Pierwsze roczki już za Nami..Brzdące rosną,My gadamy -VIII cz.Mamuś Wakacyjnych 2009

[Ania0104]

Napisane przez angy

Ja też nie
Nie umiem tego oddzielić... U mnie jak cos nie gra to automatycznie nie występuje ochota na sex. Zresztą małż chyba tez tak ma. Dlatego ja nie wiem, co to znaczy godzić się przez sex.

mam tak samo ... ale małżnie zawsze

Napisane przez katarzynka00

Ja już co prawda długo na diecie nie jestem, ale wagę trzymam i dopięłam ostatnie spodnie z kupki oczekujących
Mało tego że dopięłam to się jeszcze jakoś prezentuje
No i mam świadomość że zaraz znów je na tą samą kupkę odłożę

Napisane przez UnholyOne

Sprzatam a w przerwie wrzucam kilka fotem z działki

jakie słodziaki

Napisane przez skierka1981

szczepienie ok, zapłakała przy wkłuciu i wszystko. wazy 9800, mierzy 79 cm. wszystko ok, szczepiona priorix. nastepne eszczepienie 7 grudnia...

ja chcialam przy okazji skierowanie na krew zeby z ciekawosci zobaczyc jakie ede miala wyniki, a doktorka mi mowi ze dobrze wygladam i ona nie widdzi potrzeby robienia badan pjde do pana doktora on bardziej chetny na wydawanie skierowan... tu brak slow.

dla dzielnej Amelki

a lekarka

Napisane przez magi77

Nawet nie mam jak zacytować
Nie wiem co się dzieje z Maćkiem, ale wszystko jest na NIE! Wisi na mnie cały dzień, nawet nie mam czasu na siusiu, nie mówiąc o bardziej skomplikowanych rzeczach A płacz jest non stop
Posiłki dla Cukierka robię w mega płaczu i z wiszącym u spodni dzieckiem. Każda zabawa też jest beee, wszystko jest nie tak. Spacery też stały się koszmarem, nie uda się Go wsadzić do wózka Kompa nawet nie włączam. To się wyżaliłam Ehh... Jeszcze od dzisiaj zaczynają mi się intensywne jazy. Codziennie 4 godziny i co najgorsze odechciało mi się, bo nie mam siły.

Napisane przez Wojtusia

wrocilam od fryzjera, odrostów brak, jestem zadowolona
pogoda deszczowa cały dzien. Oli jakaś marudna, mogłaby się zdrzemnąć, bo nawet późnego obiadu nie zrobie z taką marudką

fotki
ja ide jutro na odrosty i moze troche podetne

Napisane przez gorgulek

Byliśmy u kardiologa, wyczekaliśmy się bo przyjechaliśmy za wcześnie. Mała była już znudzona, śpiąca i marudna. Dr zrobiła usg i wszystko jest ok Dziękuję kochane za kciuki

super

Napisane przez syla39

Wyprawialismy corci urodzinki i pierwsze po co siegnela to byl kiliszek a pozniej po ksiazke "seks przewodnik"
Nie wiem co to wrozy

niezła jest

Napisane przez muszka66

dziewczyny dziekuje wam za slowa otuchy. to dla mnie bardzo wazne! wiem, ze tam sa odpowiednie osoby, z4e beda dzieci a ona ja uwielbia. pomimo, ze podjelam decyzje juz w grudniu, mialam czas na oswojenie to jest mi ciezko. wieczorem ryczalam jak nie wiem. majgorsze, ze lzy pociekly mi przy malej. a ona co zrobila?podeszla i sie przytulila. myslalam, ze serce mi peknie. bedzie ciezko, ale dam rade!!

napewno dasz rade, mimo,ze cieżko będzie

---------- Dopisano o 23:17 ---------- Poprzedni post napisano o 23:12 ----------

Napisane przez czekoladka21

wogole nie spal?

ani minuty ... nie zasnął i już - nawet w huśtawce
o 20 już odleciał, jak nigdy ... ciekawe o której wstanie
Mógłby tak o 7, bo na 8 mamy wizytę u neurologa /kontrolnie/ ... prosimy o kciuki


a tak wogóle to ma doła ... zgadnijcie przez kogo

idę spać ... dobranoc

[gorgulek]

Napisane przez syla39

Wyprawialismy corci urodzinki i pierwsze po co siegnela to byl kiliszek a pozniej po ksiazke "seks przewodnik"
Nie wiem co to wrozy
...
Super

Piwko i pizza Ja sobie moge pomarzyc bo moj maz nie jada takich rzeczy a ja bardzo lubie Pociesze sie cola

Zapraszam do mnie

Napisane przez katarzynka00

Gorgulku moja bryka kosztowała 350zł

No i super że serduszko zdrowe i silne jak dzwon

Rozejrzę się za takim albo podobnym

Napisane przez UnholyOne

Ja tylko na moment, bo muszę jeszcze na jutro się przygotować.
Bratowa z Bratem niedawno pojechali. Policja była, przekażą wszystko naszej policji i ta będzie prowadzić dochodzenie.
Mam nadzieję, ze znajdą tego palanta. My też szukamy na włąśną rękę. Sąsiad ma sprawdzić u siebie w pracy dane, bo chyba ten sam kurier do niego przyjeżdża.
...
Iwonko, cieszę się, ze po wizycie ok.

Mam nadzieję, że znajdziecie.

Napisane przez Cassandra 23

Dziewczyny ja chyba umre, normalnie łysieje. Włosy mi lecą jeszcze gorzej niz po porodzie
Juz nawet boje sie czesac a juz nie wspomne o myciu.
Moze mam jakas chorobe skory? Juz sama nie wiem.
Potrzebuje dobrego szamponu i tabletek. Jutro kupie pokrzywe i skrzyp - musze ratowac moje kudełki

Moim zdaniem to dieta tak działa niestety.

Napisane przez Sweet_21

Cześć

Napisane przez czekoladka21

super ze serduszko zdrowe

Napisane przez Ania0104

super

Strasznie się cieszę, że to usg wyszło dobrze






Idę lulu bo zmęczona jestem. Zjedliśmy pizzę, popiliśmy piwka i obejrzeliśmy film, czas na sen

[czekoladka21]

Napisane przez Ania0104

ani minuty ... nie zasnął i już - nawet w huśtawce
o 20 już odleciał, jak nigdy ... ciekawe o której wstanie
Mógłby tak o 7, bo na 8 mamy wizytę u neurologa /kontrolnie/ ... prosimy o kciuki


a tak wogóle to ma doła ... zgadnijcie przez kogo

idę spać ... dobranoc

hmm u nas jak szedl zabek a mala kiepsko spala w dzien albo wogole to nocka wcale lepsza nie byla jak myslalam.....ale moze u was bedzie spokojna

malz?

Napisane przez gorgulek

Idę lulu bo zmęczona jestem. Zjedliśmy pizzę, popiliśmy piwka i obejrzeliśmy film, czas na sen

chyba mialo byc czas na sex


ide sie myc.....

[gorgulek]

Napisane przez Ania0104

ani minuty ... nie zasnął i już - nawet w huśtawce
o 20 już odleciał, jak nigdy ... ciekawe o której wstanie
Mógłby tak o 7, bo na 8 mamy wizytę u neurologa /kontrolnie/ ... prosimy o kciuki


a tak wogóle to ma doła ... zgadnijcie przez kogo

idę spać ... dobranoc

Zaciśnięte

należy się małżowi.

