Pielęgnacja loków, loczków i fal - XVIII część niech się kręci

[scrabble1]

Napisane przez magda1706

co do nakładania olei na buzie, to przewijał sie kiedys temat OCM. Ja smaruje buzie kokosowym, na drugi-trzeci dzień mam wysyp troszku a pozniej coraz mam mniej i buzia staje sie mieciutka i bez niespodzianek. moim zdaniem olej wywala brudy na zewnatrz i oczyszcza w taki sposob buzie. podobnie mam przy piciu pokrzywy tylko wtedy jeszcze sikam

A ja widzę,że kokos super działa na skórę pod oczami, na całej twarzy nie mogę go ścierpieć ale na małe partie jest ok. Czasem wcieram w dłonie na noc.

---------- Dopisano o 18:38 ---------- Poprzedni post napisano o 18:35 ----------

Napisane przez Dzikun

Ja tak samo, czytam od tygodnia i ogrom wiedzy mnie przytłoczył, wskutek czego wszystko mi się miesza...

A no, zaszalałam

Na początku zawsze jest szał , chce się wszystko wiedzieć, wszystkie kosmetyki wymienić i człowiek wychodzi na wariata

[natalkaa7522]

Napisane przez scrabble1

A ja nie tyle łopianowy a rycynowy stosuję na łupież .Ciężko się go aplikuje bo jest klejący i tłusty, dlatego mieszam go np. z łopianem czy innym, lżejszym , potem podgrzewam na spodku i nakładam. Całe życie byłam na H&S a teraz wcale nie pamiętam co to łupież

Spoko, ja od zawsze mam łuszczące się głowe przez AZS co dla dermatologa była łupieżem i dostałam siarkowe (taaak, siarkowe) szampony. Dopiero rezygnacja z ciężkich szamponów pomogła.

[scrabble1]

https://wizaz.pl/Fryzury/Stylizacja-...oks-dla-wlosow

Dobry artykuł na wizażu o oczyszczaniu włosów z sylikonów.. Szkoda tylko że nie ma fotki np. Joanny z pokrzywy za 5 zł, a zamiast tego pełno drogich jak Tony&Guy.... widziałyście?

---------- Dopisano o 18:45 ---------- Poprzedni post napisano o 18:44 ----------

Napisane przez natalkaa7522

Spoko, ja od zawsze mam łuszczące się głowe przez AZS co dla dermatologa była łupieżem i dostałam siarkowe (taaak, siarkowe) szampony. Dopiero rezygnacja z ciężkich szamponów pomogła.

A to co innego skoro wiesz co jej dolega .

[Floria]

Napisane przez magda1706

co do nakładania olei na buzie, to przewijał sie kiedys temat OCM. Ja smaruje buzie kokosowym, na drugi-trzeci dzień mam wysyp troszku a pozniej coraz mam mniej i buzia staje sie mieciutka i bez niespodzianek. moim zdaniem olej wywala brudy na zewnatrz i oczyszcza w taki sposob buzie. podobnie mam przy piciu pokrzywy tylko wtedy jeszcze sikam

Gdzie by było o tym? Bo ja też trochę forum nie ogarniam, ja tylko o włosach czytam. Gdyby to były tylko gule, to jestem w stanie przetrzymać, i zrozumieć jak "wyrzut po gębie", ale pęcherze pokrzywkowe No i gule mam też aktualnie na szyi.

Napisane przez archinta

podjelam decyzję by obciąć się na krótko bo mam dosc moich dziwnych wlosow, a tu forum dla zakreconych

jesteście okropne jutro kupuję siemie i spróbuję zelu, włosy zawsze jeszcze zdaze obciąć c'nie?!

poza tym witam się

Słuszna decyzja, najlepiej daj fotki

Napisane przez Dzikun

Hmmm... Może nie będę się zrażać, bo zapomniałam że od tygodnia piję skrzyp i pokrzywę, więc to też może mieć wpływ.
Szczerze, po opisach myślałam, że to dziadostwo a mnie strasznie zasmakowało
No i do toalety częste latanie...
Mnie też smakuja

---------- Dopisano o 17:22 ---------- Poprzedni post napisano o 17:21 ----------


Pewnie, że zdążysz
Ja miałam swoich dość (za łopatki) i na irokeza rok temu ścięłam

Napisane przez Dzikun

Ja tak samo, czytam od tygodnia i ogrom wiedzy mnie przytłoczył, wskutek czego wszystko mi się miesza...

A no, zaszalałam

Napisane przez wicherek1989

Też tak często mam, że im mniej dodam, tym lepsze, dziś mi się to powtórzyło, myłam rano na szybko, dałam na 3 minuty odżywkę potter's a potem maleńko b/s wyschły i cały dzień jest szał
U nas dzisiaj też bad hair day. Z niedomycia, Jutro szamponik


Balsam do włosów z łupieżem, z GP taki z dziegdziem. Śmierdzi konkretnie, ale pomaga

[wicherek1989]

Floria ale ja mam właśnie good hair day

[magda1706]

Napisane przez Dzikun

Hmmm... Może nie będę się zrażać, bo zapomniałam że od tygodnia piję skrzyp i pokrzywę, więc to też może mieć wpływ.
Szczerze, po opisach myślałam, że to dziadostwo a mnie strasznie zasmakowało
No i do toalety częste latanie...

organizm sie oczyszcza i przez np. sikanie wydziela najwięcej szkodliwych substancji przemiany materii, w tym metale, drobnoustroje itd. Co wplywa nie tylko korzystnie na włosy ale i buzie, koloryt skóry, pracę nerek jednak nie można zapominać ze pocenie się jest też opcją oczyszczania, więc drogą do oczyszczania nie tylko jest pęcherz ale i skóra. W przypadku skóry twarzy zazwyczaj wywala w postaci bomb, zaskórników itd ale co najważniejsze: w końcu sytuacja się normuje i wszystko ładnie się goi i zostaje piękna skóra

Napisane przez scrabble1

A ja widzę,że kokos super działa na skórę pod oczami, na całej twarzy nie mogę go ścierpieć ale na małe partie jest ok. Czasem wcieram w dłonie na noc.

to tez zalezy od cery. ja mowię ogólnie, obrazując jak powinno się zachować na skórze podręcznikowej

Napisane przez Floria

Gdzie by było o tym? Bo ja też trochę forum nie ogarniam, ja tylko o włosach czytam. Gdyby to były tylko gule, to jestem w stanie przetrzymać, i zrozumieć jak "wyrzut po gębie", ale pęcherze pokrzywkowe No i gule mam też aktualnie na szyi.

jak uczula to uczula tu nie ma nad czym kminić
tu masz: 1KLIK 2KLIK 3KLIK

EDIT: TU JESZCZE 4 KLIK

[Floria]

Napisane przez wicherek1989

Floria ale ja mam właśnie good hair day

Hahaha. Ja mam bad, bo myłam znowu olej z awokado. Jakoś na niego znowu trafiło po tygodniu mycia samymi odżywkami i widocznie się już za dużo dobrodziejstw nagromadziło. Co ciekawe, teraz pod koniec dnia jakby się ten olej z powrotem wchłonął. Ale fale są co najmniej "wymięte". Najgorszy przyklap mam na grzywce.

---------- Dopisano o 19:45 ---------- Poprzedni post napisano o 19:33 ----------

Ojeja, ale napisałyście w międzyczasie. ja piszę jedną odpowiedź i jednocześnie gram w chińczyka albo mam podobne zajęcia z 5-latkiem

[Dzikun]

Napisane przez scrabble1

A ja widzę,że kokos super działa na skórę pod oczami, na całej twarzy nie mogę go ścierpieć ale na małe partie jest ok. Czasem wcieram w dłonie na noc.

Mnie drażni zapach, bo nie znoszę kokosu, ale staram się przyzwyczaić

Napisane przez scrabble1

Na początku zawsze jest szał , chce się wszystko wiedzieć, wszystkie kosmetyki wymienić i człowiek wychodzi na wariata

Mnie wzięli w domu za wariata, bo przestałam włosy w ręcznik zawijać jak normalnyczłowiek tylko chodzę z satynową poszewką na poduchę do łazienki

Napisane przez magda1706

organizm sie oczyszcza i przez np. sikanie wydziela najwięcej szkodliwych substancji przemiany materii, w tym metale, drobnoustroje itd. Co wplywa nie tylko korzystnie na włosy ale i buzie, koloryt skóry, pracę nerek jednak nie można zapominać ze pocenie się jest też opcją oczyszczania, więc drogą do oczyszczania nie tylko jest pęcherz ale i skóra. W przypadku skóry twarzy zazwyczaj wywala w postaci bomb, zaskórników itd ale co najważniejsze: w końcu sytuacja się normuje i wszystko ładnie się goi i zostaje piękna skóra

Brzmi pocieszająco

Ja się martwię tym, że kompletnie nie wiem, co moje włosy lubią, nie umiem tego stwierdzić po ich zachowaniu (dzisiaj mam dopiero 3 dzień z względnym CG, wcześniej nawet nie podejrzewałam moich włosów o jakikolwiek skręt, a teraz proszę). Są póki co dziwne, jeszcze się do niczego nie przyzwyczaiły, chyba tak na ślepo stosuję co wyczytam
Przepraszam za głupie pytanie, ale mogę tak tu pisać, czy to jest konkretny wątek o pielęgnacji, a jakieś swoje takie jak wyżej wywody, to mam pisać w offtopowym, bo widzę jakiś niżej wątek i nie wiem, czy to Wasz również
Wybaczcie, jestem tu niedługo

[Cristilla_Tatia]

Witajcie,
u mnie minął pierwszy tydzień CG. Średnio mi to idzie Z przodu włosy mi się fanie kręcą, ale tył jest tragiczny. Mam bardzo krótką pierwszą warstwę włosów, jest wiecznie sucha i zniszczona. Nie wiem jak to ogarnąć. Wypróbowałam już kilka metod jedne działają, inne nie. Nie mogę się powstrzymać przed dotykaniem mokrych włosów i potem jest puch Po spaniu mam na włosach jeden wielki dramat ( śpię bardzo aktywnie przemieszczam się po całym łóżku ). Zrobię spray na reanimację sok z aloesu plus olejek alterry plus cytryna. Zobaczym ...

