Jestem w związku z obcokrajowcem

[szien]

Napisane przez Leila:)

trzeba bronic...w razie czego niech uważaja lepiej na Polki i ognisty polski temperament

eee..tż bym ocaliła..co najwyżej zamknęła w ukryciu(zna ktoś "Misery"Kinga?)

koniec z sesja!za kilka dni Inglent!hurra!!

co do tego temperamentu to przypomnial sie mi program "Duze dzieci" i tam padlo pytanie dlaczego obcokrajowcy biora za zony Polki i ktorys z dzieciakow wyskoczyl " bo Polki sa silne i jak ktos sie wlamie do domu to nie trzba sie bac bo one wezma walek i go przeognia"

od tamtej pory spie z walkiem



EDIT:

Napisane przez wenedka

Wielki student, nawet się nie zapyta czy ja sobie radzę, czy mama mnie drazni jak zwykle, o nic się nie zapyta. Tylko kombinuje jakby tu się na Glasto wkręcić i oznajmia, że przez 2 dni nie będę z nim miała kontaktu, bo idzie z kolegami. No to ja mówię, że super, a on że ja mu chce zabronić kontaktów z kumplami Z moimi rodzicami tez nie miał zamiaru pogadać (z moim tlumaczeniem oczywiscie) o moim wyjezdzie do UK, bo ja do jasnej cholery nie jade na tydzien!
Mam ochote wrzasnac na niego i go kopnac, bo rznie glupa
Ja zalilam mu sie, ze jestem zestresowana matura, szkola, sytuacja w domu, to powiedzial, ze jestem madra, dam sobie rade i ze przesadzam
Do kosciola przestal chodzic, nie wiem co w zwiazku z tym zamierza. Przestal sie starac. Tak ja to widze.


Przepraszam

ehhh... jak kluski kocham, faceci nie mysla...
my panikujemy, stresujemy sie za dwoje oni na wszystko leja, bo jakos to bedzie, nawet nie zakumaja, ze cieple slowo by sie przydalo, a nie klepanie po ramieniu jak kumpla.
Wenedka glowa do gory, ja na Twoim miejscu wzielabym 10 glebokich oddechow i jeszcze przy kompozycji obrazkow wykonanych w Paint probowala wytlumaczyc na czym polegaja uczucia kobiet
Ja zawsze dwa razy tlumacze Tz co mnie boli, bo on w ogole nie kuma co do niego sie mowi za pierwszym razem. Ja nie wiem czy to roznica kultorowa czy on tak wybitnie zdolny

[koculek]

Napisane przez kropka241

to nawet nie chodzi chyba o to ze robimy to czego oni by nie chcieli.. mi sie wydaje ze malolatom sie poprostu nie chce zdobywac kwalifikacji dlatego biora socjal i wegetuja (to sa ci glupsi).. a co ambitniejsi i madrzejsi maja dobre prace i nie narzekaja

exactly!

Napisane przez szien

tak, nowa. Gdyby ja znal jakis czas to bym nie siala paniki. On ja zna od kilku dni. Bosze... rece opadaja. Albo mu pozazdroscic zaufania do ludzi albo pogratulowac glupoty...



pamietacie moze ten show z kolesiem a Ameryki, ktory zbulwersowal polska opinie publiczna w Anglii (albo w Szkocji, nie jestem pewna)?
w kazdym badz razie, przypomniala sie mi audycja radiowa z tym komikiem, w ktorej on byl gosciem. Tematem audycji byla praca, a glownie ta ktora jest zabierana anglikom przez polskich emigrantow.
Zadzownil koles (pracujacy przy produkcji kartonow czy cos w ten desen), ktory powiedzial, ze polacy zgadzaja sie pracowac za nizsza stawke. Ten komik zapytal czemu on sie nie przekwalifikuje, nie zostanie menadzerem i wtedy on bedzie mogl zatrudniac kogo chce. A co on odpowiedzial?
"Jestem dobry w produkowaniu tych pudelek"

szien jak to jego nowa opiekunka to chyba do jej obowiązków należy prowadzanie na spacery i takie tam? Niezdrowe byłoby gdyby on miał kontakt tylko z Tobą i myślę, że nawet dobrze się stało. A może on jej powiedział o Tobie, ponieważ nie chce niczego ukrywać i stawia sprawę jasno, że jest zwiazany? I chce Cię przedstawić, tak abyś nie musiała się czuć zagrożona
Teraz jak już nie jesteś jego opiekunką to teoretycznie nie łamiesz żadnych zasad

