Worek z dziećmi rozwiązany,pierwsze Mamy w wątku...mamy!Mamy V-VI 2012 cz.VII

[agatka661]

Napisane przez anulka4771

Ja też miałam tak ostatnio,ciasna jestem i tez ból ale on mi przeszedł po paru ruchach,że tak napiszę.Dzisiaj zbałamucę M jak przyjedzie o normalnej porze z tych ryb

No mi dzis nie przeszlo po paru ruchach :P Woglole libido ponizej 0 wiec to tez moze kwestia psychiki
i Uwaga
Zapalony wedkarz moj maz w tym roku nie wykupil karty wedkarskiej, bo stwierdzil ze nie ebdzie mial czasu sukces

[clauudik]

Napisane przez agatka661

woglole dzis chcialam zeby tz ,,pocwiczyl przytulanki,, iii ejstem chyba coraz ciasniejsza;/ nie moge sie przytulac bo poprostu sprawia mi to bol, nie wiem jak to bedzie eh skurczylam sie, czy co?!

Upal, ze ja pierdziu

Napisane przez anulka4771

Ja też miałam tak ostatnio,ciasna jestem i tez ból ale on mi przeszedł po paru ruchach,że tak napiszę.Dzisiaj zbałamucę M jak przyjedzie o normalnej porze z tych ryb

Ja też tak mam jak aplikowałam globulki to ledwo dawałam radę palca tam wcisnąć... I jak to dziecko ma wyjść. Masakra!

Napisane przez kapukat

no i co straszysz? już doczytałam, że nie rodzisz... ajć a szkoda, bo adrenalina w żyłach popłynęła


to u nas zazwyczaj jest na odrót ☠☠☠☠zi że nie pytaj, Irlandczycy w japonkach i tshirtcie, a my w czapkach kurtkach i rękawiczkach bo u nich lato zaczyna się kalendarzowo, a nie pogodowo


no dzisiaj coś cisza...ale wcale Wam się nie dziwię


Wszystkim dziewczynom dziękuję za wsparcie


ja od wczoraj odpoczywam, nie ruszając się z łóżka - żeby się czymś zaająć, wzięłam wywołam zdiecia - 700 i układałam wczoraj hronologicznie, a dzisiaj robiłam albumy...pewnie zejdzie mi się z tym jeszcze ze dwa dni, żeby to wszystko jakoś poopisywać i poustawiać, ale świetna zabawa

Już nie będę kolejny alarm podniosę jak już będę jechać rodzić cieszę się, że już lepiej też lubię takie zabawy, tylko jakoś nie mogę się zebrać żeby porobić albumy dla rodziców ze zdjęciami z naszego ślubu. Pomyślałam właśnie, że może jak mały się urodzi, to zrobię taki łączony

Napisane przez anulka4771

A mój chętny

Uwierz że mała podczas porodu nie będzie już mała Ja sama nawet nie miałam pojęcia że te nasze sprzęty tak się rozciągaja podczas porodu póki nie obejrzałam filmiku

Hello!
Wczoraj było fajnie,młody szalał z Hubertem,dzisiaj byliśmy na placu zabaw,na lodach a po obiedzie pojechalismy nad wodę na ryby.My już jesteśmy w domu a M został z kuzynem.Ja przyjechałam z Filipem z tymi znajomymi.Dzień zaliczam do bardzo udanych,weekend udany
Dzisiaj już nie czułam się aż tak zle jak wczoraj choć lekko nie było.

Ja wolę filmików nie oglądać. Zresztą Ty i kism jesteście dla mnie bohaterkami i powtarzam sobie, że jak Wy dałyście radę urodzić takie klocki, to ja też dam

[Dasti80]

Napisane przez agatka661

ok nie moge cytowac cos sie spsulo;'/
Witajcie
nadrobilam posty, pewnie polowie zapomne odpisac
ksim odpisalam Ci na szybkosci o cycuszkach na priv, tak jak napisalam u mnie to chyba kkwestia zle dobranego stanika.
Dasti tsh mialam 2,99 z poltora mca temu, nast wiuzyte mam gdzies pod koniec maja dopiero, woglole u mnie w miescie jest 1 endokrynolog, kiedys pytalam czy nie powinnysmy zejsc do 1.5? to az sie wsciekla, ze ona ejst lekarzem, nie ja-
no a ja dalej tyle a jem malo, czuje ze troche ejstem slaba przez to.
Wczoraj sie skusilam i pojechalam z kolega na mecz, ktory sedziowal moj maz.
Siedzielismy na kocu, jak mi sie cos nie polalo... myslalam ze to wody plodowe, ale w sumie chyba nie :P tylko cala wkladka mokra.
Perse i Ksim uwazajcie na te krwawienia dbajcie o siebie *

kurde fajnie macie, ze mozecie pojechac tak do spzitala i sprawdzic czy wsyztko jest ok... Niestety u mnie tak nie ejst, dlatego z glupim cisnieniem nawet nie cchcialam jechac, Nie ma czegos takiego jak np- czuje ze cos jesdt nie tak, prosze zrobcie mi Ktg.
Ktg zrobia owszem- jak sie zapisze na oddzial, potrzymaja z 3 dni i wypuszcza;/
Ktg wlasnie mialam robione raz jak lezalam w szpitalu. Teraz jak bylam tylko skonsultowac to cisnienie musialam pospisac oswiadczenie, ze odmawiam przyjecia na oddzial, Cisnienia nawet nie mierzyli tylko sprawdzili chwilke, ze bije serduszko dziecka.
No ale uspokoilo mnie too.
Widze, ze nie ejstem sama w obawie, ze moje dziecie bedzie wielkoludem heh )

woglole dzis chcialam zeby tz ,,pocwiczyl przytulanki,, iii ejstem chyba coraz ciasniejsza;/ nie moge sie przytulac bo poprostu sprawia mi to bol, nie wiem jak to bedzie eh skurczylam sie, czy co?!