P.S. Co myślicie o tym psikaczu?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...owy-3-w-1.html

[partyzantka26]

Dziewczyny potrzebuje porady! Mieszkam w Grecji, gdzie wilgotność powietrza powyżej 85-90 % jest normą. Jestem posiadaczką wysokoporowych fal i dopiero zaczynam z włosomaniactwem. Ostatnio wyelimowałam sylikony, zaczęłam olejować włosy ale mój puch ciągle za mną jest... Już zaczynam się pomału w tym gubić. Pomocy...

[macka]

Napisane przez KikoX

Ścinam włosy. W sobotę. Uznałam, że oznajmię to publicznie, żeby potem było mi głupio, jeśli stchórzę
Od jakiegoś już czasu nie chodzę w ogóle w rozpuszczonych, już prawie nie stylizuję, czekam aż się unormuje sytuacja z łupieżem - ale to chyba nie nastąpi... Kupiłam dziś drugi szampon przeciwłupieżowy, bo ta ziaja nie pomogła. Olejek łopianowy również.

I jak tam sobotnie obcinanie? Najlepiej zdjeciowe efekty, Dotychczasowe dlugie pieknie sie prezentowaly.

A z lupiezem cos sie udalo? Mnie wlasnie dopadl...

Napisane przez lusianna

A nie chcę ich myć codziennie bo:
1. nie mam siły... na prawdę, ja mam długie włosy dopchać się do każdej części głowy potem odżywka potem bs i odciskać a czasem wysuszyc jak nie zdążę umyć szybciej chłodnym nawiewem (ktoś chyba musi jaja sobie robić, chłodnym nawiewem? ja suszę ciepłym...inaczej bym je 100 lat suszyła), aby wyschły no to dla mnie trwa dłużej niż 20 min... nie wiem jak to robicie a męczyłam się tak dłuugo, dziękuję mam dość,

Oj jak ja rozumiem . I ten czas i ten chlodny nawiew - toz czasu szkoda, lepiej zostawic same zeby schly . Nie wyobrazam sobie codziennego prania :-/

Napisane przez martaakow

Tylko śmierdzą. Niby bardzo mi ten zapach henny nie przeszkadza, ale niestety długo się utrzymuje. Ja go czuję nawet po ok. 5 myciach.

Oj dlugo, ja ze 2 tygodnie czuje przy myciu co 2 dzien. I jeszcze farbuja, leci z nich zabarwiona woda na poczatku przez jakis czas.
Ale za to piekne efekty bez niszczenia wlosow

[martaakow]

Napisane przez macka

Oj dlugo, ja ze 2 tygodnie czuje przy myciu co 2 dzien. I jeszcze farbuja, leci z nich zabarwiona woda na poczatku przez jakis czas.
Ale za to piekne efekty bez niszczenia wlosow

Naprawdę Ci farbują?
Mnie leci kolorowa woda przez może 2 mycia, ale i tak są to jakieś popłuczyny popłuczyn zabarwienia wody. A myję SLSem.

[Floria]

Napisane przez scrabble1

A ja widzę,że kokos super działa na skórę pod oczami, na całej twarzy nie mogę go ścierpieć ale na małe partie jest ok. Czasem wcieram w dłonie na noc.
Ja się trochę boję, że mi np. zaczną wypadać rzęsy jeżeli mam to uczulenie. Na razie smaruję twarz innymi olejkami i też jest ok.





Na początku zawsze jest szał , chce się wszystko wiedzieć, wszystkie kosmetyki wymienić i człowiek wychodzi na wariata

No, to wiadomo

Napisane przez natalkaa7522

Spoko, ja od zawsze mam łuszczące się głowe przez AZS co dla dermatologa była łupieżem i dostałam siarkowe (taaak, siarkowe) szampony. Dopiero rezygnacja z ciężkich szamponów pomogła.

Nie mam łupieżu, ale czuję, że intuicyjnie, na pewno najpierw próbowałabym olejowania. Właściwie, to czytam info o łupieżu i tak, bo przy takiej akcji pielęgnacyjnej, jaką funduję teraz moim włosom, w każdej chwili jakieś problemy skórne mogą się pojawić, w tym łupież.