Napisane przez czekoladka21

chyba mialo byc czas na sex

To musiałabym to sama zrobić Małż już chrapie


Idę w końcu Dobrej

[czekoladka21]

Napisane przez gorgulek

To musiałabym to sama zrobić Małż już chrapie


Idę w końcu Dobrej

no wiesz sama nie musisz -masz nas

dobranoc

[Svinecka]

czekoooo


a mnie Marci zarazil chorubskiem juz sie nafaszerowalam lekami


normalnie mam stresa przed jutrem

[czekoladka21]

Napisane przez Svinecka

czekoooo


a mnie Marci zarazil chorubskiem juz sie nafaszerowalam lekami


normalnie mam stresa przed jutrem

idz wygrzej sie pod kolderka

toz wiadomo wielki dzien ale dla Eryka,a ty sie stresujesz??bedzie dobrze

[Svinecka]

Napisane przez czekoladka21

idz wygrzej sie pod kolderka

toz wiadomo wielki dzien ale dla Eryka,a ty sie stresujesz??bedzie dobrze

leze

no wlasnie on sie nie stresuje a ja tak

[p4w]

Napisane przez Svinecka

leze

no wlasnie on sie nie stresuje a ja tak

prawdziwa mamusia

jeśli chodzi o kremy to absolutnie zgadzam się z czekoladką - ja mam wiecznie problem z tym, że już kilka chwil po p[osmarowaniu czuję ściągniętą skóre i dopiero jak zaczęłam używać serum dla kobiet po 40 albo 50 na noc to moja skóra czuje się komfortowo

zmykam bo na 8 jadę do lekarza i na badania - mam wrażenie, ze moja prolaktyna znów wzrosła pod wpływem moich ostatnich dylematów i jadę to sprawdzić
mozecie trzymać kciuki, ale i tak wiem jaki wynik będzie
do później

[katarzynka00]

Za neurologa i badanie p4w

Cass ja jak mocno dbałam o włosy to nakładałam waxa,rycyne z jajem, olej kokosowy na noc,odżywki bez spłukiwania i ze spłukiwaniem,łykałam drożdże w tabletkach i piłam pokrzywę będą na diecie i max 5włosów mi wypadło przy myciu,a teraz ohoooo hoooo nawet nie licze.W trakcie mycia głowy wychodzę spod prysznica żeby do kibelka wyrzucić kuleczkę włosów, ale dla mnie to już nieistotny problem.Ostatnie 3tyg mam dłuższe włosy.

Dyskusja trwa o kremach, a ja nie stosuję prawie nic.
Jeśli robię sobie make to kremuję się na 20min przed.
Na co dzień raczej nic nie używam.Ew. jak czuję sciągniętą skóre,lub mroźną zimą i nie inwestuję w nic powyżej 30zł.
Tu wyznaję zasadę że najlepsze minimum.
Nie mam absolutnie żadnych kłopotów z cerą, to może dlatego po nie nie sięgam.
Za gówniare tony tego ładowałam a babcia grzmiała że jej pokolenie to tylko krem bambino czy nivea używały i zero zmarszczek.I wzięłam sobie to do serce

Dopijam kawkę i szykuję się do dentysty.
Na dodatek zginęła mi książeczka ubezp. i nie wiem gdzie jej szukać

---------- Dopisano o 07:21 ---------- Poprzedni post napisano o 07:14 ----------

No i jeszcze coś, u nas jakieś pojedyńcze kichnięcia i w nocy trochę jej furczało w nosku.A ja już jej rajtuzki zakładam,i adidasy na spacer i czapka obowiązkowo.Bodziak pod spód żeby plecy nie były gołe i kurtka cieplejsza, i pierzynkę do łóżka wsadziłam i o tyłek to roztrzasnąć.
Mało tego...obudziła się z 7razy z płaczem i kilka razy musiałam do niej wejść,bo płakała przez sen, to na śpiocha żelem jej zrobiłam tą 4'kę i spała dalej
Od północy już bez pobudki do 6:30 pociągnęła.

p4w wiem że mogłabym to sprawdzić , ale ty masz to w 1 paluszku czy tak idą ząbki 1,2,4?


Jeszcze chwila i odejdę od butelki i bidonów.
Znaczy mleko z butelki będzie pić dla mojej wygody, a picie w ciągu całego dnia z kubeczka- tu też dla mojej wygody

[p4w]

Napisane przez katarzynka00

p4w wiem że mogłabym to sprawdzić , ale ty masz to 1 paluszku czy tak idą ząbki 1,2,4?

potem 3 i 5 po dłuższej przerwie ok roku
ale jak widać po naszych dzieciaczkach różnie z tym bywa, więc nie spinałabym się z tym jakoś mocno

[katarzynka00]

Napisane przez mayaha

no to zazdroszcze,
niewiem na co zwalic, czy na te sterydy w szpitalu (lekarze/pielegniarki mowili ze dziecko czasem jest nadpobudliwe, ma problemy ze snem, jest niespokojne, ale ona w sumie taka nie jest tylko to wyczulone ucho......
a moze po prostu jakos talent muzykalny w niej drzemie ...... ale sobie wytłumaczyłam

pisałam jakiś czas temu że Nikoś- uczuleniowiec ma sterydy na pewno do nosa, a czy we wziewach też to nie wiem i jest mega urwisem i też sugerowali że to przez te leki taki jest...jaki jest

Napisane przez p4w

potem 3 i 5 po dłuższej przerwie ok roku
ale jak widać po naszych dzieciaczkach różnie z tym bywa, więc nie spinałabym się z tym jakoś mocno

tak, tak rozumiem, thx

[angy]

Napisane przez gorgulek

Byliśmy u kardiologa, wyczekaliśmy się bo przyjechaliśmy za wcześnie. Mała była już znudzona, śpiąca i marudna. Dr zrobiła usg i wszystko jest ok Dziękuję kochane za kciuki

Strasznie się cieszę

Napisane przez Ania0104

ani minuty ... nie zasnął i już - nawet w huśtawce
o 20 już odleciał, jak nigdy ... ciekawe o której wstanie
Mógłby tak o 7, bo na 8 mamy wizytę u neurologa /kontrolnie/ ... prosimy o kciuki


a tak wogóle to ma doła ... zgadnijcie przez kogo

idę spać ... dobranoc

Trzymam
Chyba ten ktoś chce łomot?

Napisane przez Svinecka

czekoooo


a mnie Marci zarazil chorubskiem juz sie nafaszerowalam lekami


normalnie mam stresa przed jutrem

Kuruj się

Napisane przez p4w

prawdziwa mamusia

jeśli chodzi o kremy to absolutnie zgadzam się z czekoladką - ja mam wiecznie problem z tym, że już kilka chwil po p[osmarowaniu czuję ściągniętą skóre i dopiero jak zaczęłam używać serum dla kobiet po 40 albo 50 na noc to moja skóra czuje się komfortowo

zmykam bo na 8 jadę do lekarza i na badania - mam wrażenie, ze moja prolaktyna znów wzrosła pod wpływem moich ostatnich dylematów i jadę to sprawdzić
mozecie trzymać kciuki, ale i tak wiem jaki wynik będzie
do później

Trzymam mimo wszystko
I tez się zgadzam co do kremów i ich przeznaczenia względem wieku.
Ja z kolei, chociaz juz 32 na karku, mam cerę jak nastolatka tzn. problemową, przetłuszcającą się. W ciązy i jak karmiłam było super, a teraz znowu wszystko wróciło do normy. Jedenym plusem jest to, że mam bardzo mało zmarszczek i jak patrzę na moją mamę to się podbudowuję, ale z kolei mam przebarwienia okrutne i myślę coraz intensywniej nad cosmelanem...

Napisane przez katarzynka00

Dyskusja trwa o kremach, a ja nie stosuję prawie nic.
Jeśli robię sobie make to kremuję się na 20min przed.
Na co dzień raczej nic nie używam.Ew. jak czuję sciągniętą skóre,lub mroźną zimą i nie inwestuję w nic powyżej 30zł.
Tu wyznaję zasadę że najlepsze minimum.
Nie mam absolutnie żadnych kłopotów z cerą, to może dlatego po nie nie sięgam.
Za gówniare tony tego ładowałam a babcia grzmiała że jej pokolenie to tylko krem bambino czy nivea używały i zero zmarszczek.I wzięłam sobie to do serce

.............

No i jeszcze coś, u nas jakieś pojedyńcze kichnięcia i w nocy trochę jej furczało w nosku.A ja już jej rajtuzki zakładam,i adidasy na spacer i czapka obowiązkowo.Bodziak pod spód żeby plecy nie były gołe i kurtka cieplejsza, i pierzynkę do łóżka wsadziłam i o tyłek to roztrzasnąć.
Mało tego...obudziła się z 7razy z płaczem i kilka razy musiałam do niej wejść,bo płakała przez sen, to na śpiocha żelem jej zrobiłam tą 4'kę i spała dalej
Od północy już bez pobudki do 6:30 pociągnęła.

Zazdroszczę

Oby nic się nie przyplątało

Unholy niezła historia z tym samochodem Obyście znaleźli drania jak najszybciej.


Dzień dobry

Chłodno, ale słonecznie, czyli może być
Przyszły wczoraj moje botki, jestem w nich po prostu zakochana
Oczywiście nie omieszkałam ubrać ich dzisiaj do pracy

[slepafuria]

Napisane przez UnholyOne

Była u mnie Bratowa, a właściwie jest cały czas tylko siedzi w samochodzie...
Wyszła ode mnie, patrzy a samochód ma oberwane lusterko i zryte drzwi kierowcy. Jakiś człowiek podszedł i dał nam spisane numery. Dostawczak OPEK (firma kurier.) wyjeżdżał od nas spod bloku tyłem, wjechał w jej samochód i uciekł...
Teraz czeka na policję, już 2 godz. Musi czekać w samochodzie. Na dworze leje, mała marudziła, ale usnęła w samochodzie na zapalonym silniku. Teraz przyjechali po nią Rodzice Bratowej i zabrali Małż do domu. Mój Brat zaraz też z pracy dojedzie.

No wiecie co, wpierdzielić się w samochód czyjś, rozwalić i uciec.

Mamy numer (facet nie był pewien ostatniej cyfry), ale ważne, że to jakaś firma. Znajdą kto tu było ok 16,30. Prywatny samochód bez pełnych nr byłby nie do odszukania...

Jak sie czyta takie historie to scyzoryk sie sam w kieszeni otwiera.

[syla39]

Napisane przez angy

I tez się zgadzam co do kremów i ich przeznaczenia względem wieku.
Ja z kolei, chociaz juz 32 na karku, mam cerę jak nastolatka tzn. problemową, przetłuszcającą się. W ciązy i jak karmiłam było super, a teraz znowu wszystko wróciło do normy. Jedenym plusem jest to, że mam bardzo mało zmarszczek i jak patrzę na moją mamę to się podbudowuję, ale z kolei mam przebarwienia okrutne i myślę coraz intensywniej nad cosmelanem...

Ja tez mam problem z przebarwieniami Oczytalam sie troche bardzo dobrych opini na Kwc o Neostracie, zelu na przebarwienia i jestem w trakcie uzywania Nie wiem czy to zludzenie ale jakby troche mniej widoczne te moje plamiska Powiem co i jak po skonczeniu tubki, ale poczytaj sobie na Kwc ma naprawde dobre opinie
O cosmelanie tez kiedys czytalam i albo efekt byl super albo wrecz odwrotnie, bylo jeszcze gorzej i tego sie wlasnie boje.

[angy]

Napisane przez syla39

Ja tez mam problem z przebarwieniami Oczytalam sie troche bardzo dobrych opini na Kwc o Neostracie, zelu na przebarwienia i jestem w trakcie uzywania Nie wiem czy to zludzenie ale jakby troche mniej widoczne te moje plamiska Powiem co i jak po skonczeniu tubki, ale poczytaj sobie na Kwc ma naprawde dobre opinie
O cosmelanie tez kiedys czytalam i albo efekt byl super albo wrecz odwrotnie, bylo jeszcze gorzej i tego sie wlasnie boje.

Używałam....
Nie zużyłam całej tubki, ale prawie. Dla mnie używanie tego klejącego świństwa było nie lada wyczynem, a ponieważ efekty nie zadowalały mnie zupełnie, to sobie odpuściłam Leży chyba jeszcze w lodówce.

No wiem, że po cosmelanie plamy czasami wracają, ale podobno ma też super działanie odmładzające Poza tym chciałabym chociaz przez chwilę nie wyglądac jak łaciata krowa Najgorzej jest "w gościach"-nie pokazuję się nikomu oprócz małża i mamy bez podkładu No i Zosi oczywiście. Bidulka jak się na mnie napatrzy od małego to jeszcze pomyśli, że to norma

[syla39]

Napisane przez angy

Używałam....
Nie zużyłam całej tubki, ale prawie. Dla mnie używanie tego klejącego świństwa było nie lada wyczynem, a ponieważ efekty nie zadowalały mnie zupełnie, to sobie odpuściłam Leży chyba jeszcze w lodówce.

No wiem, że po cosmelanie plamy czasami wracają, ale podobno ma też super działanie odmładzające Poza tym chciałabym chociaz przez chwilę nie wyglądac jak łaciata krowa Najgorzej jest "w gościach"-nie pokazuję się nikomu oprócz małża i mamy bez podkładu

Hm, zastanawiam sie czy nie zakupilam jakiejs podrobki bo moj moze i sie keli ale wcale nie smierdzi jak inni opisuja Smierdzial twoj? Ja nie mam problemu z uzywaniem go. Wydaje mi sie ze widze poprawe, oprocz czola Tez jestem laciata Najgorsze jest lato

Kusisz cosmelanem

[angy]

Napisane przez syla39

Hm, zastanawiam sie czy nie zakupilam jakiejs podrobki bo moj moze i sie keli ale wcale nie smierdzi jak inni opisuja Smierdzial twoj? Ja nie mam problemu z uzywaniem go. Wydaje mi sie ze widze poprawe, oprocz czola Tez jestem laciata Najgorsze jest lato

Kusisz cosmelanem

Śmierdział śmierdział, ale nie jakoś powalająco. Zreszta ja wogóle jestem mało wyczulona na zapachy kosmetyków pielęgnacyjnych, tzn. czuję, że jakoś tam pachną, ale bardzo rzadko mnie odrzuca.
A komfort używania Neostraty był dla mnie naprawdę wątpliwy, czułam się po nałożeniu, jakbym jakimś klejem sie posmarowała, świeciło sie toto i miałam wrażenie, że skóra w ogóle pod tym nie oddycha.