Upal, ze ja pierdziu

Jak miałam tsh 2.5 i lekarz powiedział że ok to zdurniałam. Brałam wówczas 1 tabletkę euthyroxu 75 i na własną rękę zwiększyłam sobie dawkę do 1,5 tabletki dziennie i następny wynik tsh 0.6 i lekarz też powiedział że jest ok. Za każdym razem robię ft3 i ft4 i też według lekarza jest dobrze zawsze. Teraz mój wynik tsh waha się ok 1
Nie chcę Ci nic sugerować, ale trochę za wysokie masz to tsh, pewnie dlatego tak tyjesz, jakie tabletki bierzesz na tarczycę??

U mnie też tak jest że zostawiają na oddziale na 3 dni i dopiero po przyjęciu ktg robią chyba dlatego że kasę z NFZ wtedy dostają
Ja tam nie miałam nic przeciwko bo mnie przebadali dokładnie

Napisane przez agatka661

No mi dzis nie przeszlo po paru ruchach :P Woglole libido ponizej 0 wiec to tez moze kwestia psychiki
i Uwaga
Zapalony wedkarz moj maz w tym roku nie wykupil karty wedkarskiej, bo stwierdzil ze nie ebdzie mial czasu sukces

dla męża, synuś najważniejszy jest

[anulka4771]

Napisane przez agatka661

No mi dzis nie przeszlo po paru ruchach :P Woglole libido ponizej 0 wiec to tez moze kwestia psychiki
i Uwaga
Zapalony wedkarz moj maz w tym roku nie wykupil karty wedkarskiej, bo stwierdzil ze nie ebdzie mial czasu sukces

Mój też nie wykupiłTakże mam nadzieje ze narazie nikt go nie złapie

Napisane przez clauudik

Ja też tak mam jak aplikowałam globulki to ledwo dawałam radę palca tam wcisnąć... I jak to dziecko ma wyjść. Masakra!

Już nie będę kolejny alarm podniosę jak już będę jechać rodzić cieszę się, że już lepiej też lubię takie zabawy, tylko jakoś nie mogę się zebrać żeby porobić albumy dla rodziców ze zdjęciami z naszego ślubu. Pomyślałam właśnie, że może jak mały się urodzi, to zrobię taki łączony

Ja wolę filmików nie oglądać. Zresztą Ty i kism jesteście dla mnie bohaterkami i powtarzam sobie, że jak Wy dałyście radę urodzić takie klocki, to ja też dam

Nie ja pierwsza i ostatniaGeneralnie chodziłam dumna jak paw po porodzie,teraz też zresztą jak sobie przypomne ze dałam radę.Ciężko było ale zaraz zaraz nawet nie pamiętam tego bólu

[Gaabbi]

A mój opłacił kartę wędkarską i ma uprawnienia straży wędkarskiej więc może mandaty wlepiać tym, którzy łowią bez opłaconej karty

Wczoraj na grillu było fajnie. Pojadłam pyszności, poleżałam na huśtawce, trochę się pośmiałam.

Dzisiaj nad rzeką super. Cisza, spokój, tego mi było trzeba Pies się wyszalał, my odpoczęliśmy. W drodze powrotnej pojechaliśmy do P Rodziców na obiad i pyszne ciasto. A teraz ucieliśmy sobie krótką drzemkę. Żyć nie umierać

Najważniejsze, że czuję się dobrze. Oby tak dalej Mam nadzieję, że moja szyjka też ma się dobrze

A moje pytanie o endometrium było nie bez przyczyny. Mnie to kojarzy się z czymś innym. Jutro może znajdę czas, to poczytam trochę o tym, co Dasti napisała, wtedy może zrozumiem

[anulka4771]

Napisane przez Gaabbi

A mój opłacił kartę wędkarską i ma uprawnienia straży wędkarskiej więc może mandaty wlepiać tym, którzy łowią bez opłaconej karty

No i dlatego nie powiem Ci gdzie pojechali
Ale jestem zdania że wszystko jest do czasu

[śliweńka]

Napisane przez Dasti80

Liberatka i Różowa

no co jest dziewczyny

Napisane przez Gaabbi

A mój opłacił kartę wędkarską i ma uprawnienia straży wędkarskiej więc może mandaty wlepiać tym, którzy łowią bez opłaconej karty

Wczoraj na grillu było fajnie. Pojadłam pyszności, poleżałam na huśtawce, trochę się pośmiałam.

Dzisiaj nad rzeką super. Cisza, spokój, tego mi było trzeba Pies się wyszalał, my odpoczęliśmy. W drodze powrotnej pojechaliśmy do P Rodziców na obiad i pyszne ciasto. A teraz ucieliśmy sobie krótką drzemkę. Żyć nie umierać

Najważniejsze, że czuję się dobrze. Oby tak dalej Mam nadzieję, że moja szyjka też ma się dobrze

A moje pytanie o endometrium było nie bez przyczyny. Mnie to kojarzy się z czymś innym. Jutro może znajdę czas, to poczytam trochę o tym, co Dasti napisała, wtedy może zrozumiem

grill

[Gaabbi]

Napisane przez anulka4771

No i dlatego nie powiem Ci gdzie pojechali
Ale jestem zdania że wszystko jest do czasu

Z tego co pamiętam, to Wy jesteście z wybrzeża My mieszkamy na południu polski więc trochę za daleko Poza tym, mój P kontroluje raczej rzeki, a Twój Mąż nad jakimś stawem, jeziorem wędkuje, tak?

[kism]

Hej, dziewczynki!
Widzę upał troszkę zelżał wieczorkiem i życie na forum wraca Ja w dzień podczytywałam, ale nawet mi się nic pisać nie chciało i w ogóle do niczego dziś jestem... Piersi bolą mnie już obydwie

Napisane przez Timii

kism - jak tam Twoja pierś?? przeszło coś?

Zimne okłady nie pomagały, nawet miałam wrażenie, że się pogarsza, więc przerzuciłam się po południu na ciepłe.

Napisane przez zaaaabcia

Ja ostatnio ukladam ciuszki dla malego i ma ich pelno Pokoj prawie gotowy
No i zaczelismy dzisiaj 35 tydzien

za przygotowania i tc!

Napisane przez begie13

Póki co noc w "nowym" pokoju się nie udała, bo jakaś pijana dziewczyna, przez parę godzin darła się ludziom ( także i mnie) pod oknami, na chwilę gdzieś odchodziła i z powrotem wracała... w końcu się wku.wiłam otworzyłam okno i chciałam jej krzyknąć, żeby się zamknęła, bo zgłoszę zakłócanie ciszy nocnej, ale sobie poszła... jak wróci to jej łeb ukręcę !
a mój mąż do tej pory oglądał filmy w najlepsze i ćwiczył...

Nieee... Ja bym pewnie zadzwoniła, bo to przecież było oczywiste zakłócanie ciszy i jeszcze mówisz, że parę godzin trwało... Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza!
A co ten Twój mąż ćwiczy po nocach? W sensie, że ćwiczenia fizyczne?

Napisane przez moniczka1302

Wczoraj był bardzo intensywny dzień . Najpierw oblecieliśmy 3 sklepy (5h!!!), w tym 2 meblowe (nic nie kupilismy, ceny do jakosci mnie powalily), zdazylam sie przez to poklocic z mezem pod IKEA, potem na zakupy typowo zyciowe.
Po poludniu pojechalismy do znajomych na 30-tke. Fajnie bylo, posiedzielismy w ogrodzie, pojedlismy, pogadalismy .

a nie przeziebilas przypadkiem cycuszka??

Hoho, to poszaleliście, jak Ty dałaś radę tyle chodzić
Właśnie do takiego wniosku doszłam wczoraj wieczorem, że to mnie musi od jakiegoś przewiania boleć, bo dalej nic innego mi nie dolega, a teraz to człowiek ciągle się gdzieś na przeciągu ustawiał, żeby jakiś oddech złapać

Napisane przez moniczka1302

begie my tez musimy sie umeblowac... tzn, musimy zmienic naroznik na kanape, kupic stol z krzeslami, lozko do spania, jakąś szafe dla nas no i nieszczesna szafke na buty...

moniczka, a widziałaś to, co wczoraj chyba o szafkach na buty z allegro Ci napisałam? Chyba, że właśnie takie bardziej stylizowane chcecie... A ja to jestem trochę nawiedzona z tym allegro, wiem

Napisane przez clauudik

Cześć dziewczyny, ja tylko na minutkę - dobrze, że dużo nie pisałyście zaraz jedziemy do szpitala, mam takiego stresa, że szok nie śpię od 4:30, wszystko mnie boli i ledwo chodzę tak mnie stopy bolą... Że już nie wspomnę, że na myśl, że mogę dziś rodzić dostaję mdłości... Ledwo wepchałam w siebie kanapkę. 3majcie kciuki

Ale, ale! O co chodzi? Ty przecież miałaś zaplanowane ktg, prawda? Bo tu straszne poruszenie na wątku powstało, a ja zrozumiałam po prostu, że nie mogłaś spać z obawy, że coś się zaczyna i zostawią Cię w szpitalu...

Napisane przez tahito

Hejka, ja dziś tak jak clauudik obudzilam się o 4 , strasznie mi sie chciało 2, ale nic z tego jak tak siedziałam na kibelku dostałam strasznego lęku (takiego jak za dużo kaw się wypije) i dreszczy. Położyła się ,ale nie mogłam zasnąć i cały czas boli mnie krzyż, jak w okres i do kibelka mi się chcę no i takie zdenerwowanie ale to nie może być chyba poród, bo jutro zaczynam dopiero 38 tydz.

Hmm... Nie wiem, z jakich przyczyn tak mogłaś się czuć, ale dlaczego zakładasz, że to nie może być poród? W 38 tc jak najbardziej może być!

Napisane przez Gaabbi

Ja dzisiaj będę leżała...nad wodą Jedziemy gdzieś nad rzekę. P sobie pozarzuca wędkę, ja sobie poleżę na świeżym powietrzu, a mały (pies) poszaleje trochę.
Myślicie, że przesadzam???

Absolutnie nie! Przecież po domu pewnie też trochę chodzisz, do kuchni, do łazienki...

Napisane przez Ewunia_1984

Tak w ogóle nie macie pojęcia jak sie cieszę, że nie będę nosiła tego brzuchola w lato. Normalnie nie wyrabiam w te upały. Zawroty głowy, nogi jak kamienie, spuchniete, z oddechem nie daje rady, no masakra...Jeszcze 8 dni

Kism, mam to samo...Ciągle wsłuchuję się w swój organizm i wyszukuję początku porodu... Skurcze co 5 minut, ale co z tego...albo zaraz mam bóle jak na okres i już nadzieja, ale zaraz wszystko mija...Mam naprawdę wielki brzuch i czuję się już zmęczona nie mówiąc o tym, że chcę już swoją dzidzie przytulić.

