Dermedic Redness Calm, Rich Day Cream UV + IR Bogaty krem na dzień UV + IR

Genetycznie mam cerę naczynkową, jednak problem przyrósł na sile podczas terapii przeciwtrądzikowej. W każdym lekko stresującym momencie czy przy większym zabieganiu w pracy dostawałam wypieków na całej twarzy i uczucia, jakby ktoś skierował na mnie strumień suszarki Krem przy regularnym stosowaniu (3-4 razy w tygodniu) po jakimś miesiącu widocznie wzmocnił cerę i przestałam mieć uczucia pieczenia. Zaczerwienienie również nie przybiera drastycznie na sile w trakcie dnia, myślę że poranne użycie fluidu zniwelowałoby problem całkowicie (nie jestem pewna bo nie używam podkładów ????). W każdym razie jest znośnie, a kiedyś nie mogłam na to patrzeć w lustrze. Oczywiście krem nie będzie tak skuteczny jak zabieg laserem, jednak jest to pierwszy produkt, który tak dobrze zadziałał i polecam go wypróbować. Ogromny plus za dobry filtr 30, przyjemny delikatny zapach i świetne wchłanianie. Sam w sobie jest miły w użyciu, więc wart były nawet gdyby okazał się nie zadziałać na moje zaczerwienienia. Jest wyjątkowo dobrym kremem na dzień, lekkim i nawilżającym bez zapychania porów i lepienia (może nawet bardziej „nawadniającym” - przy cerze mieszanej i lekko tłustej też nie powinien stanowić problemu)

Stosuję go już prawie miesiąc. Ma kremową konsystencje dobrze się rozprowadza i zostawia na skórze film, ale stosuję go na razie na noc, więc w niczym mi to nie przeszkadza. Rano po tej warstwie, nie ma ani śladu, a skóra jest gładka i mięciutka. Zauważyłam, też że nękające mnie zaczerwienienia wokół nosa już bardzo się zmniejszyły i wyciszyły. Po mimo bogatej konsystencji nie zapycha. Myślę, że w trakcie zimy spróbuję go stosować również na dzień, żeby zabezpieczył skórę przed zimnem.

Moja praca przez większość czasu wymaga noszenia maseczek, pomieszczenia są klimatyzowane, a powietrze suche. Naczynkowa skóra od razu reaguje zaczerwienieniem, pieczeniem i uczuciem ściągania, a naczynka są bardziej widoczne. Farmaceutka poleciła mi ten krem, kiedy kupowałam piankę tej marki. Oba produkty sprawdziły się rewelacyjnie. Co prawda nie stosuję tego kremu do pielęgnacji dziennej, to mój nocny bohater. Kiedy wracam po pracy i oczyszczę twarz nakładam go, a on już dalej wie co ma robić. Ten produkt jest znakomity w każdym aspekcie. Konsystencja - treściwy lecz nie za tłusty. Fajnie się wchłania i dobrze nawilża. Ma higieniczne opakowanie (nic nie wycieka, nie zostaje na zakrętce, nie oblepia) Jeśli chodzi o stan skóry to wyciszył zaczerwienienie, zatrzymał powstawanie nowych pajączków i poprawił, wyrównał koloryt. Wstaję rano i naprawdę wyglądam ok.

Bardzo pozytywnie zaskoczona działaniem , kremu z zielonym pigmentem z tej linii dokupiłam ten produkt z zamiarem stosowania go w chłodniejsze dni i jeśli się sprawdzi to na zimę. Zimą moja skóra, poza wymaganiami cery naczynkowej, porzebuje również, produktu który zostawi na niej warstwę ochronną i zabezpieczy przed zimowymi czynnikami atmosferycznym. Jednak nie jest to jedyny warunek, który musi spełniać taki krem. W przypadku tłustszych, bardziej treściwych konsystencji, moja skóra wykazuje tendencję to zapychania. Dlatego właśnie kupiłam ten krem, żeby przetestować go już teraz i zdecydować czy będzie mi towarzyszył tej zimy. Jak na razie jest super! Zero działania komedogennego, świetne nawilżenie i delikatny film na skórze, który w żaden sposób nie koliduje z nakładaniem podkładu. Przez cały rok stosuję też produkty z filtrem, więc tutaj też jest na wygranej pozycji - zabezpiecza przed pełnym spektrum (UVA, UVB i IR). SPF 20 na zimę, będzie wystarczający. Nie zaobserwowałam też wzmożonego zaczerwienienia, rumienia czy jakiegokolwiek pieczenia. Zatem chyba tą zimę spędzimy razem :)

Bardzo przyjemny dla skóry krem. Mimo swojej konsystencji szybko się wchłania, pozostawiając twarz super odżywioną i nawilżoną. Skóra jest miękka i miła w dotyku. Dzięki całemu bogactwu w składzie widzę zbawienne działanie kojące <3 Świetnie działa dla mojej wrażliwej skóry i myślę, że będzie też świetnym wyborem dla osób ze skórą przesuszoną. Dodatkowy plus za SPF 20 w składzie!

Ciężko mi znaleźć produkt dobry do mojej naczynkowej i mieszanej cery, który by mnie nie uczulał, nie zapychał ani nie podrażniał oczu. Cudem znalazłam ten i jestem pewna, że już się nie rozstaniemy. Bardzo polecam, idealne ukojenie zwłaszcza na tak wysokie temperatury jak teraz

Ten bogaty krem na dzień Dermedic Redness to mój hit! Konsystencja jest bardzo treściwa, kremowa, delikatne "masełkowata". Przy mojej suchej i wrażliwej skórze robi prawdziwe cuda. Nawilża, odżywia, wygładza i koi podrażnioną i często przesuszoną skórę. Mimo bogatej formuły wchłania się szybko i pozostawia na skórze delikatny, naturalny glow. Cera jest niesamowicie miękka i jakby wygładzona, elastyczna. Przy regularnym stosowaniu nie zauważyłam również obciążenia skóry - "nie zapycha skóry", co często robiły inne odżywcze kremy. W przypadku tego produktu ten problem się nie pojawił!