Skład kosmetyków jest dziś równie ważny jak ich cena i właściwości. Nie powinien być opisywany szyfrem. Często pomimo informacji na opakowaniu, nie wiemy, co zawiera wybrany przez nas produkt. Jesteśmy coraz bardziej świadomi i takich wyborów chcemy dokonywać. Jak robić to dobrze, nie dać się zwieść nieznanym nazwom znajdującym się na opakowaniach i z łatwością omijać np. alkohol i silikony? Istnieją aplikacje, które pomagają w odczytywaniu etykiet i zdradzają posiadanie niechlubnych i omijanych przez nas składników. Niektóre z nich wskazują też, którym produktom daleko od "cruelty free".

Reklama

Jak czytać skład kosmetyków?

Międzynarodowe Nazewnictwo Składników Kosmetyków to dokument, który ujednolicił nazwy składników podawanych na kosmetykach zarówno do pielęgnacji jak i makijażu. Ustalił on również, że kolejność podawania ich na opakowaniu powinna być zgodna z ich ilością w produkcie. Tym samym, na początku list ze składem kosmetyków znajdziemy te składniki, których w zawartości jest najwięcej, na końcu najmniej. Co więcej, składniki występujące w ilości poniżej 1 proc. nie muszą być szeregowane kolejno względem ilości, jednak muszą znaleźć się na końcu spisu.

Kłopotliwe może być jednak zapoznanie się ze wszystkimi angielskimi nazwami związków chemicznych i łacińskimi nazwami roślin, jakie mogą zostać użyte w produkcji wybranego przez nas kosmetyku. W takiej sytuacji, na ratunek spieszą aplikacje mobilne analizujące składy.

Zobacz także: INCI - co to jest? Wyjaśniamy, jak nalezy czytać skład kosmetyku

iStock

Aplikacje analizujące skład kosmetyków

Skład kosmetyków podany na opakowaniu jest analizowany pod kątem szkodliwości i pochodzenia przez strony i aplikacje. Dzięki nim możemy zeskanować lub wpisać nazwę produktu, zyskując wykaz składników mogących m.in. podrażnić, czy zapchać naszą cerę. Znalazłyśmy kilka przykładowych, darmowych narzędzi do oceny kosmetyków pod względem ich składów. W większości przypadków wystarczy, jeśli użytkownik wpisze jego nazwę lub zeskanuje kod kreskowy. Na rynku istnieje ich wiele, jednak my polecamy głównie te, w których bazie znajdują się również polskie produkty.

Zobacz także

Aplikacja analizująca skład kosmetyków Happy Rabbit

Aplikacja, która jest stosunkowo nową na rynku, jednak niezwykle ważną w odniesieniu do testowania i przyjazności produktu względem zwierząt. Zawiera bazę wegańskich kosmetyków z kategorii „cruelty free”. Pomimo niezależności aplikacji od firm i koncernów kosmetycznych, za jej pośrednictwem można zamówić również produkty dostępne w bazie. Kochamy ją nie tylko za jej działanie, ale również za design. Narzędzie zostało stworzone przez Dobromiłę Kruszyńską.

mat. prasowe

Aplikacja analizująca skład kosmetyków Cosmetic Scan

Jak sama nazwa wskazuje, aplikacja do sprawdzania składów Cosmetic Scan działa jak skaner etykiet. Po zrobieniu zdjęcia kodu kreskowego przy użyciu telefonu, narzędzie generuje nam jego opis, często również wyświetla zdjęcie i legendę dla składu. Opisane zostają wszystkie szkodliwe dla nas substancje – alergeny, składniki zakazane w UE, potencjalnie szkodliwe, niewskazane dla kobiet w ciąży, komedogenne i potencjalnie rakotwórcze.

Aplikacja do analizowania składu kosmetyków Perfect Beauty

Aplikacja posiada możliwość sprawdzania składów oraz dodawania opinii o kosmetykach i samych produktów. Na ich podstawie tworzone są również rankingi ocenianych produktów. Baza wciąż nie jest jednak wystarczająca. Aplikacja analizująca skład kosmetyków PerfectBeauty dostępna jest w Google Play i App Store. Jest w zasadzie skanerem kosmetyków.

mat. prasowe

Ingred do analizy składu kosmetyków

Aplikacja Ingred jest nieco inną niż pozostałe. Oprócz składu kosmetyków, analizuje ona również pod tym kątem żywność. Posiada dużą bazę i jako jedna z niewielu analizuje także podejrzane dodatki do kosmetyków i żywności na podstawie danych Unii Europejskiej i WHO, jednak ma wiele problemów z tłumaczeniem na język polski. Skład kosmetyków sprawdza się tutaj za pośrednictwem skanera. Aplikacja informuje, jeśli któryś z produktów może być szkodliwy dla zdrowia.

mat. prasowe

Portal analizujący składniki kosmetyków Kosmopedia.org

Kosmeopedia nie jest aplikacją, jednak cenimy ją jako źródło stworzone przez niezależnych ekspertów z Polskiego Związku Przemysłu Kosmetycznego. Jest to swojego rodzaju encyklopedia kosmetyków, która zawiera opisy ich składów, ale też informacje na temat nierzetelnych badań i testów kosmetycznych. Znajdziemy tu również informacje o bezpieczeństwie stosowania danych produktów i odniesienia do nieprawdziwych informacji prasowych.

Reklama

Strona analizująca składniki kosmetyków CosDNA.com

Strona analizująca składy zbliżona swoim działaniem do aplikacji. Pozwala użytkownikowi uzyskać informacje o niebezpiecznych składnikach w danym produkcie, wyświetlając je na czerwono po wpisaniu jego nazwy oraz marki. Strona działa w wersji anglojęzycznej.

Reklama
Reklama
Reklama