Mamy styczniowo - lutowe 2013 (XVI)

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Debrah, świetna rzecz muszę też kupić, Dorotka lubi sama jeść, ale rozwala :/ się to kubek-niewysypek zwie
http://sklep.misja-mama.pl/95-kubek-...nack-trap.html taki miałam

[Debrah]

Kliknęłam tą miseczkę i Kubek Pstryczek.
Jak tylko dojdzie wywalam Avent do śmieci. Mam tylko nadzieję, że Młode załapie, bo to jednak słomka, a nie ustnik, a ona już się nauczyła, że trzeba przechylić.

[meneq]

Napisane przez nafiyqa

To teraz dumam: ten http://allegro.pl/nuby-bidon-kubek-p...088807135.html czy ten http://allegro.pl/nuby-kubek-pstrycz...101042175.html

My mamy ten. Z uchwytami zle sie Yae trzymalo. No i dobrze, ze jednak wiekszy wzielam, bo zawartosc znika niemal natychmiast
Kwik flo: http://allegro.pl/nuby-bidon-pstrycz...016882312.html

[BlackSanctum]

Napisane przez nafiyqa

Dziekuje Tobie i Black za odp
Wlasnie to sa niekapki, podobny juz mamy (tez z TT), a teraz sie czaje na pstryczka, ale na all sa rozne i sama nie wiem...

Ten mój to nie jest niekapek. Z niego normalnie leci, jak go przechylisz, więc Oliwka często ma ubaw po pachy, bo się cała oblewa soczkiem marchewkowym, jak na chwilę ją spuszczę z oczu... Żeby nie leciało, trzeba zamknąć ustnik - więc system taki sam, jak w pstryczku, tylko tu jest zwyczajny ustnik, trzeba przechylić.

Napisane przez nafiyqa

To teraz dumam: ten http://allegro.pl/nuby-bidon-kubek-p...088807135.html czy ten http://allegro.pl/nuby-kubek-pstrycz...101042175.html

Ten drugi ładniejszy. Ale za to ten pierwszy większy nieco. Ciężko wybrać.

[Debrah]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45810220]Debrah, świetna rzecz muszę też kupić, Dorotka lubi sama jeść, ale rozwala :/ się to kubek-niewysypek zwie
http://sklep.misja-mama.pl/95-kubek-...nack-trap.html taki miałam[/QUOTE]
O to się cieszę, że kliknęłam!
Moja też wszystko "siama" i też rozwala. A tu i trochę zabawy, i może nieco porządniej będzie..

[meneq]

Napisane przez Debrah

Kliknęłam tą miseczkę i Kubek Pstryczek.
Jak tylko dojdzie wywalam Avent do śmieci. Mam tylko nadzieję, że Młode załapie, bo to jednak słomka, a nie ustnik, a ona już się nauczyła, że trzeba przechylić.

Zalapie na pewno. Zwlaszcza teraz, przeciez dzieci sie takie rozumne zrobily

---------- Dopisano o 23:49 ---------- Poprzedni post napisano o 23:48 ----------

A tak w ogole to czesc!
My juz wstalysmy, tz jeszcze spi, ale chyba juz swoje odespal wczoraj i dzis zmiana rol mam nadzieje

[nafiyqa]

Napisane przez meneq

My mamy ten. Z uchwytami zle sie Yae trzymalo. No i dobrze, ze jednak wiekszy wzielam, bo zawartosc znika niemal natychmiast
Kwik flo: http://allegro.pl/nuby-bidon-pstrycz...016882312.html

Taaa, to juz mam niezle namieszane we lbie

Napisane przez BlackSanctum

Ten mój to nie jest niekapek. Z niego normalnie leci, jak go przechylisz, więc Oliwka często ma ubaw po pachy, bo się cała oblewa soczkiem marchewkowym, jak na chwilę ją spuszczę z oczu... Żeby nie leciało, trzeba zamknąć ustnik - więc system taki sam, jak w pstryczku, tylko tu jest zwyczajny ustnik, trzeba przechylić.



Ten drugi ładniejszy. Ale za to ten pierwszy większy nieco. Ciężko wybrać.