Ewunia, może pociesz się myślą, że wiesz, że to jeszcze 8 dni a większość z nas tego nie wie i czeka jak na zbawienie

Napisane przez Alfahelisa

a ja 8 ... tygodni jakoś dam radę, no nie mam wyjścia póki co jest spoko, ale pewnie będzie coraz "weselej"

Oj tak... Mamusie czerwcowe to jeszcze trochę upałów mogą zażyć. My z początku maja troszkę sobie narzekamy, ale już praktycznie na dniach będziemy tulić nasze maluszki

Napisane przez Dasti80

Też miałam nadzieję że się rozpakuję w tej części ... ale jak to mówią 'nadzieja matką głupich' i też od wczoraj przestałam się skupiać na wsłuchiwaniu się w moje ciało i szukaniu objawów zaczynającego się porodu i o dziwo jak odpuściłam to mam lepsze samopoczucie i nie jestem taka nerwowa

Ja nie byłam nerwowa, tylko po prostu tak straaaaasznie nie mogę się doczekać Dziś znowu mam więcej skurczów, ale jak zerkam na zegarek, to widzę, że nic z tego, zero ładu i składu w nich, raz kilka po 5 min przerwy, raz 15, potem 5, a potem 2h spokoju...

Napisane przez clauudik

Ja wolę filmików nie oglądać. Zresztą Ty i kism jesteście dla mnie bohaterkami i powtarzam sobie, że jak Wy dałyście radę urodzić takie klocki, to ja też dam

Pewnie, damy radę! Jak to któraś kiedyś napisała, jak jej mama mówi - weszło, to i wyjść musi

[moniczka1302]

My też już po grillu - była karkówka, kiełbaska i skrzydełka no i oczywiscie dla mnie świeże warzywka

Było bardzo sympatycznie - niby upał ale wiał wiatr, dosc mocno.

Pojedliśmy, porozmawialiśmy a potem leżeliśmy, karczysko i ręce mi opaliło, a stopy mam tak spuchnięte, ze jak ide to mi sie aż galareta trzęsie

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------

Napisane przez kism

moniczka, a widziałaś to, co wczoraj chyba o szafkach na buty z allegro Ci napisałam? Chyba, że właśnie takie bardziej stylizowane chcecie... A ja to jestem trochę nawiedzona z tym allegro, wiem

Tak ,widzialam i je ogladalam oczywiscie Dziękuję.

Ja raczej preferuję taki miks klasyczno-nowoczesny i dlatego tak ciezko mi cos znalezc

[anulka4771]

Napisane przez Gaabbi

Z tego co pamiętam, to Wy jesteście z wybrzeża My mieszkamy na południu polski więc trochę za daleko Poza tym, mój P kontroluje raczej rzeki, a Twój Mąż nad jakimś stawem, jeziorem wędkuje, tak?

Wisła lub Nogat

Napisane przez kism

Ewunia, może pociesz się myślą, że wiesz, że to jeszcze 8 dni a większość z nas tego nie wie i czeka jak na zbawienie

Święte słowa.


Mnie po ostatnim seksie kuło w pipce,dzisiaj też.Wiec jak zbałamucę M to może coś z tego wyjdzie Brzuch mam coraz niżej,dzisiaj prowadziłam i normalnie czułam dyskomfort bo miałam brzuch na nogachNie ukrywam że mi na ręke,dziadek młodego w domu cały tydzień i M chyba też.Także by miał kto się nim opiekować a ja skupiłabym sie na porodzie.

[moniczka1302]

millena - bardzo fajne fotki

[aga_bre]

tahito może podjedź na IP??

claudik normalnie już zaciskałam kciuki.

Dziewczyny wstrzymują kolejkę i ktoś je wyprzedzi.

Ja właśnie robię leczo. Ostatnio cały czas o tym pisałyście i mi się zachciało też. Zobaczymy jakie wyjdzie, bo pierwszy raz robię w życiu.

[Timii]

Napisane przez Ewunia_1984

Mam ten sam problem. Wczoraj to aż się popłakałam b o upal jak cholera, a ja w leginsach i tunice. Za tydzień mam CC więc nie opłaca mi się nic kupować. Gdybyś zobaczyła jak dzisiaj wyszłam ubrana z psem to bys się uśmiała...
Tak w ogóle nie macie pojęcia jak sie cieszę, że nie będę nosiła tego brzuchola w lato. Normalnie nie wyrabiam w te upały. Zawroty głowy, nogi jak kamienie, spuchniete, z oddechem nie daje rady, no masakra...Jeszcze 8 dni

Ewunia to ty masz cc juz za tydzień??

Napisane przez clauudik

Już jesteśmy. Nadal w dwupaku. Ktg płaskie, skurczów brak, generalnie moje dziecię nie pcha się na ten świat wcale. Jutro od rana biorę się za ostre porządki, a dzisiaj chyba zgwałcę męża i to dosłownie, bo on twierdzi, że główka za nisko i niekomfortowo się będzie czuł już go zaczynam straszyć, że znajdę kogoś kto nie będzie miał takich oporów

może to i dobrze claudik ze ty dalej w dwupaku jeszcze zdąrzysz się rozpakować

Napisane przez kapukat

no no - ja tyle co Ty masz na 0-3 to mam rozbite na cały rok u mnie nawet jednej takiej kupki nie zrobisz, mam 7 body z krótkim rękawem, 5 pajaców, 3 takie cieplejsze pajace i to wszystko - piorę na bierząco aaa jeszcze dostałam śpiochy i kaftaniki od Babci dla małego - Twoje dziecko to chyba co godzine będzie inaczej ubrane

ja od wczoraj odpoczywam, nie ruszając się z łóżka - żeby się czymś zaająć, wzięłam wywołam zdiecia - 700 i układałam wczoraj hronologicznie, a dzisiaj robiłam albumy...pewnie zejdzie mi się z tym jeszcze ze dwa dni, żeby to wszystko jakoś poopisywać i poustawiać, ale świetna zabawa

kapukat 700 zdjęć???!!! wow, ale masz kolekcje no i fajnie że masz czas teraz na takie sprawy. ja myślałam że przy takim malutkim dziecku to na nic nie ma czasu

pranie robisz na bieżąco - tzn codziennie?? ja sobie nie wyobrażam włanczać pralki z 3 sztukami jak ty to robisz?

[begie13]

Napisane przez moniczka1302

begie my tez musimy sie umeblowac... tzn, musimy zmienic naroznik na kanape, kupic stol z krzeslami, lozko do spania, jakąś szafe dla nas no i nieszczesna szafke na buty...

Wczoraj bylismy w IKEA i Agata - nie rozumiem po co robią takie pierdzikowate szafki na buty, gdzie wejdzie 8 par obuwia .

A mi sie w przedpokoju marzy kuty wieszak na ubrania i kuta polka na buty z siedziskiem

AHA - jak planujesz kupic stol z krzesalmi to polecilabym Ci wyjazd do Kalwarii Zebrzydowskiej bylismy tam jakies 1,5 miesiąca temu ze zxnajomymi, ktorzy zamowili tam stol z krzeslami i wczoraj mialam okazje to oblukac.
Piękne to mało powiedziane - cały z drewna, nie zadne plyty mdf i podobne, bardzo porządnie wygląda, i wcale nieduzo dali bo za komplet (stol + 4 krzesla) wyszło 1700zł. A taki stoł to juz chyba na całe zycie.... Dla porownania stol z plyty w IKEA kosztuje 800zł a za krzeslo 200zł...
No cudo! Jak bedziesz chciala to dam Ci namiary kawalek drogi jest, ale mysle, ze naprawde warto! My tez raczej tam sie we wszystko zaopatrzymy, ale juz chyba w 3-paku tam pojedziemy, bo moj maz zapowiedzial, ze za tydzien jechac to on sie juz ze mną boi Czasem na targu w Będzinie wystawiaja sie tez producenci z Kalwarii, ale malo ich tam jest, lepiej tam jechac osobiscie.

oo i jeszcze tą nieszczęsną szafkę na buty musimy kupić i też swego czasu zjeździliśmy wszystkie sklepy i tak jak mówisz: beznadziejne te szafki, w których mieści się parę par butów, a co z resztą zrobię

Dziękuję za info w sprawie stołu z krzesłami, będę pamiętać rzeczywiście bardzo tanio jak na całe z drewna

Napisane przez niuniuniau

b

begie nie dziwię Ci się, że jesteś wkurzona, też bym chyba ukręciła łeb takiej piiiiip. My mamy pokoik dzieci od strony chodnika i latem często nie da się otworzyć okna nocą bo urządzają sobie imprezy, drą jadaczki a młoda sie wybudza :/

no i my też mamy właśnie ten pokój od strony podwórka, teraz w dzień jak jest ciepło to dzieci biegają, ludzie chodzą, podjeżdżają samochody itp. ale wyboru nie mamy za bardzo, tzn. nasze mieszkanie jest 3 pokojowe niby ale poprzednia właścicielka połączyła sobie 2 pokoje i z tego wyszedł taki salon ( tylko teraz bez naszego łóżka połowa pokoju stoi pusta) no i pozostał nam jeden ten od podwórka dla dziecka. myśleliśmy nad tym, żeby dziecko spało z nami w tym "salonie" ale z 2 strony to jakby ktoś do nas np. przyszedł a dziecko będzie spało to też się tak nie da...

Napisane przez clauudik

Już jesteśmy. Nadal w dwupaku. Ktg płaskie, skurczów brak, generalnie moje dziecię nie pcha się na ten świat wcale. Jutro od rana biorę się za ostre porządki, a dzisiaj chyba zgwałcę męża i to dosłownie, bo on twierdzi, że główka za nisko i niekomfortowo się będzie czuł już go zaczynam straszyć, że znajdę kogoś kto nie będzie miał takich oporów

ale nas nastraszyłaś

Napisane przez Dasti80

Mój tż też nie chce mi pomóc w rozpakowaniu się

a mój tylko czeka na zielone światło

Napisane przez kism

Nieee... Ja bym pewnie zadzwoniła, bo to przecież było oczywiste zakłócanie ciszy i jeszcze mówisz, że parę godzin trwało... Mam nadzieję, że dzisiejsza noc będzie lepsza!
A co ten Twój mąż ćwiczy po nocach? W sensie, że ćwiczenia fizyczne?

no parę godzin tak z przerwami tylko ja tak na wpół spałam i w końcu nie wiedziałam czy to jawa czy sen ale jak się okazało jawą to szlag mnie trafił, na szczęscie sobie gdzieś poszła ta pinda.

tak tak ćwiczenia fizyczne włącza sobie późnymi wieczorami jakiś wojenny film na youtube, bierze swoje ciężary, sprężyny i inne sprzęty i ćwiczy tak co 2 dzień, czasem codziennie a jak ma czas po pracy to bardzo lubi iść pobiegać w lesie te paręnaście km, i dobrze - przynajmniej on trzyma formę

[Michalowa79]

Podczytuję Was od 2 dni ale nie mam siły pisać - fatalnie się czuję od tego fenka a do tego mój TŻ ciągle remontuje - już jestem zmeczona tym remontem, upałem i wszystkim... Jutro idę do gina mam nadzieję że z moją szyjką lepiej i będę mogła się trochę więcej ruszać i ogarnąć wyprawkę, sprzątanie - i tą całą resztę.

Dzisiaj zaczynam 34tc więc jeszcze minimum 4 tygodnie muszę grzecznie zaciskać nogi - ale mam nadzieję że nie na leżąco

Napisane przez Dasti80

Jak miałam tsh 2.5 i lekarz powiedział że ok to zdurniałam. Brałam wówczas 1 tabletkę euthyroxu 75 i na własną rękę zwiększyłam sobie dawkę do 1,5 tabletki dziennie i następny wynik tsh 0.6 i lekarz też powiedział że jest ok. Za każdym razem robię ft3 i ft4 i też według lekarza jest dobrze zawsze. Teraz mój wynik tsh waha się ok 1
Nie chcę Ci nic sugerować, ale trochę za wysokie masz to tsh, pewnie dlatego tak tyjesz, jakie tabletki bierzesz na tarczycę??

U mnie też tak jest że zostawiają na oddziale na 3 dni i dopiero po przyjęciu ktg robią chyba dlatego że kasę z NFZ wtedy dostają
Ja tam nie miałam nic przeciwko bo mnie przebadali dokładnie



dla męża, synuś najważniejszy jest

Ja mam TSH na poziomie 1,09 i jest ok - jeśli fT4 mi się zbliża do 12 to zwiększa mi dawkę - ale ja mam Hashimoto więc może u mnie jest inaczej - ja nie tyję wręcz od 3 tygodni nie przytyłam ani grama... dziwne trochę ale nie znam się...

Napisane przez Gaabbi

Wczoraj na grillu było fajnie. Pojadłam pyszności, poleżałam na huśtawce, trochę się pośmiałam.

Dzisiaj nad rzeką super. Cisza, spokój, tego mi było trzeba Pies się wyszalał, my odpoczęliśmy. W drodze powrotnej pojechaliśmy do P Rodziców na obiad i pyszne ciasto. A teraz ucieliśmy sobie krótką drzemkę. Żyć nie umierać

Najważniejsze, że czuję się dobrze. Oby tak dalej Mam nadzieję, że moja szyjka też ma się dobrze

Ale Ci zazdroszczę - ja się nie odważyłam i przeleżałam w łóżku cały weekend - płacząc oczywiście w poduszkę jakie to nieszczęście mnie spotkało ze nie mogę na grilla i zieloną trawkę.

No i oczywiście godzina na fenka wiec pewnie za chwilę znowu odlecę więc jakbym znikła to do jutra

[clauudik]

Napisane przez kism

Hej, dziewczynki!
Widzę upał troszkę zelżał wieczorkiem i życie na forum wraca Ja w dzień podczytywałam, ale nawet mi się nic pisać nie chciało i w ogóle do niczego dziś jestem... Piersi bolą mnie już obydwie


Zimne okłady nie pomagały, nawet miałam wrażenie, że się pogarsza, więc przerzuciłam się po południu na ciepłe.


Ale, ale! O co chodzi? Ty przecież miałaś zaplanowane ktg, prawda? Bo tu straszne poruszenie na wątku powstało, a ja zrozumiałam po prostu, że nie mogłaś spać z obawy, że coś się zaczyna i zostawią Cię w szpitalu...


Hmm... Nie wiem, z jakich przyczyn tak mogłaś się czuć, ale dlaczego zakładasz, że to nie może być poród? W 38 tc jak najbardziej może być!

Ewunia, może pociesz się myślą, że wiesz, że to jeszcze 8 dni a większość z nas tego nie wie i czeka jak na zbawienie

Ja nie byłam nerwowa, tylko po prostu tak straaaaasznie nie mogę się doczekać Dziś znowu mam więcej skurczów, ale jak zerkam na zegarek, to widzę, że nic z tego, zero ładu i składu w nich, raz kilka po 5 min przerwy, raz 15, potem 5, a potem 2h spokoju...


Pewnie, damy radę! Jak to któraś kiedyś napisała, jak jej mama mówi - weszło, to i wyjść musi

Hehe Ty jedna pamiętałaś o moim ktg i masz rację, stresowałam się, że może to już, sama nie wiem, ale spać nie mogłam. Nie dobrze z tymi piersiami, idziesz jutro do jakiegoś lekarza??
PS. zaczynam Ci zazdrościć tych skurczów, ja nie mam żadnych

Napisane przez anulka4771

Mnie po ostatnim seksie kuło w pipce,dzisiaj też.Wiec jak zbałamucę M to może coś z tego wyjdzie Brzuch mam coraz niżej,dzisiaj prowadziłam i normalnie czułam dyskomfort bo miałam brzuch na nogachNie ukrywam że mi na ręke,dziadek młodego w domu cały tydzień i M chyba też.Także by miał kto się nim opiekować a ja skupiłabym sie na porodzie.

Żebyś widziała jak ja teraz siedzę - jedna noga podwinięta jak do "kwiatu lotosu, druga zwisa z krzesła, a brzuch niemal na siedzisku mi leży niżej już chyba być nie może...