Ja tylko słucham smooth fm

Napisane przez TwoStarsInTheSky

melkmeisje - Po kilku miesiącach rozmów,maili,telefonów itd.
Powiem Ci,że pierwsze spotkanie było łatwe,czuliśmy się jakby to było 20 a nie pierwsze spotkanie. Jak byśmy kontynuowali przerwany wątek.
Zresztą zanim się spotkaliśmy to już wiedzieliśmy,że będziemy razem.
Ogólnie łatwo poszło

Ja miałam podobnie, jeszcze w Pl jak poznałam pewnego ślązaka. Mailowaliśmy przez jakis czas, potem zaczął dzwonić a jak przyjechał do Poznania to było bardzo swobonie i jakbyśmy się już widzieli wcześniej. To ten co mi śpiewał przez telefon

Napisane przez Imagine

Lea nie strasz mnie z ta ciaza :P Z tym, ze ja jestem fanka vinegarowych chipsow od dawna, wiec moja ciaza bylylaby juz ok 1.5 roczna :P

Imagine to byłaby taka słoniowa ciąża

Napisane przez wenedka

To pocieszenie, gdy ja chcę jechać..
Sama nie wiem Ja tez nie chcę na sprzątaniu wylądować

wenedka nie chcę straszyć ale nie będzie łatwo znaleźć porządną pracę bez wcześniejszego zatrudnienia w UK. Ja na początku wylądowałam w fabryce (całe szczęście w biurze), po 4 miesiacach znalałam pracę w agencji nieruchomości a potem tu gdzie jestem czyli w fundacji charytatywnej. Z każdą nową pracą jest łatwiej

Napisane przez kropka241

a moja mam rzucila swojego amerykanina bo lubil spac do 16stej i ja to niemilosiernie wkurzalo

moj tz zaraz wraca z baru.. ide przygotowac walek
Załącznik 1305480

Napisane przez TwoStarsInTheSky

melkmeisje - U mnie w tej chwili nie ma problemu z różnicą czasu bo w Iraku jest tylko 2 h później niż u nas a jak wróci to praktycznie odrazu do Polski przyleci
A te Hawaje to ostatnio "wypłynęły" bo Mój dostał tam przydział i będzie tam stacjonował przez najbliższe 4 lata więc będziemy tam mieszkać.
A potem nie wiadomo... Może zostanie w wojsku na kolejne lata i wtedy znowu przeprowadzka albo nie i wrócimy do jego rodzinnej Californii
W każdym razie na pewno będzie śmiesznie

A Ty się nie łam kobieto,zawsze są wakacje,wtedy może przyjechać

Kropka - Nie kracz mi tu z dziećmi,ja się chce wolnością nacieszyć i nowo poślubionym (już niedługo).
Mój nie lubi pospać ale lubi wcześnie do bazy chodzić albo na siłownie

a ile wy czasu spędziliście razem (tak fizycznie pod jednym dachem?)

Napisane przez Leila:)

życzcie mi powodzenia.o 16.30 egzamin. Zaraz siadam do nauki

Leila zdałaś?

Napisane przez wenedka

Dostałam kartkę bez misia! Misie pokonane!

