Reklama

Linia Tołpa Pure Trends to jedna z nowszych propozycji tej polskiej marki. Ma trzy podgrupy: Super Seeds, Super Fruits oraz Orient. I właśnie w tej ostatniej znalazłyśmy krem, który okazał się zbawcą w dni, kiedy nie mamy ochoty nosić makijażu, a zależy nam na promiennym wyglądzie skóry. Mowa o Cica-kremie regenerującym (50 ml za 26,99 zł).

Reklama

Przypomina wam to coś? Nam od razu skojarzyło się ze słynnym Dr Jart+ Cicapair Tiger Grass, Color Correcting Treatment (15 ml za 65 zł). Oba te kremy mają w składzie wąkrotę azjatycką (Centella Asiatica czy też trawa tygrysia), która jest znana przede wszystkim z właściwości kojących - niektórzy pokusiliby się pewnie nawet o stwierdzenie, że leczniczych. Dzięki temu składnikowi znikają i zmarszczki, i pryszcze.

Przede wszystkim silnie nawilża, łagodzi podrażnienia i koi. Zapewnia komfort skórze w ciągu dnia, ale też zauważalnie poprawia jej kondycję. Eliminuje ślady po niedoskonałościach, a ponadto wygładza. Skóra wygląda na promienną, zregenerowaną oraz odżywioną. Efekt działania z każdym dniem będzie jeszcze bardziej widoczny.

(...) Krem dobrze się wciera i szybko się wchłania, pozostawiając na skórze przyjemny waniliowy zapach. Nie pozostawia tłustego filmu, używałam go również pod podkład i nie było z nim żadnych problemów. Bardzo dobrze nawilża skóra i daje efekt zmatowienia, który nie jest długotrwały i z czasem skóra w ciągu dnia zaczyna się lekko wyświecać. Jednak dla mnie ten efekt i tak jest akceptowalny. Nawet jeśli delikatnie zaczynam się świecić, to wygląda to całkiem naturalnie. Nie uczulił mnie i nie podrażnił. A teraz to, za co go pokochałam, czyli redukcja zaczerwienień potrądzikowych i przyspieszone gojenie się niedoskonałości. Efekt jest widoczny już od pierwszych użyć. Kondycja skóry znacznie się poprawia a zaczerwienienia stają się o wiele bledsze. Także jak dla mnie to HIT (...)

- pisze Elednor

Oprócz Wąkroty Azjatyckiej, w Cica-kremie znajdują się również inne, równie cenne składniki:

  • Torł tołpa - multiroślinny antyoksydant, który naturalnie chroni i wzmacnia skórę wrażliwą.
  • Ekstrakt z lotosu - silnie nawilża oraz poprawia koloryt skóry.
mat. prasowe

Jak działa krem Cicapair Tiger Grass Dr.Jart+?

Na pewno na korzyść tego kremu przemawia fakt, że zawiera filtr SPF30. Chroni więc skórę przed szkodliwym działaniem promieniowania UV i niesprzyjającymi czynnikami zewnętrznymi. Formuła ma właściwości lecznicze i nie tylko rozjaśnia cerę, ale też sprawia, że zaczerwienienia są mniej widoczne.
Ten krem korygujący koloryt działa doskonale jako samodzielny kosmetyk lub jako baza pod makijaż.

(...) Wieelkim plusem jest to, że krem posiada SPF 30. Nakładam go latem na moją mieszaną skórę i po chwili z zielonego zmienia kolor na beżowy. Przypudrowany daje efekt wyrównania kolorytu, wygląda na buzi jak podkład. Używam go też, gdy na mojej twarzy pojawia się więcej zaskórników czy wyprysków. Pielęgnuje i przy tym maskuje to co niechciane. Producent zapewnia, że może być stosowany jako baza pod makijaż. I rzeczywiście w tej roli sprawdza się dobrze. Jeśli oczekujecie mocnego krycia to ten krem spotęguje efekt krycia. U mnie jedynie jest problem z długotrwałym matem bo Cicapair jest lekko tłustawy. Minusem jest to, że lekko zapycha moje pory, ale myślę, że to za sprawą obecności filtra i jego konsystencji. (...)

- pisze Monique_dot

W składzie znajdują się jeszcze inne pielęgnujące skórę komponenty:

  • Ziołowy kompleks - wspomaga skórę, nadając jej świeży wygląd.
  • Roztwór mineralny i pantenol - wzmacniają barierę zatrzymującą wilgoć w skórze.
mat. prasowe

Testowałyśmy oba kremy i mamy własne spostrzeżenia na ich temat. Oba na pewno mają równie blady zielony kolor, co jest efektem wykorzystania jako jednego z głównych składników Wąkroty Azjatyckiej. Między tymi dwoma produktami jest jednak - oprócz pojemności - jeszcze jedna różnica.

Cicapair Tiger Grass działa jak lekki krem BB o zielonym kolorze, który w zetknięciu ze skórą natychmiast dopasowuje się do jej odcienia. Dzięki temu faktycznie ekspresowo zakrywa zaczerwienienia i staje się idealną alternatywą dla osób, które nie przepadają za podkładem, a chciałyby jednak od czasu do czasu zakryć na przykład zaczerwienione policzki. Na skórze wygląda jednak dość tłusto i lepiej sprawdza się w przypadku cery mieszanej oraz suchej.

Cica-krem Tołpa Pure Trend nie działa jak krem BB, ale mimo to zostawia na skórze naturalnie świetlisty efekt, który optycznie wygładza cerę. Ekspresowo też łagodzi, co sprawia, że wszystkie silne zaczerwienienia zaczynają stopniowo blednąć. Robi to zdecydowanie szybciej niż Dr.Jart+. Na korzyść tego kremu przemawia również jego konsystencja - szybciej się wchłania oraz nie zostawia na skórze tłustego filmu.

Jak widać Wąkrota Azjatycka może działać cuda, a wystarczy jej tylko regularnie używać. Miałyście okazję testować kremy z Centella Asiatica? :)

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane