Płeć maleństw poznajemy i pierwsze kopniaki czujemy. Mamy Maj-Czerwiec 2013 cz.V

[xal]

Axella ty przynajmniej z chrztem stawiasz sprawę jasno. Mam koleżankę co do kościoła to wcale, kolędy nie, generalnie twierdzi, że jest osobą niewierzącą, ale obydwoje dzieci zaraz chrzciła ...
Tylko tak się zastanawiam po co, bo przecież jak nie wierzy, mąż też to kto cokolwiek temu dziecku przekaże?
Ale ona taka zawsze "dziwna" ...

[ankaaa206]

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

[xal]

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

Trzymaj się tam

[axella]

Napisane przez MoTyleKsw

Ale do rogala takie imię pasuje.
Teofil - Pedofil, Bez obrazy dla Nikogo kto chce dać tak dziecku na imię, bądź ma tak na imię

Ale przecież na religię może chodzić
Ale zapewne ochrzcimy dziecko bo oboje jesteśmy katolikami, ale fakt niepraktykującymi. Dużo spraw wyjdzie w praniu.

no dla mnie trochę głupio,jakby na religię chodziło,a bez chrztu..tym bardziej,że do kościoła chodzić nie będę,samego nie puszczę i to było by głupie

Napisane przez xal

Axella ty przynajmniej z chrztem stawiasz sprawę jasno. Mam koleżankę co do kościoła to wcale, kolędy nie, generalnie twierdzi, że jest osobą niewierzącą, ale obydwoje dzieci zaraz chrzciła ...
Tylko tak się zastanawiam po co, bo przecież jak nie wierzy, mąż też to kto cokolwiek temu dziecku przekaże?
Ale ona taka zawsze "dziwna" ...

takich najwięcej jest..
ochrzczą "bo trzeba"
a do kościoła nie pójdą,w wierze nie wychowają a w święta na pasterkę to lecąąą aż się kurzy..

u mnie święta sa bo są, nic świętego raczej nie ma, choć i tak dziwnie że są w ogóle..
Ale "wielką uroczystą kolację" mamy też z okazji sylwestra, urodzin, imienin czy tak o, bo mamy ochotę-i wtedy np w środku lata gotujemi milion papu i jest miło i ładnie/wystawnie

wracając do chrzczenia bejb-nie chcę,religię też wolę mu odpuścić, dopiero jak zacznie myśleć swoim móżdźkiem a nie tym co mama/tata/pani w szkole/koledzy zacznę mu wprowadzać RÓŻNE religie-jako ciekawostkę, a to co wybierze-będę wspierać

póki co to teoria,tak chcę,ale zobaczymy czy się uda

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

o jezu nerki
trzym się i bądź silna!!!

[humpback]

Napisane przez JennyAniolek

Cześć
Wpadłam się przywitać i życzyć Wam miłej soboty
Zaraz kończę pakowanie i niedługo wyruszamy, odezwę się jeszcze z trasy albo wieczorem, pa

udanego wyjazdu i dobrej zabawy

Napisane przez Ag_nes

a ja już mam taki prima a prilisowy żart dla moich bliskich, powiemy że chcrzcić nie zamierzamy i przechodzimy na buddyzm

muszę też coś fajnego wymyślić bo to by ich nie ruszyło

anka trzymaj się dzielnie

[Ag_nes]

Napisane przez xal

Axella ty przynajmniej z chrztem stawiasz sprawę jasno. Mam koleżankę co do kościoła to wcale, kolędy nie, generalnie twierdzi, że jest osobą niewierzącą, ale obydwoje dzieci zaraz chrzciła ...
Tylko tak się zastanawiam po co, bo przecież jak nie wierzy, mąż też to kto cokolwiek temu dziecku przekaże?
Ale ona taka zawsze "dziwna" ...

A ja stanę w obronie koleżanki. Bo zachowuje sie jak połowa katolików w Polsce. Ale trzeba miec odwage aby odciąć dziecko od kościoła, bo jak wytłumaczysz 7 latkowi, gdy dzieci robią mikołajki czy dostaję fure prezentów na komunię, że to mu się nie należy? Ciężko też z tolerancją w rodzinach. Ile dzieci idących do I komuni przeżywa to duchowo ? przeżywają prezenty, kasę i taka trochę jest nasza wiara. Mi osobiscie KK w wierze nie pomoga, bo chociaż wierzę to patrząc na to co się dzieje ręce opadają.