Ja nie znam koleżanek M., bo przez sporą swego krótkiego życia był młodocianym alkoholikiem i nie miał ich zbyt wielu, toprócz Carling. Znam tylko taką jedną, co przed egzaminami Tż-owi zapełnia skrzynkę odbiorczą w komórce

mój nie ma koleżanek i w ogóle nie jest za bardzo towarzyski. Ma 2 najlepszych przyjaciół i tylko z nimi się widuje.
Ma za to dużo adoratorek w pracy. Raz na tydzień się taka pacjentka znajdzie, co chce go na kawe zaprosić, albo umawiają się na emergency appointment, żeby go zobaczyć
A co przystojniak jest

Napisane przez szien

moj to chyba by mnie zabil
uslyszalam raz jak jego kolega zachwalal mu moja urode (nie wiedzac przy tym, ze jestesmy razem) i ze z checia by sie ze mna umowil, nawet zapytal mnie pozniej kiedy koncze prace
od tego momentu juz u niego nie zawital, Tz. powiedzial, ze zaprosi go jak sie hajtniemy

Ja się umawiam z kolegami jak Tż leci do Niemiec, jak dziś. Wróciłam godzinę temu z kawy z kumplem, którego nie widziałam z 4 miesiące. Mój Tż nie jest zazdrosny. Wie, że jestem bardzo towarzyska. Nie zdaje sobie jednak sprawy z proporcji płci moich znajomych. A po angielsku friend to może być i ona i on

Napisane przez wenedka

Wielki student, nawet się nie zapyta czy ja sobie radzę, czy mama mnie drazni jak zwykle, o nic się nie zapyta. Tylko kombinuje jakby tu się na Glasto wkręcić i oznajmia, że przez 2 dni nie będę z nim miała kontaktu, bo idzie z kolegami. No to ja mówię, że super, a on że ja mu chce zabronić kontaktów z kumplami Z moimi rodzicami tez nie miał zamiaru pogadać (z moim tlumaczeniem oczywiscie) o moim wyjezdzie do UK, bo ja do jasnej cholery nie jade na tydzien!
Mam ochote wrzasnac na niego i go kopnac, bo rznie glupa
Ja zalilam mu sie, ze jestem zestresowana matura, szkola, sytuacja w domu, to powiedzial, ze jestem madra, dam sobie rade i ze przesadzam
Do kosciola przestal chodzic, nie wiem co w zwiazku z tym zamierza. Przestal sie starac. Tak ja to widze.


Przepraszam

[TwoStarsInTheSky]

GoniaJ - Wiem,zdaję sobie sprawę ale w naszym przypadku to i tak będzie prościej,mnie się nie spieszy bo Mój i tak jest teraz w Iraku a potem musi zorganizować przeprowadzkę z Ft Lewis na Hawaje a ja mu do tego nie jestem potrzebna. Poza tym będę musiała zakończyć swoje sprawy tutaj itd. Więc tak czy inaczej odrazu z nim nie pojadę. Poza tym Mój jest weteranem wojennym a im rząd USA takie sprawy ułatwia


szien - To ja się z Tobą nie zadaje bo Ty jesteś niebezpieczna
Lukrecja Borgia normalnie

koculek - Jak by tak policzyć to z kilka miesięcy by wyszło,chociaż prawdę mówiąc nie liczyłam nigdy. Ogólnie nie mam poczucia czasu

[szien]

Napisane przez koculek

exactly!
szien jak to jego nowa opiekunka to chyba do jej obowiązków należy prowadzanie na spacery i takie tam? Niezdrowe byłoby gdyby on miał kontakt tylko z Tobą i myślę, że nawet dobrze się stało. A może on jej powiedział o Tobie, ponieważ nie chce niczego ukrywać i stawia sprawę jasno, że jest zwiazany? I chce Cię przedstawić, tak abyś nie musiała się czuć zagrożona
Teraz jak już nie jesteś jego opiekunką to teoretycznie nie łamiesz żadnych zasad
[/LEFT]

ale ja sie ciesze ze on wychodzi, po prostu wkurzylo mnie to, ze nie robil tego wczesniej tylko raptem ni z gruszki ni z pietruszki z nia i jeszcze jej takie tajemnice poswieca. Ja sie zagrozona nie czuje tylko z deczka zazdrosna bylam no i sie wkurzylam ze papla jak przekupka

[szien]

Napisane przez TwoStarsInTheSky

GoniaJ - Wiem,zdaję sobie sprawę ale w naszym przypadku to i tak będzie prościej,mnie się nie spieszy bo Mój i tak jest teraz w Iraku a potem musi zorganizować przeprowadzkę z Ft Lewis na Hawaje a ja mu do tego nie jestem potrzebna. Poza tym będę musiała zakończyć swoje sprawy tutaj itd. Więc tak czy inaczej odrazu z nim nie pojadę. Poza tym Mój jest weteranem wojennym a im rząd USA takie sprawy ułatwia


szien - To ja się z Tobą nie zadaje bo Ty jesteś niebezpieczna
Lukrecja Borgia normalnie

koculek - Jak by tak policzyć to z kilka miesięcy by wyszło,chociaż prawdę mówiąc nie liczyłam nigdy. Ogólnie nie mam poczucia czasu

moge byc Lukrecja, niech pisza o mnie opery teraz
bedziecie moje zycie ogladac na deskach teatrow

[kropka241]

Napisane przez TwoStarsInTheSky

wenedka,szien,kropka241 - Jesteście okropne

jestesmy cuuuudowne

Napisane przez wenedka

A jego koledzy to jak mafia- wierni 'til they die

Taaa.. moj tez ma takich kumpli wiernych i dostaje codziennie doslownie po 10-12 emaili.. przewaznie glupie albo zboczone

Napisane przez szien

aj tam straszne od razu takie zyciowe poprostu jestesmy
trzeba bronic naszej milosci zeby zadne wiedzmy tego nie zniszczyly

jak to bylo.. lepiej dmuchac na zimne

Napisane przez TwoStarsInTheSky

Hehe Wariatki

Rtęć i szkło w herbatce to faktycznie bardzo życiowe

nie zyciowe ale praktyczne

Napisane przez wenedka

Zadusić Tż

no jasne!! solidarnosc jajnikow!!

Napisane przez Leila:)

trzeba bronic...w razie czego niech uważaja lepiej na Polki i ognisty polski temperament

eee..tż bym ocaliła..co najwyżej zamknęła w ukryciu(zna ktoś "Misery"Kinga?)

koniec z sesja!za kilka dni Inglent!hurra!!

Gratuluje egzaminu
ja znam Misery. Bardzo lubie Kinga

Napisane przez wenedka

Wielki student, nawet się nie zapyta czy ja sobie radzę, czy mama mnie drazni jak zwykle, o nic się nie zapyta. Tylko kombinuje jakby tu się na Glasto wkręcić i oznajmia, że przez 2 dni nie będę z nim miała kontaktu, bo idzie z kolegami. No to ja mówię, że super, a on że ja mu chce zabronić kontaktów z kumplami Z moimi rodzicami tez nie miał zamiaru pogadać (z moim tlumaczeniem oczywiscie) o moim wyjezdzie do UK, bo ja do jasnej cholery nie jade na tydzien!
Mam ochote wrzasnac na niego i go kopnac, bo rznie glupa
Ja zalilam mu sie, ze jestem zestresowana matura, szkola, sytuacja w domu, to powiedzial, ze jestem madra, dam sobie rade i ze przesadzam
Do kosciola przestal chodzic, nie wiem co w zwiazku z tym zamierza. Przestal sie starac. Tak ja to widze.


Przepraszam

policz do 10 albo do 100 i chyba bedziesz musiala mu wszystko jeszcze raz wytlumaczyc jak krowie na miedzy o co chodzi bo faceci troche sa niekumaci.. albo takich zgrywaja zeby miec latwiejsze zycie


trzymam kciuki ze jednak tz okaze konieczna skruche

Napisane przez szien

co do tego temperamentu to przypomnial sie mi program "Duze dzieci" i tam padlo pytanie dlaczego obcokrajowcy biora za zony Polki i ktorys z dzieciakow wyskoczyl " bo Polki sa silne i jak ktos sie wlamie do domu to nie trzba sie bac bo one wezma walek i go przeognia"

od tamtej pory spie z walkiem

ja to jestem silna a jakie mam bicepsy dzieki mojemu ponad polrocznemu ciezarkowi.. fiu fiu..

[koculek]

Napisane przez TwoStarsInTheSky

koculek - Jak by tak policzyć to z kilka miesięcy by wyszło,chociaż prawdę mówiąc nie liczyłam nigdy. Ogólnie nie mam poczucia czasu

zakochani czasu nie liczą

[TwoStarsInTheSky]

szien - Opery Ci się zachciało

koculek - Właśnie

kropka241 - Okropne... Cudowne... Na jedno wychodzi

[wenedka]

Kropka, ja już nie chcę mu nic tłumaczyć, bo naprawdę już nie mam na to ochoty. Zrobię sobie przerwę i zajmę się nauką, może M. wyciągnie jakieś wnioski

Koculek, kurcze, ja nie widzę siebie w fabryce czy coś... Myślałam nad jakąś kawiarnią itp., w mieście jest ich od groma i ciut ciut
No i pewnie Tż by sie nie zgodził na fabrykę

[koculek]

Napisane przez wenedka

Kropka, ja już nie chcę mu nic tłumaczyć, bo naprawdę już nie mam na to ochoty. Zrobię sobie przerwę i zajmę się nauką, może M. wyciągnie jakieś wnioski

Koculek, kurcze, ja nie widzę siebie w fabryce czy coś... Myślałam nad jakąś kawiarnią itp., w mieście jest ich od groma i ciut ciut
No i pewnie Tż by sie nie zgodził na fabrykę

restauracji tutaj masa! Tylko nie przyjeżdzaj w wakacje, bo wszystko obstawione.

[wenedka]

Napisane przez koculek

restauracji tutaj masa! Tylko nie przyjeżdzaj w wakacje, bo wszystko obstawione.

Ja przyjeżdżam we wrześniu jakoś. O wakacjach to nawet nie myślałam!
Dziewczyny z mojej klasy wymyśliły sobie, że pojadą w czerwcu do Londynu na miesiąc i na miejscu znajdą pracę i w ogóle. No ja tam nie wiem..

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Czemu tyle piszecie, co Ja jestem matka karmiaca i nie mam czasu czytac

[wenedka]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6535176]Czemu tyle piszecie, co Ja jestem matka karmiaca i nie mam czasu czytac [/quote]

W jednej ręce myszka, a na drugiej dzieciak
Nie ma innej rady, kochana

[koculek]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6535176]Czemu tyle piszecie, co Ja jestem matka karmiaca i nie mam czasu czytac [/quote]

A co ja mam powiedzieć? Godzinę spędziłam na czytaniu wątków od wczoraj

Napisane przez wenedka

W jednej ręce myszka, a na drugiej dzieciak
Nie ma innej rady, kochana

no właśnie

dobrze, że jeszcze nie mam dzieci

[GoniaJ]

TwoStars, rzad zbyt wiele w tej kwestii nie zalatwia uwierz mi, dlate go pytam czy wiesz jak to dziala. W momencie slubu w PL z obywatelem amerykanskim musisz miec zezwolenie z sadu, co moze potrwac do kilku tygodni oby nie miesiecy w zaleznosci gdzie mieszkasz. Po czym po slubie zaltwienie formalnosci moze zajac od 7 miesiecy w zwyz.
Takze mam nadzieje ze wiesz jak to wyglada.
Ja przez to przechodzilam i wierz mi nie jest to tak proste jak sie wydaje.
Zycze cierpliwosci i wytzrymalosci w dazeniu do celow