Aaa to nie wiedzialam

[bokeh]

Ja tylko na szybko bom wywołana, Debrah nie wiem wlsnsie czy jest tam takie coś, ale nie rzuciło mi sie w oczy:/
Fajnie ze sie Amelce podobało !


Ja jutro jadę na spotkanie blogujacych mam.. boję sie trochę :p
Sent from my HTC One X using Wizaz Forum mobile app

[hje]

Napisane przez hope01

A zapomnialam Wam powiedzieć. Dawidowi się kurcze na pupie się zrobilo kilka takich pryszczyków czerwonych z ropką, to tez moze byc forma odparzenia? Pierwszy raz tak ma, tak to zawsze jak go odparzalo to czerwony placek a teraz takie krostki

Odparzenie pewnie, tylko takiego z reakcją na coś w moczu/kupce może? Jak Pola miała czas, że robiła dwójki takie rzadkie, ale nie na tyle często, żeby odparzyło, to właśnie takie ropne kropki, tylko nie mam pojęcia od czego to mogło być. Jak się skończyły takie kupki, to się skończyły i pryszczki

Napisane przez YellowSheep

Wiedziałam żeby wejść na forum, Kija tak opowiedziałaś że czuje klimat jakbym tam była

Biedna

Co nie?

Napisane przez gojka24

Witam się sobotnio... U nas ostatnio pobudki o 5... Czyli co? Jutro mam się szykować na 4???
Bo przecież mam wspaniałych teściów... Nie odwiedzają, nie dzwonią, nie interesują się, nie wtrącają... czego chcieć więcej???


To chyba Ty pisałaś, że Tż w budowlance pracuje??? Też już odczuwam wiosne.... Pracuje non stop, ale jednak teraz lepsze pieniądze... Pomijając fakt, że wychodzi z domu po 5 a wraca po 18... Jeszcze troche to pewnie do 21 go w domu nie będzie... Ale najważniejsze, że interes się kręci

E nie, jutro może nawet wstać później, a tak to pewnie będzie normalnie jak do tej pory

Tak, t. idealni

Yhym, dokładnie. Mojego też teraz nie ma od 5.30 do 19, a pewnie jak przyjdzie już full sezon, to i o 21 będzie wracał... Ale cóż, jednak lepiej tak, niż gdyby miał nie pracować


Sylwietta,

Napisane przez fewcia

Blanka nie budziła się w nocy, ale wstałyśmy o 4.30 Aż się boję pobudki jutro

Ja tam się szykuję na pobudkę godzinę później No, ew. przyjmę porę taką, jak dotąd

Napisane przez LadyWhisper

dziecie spi a na 13 jedziemy do Katowic

Ehe

Napisane przez ILLUSION

A może naprawdę ze mną coś nie tak i chłopcu takie cuś nie pasuje

Pewnie, że pasuje Tylko, tak wiesz, moim zdaniem i ja bym tak zrobiła - wybrałabym pewnie inny kolor, jakiś "mocniejszy", albo ciemniejszy

Napisane przez nafiyqa

TZ wrocil z pracy i wiecie co mi przyniosl? Milke oreo

Albo czyta Ci w myślach, albo czyta forum

Napisane przez marsi11

wiem, pazura mówił w chłopaki nie płaczą,że babie zakładało się chomonto i orało się nią pole

O to to

Napisane przez insolito

Właśnie z tą godzina wstawania też miała pisać, bo widziała, że częśc się bała pobudek o 4 JAk teraz nasze dzieciaczki wstają o to będą wstawać o 7 , tylko kłaść się będą godziną później

Dokładnie, u nich przestawianie czasu działa odwrotnie niz u nas

Napisane przez Debrah

A co do drugiej sytuacji : Hje - a czemu ty nic nie mówisz? wystarczy : "Wstydzilibyście się, dorośli ludzie a dziecko wyśmiewać/olewać/nie pomagać - myślałam, że bardziej można na Was polegać i jesteście mądrzejsi" - niby przytyk ale taki.. co by się może mieli możliwość zreflektować - próbowałaś kiedyś tak??
Czy ty im w ogóle coś wtedy mówisz?
Biedna Pola

Az tak to nie... Nie wiem czemu, jakoś no, kurde, rodzice moi, i tak "dosadnie" nie potrafię się do nich odezwać (chyba że w kłótni). Ale ogólnie nieraz im mówiłam coś, jak np. Polę przedrzeźniają przy jej płakaniu (), to słyszę, że ona udaje, wymusza, itp., itd...