Napisane przez magda1706

organizm sie oczyszcza i przez np. sikanie wydziela najwięcej szkodliwych substancji przemiany materii, w tym metale, drobnoustroje itd. Co wplywa nie tylko korzystnie na włosy ale i buzie, koloryt skóry, pracę nerek jednak nie można zapominać ze pocenie się jest też opcją oczyszczania, więc drogą do oczyszczania nie tylko jest pęcherz ale i skóra. W przypadku skóry twarzy zazwyczaj wywala w postaci bomb, zaskórników itd ale co najważniejsze: w końcu sytuacja się normuje i wszystko ładnie się goi i zostaje piękna skóra



to tez zalezy od cery. ja mowię ogólnie, obrazując jak powinno się zachować na skórze podręcznikowej



jak uczula to uczula tu nie ma nad czym kminić
tu masz: 1KLIK 2KLIK 3KLIK

EDIT: TU JESZCZE 4 KLIK

Bardzo dziękuję, czytałam trochę też wcześniej. Chciałam trafić na konketne przykłady rodzajów reakcji na ten rodzaj oczyszczania, ale na razie odpuszczam, bo w sumie chyba wiem, czego się można spodziewać. Różne metody oczyszczania znam, w ten weekend planujemy z mężem robić kolejne oczyszczanie wątroby. Może podejmę jeszcze raz próbę z olejem rycynowym po jakimś czasie i zobaczę, czy dalej twarz reaguje wysypem. Co ciekawe, podczas czyszczenia wątroby nigdy nie miałam reakcji na skórze.

Napisane przez Dzikun

Mnie drażni zapach, bo nie znoszę kokosu, ale staram się przyzwyczaić
Właśnie, już kiedyś pisałam, że jak mi się zapach nie podoba, to chyba jednak znaczy, że to coś jest nie dla mnie. I z kokosem by się zgadzało. Natomiast zapach oleju lnianego bardzo mi się podoba, i przy nakładaniu, i rano. Smak mi też odpowiada, najczęściej daję do białego sera (twarogu albo mozarelli).

Mnie wzięli w domu za wariata, bo przestałam włosy w ręcznik zawijać jak normalnyczłowiek tylko chodzę z satynową poszewką na poduchę do łazienki
A co robisz z tą poszewką w łazience? Na satynowej to się ma spać według propozycji dla GC. Ja mam, bo się pałętała w domu i nikt jej nie chciał, ale i tak fajniej się mi śpi na czystym płótnie albo na T-szercie bawełnianym

Ja się martwię tym, że kompletnie nie wiem, co moje włosy lubią, nie umiem tego stwierdzić po ich zachowaniu (dzisiaj mam dopiero 3 dzień z względnym CG, wcześniej nawet nie podejrzewałam moich włosów o jakikolwiek skręt, a teraz proszę). Są póki co dziwne, jeszcze się do niczego nie przyzwyczaiły, chyba tak na ślepo stosuję co wyczytam
Przepraszam za głupie pytanie, ale mogę tak tu pisać, czy to jest konkretny wątek o pielęgnacji, a jakieś swoje takie jak wyżej wywody, to mam pisać w offtopowym, bo widzę jakiś niżej wątek i nie wiem, czy to Wasz również
Wybaczcie, jestem tu niedługo

Tego też nie wiem, czy to nie OTujemy za dużo, ale przecież nie piszą do siebie same włosy...

Napisane przez Cristilla_Tatia

Witajcie,
u mnie minął pierwszy tydzień CG. Średnio mi to idzie Z przodu włosy mi się fanie kręcą, ale tył jest tragiczny. Mam bardzo krótką pierwszą warstwę włosów, jest wiecznie sucha i zniszczona. Nie wiem jak to ogarnąć. Wypróbowałam już kilka metod jedne działają, inne nie. Nie mogę się powstrzymać przed dotykaniem mokrych włosów i potem jest puch Po spaniu mam na włosach jeden wielki dramat ( śpię bardzo aktywnie przemieszczam się po całym łóżku ). Zrobię spray na reanimację sok z aloesu plus olejek alterry plus cytryna. Zobaczym ...

P.S. Co myślicie o tym psikaczu?
https://wizaz.pl/kosmetyki/produkt,6...owy-3-w-1.html

Cierpliwości. Też tak pierwszy tydzień wspominam. Akurat miałam super, bo byłam sama w domu i mogłam wariować z włosami. Nawet 2 x podcinałam sama 20cm, a nikt się nie kapnął, hahaha.
Na razie może je spinaj, żeby Cię nie wkurzały. Muszą mieć trochę czasu, żeby się nawilżyć (te suche przy twarzy). Psikacz z tym olejkiem mam, stoi na razie, bo potem kupiłam prawdziwe oleje i wolę je używać. Psikacz raz miałam w pracy, smarowałam ręce, nie zauważyłam jakiegoś super działania i zmienił zapach na taki normalny olejowy.

Napisane przez partyzantka26

Dziewczyny potrzebuje porady! Mieszkam w Grecji, gdzie wilgotność powietrza powyżej 85-90 % jest normą. Jestem posiadaczką wysokoporowych fal i dopiero zaczynam z włosomaniactwem. Ostatnio wyelimowałam sylikony, zaczęłam olejować włosy ale mój puch ciągle za mną jest... Już zaczynam się pomału w tym gubić. Pomocy...

Umyłaś już włosy oczyszczaczem? Jakich produktów w tej chwili używasz?

[Rudzioch]

Skręt od nasady. Mru. Przekonało mnie to do plunkingu i suszenia włosów z głową w dół. Nie myślałam, że do tego dojdzie, ale efekty są zdecydowanie warte takich poświęceń I muszę zapasy oleju winogronowego uzupełnić i lnianego - póki co to zdecydowanie moje dwa ulubione. A dziś tak jak widać. Duuuże delikatne loki. Takie lubię najbardziej.

[Floria]

Napisane przez Rudzioch

Skręt od nasady. Mru. Przekonało mnie to do plunkingu i suszenia włosów z głową w dół. Nie myślałam, że do tego dojdzie, ale efekty są zdecydowanie warte takich poświęceń I muszę zapasy oleju winogronowego uzupełnić i lnianego - póki co to zdecydowanie moje dwa ulubione. A dziś tak jak widać. Duuuże delikatne loki. Takie lubię najbardziej.

winogronowego jeszcze nie próbowałam. W czwartek na noc planuję lniany, a dzisiaj na parę godzin sezamowy na odżywce.
A czemu nie mogłaś się przekonać do plunkingu?

[Rudzioch]

Napisane przez Floria

winogronowego jeszcze nie próbowałam. W czwartek na noc planuję lniany, a dzisiaj na parę godzin sezamowy na odżywce.
A czemu nie mogłaś się przekonać do plunkingu?

A, bo mi się wydawało, że to strata czasu. Musiałam sobie poranek przeorganizować

[Floria]

No fakt, mnie mycie włosów i te zabawy zajmują około 40 minut na razie...Najwięcej mi zabiera to "dokładne spłukiwanie". Potem to już z górki, a plunking jest wybawieniem jeżeli chodzi o podsuszenie włosów. Tylko, że ja właściwie od zawsze chodzę (tzn. jeżdżę samochodem) z mokrymi do pracy i tam mi wysychają. Dzisiaj umyłam szamponem w 5 minut, i pomyślałam sobie, jakie to były dobre czasy takiej "pielęgnacji" . 5 minut i po sprawie Potem jeszcze poszarpać szczotką i związać w kitkę, żeby tego puszu nie oglądać, hahaha.

[myszka2020]

Napisane przez macka

Brrrr, przesadziłam. Całe szczęście już w domu, włosy zaraz do prania idą. Przyklap, łupież, swędzi, i.... śmierdzi, niedomyty olej lniany. Nie było widać ze tłuste, ale ten zapach :-D. Niestety, olejek lopianowy mi na łupież nie działa, zaczęłam dostawać i pomimo stosowania olejku jest coraz gorzej, więc niestety, sięgnę po sprawdzone rozwiązanie, czyli H&S :-(. Będzie przy okazji mega oczyszczanie z wszystkiego
Co delikatniejszego stosujecie na łupież?
Wysłane z aplikacji mobilnej Wizaz Forum.

O widzisz, u mnie łopianowy z gp najlepiej działa na łupież, a znowu mi się coś przyplątało i muszę na wieczór go użyć. H&S za to robił mi masakrę

Napisane przez magda1706

co do nakładania olei na buzie, to przewijał sie kiedys temat OCM. Ja smaruje buzie kokosowym, na drugi-trzeci dzień mam wysyp troszku a pozniej coraz mam mniej i buzia staje sie mieciutka i bez niespodzianek. moim zdaniem olej wywala brudy na zewnatrz i oczyszcza w taki sposob buzie. podobnie mam przy piciu pokrzywy tylko wtedy jeszcze sikam

Ja codziennie zamiast kremu używam kroplę żelu hialuronowego i 3 krople oleju, aktualnie z kiełków pszenicy Ale moja sucha cera uwielbia też awokado, orzech laskowy, makadamię, pestki śliwki Kokos kiedyś zapychał mi cerę na długo, teraz nie.

Napisane przez wicherek1989

Balsam do włosów z łupieżem, z GP taki z dziegdziem. Śmierdzi konkretnie, ale pomaga

Oo, spróbuję, bo nawet mam go blisko w drogerii

Napisane przez scrabble1

A ja nie tyle łopianowy a rycynowy stosuję na łupież .Ciężko się go aplikuje bo jest klejący i tłusty, dlatego mieszam go np. z łopianem czy innym, lżejszym , potem podgrzewam na spodku i nakładam. Całe życie byłam na H&S a teraz wcale nie pamiętam co to łupież

H&S powodował u mnie jeszcze większe swędzenie, podrażnienie i łupież, ja mam dziwną skórę głowy

Napisane przez scrabble1

A ja widzę,że kokos super działa na skórę pod oczami, na całej twarzy nie mogę go ścierpieć ale na małe partie jest ok. Czasem wcieram w dłonie na noc.

