Skurcze łapią,czop odchodzi..Tu szykuje się porodzik!Mamusie VII-VIII 2013,cz.18!

[Agrafka86]

Tweede skoro ja mam 34 tc to Ty również. Więc od razu za tydzień.

[EVAgwiazdka]

Napisane przez strawberry162

Jestem teraz na sali przedporodowej i mam ktg. Rozwarcie 1, 5cm wiec cos sie dzieje

super

[magdalennne]

Jeszcze mi się przypomniało, że zaczynamy 40.tydzień
Mówię do TŻ "Rany, zaczynamy 40 tydzień". A on do mnie "no, wiem"... Szaleństwo

I żeby nie było nadrabiam Jeszcze 20 stron

[Anulka_p]

Napisane przez EVAgwiazdka

a u mnie roznica duza bo cykle miałam ok 35 -40 dni

No w sumie u mnie też nie takie standardowe, bo 32-33 dniowe. Z moich obliczeń wynika, że owulację miałam ok 18 dc, więc nie wiem dlaczego nie ma tej różnicy. Ale w sumie się cieszę.

[kallisto89]

AGRAFKA i za 34tc

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[czarownica1]

GDZIE JEST ONA???

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[EVAgwiazdka]

Napisane przez Anulka_p

No w sumie u mnie też nie takie standardowe, bo 32-33 dniowe. Z moich obliczeń wynika, że owulację miałam ok 18 dc, więc nie wiem dlaczego nie ma tej różnicy. Ale w sumie się cieszę.

to niedługo rodzisz

[Anulka_p]

Napisane przez magdalennne

Jeszcze mi się przypomniało, że zaczynamy 40.tydzień
Mówię do TŻ "Rany, zaczynamy 40 tydzień". A on do mnie "no, wiem"... Szaleństwo

za tydzień.

Mój mąż też ostatnio jakiś mniej wzruszony ubiegającym czasem. Jak wcześniej mówiłam mu, że zaczynamy 30 czy 32 tc, to robił wieeelkie oczy, że to już. Przy 35 tc wręcz zmusił mnie do natychmiastowego spakowania torby, bo czas się kurczy, a jak przy 40 tc ciąży zapytałam czy wie jaki zaczynamy tydzień, to bez wzruszenia odpowiedział- 40 tc już pewnie. Bez emocji, bez stresu...Im dalej tym on chyba już bardziej przekonany, że urodzę jednak w grudniu i kolejne tygodnie już nie mają dla niego znaczenia.

[kallisto89]

Napisane przez magdalennne

Jeszcze mi się przypomniało, że zaczynamy 40.tydzień
Mówię do TŻ "Rany, zaczynamy 40 tydzień". A on do mnie "no, wiem"... Szaleństwo

I żeby nie było nadrabiam Jeszcze 20 stron

No to

Napisane przez czarownica1

GDZIE JEST ONA???

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Też się nad tym zastanawiam

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Anulka_p]

Napisane przez czarownica1

GDZIE JEST ONA???

No, no, właśnie! Zdjęli jej obrączkę i zniknęła.

Napisane przez EVAgwiazdka

to niedługo rodzisz

Miałam nadzieję, że czerwcowy poród. Nie udało się, więc już się na nic nie nastawiam. Jak się zacznie, to się zacznie. Byle nie przed obiadem- prośba taty z rana.
Wyjął mi mięsko z zamrażarki i mówi:
T: Ania, patrz jakie fajne mięsko kupiłem. Może zrobiłabyś na nim zupkę szczawiową z lanymi kluseczkami co? (Mamy na razie wspólną kuchnię, więc najczęściej ja gotuję dla nas, mnie i męża i rodziców)
Ja: Nie ma sprawy.
T: Tylko nie rodź, zanim nie skończysz!!

[magdalennne]

Napisane przez Anulka_p

za tydzień.

Mój mąż też ostatnio jakiś mniej wzruszony ubiegającym czasem. Jak wcześniej mówiłam mu, że zaczynamy 30 czy 32 tc, to robił wieeelkie oczy, że to już. Przy 35 tc wręcz zmusił mnie do natychmiastowego spakowania torby, bo czas się kurczy, a jak przy 40 tc ciąży zapytałam czy wie jaki zaczynamy tydzień, to bez wzruszenia odpowiedział- 40 tc już pewnie. Bez emocji, bez stresu...Im dalej tym on chyba już bardziej przekonany, że urodzę jednak w grudniu i kolejne tygodnie już nie mają dla niego znaczenia.

