Z nim skóra przestanie wołać o ratunek. Krem polskiej marki to opatrunek dla skrajnie przesuszonej cery
Krem SOS marki Your Kaya przynosi ulgę przesuszonej, zaczerwienionej, piekącej i nieprzyjemnie napiętej skórze. Zwłaszcza zimą warto jest go mieć pod ręką.

- Matylda Nowak
- , Matylda Nowak
Zdarza się, że nasza skóra jest w tak złym stanie, że mamy wrażenie, jakby "wołała o ratunek". Jest zaczerwieniona, nieprzyjemnie napięta, piekąca lub swędząca, łuszczy się, a czasami wręcz pęka, tworząc otwarte ranki. Zwykle jest to sygnał, że doszło do jej mocnego przesuszenia. Niezależnie od tego, co jest przyczyną naszych problemów ze skórą, rozwiązaniem dla nich będzie kosmetyk, który ekspresowo ją ukoi i zabezpieczy – będzie działał jak opatrunek. I takim produktem jest krem SOS od marki Your Kaya.
Skład i działanie kremu SOS
Krem SOS tworzy na skórze odżywczą warstwę ochronną i łagodzi jej uporczywą suchość. Wyróżnia go bogata formuła (przypominająca zastygłe masło), która zawiera aż 99,9% składników pochodzenia naturalnego. Krem SOS Your Kaya zawiera:
- olej z nasion słonecznika, który natłuszcza skórę zapobiegając jej wysychaniu; zmiękcza ją oraz nadaje jej połysk,
- olej z nasion konopii, który ogranicza nadmierne odparowywanie wody z naskórka, chroni skórę przed czynnikami zewnętrznymi, wspomaga odbudowę płaszcza hydrolipidowego i działa przeciwzapalnie,
- olej ze słodkich migdałów, który tworzy na skórze warstwę okluzyjną, ograniczając nadmierne odparowywanie z niej wody, a także uelastycznia i wspomaga regenerację,
- olej jojoba, który działa nawilżająco, wspomaga odbudowę bariery hydrolipidowej, wygładza i zmiękcza skórę oraz sprawdza się nawet w pielęgnacji cery problematycznej,
- olej z nasion maku, który zapobiega odparowywaniu wody ze skóry, wzmacnia jej naturalną barierę ochronną, zabezpieczając przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi, regeneruje, odżywia, zmiękcza, wygładza oraz nadaje połysk i jest polecany do pielęgnacji cery wrażliwej, naczyniowej i suchej,
- witminę E, która spowalnia starzenie się skóry i przyspiesza jej regenerację,
- skwalan, który regeneruje skórę, łagodzi jej podrażnienia, zapobiega utracie wody z naskórka i działa antyoksydacyjnie.
Krem SOS Your Kaya występuje w dwóch wersjach: bezzapachowej i zapachowej. W składzie tej drugiej znajdziemy dodatkowo dwa olejki eteryczne – lawendowy i rozmarynowy. Oprócz tego, że nadają skórze przyjemny, delikatny zapach, działają także przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie i przeciwgrzybiczo.
A jak stosować ten treściwy, dość tłusty kosmetyk? Producent zaleca smarować nim suche łokcie, usta, pięty, dłonie i inne miejsca, które potrzebują intensywnego odżywienia.

Wizażanki oceniają krem SOS marki Your Kaya
W bazie Kosmetyk Wszech Czasów krem SOS marrki Your Kaya ma 11 opinii i ocenę 4,4/5 gwiazdek. Większość recenzujących ten produkt Wizażanek uznała jego bogatą, tłustą formułę za atut i podkreślały, że krem SOS dobrze się dzięki niej rozprowadza i jest wydajny. Dla większości naszych recenzentek produkt faktycznie był ratunkiem. Kosmetyk ten przede wszystkim przynosił ulgę ich podrażnionej i przesuszonej skórze.
Po nałożeniu na suche i podrażnione miejsca, odczuwałam natychmiastową ulgę. Skóra stawała się miękka, nawilżona i zregenerowana. Regularne stosowanie kremu znacznie poprawiło kondycję mojej skóry, zwłaszcza w miejscach, które były najbardziej problematyczne, a były to stopy i łokcie.
– pisze Gashina.
Oprócz suchej i wręcz piekącej skóry na łokciach czy piętach, krem SOS z zaskakująco dobrymi rezultatami pielęgnuje też podrażnioną wycieraniem chusteczkami skórę w okolicach nosa oraz popękane wargi.
Okazał się być wybawieniem na usta przy aparacie ortodontycznym. Wszystkie aparatki wiedzą, że czasem skóra z ust schodzi płatami albo są popękane do krwi. Żadne pomadki, maski nie dały rady. Nawet mój ukochany czerwony Samarite nie sprawdził się tak dobrze jak to.
– chwali inkar87.
Wśród naszych recenzentek znalazły się i takie, które przetestowały działanie kremu Your Kaya na skórze twarzy.
Ma zbyt wspaniałe działanie na mojej twarzy, żeby marnować go na łokcie. Używam go na noc (z serum Basiclab), bo jednak jest tłusty, ale po nocy zawsze się cały wchłania i cera rano jest promienna i nieprzetłuszczona. Mam cerę mieszaną, ze skłonnością do trądziku, i wydaje mi się, że mam dzięki niemu mniej zaskórników.
– zdradza chonej, która testowała wersję lawendową kremu SOS.
Jeśli testowałaś krem SOS od polskiej marki i niekoniecznie spełnił twoje oczekiwania, polecamy też inne kosmetyki z tej kategorii.