Napisane przez Timii

może to i dobrze claudik ze ty dalej w dwupaku jeszcze zdąrzysz się rozpakować

pranie robisz na bieżąco - tzn codziennie?? ja sobie nie wyobrażam włanczać pralki z 3 sztukami jak ty to robisz?

Widzę, że chyba mnie rozumiesz trochę bałam się, że mimo iż ciąża donoszona, to te 2-3 tygodnie jednak robią różnice. Zarówno Adaś jak i Antoś musieli zostać w szpitalu, mimo iż urodzeni w '"bezpiecznym tygodniu". Wiem, że nie ma reguły, ale po coś ta ciąża trwa 40 tygodni, a nie 37, prawda?
Podpinam się pod pytanie o pranie

Znowu zgaga... gdzie moje rennie??

[niunia32]

Cześć!!! wróciliśmy w końcu do domu. Brat przywiózł mi łóżeczko turystyczne z materacem, fotelik samochodowy, który będzie u mamy w aucie.

mąż mi dzisiaj powiedział, że brzuch mi opadł. ja tam nie widzę. mama powiedziała, że faktycznie.
dzisiaj to co chwilę w wc lądowałam sikać. wyszliśmy od rodziców do kościoła, zachaczyłam o dom, bo znowu musiałam, pod kościołem znowu, na samym początku mszy i w trakcie, ledwo doszliśmy do teściowej i tak co chwilę

[loksa]

[QUOTE=moniczka1302;338301 28]My też już po grillu - była karkówka, kiełbaska i skrzydełka no i oczywiscie dla mnie świeże warzywka

Było bardzo sympatycznie - niby upał ale wiał wiatr, dosc mocno.

Pojedliśmy, porozmawialiśmy a potem leżeliśmy, karczysko i ręce mi opaliło, a stopy mam tak spuchnięte, ze jak ide to mi sie aż galareta trzęsie

---------- Dopisano o 19:20 ---------- Poprzedni post napisano o 19:16 ----------



Tak samo sie opalilam/spalilam jak Ty
i stopy tez mam jak galarety opuchniete JA CHCE JUZ RODZIC!

[Alfahelisa]

wróciłam do domciu, ale ślicznie jest na wioseczce zieleń, kwiatuszki...
nawet króciutki spacerek zaliczyłam, troszkę zdjęć sobie porobiliśmy, 3 fotki możecie zobaczyć same
moja mama twierdzi, że mi brzuch opadł... eee w 32tc mam nadzieję, że jej się tylko wydaje

[śliweńka]

Napisane przez Timii

Ewunia to ty masz cc juz za tydzień??



może to i dobrze claudik ze ty dalej w dwupaku jeszcze zdąrzysz się rozpakować



kapukat 700 zdjęć???!!! wow, ale masz kolekcje no i fajnie że masz czas teraz na takie sprawy. ja myślałam że przy takim malutkim dziecku to na nic nie ma czasu

pranie robisz na bieżąco - tzn codziennie?? ja sobie nie wyobrażam włanczać pralki z 3 sztukami jak ty to robisz?

jak ma się mało ubranek, a dziecko to się posika podczas przebierania, to uleje, to podczas karmienia się mlekiem ubrudzi i mokre jest, no albo jak ktoś źle pampersa założy i przejdzie kupa bokiem albo pampers nie wytrzyma ja staram się robić pranie co drugi dzień

[rozowa1987]

Napisane przez śliweńka

no co jest dziewczyny



grill

mnie nawet nie zbiera na poród szyjka zamknięta ledwo palca tam lekarka włożyła,a ja już chce rodzic i mieć z głowy

[śliweńka]

ja też miałam zamkniętą, gin mówił że na szybki poród się nie zapowiada, że paciora jeszcze zrobię i co na kolejną wizytę nie poszłam, na IP miałam rozwarcie na palec, a na bloku porodowym chwilę później już na trzy palce

[kism]

Napisane przez aga_bre

Wiesz co mi nić o wywoływaniu nie mówił, tylko o tym, że dostanę skierowanie. A oni chyba wywołują poród po jakimś czasie. Zresztą to pytanie do mamuś, które miały wywoływany poród, może są takowe na naszym wątku??

Pewnie każdy szpital ma swoje zwyczaje Mnie z Maksem gin wysłał do szpitala 6ego dnia po terminie, bo to był piątek, jakoś przez weekend takich planowych przyjęć nie robili chyba, tylko same nagłe, a on uważał, że już powinnam po tygodniu być w szpitalu. Czasem zanim dadzą kroplówkę z oksytocyną na wywołanie, to dają jeszcze jakieś zastrzyki czy czopki... Nawet nie wiem, co to i jak się nazywa. Ja dostawałam właśnie w sb i nd te zastrzyki, a w pon poszłam na oksytocynę już, czyli 9ego dnia po terminie, więc jakoś długo mnie tam nie trzymali.

Napisane przez centipede

Jestem już po egzaminach i na szczęście wszystko do przodu, jak się strasznie cieszę i jaka ulga!!! Wczoraj po powrocie stwierdziłam, że no to mogę rodzić

Wielkie gratki

Napisane przez aga_bre

Ja właśnie robię leczo. Ostatnio cały czas o tym pisałyście i mi się zachciało też. Zobaczymy jakie wyjdzie, bo pierwszy raz robię w życiu.

To ja zaczęłam temat Powodzenia i smacznego

Napisane przez begie13

tak tak ćwiczenia fizyczne włącza sobie późnymi wieczorami jakiś wojenny film na youtube, bierze swoje ciężary, sprężyny i inne sprzęty i ćwiczy tak co 2 dzień, czasem codziennie a jak ma czas po pracy to bardzo lubi iść pobiegać w lesie te paręnaście km, i dobrze - przynajmniej on trzyma formę

To elegancko! Mój zapuszcza brzuszek razem ze mną Tzn. jak byłam w ciąży z Maksem, to tak wyszło, że też przytył w tym czasie, a potem trochę się wziął za siebie i zrzucił, a teraz z powrotem mu systematycznie po trochę brzuszek rośnie

Napisane przez Michalowa79

Podczytuję Was od 2 dni ale nie mam siły pisać - fatalnie się czuję od tego fenka a do tego mój TŻ ciągle remontuje - już jestem zmeczona tym remontem, upałem i wszystkim... Jutro idę do gina mam nadzieję że z moją szyjką lepiej i będę mogła się trochę więcej ruszać i ogarnąć wyprawkę, sprzątanie - i tą całą resztę.

Trzymaj się
Dobrych wieści u gina

Napisane przez clauudik

Nie dobrze z tymi piersiami, idziesz jutro do jakiegoś lekarza??
PS. zaczynam Ci zazdrościć tych skurczów, ja nie mam żadnych

Idę, idę, już nastawiłam budzik na 7mą, będę się chciała zarejestrować do mojej przychodni na nfz, a jak się nie uda, to wieczorem podejdę tam, gdzie chodzę na kartę i poproszę gina, żeby mnie przyjął.
Eee, nie wiem, czy jest czego zazdrościć Skoro one i tak do niczego nie prowadzą Wcześniej czy później Ty też swoje na pewno odczujesz

Ciekawe, jak tam nasze mamusie w szpitalach Jutro lub pojutrze powinny już być w domach. I bardzo czekam na jakieś wieści od poli... Dość długo się nie odzywała od czasu, jak napisała, że jest w szpitalu i w zasadzie nawet nie wiemy, czy urodziła sn...

mar2sia, a co u Ciebie? Twój termin już lada moment Chyba będziemy mieć wieści na bieżąco?

[Timii]

ale ja Wam dziewczyny zazdroszczę takiego weekendu! u nas dzisiaj to jakieś apogeum 3st na dworzu więc musimy ogrzewać dom, pada i do tego tak wieje że chciało mi głowę urwać w mieście. oboje z mężem byliśmy w kościele w zimowych kurtkach jak mała się urodzi to będziemy musieli pewnie wkółko grzać i to ostro bo w domu tylko 16stopni chyba poproszę koleżankę żeby mi pożyczyła dla niej kombinezon zimowy bo spacerów nie odpuszczę

[rozowa1987]

Napisane przez śliweńka

ja też miałam zamkniętą, gin mówił że na szybki poród się nie zapowiada, że paciora jeszcze zrobię i co na kolejną wizytę nie poszłam, na IP miałam rozwarcie na palec, a na bloku porodowym chwilę później już na trzy palce

ogolnie mam termin na 4 maja wtedy mam jeszcze pójść na ktg jak nic niw wykarze to 10 maja na wywołanie.więc pewnie mnie dziewczyny wyprzedza z porodami

[mar2sia]

kism u mnie nic w sumie to mam termin na jutro
Młodemu ciągle u mamusi dobrze, żadnych symptomów zbliżającego się porodu Jak nie urodzę do piątku to wizyta i w niedzielę/poniedziałek zaczynamy wywoływanie.

[rozowa1987]

Napisane przez mar2sia

kism u mnie nic w sumie to mam termin na jutro
Młodemu ciągle u mamusi dobrze, żadnych symptomów zbliżającego się porodu Jak nie urodzę do piątku to wizyta i w niedzielę/poniedziałek zaczynamy wywoływanie.

jak ci chcą wywoływać poród?

[mar2sia]

Napisane przez rozowa1987

jak ci chcą wywoływać poród?

W piątek mam wizytę i lekarz zdecyduje, nie wiem dokładnie jak chce wywoływać. Mówił, że albo szybko w niedzielę (kiedy ma dyżur) albo od poniedziałku położy mnie na oddziale i pójdziemy wolniejszą procedurą. Cokolwiek miał na myśli

[Dasti80]

Napisane przez Gaabbi

A moje pytanie o endometrium było nie bez przyczyny. Mnie to kojarzy się z czymś innym. Jutro może znajdę czas, to poczytam trochę o tym, co Dasti napisała, wtedy może zrozumiem

Ja wiem dlaczego o to pytałaś ale nie chodziło mi o endometriozę tylko o prawidłowy przyrost. Endometrium czyli błona śluzowa macicy przyrasta nam w każdym cyklu żeby przyjąć zapłodnione jajeczko a jak nie dojdzie do zapłodnienia to się złuszcza i to jest miesiaczka i tak od nowa i od nowa. Jak jest za cienkie endometrium to albo nie dojdzie do zapłodnienia albo jest poronienie. Połóg po porodzie to między innymi też złuszczanie sie błony śluzowej która narosła podczas ciąży

Napisane przez rozowa1987

mnie nawet nie zbiera na poród szyjka zamknięta ledwo palca tam lekarka włożyła,a ja już chce rodzic i mieć z głowy

Ja też już chcę nie mogę się doczekać kiedy zobaczę Olka

Napisane przez śliweńka

ja też miałam zamkniętą, gin mówił że na szybki poród się nie zapowiada, że paciora jeszcze zrobię i co na kolejną wizytę nie poszłam, na IP miałam rozwarcie na palec, a na bloku porodowym chwilę później już na trzy palce

Pocieszyłaś mnie