Faceci są rozbrajający normalnie. Mój jeszcze mnie ochrzanił, że zostawiam wszystko na ostatnią chwilę, bo nie mogę się zdecydować czy iść do anestezjologa pogadać w sprawie zzo czy nie... Może lepiej pojedziemy i w razie W mieć tą kartkę, że mogę dostać Jak będzie bardzo bolało i nie będę mieć, to mi nie podadzą

[surka]

Napisane przez czerwony_balonik

Dobry wieczór U mnie bez zmian, nie rodzę i nic się nie zapowiada żebym rodziła przed 10.07 Aktywny dzień dziś, wizyta, załatwianie spraw w szkole przed obroną, powrót zatłoczonym pociągiem,gdzie ludzie (a raczej bydło moim zdaniem) mało mnie niezgnietli podczas wsiadania Kapa mnie nadal boli i kłuje,mam już tego serdecznie dość,upierdliwe uczucie. Od rana się irytuję niepotrzebnie i wkurzam na ludzi, coś palnę a potem przepraszam, ogólnie wszystko mnie wkurza,choć teraz po 2-godzinnej drzemce już trochę mniej i udało mi się wyluzować trochę Widzę że na forum dziś atmosfera była napięta, eh te hormony i stresy ciążowe...

Mam pytanie,może któraś z was się orientuje-czy jak będą chcieli mi wywoływać jakimiś sposobami poród naturalny np wziernik,przebijanie pęcherza płodowego czy coś innego-to czy mogę się nie zgodzić na to? Czy to zależy odemnie choć trochę? Jak np powiem że się niezgadzam na wywoływanie sn,że wolę cc,to to uwzględnią?

Nie mam pojęcia, mnie np nie pytali czy się zgadzam na oxy


tylko poinformowali, że podłącza. pytali mnie o zgodę na lewatywę i cc.

Napisane przez Rockyyy

Wydaje mi sie ze jak powiesz ze nie chcesz sn achcesz cc to to nie przejdzie.

Ja tez mam nadzieje ze moge na cos zgody nie wyrazic.Panicznie sie boje tego cewnika...........:confus ed:

jeśli chodzi o cewniki na mocz, to czasami to przyjemności

Napisane przez arrabbiata

Dziewczyny mam tępe pytanie Malujecie się na porodówkę? Tzn jak wody odejdą w dzień i jesteśmy pomalowane to wiadomo, że nie zmywamy tapety i jedziemy, ale jak np w nocy, to co, szykujcie się normalnie jak na wyjście z domu? Bo ja zawsze muszę mieć umyte i ułożone włosy i makijaż, inaczej nie wyjdę z domu...w sumie w domu też zawsze mam tapetę i włosy zrobione.....

ją się nie malowałam, wogóle pojechałam bardzo nie przygotowana, jedynie kapa

ogolona, ale jak zobaczyłam wody zabarwione krwią, to nie myślałam o tym jak wyglądam łydki wczoraj sobie ogoliłam

Napisane przez roxi1980

że też o tym nie pomyślałam...







nie ma za co



tak czy inaczej wtłaczam sobie do mózgu, że wszystko tkwi w głowie i nastawiona pozytywnie mam zamiar zrobić wszystko, żeby KP się udało (w końcu już raz się udało, więc czemu nie?)



ja niestety mam takie przygody dość często i chyba po porodzie będzie trzeba się temu poprzyglądać...


Jeszcze Wam coś napiszę, bo mnie dziś po prostu zmiotło...
Mam taką ciotkę, nie jakaś super bliska rodzina, ale moja mama (jedyna z rodziny) jest z nią w dość bliskich i dobrych kontaktach. Ciotka ma zaburzenia (i to chyba poważnie tak jest, bo normalny człowiek takich rzczy nie robi i nie mówi). To jest typ osoby, która potrafi powiedzieć sąsiadce czy koleżance, że tylko śmierdzący leń śpi do 11 i to powiedzieć to tylko dlatego, że ta nie odsunęła rolet do tej godziny (mnie by raczej przyszło do głowy, że może śpi, bo źle się czuje, albo ma migrenę, a może po prostu nie lubi jak jej słońce wali w okna...)
Jak się urodził Norbert to moja mama nie usłyszała od niej nawet pół słowa gratulacji, a jak spotkała mnie na swoim osiedlu, jak mały miał z 2 miesiące, to nawet nie zajrzała do wózka, tylko zapytała, gdzie się tak daleko wybrałam. Powiedziałam jej, że przyszłam koleżanki odwiedzić i pokazać Norbusia (pracowałam w dużej przychodni obok). Nie skomentowała, a po południu zadzwoniła do mojej mamy nawrzeszczeć jaka ja głupia i nieodpowiedzialna jestem, bo dziecko zabrałam do przychodni pełnej zarazków (takiej samej, do jakiej chodzimy do pediatry...). A jak moja mama - dumna babcia pierwszego wnuka - zapytała jak jej się jej wnusio podoba odparła: "No wiesz - dziecko jak dziecko" Już mogła skłamać pinda, że fajny chłopczyk (choć to nie wymagało kłamstwa, bo był i jest śliczny ).
Jak się dowiedziała, że jestem w ciąży - obecnej - powiedziała mojej mamie, że "na cholerę nam kolejny bachor, przecież to wydatki, gówna, a potem żadnego pożytku nie ma...".
A dziś pierydknęła do mamy, że ponoć już TAAAAAKA gruba jestem, że masakra. (jak już to w ciąży i z dużym brzuchem, a nie gruba!!!!) Ktoś jej mówił, bo ona mnie nie widziała. Nosz kur*a - a ja mam wagę jak przed ciążą obecnie i do cholery prawie 9 miesiąc ciąży - to jak mam wyglądać - jak szkapa bez brzucha. Skąd się biorą tacy ludzie???