Ale by było fajnie zrobić razem, byśmy się dzieliły obserwacjami itd
Tylko ciężko jakiś sensowny termin będzie znaleźć, bo dwa tygodnie to poodobno wyjęte z życiorysu, a nie mogę sobie powolić na siedzenie w domu tyle czasu

No latem jest lipa. Czasem zdarza mi się bezkrostny okres na twarzy i fajnie by było wyjść ot tak po prostu bez niczego na twarzy, ale w moim przypadku to niemożliwe
Ja nawet jak w domu siedze i sprzątam to nakładam podkład i korektor, bo nie mogę na siebie patrzeć

---------- Dopisano o 09:44 ---------- Poprzedni post napisano o 09:26 ----------

Dziewczyny co jest z Wami?? Odzywać się
Nuuuuudzi mi się

[czekoladka21]

czesc

Napisane przez Svinecka

leze

no wlasnie on sie nie stresuje a ja tak

i jak sie dzis czujesz? mam nadzieje ze nie dalas sie chorobie
bo mamy chyba tak maja

Napisane przez p4w

jeśli chodzi o kremy to absolutnie zgadzam się z czekoladką - ja mam wiecznie problem z tym, że już kilka chwil po p[osmarowaniu czuję ściągniętą skóre i dopiero jak zaczęłam używać serum dla kobiet po 40 albo 50 na noc to moja skóra czuje się komfortowo

zmykam bo na 8 jadę do lekarza i na badania - mam wrażenie, ze moja prolaktyna znów wzrosła pod wpływem moich ostatnich dylematów i jadę to sprawdzić
mozecie trzymać kciuki, ale i tak wiem jaki wynik będzie
do później

za dobre wyniki

Napisane przez katarzynka00

Dyskusja trwa o kremach, a ja nie stosuję prawie nic.
Jeśli robię sobie make to kremuję się na 20min przed.
Na co dzień raczej nic nie używam.Ew. jak czuję sciągniętą skóre,lub mroźną zimą i nie inwestuję w nic powyżej 30zł.
Tu wyznaję zasadę że najlepsze minimum.
Nie mam absolutnie żadnych kłopotów z cerą, to może dlatego po nie nie sięgam.
Za gówniare tony tego ładowałam a babcia grzmiała że jej pokolenie to tylko krem bambino czy nivea używały i zero zmarszczek.I wzięłam sobie to do serce

No i jeszcze coś, u nas jakieś pojedyńcze kichnięcia i w nocy trochę jej furczało w nosku.A ja już jej rajtuzki zakładam,i adidasy na spacer i czapka obowiązkowo.Bodziak pod spód żeby plecy nie były gołe i kurtka cieplejsza, i pierzynkę do łóżka wsadziłam i o tyłek to roztrzasnąć.
Mało tego...obudziła się z 7razy z płaczem i kilka razy musiałam do niej wejść,bo płakała przez sen, to na śpiocha żelem jej zrobiłam tą 4'kę i spała dalej
Od północy już bez pobudki do 6:30 pociągnęła.

a jaka masz cere? normalna? tlusta?
moja mama ma tlusta o tez zadnych kremow nie uzywa, a skore ma w dobrej kondycji, zero zmarszczek........ja za to mam sucha a taka skora bardziej podatna na zmarchy

ja tez zakladam malej rajtuzki, czapke, ciepla kurtke , zreszta sama wczoraj wyciagnelam kurtke jesienna i chcialo mi sie ryczec ze cieplo juz nie bedzie

Napisane przez angy

Trzymam mimo wszystko
I tez się zgadzam co do kremów i ich przeznaczenia względem wieku.
Ja z kolei, chociaz juz 32 na karku, mam cerę jak nastolatka tzn. problemową, przetłuszcającą się. W ciązy i jak karmiłam było super, a teraz znowu wszystko wróciło do normy. Jedenym plusem jest to, że mam bardzo mało zmarszczek i jak patrzę na moją mamę to się podbudowuję, ale z kolei mam przebarwienia okrutne i myślę coraz intensywniej nad cosmelanem...

a masz przebarwienia posloneczne?
bo ja juz walcze pare lat z takimi wlasnie teraz mam tylko na czole troche i na kosciach policzkowych, zaczynam kuracje Glyco-A
kiedys zuzylam cala tubke i bardzo mi pomogl
tez myslalam o cosmelanie

Napisane przez syla39

Ja tez mam problem z przebarwieniami Oczytalam sie troche bardzo dobrych opini na Kwc o Neostracie, zelu na przebarwienia i jestem w trakcie uzywania Nie wiem czy to zludzenie ale jakby troche mniej widoczne te moje plamiska Powiem co i jak po skonczeniu tubki, ale poczytaj sobie na Kwc ma naprawde dobre opinie
O cosmelanie tez kiedys czytalam i albo efekt byl super albo wrecz odwrotnie, bylo jeszcze gorzej i tego sie wlasnie boje.

uzywalam neostraty ale u mnie jakos efektow nie bylo, po aplikacji zelu na drugi dzien skora byla purpurowa .....w jakis krostkach i za kazdym razem tak bylo a plamki jedynie troche wyblakly
teraz uzywam pharmaceris Albucin maxima-czekam na efekty

[slepafuria]

Jak nie urok to ... malaria.

My powtarzalismy abdabia moczu bo w poprzednim leukocyty przekroczyly norme - w powtorzonym badaniu wyszlo ich teraz jeszcze wiecej. I znowu kurs do lekarza.

Norma jest 1-5, w poprzednim wyszlo 6-8, a w ostatnim 8-10 i skupiska. W dodatku ciezar wlasciwy jest ponizej normy.

Na domiar zlego tesciowa sie rozchorowala. Czyli chorujemy juz wszyscy, a dzieckiem zajmuje sie teraz maz. Jeczy mi przez telefon zebym sie z pracy zwolnila i zebym to ja poszla do lekarza z mala. Ale raczej nie uda mi sie zwolnic.

A teraz z innej beczki mam pytanie:ktos tu pytal o eliner, dolaczam sie do pytania ale potrzebuje taki ze sztywna koncowka. No i jeszcze jakis tusz do rzes (uzywalam maybalin ale sie zepsul) moglybyscie doradzic i jakis krem przeciwszmarszczkowy.

Duzo sie zebralo co?

[marysia_258]

hej
Ja jak zwykle wpadam jak po ogień. Pracy dużo, pogoda senna nic sie nie chce robić
Bardzo się cieszę, że wizyty lekarskie wypadły pomyślnie i Wasze dzieciaczki są zdrowe.
Angy widzę, że mamy podobny problem z cerą Ja również nie mogę na siebie patrzeć i bez podkładu nigdzie się nie ruszam Jedynie w ciąży cera mi się wygładziła było naprawdę super. Już miałam cichą nadzieję, że tak już pozostanie- jednak niestety problem wrócił...