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

[MoTyleKsw]

Napisane przez axella

no dla mnie trochę głupio,jakby na religię chodziło,a bez chrztu..tym bardziej,że do kościoła chodzić nie będę,samego nie puszczę i to było by głupie




takich najwięcej jest..
ochrzczą "bo trzeba"
a do kościoła nie pójdą,w wierze nie wychowają a w święta na pasterkę to lecąąą aż się kurzy..

u mnie święta sa bo są, nic świętego raczej nie ma, choć i tak dziwnie że są w ogóle..
Ale "wielką uroczystą kolację" mamy też z okazji sylwestra, urodzin, imienin czy tak o, bo mamy ochotę-i wtedy np w środku lata gotujemi milion papu i jest miło i ładnie/wystawnie

wracając do chrzczenia bejb-nie chcę,religię też wolę mu odpuścić, dopiero jak zacznie myśleć swoim móżdźkiem a nie tym co mama/tata/pani w szkole/koledzy zacznę mu wprowadzać RÓŻNE religie-jako ciekawostkę, a to co wybierze-będę wspierać

póki co to teoria,tak chcę,ale zobaczymy czy się uda

---------- Dopisano o 13:50 ---------- Poprzedni post napisano o 13:49 ----------



o jezu nerki
trzym się i bądź silna!!!

Religa nie jest tylko dla katolików
Ja miałam religię w LO i w klasie jechowego, protestanta i ateistę bo rodzice ateiści a chodzili na religię, dlatego, że była prowadzona tak jak powinna czyli o różnych możliwościach wiary bądź jej braku.
Budziły się protesty, że to nie religia a teologia, no ale dla jechowego jego wiara jest jego religią.
Ale generalnie jest tak, że jak jest religia to tylko dla katolików.

[humpback]

chcemy wychodzić na zakupy a tu się okazało że w żadnej torebce nie ma mojego portfela. przekopałam kieszenie w płaszczu, ponownie torebki które dzień wcześniej nosiłam i nic. w akcie desperacji sprawdziłam nawet lodówkę czy jak wczoraj wkładałam pasztet po zakupach, nie włożyłam razem z portfelem mąż już chciał dzwonić blokować karty, ja już czarna rozpacz że tam było wszystko: i dokumenty moje, i do auta, i karta płatnicza (bo pieniędzy raczej nie).. dopiero za 3 razem przy ponownym wywaleniu wszystkiego z torebki, okazało się że portfel utknął gdzieś na dnie, i zlał się z dnem głupia i ślepa

idę się zająć obiadem

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ag_nes

A ja stanę w obronie koleżanki. Bo zachowuje sie jak połowa katolików w Polsce. Ale trzeba miec odwage aby odciąć dziecko od kościoła, bo jak wytłumaczysz 7 latkowi, gdy dzieci robią mikołajki czy dostaję fure prezentów na komunię, że to mu się nie należy? Ciężko też z tolerancją w rodzinach. Ile dzieci idących do I komuni przeżywa to duchowo ? przeżywają prezenty, kasę i taka trochę jest nasza wiara. Mi osobiscie KK w wierze nie pomoga, bo chociaż wierzę to patrząc na to co się dzieje ręce opadają.

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

To co piszesz o tym duchownych jest straszne, ale moja babcia też to przezyła.
Zginęła jej córka, która miała 19 lat. W pierwszą koledę po śmierci, przyszedł ksiądz i pyta co i jak, to babcia mówi, że straciła dziecko, a on a do kościoła chodzicie? A babcia, że JUŻ nie, a on na to, to dlatego Bóg Wam zabrał córkę. Dziadek autentycznie złapał go za wszarz i wyrzucił. Przez 5 lat nie przyjmowali księdza.

[Magiusa]

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

Trzym się i zdrowiej

[colorblue]

Napisane przez Ag_nes

Hej

byliśmy wczoraj na prawie połówkowym. Prawie bo to 19 tydzień a mała jeszcze mniejsza, na 18 i 2 dni wyszła z wymiarów.

Mała dalej jest dziewczynką i to się już nie zmieni. Wszystko jest OK poza jednym szczegółem- mała ma niedomykalność zastawki trójdzielnej. Mam zrobic dziecku Echo serca w 30 tygodniu, może zastawka się już domknie sama a jak nie to zobaczymy. Pani dr kazała nam się narazie nie martwić. (chociaż mój pierwszy syn miał wadę serca i niełatwo mi sie niemartwić).

Pozatym spędziłam wczoraj 12 h w pracy i dostałam takich bóli brzucha że myślałam że stracę przytomność. To były chyba skręty kiszek albo nie wiem co.. poleżałam, zżarłam 3 nospy i jakoś przeszło. Chyba stres tak na mnie wpływa


a ja już mam taki prima a prilisowy żart dla moich bliskich, powiemy że chcrzcić nie zamierzamy i przechodzimy na buddyzm



ja też domkowa i szukam pomysłów jak chałupe utrzymać bo to jakiś koszmar


wbijaj do mnie na wynajem, samej z mężem nie stać mnie na utrzymanie chałupy a i ktoś się przyda do pomocy, koszenia, grabienia itd


ja ponad 200 wpakowałam w dom, od stanu surowego (!) ( taki przepisali mi rodzice). Mąż wszystko robił sam, oszczędzaliśmy jak mogliśmy a dalej nie wszystko gotowe i to nie koniec wydatków Jak żyć Panie Premierze

Gratuluję udanej wizyty! A tą niedomykającą się zastawką to się naprawdę nie przemuj bo to nic groźnego..Mase ludzi to ma i nawet o tym nie wie a żyją i mają się dobrze
U mnie na wątku staraczkowym też dziewczyna jest w ciąży ale już 28 tydzień i też na połówkowym wyszło,że zastawka się nie domyka, ale pojechała do kliniki która się tym specjalizuje i tam ją uspokoili.
Buzial!