nie ma co bardzo miła kobieta z tej twojej ciotki:banghead:

a tak wogóle to część dziewczyny. ją normalnie też jestem jak noworodek cały czas mogłabym spać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[tweedledee]

Napisane przez strawberry162

Dziewczyny chyba bedzie niedlugo porodzik Od dluzszego czasu mam skurcze. Dopiero teraz zaczelam liczyc co ile sa i na razie co 9 min. A wszystko zaczelo sie po badaniu mojego ginka ktory stwierdzil ze juz chyba wypadaloby urodzic i najprawdopodobniej zrobil mi masaz szyjki Jedyne co mnie niepokoi to to ze w ciagu dwoch tygodni wzrosla ilosc wod plodowych. Niby do 20 jest norma a ja mam 19. Mowil zeby sie nie martwic a skupic na wywolaniu porodu No i chyba sie udalo takze trzymajcie kciuki. Postaram sie pisac na biezaco. Mam nadzieje ze mimo mojej dlugiej nieobecności bedziecie mi towarzyszyc

w takim razie, żeby się już rozkręciło

Napisane przez EVAgwiazdka

czesc dziewczyny witam sie z rana nie moge spac cała noc o 24 Tz obudził mnie ze naszej kolezance wody odeszły i juz nie mogłam zasnac ona miała OM 4.10 tak jak ja tylko jej na pierwszym prenatalnym wyszło 8 lipiec a mi 22 lipiec Myslałysmy ze ja pierwsza urodze bo jej jeszcze nawet brzuch nie twardniał (albo tego nie czuła) a mi od 30 tyg tak i mi szyjka sie skruciła a jej jeszcze nie... wzieło ja z zaskoczenia bo miałysmy jeszcze isc na konsultacje z anestezjologiem ciekawe jak sobie daje rade czy bedzie brała znieczulenie czy jednak nie?? dam wam znac jak jej poszło jak juz bede cos wiedziec wiecej (podobno to badanie pierwsze prenatalne daje najbardziej przyblizony termin porodu bo bład jest tylko 5 dni a z OM 2 tyg)

ooo za koleżankę też

Napisane przez Agrafka86

Dzisiaj zaczynamy z Radusiem 34tc.
Również dzisiaj mam na 13:00 położną i KTG, a po badaniu wizyta u gina. Proszę bardzo o trzymanie kciuków za Nas.

za tydzień! I mam nadzieję, że wizytka będzie udana

Napisane przez Agrafka86

Tweede skoro ja mam 34 tc to Ty również. Więc od razu za tydzień.

Heheheh, jak to fajnie wygodnie mieć kogoś z tym samym tp Dziękujemy

Napisane przez czarownica1

GDZIE JEST ONA???

Oooo, no właśnie




Ja się witam i żegnam jednocześnie, bo mam spotkanie z położną o 9 Śniadanko zjedzone, teraz trzeba buzię stuningować i z pół godziny postać przy szafie, bo nie mam się w co ubrać w taki upał

---------- Dopisano o 07:36 ---------- Poprzedni post napisano o 07:34 ----------

A właśnie Roxi - jak baba jest rzeczywiście tak pyerdolnięta jak piszesz (a z opisu widać, że bardzo), to nic tylko wbić na luz... jak to moja mama mawia " z gówna bata nie ukręcisz" Durne to było, jest i będzie, widać, że gada głupoty dookoła, to najlepiej iść za przykładem ludu, mieć ją głęboko i z nią nie gadać

[Anulka_p]

Napisane przez surka

a tak wogóle to część dziewczyny. ją normalnie też jestem jak noworodek cały czas mogłabym spać

Odpoczywaj i śpij póki jeszcze możesz.

[surka]

Napisane przez Anulka_p

No, no, właśnie! Zdjęli jej obrączkę i zniknęła.



Miałam nadzieję, że czerwcowy poród. Nie udało się, więc już się na nic nie nastawiam. Jak się zacznie, to się zacznie. Byle nie przed obiadem- prośba taty z rana.
Wyjął mi mięsko z zamrażarki i mówi:
T: Ania, patrz jakie fajne mięsko kupiłem. Może zrobiłabyś na nim zupkę szczawiową z lanymi kluseczkami co? (Mamy na razie wspólną kuchnię, więc najczęściej ja gotuję dla nas, mnie i męża i rodziców)
Ja: Nie ma sprawy.
T: Tylko nie rodź, zanim nie skończysz!!

hahaha

Napisane przez strawberry162

Jestem teraz na sali przedporodowej i mam ktg. Rozwarcie 1, 5cm wiec cos sie dzieje

Trzymam za szybkie rozwiązanie:thumbup:


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

---------- Dopisano o 08:02 ---------- Poprzedni post napisano o 07:41 ----------