Muszę spróbować go pod oczy, na razie pod oczy mam mieszankę żelu ha z olejem z pestek śliwki, ale już mi się trochę znudził ten miks

Napisane przez Dzikun

Mnie drażni zapach, bo nie znoszę kokosu, ale staram się przyzwyczaić

Mnie wzięli w domu za wariata, bo przestałam włosy w ręcznik zawijać jak normalnyczłowiek tylko chodzę z satynową poszewką na poduchę do łazienki

Ja się martwię tym, że kompletnie nie wiem, co moje włosy lubią, nie umiem tego stwierdzić po ich zachowaniu (dzisiaj mam dopiero 3 dzień z względnym CG, wcześniej nawet nie podejrzewałam moich włosów o jakikolwiek skręt, a teraz proszę). Są póki co dziwne, jeszcze się do niczego nie przyzwyczaiły, chyba tak na ślepo stosuję co wyczytam
Przepraszam za głupie pytanie, ale mogę tak tu pisać, czy to jest konkretny wątek o pielęgnacji, a jakieś swoje takie jak wyżej wywody, to mam pisać w offtopowym, bo widzę jakiś niżej wątek i nie wiem, czy to Wasz również
Wybaczcie, jestem tu niedługo

Ja uwielbiam zapach kokosa
Daj czas sobie i włosiętom, musisz sama obserwować, robić zdjęcia, zapisywać po czym jest jaki efekt, a małymi kroczkami dojdziesz do tego, co lubią, ale to kwestia miesięcy. Ale poznawanie potrzeb swoich włosów jest bardzo fajne

Napisane przez partyzantka26

Dziewczyny potrzebuje porady! Mieszkam w Grecji, gdzie wilgotność powietrza powyżej 85-90 % jest normą. Jestem posiadaczką wysokoporowych fal i dopiero zaczynam z włosomaniactwem. Ostatnio wyelimowałam sylikony, zaczęłam olejować włosy ale mój puch ciągle za mną jest... Już zaczynam się pomału w tym gubić. Pomocy...

Nie szalałabym z humektantami przy takiej wilgotności, czyli ostrożnie z gliceryną, glikolem propylenowym, mocznikiem, panthenolem, niacynamidem czy aloesem, ale też z proteinami. Silikony przynajmniej na końcówki jak najbardziej powinny zostać w pielęgnacji, zwłaszcza przy wysokoporpowatych włosach i przy takiej wilgotności Napisz nam, czego dokładnie używasz

Napisane przez Rudzioch

Skręt od nasady. Mru. Przekonało mnie to do plunkingu i suszenia włosów z głową w dół. Nie myślałam, że do tego dojdzie, ale efekty są zdecydowanie warte takich poświęceń I muszę zapasy oleju winogronowego uzupełnić i lnianego - póki co to zdecydowanie moje dwa ulubione. A dziś tak jak widać. Duuuże delikatne loki. Takie lubię najbardziej.

Jedne z piękniejszych krótkich włosów z falo-loczkami, które widziałam Bardzo Ci z nimi do twarzy

Napisane przez Floria

No fakt, mnie mycie włosów i te zabawy zajmują około 40 minut na razie...Najwięcej mi zabiera to "dokładne spłukiwanie". Potem to już z górki, a plunking jest wybawieniem jeżeli chodzi o podsuszenie włosów. Tylko, że ja właściwie od zawsze chodzę (tzn. jeżdżę samochodem) z mokrymi do pracy i tam mi wysychają. Dzisiaj umyłam szamponem w 5 minut, i pomyślałam sobie, jakie to były dobre czasy takiej "pielęgnacji" . 5 minut i po sprawie Potem jeszcze poszarpać szczotką i związać w kitkę, żeby tego puszu nie oglądać, hahaha.

Oj tak, kiedyś to szybko szampon, szarpanie mokrych włosów i tyle - a potem połamane, splątane sianko

[Imperfecta]

Moje włosy nie lubią albo tej pogody, albo jednak odżywki Latte.
Dawno nie miałam tak brzydkich włosów. Jakieś dziwne coś, niby lokowane, niby nie. Nie są fajnie zbite tylko takie hm... no puch

[scrabble1]

Napisane przez Floria

Gdzie by było o tym? Bo ja też trochę forum nie ogarniam, ja tylko o włosach czytam. Gdyby to były tylko gule, to jestem w stanie przetrzymać, i zrozumieć jak "wyrzut po gębie", ale pęcherze pokrzywkowe No i gule mam też aktualnie na szyi.

