Nowy krem z biomimetycznym peptydem i „żywymi kamieniami” spłyca nawet głębokie zmarszczki i ujędrnia cerę
To nowy krem odmładzający, który wykorzystuje zdobycze nauki wychodzące z ciągle rozwijającego się świata kosmetologii. Może realnie spłycić zmarszczki i ujędrnić skórę. Wystarczy tylko postawić na regularność.

Mowa o nowości polskiej marki Phlov, która już nie raz pokazała, że robi świetne produkty do pielęgnacji w duchu anti-aging (chociażby bestsellerowy booster Newborn Star). Tym razem pokazuje nam odmładzający krem do codziennej pielęgnacji. Czy warto się nim zainteresować?
Spis treści:
Nowy krem odmładzający Phlov – działanie i właściwości
Krem ma formę lekkiej emulsji, która sprawdzi się w czasie upalnych letnich dni i będzie stanowił dobrą bazę pod makijaż. Może być też nakładany pod krem z filtrem SPF, jednak zawsze warto odczekać kilka minut, zanim nałoży się jeden produkt na drugi (dzięki temu unikniemy uczucia przeciążenia skóry). Kosmetyk charakteryzuje się delikatnym i subtelnym zapachem, który jedynie uprzyjemnia pielęgnacyjny rytuał. A jak z działaniem przeciwstarzeniowym?
Krem już od pierwszej aplikacji zapewnia doskonałe nawilżenie i odżywienie skóry. I to widać! Cera jest ukojona, wygładzona, gęstsza i rozświetlona. Możemy też odczuć, że staje się gęstsza i mocniejsza. Co ciekawe, zawarte w kosmetyku składniki aktywne zwiększają syntezę witaminy D3, dzięki czemu cera staje się naturalnie promienna i zregenerowana. Na „kosmetyczną magię” trzeba oczywiście poczekać kilka tygodni, jednak zdecydowanie warto uzbroić się w cierpliwość.
Krem ma bowiem silne działanie anti-aging. Spłyca nawet głębokie zmarszczki oraz redukuje mniejsze linie czy bruzdy. Wyczuwalnie ujędrnia skórę oraz pozwala na jej napięcie i uelastycznienie. Jeśli mamy dopiero pierwsze oznaki starzenia się skóry, krem skutecznie spowolni proces opadania cery i powstawania zmarszczek.

Krem odmładzający Phlov – nowoczesny skład
Musimy przyznać, że skład tego kremu naprawdę nas zaintrygował. Jest to formuła, w której nie ma miejsca na przypadek, a wszystkie komponenty zawarte w tym produkcie idealnie się uzupełniają. Przyjrzyjmy się najważniejszym — i najciekawszym — z nich.
- Ekstrakt z żywych kamieni – aktywny składnik komórek macierzystych zwiększający syntezę witaminy D3 nawet o 100%. Poprawia mikrokrążenie i dotlenienie skóry oraz hamuje rozpad kolagenu. W efekcie skóra staje się gęstsza, ujędrniona i odżywiona.
- N-Prolyl Palmitoyl Tripeptide-56 Acetate – nowoczesny biomimotyczny tetrapeptyd stymulujący produkcję kolagenu oraz zwiększający gęstość skóry. Wygładza zmarszczki marionetkowe, nosowo-wargowe oraz kurze łapki. Ujędrnia cerę i przywraca jej sprężystość. Zapobiega powstawaniu nowych bruzd i linii.
- CalCalm – jony wapnia zamknie te w nośniku, który umożliwia ich transport w głąb skóry. Skutecznie odżywia i regeneruje nawet wrażliwą czy atopową skórę.
- Witamina E – jedna z najważniejszych witamin młodości i skuteczny antyoksydant mogący przenikać w głąb skóry. Wykazuje działanie regeneracyjne, wzmacniające, odżywcze i ochronne. Intensywnie nawilża skórę, wygładza zmarszczki i uelastycznia cerę.
- Alantoina – działa regenerująco i łagodząco na skórę. Zmniejsza zaczerwienienie, pieczenie czy uczucie ściągnięcia cery. Ma cenione właściwości przeciwzapalne.
Tak ciekawe kremy aż chce się testować! Skusicie się na tę nowość?