Zaciskam za dzisiejsze wizyty oraz gratuluje tygodni

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[rasha90]

Dzień dobry
śniadanko zjedzone, ale zaraz chyba wrócę do łóżeczka, bo ze 4 razy się budziłam w nocy na maraton - toaleta - pić - łóżko - a wstawanie z niego nie jest już akie proste a później do pana doktora sprawdzić czy wszystko ok i wyprosić skierowanie na badanie krwi, bo dokonałam epokowego odkrycia, że nie mam nigdzie (oprócz długopisem w jakimś miejscu książeczki zdrowia) stwierdzonej grupy krwi lepiej późno niż wcale...

no i na dobranoc wiadomość że jednego egzaminu nie zdałam potrzebuję wsparcia emocjonalnego żeby wyjść z tego szoku

Napisane przez Oliath

Lilo na dobranoc
"I'VE JUST SPENT 9 MONTHS INSIDE!"
Na ostatniej fotce zblizenie chudej nozki w szerokich spodenkach i spadajacej skarpetce rozmiaru najmniejszego na swiecie
A na wiekszosci Lilo jest w tunice od cioci Enlevee, ktora wydawala sie mikroskopijna... zanim ją wlozylysmy

Jeszcze Ci mała Gwiazda urośnie, śliczna jest

[iwona335]

Dzień dobry
byłam tylko 9 razy w wc w nocy na siku- super efekt kilograma czereśni przed snem


Oliath przecudna ta Twoja mała, zanim ja urodze to Ty juz bedziesz z nią prowadzić dialogi- ma takie bystre te oczka!!!

Rockyyy, Anulka, Elain jak sie dziś czujemy??

[surka]

Napisane przez rasha90

Dzień dobry
śniadanko zjedzone, ale zaraz chyba wrócę do łóżeczka, bo ze 4 razy się budziłam w nocy na maraton - toaleta - pić - łóżko - a wstawanie z niego nie jest już akie proste a później do pana doktora sprawdzić czy wszystko ok i wyprosić skierowanie na badanie krwi, bo dokonałam epokowego odkrycia, że nie mam nigdzie (oprócz długopisem w jakimś miejscu książeczki zdrowia) stwierdzonej grupy krwi lepiej późno niż wcale...

no i na dobranoc wiadomość że jednego egzaminu nie zdałam potrzebuję wsparcia emocjonalnego żeby wyjść z tego szoku





Jeszcze Ci mała Gwiazda urośnie, śliczna jest

współczuję nieznanego egzaminu

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[Rockyyy]

Czeeeeeść
witamy sie z Laurą w ukonczonym 40 tc czyli leci nam 41 tc
a więc podsumowawszy witamy sie w wyczekiwanym od listopada odkąd zrobiła teścik terminie porodu

Na chwile obecną nic sie nie dzieje

[Agrafka86]

Napisane przez Rockyyy

Czeeeeeść
witamy sie z Laurą w ukonczonym 40 tc czyli leci nam 41 tc
a więc podsumowawszy witamy sie w wyczekiwanym od listopada odkąd zrobiła teścik terminie porodu

Na chwile obecną nic sie nie dzieje

i czekamy.

[roxi1980]

Napisane przez czarownica1

Wczoraj dwoch ginow mnie badalo a dzis boli mnie gardlo...

ależ to było dogłębne badanie że aż gardło podrażnili hmmmmmmm

Napisane przez Anulka_p

Byle nie przed obiadem- prośba taty z rana.
Wyjął mi mięsko z zamrażarki i mówi:
T: Ania, patrz jakie fajne mięsko kupiłem. Może zrobiłabyś na nim zupkę szczawiową z lanymi kluseczkami co? (Mamy na razie wspólną kuchnię, więc najczęściej ja gotuję dla nas, mnie i męża i rodziców)
Ja: Nie ma sprawy.
T: Tylko nie rodź, zanim nie skończysz!!

typowy facet

Napisane przez tweedledee

]A właśnie Roxi - jak baba jest rzeczywiście tak pyerdolnięta jak piszesz (a z opisu widać, że bardzo), to nic tylko wbić na luz... jak to moja mama mawia " z gówna bata nie ukręcisz" Durne to było, jest i będzie, widać, że gada głupoty dookoła, to najlepiej iść za przykładem ludu, mieć ją głęboko i z nią nie gadać

ja na szczęście z nią nie gadam, widujemy się raz do roku może, ale niezmiernie wkur*iają mnie ludzie, którzy spędzają swój żywot na kręceniu się wokół własnego ogona i pier*oleniu bzdur! Zajełaby się czymś pożytecznym krowa jedna (jak dla mnie mogłaby nawet trawę rzuć, już byłoby z jakąś korzyścią dla trawnika )

[Anulka_p]

Napisane przez iwona335

Rockyyy, Anulka, Elain jak sie dziś czujemy??