A co do naszego domku to powiem Wam, że u nas wszystkie formalności tyle trwają. Najpierw wystąpienie o warunki zabudowy na które czeka się trzy miesiące następnie pozwolenie na budowę następne trzy miesiące (w naszym przypadku 5 ) Niestety trafiliśmy na urzędasa starej daty, który wszystkiego się czepiał ciągle mu czegoś brakowało a to podpisu a to oświadczeń sąsiadów i tak schodziło. Na szczęście ten problem już za nami.
Cieszę się bardzo z tej budowy a za razem strasznie boję... Rodzice obiecali nam, że postawią nam stan surowy a resztę mamy wykończyć sami. Bez kredytu się nie obejdzie. Może jakoś sobie poradzimy i za parę lat uda nam się tam zamieszkać.
Cieszę się że projekt Wam się podoba. Kochane jesteście
Miłego dnia kochane. Będę Was podczytywała w wolnej chwili, może uda mi się coś skrobnąć.

AAA zapomniałam. Mam pytanie do mamuś sierpniowych. Czy wsze dzieci maja jeszcze ciemiączko??? Bo moja Maja ma. Martwię się bo nie wiem czy już dawno nie powinno się zarosnąć.
I jeszcze jedno pytanie czy Wasze dzieci też są takimi niejadkami??? Moja mała tak słabo je że to jest po prostu szok. Jak mam ją karmić to ja po prostu dostaję cholery. Jedzenie potrafi trzymać w buzi nawet 5 min. Zjedzenie 150ml kaszy zajmuje nam czasem 40 min

[gorgulek]

Napisane przez czekoladka21

no wiesz sama nie musisz -masz nas

Czeko to ma być propozycja?
Żeby życie miało smaczek - raz dziewczynka, raz chłopaczek

Napisane przez p4w

zmykam bo na 8 jadę do lekarza i na badania - mam wrażenie, ze moja prolaktyna znów wzrosła pod wpływem moich ostatnich dylematów i jadę to sprawdzić
mozecie trzymać kciuki, ale i tak wiem jaki wynik będzie
do później

Napisane przez katarzynka00

Ostatnie 3tyg mam dłuższe włosy.

Za gówniare tony tego ładowałam a babcia grzmiała że jej pokolenie to tylko krem bambino czy nivea używały i zero zmarszczek.I wzięłam sobie to do serce
...
No i jeszcze coś, u nas jakieś pojedyńcze kichnięcia i w nocy trochę jej furczało w nosku.A ja już jej rajtuzki zakładam,i adidasy na spacer i czapka obowiązkowo.Bodziak pod spód żeby plecy nie były gołe i kurtka cieplejsza, i pierzynkę do łóżka wsadziłam i o tyłek to roztrzasnąć.
Mało tego...obudziła się z 7razy z płaczem i kilka razy musiałam do niej wejść,bo płakała przez sen, to na śpiocha żelem jej zrobiłam tą 4'kę i spała dalej
Od północy już bez pobudki do 6:30 pociągnęła.

Już na 100% zdecydowana jesteś na krótkie?

Też to mi powtarzała babcia

Oby na kichnięciach się skończyło

Napisane przez angy

Strasznie się cieszę

Dzień dobry. Ledwo na oczy patrzę Poszłam spać o północy a mała obudziła się o 6 rano. Zastanawiam się czy nadal kłaść Ją spać o 19 ale z jednej strony mi to na rękę. Wieczorem ma więcej czasu dla siebie a i w ciągu dnia w "lepszych" godzinach mi śpi. Teraz będzie szybciej robiło się ciemno i jak obudzi się z drzemki o 15, zanim zje obiad to na dworze będzie ciemno.


Ratuję się kawą ale średnio działa na mnie.



Wczoraj u nas było dość ładnie, rano słoneczko, później chmur naszło ale nic nie padało, nawet kropelka. Dziś szaro, buro i ponuro. Ja chcę jeszcze lato


Miłego

---------- Dopisano o 10:11 ---------- Poprzedni post napisano o 10:09 ----------

Wyciągnęłam dziś z szafy Zuzi futerko z zimy (taką kurteczkę na cieplejsze zimowe dni miała) i jeszcze na Nią dobre, super i płaszczyk z wiosny też dobry

[sylka79]

Cześć jestem
Od wtorku mam internet,ale tak jakoś nie po drodze mi do niego byłotrochę młyn u mnie,a mianowicie: Damian jest chory na zapalenie gardła,strasznie kaszle,niby lekarz kazał mu iść na rozpoczęcie roku szkolnego,mąż wziął sobie wolne,żeby pójść(pojechać) z nim do kościoła i do szkoły a już jutro mąż wyjeżdża na dwa tygodnie w delegację,więc zostanę z tym wszystkim samana dodatek Bartosz dzisiaj coś marudka.
Raczej nie nadrobię tego,co przez ten czas,kiedy mnie nie było naskrobałyście,ale mam nadzieję,że u każdej z Was wszystko w porządku i dzieciaki zdrowe.

Wojtusia dziekuję za wszystkie sms-ki od CiebieTuli Tobie także.
Również wielkie dzieki wszystkim mamusiom które się o mnie martwiły:cmok :.
Ściskam Was wszystkie razem i każdą z osobna
W miarę możliwości i wolnego czasu,będę zaglądać

[Sweet_21]

Witam

Napisane przez slepafuria

Jak nie urok to ... malaria.

My powtarzalismy abdabia moczu bo w poprzednim leukocyty przekroczyly norme - w powtorzonym badaniu wyszlo ich teraz jeszcze wiecej. I znowu kurs do lekarza.

Norma jest 1-5, w poprzednim wyszlo 6-8, a w ostatnim 8-10 i skupiska. W dodatku ciezar wlasciwy jest ponizej normy.

Na domiar zlego tesciowa sie rozchorowala. Czyli chorujemy juz wszyscy, a dzieckiem zajmuje sie teraz maz. Jeczy mi przez telefon zebym sie z pracy zwolnila i zebym to ja poszla do lekarza z mala. Ale raczej nie uda mi sie zwolnic.

A teraz z innej beczki mam pytanie:ktos tu pytal o eliner, dolaczam sie do pytania ale potrzebuje taki ze sztywna koncowka. No i jeszcze jakis tusz do rzes (uzywalam maybalin ale sie zepsul) moglybyscie doradzic i jakis krem przeciwszmarszczkowy.

Duzo sie zebralo co?

Współczuje choróbska
Polecam tusz telescopic z loreala, świetnie wydłuża i podkręca rzęsy.Jak na moje rzadkie rzęsy spisuje się doskonale.
W ogóle bardzo lubię wszystkie tusze z silikonową szczoteczką.Z maybelline jest taki zielony i czerwony, używałam zielonego i też byłam zadowolona.
Eyelinerów prawie nie używam, mam zwykły z essence, tylko wg mnie daje zbyt sztuczny efekt.Tylko kresek to nie za bardzo umiem robić.Tzn zrobie, po jakiś 40 min męki

Napisane przez marysia_258

hej
Ja jak zwykle wpadam jak po ogień. Pracy dużo, pogoda senna nic sie nie chce robić
Bardzo się cieszę, że wizyty lekarskie wypadły pomyślnie i Wasze dzieciaczki są zdrowe.
Angy widzę, że mamy podobny problem z cerą Ja również nie mogę na siebie patrzeć i bez podkładu nigdzie się nie ruszam Jedynie w ciąży cera mi się wygładziła było naprawdę super. Już miałam cichą nadzieję, że tak już pozostanie- jednak niestety problem wrócił...

