Reklama

Gwiazda stacji TTV udowodniła, że odchudzanie to złożony proces, który wymaga świadomego podejścia do żywienia. Jej zmiana wizerunkowa spotkała się z pozytywnym odbiorem zwłaszcza na jej Instagramie, dlatego Kotońska zdecydowała się opowiedzieć więcej o swojej redukcji. Jak sama podkreśla, na kaloryczność posiłków zwraca uwagę do dziś.

Reklama

Metamorfoza Agnieszki Kotońskiej

Agnieszka Kotońska przez lata była kojarzona z programem „Gogglebox. Przed telewizorem”, gdzie zarażała widzów swoim poczuciem humoru i energicznością. Za ekranem zmagała się jednak z problemem nadwagi, który w pewnym momencie stał się dla niej barierą nie do przejścia. Jak sama przyznaje, przełomowym momentem było zdjęcie, które zrobił jej mąż.

Zapytałam go: Co to za kobieta? Nie mogłam uwierzyć, że tak wyglądam. Wydrukowałam to zdjęcie i powiesiłam na lodówce, by przypominało mi, że czas na zmianę.
– wspomina w wywiadzie.

Metamorfoza, którą rozpoczęła w 2019 roku, była długą, wymagającą wyrzeczeń drogą. Kotońska zredukowała masę ciała z 106 kg do 65 kg, rezygnując z fast foodów, niezdrowych przekąsek i przetworzonej żywności. Kluczem do sukcesu okazały się świadome zakupy, eliminacja glutenu oraz aktywność fizyczna. Przyznaje, że proces nie był łatwy: „To były nocki przepłakane, chwile słabości, ale siłę dawał mi cel. Chciałam czuć się lepiej w swoim ciele” – dodaje Kotońska.

Zdrowa dieta: żadnych cudów, tylko świadome wybory

Przykład Agnieszki Kotońskiej pokazuje, że skuteczne odchudzanie wymaga systematyczności i świadomości w obszarze zdrowej redukcji masy ciała. Wierząc w diety cud, możemy szybko nabawić się poważnych problemów zdrowotnych i jednocześnie doświadczyć na własnej skórze, czym jest efekt jo-jo. Aby schudnąć, należy postawić na zbilansowaną dietę opartą na deficycie kalorycznym. Polega to na spożywaniu mniejsze liczby kalorii niż wynosi nasze dzienne zapotrzebowanie, ale w sposób kontrolowany i bez nadmiernych restrykcji.

Kluczowe w zdrowej diecie są różnorodność i umiarkowanie. Podstawą powinny być produkty pełnowartościowe, takie jak warzywa, owoce, pełnoziarniste zboża, białko pochodzenia roślinnego i zwierzęcego oraz zdrowe tłuszcze, np. z orzechów czy oliwy z oliwek. Warto ograniczyć spożywanie przetworzonej żywności, słodkich napojów i nadmiaru soli. Nie oznacza to jednak, że musimy całkowicie rezygnować z przysmaków i dań, które zwyczajnie lubimy. To droga do całkowitego zaburzenia relacji z jedzeniem.

Aby wytrwać na "redukcji" i nie tracić motywacji, równie istotne jest zdrowe podejście do jedzenia. Zamiast traktować dietę jak niewygodny obowiązek, powinno się zmienić nawyki żywieniowe na stałe i dążyć do zdrowego stylu życia. Świadome wybory, takie jak czytanie etykiet czy planowanie posiłków, pomagają uniknąć pułapek i utrzymać efekty na dłuższą metę, co podkreśla w wywiadach Kotońska. Ważne jest też uwzględnienie w diecie drobnych przyjemności. Od czasu do czasu można pozwolić sobie na ulubione danie, co pomaga uniknąć frustracji i wypalenia, a w ogólnym rozrachunku nie wpłynie na proces redukcji masy ciała.

Reklama

Dieta to jednak tylko część sukcesu. Ruch, nawet w najprostszej formie pozwala nie tylko spalić kalorie, ale również poprawić samopoczucie i kondycję. Jak podkreśla Kotońska, najważniejsze to zacząć i być konsekwentnym: "To nie była chwila, tylko proces, który trwa do dziś” – podkreśla celebrytka.

Reklama
Reklama
Reklama

Nasze akcje

Polecane