stole. Ktos w koncu musi zjesc te tony jedzenia...

Tesciowa jest z gatunku tych, co narzekaja, ze nigdzie nie wychodza, wielu miejsc jeszcze nie widzieli, a jak maja okazje (my cos proponujemy) to twierdza, ze sa zmeczeni :/

[MaJulMi]

Czesc dziewczyny, my jestesmy juz u moich rodzicow. Chcialam Wam zyczyc spokojnych, pogodnych I rodzinnych Swiat!!! Postaram sie zagladac

[pstryczek84]

Dzisiejsze szalenstwo

[pstryczek84]

Napisane przez e_vel

Kochane, życzę Wam radosnych i spokojnych świąt

Napisane przez misiaeel

Dziewczyny Wesołych i spokojnych Świąt

Napisane przez MaJulMi

Czesc dziewczyny, my jestesmy juz u moich rodzicow. Chcialam Wam zyczyc spokojnych, pogodnych I rodzinnych Swiat!!! Postaram sie zagladac

Wesołych Świąt Kochane!!

---------- Dopisano o 20:44 ---------- Poprzedni post napisano o 20:43 ----------

Napisane przez neti1

Ostatnio Was pytalam jak zrobic zeby.moc cos testowac na WIZAZU....I dostalam dziś balsam playboya do testowania!to pierwszy raz gdy dostałam cos za darmoszke

tez sie zglosilam ale jak widac doopa

Napisane przez mala_19kw

Wiecie co niby święta,czas który spędza się w gronie rodzinnym... A moi rodzice zachowują się jak niedorozwinięci. Chodzą naburmuszeni,obrażeni na cały świat-naprawdę aż nic się nie chce człowiekowi robić. Odnoszę wrażenie że już mają nas dość i liczą na to że się wyniesiemy bo ewidentnie przeszkadza im nasza obecność... Już nawet Oskar jest "wrogiem" bo ciągle tylko coś sięga z półek,stołu,broi -a moja matka tylko na niego piłuje mordę że jest niegrzeczny i że zleje mu za to dupe. A ta dzieciaczyna biedna stoi i patrzy takim niewinnym wzrokiem o co jej chodzi
Mam serdecznie ich dość. Dobrze że mąż wraca to w końcu z kimś normalnym będę mogła pogadać,jak człowiek.

[Ultra81]

Napisane przez nafiyqa

Zazdroszcze
My pewnie przesiedzimy 2 dni przy stole. Ktos w koncu musi zjesc te tony jedzenia...

Tesciowa jest z gatunku tych, co narzekaja, ze nigdzie nie wychodza, wielu miejsc jeszcze nie widzieli, a jak maja okazje (my cos proponujemy) to twierdza, ze sa zmeczeni :/

U nas też tak bywało, ale odkąd zaczęłam mieć to w nosie i sama wychodzić (daaaawno temu), to powoli sytuacja zaczęła się zmieniać. Owszem, jedzenia jest mnóstwo, ale towarzystwo zaczyna ruszać tyłki po obiedzie Wy też możecie wziąć Młodego i po prostu wyjść. U nas w tym roku Mycha na pewno nie popuści. Dziś wychodziłyśmy 6 razy Po raz pierwszy przed 8:00.

Napisane przez pstryczek84

Dzisiejsze szalenstwo

Jaaaaaaki czaaaad!

[nancykenator]

witajcie przedświątecznie

Na początku chciałabym życzyć Wam wszystkim zdrowych, radosnych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i samych cudownych chwil spędzonych wśród najbliższych

Napisane przez nafiyqa

NANCY, oczywiscie mialo byc, ze wyszedl!! Ale gaapaaa ze mnie!

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez fewcia

Chciałam się nieśmiało przywitać

Zawirowania u nas straszne, postaram się poczytać po południu.

Tymczasem życzę Wam spokojnych Świąt! (jesli bym nie zajrzała już tutaj )


Załączam mojego Łobuza co byście nie zapomniały jak wgląda

Napisane przez misiaeel

super!

trochę się uspokoiłam bo w nocy nei kaszlnęła ani razu. także mam nadzieję, że będzie dobrze



śliczna jest taka dorosła

a nancy 8 ciast? tyle nawet na weselu swoim nie miałam
a i powiem Ci, że pierwsze słyszę, że szczawiowa z ryżem

dzień dobry

dobrze, że już nie kaszlała
a z czym jecie szczawiową? Z makaronem?

Napisane przez laurka23

Co za nieprofesjonalne matoły Współczuję.



Cudowności! Dla Was Fewciu i dla WSZYSTKICH DZIEWCZYN Z RODZINAMI ZDROWYCH I SPOKOJNYCH ŚWIĄT!



Debrah ty zawsze umiesz ubrać w słowa myśli które kłębią mi się w głowie! O to to, dokładnie w sedno trafiłaś

Mąż właśnie pojechał. Bez Michałka. Nie obyło się bez kłótni. To jest człowiek, nienauczony rozmawiać, u nich wszystko matka wrzaskiem załatwiała i kto miał nauczyć? Ja staram się jak mogę, ale bez chęci z jego strony nic nie zrobię.
Wg niego, przecież mały byłby z nim, nie sam, i on też jest rodzicem. I tu ma rację. Ale argument, że oni nie przyjadą bo tacy są, już kompletnie nie przemawia do mnie. Co mnie to obchodzi że tacy są? To niech się zmienią jak im zależy. Najpierw matkę wnuka potraktują jak gówno, a potem udajemy że ona nie istnieje. Już tak było. Spotkania z wnukiem zawsze u nich, nigdy nie przyszli. I co? I po 3 miesiącach znów to samo. Łatwo przyszło, łatwo poszło. Będą musieli się bardziej wysilić, to może docenią.
Nie pozwolę krzywdzić Misia.
Aaa i mąż wie LEPIEJ czy przyjadą, nie pytając ich, bo ich ZNA! Normalnie jak z tym dyskutować?
Wybaczcie że ja tak ciągle o sobie, ale odkąd zadzwonili ciągle napięta atmosfera i kłótnie. Nie mam komu się wyżalić.

a jak Twój tż po wizycie?

Napisane przez charlizz

ja chciałam powiedzieć, że spałyśmy dziś do 10:40
ale noc słaba, Ole kaszel męczył, aż w końcu sama sliną i do rana a raczej południa prawie nie zakasłała ani razu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Napisane przez mala_19kw

Dokładnie tak było Tylko że wtedy Oskara jeszcze nie było na świecie i odpowiadaliśmy tylko za siebie(dalibyśmy radę we dwójkę mimo że pracował tylko mąż). Teraz też żyjemy tylko z pensji męża (ale jest już nas trzech,dziecko które kosztuje)ale nie damy rady zapłacić czynszu,zrobić wszystkich opłat(tutaj płacimy co miesiąc ale to dom własnościowy więc nie są to kosmiczne sumy,no i przede wszystkim czynsz odpada-a na to też trochę kasy idzie) i jeszcze żyć za coś. Nie mam pojęcia co robić. Jest pewna nadzieja mieszkaniowa dla nas ale to może za kilka lat a ja nie wiem czy chce/warto tyle czekać.

współczuję całej sytuacji i tych samotnych nocy dobrze, że tż niedługo wraca

Napisane przez nafiyqa

Zazdroszcze
My pewnie przesiedzimy 2 dni przy stole. Ktos w koncu musi zjesc te tony jedzenia...

Tesciowa jest z gatunku tych, co narzekaja, ze nigdzie nie wychodza, wielu miejsc jeszcze nie widzieli, a jak maja okazje (my cos proponujemy) to twierdza, ze sa zmeczeni :/

chyba te hektolitry rosołu

Napisane przez pstryczek84

Dzisiejsze szalenstwo

powiem Wam dziewczyny, że co jestem na osiedlowym placu zabaw to nowe refleksje mnie nachodzą :/ po co babcie/dziadki zabierają dziecko na plac zabaw i kierują się z nim w okolice piaskownicy skoro nie pozwalają się dziecku w niej bawić :/ a jak już pozwalają to lecą teksty typu "piasek do wiaderka nie do piaskownicy, jak się nie umiesz bawić to idziemy do domu". I absolutnie nie bawimy się w piaskownicy tylko obok :/ czułam wzrok wszystkich, bo Kuba w piaskownicy maraton uskuteczniał, przesypywał się piasek i mi go podawał


i jestem ciekawa jeszcze jednego... trzymałyście dzisiaj post?

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Dorotkę przyjęli do przedszkola, do grupy żłobkowej :d od września będziemy obie panny prowadzać

[neti1]

Napisane przez nancykenator

witajcie przedświątecznie

Na początku chciałabym życzyć Wam wszystkim zdrowych, radosnych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i samych cudownych chwil spędzonych wśród najbliższych







dobrze, że już nie kaszlała
a z czym jecie szczawiową? Z makaronem?

a jak Twój tż po wizycie?



współczuję całej sytuacji i tych samotnych nocy dobrze, że tż niedługo wraca

chyba te hektolitry rosołu




powiem Wam dziewczyny, że co jestem na osiedlowym placu zabaw to nowe refleksje mnie nachodzą :/ po co babcie/dziadki zabierają dziecko na plac zabaw i kierują się z nim w okolice piaskownicy skoro nie pozwalają się dziecku w niej bawić :/ a jak już pozwalają to lecą teksty typu "piasek do wiaderka nie do piaskownicy, jak się nie umiesz bawić to idziemy do domu". I absolutnie nie bawimy się w piaskownicy tylko obok :/ czułam wzrok wszystkich, bo Kuba w piaskownicy maraton uskuteczniał, przesypywał się piasek i mi go podawał


i jestem ciekawa jeszcze jednego... trzymałyście dzisiaj post?

