|
Notka |
|
Intymnie Forum intymnie, to wyjątkowe miejsce, w którym podzielisz się emocjami, uczuciami, związkami oraz uzyskasz wsparcie i porady społeczności. |
![]() |
|
Narzędzia |
![]() |
#1 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kaczawa
Wiadomości: 4 063
|
Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Długo szukałam podobnego wątku , ale postanowiłam założyć zbiorczy-nowy. Wiem, że był jeden podobny prywatny, proszę w takim razie o połączenie go z tym, przez moderatora.
Wątek ten ma być przeznaczony na historie, porady itp. o spotkanym nieznajomym, nowo poznanej osobie przez Was i o dalszym przebiegu wydarzeń... Chcę byścieby także pisały o przeznaczeniu, jak Wy je postrzegacie, czy w nie wierzycie? Może spotkałyście kogoś takiego, uważanego przez Was 'za tego jedynego' . To miejsce na smutki, ale i uśmiech, na dobre słowo i szczere- czasem bolesne.Na historie śmieszne, dziwne i smutne - każde o podanej wyżej tematyce ![]() Zapraszam Was ! ![]() Moja historia prezentuje się następująco: Nigdy nie byłam tak szczerze zakochana, ale jestm młoda i raczej jeszcze wszystko przede mną ![]() W walentynki byłam w klubie na imprezie ze znajomymi. Z początku nikt nie zwrócił mojej uwagi. On też nie... na poczatku. Niski, szczupły, ale przystojny, raczej nie w moim typie. Zaczepił mnie raz, drugi, złapał mnie za rękę w tańcu, a ja... odwróciłam głowę popatrzyłam na niego i wróciłam do swojej zabawy i ekipy. Potem, jak do mnie dotarło, że czemu miałabym z nim nie zatańczyć - przecież to tylko impreza, tańczy się z wieloma ludźmi, tańczył już z inną, potem z nią siedział, popijając piwo i tak mnie trochę ruszyło. Potem znowu chciał ze mną zatańczyć... ale ponownie mu odmówiłam - myśląc, że nieładnie podrywać chłopaka, który ma dziewczynę. I tak opuściłam imprezę, mając delikatny niedosyt i mały żal do siebie. Następnego dnia koleżanki trochę wkurzone na mnie, pytały, czemu nawet nie chciałam zatańczyć z tym przystojniakiem...a ja zaczęłam mieć żal , że czegoś nie zrobiłam.Tym bardziej, że okazało się, że to nie była jego dziewczyna, tylko jedna z koleżanek, które z były z jego ekipą. Nie lubię w życiu czegoś żałować, a już najbardziej, gdy czegoś nie zrobię i potem żałuję , że tego NIE zrobiłam. Chciałam go znaleźć i zaprosić na kawę - jako rekompensatę, że go olałam nieładnie. I tu się zaczyna problem bo nic o nim nie wiem ![]() Może to zabawna historia i śmieszna co dla niektórych ![]() ![]() Szkoda... bo to były walentynki. Przeznaczenie? No nie bardzo bym to uważała za miłość mojego życia, ale raczej jako przygodę(?) fajny, miły epizod chociaż... a ja zmarnowałam to ![]() Czekam na Wasze miłe opowiadania ![]() pozdrawiam
__________________
Perfumy/telefon itp.: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1266346 Ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post86723347 |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#2 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Chętnie poczytam
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#3 |
Wtajemniczenie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: Tam, gdzie mi najlepiej;)
Wiadomości: 2 329
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
ja również ;D
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#4 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
nie uwazam przeznaczenia za spotkanie kogos na imprezie akurat w walentynki. to proste chlopak ci sie spodobal a ze akurat byly walentynki ...przypadek .przeznaczenie to zupelnie cos glebszego ,cos czego nie da sie tak do konca opisac ale jakos dziwnie sie czuje. przeznaczenie nie rodzi sie w jednej sekundzie , u ciebie napewno bylo zauroczenie nim. och moglas byc sponatniczna i dac sie nieco poniesc. to ze siedzial i pil z inna dziewczyna nie musialo koniecznie oznaczac ze byla jego.
ech nie przejmuj sie az tak ja tez wiele rzeczy zaluje ktorych kiedys nie zrobilam ale coz trudno sie mowi..... a moze twoim przeznaczeniem bedzie ze spotkasz go znowu zupelnie przypadkiem???? |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#5 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Tu i teraz
Wiadomości: 364
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;11130361]przeznaczenie to zupelnie cos glebszego ,cos czego nie da sie tak do konca opisac ale jakos dziwnie sie czuje.[/quote]
Przeznaczenie... Heh, ileż ja bym dał, żeby tylko potrafić karmić się złudzeniami o przeznaczeniu. Pozbyć się przytłaczającej świadomości, że mój los jest w moich rękach. Jeśli coś jest nie tak, to tylko i wyłącznie moja zasługa/wina.
__________________
When I was a kid I used to pray every night for a new bicycle. Then I realize God doesn’t work that way, so I stole one and prayed for forgiveness. - Emo Philips |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#6 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Cytat:
![]() byc moze tobie chodzi o przeznaczenie dotyczacego zycia a raczej sfery zycia coa w stylu ...''nowa praca ,ktora jest moim przeznaczeniem bo dobrze sie w niej czuje i spadla mi z nieba bo bylem bez pracy. uznaje to za przeznaczenie ,bo tak mialo byc.'' ale ja pisze zupelnie o innym przeznaczeniu ,raczej zwiazanym z watkiem autorki a nie o przeznaczeniu ogolnikowo jako caloksztalt zycia .pozdrawiam Edytowane przez b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e Czas edycji: 2009-02-24 o 00:11 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#7 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2009-01
Lokalizacja: stąd
Wiadomości: 36 831
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Haha, ja mogę powiedzieć, że z moim TZem połączyło mnie przeznaczenie :P (chociaż ja po prostu mówię, że widocznie tak miało być
![]() We wrześniu 2008 zrobiłam prawo jazdy, pod koniec września kupiłam samochód, a w październiku zapisałam się na forum związane z marką mojego autka i.. tam poznałam mojego TZa ![]() Czyli przeznaczenie - mogłam kupić smaochód innej marki, nie chciałam konkretnie tej, ale szukałam czegoś w tym typie. Jakbym kupiła inny, to bym nie poznała mojego TZa ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#8 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
[1=b2061242e79199a19ea25d4 48e737c2153b1403a_5fee660 2bf23e;11131233]jesli sie nimi karmisz to fajnie ale niewiesz o co mi chodzilo ...trudno. niewie tego ten kto nie poznal smaku przeznaczenia i nie stanal z nim oko w oko....
![]() byc moze tobie chodzi o przeznaczenie dotyczacego zycia a raczej sfery zycia coa w stylu ...''nowa praca ,ktora jest moim przeznaczeniem bo dobrze sie w niej czuje i spadla mi z nieba bo bylem bez pracy. uznaje to za przeznaczenie ,bo tak mialo byc.'' ale ja pisze zupelnie o innym przeznaczeniu ,raczej zwiazanym z watkiem autorki a nie o przeznaczeniu ogolnikowo jako caloksztalt zycia .pozdrawiam[/quote] Alez wg mnie, to on doskonale wie o co komu chodzilo, tylko Ty chyba nie zlapalas o co mu kaman ![]()
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#9 |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#10 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Nie uznaję przeznaczenia jako odgórnie ustalonego przebiegu zdarzeń, bo los człowieka zależy głównie od niego, natomiast pojmuję je w kontekście "cudownego zbiegu okoliczności" - to, że akurat tego dnia było się akurat w tym miejscu itd. W takim kontekście mogę powiedzieć, że mój mąż był moim przeznaczeniem
![]() Poznaliśmy się w dniu, w którym oboje mieliśmy kompletnie inne plany, które zostały zmienione dosłownie w ostatnim momencie z przyczyn losowych w związku z czym daliśmy się (nie wiedząc o sobie wzajemnie) namówić koledze na wspólny wypad we 3. Zobaczyliśmy się najpierw, spojrzeliśmy sobie w oczy i spodobaliśmy się sobie od pierwszej chwili, a potem okazało się, że właśnie oboje jesteśmy umówieni z tym samym kolegą. Zakochaliśmy się niemal od pierwszego wejrzenia. Byliśmy z różnych miast, w różnych sytuacjach i na innym etapie życia, ale bez trudu znaleźliśmy wspólny język. Dodatkowo zafascynowały nas okoliczności, w których się poznaliśmy, dodawało to smaczku i takiej trochę magii. Doskonale się uzupełniamy, jesteśmy i podobni, i różni - w tym kontekście mogę powiedzieć, że było to "przeznaczenie" czyli szczęśliwy zbieg okoliczności. ![]()
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#11 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-11
Lokalizacja: Tu i teraz
Wiadomości: 364
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Wyrak, dita1532 - ja mówiłem o przeznaczeniu jako takim, bez dzielenia go na sfery życia.
Skoro mamy wolną wolę to logicznym jest, że to MY decydujemy o naszym życiu. Idea przeznaczenia tu nie pasuje, podobnie jak idea losu. Schopenhauer miał moim zdaniem rację mówiąc, że "To co ludzie nazywają swoim losem (przeznaczeniem) jest najczęściej wynikiem ich własnej głupoty". Dlatego im szybciej włożymy "przeznaczenie" i "los" między bajki, tym lepiej dla nas.
__________________
When I was a kid I used to pray every night for a new bicycle. Then I realize God doesn’t work that way, so I stole one and prayed for forgiveness. - Emo Philips |
![]() ![]() |
![]() |
Okazje i pomysĹy na prezent
![]() |
#12 | |
Konto usunięte
Zarejestrowany: 2008-05
Wiadomości: 915
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Cytat:
![]() ![]() Edytowane przez b2061242e79199a19ea25d448e737c2153b1403a_5fee6602bf23e Czas edycji: 2009-02-24 o 11:55 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#13 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-12
Wiadomości: 5 705
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Cytat:
![]() Ja nie wierzę w przeznaczenie, tylko we własne wybory. |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#14 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-06
Wiadomości: 429
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Doświadczyłam tego cudownego zbiegu okolicznosci czy jak kto woli przeznaczenia. Co nei znaczy ze nie miałam wyboru. On to zaczął chociaz nie powinien miec do tego powodów zadnych moim zdaniem, a jednak. Ja dalej decydowałam co z tym bedzie, mogłam dac szanse albo nie. Gdybym nie dała nie przezyłabym absolutnie najcudowniejszych chwil w moim zyciu. Ale mogłam nie dac i z racjonalnego punktu widzenia nie powinnam.
Myśle ze istnieją takie cudowne zbiegi okolicznosci ale od nas zalezy jak tym dalej pokierujemy. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#15 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]() Cytat:
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#16 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Ja rowniez ostatnio bylam na imprezie. Moze nie ostatkowa (bo to w czwartek tamtego tygodnia) ale dla mnie tak
![]() Przyszlam do klubu z kolezanka. Ona zamowila sobie piwo, a ze ja sie zrobilam abstynentka ( ![]() ![]() Mijal czas. Okazalo sie, ze to kolko palaczy, ale znosilysmy to jakos. I w pewnym momencie odezwal sie do mojej kolezanki jakis chlopak, a ze ja ostatnio stalam sie gadalitwa, to przylaczylam sie do rozmowy. Okazalo sie, ze zna kilka osob z mojego roku. Po kilkunastu minutach rozmowy moja kolezanka poszla tanczyc z Jego kolega. Zostalismy sami. I tak sobie rozmawialismy i rozmawialismy, i w pewnym momencie wypalilam "No i zabral mi kolezanke" i po chwili On zaproponowal mi taniec, a ze to muzyka byla jaka lubie (house) wiec poszlam bez wahania ![]() ![]() ![]() Uff...ale sie rozpisalam ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#17 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kaczawa
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Cytat:
![]() Pisałam o tym zdarzeniu, o spotkaniu tego chłopaka żartobliwie ![]() to było miłe, że taki przystojniak zwrócił na mnie uwagę, szczególnie miłe w tym dniu, szczególnie miłe, tym bardziej, że nie wierzę w siebie ostatnio. Nie można przecież stwierdzić po kilku spojrzeniach, że to miłość - chyba, że wierzy się w miłość od pierwszego wejrzenia. To było przeznaczenie - to miał być wielki kopniak dla mnie, by uwierzyć w siebie ![]() Życie to nie tylko świadome wybory(do ktorych zresztą używamy niecałe 10% mózgu). Człowiekiem czasem kieruje podświadomość i tak na prawdę nie wiemy nawet kiedy-jednak nadal będzie to nasz wybór. Bardzo bym chciała by życie zależało tylko od moich wyborór, a szkoda, zależy też od wyboru innych - a wybór innych może sprowadzać się DLA NAS, do niczego innego jak do przeznaczenia. Ja pojmuje tak to wszystko ![]() ![]()
__________________
Perfumy/telefon itp.: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1266346 Ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post86723347 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#18 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2007-01
Lokalizacja: Warszawa:)
Wiadomości: 126
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Miałam pójść do innego liceum...o wiele lepszego...zabrakło mi jednego (dokładnie jednego!) punktu, żeby się do niego dostać. Jeździłam tam, pisałam podania. Wszystko na nic, nie dostałam się. Przyjęli mnie do gorszego lo...niczego z niego nie wyniosłam, ale zawdzięczam jedno temu, że tam poszłam - poznałam mojego TŻ-ta! Moją najcudowniejszą drugą połowę
![]() ![]()
__________________
Jedynym kluczem, który otwiera drzwi raju, jest miłość. (P.Bosmans) Powiedz życiu TAK! ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#19 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 4 369
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Cytat:
![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Co do przeznaczenia to wierze w cos takiego ![]() Ja swojego byłego tez poznalam przez przypadek, tzn widzialam go czasem na wydziale, potem w mpk bo jezdzil ta sama linia co ja ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() Aaaa pisze bo tak zaczelam przegladac watki i zobaczylam ten bo smiesznie ze znowu mi sie cos takiego podobnego przytrafia ... bo u mnie na dzielni odkrylam ze mieszka pewne ciacho ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]()
__________________
Już Pani Licencjat 5-ty rok na Wizażu ![]() ![]() teraz sie MaGistRuje ![]() ![]() DUKAM ![]() |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#20 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2008-02
Wiadomości: 19 268
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Poznalas kolesia na dyskotece (szokujace ze ktos sie moze na dyskotece poznac, czyz nie?) i z nim tanczylas? Przeciez to wrecz typowa historia takiego typu...
__________________
Łajrak blog: https://wizaz.pl/forum/blog.php?u=288138 Myslisz, ze mu sie podobasz? Czyli rzecz o nadinterpretacji: https://wizaz.pl/forum/blog.php?b=2437 OCZY (patrz av) cisna mi na MOZG. Prosze wez to pod uwage przy czytaniu moich postow. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#21 |
Zadomowienie
Zarejestrowany: 2008-01
Lokalizacja: duży pokój;)
Wiadomości: 1 389
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
wybór liceum... udało mi się zajść wysoko w konkursie biologicznym, klasa biol chem bo "co ty po humanie będziesz robić". miałam sporo punktów mogłam przebierać i wybierać. Rzucałam monetą... padło na VII LO. mój tż miał większe ambicje a jednak noga mu się powinęła i też trafił do VII. biol chem oczywiście bo wydział lekarski mu się marzy. kiedy już lepiej się poznaliśmy (dopiero w 3 klasie) okazało się, że często chodziłam do biblioteki tuż koło jego bloku, mamy wspólnych znajomych, wolny czas spędzaliśmy w tych samych miejscach. i może minęliśmy się 1000 razy a poznaliśmy się dopiero w LO... i tak sobie jesteśmy razem 2 lata
![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#22 | |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-09
Lokalizacja: Kaczawa
Wiadomości: 4 063
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Cytat:
Fakt to typowa , stereotypowa historia ![]() ![]()
__________________
Perfumy/telefon itp.: https://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=1266346 Ubrania: https://wizaz.pl/forum/showthread.ph...7#post86723347 |
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#23 | |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2008-08
Lokalizacja: wlkp
Wiadomości: 164
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Cytat:
hehehe nie to nie tak jak myslisz ![]() ![]()
__________________
22.04.2009 - ...? ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ![]() ...stop falling down, hold my hand! |
|
![]() ![]() |
![]() |
Najlepsze Promocje i WyprzedaĹźe
![]() |
#24 |
Zakorzenienie
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Eksa poznalam przez przypadek
![]() ![]() Pwnego dnia umowilam sie na mala impreze z tym kolega moim. Taka mała popijawa pod namiotami . A on nie mogl przyjsc akurat bo gdzies wyjechal na troche i nie zdarzyl wrocic, nie umialam sie dodzwonic do niego, a znalam nr tego eksa to zadzwonilam do niego zaytac co jest grane. Zamiast kolegi przyszedl on i tak oto sie poznalismy sie i bylismy tam dluzszy czas razem. Historia z obecnym tż, moze nic wyjatkowego ale dla mnie jednak. Mialam praktyki w miescie oddalonym od mojego zamieszkania jakies 35km. A ze praktyka byla miesieczna to `przeprowadzilam` sie do niej do domu bo mialam lepszy dojazd i o wiele blizej. Praktyki mialam roznie, a ze ciocia `przewrazliwiona` to czesto nie wracalam od razu do domu tylko szłam na male piwko z kolezankami badz kolegami do ulubionej knajpki. I tam go poznalam przez kolezanke, ktora z nim siedziala , tyle ze uciekla do domu wczesniej troche to zostalo nas 3 chlopakow i ja jedna ![]() Kolega Damian mial dziewczyne bodajże 14-latkę , o czym nie wiedzialam ze ma tyle lat. Tż mi powiedzial bo akurat jest z jego miejscowosci i mieszka naprzecwiko niego, ucieklam od kolegi do tżta w zartach oczywiscie ![]() ![]() Po kliku dniach, tygodniu moze wiecej z głupot zaprosilam tż na Sylwestra do siebie, ot tak lubie gadac co slina na jezyk przyniesie ![]() ![]() Uff.. sie rozpisalam, przepraszam ze az tyle ![]()
__________________
|
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#25 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2007-11
Wiadomości: 16 431
|
![]()
Myślałam, że to będzie wątek pełen niespotykanych historii ze szczyptą magii w tle a tu widzę, że najbardziej typowe, zwyczajne sytuacje są opisywane.
__________________
Mam dwoje okruszków - jeden większy, a drugi całkiem malutki ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#26 |
Zakorzenienie
Zarejestrowany: 2006-07
Lokalizacja: Słoneczna strona miasta
Wiadomości: 4 113
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Ja swoją opisze, ale nie wiem czy mogę ją nazwac przeznaczeniem. Inni tak to nazywają
![]() Od początku. W maju miałam wyjechac na pól roku do pracy za granicę. Spotkanie rekrutacyjne odbyło się wcześniej w lutym, w Gdynii (dla mnie drugi koniec Polski), ale że chciałam zmienić coś w swoim życiu, zaryzykowałam i udało się. Praca na 5 różnych działach, więc potrzebowali troszke ludzi. Wyjazd miał być w maju, tak też powstało forum informacyjne, kiedy leci jaka grupa i inne przydatne info. Dostałam termin na 15 maja, tak jak i kilka innych osób. Początkowo miałam lecieć z Warszawy, ale nie było dobrego połączenia ( musiałabym czekać całą dobę na lotnisku), więc postanowiłam, że polecę z Krakowa. Lecieliśmy do Kopenhagi a tam wieczorem czekała nas przesiadka i lot dalej. W samolocie z Krakowa (mój pierwszy lot) dostałam miejsce obok jakiegoś chłopaka, siedział od okna, ja od przejścia, między Nami było jedno wolne miejsce. Zerkałam na Niego ukradkiem (jak sie potem okazało on na mnie), jednak przez cały lot nie zamieniliśmy ze sobą ani jednego słowa. Później już go nie widziałam. Dopiero po dotarciu na miejsce naszego nowego zamieszkania słyszę: Ty nie leciałąś przypadkiem Sterlingiem z Krk? ![]() ![]() Zostaliśmy sąsiadami, całkowicie przypadkiem. Tak zaczęło się od żartów, dogryzania sobie, smsów i w końcu bliższych spotkań. Tak tez został moim TŻtem. ![]() Co się później okazało początkowo tez miał lecieć z Warszawy, też zrezygnował. A jeszcze wcześniej zastanawiał się czy w ogóle nie zrezygnować z całego kontraktu. Mieszkamy w tym samym województwie a odnaleźliśmy się na końcu świata ![]() |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
#27 |
Raczkowanie
Zarejestrowany: 2005-07
Wiadomości: 36
|
Dot.: Nieznajomy / Przeznaczenie itp. historie z życia wzięte - zbiorczy
Fajne są Wasze historie, ale najpiękniejsze jest to, że Wy wierzycie ze to było Przeznaczenie.
Ja wierzę, że wszystko co się dzieje jest PO COŚ. I do czegoś nas zaprowadzi. |
![]() ![]() |
![]() |
![]() |
![]() |
|



Ten wątek obecnie przeglądają: 1 (0 użytkowników i 1 gości) | |
|
|
Strefa czasowa to GMT +1. Teraz jest 11:30.