Reklama
Ładowanie

Macierzyństwo Natalii Siwiec wzbudza w internautach mnóstwo emocji. Większość followersów modelki jest zachwycona jej bliską relacją z córką. Są jednak i tacy, którzy wypomną jej wszystkie większe i mniejsze rodzicielskie potknięcia. Nie podoba im się na przykład to, że modelka często pokazuje swoje dziecko w mediach społecznościowych lub pozuje z nim do zdjęć ubrana w zbyt skąpe kostiumy kąpielowe. Niedawno pretekstem do skrytykowania sposobu, w jaki Siwiec opiekuje się Mią była seria pięknych zdjęć z wakacji, do których znana mama pozowała z córką na tle stada przelatujących mew.

Reklama

Natalia Siwiec skrytykowana

Siwiec opublikowała na Instagramie pięć zdjęć, na których widać ją siedzącą na poręczy żaglówki lub motorówki. Jedną ręką modelka trzyma córeczkę, a drugą próbuje nakarmić nachosami przelatujące nisko mewy. Dla większości osób, które zostawiły komentarz pod tymi fotkami, uchwycona na nich sytuacja jest urocza i zabawna. Znalazło się jednak kilku komentatorów, dla których były one doskonałą okazją do wygłoszenia krytyki.

Pani się bawi, a dziecko? - napisała jedna z internautek.
Świetne ujęcie, ale mała księżniczka była chyba przerażona - skomentowała inna osoba.

Podejrzewamy, że ci "martwiący się o samopoczucie Mii" internauci mają problemy ze wzrokiem. Bo na każdym kolejnym opublikowanym przez Natalię zdjęciu widać, że jej córkę nadlatujące mewy śmieszą, a nie przerażają. Zdecydowanie bardziej przekonuje nas krytyczny, ale jednak życzliwy, komentarz osoby, która na fotkach Siwiec dostrzegła znacznie poważniejsze zagrożenie niż wygłodniałe mewy.

Wszystko pięknie, ale gdzie są kapoki! - zauważyła komentatorka.
Reklama

Faktycznie, ani Natalia, ani jej dwuletnia córeczka nie miały na sobie kapoków. Podejrzewamy, że podczas robienia tych zdjęć, łódka, w której siedziała Siwiec z Mią raczej nie stała w porcie... I gdyby dziecko wypadło modelce z rąk do wody, w najlepszym wypadku najadłoby się strachu. Brak kapoków przypomina nam trochę historię sprzed ponad roku, kiedy to Natalia Siwiec przewoziła córkę samochodem bez fotelika i pasów.A wy co myślicie o zachowaniu Natalii?Zobacz także: Natalia Siwiec pozwala córce na dość ryzykowne zachowanie. To jest zabawne, ale niehigieniczne!Zdjęcie główne: Instagram

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane