Najlepsze kremy z SPF na wiosnę od redaktorki beauty. Skutecznie chronią skórę, ale nie psują makijażu
To 3 najlepsze kremy z SPF na wiosnę, które sprawdzą się zarówno solo, jak i pod makijaż. Z nimi nie musisz wybierać pomiędzy nienagannym wyglądem cery, a realną ochroną przed promieniowaniem UV. Nie bielą, nie zapychają i nie wyświecają. Jako redaktorka beauty daję im 5/5 gwiazdek.

Krem z filtrem SPF to niezbędny kosmetyk na dzień. W słonecznym sezonie wiosenno-letnim nie ma żadnych wymówek, by zapominać o jego używaniu. Przetestowałam dziesiątki produktów z różnych półek cenowych i choć wiele z nich zasługuje na uwagę, te 3 sprawdziły się u mnie najlepiej. Nie psują makijażu, za to spełniają obietnice producenta.
Przeciwzmarszczkowy fluid z SPF 50 Vichy Capital Soleil
Vichy Capital Soleil Fluid UV Age SPF 50 to lekki krem koloryzujący, który nakładam solo lub jako bazę pod podkład. Nie ma mocnego poziomu krycia, ale ładnie wyrównuje koloryt cery, nie prowadząc przy tym do jej zabielenia. Co ważne, produkt nie podrażnia skóry i nie wywołuje szczypania oczu. Dobrze się rozprowadza, współpracuje z innymi kosmetykami i nie wysypuje niedoskonałości. Do naturalnego makijażu na co dzień sprawdzi się idealnie.
Dodatkowy plus: formuła wzbogacona w substancje o działaniu anti-ageing, między innymi peptydy.

Ultralekki krem do twarzy z SPF 50 Resibo Our Lightest
Our Lightest to nowość z portfolio polskiej marki Resibo. Zaraz po premierze zaczęłam go testować i bardzo szybko wylądował na liście "pewniaków". Obietnice na pudełeczku wcale nie są przesadzone. Krem jest lekki jak piórko - nie zapycha, nie wyświeca i nie psuje makijażu. Szybko się wchłania, świetnie współpracuje z innymi kosmetykami, a jego receptura została wzbogacona o antyoksydanty. Formuła posiada wysoką ochronę SPF 50 i to nowej generacji.
Dodatkowy plus: nawilża i wygładza - zastąpi lekki krem czy bazę.

Niewidoczny krem z SPF 30 PA+++ Supergoop! Unseen
Supergoop Unseen Sunscreen SPF 30 PA+++ to krem z filtrem, który sprawdzi się przy wszystkich rodzajach cery. Uwielbiany zarówno przeze mnie, jak i moje koleżanki, zasługuje na miejsce w praktycznie każdej kosmetyczce. Jest niewidzialny, lekki i bezwonny. Działa lepiej, niż niejedna baza pod makijaż, zapewniając przy tym szerokie spektrum ochrony przed promieniowaniem UV. Nie wybiela i nie wyświeca skóry.
Dodatkowy plus: pozostawia skórę satynową w dotyku, jak dobra maseczka wygładzająca.
