Marcowe Mamy 2015 cz. 2

[Missandei]

Napisane przez ewka5891

W poprzedniej ciazy tez na tym etapie poczułam synka

Napisane przez gusia825

Ja myślę, że nawet pewne, a nie tylko możliwe

Napisane przez marta24171

Możliwe, możliwe, ja w pierwszej ciąży wyczułam ruchy dokładnie w 18 tygodniu. Cudowne uczucie co?

Utwierdziłyście mnie w przekonaniu, że to nie zwidy a uczucie absolutnie cudowne powoli pewnie ruchy będą coraz bardziej wyraźne i regularne

[emily863]

Napisane przez nusiekowa

też mam tak momentami niestety

Nie tylko Wam się słabo robi. Mój ginekolog takie pytania odpowiada mi "a nie jest pani przypadkiem w ciąży?". Na szczęście poza tym też tłumaczy, że mam niskie ciśnienie (wczoraj 100/70 po kawie) i że to jest normalne i że pod koniec drugiego trymestru nieznacznie wzrośnie to takich atrakcji nie powinno być. Ja też zauważyłam, ze robiło mi się słabo gdy byłam głodna.

[zielone_oko]

Napisane przez Missandei

A mnie się wydaje, że coraz wyraźniej czuje ruchy ale czy to możliwe tak wczas, 17 tydzień, pierwsza ciąża? no ale w sumie jestem raczej szczupła

już się nie mogę doczekac połówkowego

To pewnie to Ja jak pierwszy raz poczułam to nie wiedziałam czy to dziecko, za kolejnym razem już wiedziałam, że maleństwo

[bozena_87]

Napisane przez lejdi_aga13

elo kochane

NIe odzywam sie bo mam problem z netem-modem mi spadł.



Juz wiem skad te bole głowy ,ospanie itp- mam bardzo duzy niedobor zelaza- mam 4 puknty a powinno byc 15-dlatego wlasnie biore tabletki. Mam wpisana Anemia ciazowa..


USG za rowny tydzien to dam znac

Ja też mam anemie ciążową i praktycznie od samego początku jestem na tabletkach. Powiem Ci szczerze że nie widzę jakiejś znacznej poprawy a wyniki dalej mam dużo poniżej normy. Moja ginekolog twierdzi że jak ciążą będzie bardziej zaawansowana to wyniki będę jeszcze gorsze, dlatego przypuszczam że będę jeszcze więcej tabletek brała.

Mam tak samo jak Ty , też ciągle bym spała ale najgorsze jest to że włosy mi lecą okropnie

[Tepsa]

witam w 19 tygodniu
wrocilam dzis po miesiacu do pracy, ludziska mnie macali po brzuszku i az głupio mi było
ide Was nadrobić

[olasia]

Jednak udalo mi sie znalezc informacje na temat spojenia lonowego, zaczelam szukac pod haslem rodzaje miednic no i okazalo sie, ze ja mam meski typ miednicy po prostu, to znaczy, ze dziecko przeciskajace sie przez miednice moze miec problem z wydostaniem sie przez jej wychod, tak w skorocie. Miednica ma kilka przekroi z tego co pamietam: wchod, proznie, ciesn i wychod na samym koncu, ma on mniejszy w tym przyladku przekroj ale fachowo to sie inaczej nazywa prwnie.
Mi sie udalo urodzic chociaz pamoetam, ze latwo nie bylo...Teraz wiem, ze za drugim razem wcale latwiej nie bedzie a lekarze to nic nie chce mowic w tych szpitalach na peryferiach...a sie denerwuja jak ktos szuka czegos w necie.

[Tepsa]

Napisane przez MaMusKA29

Dzień dobry, witam się w pochmurny poranek u mnie też domowy szpital córka i mąż chorzy, córka to pół biedy ale jak facet ma katar i zaboli go gardło to od razu umiera, mnie póki co nic nie bierze mam nadzieję że tak zostanie, pamiętam że w pierwszej ciąży wcale nie chorowałam więc mam nadzieje że teraz też tak będzie

prawie jak w szpitalu lurujcie sie

Napisane przez smv

Facet jak chory to kaplica... Lekka temperatura katarek i kaszelek a tu biegaj wokół bo umiera
Czemu stworzone jesteśmy do ciąży i porodu? Żaden facet by. Nie zniósł boli miesiaczkowyxh a co Dopiero porodu (chociaz sama zastanawiam się czy dam radę heh)

znam yo z doswiadczenia, mnie łeb moze bolec, ale jak mojego małza boli to...koniec swiata

Napisane przez JoaMro

Istotny konflikt jest jak kobieta ma Rh(-) a mężczyzna Rh(+).

no to ja jestem taki przykładem, mam 0 rh- a maz A lub B +, póki co mam zrobić przeciwciała

Napisane przez olasia

A to debiut na wizazu mojej chudzinki

[ewka5891]

Olasia wydaje mi sie, ze lekarz powinien wyjaśnić Tobie na czym polega ta budowa. Myślisz, ze to jest wskazaniem do cc? Masz szanse na konsultacje u innego lekarza?

[JoaMro]

Napisane przez gosiaczek221

jak wstaje powoli to tylko czuje taki nieprzyjemny ucisk wokół głowy i troche się w niej kręci ale mogę iść tylko taka niepewna się czuje ale po chwili przechodzi. Ogólnie jakaś taka zmęczona się czuje i serducho co jakiś czas przyśpiesza bez przyczyny nawet jak leżę czy siedzę. Dziwne to jest. Wyniki będę robiła w piątek a we wtorek wizyta.

A ja ostatnio zauważyłam, ze dużo łatwiej się męczę tzn. szybko dostaję zadyszki, muszę usiąśc i odpocząć, no i też często czuje, ze mi szybko serce bije. Myślałam, że to pod koniec się ma a nie w połowie, ale z drugiej strony ostatnio dość szybko mi od razu spory brzuch wyskoczył, to może mi za ciężko ;p

[olasia]

Napisane przez ewka5891

Olasia wydaje mi sie, ze lekarz powinien wyjaśnić Tobie na czym polega ta budowa. Myślisz, ze to jest wskazaniem do cc? Masz szanse na konsultacje u innego lekarza?

Tez mi sie tak wydaje, ze powinna wyjasnic a tylko zapytala jak duzy byl synek, a duzy byl bo wazyl prawie 4 kilo (3950g). Porod trwal dlugo..lekarz troche go wyciskal.... nie chce tutaj nikogo straszyc czy zniechecac ale w ogole jak sobie pomysle jak to sie dziako to zaluje, ze nie mam dluzszego jezyka... moglam o tyle rzeczy zapytac za pierwszym razem. Dzisiaj to nawet sie zastanawiam nad szkola rodzenia bo jednak tam dostanie sie rzetelne odpowiedzi - mam przynajmniej taka nadzieje.
Och a wiecie co juz nawet myslalam o porodzie w domu - ze wzgledu na to , ze w szpitalu przec mozna dla wygody personelu tylko w pozycji lezacej co jest mega nienaturalne. Ale dzisisj juz wiem, ze to jest ryzyko.

[niunia_ona]

Napisane przez Tepsa

witam w 19 tygodniu
wrocilam dzis po miesiacu do pracy, ludziska mnie macali po brzuszku i az głupio mi było
ide Was nadrobić

Gratki za 19 tydzień

[anyolek]

Napisane przez aneta_s13

Nasiedziałam się wczoraj u lekarza ale przynajmniej wiem, ze wszystko ok Maluszek ma już 138g. Mam bardzo nisko łożysko nachodzące na ujście dlatego muszę się oszczędzać i męża schować do szafy... Ulżyło mi jak zobaczyłam fikającego synka

Super, ze jest ok!!! Pilnuj sie teraz i wypoczywaj duzo

Olasia- gratuluje synka!! Fajnie, ze juz wiedza niektore z Was, ja musze poczekac jeszcze 5 tygodni Na szczescie mam doppler i slucham sobie bicia serduszka dzieciaczka, chyba bym zwariowala bez tego tym ciaglym zamartwianiem sie

Missandei- a jak Ci sie te ruchy objawiaja? Mi zeszlej nocy tak w brzuszku bulgotalo przez kilak minut, nie burczalo- tylko takie jakby przelewanie sie tresci, ale w podbrzuszu, tak sobie mysle, czy to nie dzieciaczek juz dawal znac o sobie??

Wiecie jaka mialam wczoraj straszna ochote na sledzie?? kupilam opakowanie rolmopsow w oleju (innych nie bylo w polskim sklepie ) i pochlonelam cale w kilka minut!!! Moj TZ (Anglik) nieprzyzwyczajony do takich widokow nie mogl sie nadziwic jak moge jesc takie surowe ryby!

[crystal25]

Napisane przez anyolek

Super, ze jest ok!!! Pilnuj sie teraz i wypoczywaj duzo

Olasia- gratuluje synka!! Fajnie, ze juz wiedza niektore z Was, ja musze poczekac jeszcze 5 tygodni Na szczescie mam doppler i slucham sobie bicia serduszka dzieciaczka, chyba bym zwariowala bez tego tym ciaglym zamartwianiem sie

Missandei- a jak Ci sie te ruchy objawiaja? Mi zeszlej nocy tak w brzuszku bulgotalo przez kilak minut, nie burczalo- tylko takie jakby przelewanie sie tresci, ale w podbrzuszu, tak sobie mysle, czy to nie dzieciaczek juz dawal znac o sobie??

Wiecie jaka mialam wczoraj straszna ochote na sledzie?? kupilam opakowanie rolmopsow w oleju (innych nie bylo w polskim sklepie ) i pochlonelam cale w kilka minut!!! Moj TZ (Anglik) nieprzyzwyczajony do takich widokow nie mogl sie nadziwic jak moge jesc takie surowe ryby!

U nas popularne sa owoce morza ale jak raz jadlam przy moim TZ sledzie to malo nie zemdlal
Ja wczoraj i dzisiaj poczulam lekkie laskotanie, moze to maluszek albo nie.

[mon9]

Ja tez coś czuje w podbrzuszu ale nie jestem pewna czy to jest to


Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

[nusiekowa]

Napisane przez crystal25

Ja wczoraj i dzisiaj poczulam lekkie laskotanie, moze to maluszek albo nie.

ja łaskotanie też czuję...a wcześniej niczego takiego nie miałam wiec możliwe że to to

Ale sie objadłam zjadłam dwie olbrzymie tortille

[gusia825]

Napisane przez olasia

Tez mi sie tak wydaje, ze powinna wyjasnic a tylko zapytala jak duzy byl synek, a duzy byl bo wazyl prawie 4 kilo (3950g). Porod trwal dlugo..lekarz troche go wyciskal.... nie chce tutaj nikogo straszyc czy zniechecac ale w ogole jak sobie pomysle jak to sie dziako to zaluje, ze nie mam dluzszego jezyka... moglam o tyle rzeczy zapytac za pierwszym razem. Dzisiaj to nawet sie zastanawiam nad szkola rodzenia bo jednak tam dostanie sie rzetelne odpowiedzi - mam przynajmniej taka nadzieje.
Och a wiecie co juz nawet myslalam o porodzie w domu - ze wzgledu na to , ze w szpitalu przec mozna dla wygody personelu tylko w pozycji lezacej co jest mega nienaturalne. Ale dzisisj juz wiem, ze to jest ryzyko.

Pytałam dzisiaj lekarki jak to wygląda z wagą płodu i cc. Powiedziała, że od 4kg matka powinna mieć już wybór co do tego czy rodzi sn czy robią cc i ze wskazaniem na to drugie (chodzi mi o normalny szpital państwowy). Trochę mnie to mimo wszystko zaskoczyło, ale jakby co to powinni Cię ciachnąć

Ogólnie po kontroli jest wsio ok, mamy już 14cm i 269g, a z chłopca zrobiła się dziewczynka hahah Teraz niby na 98% bo pupę miała pięknie wypiętą i nogi rozłożone jak na wiadomego typu filmie Jedno co mnie martwi to to, że nieco nisko mam łożysko położone i trzeba będzie to kontrolować i nadal mam wypoczywać za 2 tygodnie już USG połówkowe

[Lila_17]

Napisane przez gosiaczek221

jak wstaje powoli to tylko czuje taki nieprzyjemny ucisk wokół głowy i troche się w niej kręci ale mogę iść tylko taka niepewna się czuje ale po chwili przechodzi. Ogólnie jakaś taka zmęczona się czuje i serducho co jakiś czas przyśpiesza bez przyczyny nawet jak leżę czy siedzę. Dziwne to jest. Wyniki będę robiła w piątek a we wtorek wizyta.

Ja jak wstaje powoli to nic nie mam, też mam wyniki w piątek i wizytę we wtorek Jak powiesz o tych dolegliwościach na wizycie, to gin pewnie Cie uspokoi, albo powie co i jak robić.

[mordka_1985]

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

[gusia825]

Napisane przez mordka_1985

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

Przytulam Jutro na pewno będzie lepiej, najważniejsze, że im się nic nie stało.

[smv]

Napisane przez mordka_1985

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

Współczuję emocji ;(

[EdithS]

Napisane przez mordka_1985

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

rzeczywiście dostałaś kolejną dawkę stresu i nerwów najważniejsze, że nikt nie ucierpiał... Mocno Cię ściskam

Napisane przez gusia825

Pytałam dzisiaj lekarki jak to wygląda z wagą płodu i cc. Powiedziała, że od 4kg matka powinna mieć już wybór co do tego czy rodzi sn czy robią cc i ze wskazaniem na to drugie (chodzi mi o normalny szpital państwowy). Trochę mnie to mimo wszystko zaskoczyło, ale jakby co to powinni Cię ciachnąć

Ogólnie po kontroli jest wsio ok, mamy już 14cm i 269g, a z chłopca zrobiła się dziewczynka hahah Teraz niby na 98% bo pupę miała pięknie wypiętą i nogi rozłożone jak na wiadomego typu filmie Jedno co mnie martwi to to, że nieco nisko mam łożysko położone i trzeba będzie to kontrolować i nadal mam wypoczywać za 2 tygodnie już USG połówkowe

znam kobietę, która naturalnie rodziła prawie 5kg syna...szok nie? Ale to było ponad 50 late temu, takie organizmy były zahartowane...
Ale jaja, czyli jednak córeczka? Hehe, mi wciąż rodzina powtarza, że na 100% to się dowiem po urodzeniu, mimo, że lekarz widzi, co widzi
Odpoczywaj w takim razie

Fajnie, że większość z Was już czuje ruchy Maleństwa. Ja jeszcze nie, pisałam o tym kilka dni temu i nic się niestety jeszcze nie zmieniło.
Dziś mam dzień z mdłościami, obiad i kolacja wróciły z brzucha

[kasia_adm]

Napisane przez mordka_1985

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

Trzymaj się, sporo nerwów musiało Cię to kosztować. Dobrze, że nikomu nic się nie stało.

[colds]

Malo naskrobalyscie, a ja i tak nie mam sily Was nadrobic

1:0 dla przeziębienia

[gusia825]

Napisane przez EdithS

rzeczywiście dostałaś kolejną dawkę stresu i nerwów najważniejsze, że nikt nie ucierpiał... Mocno Cię ściskam



znam kobietę, która naturalnie rodziła prawie 5kg syna...szok nie? Ale to było ponad 50 late temu, takie organizmy były zahartowane...
Ale jaja, czyli jednak córeczka? Hehe, mi wciąż rodzina powtarza, że na 100% to się dowiem po urodzeniu, mimo, że lekarz widzi, co widzi
Odpoczywaj w takim razie

Fajnie, że większość z Was już czuje ruchy Maleństwa. Ja jeszcze nie, pisałam o tym kilka dni temu i nic się niestety jeszcze nie zmieniło.
Dziś mam dzień z mdłościami, obiad i kolacja wróciły z brzucha

Właściwie jakby tak na to patrzeć to mój starszy brat miał 4,5kg jak się rodził i moja biedna mama jakoś dała radę aczkolwiek pewnie miała wszystko tam tak popękane, że jej współczuję A 5kg to w ogóle sobie nie wyobrażam, Boziu.. No z tą płcią to taka prawda, ostatecznie i niepodważalnie chyba dopiero po urodzeniu

