Reklama

Hilaria Baldwin zdecydowała się podzielić ze światem jednym z najtrudniejszych momentów swojego życia. Żona znanego aktora i matka czwórki jego dzieci ogłosiła w mediach społecznościowych, że straciła kolejną ciążę. Szczere i odważne posty Hilarii na temat jej straty wywołały silną reakcję internautów. Pod wpisami żony Aleca Baldwina pojawiło się mnóstwo komentarzy, w których autorki dzieliły się historiami swoich poronień.

Reklama

Żona Aleca Baldwina ogłosiła poronienie na Instagramie

Hilaria Baldwin, żona Aleca Baldwina, instruktorka jogi i autorka poradnika "Living clearly" ma na Instagramie liczne grono obserwatorów. Jej regularnie publikowane Storiesy i posty codziennie ogląda prawie 700 tys. ludzi. Wczesną wiosną tego roku Hilaria zaskoczyła swoich followersów, a część z nich wręcz zszokowała, ogłaszając na Instagramie, że właśnie traci ciążę. Niektórzy potraktowali jej szczere wpisy na temat poronienia jak przejaw ekshibicjonizmu i sposób na zdobycie popularności.

W połowie września Hilaria poinformowała swoich obserwatorów, że znowu spodziewa się dziecka. Tak jak przy wszystkich swoich poprzednich ciążach, żona Aleca Bladwina i tym razem pokazywała na Instagramie swój rosnący brzuch i relacjonowała wyprawy na kolejne badania USG. Z tego ostatniego wróciła jednak załamana i ze smutną informacją.Niedługo po powrocie do domu Baldwin opublikowała na Stories swoje zdjęcie opatrzone opisem:

Dzisiejszy dzień nie przebiegł zgodnie z planem. To moja ostatnia noc z nią... To takie dziwne doświadczenie.

Fot.: InstagramNastępnie Hilaria opublikowała na Instagramie filmik, na którym widać ją w objęciach córki. 6-letnia Carmen dopytuje zapłakaną mamę, kiedy pojawi się nowe dziecko. Przy filmiku Baldwin napisała:

Ze smutkiem informujemy, że dowiedzieliśmy się dzisiaj, że nasze dziecko zmarło w 4. miesiącu ciąży. Chcemy, żebyście wiedzieli, że chociaż nie czujemy się teraz dobrze, to kiedyś tak się poczujemy. Mamy tyle szczęścia posiadając czwórkę zdrowych dzieci - i nigdy o tym nie zapomnimy. Powiedziałam Carmen (o poronieniu) i nakręciłam ten filmik, żeby wysłać go Alecowi. Ale to chyba też dobry sposób, żeby podzielić się z wami tą informacją. Jestem zdruzgotana... Nie spodziewałam się tego, kiedy szłam na moje dzisiejsze USG. Nadal jestem w szoku.

Pod postem Hilarii Baldwin pojawiło się mnóstwo wyrazów współczucia i życzeń powrotu do zdrowia. Wiele internautek podzieliło się także swoimi traumatycznymi doświadczeniami, opisując między innymi poronienie w 20. tygodniu ciąży i narodziny martwego dziecka...

Tak jak wiosną znalazło się też kilku bezwzględnych krytyków:

Przykro mi z powodu twojej straty. Nie rozumiem jednak, dlaczego czujesz potrzebę, żeby upubliczniać każdy aspekt swojego życia? - zapytał jeden z komentatorów.

A Hilaria Baldwin odpowiedziała mu, pisząc pod jego komentarzem między innymi:

Chciałabym, żebyś przejrzał zamieszczone tu komentarze innych kobiet, które doświadczyły straty. Dzielenie się (trudnym doświadczeniem) potrafi być niesamowicie uzdrawiające. Jestem dumna, że jestem wśród kobiet, które zdecydowały, że nie musimy milczeć o naszych problemach z płodnością.
Reklama

Żona Aleca Baldwina jest kolejną znaną kobietą, która otwarcie mówi o poronieniu i związanych z nim cierpieniem oraz problemami ze zdrowiem. Jakiś czas temu gwiazda serialu "Siódme niebo" pokazała, co stało się z jej cerą po stracie ciąży. Kim Kardashian przyznała, że zdecydowała się na skorzystanie z usług surogatki po tym, jak poroniła trzecią ciążę. O swoim poronieniu opowiedziała też niedawno Iwona Węgrowska.Zobacz także: Te kobiety nie tylko mówią głośno o poronieniu, ale też w szczególny sposób oddają hołd swoim utraconym dzieciom!Nas przekonuje odpowiedź, której Hilaria Baldwin udzieliła krytykującemu ją internaucie. Jej szczerość faktycznie może pomóc innym kobietom poradzić sobie z utratą dziecka. A dzielenie się bólem zamiast duszenia go w sobie ma moc terapuetyczną.A wy co myślicie o wyznaniu żony znanego aktora?Zdjęcie główne: ONS

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane