Reklama

Kosmetolog odkryła, że jeden mały błąd może niszczyć marzenia o idealnej cerze. Jeśli masz przesuszoną skórę wokół ust, pojawiają ci się drobne krostki na brodzie lub czerwone plamy, ten problem może dotyczyć właśnie ciebie.

Reklama

Kosmetolog odkryła błąd w pielęgnacji cery, który niszczy barierę hydrolipidową

Kosmetolog i znana influencerka Angelika Grabowska wyznała niedawno na swoim TikToku, że długo nie mogła pozbyć się uporczywych czerwonych plam i wyprysków wokół ust i brody. Mimo ogromnej wiedzy jaką posiada w kwestii pielęgnacji twarzy i stosowanych kosmetyków, problem wciąż powracał. Angelika postanowiła nawet odstawić wszystkie produkty ze składnikami aktywnymi i wyłącznie myć oraz nawilżać cerę, a przebarwienia nie znikały. Jako kosmetolog dobrze wiedziała, że chodzi o uszkodzoną barierę hydrolipidową, ale długo nie zdawała sobie sprawy z tego, co dokładnie jej szkodzi.

W końcu odkryła, że winowajcą była... pasta do zębów. Problemem nie był sam produkt, którym myła zęby, ale nieodpowiednia kolejność podczas codziennej toalety. Okazuje się, że kosmetolog nieumyślnie myła zęby po skończonej pielęgnacji twarzy, co negatywnie wpływało na skórę w okolicy ust. Gdy tylko zamieniła tę kolejność i nakładała krem dopiero po skończonej higienie jamy ustnej, stan jej cery szybko się poprawił.

Pasta do zębów a bariera hydrolipidowa skóry

Popularne pasty do zębów zawierają SLS-y, które mogą przesuszać i podrażniać skórę, ale nawet te nie sprzyjają kondycji cery przez chociażby zawartość sody. Dlatego niezależnie od tego, czym myjesz zęby, lepiej robić to zanim nałożysz pielęgnację na swoją twarz. Nawet odrobina produktu, która osadzi się na skórze, może zniszczyć marzenia o idealnej cerze. Na dodatek, płucząc usta wodą, możesz zmyć kosmetyki, które przecież przed chwilą nałożyłaś na twarz.

Reklama

Też do tej pory popełniałaś ten popularny błąd?

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane