Reklama

Niechęć do zobowiązań, jak ślub czy dzieci jest na ogół domeną mężczyzn. Kobietom "nie przystoi" o tym mówić głośno! Ale... dlaczego? Szerokim echem odbiła się w 2016 roku, wypowiedź Jennifer Aniston na temat jej domniemanych ciąż. Serialowa Rachel z "Przyjaciół" pierwszy raz publicznie wyraziła swoją frustrację, jak ludzie łatwo oceniają kobiety przez pryzmat ich stanu cywilnego czy instynktu macierzyńskiego. Aktorka twierdzi, że kobieta do szczęścia nie potrzebuje męża i dzieci, a ona sama czuje się w pełni "kompletna" i spełniona. Wyznała, że być może kiedyś będzie miała dziecko, jednak męczy ją nieustanna presja i wmawianie jej, że bez rodziny nigdy nie będzie szczęśliwa. Jennifer dostała ogrom wsparcia od fanów, którzy zapewniali, że rozumieją to, że kobieta sama powinna decydować o sobie, o swoim życiu i ciele.Zobacz także: Ewa Chodakowska odpowiedziała ostro fance, która zapytała ją o ciążę...Podobny sposób myślenia, ma wiele zwyczajnych dziewcząt. One jednak zamiast słów wsparcia, często otrzymują wyłącznie wyrazy niezrozumienia od najbliższych... Jakiś przykład?

Reklama

Nie czuję instynktu macierzyńskiego!

Magda ma 34 lata i wiedziała, że nie chce mieć dzieci. Od zawsze słyszała też, że wydziwia, zmieni jej się itp. Pochodzi z tradycyjnej rodziny i ma dwie siostry, które są szczęśliwymi mężatkami. Obie też mają dzieci. To takie oczywiste. Nikt nie rozumiał jak to możliwe, że tak atrakcyjna i wykształcona dziewczyna jak Magda, może chcieć żyć inaczej. Ona natomiast nigdy nie wyobrażała sobie siebie w roli żony i matki. Od zawsze bała się ciąży, rozstępów, nieprzespanych nocy i zobowiązań. Miała wiele koleżanek z dziećmi, które wpisywały się w obraz typowej, umęczonej "Matki Polki" i postanowiła, że nigdy taka nie będzie. Mimo upływającego czasu, u Magdy nie pojawiał się instynkt macierzyński.Zobaczcie także: W jakim wieku najlepiej urodzić dziecko? Przez 4 lata była w związku z facetem, który na początku twierdził, że doskonale ją rozumie, jednak po latach zaczął przebąkiwać o ślubie i dzieciach "bo wypada". Rozstali się, a on już rok później stanął na ślubnym kobiercu z inną. Magda za to podróżuje, kocha czuć się wolna i niezależna. Na razie nic nie zapowiada, że jej sytuacja miałaby się zmienić. Niedawno odbyła bardzo trudną rozmowę z rodzicami, o tym, jaką presję na niej wywierają i jak źle się z tym czuje. Jak sama mówi: "nareszcie mi odpuścili, chyba po prostu uznali, że kiedy w końcu się zakocham, to reszta przyjdzie sama". Dlaczego wśrod nas jest coraz więcej dziewczyn, które myślą (i czują) tak, jak Magda?

Szybki ślub, szybki... rozwód

Obecnie kobiety przestają bać się mówienia o swoich potrzebach i planach. Chcą się czuć wolne i niezależne, ich wizja świata zdecydowanie różni się od tej, jaką miały ich mamy i babcie. W ich czasach, bezdzietna kobieta, była wytykana palcami, określana mianem starej panny i zwykle spotykała się z nieprzyjemnymi uwagami na swój temat. Obecnie (mimo niezrozumienia u tzw. "starszego pokolenia") bycie singielką przestaje być tematem tabu, a dla wielu kobiet staje się wręcz niezwykle atrakcyjnym sposobem na życie. Wiele z nas pragnie być niczym kultowa Carrie Bradshaw z "Seksu w wielkim mieście".

Co jednak, kiedy boisz się, że przez beztroskie lata życia, bez "balastu" w postaci męża i dzieci ominie cię coś ważnego? Ola żyła według schematów, które zakładały ukończenie studiów, poznanie chłopaka, dwuletni związek i zaręczyny. O dzieciach nie myślała wiele, zakładała, że na pewno kiedyś się pojawią, chociaż nigdy nie czuła instynktu macierzyńskiego. Do czasu zaręczyn, w życiu Oli było w pewnym sensie sielankowo. Jednak im bliżej ślubu, tym bardziej nachodziły ją wątpliwości. Jej narzeczony też jakby się od niej oddalił, przestał się starać. Dziewczyna nie wiedziała co do końca dzieje się wokół niej, a wizja zbliżającego się ślubu zamiast cieszyć, wzbudzała lęk. Może Wam się wydawać, że większość panien młodych panikuje przed ślubem, że to normalne. Ola też zbagatelizowała swoją intuicję i żeby nie zawieść rodziny i narzeczonego, wzięła ślub, który bardzo szybko skończył się rozwodem...Jeśli więc przed ślubem dopadają cię wątpliwości, nigdy ich nie lekceważ. Być może naprawdę to tylko stres związany z tym wielkim wydarzeniem, ale na wszelki wypadek zrób rachunek sumienia, porozmawiaj z zaufaną osobą lub psychoterapeutą i przemyśl wszystko bardzo dokładnie, zanim podejmiesz najważniejszą decyzję w swoim życiu.

Gdy to facet marzy o rodzinie...

Spójrzmy też na sytuację z troszkę innej strony, czyli ze strony faceta. Na jednej z grup internetowych, anonimowy użytkownik poprosił o poradę. "Pozwolę sobie skorzystać z kobiecego forum, bo może wy mi pomożecie. Jestem z dziewczyną już 9 lat, oboje skończyliśmy studia, mamy stabilną pracę. Ja jestem na etapie pełnej gotowości na rodzinę, ale ona trzy razy już odrzucała moje oświadczyny. Twierdzi, że to nie czas na rozkrzyczane dzieci i siedzenie w pieluchach. Ona jest w trakcie pisania doktoratu i chce się skupić na karierze, co mam robić?". Mimo nieukrywanego zaskoczenia wielu użytkowniczek owego forum, niemal wszystkie odpowiedzi były zgodne - z dziewczyną trzeba szczerze porozmawiać i dowiedzieć się czy kiedykolwiek będzie na tę rodzinę w ogóle gotowa.
Zobaczcie także: 5 sygnałów, po których poznasz, że on jest zadowolony z seksu
Kilka dni później pojawiła się odpowiedź użytkownika "Bardzo Wam dziękuję, niestety rozstaliśmy się. Ona na początku denerwowała się, że znowu wracam do tematu, jednak po dłuższej rozmowie przyznała, że prawdopodobnie nigdy nie będzie gotowa na dzieci. Nie wyobraża sobie wstawania w nocy do krzyczącego niemowlaka, nie chce czuć się uwiązana jak jej koleżanki. Przyznała też, że od dłuższego czasu dusiła się w naszym związku, bo odczuwała nieustanną presję z mojej strony. Postanowiliśmy zostać przyjaciółmi, może tak będzie lepiej...". Mimo, że nie znamy dalszych losów tych ludzi, podjęli oni prawdopodobnie najlepszą decyzję w swoim życiu. Związek, w którym oboje chcą czegoś innego, jest z góry skazany na porażkę.

Reklama

W świecie, w którym o szczęściu, według wielu decydują zdjęcia obrączek i niemowlaków na facebook'u, ludziom bardzo ciężko jest zrozumieć, że inni mogą mieć swój własny sposób na życie. Jeśli należysz do osób, które chcą żyć po swojemu to po prostu tak rób :) Nie przejmuj się tymi, którzy wiedzą lepiej. Tacy pojawią się zawsze, niezależnie od tego jak będzie wyglądało twoje życie. Zawsze będziesz miała za dużo albo mało dzieci, zawsze będziesz za dużo albo za mało pracowała. Zawsze coś... Nigdy nie zadowolisz wszystkich. Parafrazując klasyka ;): najważniejsze, żebyś odpowiedziała sobie na pytanie, co naprawdę chcesz w życiu robić, a potem... potem zaczęła to robić :)Autor: Monika Wieczorek
Foto: iStock

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane