Puściłam wodze fantazji w kolorowym teście Golden Setu marki NYX. Zainspirowałam się sztuką Drag Queens. Jaki efekt osiągnęłam?
Z okazji premiery wyjątkowego programu "Czas na show. Drag me out" marka NYX, która jest głównym partnerem show, wypuściła wyjątkowe zestawy kosmetyków w formie Golden Setu. Kultowe produkty zostały zamknięte w brokatowym kuferku, a ja postanowiłam wykorzystać je do wykonania nieco szalonej wersji makijażu. W końcu ogranicza nas tylko wyobraźnia!
Kiedy w moje ręce wpadł Golden Set marki NYX, moje oczy zalśniły z zachwytu. Uwielbiam makijażowe wyzwania, a ponieważ na co dzień maluję się dość zachowawczo, w końcu mogłam pozwolić sobie na prawdziwe szaleństwo i wybuch kreatywności. Oczywiście zainspirowałam się kulturą Drag Queens, ponieważ jestem wierną fanką programu "Czas na show. Drag Me Out", którego NYX jest głównym partnerem. Zobacz sama, co z tego wyszło!
Artystyczny makijaż inspirowany Drag Queens z użyciem kosmetyków marki NYX
Kuferek był wypełniony po brzegi produktami z każdej kategorii. Zaczęłam oczywiście od bazy, czyli Marshmallow Primer. Nie dość, że pachnie jak słodkie pianki, to jeszcze świetnie wtapia się w skórę i "trzyma" na niej makijaż jak taśma dwustronna. Następnie zabrałam się za brwi. Z pomocą przyszedł mi tutaj żel The Brow Glue, którym ułożyłam włoski w wymarzony kształt. Jako że mam dość rzadkie brwi, zagęściłam je kredką Micro Brow Pencil.
Na twarz nałożyłam ulubiony kryjący podkład, delikatnie podkreśliłam policzki bronzerem w kremie i zabrałam się za korektor. Bare With Me to kremowy, bardzo mocno kryjący produkt, który błyskawicznie ukrył moje sińce pod oczami i zakamuflował wszelkie niedoskonałości. Policzki podkreśliłam dodatkowo Wonder Stick z dwoma odcieniami różu. Pomieszałam je ze sobą i dobrze zblendowałam, co było prawdziwym wyzwaniem, bo pigmentacja tych róży jest po prostu niesamowita. Bałam się, że przesadziłam z ilością! Następnie przypudrowałam twarz transparentnym pudrem utrwalającym i przeszłam do makijażu oczu.
Tutaj zaczęła się prawdziwa zabawa. Postanowiłam mocno zaszaleć z kolorowymi cieniami do powiek z palety Ultimate Shadow Palette, I know that's bright. Do wyboru miałam aż 16 nasyconych kolorów w matowym i błyszczącym wykończeniu. Zdecydowałam się na połączenie zieleni, fioletu, brzoskwini i Barbie pink. Wyszłam mocno poza granice powiek i nie bałam się kontrastów. Wewnętrzne kąciki oczu podkreśliłam jeszcze brokatowymi cieniami, by wydobyć błysk.
Na powiece narysowałam też wyrazistą kreskę przy użyciu eyelinera Epic Liner. Zdecydowałam się na grubą jaskółkę i kilka dodatkowych akcentów. Czas na sztuczne rzęsy! Wybrałam bardzo ekstrawagancki model Jumbo Lashes, który nadał mojemu spojrzeniu głębi. Naklejenie ich było bajecznie proste, a noszenie bardzo wygodne, bo są leciutkie jak piórko.
Nie mogłam też zapomnieć o ustach. Najpierw obrysowałam je konturówką Line Loud Lip Pencil w kolorze lekko zgaszonego różu. Następnie sięgnęłam po kultowy już Fat Lip Oil, który dał na moich wargach efekt mieniącej się drobinkami tafli. Na koniec tylko kilka psiknięć fixerem Marshmallow Setting Spray, by makijaż trzymał się cały dzień i noc.
Jakie są moje wrażenia po makijażu kosmetykami NYX Professional Makeup?
Jestem zachwycona! Zrobienie artystycznego makijażu produktami z kuferka było bajecznie proste, a wybór kolorów i wykończeń - ogromny. Zakochałam się szczególnie w korektorze Bare With Me, rzęsach Jumbo Lashes i olejku do ust Lip Fat Oil. To moje top 3! Ale wszystkie produkty, których użyłam do wykonania makijażu mogę śmiało polecić swoim koleżankom i kolegom wizażystom.