Zaraz napiszę, co tam dzisiaj u nas, tylko muszę w nowym, bo by się już chyba nie zmieściło

[kunegunda.bis]

Napisane przez nafiyqa

dziewczyny, jakie macie kubki pstryczki? Wszystkie macie z Nuby czy od TT tez?

my mamy TT pstryczek - Tosia pila z niego moze z 5 razy ale sie czasem krztusi - za duzo wciaga no i przyzwyczajona do butli przechyla ten bidon i sie denerwuje ze jej nie leci, jak pokazujemy jak robic - to jest histeria...

---------- Dopisano o 23:39 ---------- Poprzedni post napisano o 23:26 ----------

Lece spac-kolorowych snow....dzis widzialam kilka kolorowych motyli

[hje]

A więc kulturalnie:

Dzisiaj mieliśmy bardzo intensywny, ale fajny dzień O 7 pojechaliśmy z Polą na zakupy. Przede wszystkim zapasy - mleka powinno starczyc na miesiąc, a pampków to i pewnie na 2 Potem mała posiadówka w Mc, Pola kulturalnie z banankiem i soczkiem
A że mieliśmy przy sobie modelkę, to później wdepnęłiśmy do mojego ulubionego ciucholandu (Galeria Bożenka) i kupiliśmy Poli dwie kurteczki wiosenne, obie cienkie, ale ocieplone lekkim polarkiem; jedna taka wiatrówkowa (F&F), a druga przeciwdeszczowa (ELLE). Pierwsza w rozm. 98 i jest bardzo w sam raz , ta druga na 2 lata i myślę, że może jeszcze na jesień powinna być Aha, i za obie zapłaciliśmy 40 zł Potem nawiedziliśmy sklep "U Biela" (ma któraś gdzieś, czy to taki nasz regionalny) i jeszcze kupiliśmy jej butki z Befado za 45 zł - trampki identikos, jak ma teraz, tylko rozm. większe i inny wzorek Jeszcze przed świętami jakieś takie bardziej kościołowe trzeba będzie nabyć i będzie git

Wróciliśmy ok. 11, młoda jeszcze na polu buszowała do 13 i padła na półtorej godziny. Potem jeszcze na godzinkę na pole, i na noc już o 20 spała


No i dzisiaj mieliśmy dzień szczerości w domu. Zaczęło się od tego, że mama się wkurzyła na tż, bo przywiózł sobie z domu procę i strzelał kamykami Że to wstyd itede. Ja jestem dziwna, że mi to w ogóle nie przeszkadzało? No i potem się posypało... I powiem tak: z jednej strony wiem, że mama miała trochę racji, bo przeciez ja święta nie jestem i faktycznie niektóre rzeczy robię źle, ale i ja jej dałam do zrozumienia, że ona też bez winy w tym wszystkim nie jest. Ale oczywiście tradycyjnie było, że ja niektóre rzeczy źle rozumiem, na opak rozumiem, nie rozumiem w ogóle , ale ona za to wszystko dobrze pamięta i wie... Pewnie w duchu mi przyznała trochę racji (), ale tego po sobie nie pokazała, i nie wiem, czego się mogę spodziewać. Ale plus taki - gadała teraz z siostrą wieczorem

No, tak dzień zleciał Jutro tradycyjnie do t., czyli też zleci Pola wstała dzisiaj o 5.30 znowu, więc mam nadzieję na jutrzejszą pobudkę nie wcześniej, niż o 6 Aha, i noc bez pobudek

---------- Dopisano o 00:10 ---------- Poprzedni post napisano Wczoraj o 23:43 ----------

Śpio

To i ja idę, papa

[Debrah]