O biedna jesteś ciągle z tymi wymiotami, oby przeszły jak najszybciej

---------- Dopisano o 19:40 ---------- Poprzedni post napisano o 19:39 ----------

Napisane przez colds

Malo naskrobalyscie, a ja i tak nie mam sily Was nadrobic

1:0 dla przeziębienia

Babcia tż sprzedała mi kolejną radę na przeziębienie - jeść kapustę kiszoną, bo ma multum witaminy C. Jeśli lubisz to możesz sprawdzić, kwaśna to powinno Ci też posmakować

[Tepsa]

Napisane przez mordka_1985

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

co za dzien i emocje, tulę mocno

[crystal25]

Napisane przez mordka_1985

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

jutro bedzie lepszy dzien, musi byc

Znalazlam polskie pierniczki w sklepie i wlasnie sie nimi zajadam

[aneta_s13]

Napisane przez gusia825

Jedno co mnie martwi to to, że nieco nisko mam łożysko położone i trzeba będzie to kontrolować i nadal mam wypoczywać

Gratuluję córeczki Ja łożysko mam bardzo nisko nachodzące na ujście i też się martwie bo jeśli się nie podniesie to będę musiała mieć cc

[rosiek]

Napisane przez mordka_1985

Dziewczyny co za dzien.
Wracajac z pogrzebu dzwoni szwagierka, że wypadek mieli.
Jechali przed nami. Samochód do kasacji. Na szczęście im sie nic nie stalo poważnego a wieźli mojej zmarłej babci siostre 92 lata. Po oględzinach pogotowia porozwozilismy ich do domu. Niech ten dzień już się skończy.

Współczuję wrażeń, trzymaj się

Przetrwałam dzień na uczelni, jutro na szczęście trochę krócej bo od 9 do 15 a piątek wolny ale dzisiaj już niż nie zrobię w domu tylko nadrobię zaległości w internecie, prysznic i łóżko
zgrzeszyłam dziś połową kebaba (więcej nie dałam rady, na szczęście TŻ był pod ręką ) ale chodził za mną od lipca, dzisiaj wymiękłam. Nie żałuję

[martunka88]

Napisane przez bozena_87

Ja też mam anemie ciążową i praktycznie od samego początku jestem na tabletkach. Powiem Ci szczerze że nie widzę jakiejś znacznej poprawy a wyniki dalej mam dużo poniżej normy. Moja ginekolog twierdzi że jak ciążą będzie bardziej zaawansowana to wyniki będę jeszcze gorsze, dlatego przypuszczam że będę jeszcze więcej tabletek brała.

Mam tak samo jak Ty , też ciągle bym spała ale najgorsze jest to że włosy mi lecą okropnie

lejdi_aga13

Dziewczyny, a jakie dokładnie macie objawy anemii? U mnie waga tkwi w miejscu a nawet trochę od ostatniego razu spadła, jestem przemęczona, ale póki co dostałam skierowanie na ogólne badania krwi i kontrola za 2 tyg. Myślicie, że warto od razu sprawdzić poziom żelaza, czy poczekać do wizyty i zobaczyć co będzie dalej?

[gusia825]

Napisane przez martunka88

lejdi_aga13

Dziewczyny, a jakie dokładnie macie objawy anemii? U mnie waga tkwi w miejscu a nawet trochę od ostatniego razu spadła, jestem przemęczona, ale póki co dostałam skierowanie na ogólne badania krwi i kontrola za 2 tyg. Myślicie, że warto od razu sprawdzić poziom żelaza, czy poczekać do wizyty i zobaczyć co będzie dalej?

Na ogólnym badaniu będzie napisane ile masz czerwonych krwinek, to chyba wystarczy by stwierdzić niedobory żelaza.

---------- Dopisano o 20:11 ---------- Poprzedni post napisano o 20:08 ----------

Napisane przez aneta_s13

Gratuluję córeczki Ja łożysko mam bardzo nisko nachodzące na ujście i też się martwie bo jeśli się nie podniesie to będę musiała mieć cc

Chyba mniej bym się bała cc niż zwykłego porodu Ogólnie to łożysko może się jeszcze podnieść podobno.