Doskonale. Zjadłam pyszne śniadanko. Włączyłam radio i słucham muzyki. Popijam wodę z plasterkiem cytrynki. Żyć nie umierać. Jak ogarnę domek i ugotuję zupkę szczawiową, to może sobie dziś troszkę poleżakuję w ogrodzie. Zapowiada się piękna środa.

[jakierka]

Dzien dobry brzusie, mamusie i dzieciaczki

Ja dzis mam spotkanie u poloznej, po tym od razu lecimy do biura w sprawie kontraktu i kluczy na nowe mieszkanie (mam nadzieje, ze wszystko pojdzie zgodnie z planem), potem idziemy do mieszkania, a wieczorkiem szkola rodzenia (tym razem o tym jak dbac o niemowlaka).

Trzymam za wizytujace, gratuluje nowych tygodni, caluje wszystkie nasze maluszki i tradycyjnie zycze wszystkim udanego dnia!!!

[Rockyyy]

Agrafka za tc

Napisane przez enlevee

[

Rockyyy- ja chyba też sobie niechlujnego koczka na środku łba zafunduję, a co ostatnio zresztą tylko tak łażę, bo jak są upały to inaczej nie umiem

No to wg najnowszych wytycznych najmodniejsze w tym roku na porodówkach są koczki

Napisane przez czerwony_balonik

No,zobaczymy,nie ma co gdybać i tak wszystko wyjdzie w praniu,prawda? Poprostu boję się sn,nic na to nie poradzę, panicznie się boję bólu. Najchętniej bym chciała narkozę i cc, obudzić się już po wszystkim,ale brak wskazań.



To chyba zależy od sytuacji, co ma większe ryzyko?

Jakoś to przezyjemy,jak juz sie zacznie bo zleci

Napisane przez enlevee

dokładnie

a Moja teściowa mimo, że przemiła kobieta i się lubimy to jednak nie umie dobrać słów do komplementów.. po nalanej twarzy stwierdziła pół godziny temu przez tel, że strasznie sapię.. no ok, wiem to sama z siebie bez wytykania

rzeczywiscie jej komentarze są mile

Napisane przez Oliath

Lilo na dobranoc
"I'VE JUST SPENT 9 MONTHS INSIDE!"
Na ostatniej fotce zblizenie chudej nozki w szerokich spodenkach i spadajacej skarpetce rozmiaru najmniejszego na swiecie
A na wiekszosci Lilo jest w tunice od cioci Enlevee, ktora wydawala sie mikroskopijna... zanim ją wlozylysmy

cukiereczek a tunika fajna

Napisane przez roxi1980

Jeszcze Wam coś napiszę, bo mnie dziś po prostu zmiotło...
Mam taką ciotkę, nie jakaś super bliska rodzina, ale moja mama (jedyna z rodziny) jest z nią w dość bliskich i dobrych kontaktach. Ciotka ma zaburzenia (i to chyba poważnie tak jest, bo normalny człowiek takich rzczy nie robi i nie mówi). To jest typ osoby, która potrafi powiedzieć sąsiadce czy koleżance, że tylko śmierdzący leń śpi do 11 i to powiedzieć to tylko dlatego, że ta nie odsunęła rolet do tej godziny (mnie by raczej przyszło do głowy, że może śpi, bo źle się czuje, albo ma migrenę, a może po prostu nie lubi jak jej słońce wali w okna...)
Jak się urodził Norbert to moja mama nie usłyszała od niej nawet pół słowa gratulacji, a jak spotkała mnie na swoim osiedlu, jak mały miał z 2 miesiące, to nawet nie zajrzała do wózka, tylko zapytała, gdzie się tak daleko wybrałam. Powiedziałam jej, że przyszłam koleżanki odwiedzić i pokazać Norbusia (pracowałam w dużej przychodni obok). Nie skomentowała, a po południu zadzwoniła do mojej mamy nawrzeszczeć jaka ja głupia i nieodpowiedzialna jestem, bo dziecko zabrałam do przychodni pełnej zarazków (takiej samej, do jakiej chodzimy do pediatry...). A jak moja mama - dumna babcia pierwszego wnuka - zapytała jak jej się jej wnusio podoba odparła: "No wiesz - dziecko jak dziecko" Już mogła skłamać pinda, że fajny chłopczyk (choć to nie wymagało kłamstwa, bo był i jest śliczny ).
Jak się dowiedziała, że jestem w ciąży - obecnej - powiedziała mojej mamie, że "na cholerę nam kolejny bachor, przecież to wydatki, gówna, a potem żadnego pożytku nie ma...".
A dziś pierydknęła do mamy, że ponoć już TAAAAAKA gruba jestem, że masakra. (jak już to w ciąży i z dużym brzuchem, a nie gruba!!!!) Ktoś jej mówił, bo ona mnie nie widziała. Nosz kur*a - a ja mam wagę jak przed ciążą obecnie i do cholery prawie 9 miesiąc ciąży - to jak mam wyglądać - jak szkapa bez brzucha. Skąd się biorą tacy ludzie???

