Kobieta z wielkimi zmianami na twarzy pokazuje siłę makijażu
Makijaż pomaga nam w poprawie wyglądu, ale jak się okazuje, czasem działa on na swój sposób terapeutycznie. Poznajcie poruszającą historię.

Kobiety często pragną poprawić swój wygląd twierdząc, że przeszkadzają im wypryski, przebarwienia, czy zmarszczki. Kiedy spojrzymy na historię Joanne Tronconi, wszelkie nasze niedoskonałości wydają się niewielkie. Joanne od urodzenia boryka się z chorobą powodującą powstawanie na ciele zmian w kolorze czerwonego wina. Jest to skutek nieprawidłowości w naczyniach krwionośnych.Z czasem okazało się, że cierpi ona także na zespół Klippel-Trenaunay'a. W jego wyniku pojawiają się znamiona, obrzęki oraz narośla na ciele powodujące deformacje. Najczęściej rosną one na kończynach, ale każdy przypadek jest indywidualny.Najbardziej rzuca się w oczy zniekształcona przez chorobę twarz. Jak Joanne sobie z tym radzi? Chyba nikomu nie trzeba tłumaczyć, jak bardzo ta choroba wpływa na psychikę (szczególnie kobiety), bo w końcu która z nas nie chce pięknie wyglądać? Joanne widzi i słyszy, jak wiele osób się za nią ogląda i komentuje jej wygląd.Pomimo tej przykrej i uciążliwej dolegliwości kobieta nie załamuje się. Nie ukrywa, że pomaga jej w tym sztuka makijażu. Jak sama mówi, używa make up'u aby poczuć się pięknie. Dzięki temu jest jej łatwiej akceptować i kochać siebie. Na video pokazuje, jak nakłada m.in. podkład, dzięki któremu zakrywa przebarwienia na swojej twarzy. W nagraniu pomagał jej syn, który jest również vlogerem.Poznajcie historię Joanne.
Zobaczcie także: Makijaż dla blondynek- zainspiruj się stylem gwiazdFoto: screen z YouTube