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

Hej ! mam nadzieję,że szybko wyjdziesz do domku

Napisane przez Ag_nes

A ja stanę w obronie koleżanki. Bo zachowuje sie jak połowa katolików w Polsce. Ale trzeba miec odwage aby odciąć dziecko od kościoła, bo jak wytłumaczysz 7 latkowi, gdy dzieci robią mikołajki czy dostaję fure prezentów na komunię, że to mu się nie należy? Ciężko też z tolerancją w rodzinach. Ile dzieci idących do I komuni przeżywa to duchowo ? przeżywają prezenty, kasę i taka trochę jest nasza wiara. Mi osobiscie KK w wierze nie pomoga, bo chociaż wierzę to patrząc na to co się dzieje ręce opadają.

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

Szczena mi opadła!
WIesz może wtedy sytuacja była nie odpowiednia,ale wybuchłabym temu księdzu śmiechem prosto w twarz! Przecież to jakaś paranoja!

[axella]

Napisane przez Ag_nes

A ja stanę w obronie koleżanki. Bo zachowuje sie jak połowa katolików w Polsce. Ale trzeba miec odwage aby odciąć dziecko od kościoła, bo jak wytłumaczysz 7 latkowi, gdy dzieci robią mikołajki czy dostaję fure prezentów na komunię, że to mu się nie należy? Ciężko też z tolerancją w rodzinach. Ile dzieci idących do I komuni przeżywa to duchowo ? przeżywają prezenty, kasę i taka trochę jest nasza wiara. Mi osobiscie KK w wierze nie pomoga, bo chociaż wierzę to patrząc na to co się dzieje ręce opadają.

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

no właśnie to najgorsze-jak dziecku powiedzieć,że ono jedyne czegoś tam nie przeżyje.. ale i z tym sobie poradzę "ehem"

za tekst o ślubie bym zabiła..

[humpback]

Napisane przez Ag_nes

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

ja naprawdę lubię i cenię KK, ale takich duchownych to bym jeżeli nie rozstrzelała od razu

---------- Dopisano o 14:01 ---------- Poprzedni post napisano o 13:59 ----------

Napisane przez MoTyleKsw

To co piszesz o tym duchownych jest straszne, ale moja babcia też to przezyła.
Zginęła jej córka, która miała 19 lat. W pierwszą koledę po śmierci, przyszedł ksiądz i pyta co i jak, to babcia mówi, że straciła dziecko, a on a do kościoła chodzicie? A babcia, że JUŻ nie, a on na to, to dlatego Bóg Wam zabrał córkę. Dziadek autentycznie złapał go za wszarz i wyrzucił. Przez 5 lat nie przyjmowali księdza.

[Ag_nes]

Napisane przez MoTyleKsw

Religa nie jest tylko dla katolików
Ja miałam religię w LO i w klasie jechowego, protestanta i ateistę bo rodzice ateiści a chodzili na religię, dlatego, że była prowadzona tak jak powinna czyli o różnych możliwościach wiary bądź jej braku.
Budziły się protesty, że to nie religia a teologia, no ale dla jechowego jego wiara jest jego religią.
Ale generalnie jest tak, że jak jest religia to tylko dla katolików.

UUU to w moim LO na religii ksiądz zaszczepiał w nas nienawiść do wszelkich sekst w tym czołowo wyróżniał świadków Jehowy Ale wtedy nagrywanie tel komórkowym nie było możliwe, i programy typu interwencja nie były tak popularne

[xal]

Napisane przez axella

takich najwięcej jest..
ochrzczą "bo trzeba"
a do kościoła nie pójdą,w wierze nie wychowają a w święta na pasterkę to lecąąą aż się kurzy..

Napisane przez Ag_nes

A ja stanę w obronie koleżanki. Bo zachowuje sie jak połowa katolików w Polsce. Ale trzeba miec odwage aby odciąć dziecko od kościoła, bo jak wytłumaczysz 7 latkowi, gdy dzieci robią mikołajki czy dostaję fure prezentów na komunię, że to mu się nie należy? Ciężko też z tolerancją w rodzinach. Ile dzieci idących do I komuni przeżywa to duchowo ? przeżywają prezenty, kasę i taka trochę jest nasza wiara. Mi osobiscie KK w wierze nie pomoga, bo chociaż wierzę to patrząc na to co się dzieje ręce opadają.

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

Wiecie, ja tam rozumiem takie podejścia, ale jak byłysmy razem na kursie to ona nawet wyśmiewała tych co do kościoła w niedzielę chodzą i się szczyciła tym, że ona nie. I to jest takie obłudne.

Agnes przypomina mi to (bez obrazy) takie wiejskie zaściankowe poglądy ...
Tylko te wszystkie dzieciaki księży z "dupami na boku" to zdrowe jakoś, a ślubu nie ma i nie będzie.

[MoTyleKsw]

Napisane przez Ag_nes

UUU to w moim LO na religii ksiądz zaszczepiał w nas nienawiść do wszelkich sekst w tym czołowo wyróżniał świadków Jehowy Ale wtedy nagrywanie tel komórkowym nie było możliwe, i programy typu interwencja nie były tak popularne

U nas prowadził religię ksiądz jezuita i nigdy nikogo nie forsował za to jaką ma wiarę. Z wykształcenia lekarz, ale bez praktyki no i teolog. Fantastyczny człowiek. Jeden z dwóch trzech księży jakich znam, którzy nie minęli się z powołaniem.
Mam nadzieję, że dane Mi będzie by on udzielał nam ślubu, choć od 3 lat jest w Kirgistanie.

I jak by taki ksiądz prowadził religię jak u Ciebie to bym nie chodziła. U nas w LO na sczzęście była możliwość chodzenia bądź nie na religię.

[axella]

Napisane przez xal

Wiecie, ja tam rozumiem takie podejścia, ale jak byłysmy razem na kursie to ona nawet wyśmiewała tych co do kościoła w niedzielę chodzą i się szczyciła tym, że ona nie. I to jest takie obłudne.

Agnes przypomina mi to (bez obrazy) takie wiejskie zaściankowe poglądy ...
Tylko te wszystkie dzieciaki księży z "dupami na boku" to zdrowe jakoś, a ślubu nie ma i nie będzie.

o jezusie
jak ja nie ogarniam ludzi negujących czyjeś poglądy


zamarzyło mi się jakieś greckie papu
albo ogolnie papryka/feta/oliwki..

idę na zakupy
pora stać nad garami a potem jeść

miłego!!

[xal]

Napisane przez MoTyleKsw

Religa nie jest tylko dla katolików
Ja miałam religię w LO i w klasie jechowego, protestanta i ateistę bo rodzice ateiści a chodzili na religię, dlatego, że była prowadzona tak jak powinna czyli o różnych możliwościach wiary bądź jej braku.
Budziły się protesty, że to nie religia a teologia, no ale dla jechowego jego wiara jest jego religią.
Ale generalnie jest tak, że jak jest religia to tylko dla katolików.

U mnie w LO było w klasie 2 czy 3 chłopaków z innych wiar i wszyscy chodzili z nami na religię. Ksiądz nie miał nic przeciwko, a oni się nie nudzili. Czasami nawet ich podpytywał ksiądz, żeby nam powiedzieli jak to u nich jest. Ale ten ksiądz to był taki z prawdziwego zdarzenia. Jak koleżanka wpadła z kolegą z klasy i wzięli cywilny to proboszcz postanowił, że obniży jej (jemu nie) oceny. Podobno chciał na "3", no ale jak to wygląda na świadectwie maturalnym i ksiądz się wstawił i dostała "4". Jemu nic nie obniżali.
A z księdzem była dyskusja "dlaczego jej obniżacie, bo wpadła? Przecież nie ona jedyna z 4 klas uprawia poza małżeński seks, tylko, że ona posłuchała Was i nie uzywała środków anty i widać efekt" no i ksiądz się przyznał, że ta 4 to po jego interwencji, bo się postawił.

Napisane przez humpback

chcemy wychodzić na zakupy a tu się okazało że w żadnej torebce nie ma mojego portfela. przekopałam kieszenie w płaszczu, ponownie torebki które dzień wcześniej nosiłam i nic. w akcie desperacji sprawdziłam nawet lodówkę czy jak wczoraj wkładałam pasztet po zakupach, nie włożyłam razem z portfelem mąż już chciał dzwonić blokować karty, ja już czarna rozpacz że tam było wszystko: i dokumenty moje, i do auta, i karta płatnicza (bo pieniędzy raczej nie).. dopiero za 3 razem przy ponownym wywaleniu wszystkiego z torebki, okazało się że portfel utknął gdzieś na dnie, i zlał się z dnem głupia i ślepa

[vil84]

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

oj, biedna ... trzymajcie się i szybkiego powrotu do domu

[MoTyleKsw]

Napisane przez xal

U mnie w LO było w klasie 2 czy 3 chłopaków z innych wiar i wszyscy chodzili z nami na religię. Ksiądz nie miał nic przeciwko, a oni się nie nudzili. Czasami nawet ich podpytywał ksiądz, żeby nam powiedzieli jak to u nich jest. Ale ten ksiądz to był taki z prawdziwego zdarzenia. Jak koleżanka wpadła z kolegą z klasy i wzięli cywilny to proboszcz postanowił, że obniży jej (jemu nie) oceny. Podobno chciał na "3", no ale jak to wygląda na świadectwie maturalnym i ksiądz się wstawił i dostała "4". Jemu nic nie obniżali.
A z księdzem była dyskusja "dlaczego jej obniżacie, bo wpadła? Przecież nie ona jedyna z 4 klas uprawia poza małżeński seks, tylko, że ona posłuchała Was i nie uzywała środków anty i widać efekt" no i ksiądz się przyznał, że ta 4 to po jego interwencji, bo się postawił.

No i to jest dla mnie ksiądz jako człowiek, a nie zawód...
Bo mam wrażenie, że dla większości to są po prostu zawody.


Do rodziców przychodzi Ksiądz na kolęde i zawsze mówi "w końcu sobie zapalę"
I pali papierosy z moimi rodzicami
Rozumiem, że to człowiek, ale z nałogami ;>

---------- Dopisano o 14:14 ---------- Poprzedni post napisano o 14:13 ----------

Idę stąd, bo cały dzień przeleżę na tym wizażu. Do wieczora!

[Kinga_20]

O widzę dziewczyny, że rozmowa o wierze i jej praktykowaniu i po co ludzie robią coś w co nie wierzą, mam najlepszą historyjkę na świecie Mamy znajomych co stwierdzili, że wezmą ślub kościelny, wszystko pięknie ładnie tylko, że młoda do kościoła nie chodzi, a młody nie był bierzmowany i jest ateistą, ale na szybko przyjął bierzmowanie, wyklepał na pamięć wszystkie odpowiedzi dla księdza, a czym się kierowali? Stwierdził, że jak kobieta raz w życiu nie założy sukni ślubnej to będzie spaczona psychicznie, więc wyszło na to, że cała ta szopka po to żeby młoda mogła się pokazać w sukni

[XxXJuSstiii]

Napisane przez Kinga_20

O widzę dziewczyny, że rozmowa o wierze i jej praktykowaniu i po co ludzie robią coś w co nie wierzą, mam najlepszą historyjkę na świecie Mamy znajomych co stwierdzili, że wezmą ślub kościelny, wszystko pięknie ładnie tylko, że młoda do kościoła nie chodzi, a młody nie był bierzmowany i jest ateistą, ale na szybko przyjął bierzmowanie, wyklepał na pamięć wszystkie odpowiedzi dla księdza, a czym się kierowali? Stwierdził, że jak kobieta raz w życiu nie założy sukni ślubnej to będzie spaczona psychicznie, więc wyszło na to, że cała ta szopka po to żeby młoda mogła się pokazać w sukni

Jakby nie mogła takiej sukni do cywilnego założyć

ostatnio też na wizażu "spotkałam" dziewczynę ślub kościelny bo mimo, że nie wierzy to: ma prawo (bo się w kościoła jeszcze nie wypisała), kościół mają ładniejszy niż urząd ogólnie szopkę sobie zrobili, żeby było pięknie więc poszła z niemal gołymi cycami bo skoro nie wierzy to nie będzie się przejmowała, że w kościele nie wypada świecić nagością

[adunia89]

Napisane przez Ag_nes

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

Mój TŻ powiedział jednemu z księży, że straciliśmy nasze pierwsze dziecko, a ten stwierdził to samo - może to nauczka/lekcja od Boga, za to, że żyjemy w grzechu. Cieszę sie, że mnie przy tym nie było, bo zrobiłabym niezłą aferę...
A jeśli chodzi o zastawkę to nasza Mała też to ma, ale ponoć nie ma się czym przejmować. Albo się domknie, a jak nie to i tak nic się nie dzieje - ja mam 3 znajome które to mają i dowiedziały się o tym przypadkowo. W ogóle nie wpływa to na ich życie/kondycję/zdrowie. Ja się dowiem za 2 tygodnie czy się cokolwiek domknęło.

Jenny, jak możesz to dopisz nam połówkowe na 12.01 do listy, będę bardzo wdzięczna

[cynamon_owa]

Napisane przez sharpnowaja

No to najpierw złe:
- od środy mam zatrucie pokarmowe, wczoraj to już w ogóle masakra była, gorączka 38, mdłości i mega biegunka.

No i najważniejsze będzie córcia

Zdrowia i za córcię

Napisane przez diabli

witaj w klubie zdychajacych poswiatecznie...u mnie tez jakas grypa zoladkowa albo swiateczne przezarcie ;P ja meczylam sie wczoraj, tz wczoraj i dzisiaj nadal...koszmar!

Tobie też zdrówka życzę

Napisane przez XxXJuSstiii

My mamy sporą kuchnię nawet ale co z tego jak łazienka mikro właściwie nawet nie ma miejsca na wanienkę będziemy kąpać w sypialni

My łazienkę mamy nawet znośną na wielkość ale i tak będziemy kąpać w sypialni bo w łazience cholerne halogeny mamy i nie chcę żeby mi dziecko oślepło

Napisane przez JennyAniolek

Czapa urocza
A czemu piszesz Młodego ? Czyżbyś miała przeczucia na chłopczyka ?

Też już mnie znajoma pytała o to. Poprzednim razem czułam, że córeczka będzie a teraz jakoś jak myślę o dziecku to wydaje mi się, że będzie chłopczyk Chociaż wczoraj jak pojechaliśmy do supermarketu i były wyprzedaże ciuszków dziecięcych to kupiłam kilka rzeczy dla dziewczynki i dla chłopca Żal było nie brać bo śmiesznie tanie były

Napisane przez banka26

oby niee, poki co na no-spie
w klubie dalam brzusio i tu dam

Jej... ale pokaźny brzuszek

Napisane przez potterka

My wróciliśmy z wizyty.

Cociaż jak jechaliśmy do domu to kilka razy dźgnięcie poczułam, to już kolejny raz w ciągu tego tygodnia takie uczucie, więc śmiem twierdzić, ze to dzieciaczek

Za wizytę i kopniaczki

Napisane przez Ashyshqa

Melduje sie ze szpitala stwierdzili, ze musza mnie zostawic, zeby kontrolowac te skurcze o zapodac kroplowki rozkurczowe... Wcale mi sie to nie usmiecha ale co zrobic. Zrobili USG, z malenstwem wszystko ok i lekarz podal plec. Powiedzial, ze na 100% bedzie.... Uwaga, uwaga.....

PANIENECZKA!

Dobrze, że jesteś pod kontrolą za przemianę córeczkową

Napisane przez XxXJuSstiii

ja chcę nauczyć dziecia pić wodę, mam nadzieję, że się uda...

Ja wychodzę z założenia, że jak dziecko wcześniej nie będzie miało porównania to da radę. Tak samo w przypadku nieszczęsnych Danonków jest- mnie aż ciarki po plecach przechodzą jak u znajomych słyszę zapłakane, zasmarkane dziecko drące się, że "Ja chcę Danonka" ... Ja nie chcę paść swojego dziecka Danonkami więc Młode nawet ich nie spróbuje- o, taka ze mnie wredna matka

Napisane przez Paulina 87

a wiadomo lepsze takie oryginalne a nie jakaś chińszczyzna..

Ja się nie do końca zgodzę z tym Większość rzeczy właśnie z Chin pochodzi i niektóre są bardzo fajne jakościowo- dlatego czasem wolę kupić "chińszczyznę" szczególnie, że takie bobasy bardzo szybko z ubrań wyrastają.

[cynamon_owa]

Napisane przez JennyAniolek

To ubranka, które już mamy Jak myślicie wystarczy na początek ??
Czy czegoś brakuje ? Bo się nie znam

za wyprawkę. Wy to już praktycznie gotowi jesteście- jeszcze łóżeczko i wózek i możesz rodzić śmiało

Napisane przez Ashyshqa

Imiona brane pod uwage to Sofia i Layla. Wiem, ze dziwne jak na polskie warunki, ale ciezko cos znalezc neutralnego jezykowo, zeby nam sie podobalo... Moj maz jest zarkochany w Layli i pewnie latwo nie odpusci.

Dla mnie te imiona wcale nie są dziwne szczególnie, że tata nie jest Polakiem Dziwne to dla mnie jest połączenie "zagranicznego" imienia z polskim nazwiskiem- np. Cassandra Dziopa (niedawno się natknęłam na takie połączenie ) albo Brajan Kozioł Ale co kto lubi

Napisane przez ada32

hmmm. kochana zaopatrzenie powiem przyzwoite..al;e...

Fajnie opisałaś wyprawkę dla Malucha

Napisane przez szprotka_mada

Ja może i dałabym imię po babci lub dziadku, ale akurat mi się nie podoba Wilhelm, Tadeusz, Zygmunt, Genowefa, Danuta, Apolonia, Helena. Po rodzicach raczej już bym nie dała, chyba że na drugie, ale nie planujemy dawać drugiego imienia dziecku

Ja może nie dałabym dziecku na imię Apolonia (po mojej prababci, która z opowieści moich rodziców cudowną kobietą była) - ale Pola (bo tak na prababcię mówili) to czemu nie

Napisane przez szprotka_mada

A jakoś tak mnie naszło na rosołek.

Jak przeczytałam o tym rosołku to też mi się zachciało i zaraz wysłałam do męża smsa żeby marchewki kupił Ale po chwili mi się przypomniało, że Potomek żadnych płynnych potraw nie toleruje A kij- będzie gotowana marchewka do drugiego dania

Napisane przez szprotka_mada

J
Mi to się w pełnię głupoty nie śnią, ale za to mam problemy z zaśnięciem i spaniem. Masakra! Chodzę jak zombie.

