Reklama

Pełen zachwyt – takie słowa przychodzą mi do głowy po przetestowaniu linii Dermedic Redness. Moja skóra dawno nie była w tak dobrej kondycji. Już niemal zupełnie zapomniałam, czym jest zaczerwienienie i podrażnienie skóry. Rozszerzone naczynka przy nosie zostały widocznie zniwelowane, a zaczerwienione czoło i policzki po każdym myciu twarzy to już przeszłość. Skóra wygląda zdrowo i promiennie, jest ujednolicona i nawilżona.

Reklama

Płyn micelarny H2O Dermedic Redness

Znalezienie dobrego płynu micelarnego, który dokładnie usunie makijaż i jednocześnie nie podrażni skóry, jest bardzo trudne. Płyn micelarny Dermedic jest bardzo delikatny dla skóry i dla oczu – przy demakijażu nie musimy się martwić o pieczenie, zaczerwienie i podrażnienie skóry. Z pomocą tego dermokosmetyku usunęłam makijaż w 2 minutki. Po użyciu płynu nie ma uczucia ściągnięcia, a na skórze odczuwa się delikatne nawilżenie i miękkość. W składzie znajdziemy wodę termalną i aloes, które świetnie nawilżają i koją skórę.

archiwum prywatne

Kojąca pianka oczyszczająca Dermedic Redness

Mycie twarzy pianką to zdecydowanie jeden z moich ulubionych kroków w pielęgnacji, a użycie kojącej pianki z linii Dermedic Redness było prawdziwą przyjemnością. Po pierwsze jest ona niesamowicie delikatna dla skóry. Formuła jest idealna dla wrażliwców – używałam jej również w okolicach oczu. Po umyciu twarzy skóra jest dobrze oczyszczona i promienna, ale nie ma mowy o podrażnieniu, ściągnięciu skóry czy przesuszeniu. Tutaj również mamy bardzo fajny skład – trehaloza, woda termalna i niacynamid nawilżają skórę i nadają jej blasku.

archiwum prywatne

Krem koncentrat na chroniczne zaczerwienienia Dermedic Redness

Koncentrat na chroniczne zaczerwienia stosowałam jak serum do twarzy i był to zdecydowanie mój „game changer”. Jego działanie jest dosłownie natychmiastowe. Kilka sekund po nałożeniu kosmetyku skóra jest widocznie ukojona. W przypadku podrażnionej skóry ulga jest natychmiastowa, znika zaczerwienienie, suchość, pieczenie. Zaczerwienienia, które zazwyczaj pojawiają się u mnie na czole, w okolicach nosa i na policzkach są natychmiastowo złagodzone i zniwelowane. Skóra wygląda jak po użyciu odżywczego serum, jest mocno nawilżona, miękka i gładka. Uwielbiam go stosować po mocniejszej pielęgnacji oczyszczającej lub kosmetyku z kwasami. Natychmiastowo koi skórę i zmniejsza zaczerwienienia.

W koncentracie znajdziemy nowoczesne kompleksy, które mają łagodzić podrażnienia, zaczerwienienia, takie jak kompleks Rosashield, Neutrazen, Trokserutyna czy Ennacomplex, ale także składniki odżywczo-kojące, na przykład witaminę E, alantoinę oraz oliwę z oliwek.

archiwum prywatne

Krem korygujący na dzień UV+ IR Dermedic Redness

Krem na dzień powinien upiększać skórę, odpowiednio ją nawilżyć i wzmocnić. I to właśnie robi krem korygujący na dzień Dermedic Redness. Po jego użyciu skóra jest wyraźnie wygładzona, nawilżona i ujednolicona. Delikatny, zielony pigment świetnie ukrywa zaczerwienienia. W dodatku kosmetyk ten ma właściwości ochronne – chroni skórę przed promieniowaniem UVA, UVB i IR, zapobiega przegrzewaniu się skóry, a także wzmacnia barierę naskórka. Przy regularnym stosowaniu rozszerzone naczynka wokół nosa i zaczerwienienie skóry na czole praktycznie nie występują, a wcześniej problemy te pojawiały się właściwie codziennie. Oprócz kompleksów na podrażnienia i rozszerzone naczynka znajdziemy w nim chlorofil, glicerynę, alantoinę.

Ten dermokosmetyk niesamowicie szybko się wchłania i idealnie sprawdzi się pod makijaż lub zamiast niego! To także świetny wybór na słoneczne dni, szczególnie że zawiera SPF 20.

archiwum prywatne

Bogaty krem na dzień UV + IR Dermedic Redness

Ten bogaty krem na dzień Dermedic Redness to mój hit! Konsystencja jest bardzo treściwa, kremowa, delikatne "masełkowata". Przy mojej suchej i wrażliwej skórze robi prawdziwe cuda. Nawilża, odżywia, wygładza i koi podrażnioną i często przesuszoną skórę. Mimo bogatej formuły wchłania się szybko i pozostawia na skórze delikatny, naturalny glow. Cera jest niesamowicie miękka i jakby wygładzona, elastyczna. Przy regularnym stosowaniu nie zauważyłam również obciążenia skóry czy działania komedogennego. Odżywcze kremy często zapychają moją skórę i prowadzą do pojawienia się niedoskonałości, zaskórników. W przypadku tego produktu ten problem się nie pojawił!

To idealny wybór dla osób, które potrzebują mocnego nawilżenia i odżywienia. Świetnie sprawdzi się do cer suchych, dojrzałych, odwodnionych, wrażliwych. To krem całoroczny, sprawdzi się zarówno latem, bo nie obciąża, jak i zimą, kiedy potrzebujemy mocniejszego nawilżenia. Ten krem również posiada SPF 20!

archiwum prywatne

Krem przeciwzmarszczkowy na noc Dermedic Redness

Krem przeciwzmarszczkowy na noc ma niesamowitą konsystencję. Bardzo treściwą i kremową, a jednocześnie natychmiastowo wchłania się w skórę. Przypomina mi kojący kompres. Po jego użyciu skóra wygląda pięknie - jest ukojona, promienna i nawilżona. Jeszcze lepszy efekt możemy zobaczyć po obudzeniu. Twarz jest mięciutka, przyjemnie napięta, ale nie ściągnięta. Przy codziennym stosowaniu po około 3 tygodniach zauważyłam, że moja skóra jest widocznie ujędrniona! W jego składzie znajdziemy między innymi olej z awokado i witaminę E o właściwościach przeciwzmarszczkowych oraz phytosqualan, który nawilża i nawadnia skórę.

To krem, który rewelacyjnie sprawdzi się na każdym rodzaju cery, a będzie niesamowitym ukojeniem dla tej wrażliwej, suchej, dojrzałej. Nie musicie martwić się, że może obciążyć waszą skórę lub ją podrażnić.

archiwum prywatne

Opinia o dermokosmetykach do twarzy Dermedic Redness

Muszę przyznać, że jestem zachwycona serią Dermedic Redness. Ten zestaw ukoił moją skórę, odżywił ją i nawilżył. Po kilku tygodniach stosowania zauważyłam, że zaczerwienienie i rozszerzone naczynka są widocznie zniwelowane. Nie mam już problemu z przesuszeniem oraz podrażnieniem skóry. Bardzo delikatne oczyszczanie za pomocą płynu micelarnego i pianki rewelacyjnie wpłynęło na kondycję mojej skóry. Bogaty krem na dzień i przeciwzmarszczkowy krem na noc to moje totalne hity - są odżywcze, treściwe, mają cudowną konsystencję. Krem korygujący stosuję pod makijaż na większe wyjścia, a na co dzień solo - świetne wyrównuje koloryt i ukrywa zaczerwienienia. Z kolei koncentrat jest moim kosmetykiem specjalnym - w razie podrażnienia skóry - działa natychmiastowo!

mat. prasowe

Poniżej możecie zobaczyć zdjęcie mojej twarzy przed poranną rutyną pielęgnacyjną i 10 minut po zastosowaniu dermokosmetyków w linii Redness. Skóra jest widocznie ukojona, zniknęły zaczerwienienia szczególnie widoczne w okolicach nosa i czoła.

archiwum prywatne
Reklama

Materiał powstał we współpracy z marką Dermedic

Reklama
Reklama
Reklama