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Napisane przez wenedka

W jednej ręce myszka, a na drugiej dzieciak
Nie ma innej rady, kochana

eee tam, w jednej rece myszka, w drugiej czekolada, a dziecko u Tz

Napisane przez koculek

dobrze, że jeszcze nie mam dzieci

No nie wiem, pomysl, ze jak Oli bedzie mi zakupy robil . ksiazke podawal, zmywal naczynia, wynosil smieci .... to Twoj malec bedzie cyckowal

[koculek]

[1=6d4d53ed507eeb0815dd3e8 83934f7df1af843d7;6535279]eee tam, w jednej rece myszka, w drugiej czekolada, a dziecko u Tz


No nie wiem, pomysl, ze jak Oli bedzie mi zakupy robil . ksiazke podawal, zmywal naczynia, wynosil smieci .... to Twoj malec bedzie cyckowal [/quote]

a czyż posiadanie malucha nie jest cudowne??

[wenedka]

Lea, oż ty przebiegła matko Polko

[koculek]

idę spać dziewczynki
dobranoc

[6d4d53ed507eeb0815dd3e883934f7df1af843d7]

Jakos sie trzeba bronic gdy wstaje o 5 rano do zadowolonego i wyspanego dziecka to moje pierwsze slowa to: poczekaj, az bedziesz wiekszy No cos za cos

[TwoStarsInTheSky]

GoniaJ - Mój jest na etapie dowiadywania się o prawnika w PL bo osobiście nie może się stawić do sądu więc musi mieć pełnomocnika. A to zwolnienie od przedłożenia pozwolenia jest śmieszne po prostu. Co za biurokracja.
Poza tym żebym mogła wziąć ślub w USA muszę tak czy inaczej mieć wizę.

Jestem na etapie orientowania się w temacie więc jeśli wiesz coś to mów kobieto Będę zobowiązana dozgonnie.

Aaa właśnie,mam pytanie,ślub braliście w USC czy ambasadzie? Bo ja chcę w USC ale słyszałam,że w ambasadzie niby prościej.

[GoniaJ]

Twostars... ja nie bralam slubu w PL ze wzgledu na zmiane prawa emigracyjnego (na poczatku zeszlego roku) wczesniej slub w PL byl najlepszym wyjsciem i wszystkie formalnosci szly szybciutko w tej chwili nie mozesz opuscic PL dopoki wszystkie papierki (a jest tego troche) nie zostana zalatwione (sluze pomoca w wypelnianiu BTW). A w tej chwili jak pisalm zajmuje to pare dobryh miesiecy przez ktore jestes uziemiona w PL. Dlatego najprostszym i mniej skomplikowanym sposobem jest postaranie sie o wize - nie wiem co dokladnie robi twoj TZ czy jest w armii, navy czy marines - ale moze to pomoc w otrzymaniu wizy. I slub w usa. Odradzam rowniez zalatwianie spraw emigracyjnych przez baze i u nich. Jesli masz jakies pytania PYTAJ smialo sluze pomoca

[TwoStarsInTheSky]

Jeszcze nie jestem biegła w tym wszystkim bo decyzja o ślubie zapadła niedawno więc dzięki za oświecenie.
Ja się boję,że wizy nie dostane,mam za dużo rodziny w USA (dalszej) i pewnie nie bardzo będą mi chcieli dać. Komuś z rodziny odmówili z tego powodu,bali się,że pojedzie i zostanie bo ma dużo rodziny (oczywiście oficjalnie tego nie powiedzieli,ta osoba się od znajomego w ambasadzie dowiedziała).
Mój jest w armii. Przez bazę to nie,nie,nie. Tylko o tym wspomniałam bo podobno dzięki tej jego armii szybciej nam się uda to załatwić,bo niby żołnierz,weteran i takie tam. Chętniej dadzą papierek żonie żołnierza niż zwykłego śmiertelnika - podobno
Ale widzę,że jesteś "obcykana" w terminach wojskowych
Wiedziałam,że to nie będzie proste ale żeby aż tak
Jeśli masz jakieś sugestie/ pomysły/ propozycje to śmiało bo ja już się gubię w tym wszystkim.
Poza tym ja chciałam ślub w Polsce