A co do naszego domku to powiem Wam, że u nas wszystkie formalności tyle trwają. Najpierw wystąpienie o warunki zabudowy na które czeka się trzy miesiące następnie pozwolenie na budowę następne trzy miesiące (w naszym przypadku 5 ) Niestety trafiliśmy na urzędasa starej daty, który wszystkiego się czepiał ciągle mu czegoś brakowało a to podpisu a to oświadczeń sąsiadów i tak schodziło. Na szczęście ten problem już za nami.
Cieszę się bardzo z tej budowy a za razem strasznie boję... Rodzice obiecali nam, że postawią nam stan surowy a resztę mamy wykończyć sami. Bez kredytu się nie obejdzie. Może jakoś sobie poradzimy i za parę lat uda nam się tam zamieszkać.
Cieszę się że projekt Wam się podoba. Kochane jesteście
Miłego dnia kochane. Będę Was podczytywała w wolnej chwili, może uda mi się coś skrobnąć.

AAA zapomniałam. Mam pytanie do mamuś sierpniowych. Czy wsze dzieci maja jeszcze ciemiączko??? Bo moja Maja ma. Martwię się bo nie wiem czy już dawno nie powinno się zarosnąć.
I jeszcze jedno pytanie czy Wasze dzieci też są takimi niejadkami??? Moja mała tak słabo je że to jest po prostu szok. Jak mam ją karmić to ja po prostu dostaję cholery. Jedzenie potrafi trzymać w buzi nawet 5 min. Zjedzenie 150ml kaszy zajmuje nam czasem 40 min

Hej
Bartek ma jeszcze ciemiączko
I nie jest niejadkiem, ale ma już swoje smaki i dni kiedy nie weźmie wszystkiego do ust.

U nas piękna słoneczna pogoda, obiadek mam gotowy także zaraz uciekamy na spacerek.
A co do zębów, to się właśnie zastanawiam (wiem, że każdy dzieciaczek ma różnie), czy Bartek będzie miał 1 na dole i zaraz 4 Bo na to wygląda, dziąsła spuchnięte jak banie..


Miłego dnia

[slepafuria]

Napisane przez marysia_258

hej
Ja jak zwykle wpadam jak po ogień. Pracy dużo, pogoda senna nic sie nie chce robić
Bardzo się cieszę, że wizyty lekarskie wypadły pomyślnie i Wasze dzieciaczki są zdrowe.
Angy widzę, że mamy podobny problem z cerą Ja również nie mogę na siebie patrzeć i bez podkładu nigdzie się nie ruszam Jedynie w ciąży cera mi się wygładziła było naprawdę super. Już miałam cichą nadzieję, że tak już pozostanie- jednak niestety problem wrócił...

A co do naszego domku to powiem Wam, że u nas wszystkie formalności tyle trwają. Najpierw wystąpienie o warunki zabudowy na które czeka się trzy miesiące następnie pozwolenie na budowę następne trzy miesiące (w naszym przypadku 5 ) Niestety trafiliśmy na urzędasa starej daty, który wszystkiego się czepiał ciągle mu czegoś brakowało a to podpisu a to oświadczeń sąsiadów i tak schodziło. Na szczęście ten problem już za nami.
Cieszę się bardzo z tej budowy a za razem strasznie boję... Rodzice obiecali nam, że postawią nam stan surowy a resztę mamy wykończyć sami. Bez kredytu się nie obejdzie. Może jakoś sobie poradzimy i za parę lat uda nam się tam zamieszkać.
Cieszę się że projekt Wam się podoba. Kochane jesteście
Miłego dnia kochane. Będę Was podczytywała w wolnej chwili, może uda mi się coś skrobnąć.

AAA zapomniałam. Mam pytanie do mamuś sierpniowych. Czy wsze dzieci maja jeszcze ciemiączko??? Bo moja Maja ma. Martwię się bo nie wiem czy już dawno nie powinno się zarosnąć.
I jeszcze jedno pytanie czy Wasze dzieci też są takimi niejadkami??? Moja mała tak słabo je że to jest po prostu szok. Jak mam ją karmić to ja po prostu dostaję cholery. Jedzenie potrafi trzymać w buzi nawet 5 min. Zjedzenie 150ml kaszy zajmuje nam czasem 40 min

Natalka ma jeszcze ciemiaczko. Z jedzeniem tez nie jest rozowo, toleruje mleko i papki.

[czekoladka21]

Napisane przez slepafuria

Jak nie urok to ... malaria.

My powtarzalismy abdabia moczu bo w poprzednim leukocyty przekroczyly norme - w powtorzonym badaniu wyszlo ich teraz jeszcze wiecej. I znowu kurs do lekarza.

Norma jest 1-5, w poprzednim wyszlo 6-8, a w ostatnim 8-10 i skupiska. W dodatku ciezar wlasciwy jest ponizej normy.

Na domiar zlego tesciowa sie rozchorowala. Czyli chorujemy juz wszyscy, a dzieckiem zajmuje sie teraz maz. Jeczy mi przez telefon zebym sie z pracy zwolnila i zebym to ja poszla do lekarza z mala. Ale raczej nie uda mi sie zwolnic.

to macie maly szpital- wspolczuje
duzo zdrowka zycze

Napisane przez marysia_258

AAA zapomniałam. Mam pytanie do mamuś sierpniowych. Czy wsze dzieci maja jeszcze ciemiączko??? Bo moja Maja ma. Martwię się bo nie wiem czy już dawno nie powinno się zarosnąć.
I jeszcze jedno pytanie czy Wasze dzieci też są takimi niejadkami??? Moja mała tak słabo je że to jest po prostu szok. Jak mam ją karmić to ja po prostu dostaję cholery. Jedzenie potrafi trzymać w buzi nawet 5 min. Zjedzenie 150ml kaszy zajmuje nam czasem 40 min

moja mala tez ma jeszcze ciemiaczko
ale z jedzeniem nie ma problemu-apetyt ma tylko pokazuje swoje smaki......najchetniej to by jadla z szyneczka tylko
obiadki zje wszystkie

Napisane przez gorgulek

Czeko to ma być propozycja?
Żeby życie miało smaczek - raz dziewczynka, raz chłopaczek











Wyciągnęłam dziś z szafy Zuzi futerko z zimy (taką kurteczkę na cieplejsze zimowe dni miała) i jeszcze na Nią dobre, super i płaszczyk z wiosny też dobry

hehe dobre

czyli znowu zaoszczedzisz
ja musialam kupic bo za maly byl.......a na zime tez musze kupic

Napisane przez sylka79

Cześć jestem
Od wtorku mam internet,ale tak jakoś nie po drodze mi do niego byłotrochę młyn u mnie,a mianowicie: Damian jest chory na zapalenie gardła,strasznie kaszle,niby lekarz kazał mu iść na rozpoczęcie roku szkolnego,mąż wziął sobie wolne,żeby pójść(pojechać) z nim do kościoła i do szkoły a już jutro mąż wyjeżdża na dwa tygodnie w delegację,więc zostanę z tym wszystkim samana dodatek Bartosz dzisiaj coś marudka.
Raczej nie nadrobię tego,co przez ten czas,kiedy mnie nie było naskrobałyście,ale mam nadzieję,że u każdej z Was wszystko w porządku i dzieciaki zdrowe.

o jezu nastepna ze szpitalem
chlodniej sie zrobily to dzieciaczki choruja
swoja droga teksnilysmy

Napisane przez Sweet_21

U nas piękna słoneczna pogoda, obiadek mam gotowy także zaraz uciekamy na spacerek.
A co do zębów, to się właśnie zastanawiam (wiem, że każdy dzieciaczek ma różnie), czy Bartek będzie miał 1 na dole i zaraz 4 Bo na to wygląda, dziąsła spuchnięte jak banie..


