jak zinterpretować co powiedział...?

[dragon_she]

edit edit edit edit

[Asiaa90]

Tak to jest poprostu w wiadomosc w stylu daj sobie spokoj i wrzuć na luz dziewczyno - nic z tego nie będzie

[Casaria]

Napisane przez dragon_she

Od paru miesięcy pisałam sobie ze znajomym chłopakiem. Parę razy zaprosił mnie na randkę, jednak pierwszą odwołał a drugą ja chciałam przełożyć a na końcu odwołaliśmy ją wspólnie. Ja nie byłam przekonana, czy chcę się z nim zobaczyć, ale zgadzałam się, gdy mnie zapraszał. Tylko w tych smsach byłam dosyć zimna i chciałam pokazać, że mi nie zależy za bardzo. Smsy się urwały a mi się on zaczął w międzyczasie szalenie podobać. Zagadywałam go jak mu minął dzień, odpisywał zdawkowo, ale zawsze miło. Dziś nie wytrzymałam, i napisałam coś w stylu 'hej co z tą naszą randką na którą mnie zapraszałeś, rozmyśliłeś się już? '
Odpisał:

Naprawdę Cię lubię. Miałem ostatnio po prostu parę problemów, które musiałem rozwiązać i myślę, że najlepiej będzie, jak będę teraz sam. Nadal możemy się kiedyś spotkać na mieście jak będziesz na imprezie po prostu potrzebuję czasu dla siebie w tym momencie. Mam nadzieję, że zrozumiesz

Czy to jest po prostu miła wersja dania kosza? Czy uwierzyć mu w te problemy? I co może stanowić problem, żeby nie chciał umówić się na randkę?? Dodam, że kiedy się poznaliśmy mówił mi, że mu się bardzo podobam. Jest spod znaku raka, jeśli to pomoże.

Dał Ci kosza

[syklamen]

Tak, na pewno to że jest spod znaku raka pomoże nam w interperetacji jego słów
Nie trzeba być specjalistą od horoskopów, żeby jasno odczytać, co koleś chciał przez to powiedzieć.
Zgadzam się dziewczynami w pełni.

[Diversification]

Dał Ci kosza, ale pocieszeniem jest, że starał się być bardzo miły i delikatny.

[dragon_she]

.
.
.
.
.
.
.

[Diversification]

Napisane przez syklamen

Tak, na pewno to że jest spod znaku raka pomoże nam w interperetacji jego słów
Nie trzeba być specjalistą od horoskopów, żeby jasno odczytać, co koleś chciał przez to powiedzieć.
Zgadzam się dziewczynami w pełni.

Horoskopy są jedynie głupotą wymyśloną przez ludzi próbujących zarobić na życie i nie mają nic wspólnego z rzeczywistością.

---------- Dopisano o 23:51 ---------- Poprzedni post napisano o 23:50 ----------

Napisane przez dragon_she

ech też tak pomyślałam, ale łudziłam się jeszcze, bo to on na początku zabiegał o mnie i nagle mu się tak odmieniło? co za faceci!!
dzięki za potrząśnięcie mnie....
a co do raków- raki są dziwne

Może poznał inną? Wątpię, aby czekał na moment, kiedy znajdziesz dla niego czas, bo przecież tego kwiatu to pół światu.

[normalnyFacet]

mądry polak po szkodzie

[vespertine_]

będzie inny
Ale ja bym jeszcze o tego powalczyła skoro 'szalenie Ci się podoba'. Jak ktos mnie 'szalenie się podoba' to ma przerabane

[16igla]

Dał Ci kosza, nie ukrywajmy, ale w sposób miły. Może daj sobie spokój, mimo tego, że bardzo Ci się podoba?

[Still_Alive]

moja rada : nie interpretuj. Nikt nie wie co naprawdę myśli. Zostaw to, nie myśl o tym. Jak wyjdzie coś to wyjdzie. Kontakt możesz przecież utrzymywać skoro go lubisz

[dragon_she]

.
.
.

.
.
.
.
.

[la'Mbria]

Napisane przez dragon_she

a czy poznał kogoś? na początku też mi coś takiego przeszło przez myśl, ale on od 3 lat nie miał dziewczyny (tak powiedział) więc wątpię, że akurat teraz zaczął się z kimś spotykać

bo co, jak przez 3 lata sie nie spotykał na stałe z nikim to teraz już nie może zacząć?
ej...chyba strasznie chcesz sobie jakieś resztki nadziei zostawić, że może jednak....
daj na luz- facet nie jest zainteresowany,ale za to kulturalnie cię o tym poinformował.
Ponieważ wcześniej podobno zabiegał o randkę z tobą- stawiam na to, że kogoś poznał.
bywa

[zzzielona]

Tak, nie ma co rozkminiać i doszukiwać się drugiego dna w wypowiedziach innych. Chłopak się po prostu rozmyślił i tyle. A co nim kierowało? Tak na dobrą sprawę nie wiadomo.

[princessskaa]

Moja rada : nie rozkminiaj, bo szkoda czasu... Faceci są dziwni. nie chcę wymieniać tu możliwych opcji jego decyzji, bo nie widze w tym sensu.. Bo i tak jaka jest prawda wie tylko ON.
Ważne, żebyś w tej chwili wrzuciła na luz Rozumiem, że bardzo Ci się podoba, ale może to poprostu nie "ten". Jeżeli teraz nie dasz mu spokoju, on jeszcze bardziej się od Ciebie oddali... I zniechęci.
Ale pamiętaj: życie potrafi zaskoczyć Może jeszcze w przyszłości spotkacie się na randce, a może poznasz kogoś fajniejszego

[Cecilia89]

Dał ci kosza, ale chociaż starał się być miły. Tyle dobrego z tego wszystkiego.

[Gwedhan]

Napisane przez Still_Alive

moja rada : nie interpretuj. Nikt nie wie co naprawdę myśli. Zostaw to, nie myśl o tym. Jak wyjdzie coś to wyjdzie. Kontakt możesz przecież utrzymywać skoro go lubisz

Zgadzam się
Moim zdaniem należy poczekać i nie nadinterpretować. Może rzeczywiście ma ciężki okres w życiu..? Z doświadczenia wiem, że normalni faceci z reguły mówią to, co mają na myśli. A kobiety lubią się doszukiwać drugiego dna
Może wyciągnij rękę? Zaproponuj pomoc, jakby potrzebował..? Nie zaszkodzi. a może pomóc. A wniosek na przyszłość brzmi : nie zgrywać niedostępnej, bo nie zawsze działa

[andzia1989r]

Byłaś wobec niego zimna, niedostępna i nie okazałaś zainteresowania więc i jemu zapał przeszedł. To, że Ty się teraz ogarnęłaś to za późno. Dał Ci kosza, aczkolwiek w delikatny sposób.

[vainilla]

dostałaś kosza. Myślę że przez ten chłód. No ale z drugiej strony - jakby mu zależało to próbowałby dalej

[just_me]

e tam chłód nie chłód. Po prostu nie wyszło. Zdarza się. Jest dużo sytuacji keidy dziewczyna wcale nie jest chłodna, ale stara się dawac facetowi znaki zachęcające (wiadomo bez przesady) i tez nei wychodzi, bo tamten znajduje inną fajniejszą wg mnie znalazł kogoś. I tyle po prostu. Moze nie do końca byłaś w jego typie?

[3asiex]

Grunt to olewać i patrzeć jak chłopak się stara a potem płakać że już mu się odechciało.

[just_me]

jakby naprawdę mu zależało to nie przeraziłby go żaden chłód. mam kumpla ktory starał sie o dziewczyne ponad rok i z jej strny tez ciagle chłod i jakos w końcu ją zdobył. Wiec jakby naprawde mu zalezało to chłod w dodatku smsowy nei mialyb na to wplywu

[3asiex]

Napisane przez just_me

jakby naprawdę mu zależało to nie przeraziłby go żaden chłód. mam kumpla ktory starał sie o dziewczyne ponad rok i z jej strny tez ciagle chłod i jakos w końcu ją zdobył. Wiec jakby naprawde mu zalezało to chłod w dodatku smsowy nei mialyb na to wplywu

A co gdyby przyszło mu latać za nią 2 lata? Chłopak też człowiek a wszystko ma swoje granice.
Ale gdzie tam, jeśli naprawdę kocha to i całe życie przełazi robiąc maślane oczy do tej jednej

[eyo]

nie skorzystaliście jak była okazja to więcej okazji nie będzie
zresztą.. raz nie wyszło, drugi raz nie wyszło - nic dziwnego, że w końcu mu się odechciało, jak jakaś relacja przez parę miesięcy do niczego nie doprowadziła to naprawdę nie dziwi fakt, że już ktoś nie chce nawet próbować by gdzieś doprowadziła

[marronelle]

Napisane przez Still_Alive

moja rada : nie interpretuj. Nikt nie wie co naprawdę myśli. Zostaw to, nie myśl o tym. Jak wyjdzie coś to wyjdzie. Kontakt możesz przecież utrzymywać skoro go lubisz

Dokładnie
Nie ma co rozkładać tych zdań na czynniki pierwsze i zastanawiać się, czy to prawda czy nie, to wie tylko on sam.
Utrzymuj kontakt, nie obiecuj i nie wyobrażaj sobie niczego. Będzie dobrze

[botekslawek]