Ja tak....choć nie jestem z tych praktykujacych...ale jakos tak wyszło...bardziej tz pilnuje-ale wczoraj jak robilam mu kanapki do pracy to się zapomnialam...i wędlinke wrzuciłam

Sent from my GT-S5830 using Wizaz Forum mobile app

[nancykenator]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46093575]Dorotkę przyjęli do przedszkola, do grupy żłobkowej :d od września będziemy obie panny prowadzać [/QUOTE]

[nafiyqa]

Napisane przez Ultra81

U nas też tak bywało, ale odkąd zaczęłam mieć to w nosie i sama wychodzić (daaaawno temu), to powoli sytuacja zaczęła się zmieniać. Owszem, jedzenia jest mnóstwo, ale towarzystwo zaczyna ruszać tyłki po obiedzie Wy też możecie wziąć Młodego i po prostu wyjść. U nas w tym roku Mycha na pewno nie popuści. Dziś wychodziłyśmy 6 razy Po raz pierwszy przed 8:00.

Ruszac tylki? Chyba od stolu do wc i z powrotem

6 razy?? wooow
Rozumiem, ze masz kucharke i panie do sprzatania na etacie?
U nas srednio 3 wyjscia sa, ale ja bez personelu pomocniczego sie obywam

Poza tym przed 8 to my jeszcze spimy :P

Napisane przez nancykenator

chyba te hektolitry rosołu

powiem Wam dziewczyny, że co jestem na osiedlowym placu zabaw to nowe refleksje mnie nachodzą :/ po co babcie/dziadki zabierają dziecko na plac zabaw i kierują się z nim w okolice piaskownicy skoro nie pozwalają się dziecku w niej bawić :/ a jak już pozwalają to lecą teksty typu "piasek do wiaderka nie do piaskownicy, jak się nie umiesz bawić to idziemy do domu". I absolutnie nie bawimy się w piaskownicy tylko obok :/ czułam wzrok wszystkich, bo Kuba w piaskownicy maraton uskuteczniał, przesypywał się piasek i mi go podawał


i jestem ciekawa jeszcze jednego... trzymałyście dzisiaj post?

Ototo, rosolek bedzie, a jakze

Ja tez coraz to lepsze kwiatki widze na placu zabaw...
A juz najbardziej dobijaja mnie mamuski starszych dzieci rzucajace haslami w stylu "jak sie tak zachowujesz to ostatni raz jestes ze mna tutaj" :/

Doslownie 5min po wstawieniu kurczaka do piekarnika uslyszalam w tv, ze dzis jest post jakosciowy i ilosciowy cośtamcośtam
Ale ja na bakier z takimi sprawami jestem, takze tego...

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46093575]Dorotkę przyjęli do przedszkola, do grupy żłobkowej :d od września będziemy obie panny prowadzać [/QUOTE]
Wooow
Najpierw dorosle lozko, a teraz jeszcze to - rosnie kobita

[Delicjanka]

Tzt usnął a miało byc bunga:[[[[[[

wlasnie pieke makowca;p zamiast masy makowej kupiłam kutie ciekawe czy bedzie dobre.

Nudzi mi sie i spac bym poszła, a jeszcze jeden placek musze upiec............

[Kija80]

Wesołych świąt!

Nie było zabójstwa, tylko zwykłe włamanie i kura z uciętą głową

Szaja widziałaś nowy podręcznik na stronie men? Co myślisz?

[pstryczek84]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;46093575]Dorotkę przyjęli do przedszkola, do grupy żłobkowej :d od września będziemy obie panny prowadzać [/QUOTE]

brawo!
do tego samego co Agu?

Napisane przez nancykenator

witajcie przedświątecznie

Na początku chciałabym życzyć Wam wszystkim zdrowych, radosnych i szczęśliwych Świąt Wielkanocnych, smacznego jajka i samych cudownych chwil spędzonych wśród najbliższych


i jestem ciekawa jeszcze jednego... trzymałyście dzisiaj post?

Wesolych Świat!
tak, poscilam