Miłego dnia

zazdroszcze

fakt ze kazdemu maluszkowi zeby ida w innej kolejnosci wiec calkiem mozliwe ze beda 4

[aannuullaa]

Napisane przez Sweet_21

U nas piękna słoneczna pogoda, obiadek mam gotowy także zaraz uciekamy na spacerek.

ale fajnie...u nas leje, nie byłyśmy na spacerze od 2 dni i dzisiaj znowu nie pójdziemy

Napisane przez gorgulek

Czeko to ma być propozycja?
Żeby życie miało smaczek - raz dziewczynka, raz chłopaczek


Dzień dobry. Ledwo na oczy patrzę Poszłam spać o północy a mała obudziła się o 6 rano.
Ratuję się kawą ale średnio działa na mnie.



Wyciągnęłam dziś z szafy Zuzi futerko z zimy (taką kurteczkę na cieplejsze zimowe dni miała) i jeszcze na Nią dobre, super i płaszczyk z wiosny też dobry

i to mają być stateczne Matki Polki

Martynka o 4.30 urządziła mi pobudkę

Właśnie wałęsam się po all żeby małej coś pokupić - wyrasta powoli ze wszystkiego a grubszych rzeczy ma za mało...
Pada u nas i pada - pranie mi nie schnie więc brakło mi pajaców do spania - Martynka spała w bodziaku z długim i rajstopach

Napisane przez marysia_258

AAA zapomniałam. Mam pytanie do mamuś sierpniowych. Czy wsze dzieci maja jeszcze ciemiączko??? Bo moja Maja ma. Martwię się bo nie wiem czy już dawno nie powinno się zarosnąć.
I jeszcze jedno pytanie czy Wasze dzieci też są takimi niejadkami??? Moja mała tak słabo je że to jest po prostu szok. Jak mam ją karmić to ja po prostu dostaję cholery. Jedzenie potrafi trzymać w buzi nawet 5 min. Zjedzenie 150ml kaszy zajmuje nam czasem 40 min

Martynka też jeszcze malutkie ma, może się zarastać aż do 18 miesiąca - tak czytałam.
Z jedzeniem akurat u nas problemu nie ma żadnego



Cześć

zdrzemnęłam się trochę jeszcze z małą bo nieprzytomna od rana chodzę, w domu zimno, leje i w ogóle ble


goegulku super że po badaniach wszystko w porządku


sylko, slepafuriA zdrówka, zdrówka, zdrówka

[angy]

Napisane przez czekoladka21

a masz przebarwienia posloneczne?
bo ja juz walcze pare lat z takimi wlasnie teraz mam tylko na czole troche i na kosciach policzkowych, zaczynam kuracje Glyco-A
kiedys zuzylam cala tubke i bardzo mi pomogl
tez myslalam o cosmelanie

uzywalam neostraty ale u mnie jakos efektow nie bylo, po aplikacji zelu na drugi dzien skora byla purpurowa .....w jakis krostkach i za kazdym razem tak bylo a plamki jedynie troche wyblakly
teraz uzywam pharmaceris Albucin maxima-czekam na efekty

Taaa... posłoneczne. Jak zaczynałam brać anty nikt mnie nie poinformował, że mam unikac słońca, ja sama średnio jeszcze zorientowana byłam, a jak się obudziłam to było juz za późno

Glyco-A podrażania ponoć naczynka W sumie mam tylko na nosie, mogłabym go omijać... Może jeszcze tego spróbuję...? Ogólnie jestem na etapie zniechęcenia do wszelkich kremów na przebarwienia, bo z tego co czytałam i wiem sama po sobie to większość to strata pieniędzy

Napisane przez slepafuria

Jak nie urok to ... malaria.

My powtarzalismy abdabia moczu bo w poprzednim leukocyty przekroczyly norme - w powtorzonym badaniu wyszlo ich teraz jeszcze wiecej. I znowu kurs do lekarza.

Norma jest 1-5, w poprzednim wyszlo 6-8, a w ostatnim 8-10 i skupiska. W dodatku ciezar wlasciwy jest ponizej normy.

Na domiar zlego tesciowa sie rozchorowala. Czyli chorujemy juz wszyscy, a dzieckiem zajmuje sie teraz maz. Jeczy mi przez telefon zebym sie z pracy zwolnila i zebym to ja poszla do lekarza z mala. Ale raczej nie uda mi sie zwolnic.

A teraz z innej beczki mam pytanie:ktos tu pytal o eliner, dolaczam sie do pytania ale potrzebuje taki ze sztywna koncowka. No i jeszcze jakis tusz do rzes (uzywalam maybalin ale sie zepsul) moglybyscie doradzic i jakis krem przeciwszmarszczkowy.

Duzo sie zebralo co?

Ja używam z Oriflame.
Tusze to Max Factor (Masterpiece, 2000Calorie). Zawsze są niezawodne.
Co do kremu nie poradzę, nie mam swojego typu.

Napisane przez marysia_258

AAA zapomniałam. Mam pytanie do mamuś sierpniowych. Czy wsze dzieci maja jeszcze ciemiączko??? Bo moja Maja ma. Martwię się bo nie wiem czy już dawno nie powinno się zarosnąć.
I jeszcze jedno pytanie czy Wasze dzieci też są takimi niejadkami??? Moja mała tak słabo je że to jest po prostu szok. Jak mam ją karmić to ja po prostu dostaję cholery. Jedzenie potrafi trzymać w buzi nawet 5 min. Zjedzenie 150ml kaszy zajmuje nam czasem 40 min

Zosia ma, ale takie malutkie, ok. 0,5 cm.
Ostatnio z jedzeniem coś fisiujemy. Chlebek sie znudził, jeden kęs zje, dwa następne wypluje... Ehhh... I takie kombinacje ostatnio. Potrafi zjeść obiad ok. 12-13 i do wieczora tylko trochę jogurciku albo jakis owoc. A wczoraj to nawet wieczorem mleka nie chciała

Napisane przez sylka79

Cześć jestem
Od wtorku mam internet,ale tak jakoś nie po drodze mi do niego byłotrochę młyn u mnie,a mianowicie: Damian jest chory na zapalenie gardła,strasznie kaszle,niby lekarz kazał mu iść na rozpoczęcie roku szkolnego,mąż wziął sobie wolne,żeby pójść(pojechać) z nim do kościoła i do szkoły a już jutro mąż wyjeżdża na dwa tygodnie w delegację,więc zostanę z tym wszystkim samana dodatek Bartosz dzisiaj coś marudka.
Raczej nie nadrobię tego,co przez ten czas,kiedy mnie nie było naskrobałyście,ale mam nadzieję,że u każdej z Was wszystko w porządku i dzieciaki zdrowe.