[GoniaJ]

Nic sie skarbie nie przejmuj przejdziecie przez to jakos, nikt nie mowil ze bedzie latwo, no ale takie jest juz zycie. Uwierz mi, lepiej bedzie jak wezmiecie slub w US, jesli boisz sie o wize turystyczna (ze nie dostaniesz) to proponuje ci wziasc sie za wize narzeczenska, duzo informacji na jej temat znajdziesz na stronie internetowej ambasady amerykanskiej. Wrazie pytan pytaj o wszystko chocby wydawaly ci sie to blache sprawy bo uwierz mi, czlowiek jak przez to nie przeszedl to nie zdaje sobie sprawy jak to wyglada. A w polsce, rozumiem ze bys chciala bo rodzina i najblizsi ale nic nie stoi na przeszkodzie po zalatwieniu formalnosci w USA poleciec do PL i tam zrobic sobie maly slubik cywilny z rodzinka. Jest masa mozliwosci, po prostu chcialbym ci poradzic dobrze zebyscie juz na samym starcie zycia sobie nie utrudniali a wrecz odwrotnie. Glowa do gory bedzie dobrze. Napisz mi jak dlugo sie znacie jak czesto widujecie (teraz zrozumiale ze nie bo F****ng Irak) ale przed. I pytaj jesli masz jakiekolwiek znaki zapytania. Wiesz strasze cie tak ta baza i zalatwianiem przez nia ale jesli on jest w Army to tam ligal office jest zapewne obcykany w takich sprawach wiec ktos wam pomoze przebrnac przez koszmar papierkowej roboty Sluze pomoca pytaj ja bede starala sie odpowiadac w miare moich mozliwosci.

[koculek]

Napisane przez TwoStarsInTheSky

Chętniej dadzą papierek żonie żołnierza niż zwykłego śmiertelnika - podobno

Poza tym ja chciałam ślub w Polsce

Sky no to jesteś uprzywilejowana

Napisane przez GoniaJ

Nic sie skarbie nie przejmuj przejdziecie przez to jakos, nikt nie mowil ze bedzie latwo, no ale takie jest juz zycie. Uwierz mi, lepiej bedzie jak wezmiecie slub w US, jesli boisz sie o wize turystyczna (ze nie dostaniesz) to proponuje ci wziasc sie za wize narzeczenska, duzo informacji na jej temat znajdziesz na stronie internetowej ambasady amerykanskiej. Wrazie pytan pytaj o wszystko chocby wydawaly ci sie to blache sprawy bo uwierz mi, czlowiek jak przez to nie przeszedl to nie zdaje sobie sprawy jak to wyglada. A w polsce, rozumiem ze bys chciala bo rodzina i najblizsi ale nic nie stoi na przeszkodzie po zalatwieniu formalnosci w USA poleciec do PL i tam zrobic sobie maly slubik cywilny z rodzinka. Jest masa mozliwosci, po prostu chcialbym ci poradzic dobrze zebyscie juz na samym starcie zycia sobie nie utrudniali a wrecz odwrotnie. Glowa do gory bedzie dobrze. Napisz mi jak dlugo sie znacie jak czesto widujecie (teraz zrozumiale ze nie bo F****ng Irak) ale przed. I pytaj jesli masz jakiekolwiek znaki zapytania. Wiesz strasze cie tak ta baza i zalatwianiem przez nia ale jesli on jest w Army to tam ligal office jest zapewne obcykany w takich sprawach wiec ktos wam pomoze przebrnac przez koszmar papierkowej roboty Sluze pomoca pytaj ja bede starala sie odpowiadac w miare moich mozliwosci.

Jakie wizażanki są życzliwe i pomocne
Przez chwilę gonia zastanawiałam się, co Ty o 5:30 robisz przed komputerem, ale posekudzie skapowałam, że trzeba odjąć 8h

Z innej beczki czy Gordon Ramsey jest u Was popularny?