HJE: Wierz mi, ja doskonale rozumiem poczucie 'powinności" i szacunku wobec rodzicieli, mam trudną, mało asertywną, momentami wyczerpującą relację z mamą, i tatę, którego absolutnie uwielbiam i bywa ze mi trudno zadbać o siebie i swój komfort w relacji - trudno wyrazić siebie. Bo ja ogólnie wbrew pozorom jestem mocno ugodowa, trudno mnie wkurzyc, tak bym to okazała na zewnątrz ( z domu wyniesione, przyzwolenia brak).. ale wiesz co?
WSZELKIE "POWINNOŚCI" KONCZĄ SIĘ DLA MNIE TAM, GDZIE ZACZYNA SIĘ KRZYWDA MOJEGO DZIECKA.
To moja zasada. Bo kto ma ją bronić, ochraniać, darzyc szacunkiem (bo tylko tak sie powinno uczyć szacunku dziecko - dając mu go!) , walczyć o jej prawa, być ostoją, pocieszycielem..jak nie TY? To jest twoje najważniejsze zadanie. I jedyna droga by Pola przyszła kiedyś do ciebie z jakimkolwiek kłopotem. Wtedy będzie ci ufać i powierzać sekrety.

Sytuacja w której ktokolwiek krzywdzi mi dziecko - nie ważne czy celowo czy nie - to jedyna sytuacja w której rzucam się jak lwica, z pazurami. A reakcja mnie malo obchodzi. Liczy sie ze dziecko zaopiekowane
Może byliby bardziej powściągliwi gdyby wiedzieli ze nie puścisz tego płazem

Sent from my HTC Desire C using Wizaz Forum mobile app

[nafiyqa]

HJE, TZ nie mial mozliwosci czytac forum - w pracy byl, dostepu do kompa dzis nie mial.
Takze chyba jednak zna moje slabosci :P


Co do pstryczka - wzielam w koncu ten SZAJOWY+szczoteczke do czyszczenia go

nie moglam sie oderwac od ksiazki, musialam doczytac do konca.
Jutro rano jak Kuba otworzy oczy na pewno bede tego zalowac

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Hje, oby rozmowa pomogła

Nawijko, od razu uprzedzam, że najlepiej się to czyści poprzez wsadzenie do miski z wrzątkiem i niech odmoknie tzn rurkę stamtąd się wyjmuje i ona akurat ok normalnie do wypłukania, ale ta górna część ma zakamarki. Ale w porządku odmaka.

Pobudka o 7! czyli o 6! już daaaawno tak niee było...

---------- Dopisano o 08:01 ---------- Poprzedni post napisano o 08:00 ----------

A jaka książka??? Ja zaczęłam "Krucha jak lód" o dziewczynce z wrodzoną łamliwością kości ale nie wiem, czy dam radę

[misiaeel]

dzień dobry

U nas norma pobudka o 7, czyli o 6

hje dobrze, że pogadaliście
i jeszcze jedno. tż przywiózł procę?

[pstryczek84]

Hejka!
nocka calkiem calkiem, mamy jeszcze cop prawda kaszel i katar ale jestem dobrej mysli
wstalismy o 6.30 czyli o 7.30

Napisane przez bokeh

Ja jutro jadę na spotkanie blogujacych mam.. boję sie trochę :p
Sent from my HTC One X using Wizaz Forum mobile app

ale fajnie, czekamy na zdjecia!

Lady - powodzenia!!!!!

Napisane przez ILLUSION

Kurde ale mnie TŻ zgrzał wczoraj na spacerze.

chomąto mnie rozwalilo doszczetnie!

super wyglada!!!!

silver - zdrowka dla waszej trojki! mega buziaczki dla chorowitki!