Tu masz link o nakładaniu olei na twarz
http://mademoiselleevebloguje.blogsp...-troche-o.html

pisze o tyn nasz ekspert od pielęgnacji twarzy

---------- Dopisano o 11:59 ---------- Poprzedni post napisano o 11:50 ----------

Napisane przez Dzikun

Mnie drażni zapach, bo nie znoszę kokosu, ale staram się przyzwyczaić

Mnie wzięli w domu za wariata, bo przestałam włosy w ręcznik zawijać jak normalnyczłowiek tylko chodzę z satynową poszewką na poduchę do łazienki

Mam teraz fajny olej kokosowy bez żadnego zapachu,chociaż ja wolę "z". Najlepszy był ten: EXTRA VIRGIN BIO PLANETE to Olej kokosowy nierafinowany, zimno-tłoczony z pierwszego tłoczenia.
Co do zmiany pielęgnacji i dziwnych zachowań to też wszyscy twierdzą,że oszalałam. Najlepsza jest jednak moja mama, zapał jej szybko mija ale naśladuje wszystkie moje nowe "zwyczaje" . Musi na sobie je wypróbować, a jak przez dłuższy czas z czymś nie wyskoczę to pyta co tam nowego na wizażu się dowiedziałam

[Imperfecta]

Mnie też mają za czuba.
Jak ostatnio się spieszyłam i na szybko umyłam włosy, wchodzi do mnie macocha:
- Olejowałaś?
- Nie.
- Laminowałaś?
- Nie.
- Nawet nie ręcznikowałaś?
- No nie.
- Po prostu umyłaś i wysuszyłaś włosy?

Myślałam, że padnę

[scrabble1]

Napisane przez Rudzioch

Skręt od nasady. Mru. Przekonało mnie to do plunkingu i suszenia włosów z głową w dół. Nie myślałam, że do tego dojdzie, ale efekty są zdecydowanie warte takich poświęceń I muszę zapasy oleju winogronowego uzupełnić i lnianego - póki co to zdecydowanie moje dwa ulubione. A dziś tak jak widać. Duuuże delikatne loki. Takie lubię najbardziej.

Pięknie Rudzieszku, od razu widać jakie są zdrowe i lśniące . Gra warta świeczki

---------- Dopisano o 12:05 ---------- Poprzedni post napisano o 12:02 ----------

Napisane przez Imperfecta

Mnie też mają za czuba.
Jak ostatnio się spieszyłam i na szybko umyłam włosy, wchodzi do mnie macocha:
- Olejowałaś?
- Nie.
- Laminowałaś?
- Nie.
- Nawet nie ręcznikowałaś?
- No nie.
- Po prostu umyłaś i wysuszyłaś włosy?

Myślałam, że padnę

Jak człowiek robi te wszystkie cuda, to twierdzą, że wariat. Kiedy nie robi to zaskoczeni, dlaczego nie?
Ale jak nazewnictwo wszyscy szybko łapią co?

[Imperfecta]

Napisane przez scrabble1

Jak człowiek robi te wszystkie cuda, to twierdzą, że wariat. Kiedy nie robi to zaskoczeni, dlaczego nie?
Ale jak nazewnictwo wszyscy szybko łapią co?

No dokładnie!
Moja macocha na przykład ma grube włosy, raczej proste, ale dość podatne na wszelakie modelowanie, ładne ma te włosiska, tylko zaniedbane, zazwyczaj nawet odżywki nie nakłada, chyba, że kupię jakąś nową. Mówię jej żeby zaczęła olejować, nawet na początku oleju jej użyczę, nawet jej nałożę ten olej to ona, że jej się nie chce. Normalnie siły do niej nie mam!
A jak sobie ładnie zrobię i mam takie błyszczące po oleju to zazdrości, że też by takie chciała

[201704240951]

Napisane przez Imperfecta

Moje włosy nie lubią albo tej pogody, albo jednak odżywki Latte.
Dawno nie miałam tak brzydkich włosów. Jakieś dziwne coś, niby lokowane, niby nie. Nie są fajnie zbite tylko takie hm... no puch

Moje też teraz nie znoszą albo pogody albo Latte. Z latte lekko zrezygnowałam.. ale dalej takie jakieś ... dziwne są, więc chyba też pogoda ma wpływ

A niedługo zaczną sie czapeczki i szaliki, będzie katorga

[Dzikun]

Napisane przez Floria

No fakt, mnie mycie włosów i te zabawy zajmują około 40 minut na razie...Najwięcej mi zabiera to "dokładne spłukiwanie". Potem to już z górki, a plunking jest wybawieniem jeżeli chodzi o podsuszenie włosów. Tylko, że ja właściwie od zawsze chodzę (tzn. jeżdżę samochodem) z mokrymi do pracy i tam mi wysychają. Dzisiaj umyłam szamponem w 5 minut, i pomyślałam sobie, jakie to były dobre czasy takiej "pielęgnacji" . 5 minut i po sprawie Potem jeszcze poszarpać szczotką i związać w kitkę, żeby tego puszu nie oglądać, hahaha.