[GoniaJ]

Gordon ten pan z tupetem od pichcenia. Mieli tu jego show fakt. Wiec mozna go przyuwazyc w tv
Co do roznicy czasu nom niestety -9H od PL czasu u mnie zawsze, niestety, ale juz przywyklam jak ja to mowie jestem zawsze te 9h mlodsza
Co do moich rad ja zawsze z checia udziele odpowiedzi i podpowiem jesli sie w czyms orientuje, wiem jak ciezko jest podjac trafna decyzje jak nie wie sie wszystkiego do konca, a nikogo z boku nie ma kto by podpowiedzial

[cuciola]

Wow dziewczyny ale naprodukowalyscie teksu!
bede miala co czytac
Ja sie melduje,jestem wlasnie po egzaminie z prawa komercyjnego (wymiotlam ich tam normalnie-28 punktow na 30..niespodziewalam sie!
pogoda u mnie sloneczna,za miesiac do Polski

[kropka241]

dziewczyny no niezle zescie napisaly

cuciola ciebie to wieki nie widzialam

koculek jak moj Adrian z Olvierem Lei beda w pilke grac to wasze beda w pieluchach i zobaczycie czy latwo z przyssawa czytac watki

[Leila:)]

Napisane przez koculek

Leila zdałaś?
[/left]

wyników nie ma, ale tyle się naprodukowałam,że na pewnoczuję się już wolna mentalnie

Napisane przez wenedka

Koculek, kurcze, ja nie widzę siebie w fabryce czy coś... Myślałam nad jakąś kawiarnią itp., w mieście jest ich od groma i ciut ciut
No i pewnie Tż by sie nie zgodził na fabrykę

nie martw się, w zeszłym roku 1y raz byłam w Anglii..przyjęli mnie 'z ulicy' do klubu jako barmankę, a ja nie wiedziałam nawet co to lagernie mówiąc o innych bardziej skomplikowanych drinacha potem zmieniłam na kolejny bar, i już poszło z górki, i poznałam tż-a...jak znasz inglisz będzie dobrze

Napisane przez cuciola

Wow dziewczyny ale naprodukowalyscie teksu!
bede miala co czytac
Ja sie melduje,jestem wlasnie po egzaminie z prawa komercyjnego (wymiotlam ich tam normalnie-28 punktow na 30..niespodziewalam sie!
pogoda u mnie sloneczna,za miesiac do Polski

noo, się gwarno zrobiło gratulacyje a propos egzaminu

Słuchajcie, a ja miałam wczoraj taką niezręczną sytuację..u znajomej byłam i spotkałam kolegę, który kieedyś do mnie coś tego..posiedzieliśmy do nocy, poszłam spać a on przylazł do pokoju,zaczął coś nawijać i chciał się ze mną położyći pyta jak 15latek czy się moze przytulić i obemuje,a we mnie normalnie zawrzało.ja mówię ze absolutnie bo mam faceta, a on że przecież odległośc itp..kretyn normalnie, aż mnie obrzydziło. Nie wiem, może jestem dziwna,ale w stanie zakochania mój facet na mnie działa, inni mogą zniknąć,a takie zachowania budzą odrazę aż bym nawrzeszczała na tego &@#$ . Jeszcze żeby on mi się podobał albo coś..ale wobec niego jestem co najwyzej uprzejmaa tu takie akcje grrr.
I tak sobie pomyślałam, że ile silnej woli trzeba..w sumie ja jej nie potrzebowałam wczoraj,wykopałam kolesia grr,ale ogólnie, żeby wytrwać w takim związku na odległość..chociaż w sumie w każdym trzeba tej woli i zaufania..

[wenedka]

Leila, to tupet miał pan, nie powiem ..
A propos związków na odległość..
Niektórzy uważają, ze związki na odległość to nie związki, bo nie jesteś w stanie poznać drugiej osoby! Na wizażu już parę razy się o to sprzeczałam.