Napisane przez dragon_she

ech też tak pomyślałam, ale łudziłam się jeszcze, bo to on na początku zabiegał o mnie i nagle mu się tak odmieniło? co za faceci!!
dzięki za potrząśnięcie mnie....
a co do raków- raki są dziwne

dzięki

[Roisin92]

Napisane przez dragon_she

Od paru miesięcy pisałam sobie ze znajomym chłopakiem. Parę razy zaprosił mnie na randkę, jednak pierwszą odwołał a drugą ja chciałam przełożyć a na końcu odwołaliśmy ją wspólnie. Ja nie byłam przekonana, czy chcę się z nim zobaczyć, ale zgadzałam się, gdy mnie zapraszał. Tylko w tych smsach byłam dosyć zimna i chciałam pokazać, że mi nie zależy za bardzo. Smsy się urwały a mi się on zaczął w międzyczasie szalenie podobać. Zagadywałam go jak mu minął dzień, odpisywał zdawkowo, ale zawsze miło. Dziś nie wytrzymałam, i napisałam coś w stylu 'hej co z tą naszą randką na którą mnie zapraszałeś, rozmyśliłeś się już? '
Odpisał:

Naprawdę Cię lubię. Miałem ostatnio po prostu parę problemów, które musiałem rozwiązać i myślę, że najlepiej będzie, jak będę teraz sam. Nadal możemy się kiedyś spotkać na mieście jak będziesz na imprezie po prostu potrzebuję czasu dla siebie w tym momencie. Mam nadzieję, że zrozumiesz

Czy to jest po prostu miła wersja dania kosza? Czy uwierzyć mu w te problemy? I co może stanowić problem, żeby nie chciał umówić się na randkę?? Dodam, że kiedy się poznaliśmy mówił mi, że mu się bardzo podobam. Jest spod znaku raka, jeśli to pomoże.

no niestety, przykro mi... Dał ci kosza. No, ale gdyby był spod znaku koziorożca albo barana ta wiadomość znaczyłaby coś zupełnie innego, ale w te sytuacji musisz o nim niestety zapomnieć.

[srebrnykot]

Nawet jeśli kiedyś był zainteresowany, to już nie jest i w miły sposób Ci o tym powiedział. Głowa do góry, nie ten, to inny.

Napisane przez dragon_she

a co do raków- raki są dziwne

Nieprawda, wspaniałe są

[TmargoT]

Napisane przez dragon_she

Od paru miesięcy pisałam sobie ze znajomym chłopakiem. Parę razy zaprosił mnie na randkę, jednak pierwszą odwołał a drugą ja chciałam przełożyć a na końcu odwołaliśmy ją wspólnie. Ja nie byłam przekonana, czy chcę się z nim zobaczyć, ale zgadzałam się, gdy mnie zapraszał. Tylko w tych smsach byłam dosyć zimna i chciałam pokazać, że mi nie zależy za bardzo. Smsy się urwały a mi się on zaczął w międzyczasie szalenie podobać. Zagadywałam go jak mu minął dzień, odpisywał zdawkowo, ale zawsze miło. Dziś nie wytrzymałam, i napisałam coś w stylu 'hej co z tą naszą randką na którą mnie zapraszałeś, rozmyśliłeś się już? '
Odpisał:

Naprawdę Cię lubię. Miałem ostatnio po prostu parę problemów, które musiałem rozwiązać i myślę, że najlepiej będzie, jak będę teraz sam. Nadal możemy się kiedyś spotkać na mieście jak będziesz na imprezie po prostu potrzebuję czasu dla siebie w tym momencie. Mam nadzieję, że zrozumiesz

Czy to jest po prostu miła wersja dania kosza? Czy uwierzyć mu w te problemy? I co może stanowić problem, żeby nie chciał umówić się na randkę?? Dodam, że kiedy się poznaliśmy mówił mi, że mu się bardzo podobam. Jest spod znaku raka, jeśli to pomoże.

ja to wiedzę tak.
facet miał związek na rozdrożu i szukał wrażeń.może chciała szukać czegoś nowego nie kończąć starego

widocznie niedawno w końcu rozstał się i teraz siedzi w domu i liże rany.

daj mu czas.może otrząśnie się i zaprosi cię na randkę

[pamieta]

Dość jasno napisany jest ten sms W tym przypadku nie doszukiwałabym się głębszego sensu. Treści są jasne - nie ma obecnie ochoty na randkę. Nie wyklucza spotkania w przyszłości jeśli będzie ku temu okazja. Lubi Ciebie. Powody aktualnej odmowy mogą być różne i to już tylko gdybanie Kontakt,co jakiś czas możesz spróbować podtrzymać ale wg mnie, tylko jeśli on także wykaże jakieś zainteresowanie przedłużaniem znajomości.