Mi też tak długo schodzi. Znoszenie do łazienki, potem odnoszenie gratów, no i olejowanie długo mi schodzi... A mam włosy zaledwie do karku. Nie wiem, dlaczego tak długo mi to zajmuje

Napisane przez scrabble1

Najlepsza jest jednak moja mama, zapał jej szybko mija ale naśladuje wszystkie moje nowe "zwyczaje" . Musi na sobie je wypróbować, a jak przez dłuższy czas z czymś nie wyskoczę to pyta co tam nowego na wizażu się dowiedziałam

Moja podobnie
Ostatnio nawet poprosiła mnie, żebym jej naolejowała włosy

Napisane przez myszka2020

Ja uwielbiam zapach kokosa
Daj czas sobie i włosiętom, musisz sama obserwować, robić zdjęcia, zapisywać po czym jest jaki efekt, a małymi kroczkami dojdziesz do tego, co lubią, ale to kwestia miesięcy. Ale poznawanie potrzeb swoich włosów jest bardzo fajne

Dzięki
Robię zdjęcia, zapisuję, ale mam wrażenie, że one po czymkolwiek wyglądają tak samo. Tak samo miękkie po każdym oleju, czy odżywce
Mam nadzieję, że się ich nauczę, ale póki co ciągle mam problemy...

[partyzantka26]

Cytat:
Napisane przez partyzantka26
Dziewczyny potrzebuje porady! Mieszkam w Grecji, gdzie wilgotność powietrza powyżej 85-90 % jest normą. Jestem posiadaczką wysokoporowych fal i dopiero zaczynam z włosomaniactwem. Ostatnio wyelimowałam sylikony, zaczęłam olejować włosy ale mój puch ciągle za mną jest... Już zaczynam się pomału w tym gubić. Pomocy...

Umyłaś już włosy oczyszczaczem? Jakich produktów w tej chwili używasz?

Uzywam szmaponu Timotei 2w1 Jerycho z migdalami , odzywka tez z Timotei z tej samej serii z Avokado. Z oleji uzywam olejku migdalowego, rycynowego i oliwe z oliwek - srednio co 2-gie mycie. Raz w tygodniu nakladam maske z jajka, miodu, oliwy i olejku migdalowego. Do stylizacji uzywam pianki do wlosow kreconych Wellaflex. Od mniej wiecej 2 tygodniu myje wlosy metoda kubeczkowa.
Wiem ze moje zapasy wlosowe sa male ale dopiero zaczynam zabawe w wlosomaniactwo i nie wiem jak zaczac. Czytam wiekszosc postow na wizazu i blogi dziewczyn, ale im wiecej czytam tym bardziej nie wiem w jaka droge powinna pojsc moja pielegnacja... Od momentu przeprowadzenia do Grecji moje wlosy, ktore zawsze byly proste zaczely sie krecic, chociaz wiecej na nich puchu niz lokow, czy fal. dziewczyny na temat pielegnacji na wakacjach w tropikach polecaja sylikony - czy powinnam ich uzywac caly czas??
ps; przepraszam za brak polskich liter - komputer, z ktorego pisze ich nie posiada

[Rudzioch]

Napisane przez myszka2020

Jedne z piękniejszych krótkich włosów z falo-loczkami, które widziałam Bardzo Ci z nimi do twarzy :ehem

Dziękuję Bardzo je lubię, odkąd zaczęłam o nie dbać. Noo i może mi się uda wreszcie długie włosy uhodować. Za jakieś dwa lata...

---------- Dopisano o 13:58 ---------- Poprzedni post napisano o 13:53 ----------

Napisane przez scrabble1

Pięknie Rudzieszku, od razu widać jakie są zdrowe i lśniące . Gra warta świeczki [COLOR="Silver"]

Dziękowam dziękowam


Swoją drogą, mnie jakoś szybko idą te wszystkie zabiegi. Nakładanie oleju to może z trzy minuty, wcierki takoż (ekspresowy masaż głowy mam opanowany). Tylko wiadomo, z maską łażę ze dwie godziny i henna - to już inna historia. Ale rano mycie to chwilka, jakoś nie przetrzymuję mojego ulubionego garniera na głowie dłużej niż wymaga umycie się pod prysznicem. Potem wcierka, b/s, jedwab, żel, ugniatanie, ręcznik na łeb i akurat mam 20 minut na ubieranie, śniadanie, tapetę na oblicze. Suszenie to kwadrans. Ale ja mam włosy wysokoporowate, jak z nich zdejmuję ręcznik, po dwóch minutach od nałożenia go na ociekające wodą włosy to już są podsuszone.

[Wizazanka5000]

uzywacie maski natur vital?bo plsnuje kupic i nie wiem czy warto. Wiem ze ktos mi ja polecal i nie pamitam kto

[natalkaa7522]

Ja dzisiaj kupiłam sobie facelle ale w piance tym razem Ciekawe jak będzie się tym myć włosy

[Imperfecta]

Ja Facelle nie lubię jakoś źle mi się nią włosy myje jednak używam jej według pierwotnego przeznaczenia a do włosów wolę babydram.