Ja od kiedy jestem w ciąży cały czas mam problemy ze spaniem - czy to pełnia czy nie

Napisane przez xal

A mi nie szkoda, oni cierpią nas a my cierpimy te wszystkie hormony i stres o maluszka.

[cynamon_owa]

Napisane przez potterka

Ale mój D. wczoraj przegiął. Cały tydzień mówiłam o wizycie! Wizyta na 18, 17:30 najpóźniej musimy wyjeżdżać a on o 17 zrobił sobie kawę i włączył grę...
17:20 idę do rpzedpokoju, zakłądam buty i kurtkę, a on do mnie "wychodzisz gdzieś?"
Odburknęłam 2 razy i zorientował się gdzie idę to w biegu się ubierał

To mój w drugą stronę z kolei- jęknę, chrząknę a on już biegnie i pyta "Ale to aż tak boli? Nie jest niebezpieczne dla Ciebie/Dziecka. Może pojedziemy do szpitala. Zadzwonić do położnej"? Początkowo to było nawet miłe, że tak się przejmuje ale teraz to mnie normalnie wkurza... I siebie nakręca i powoli mnie wciąga w ten głupi wir zamartwiania się

W ogóle zastanawiam się czy na lato będzie potrzeba dużo śpiochów, chyba, że na wieczorne spacerki. Ja jeszcze tylko lekkie bodziaki dokupię i wszystko mamy[/QUOTE]

Za wyprawkę

Napisane przez JennyAniolek

---
Cześć
Wpadłam się przywitać i życzyć Wam miłej soboty
Zaraz kończę pakowanie i niedługo wyruszamy, odezwę się jeszcze z trasy albo wieczorem, pa

Szerokiej drogi- uważajcie na siebie
A bodziak- ogrodniczki wymiata

Napisane przez Ag_nes

Hej

byliśmy wczoraj na prawie połówkowym. Prawie bo to 19 tydzień a mała jeszcze mniejsza, na 18 i 2 dni wyszła z wymiarów.

Mała dalej jest dziewczynką i to się już nie zmieni. Wszystko jest OK poza jednym szczegółem- mała ma niedomykalność zastawki trójdzielnej. Mam zrobic dziecku Echo serca w 30 tygodniu, może zastawka się już domknie sama a jak nie to zobaczymy. Pani dr kazała nam się narazie nie martwić. (chociaż mój pierwszy syn miał wadę serca i niełatwo mi sie niemartwić).

za Maleństwo. Łatwo mówić żebyś się nie martwiła...

Napisane przez MoTyleKsw

Ale do rogala takie imię pasuje.
Teofil - Pedofil, Bez obrazy dla Nikogo kto chce dać tak dziecku na imię, bądź ma tak na imię

mnie też się tak kojarzy...

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

Współczuję- nerki to koszmar. Zdrowia

Napisane przez Ag_nes

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

szkoda słów.
Ale są księża i księża- szkoda, że tych "ludzkich" jest zdecydowanie mniej...



Ufff... nadrobiłam

[XxXJuSstiii]

Napisane przez cynamon_owa

Ja wychodzę z założenia, że jak dziecko wcześniej nie będzie miało porównania to da radę. Tak samo w przypadku nieszczęsnych Danonków jest- mnie aż ciarki po plecach przechodzą jak u znajomych słyszę zapłakane, zasmarkane dziecko drące się, że "Ja chcę Danonka" ... Ja nie chcę paść swojego dziecka Danonkami więc Młode nawet ich nie spróbuje- o, taka ze mnie wredna matka

noo te danonki to masakra

ja chcę podawać małemu i soczki i wodę ale głównie wodę

[cloche]

Agnes, jak color pisała, nie ma stresu. serduszko się jeszcze rozwija, a nawet jak się nie domknie - ja z tym żyję i nawet sport wyczynowo uprawiałam.

Napisane przez XxXJuSstiii

Rampers: http://image.ceneo.pl/data/products/...-niebieski.jpg

Pajace: http://img1.cokupicstatic.pl/c_big9056664.jpg



No ja też myślę, że ogarnę zakładanie bodziaków albo będę szukała z klipsami z boku żeby było szerzej... ale przed kaftanikami mam zamiar się bronić... zobaczymy czy po porodzie nie wyślę małża na zakupy

Pajace chciałabym takie na całej długości zapinane z przodu zwłaszcza do spania

hmm... to pewnie wyjdzie w praniu, co wygodniejsze
kaftaniki to cholerstwo niepotrzebne. za minutę takie coś dzieciak ma tylko wkoło szyji...

Napisane przez vil84

w tym co na co dzień tylko wiadomo, po kąpieli zmiana na świeże

albo jak się obsra tak, że bokami wyleci

Napisane przez vil84

wiesz, moja babcia ostatnio mi wyskoczyła z tekstem, że muszę odłożyć jeden nowy komplet ciuszków, na wizyty u lekarza specjalnie, żeby było widać, że zadbane ... ja zrobiłam wielkie oczy i zaczęłam się śmiać, a babcia się obraziła, że tak się robi, że lekarze muszą widzieć że dziecko ma czyste ... no ja nie wiem, może ja dziwna jestem że nawet jak kupuje używane ciuszki to zadbane i mam zamiar je prać często

ło matko te to mają myślenie... a w domu to co, dziecko obsrane i w marchewkowe plamy łazi?

Napisane przez ankaaa206

Hej, pozdrawiam was ze szpitalaa, dostałam zapalenia nerki, z leosiem wszystko w porzadku.
Mam nadzieje ze w poniedziałek mnie wypuszcza, Buziaki

trzymaj się niech ci te nereczki podreparują!

Napisane przez Ag_nes

Aaaaaaa bo jeszcze Wam nie pisałam , czemu moje pierwsze dziecko było chore ? w szpitalu duchowny mi wytłumaczył, że to dlatego że ślubu kościelnego nie miałam. mafia

to jakiś debilizm i zacofanie... jak ja nienawidzę takich baranów. zero taktu i zrozumienia. zero wsparcia kościół i wiara mają być przecież wsparciem!!! i wiem, że jest wiele księży, którzy potrafią. no ale wsioki wszędzie się trafią...

Napisane przez MoTyleKsw

To co piszesz o tym duchownych jest straszne, ale moja babcia też to przezyła.
Zginęła jej córka, która miała 19 lat. W pierwszą koledę po śmierci, przyszedł ksiądz i pyta co i jak, to babcia mówi, że straciła dziecko, a on a do kościoła chodzicie? A babcia, że JUŻ nie, a on na to, to dlatego Bóg Wam zabrał córkę. Dziadek autentycznie złapał go za wszarz i wyrzucił. Przez 5 lat nie przyjmowali księdza.

TEGO księdza to bym już nigdy nie wpuściła
ja się dziwię, że moi teście chodzą we wsi do kościoła do tego barana. on z kolei herezje takie prawi i obraża kogoś z rodziny na każdej kolędzie. szowinista, nazista, pijok i hazard... ja bym go nie wpuściła wcale. pogoniła miotłą. będzie jutro kolęda, ja z mężem się zmywamy, bo tej jego spasionej mordy nie mam zamiaru oglądać. siądzie taki na dwóch krzesłach i będzie mi wmawiał, że ja gorsza jestem, bo jak w niemczech pójdę do kościoła, to "ojcze nasz" w języku wroga odmawiam

[cynamon_owa]

Napisane przez XxXJuSstiii

noo te danonki to masakra

ja chcę podawać małemu i soczki i wodę ale głównie wodę

Dla smaku do tej wody to mogę kilka kropli cytryny wcisnąć i 2 listki mięty dorzucić Ewentualnie kilka przekrojonych na pół truskawek wrzucić i potem woda ma taki fajny, posmak owocowy- jak się chce to się da

[humpback]

Napisane przez MoTyleKsw

Do rodziców przychodzi Ksiądz na kolęde i zawsze mówi "w końcu sobie zapalę"
I pali papierosy z moimi rodzicami
Rozumiem, że to człowiek, ale z nałogami ;>

no to jak ksiądz przychodzi do moich rodziców (jeszcze zależy który), ale zawsze padła propozycja czy się czegoś nie napije, i atmosfera się rozluźniała

Napisane przez Kinga_20

Mamy znajomych co stwierdzili, że wezmą ślub kościelny, wszystko pięknie ładnie tylko, że młoda do kościoła nie chodzi, a młody nie był bierzmowany i jest ateistą, ale na szybko przyjął bierzmowanie, wyklepał na pamięć wszystkie odpowiedzi dla księdza, a czym się kierowali? Stwierdził, że jak kobieta raz w życiu nie założy sukni ślubnej to będzie spaczona psychicznie, więc wyszło na to, że cała ta szopka po to żeby młoda mogła się pokazać w sukni

a nie mogła sobie założyć sukni ślubnej na cywilny?

Napisane przez adunia89

Mój TŻ powiedział jednemu z księży, że straciliśmy nasze pierwsze dziecko, a ten stwierdził to samo - może to nauczka/lekcja od Boga, za to, że żyjemy w grzechu. Cieszę sie, że mnie przy tym nie było, bo zrobiłabym niezłą aferę...

dlaczego księża propagują obraz Pana Boga-Mściciela zamiast Miłosiernego? normalnie nie ogarniam tego

Napisane przez cynamon_owa

Cassandra Dziopa

Napisane przez cloche

będzie mi wmawiał, że ja gorsza jestem, bo jak w niemczech pójdę do kościoła, to "ojcze nasz" w języku wroga odmawiam

masakra

ja zaraz mykam do kolegi na kolędę ze śliwóweczką. przyjdzie jeden ze znajomych ojców i będziemy się śmiać i plotkować