Ten puder z kwasem hialuronowym za 23 zł matuje na 10 godzin i wygładza pory, dając efekt cery gładkiej jak u lalki. Nie podkreśla suchych skórek
Ten lawendowy puder polskiej marki to budżetowa propozycja dla wszystkich osób, które szukają kosmetyku do utrwalenia makijażu i upiększenia cery. Jego kolor może zaskoczyć, ale koniec końców to dzięki niemu twarz wygląda na wypoczętą i odmłodzoną.

Mowa o prasowanym pudrze lawendowym z serii Natural Essence marki Ingrid, który w katalogu KWC zdobył już pozytywne recenzje od Wizażanek. Jego ocena na ten moment to maksymalne 5 na 5 gwiazdek! Dziś dostaniemy go na promocji za 23 zł. Jesteście ciekawi?
Spis treści:
- Lawendowy puder serii Natural Essence Ingrid – działanie i właściwości
- Lawendowy puder serii Natural Essence Ingrid – skład i działanie pielęgnacyjne
- Lawendowy puder serii Natural Essence Ingrid – opinie
Lawendowy puder serii Natural Essence Ingrid – działanie i właściwości
Lawendowy puder Natural Essence marki Ingrid jest drobno zmielony i charakteryzuje się miękką, jedwabiście gładką konsystencją. Czuć to pod palcami oraz po nałożeniu kosmetyku na twarz. Skóra jest przyjemne otulona, choć nie obciążona i „zapchana”. Prezentuje się bardzo naturalnie, nie wchodzi w zmarszczki i nie roluje się. Być może przeraża was lekko fioletowy kolor pudru… Nie ma jednak powodów do obaw! Lawendowy kolor tuszuje niedoskonałości, wyrównuje koloryt cery i sprawia, że cera wygląda na promienną i wyspaną. Fioletowych tonów nie widać na zdjęciach, więc można sięgnąć po ten kosmetyk nawet przy okazji większych wydarzeń.
Puder bardzo dobrze radzi sobie z utrwaleniem makijażu i współpracuje z innymi kosmetykami. Optycznie wygładza zmarszczki i redukuje widoczność rozszerzonych porów, dzięki czemu twarz wygląda tak, jakby ktoś nałożył na nią filtr upiększający. Co więcej, puder absorbuje sebum i trzyma mat przez kilka godzin, nawet w przypadku cer tłustych i mieszanych.

Lawendowy puder serii Natural Essence Ingrid – skład i działanie pielęgnacyjne
W składzie tego pudru znajdziemy też kilka substancji, które mają za zadanie nawilżać, chronić i pielęgnować naszą cerę. Najważniejsze z nich to:
- Ekstrakt z lawendy – działa antyseptycznie i zapobiega namnażaniu się bakterii na skórze; minimalizuje tworzenie się blizn i ma właściwości przeciwzapalne; kondycjonuje i odżywia cerę
- Kwas hialuronowy – skutecznie nawilża skórę oraz przywraca jej jędrność i elastyczność; zmniejsza widoczność zmarszczek i blizn; zapobiega odwodnieniu cery
- Wosk z sumaka lakierodajnego – chroni skórę i zapobiega utracie wilgoci
- Olej abisyński – intensywnie nawilża skórę i wygładza zmarszczki; chroni skórę przed działaniem wolnych rodników; działa przeciwstarzeniowo
- Ekstrakt z trawy jęczmienia – wygładza, rozjaśnia i ujędrnia skórę; ma właściwości antyoksydacyjne i odżywcze
- Witamina E – jest silnym antyoksydantem o silnych właściwościach przeciwstarzeniowych; działa wygłądzająco i ujędrniająco; przywraca skórze nawilżenie oraz wspomaga redukcję przebarwień; jest też naturalnym konserwantem
Oczywiście żaden kosmetyk kolorowy nie zastąpi nam odpowiedniej pielęgnacji! Cieszy nas jednak fakt, że nawet w pudrach znajdziemy substancję, które będą dbały o cerę w trakcie noszenia makijażu. To świetne uzupełnienie pielęgnacyjnej rutyny!
Czytaj także: Krem BB z witaminą C i wyciągiem z arktycznej maliny to ulubieniec Skandynawek. Daje naturalny efekt glow

Lawendowy puder serii Natural Essence Ingrid – opinie
Puder cieszy się dobrymi opiniami głównie ze względu na stosunek jakości do ceny. To świetny kosmetyk, który można dorwać za grosze. Wizażanki lubią go za to, że optycznie wygładzą skórę, wygląda świeżo i naturalnie oraz jest trwały. Dodają też, że puder nadaje się do poprawek w ciągu dnia.
Puder jest dobrze sprasowany, podczas używania nie obsypuje się. Przyjemnie pachnie, delikatną lawendą. Co do działania, jestem mile zaskoczona, gdyż bardzo dobrze trzyma w ryzach podkład. Dzięki niemu cera nabiera ładnego naturalnego koloru, bardzo dobrze odbija światło, dzięki czemu cera wygląda na wypoczętą. Puder jest bardzo wydajny, mam go ponad 2 miesiące i przy moim codziennym stosowaniu nie wiele ubyło
– pisała mama_Julii
Produkt jest w formie sprasowanej i czuć jak bardzo drobno został zmielony. Jego formuła jest niesamowicie gładka i jedwabista. Pozwala to na piękny i świeży look, mimo ładnego zmatowania. Testowałam go zarówno do utrwalenia makijażu jak i zmatowienia na buzi kremu z filtrem i w obu przypadkach dobrze sobie poradził. Na buzi staje się nieco bardziej transparenty, chociaż mimo wszystko widzę różnice w stosunku do zwykłego pudru. Niedoskonałości stają się mniej widoczne, to samo dotyczy wszelkich oznak zmęczenia na buzi
– pisała daria_tkaczyk
A Wy skusicie się na ten lawendowy kosmetyk? Jeśli zależy wam na dodatkowym efekcie świeżego i wypoczętego oka, warto też sięgnąć po puder pod oczy. Naszym ostatnim odkryciem jest ten z polskiej marki apollca. Jest drobno zmielony, genialnie wygładza zmarszczki i sprawdzi się nawet na większe wyjścia.