[charlizz]

hello,
u nas pobudka o 7, jeszcze koczujemy w piżamie

LENOVA, chciałam CI powiedzieć, że u nas identyko! "teraz daj jej serek" "daj jej mleko, owocami się nie naje" "już ją kładziesz spać? ja ja kładę później" na początku doprowadzało mnie to do szału, trochę się o to kłóciłam, teraz kto nie zwracam na to uwagi. Tylko ja jestem w takiej sytuacji, że moja mama zostaje z Ola 3 dni w tygodniu, dużo mi pomaga,więc nie mogę tak na nią najeżdżać na każdym kroku, bo wiem, że ona nie robi mi na złość, tylko chce dobrze wbrew pozorom. Teraz już zupełnie olewam takie teksty, robię swoje i nie odpowiadam jak takie coś słyszę przywykniesz

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nafiyqa]

Szaja, dzieki za rade

Czytalam "Swiadectwo prawdy" Jodi Picoult. O dziewczynie z rodziny amiszow, oskarzonej o morderstwo swojego synka noworodka urodzonego w oborze.

Nocnego czytania pozalowalam juz przy pierwszej pobudce, czyli 10min po moim polozeniu sie :P
Do rana nie zlicze ile ich jeszcze bylo, Kuba wiecej rzucal sie, wiercil i kopal niz spal

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[0096a1e2f6245c4e98bc18de9b0ed84c369ef137_632f8bf2adc0b]

Nawijko, no to co czytam też Picoult napisała w pracy mamy dziewczynkę z łamliwością kości, to jest prawdziwy dramat, a do tego moje prywatne dziewczyny... no i ciężko przez temat mi przebrnąć, bardzo emocjonalnie podchodzę.

[laurka23]

[1=0096a1e2f6245c4e98bc18d e9b0ed84c369ef137_632f8bf 2adc0b;45803469]
a właśnie, jakiej wielkości macie zamrażalniki?




Dziewczyny, absolutnie świetny tekst o tym, jak ludzie na spacerze (obcy) wtryniają się w nasze dzieci:

http://www.klocekikredka.com/alez-pr...#comment-13183[/QUOTE]

Ja mam zdecydowanie za mały, niestety, wada lodówki do zabudowy
Tekst super.

Napisane przez misiaeel

Hania nie je w nocy od czerwca. ale jak ząbkuję, czy brzuszek boli to podaję mleko

sama mąka i maślanka. interesujące;p muszę wypróbować

o ja mam tak samo;p

Spróbuj, ciasto jest mięciutkie i smaczne

Napisane przez ILLUSION

Ale pustkiiii


Młody śpi od 15 (to druga drzemka dzisiaj) a ja umyłam okna i mi się przerwa na łajzaż (neti ) należy.

Kurde ale mnie TŻ zgrzał wczoraj na spacerze. Poszliśmy po pracy na plac zabaw żeby Igi się wybiegał i jakaś baba była z synkiem i mówi "Ooo jaka ładna dziewczynka". Uświadomiłam ją ze to nie dziewczynka a jak już ta kobieta poszła to ja mówię do TŻta że ślepa jakaś. A ten wiecie co powiedział? Cytuję "Jak mu nałożyłaś chomąto (on tak mówi na komin) to się nie dziw". No myślałam że go utłukę Spodziewałam się że powie że z babą coś nie halo a ten do mnie z takim tekstem A może naprawdę ze mną coś nie tak i chłopcu takie cuś nie pasuje

Ale przystojniak, co to za trampeczki? Ja Miśkowi muszę jeszcze jakieś kupić

Napisane przez s i l v e r

Hej.
Ja znów tylko na chwilkę. My ciągle w szpitalu... Daria dalej dostaje kroplówki.
Na dodatek ja i mąż zaraziliśmy się od Darii. Ja miałam wymioty i biegunkę w nocy z czwartku na piątek a tż dziś w nocy. Więc ja musiałam znów spędzić noc w szpitalu (spałam 2-3 h)....
A dziś od 9.00 do 16.30 w pracy byłam
Pewnie macie dosyć już mojego ciągłego pisania o chorobach i o tym jak mi źle ale już naprawdę nie mam na NIC siły.
Cieszcie się że Wasze dzieciaczki są zdrowe bo to jest najważniejsze. Nic innego się nie liczy.

Trzymajcie się kochani!

Napisane przez mala_19kw

Jak Wam coś powiem to je.b.nie.cie-tak jak ja to zrobiłam. Dziś na dworze ciepło,lekki wiaterek ale nieszkodliwy. Patrzę przez okno bratowa puściła małą na dwór- spojrzałam i mówię do mamy "nooo wkońcu X ubrała małą adekwatnie do pogody" (miała polarek i cienką czapkę-więc jak na bratową ok ),nie mija 10 minut patrzę znowu przez okno a mała już w kurtce zimowej,puchowej i rękawicach zimowych-takich je.bi.t.nie grubych
Dziewczyny jak ja to zobaczyłam to słabo mi się zrobiło. Ostatnio załatwiła małą tak że była dwa tygodnie na antybiotyku.
A do mnie się mądruje że ja źle Oskara ubieram(znaczy za cienko),nie hartuje (bo w duże mrozy i piz.ga.wice nie wychodziłam z nim na dwór),itp. Tylko że Oskar prawie w ogóle nie choruje a Karolina chodzi non stop z gilami przy nosie-także widać kto ma pojęcie a kto go nie ma
Nie lubie swojej bratowej Jest przemądrzała i uważa się za Bóg wie kogo-a ja takich osób nie toleruje.
Ostatnio moja mama zupełnie w luźnej rozmowie powiedziała jej że ich pies (młody jeszcze) budzi często Oskara (zaczyna szczekać jak ktoś idzie chodnikiem, a oni go trzymają w łazience-za ścianą jest nasz pokój więc wyraźnie słychać). Na co X- spojrzała na Oskara i nie wiele myśląc "przyzwyczai się" (Oskar oczywiście).

Michał miał pupkę całą w takich maleńkich pryszczykach, w miejscu gdzie się zazwyczaj kremem smaruje. Okazało się że uczulony na linomag
Wstał dziś o 6 (starego czasu) a ja nieprzytomna bo czytałam do 12. No i u nas to wygląda tak, że jak ma dobrą noc, z jedną pobudką to bardzo wcześnie wstaje, a jak się budzi więcej razy to śpi z godzinę dłużej
Hje, musisz rodzicom uświadomić, że nie pozwolisz tak dziecka traktować, dobrze Debrah napisała, musisz jak lwica o Polę walczyć i nie zwarzać na ich reakcję. Nie stawiaj się w roli ich dziecka, tylko matki SWOJEGO dziecka. Oby rozmowa coś dała

Dziewczyny, ja już się bojowo nastawiam na spotkanie z moją siostrą w święta (Hje, niemal w wieku twojej mamy moja sis jest ) Ona jest jakaś dziwna. Wg niej karmienie piersią tak dużego dziecka to jakiś kosmos. Że ona by się dziecka wstydziła (tak jakby dzieciak to jakoś seksualnie odbierał) Kto to widział, patologia wręcz. No ona odstawiła jak dzieci miały 4 miesiące, bardzo zmęczona karmieniem i w ogóle. Echh to jest człowiek z którym nie ma dyskusji, obraża się i tyle. Nie wiem jak do niej mówić. Nie chcę żeby się wtrącała Chociaż moja mama nie ma nic do mojego karmienia, ale jak długo.

---------- Dopisano o 11:19 ---------- Poprzedni post napisano o 11:05 ----------

Aaaaa dziś tak ładnie, wybieramy się do stadniny, ciekawe czy młodemu się spodobają konie. Jeszcze na żywo nie widział

[Delicjanka]

Hej laski,

Dostałam okres! 9 dni spóźnienia, jestem w szoku, takiego spóźnienia nie miałam od xxxxxxxxx lat. Nie powiem, troche się bałam, na dodatek wczoraj bociany widziałam ;p ---> Tzt powiedział, ze by chciał drugiego bobaska a ja tak chciałabym za rok, ale byśmy byli i tak happy


Amelka spi, tzt w szkole, obiad prawie gotowy.. byłam dziś na małych zakupach ubraniowych bo chodziłam juz jak dziad;]

[s i l v e r]

Hej. Ale piekna wiosna
........
Co z tego jak my i tak zamiast iść na rodzinny spacerek po parku to siedzimy ciągle w tym szpialu

Milego dnia.


Wysłane z mojego GT-I8160

[meneq]

Czesc!
U nas dzis wspanialy dzien: najpierw wpadli sasiedzi ze swoja tygodniowa coreczka i wytulilam ja (juz nie pamietam, zeby Yae byla taka malutka) a pozniej poszlismy w trojke do pobliskiej swiatyni, ktora slynie z kwitnacych wisni (zdjecia na fb). W sezonie jest tam zawsze tloczno, ale dzis po burzy ludzi garstka a bylo przepieknie.

[mala_19kw]

Napisane przez Delicjanka

Hej laski,

Dostałam okres! 9 dni spóźnienia, jestem w szoku, takiego spóźnienia nie miałam od xxxxxxxxx lat. Nie powiem, troche się bałam, na dodatek wczoraj bociany widziałam ;p ---> Tzt powiedział, ze by chciał drugiego bobaska a ja tak chciałabym za rok, ale byśmy byli i tak happy


Amelka spi, tzt w szkole, obiad prawie gotowy.. byłam dziś na małych zakupach ubraniowych bo chodziłam juz jak dziad;]

Mój od kilku dni też przygaduje o drugim dziecku
Ostatnio zadzwonił mi budzik żeby wziąć pigułe a akurat jadłam,więc wyłączyłam i mówię do męża żeby mi przypomniał że mam wziąć bo inaczej wie co się stanie a on "no wiem,Oskar i ja byśmy się cieszyli"
I cały czas takie teksty,ale chęci to jedno a warunki to drugie.

W ogóle nie mówiłam wam,Oskar cały czas chodzi i mówi dzidzia. Zobaczy w reklamie to od razu przybiega powiedzieć że jest dzidzia Wszędzie,dosłownie wszędzie doszukuje dziecka Wariat mały

Poka ciuszki.

[hje]

Ja pierdzielę, jakie tłumy

Napisane przez Debrah

HJE: Wierz mi, ja doskonale rozumiem poczucie 'powinności" i szacunku wobec rodzicieli, mam trudną, mało asertywną, momentami wyczerpującą relację z mamą, i tatę, którego absolutnie uwielbiam i bywa ze mi trudno zadbać o siebie i swój komfort w relacji - trudno wyrazić siebie. Bo ja ogólnie wbrew pozorom jestem mocno ugodowa, trudno mnie wkurzyc, tak bym to okazała na zewnątrz ( z domu wyniesione, przyzwolenia brak).. ale wiesz co?
WSZELKIE "POWINNOŚCI" KONCZĄ SIĘ DLA MNIE TAM, GDZIE ZACZYNA SIĘ KRZYWDA MOJEGO DZIECKA.
To moja zasada. Bo kto ma ją bronić, ochraniać, darzyc szacunkiem (bo tylko tak sie powinno uczyć szacunku dziecko - dając mu go!) , walczyć o jej prawa, być ostoją, pocieszycielem..jak nie TY? To jest twoje najważniejsze zadanie. I jedyna droga by Pola przyszła kiedyś do ciebie z jakimkolwiek kłopotem. Wtedy będzie ci ufać i powierzać sekrety.

Sytuacja w której ktokolwiek krzywdzi mi dziecko - nie ważne czy celowo czy nie - to jedyna sytuacja w której rzucam się jak lwica, z pazurami. A reakcja mnie malo obchodzi. Liczy sie ze dziecko zaopiekowane
Może byliby bardziej powściągliwi gdyby wiedzieli ze nie puścisz tego płazem

Ja niestety taki mam charakter... Ale racja, muszę postarać się zmienić chociaż w tym temacie W końcu to o Polę chodzi

Napisane przez misiaeel

i jeszcze jedno. tż przywiózł procę?

Tak, jego tata kiedyś zrobił

Napisane przez laurka23

Hje, musisz rodzicom uświadomić, że nie pozwolisz tak dziecka traktować, dobrze Debrah napisała, musisz jak lwica o Polę walczyć i nie zwarzać na ich reakcję. Nie stawiaj się w roli ich dziecka, tylko matki SWOJEGO dziecka. Oby rozmowa coś dała

Dziewczyny, ja już się bojowo nastawiam na spotkanie z moją siostrą w święta (Hje, niemal w wieku twojej mamy moja sis jest ) Ona jest jakaś dziwna.

Widzisz, coś jest na rzeczy Choć moja mama nic by do tego na pewno nie miała, jakbym karmiła; wręcz jak już Polę odstawiłam, to namawiała, żeby jeszcze próbować



---------------------------------

Dziś pobudka o 6.30, czyli o 5.30, czyli po staremu, czyli mam nadzieję, że pobudek wcześniejszych, jak o 6 nie będzie
Drzemka zaliczona na nowy czas od 10.40 do 13 z minutami i pojechaliśmy do t. Tam cały czas na polu, jak zgram zdjęcia, to Wam wrzucę, jak się młodzież woziła

[Debrah]

A my dziś spanie szalone 20 minut.
Trze oczy ale się budzi zaraz, próbowałam położyć drugi raz - wstała po 5 minutach.
Kąpiel zrobię po 18:00 bo się boję maruda ze zmęczenia, w końcu nowy czas.

Spacer długi zaliczony młode pierwszy raz w piaskownicy było. Potem poszliśmy po wiaderko grabki itp do piasku, następnym razem weźmiemy.


A, nie napisałam Wam odnośnie zoo jeszcze.
Jedziemy tramwajem, Tż rozmawia z t. przez telefon, mówi, że jedziemy własnie do zoo, potem robi..dziwną minę. T. stwierdziła, że to nie za dobry pomysł, bo w zoo są.. zarazki, choroby ogólnie
Wieczór , wracamy z zoo - dzwoni t... żebyśmy dokładnie umyli Amelce rączki
nie no, nie umyję z pewnością, położę z brudnymi spać, niech się integruje ze zwierzątkami

[pstryczek84]

Ale dzis pieknie!

Napisane przez laurka23

Dziewczyny, ja już się bojowo nastawiam na spotkanie z moją siostrą w święta (Hje, niemal w wieku twojej mamy moja sis jest ) Ona jest jakaś dziwna. Wg niej karmienie piersią tak dużego dziecka to jakiś kosmos. Że ona by się dziecka wstydziła (tak jakby dzieciak to jakoś seksualnie odbierał) Kto to widział, patologia wręcz. No ona odstawiła jak dzieci miały 4 miesiące, bardzo zmęczona karmieniem i w ogóle. Echh to jest człowiek z którym nie ma dyskusji, obraża się i tyle. Nie wiem jak do niej mówić. Nie chcę żeby się wtrącała Chociaż moja mama nie ma nic do mojego karmienia, ale jak długo.[COLOR="Silver"]
)

hmm, ale po co z nia dyskutowac? niech sobie mysli co chce a ty rob swoje
olewka i do przodu

Napisane przez s i l v e r

Hej. Ale piekna wiosna
........
Co z tego jak my i tak zamiast iść na rodzinny spacerek po parku to siedzimy ciągle w tym szpialu

Milego dnia.

wiadomo kiedy wyjdziecie?


ciekawe jak tam lejdi?

---------- Dopisano o 18:15 ---------- Poprzedni post napisano o 18:15 ----------

Napisane przez Debrah

A, nie napisałam Wam odnośnie zoo jeszcze.
Jedziemy tramwajem, Tż rozmawia z t. przez telefon, mówi, że jedziemy własnie do zoo, potem robi..dziwną minę. T. stwierdziła, że to nie za dobry pomysł, bo w zoo są.. zarazki, choroby ogólnie
Wieczór , wracamy z zoo - dzwoni t... żebyśmy dokładnie umyli Amelce rączki
nie no, nie umyję z pewnością, położę z brudnymi spać, niech się integruje ze zwierzątkami :brzydal:

[misiaeel]

w końcu zdjęcia mamy

[Debrah]

Napisane przez misiaeel

w końcu zdjęcia mamy

super

[hje]

Napisane przez misiaeel

w końcu zdjęcia mamy

Trzecie zdjęcie mnie rozbroiło Cudowny Łysolek!