OMG sory ze napisze wprost ale ,,co za chamka"!!!! nienawidze takich ludzi i tez nie wiem skąd to takie sie bierze wredne

Napisane przez jakierka

Sama slodycz :LOVE:

---------- Dopisano o 22:45 ---------- Poprzedni post napisano o 22:44 ----------

Neni,
Rocky, rozumiem Cie odnosnie kolezanek, ja odkad wyjechalam z PL nie znalazlam tu zadnej bratniej duszy, takiej od serca i ubolewam nad tym, ze przez rok poza TZ i mama nie bede miala z nikim kontaktu (z nikim naprawde bliskim). Jednak, jest wizaz, sa dalsi znajomi, moze akurat natrafimy na mlode mamy tuz po porodzie (plac zabaw, szpital, jakies zajecia dla dzieci). Na pewno sie jakos rozkreci
:

Na pewno jest sznasa ze kogos poznamy Ja sie tego trzymam

Napisane przez strawberry162

Dziewczyny chyba bedzie niedlugo porodzik Od dluzszego czasu mam skurcze. Dopiero teraz zaczelam liczyc co ile sa i na razie co 9 min. A wszystko zaczelo sie po badaniu mojego ginka ktory stwierdzil ze juz chyba wypadaloby urodzic i najprawdopodobniej zrobil mi masaz szyjki Jedyne co mnie niepokoi to to ze w ciagu dwoch tygodni wzrosla ilosc wod plodowych. Niby do 20 jest norma a ja mam 19. Mowil zeby sie nie martwic a skupic na wywolaniu porodu No i chyba sie udalo takze trzymajcie kciuki. Postaram sie pisac na biezaco. Mam nadzieje ze mimo mojej dlugiej nieobecności bedziecie mi towarzyszyc

powodzenia kochana!!!!!!!!!!!!

[elaine-blath]

Dzień dObry!

Moje pierwsze pytanie: gdzie ONA? Ktoś ma do niejkontakt bo szukałam przedwczoraj w klubie inic..((

Iwonka: po masakrycznym wieczorze i kawałku nocy,muszę powiedzieć ze się wyspalam iczuje się rewelacyjnie a ty jak tam?

[Agrafka86]

http://www.interia.tv/wideo-16-miesi...pl,vId,1157785

Taki filmik jest. Patrzcie jak Maleńka ślicznie pływa.

[elaine-blath]

Napisane przez strawberry162

Dziewczyny chyba bedzie niedlugo porodzik Od dluzszego czasu mam skurcze. Dopiero teraz zaczelam liczyc co ile sa i na razie co 9 min. A wszystko zaczelo sie po badaniu mojego ginka ktory stwierdzil ze juz chyba wypadaloby urodzic i najprawdopodobniej zrobil mi masaz szyjki Jedyne co mnie niepokoi to to ze w ciagu dwoch tygodni wzrosla ilosc wod plodowych. Niby do 20 jest norma a ja mam 19. Mowil zeby sie nie martwic a skupic na wywolaniu porodu No i chyba sie udalo takze trzymajcie kciuki. Postaram sie pisac na biezaco. Mam nadzieje ze mimo mojej dlugiej nieobecności bedziecie mi towarzyszyc

ogromnie mocno zaciśnięte kciuki!! Niech wszystko idzie szybko! Daj znac

Napisane przez EVAgwiazdka

czesc dziewczyny witam sie z rana nie moge spac cała noc o 24 Tz obudził mnie ze naszej kolezance wody odeszły i juz nie mogłam zasnac ona miała OM 4.10 tak jak ja tylko jej na pierwszym prenatalnym wyszło 8 lipiec a mi 22 lipiec Myslałysmy ze ja pierwsza urodze bo jej jeszcze nawet brzuch nie twardniał (albo tego nie czuła) a mi od 30 tyg tak i mi szyjka sie skruciła a jej jeszcze nie... wzieło ja z zaskoczenia bo miałysmy jeszcze isc na konsultacje z anestezjologiem ciekawe jak sobie daje rade czy bedzie brała znieczulenie czy jednak nie?? dam wam znac jak jej poszło jak juz bede cos wiedziec wiecej (podobno to badanie pierwsze prenatalne daje najbardziej przyblizony termin porodu bo bład jest tylko 5 dni a z OM 2 tyg)

zna gratulacje dla koleżanki!

Za moment porządnie poodpisuje,bowczoraj was czytałam ale czułam się fatalnie i nie miałam siły pisać..

[Rockyyy]

Napisane przez magdalennne

Jeszcze mi się przypomniało, że zaczynamy 40.tydzień
Mówię do TŻ "Rany, zaczynamy 40 tydzień". A on do mnie "no, wiem"... Szaleństwo

I żeby nie było nadrabiam Jeszcze 20 stron

Napisane przez czarownica1

GDZIE JEST ONA???

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

no własnie ::

O N A!!!!! Odezwij sieeeee!!!

Napisane przez Anulka_p

No, no, właśnie! Zdjęli jej obrączkę i zniknęła.