Wojtusia dziekuję za wszystkie sms-ki od CiebieTuli Tobie także.
Również wielkie dzieki wszystkim mamusiom które się o mnie martwiły:cmok :.
Ściskam Was wszystkie razem i każdą z osobna
W miarę możliwości i wolnego czasu,będę zaglądać

Witaj
Zdróweczka dla Damianka

Napisane przez Sweet_21

Współczuje choróbska
Polecam tusz telescopic z loreala, świetnie wydłuża i podkręca rzęsy.Jak na moje rzadkie rzęsy spisuje się doskonale.
W ogóle bardzo lubię wszystkie tusze z silikonową szczoteczką.Z maybelline jest taki zielony i czerwony, używałam zielonego i też byłam zadowolona.
Eyelinerów prawie nie używam, mam zwykły z essence, tylko wg mnie daje zbyt sztuczny efekt.Tylko kresek to nie za bardzo umiem robić.Tzn zrobie, po jakiś 40 min męki

No widzisz, a dla mnie to największa tuszowa porażka

[gorgulek]

Napisane przez sylka79

Cześć jestem
Od wtorku mam internet,ale tak jakoś nie po drodze mi do niego byłotrochę młyn u mnie,a mianowicie: Damian jest chory na zapalenie gardła,strasznie kaszle,niby lekarz kazał mu iść na rozpoczęcie roku szkolnego,mąż wziął sobie wolne,żeby pójść(pojechać) z nim do kościoła i do szkoły a już jutro mąż wyjeżdża na dwa tygodnie w delegację,więc zostanę z tym wszystkim samana dodatek Bartosz dzisiaj coś marudka.
Raczej nie nadrobię tego,co przez ten czas,kiedy mnie nie było naskrobałyście,ale mam nadzieję,że u każdej z Was wszystko w porządku i dzieciaki zdrowe.

Wojtusia dziekuję za wszystkie sms-ki od CiebieTuli Tobie także.
Również wielkie dzieki wszystkim mamusiom które się o mnie martwiły:cmok :.
Ściskam Was wszystkie razem i każdą z osobna
W miarę możliwości i wolnego czasu,będę zaglądać

Fajnie, że jesteś już
Zdrówka dla Damiana.

Napisane przez czekoladka21

hehe dobre

czyli znowu zaoszczedzisz
ja musialam kupic bo za maly byl.......a na zime tez musze kupic

Najśmieszniejsze, że futerko jest 3-6 mscy

Napisane przez aannuullaa

i to mają być stateczne Matki Polki

...

goegulku super że po badaniach wszystko w porządku

Ślepafuria i ja życzę zdrówka
Svi dla Ciebie również

[Cassandra 23]

Czesc
Drugi dzien z kolei pada
Nawet na chwile nie przestaje, juz mam dosc Chciałam jechac na zakupy, musze w koncu kupic jakis łaszek na wesele i kilka drobiazgow. Chyba nie mam wyjscia i musze jechac w deszcz. Nie lubie trzymac parasolki spacerujac po sklepach ale coz...

Napisane przez gorgulek

Moim zdaniem to dieta tak działa niestety.

Tez tak mysle, ze to przez ciagle diety

Napisane przez p4w

jeśli chodzi o kremy to absolutnie zgadzam się z czekoladką - ja mam wiecznie problem z tym, że już kilka chwil po p[osmarowaniu czuję ściągniętą skóre i dopiero jak zaczęłam używać serum dla kobiet po 40 albo 50 na noc to moja skóra czuje się komfortowo

zmykam bo na 8 jadę do lekarza i na badania - mam wrażenie, ze moja prolaktyna znów wzrosła pod wpływem moich ostatnich dylematów i jadę to sprawdzić
mozecie trzymać kciuki, ale i tak wiem jaki wynik będzie
do później

A ja jakos sie boje uzywac kremow po 40 roku zycia Mam przeczycie, ze zniszcza mi cere ale pewnie jestem w błędzie.

Kciuki zaciesniete

Napisane przez katarzynka00

Cass ja jak mocno dbałam o włosy to nakładałam waxa,rycyne z jajem, olej kokosowy na noc,odżywki bez spłukiwania i ze spłukiwaniem,łykałam drożdże w tabletkach i piłam pokrzywę będą na diecie i max 5włosów mi wypadło przy myciu,a teraz ohoooo hoooo nawet nie licze.W trakcie mycia głowy wychodzę spod prysznica żeby do kibelka wyrzucić kuleczkę włosów, ale dla mnie to już nieistotny problem.Ostatnie 3tyg mam dłuższe włosy.

Dyskusja trwa o kremach, a ja nie stosuję prawie nic.
Jeśli robię sobie make to kremuję się na 20min przed.
Na co dzień raczej nic nie używam.Ew. jak czuję sciągniętą skóre,lub mroźną zimą i nie inwestuję w nic powyżej 30zł.
Tu wyznaję zasadę że najlepsze minimum.
Nie mam absolutnie żadnych kłopotów z cerą, to może dlatego po nie nie sięgam.
Za gówniare tony tego ładowałam a babcia grzmiała że jej pokolenie to tylko krem bambino czy nivea używały i zero zmarszczek.I wzięłam-

Dzieki za rady dot włosów.

A co do kremow to ja nigdy nie byłam systematyczna. Zdarza mi sie zapomniec o kremie na noc. Bo ja juz wyczyszcze buzke, posmaruje tonikiem to zanim sie wysuszy to ja juz wychodze z łazienki
Takze nie mam problemow z cera chociaz ostatnio zauwazyłam wiecej rozszerzonych porow i buzia bardziej sie błyszczy.

Moja babcia dokladnie to samo mowi: najlepszy krem bambino i mydełko bambino

Napisane przez marysia_258

I jeszcze jedno pytanie czy Wasze dzieci też są takimi niejadkami??? Moja mała tak słabo je że to jest po prostu szok. Jak mam ją karmić to ja po prostu dostaję cholery. Jedzenie potrafi trzymać w buzi nawet 5 min. Zjedzenie 150ml kaszy zajmuje nam czasem 40 min

Kuba kiedys był niejadkiem ale juz mu przeszło
Teraz co chwile by ruszał buzia

Napisane przez gorgulek

CWyciągnęłam dziś z szafy Zuzi futerko z zimy (taką kurteczkę na cieplejsze zimowe dni miała) i jeszcze na Nią dobre, super i płaszczyk z wiosny też dobry

Ja wczoraj tez zrobiłam porzadki w Kubusiowej szafie i ciepłe kurtki z wiosny sa jeszcze dobre. Takze mały ma w czym chodzic. Tylko jakies ze 2 ładne czapki musze kupic i fajne buciki.

Napisane przez sylka79

Cześć jestem
Od wtorku mam internet,ale tak jakoś nie po drodze mi do niego byłotrochę młyn u mnie,a mianowicie: Damian jest chory na zapalenie gardła,strasznie kaszle,niby lekarz kazał mu iść na rozpoczęcie roku szkolnego,mąż wziął sobie wolne,żeby pójść(pojechać) z nim do kościoła i do szkoły a już jutro mąż wyjeżdża na dwa tygodnie w delegację,więc zostanę z tym wszystkim samana dodatek Bartosz dzisiaj coś marudka.
Raczej nie nadrobię tego,co przez ten czas,kiedy mnie nie było naskrobałyście,ale mam nadzieję,że u każdej z Was wszystko w porządku i dzieciaki zdrowe.

Sylko, fajnie ze jestes
Duzo zdrowka dla Damianka a Tobie zycze duzo siły