Miałam nadzieję, że czerwcowy poród. Nie udało się, więc już się na nic nie nastawiam. Jak się zacznie, to się zacznie. Byle nie przed obiadem- prośba taty z rana.
Wyjął mi mięsko z zamrażarki i mówi:
T: Ania, patrz jakie fajne mięsko kupiłem. Może zrobiłabyś na nim zupkę szczawiową z lanymi kluseczkami co? (Mamy na razie wspólną kuchnię, więc najczęściej ja gotuję dla nas, mnie i męża i rodziców)
Ja: Nie ma sprawy.
T: Tylko nie rodź, zanim nie skończysz!!

Ha moje nadzieje tez legły w gruzach.
Fajny ten Twoj tato

Napisane przez surka

ją się nie malowałam, wogóle pojechałam bardzo nie przygotowana, jedynie kapa

ogolona, ale jak zobaczyłam wody zabarwione krwią, to nie myślałam o tym jak wyglądam łydki wczoraj sobie ogoliłam








a tak wogóle to część dziewczyny. ją normalnie też jestem jak noworodek cały czas mogłabym spać

Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

Grunt ze kapa była naszykowana i nie musieli na IP robić postrzyżyn

Kochana śpij sobie jak tylko mozesz.Kawał dobrej roboty za Tobą

Napisane przez rasha90

no i na dobranoc wiadomość że jednego egzaminu nie zdałam potrzebuję wsparcia emocjonalnego żeby wyjść z tego szoku




)

swiat sie nie zawalił,zdasz poprawke ,nie smutaaaj siee

Napisane przez iwona335

Dzień dobry
byłam tylko 9 razy w wc w nocy na siku- super efekt kilograma czereśni przed snem


Oliath przecudna ta Twoja mała, zanim ja urodze to Ty juz bedziesz z nią prowadzić dialogi- ma takie bystre te oczka!!!

Rockyyy, Anulka, Elain jak sie dziś czujemy??

Wstałam TYLKO 3 razy siku przespałam nocke.Dzis mam zamiar odpoczywac w ogródku,nie rozmyslać za duzo .Pojade z Tzem bo ma jakas sprawe na miescie i moze zajrze na oddział zapytac kiedy mam sie najlepiej tam pojawic z torbą....

Napisane przez roxi1980

ależ to było dogłębne badanie że aż gardło podrażnili hmmmmmmm

)

Moze był masaż gardła

---------- Dopisano o 08:47 ---------- Poprzedni post napisano o 08:45 ----------

Napisane przez elaine-blath

Za moment porządnie poodpisuje,bowczoraj was czytałam ale czułam się fatalnie i nie miałam siły pisać..

ja sie wczoraj przymusowo ewakuowałam do lozka bo jak siedziałam to Laura masakrowała mi boleśnie pęcherz

[iwona335]

Napisane przez elaine-blath

Dzień dObry!

Moje pierwsze pytanie: gdzie ONA? Ktoś ma do niejkontakt bo szukałam przedwczoraj w klubie inic..((

Iwonka: po masakrycznym wieczorze i kawałku nocy,muszę powiedzieć ze się wyspalam iczuje się rewelacyjnie a ty jak tam?

opowiadaj co sie wczoraj dzialo
u mniesupersamopoczucie,nic nie boli nic nie strzyka- rodze w grudniu na mikołajki

[magolina]

Dzień dobry

Trzymam kciuki za wszystkie dzisiejsze wizyty, badania itp. co kto sobie zyczy

Gratuluję wszystkich nowych tygodni

Mam ambitny plan zjeść śniadanko, wypić kawkę i iść na zakupy, głównie do pepco i rossmanna, ale co z tego wyjdzie to sie okażę

Napisane przez roxi1980

Jeszcze Wam coś napiszę, bo mnie dziś po prostu zmiotło...
Mam taką ciotkę, nie jakaś super bliska rodzina, ale moja mama (jedyna z rodziny) jest z nią w dość bliskich i dobrych kontaktach. Ciotka ma zaburzenia (i to chyba poważnie tak jest, bo normalny człowiek takich rzczy nie robi i nie mówi). To jest typ osoby, która potrafi powiedzieć sąsiadce czy koleżance, że tylko śmierdzący leń śpi do 11 i to powiedzieć to tylko dlatego, że ta nie odsunęła rolet do tej godziny (mnie by raczej przyszło do głowy, że może śpi, bo źle się czuje, albo ma migrenę, a może po prostu nie lubi jak jej słońce wali w okna...)
Jak się urodził Norbert to moja mama nie usłyszała od niej nawet pół słowa gratulacji, a jak spotkała mnie na swoim osiedlu, jak mały miał z 2 miesiące, to nawet nie zajrzała do wózka, tylko zapytała, gdzie się tak daleko wybrałam. Powiedziałam jej, że przyszłam koleżanki odwiedzić i pokazać Norbusia (pracowałam w dużej przychodni obok). Nie skomentowała, a po południu zadzwoniła do mojej mamy nawrzeszczeć jaka ja głupia i nieodpowiedzialna jestem, bo dziecko zabrałam do przychodni pełnej zarazków (takiej samej, do jakiej chodzimy do pediatry...). A jak moja mama - dumna babcia pierwszego wnuka - zapytała jak jej się jej wnusio podoba odparła: "No wiesz - dziecko jak dziecko" Już mogła skłamać pinda, że fajny chłopczyk (choć to nie wymagało kłamstwa, bo był i jest śliczny ).
Jak się dowiedziała, że jestem w ciąży - obecnej - powiedziała mojej mamie, że "na cholerę nam kolejny bachor, przecież to wydatki, gówna, a potem żadnego pożytku nie ma...".
A dziś pierydknęła do mamy, że ponoć już TAAAAAKA gruba jestem, że masakra. (jak już to w ciąży i z dużym brzuchem, a nie gruba!!!!) Ktoś jej mówił, bo ona mnie nie widziała. Nosz kur*a - a ja mam wagę jak przed ciążą obecnie i do cholery prawie 9 miesiąc ciąży - to jak mam wyglądać - jak szkapa bez brzucha. Skąd się biorą tacy ludzie???

Boże , jacy tacy ludzie musza być nieszczęśliwi sami ze sobą

Napisane przez strawberry162

Dziewczyny chyba bedzie niedlugo porodzik Od dluzszego czasu mam skurcze. Dopiero teraz zaczelam liczyc co ile sa i na razie co 9 min. A wszystko zaczelo sie po badaniu mojego ginka ktory stwierdzil ze juz chyba wypadaloby urodzic i najprawdopodobniej zrobil mi masaz szyjki Jedyne co mnie niepokoi to to ze w ciagu dwoch tygodni wzrosla ilosc wod plodowych. Niby do 20 jest norma a ja mam 19. Mowil zeby sie nie martwic a skupic na wywolaniu porodu No i chyba sie udalo takze trzymajcie kciuki. Postaram sie pisac na biezaco. Mam nadzieje ze mimo mojej dlugiej nieobecności bedziecie mi towarzyszyc

czekamy na relację

Napisane przez roxi1980

Dooooooobry!
A właściwie ku*wa wspaniały nie śpię od 2 Norbert przybiegł o 2 do nas i prawie 2h wiercił się niemiłosiernie, o 4 zabrałam go do jego pokoju i godzinę przedrzemaliśmy (ja na siedząco), o 5 już były kolorowanki, bajka, herbata, śniadanie. Normalnie rozpęd i ściana - taka jestem zmęczona, że mi niedobrze...

Współczuje

Napisane przez EVAgwiazdka

czesc dziewczyny witam sie z rana nie moge spac cała noc o 24 Tz obudził mnie ze naszej kolezance wody odeszły i juz nie mogłam zasnac ona miała OM 4.10 tak jak ja tylko jej na pierwszym prenatalnym wyszło 8 lipiec a mi 22 lipiec Myslałysmy ze ja pierwsza urodze bo jej jeszcze nawet brzuch nie twardniał (albo tego nie czuła) a mi od 30 tyg tak i mi szyjka sie skruciła a jej jeszcze nie... wzieło ja z zaskoczenia bo miałysmy jeszcze isc na konsultacje z anestezjologiem ciekawe jak sobie daje rade czy bedzie brała znieczulenie czy jednak nie?? dam wam znac jak jej poszło jak juz bede cos wiedziec wiecej (podobno to badanie pierwsze prenatalne daje najbardziej przyblizony termin porodu bo bład jest tylko 5 dni a z OM 2 tyg)

za koleżankę

Napisane przez czarownica1

Wczoraj dwoch ginow mnie badalo a dzis boli mnie gardlo...

Czarowniczko wybacz ale same mi się skojarzenia nasuwają

Napisane przez Agrafka86

Witam się Brzusie.
Mąż wyprawiony do pracy, ja po śniadanku. Leżę w łóżku przed laptopem.
Dzisiaj zaczynamy z Radusiem 34tc.
Również dzisiaj mam na 13:00 położną i KTG, a po badaniu wizyta u gina. Proszę bardzo o trzymanie kciuków za Nas.

za tc

Napisane przez magdalennne

Jeszcze mi się przypomniało, że zaczynamy 40.tydzień
Mówię do TŻ "Rany, zaczynamy 40 tydzień". A on do mnie "no, wiem"... Szaleństwo

za tc

Napisane przez czarownica1

GDZIE JEST ONA???

Od dwóch dni się już nad tym zastanawiam
I się troche martwię. Może urodziła???

Napisane przez rasha90

no i na dobranoc wiadomość że jednego egzaminu nie zdałam potrzebuję wsparcia emocjonalnego żeby wyjść z tego szoku

Wspieram emocjonalnie

Napisane przez Rockyyy

Czeeeeeść
witamy sie z Laurą w ukonczonym 40 tc czyli leci nam 41 tc
a więc podsumowawszy witamy sie w wyczekiwanym od listopada odkąd zrobiła teścik terminie porodu

Na chwile obecną nic sie nie dzieje

Oby sie rozkręciło
za 41 tc